Problemy i pielęgnacja cer suchych, naczynkowych, wrażliwych, alergicznych

[Heroldin]

Mnie aloes wyjątkowo podrażnia. Nawet w minimalnej ilości siedzący w kosmetykach do włosów robi mi na twarzy kuku.

[Terha]

Ale dzisiaj otworzyłam oczy szeroko ze zdziwienia. Zwykle najpierw smarowałam się aloesem, a potem olejem. Teraz skoro nie mogę smarować nim policzków, to stwierdziłam, że będzie bezpieczniej jak zamienię kolejność. I co zauważyłam? Po posmarowaniu nim czoła i okolic nosa widać jak na dłoni, że pory się od razu zamykają. Raz mrugasz - kropka jest, a po drugim mrugnięciu już jej nie ma. Ciekawe

Z innej beczki:
Miałam się odezwać jak tam moje zmagania z cerą.
Co kilka dni używam proszku z ananasa rozcieńczonego wodą i w ten sposób robię peeling enzymatyczny. Troszkę mnie podrażnia i niemiłosiernie sciąga skórę praktycznie od razu jak wsiąka woda, ale i tak nie mam na razie lepszej alternatywy. Tak czy inaczej, skóra rzeczywiście jest wygładzona.

Olej jojoba mieszam z olejową witaminą C(EcoSpa) i wyciągiem z prawoślazu. Jojoba wiadomo - ujędrnia, skóra jest miękka i elastyczna. Wyciąg z prawoślazu mam wrażenie, że dodatkowo zmiękcza skórę. A witamina c? CUDO!! Skóra jest rozjaśniona i promienna. Uwielbiam taki efekt. Ale trzeba uważać, żeby nie dać zbyt dużego stężenia, bo wtedy podrażnia (mnie wtedy swędzi nos). Witaminę C stosujemy razem z Tżtem (ja mam mieszaną cerę, mój TŻ tłustą) i efekt jest tak samo dobry.

Co d nawilżenia.......
Aloes? Pewnie trochę nawilża, ale szału nie ma. Tak czy inaczej na pewno będę go kupować z uwagi na właściwości ściągające.
Honeyquat 50? Nie zauważyłam żadnej poprawy. To był póki co najpóźniej dodany skłądnik (po aloesie, kwasie hialuronowym oraz wyciągu z prawoślazu)
Kwas hialuronowy? To jest dopiero porażka. Kto nie kupował proszku, niech go NIGDY nie kupuje. Ciężko znaleźć proporcje, żeby zrobić sensowną ilość, a nie rozrabiać od razu w litrze wody. Co do właściwości nawilżających.....jakieś może są, ale ciężko powiedzieć. Przy następnych zakupach dam jeszcze raz szansę temu specyfikowi, ale kupię wtedy zrobiony żel. Tego proszku nie chcę już więcej widzieć na oczy.

W najbliższym czasie wypróbuję jeszcze skwalan .

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez Heroldin

Mnie aloes wyjątkowo podrażnia. Nawet w minimalnej ilości siedzący w kosmetykach do włosów robi mi na twarzy kuku.

Powiem szczerze, ze jak zaczęłam swoją nową mieszankę na twarzy stosować, to też pojawiały mi się przykre niespodzianki i to o dziwo w dziwnych miejscach (typu przesuszone policzki, czy gdzieś przy uchu). Ale po dwóch tygodniach się to uspokoiło. U mojego Tżta było to samo (np. pod brwią przy powiece górnej). Czyżby to cera się oczyszczała? Macie podobne doświadczenia w ty zakresie?

[Baas]

Witam ostatnio zauważyłam, że moja skóra jest wysuszona na twarzy... poszukuję dobrego kremu na dzień i na noc
Byłam ostatnio u DERMATOLOGA, polecono mi parę kremów m.in:

- PHYSIOGEL ( nawilżający krem do twarzy)
- CETAPHIL (Krem intensywnie nawilżający)
- MEDIDERM (do suchej i bardzo suchej skóry)
- LIPOBASE ( nawilżający i natłuszczający do codziennej pielęgnacji i ochrony skóry suchej)


Czy któraś ma taki problem i stosowała któryś z tych kremów ?? Byłabym baardzo wdzięczna za jakiekolwiek rady i informacje

[aania88]

Napisane przez Baas

Witam ostatnio zauważyłam, że moja skóra jest wysuszona na twarzy... poszukuję dobrego kremu na dzień i na noc
Byłam ostatnio u DERMATOLOGA, polecono mi parę kremów m.in:

- PHYSIOGEL ( nawilżający krem do twarzy)
- CETAPHIL (Krem intensywnie nawilżający)
- MEDIDERM (do suchej i bardzo suchej skóry)
- LIPOBASE ( nawilżający i natłuszczający do codziennej pielęgnacji i ochrony skóry suchej)


Czy któraś ma taki problem i stosowała któryś z tych kremów ?? Byłabym baardzo wdzięczna za jakiekolwiek rady i informacje

Ja miałam kiedyś duży problem z suchymi skórkami po zimie, skóra była odwodniona, wszelkie kremy nie działały (np. Floslek z aloesem). Dermatolog poleciła mi Physiogel, no i rzeczywiście pomógł Bariera lipidowa naskórka wołała o pomoc i ten krem się świetnie sprawdził. Używałam go w okresie wiosenno letnim.

[Atenya]

Napisane przez aania88

Ja miałam kiedyś duży problem z suchymi skórkami po zimie, skóra była odwodniona, wszelkie kremy nie działały (np. Floslek z aloesem). Dermatolog poleciła mi Physiogel, no i rzeczywiście pomógł Bariera lipidowa naskórka wołała o pomoc i ten krem się świetnie sprawdził. Używałam go w okresie wiosenno letnim.

Również polecam ten krem Ratuje skórę w gorszych momentach.

[Lui1234]

Dla mnie rewelacja to zmieszany olej jojoba z olejem z wiesiołka. Ta mieszanka sama w sobie super sie wchłania do matu a wzbogacona koenzymem q10 i kwasem liponowym- bomba absolutna. Polecam.

Phisiogel- tez jest super.

[Baas]

Po opalaniu na słońcu w okresie letnim właśnie zauważyłam na twarzy i górnej części rąk, bielsze plamy... takie widać, że suche... No i na twarzy w okolicach nosa, czoła.. mam taką suchą skórę..
Czyli mówicie, że PHYSIOGEL, to to czego mi potrzeba..?

[aania88]

Napisane przez Baas

Po opalaniu na słońcu w okresie letnim właśnie zauważyłam na twarzy i górnej części rąk, bielsze plamy... takie widać, że suche... No i na twarzy w okolicach nosa, czoła.. mam taką suchą skórę..
Czyli mówicie, że PHYSIOGEL, to to czego mi potrzeba..?

Skoro dermatolog polecił m.in. ten krem, to powinien się sprawdzić. Ja na Twoim miejscu, po prostu wybrałabym najtańszy, jeśli ma dobre opinie, a Physiogel ma

[Atenya]

Napisane przez Baas

Po opalaniu na słońcu w okresie letnim właśnie zauważyłam na twarzy i górnej części rąk, bielsze plamy... takie widać, że suche... No i na twarzy w okolicach nosa, czoła.. mam taką suchą skórę..
Czyli mówicie, że PHYSIOGEL, to to czego mi potrzeba..?

Myślę, że Physiogel załatwi sprawę na cacy A jak nie, to możesz też spróbować Emolium albo Cetaphil Ultra (chociaż u mnie średnio działał, to jednak wiele osób go chwali).

[Baas]

Jesteście BOSKIE dziękuje WAM
Jutro jadę po ten krem

[Atenya]

Napisane przez Baas

Jesteście BOSKIE dziękuje WAM
Jutro jadę po ten krem

Spoko loko znam ten problem i wiem jakie to utrapienie Trzymam kciuki za poprawę.

[Baas]

A powiedzcie mi... ten krem to można stosować pod podkład normalnie w ciągu dnia jak np. idę do pracy? Czy raczej stosować go kiedy nie jestem "umalowana" ?

[aania88]

Napisane przez Baas

A powiedzcie mi... ten krem to można stosować pod podkład normalnie w ciągu dnia jak np. idę do pracy? Czy raczej stosować go kiedy nie jestem "umalowana" ?

Można Dzięki niemu podkład nie podkreśla tak bardzo suchych skórek.

[Baas]

O super, dziękuje bardzo

[Baas]

Jeszcze takie pyt.. INTENSYWNIE NAWILŻAJĄCY czy NAWILŻAJĄCY?

[Atenya]

Napisane przez Baas

Jeszcze takie pyt.. INTENSYWNIE NAWILŻAJĄCY czy NAWILŻAJĄCY?

Oba są fajne. Tylko ten nawilżający możesz stosować np. dwa razy dziennie lub wedle potrzeby, natomiast intensywnie nawilżający raz dziennie. Myślę, że póki co kup sobie ten nawilżający, bo to ma być kuracja, więc lepiej go częściej stosować

[Baas]

aha aha ok no to dzięki

[Atenya]

Napisane przez Baas

aha aha ok no to dzięki

Nie za ma co Później jak wyciągniesz cerę z opresji, to dobrym wyborem będzie intensywnie nawilżający stosowany raz dziennie np. wieczorem, albo np. trzy razy na tydzień. Ja go używam go na noc tak ok 3 x na tydzień, a na dzień inny, lżejszy z zupełnie innej firmy. Physiogel zbyt długo i zbyt intensywnie stosowany może zaszkodzić, zależy wszystko od skóry.

[Baas]

Aha, o widzisz, czyli jak już zauważę jakieś widoczne efekty w sumie to mogę przerzucić się na Intensywnie nawilżający.. ?

[Atenya]

Napisane przez Baas

Aha, o widzisz, czyli jak już zauważę jakieś widoczne efekty w sumie to mogę przerzucić się na Intensywnie nawilżający.. ?

Tak. To jedna sprawa, a druga to taka, że jeżeli Twoja skóra zacznie się buntować, czyli np. zaczną wyskakiwać niespodzianki albo się zrobią jakieś zaczerwienienia, to wtedy pomyślałabym na Twoim miejscu o zmianie. No normalne, że skóra się przyzwyczaja w końcu do kremu albo nagle świruje od niego - ale piszę też tak na swoim przykładzie. U mnie po ok roku czasu zaczęło się coś takiego dziać po Physiogelu i dodatkowo skóra zrobiła się jeszcze bardziej sucha jakby się rozleniwiła, ale bez Physiogelu też ani rusz i wtedy kupiłam intensywnie nawilżający i on działa u mnie jak mocna maseczka nawilżająca. Aktualnie używam na dzień kremu z Eveline z olejem arganowym, a na noc Sylveco rokitnikowy tłusty lub Physiogel właśnie. Musisz sama popróbować co się najlepiej sprawdza u Ciebie, bo co skóra, to inaczej.

[Baas]

Aaha o kurcze dziękuje za bardzo cenne rady popróbuje z tym Physiogel`em i zobaczę

[Depresja2010]

Napisane przez Atenya

Myślę, że Physiogel załatwi sprawę na cacy A jak nie, to możesz też spróbować Emolium albo Cetaphil Ultra (chociaż u mnie średnio działał, to jednak wiele osób go chwali).

ja bym poleciła Cetaphil,ale nie ultra a https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...raznionej.html mnie zapycha prawie wszystko,a on wrecz leczy nawilza mega bosko pod make upem ani jednej skorki nie widac
btw Physiogel zrobił mi masakre na twarzy syf na syfku

[Atenya]

Napisane przez Depresja2010

ja bym poleciła Cetaphil,ale nie ultra a https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...raznionej.html mnie zapycha prawie wszystko,a on wrecz leczy nawilza mega bosko pod make upem ani jednej skorki nie widac
btw Physiogel zrobił mi masakre na twarzy syf na syfku

Ano widzisz Każdemu służy coś innego Ale mi też wyskakiwały niespodzianki po Physiogelu, tylko po dłuższym czasie dopiero, ale skubaniec pomógł mi.

[KASSIIA]

Kochane poratujcie, mam mega problem
Dostałam silnej reakcji alergicznej po pewnym kremie rzekomo nawilżającym. Ostatnio do pielęgnacji dodałam Celię krem tłusty z kolagenem plus witaminy A i E. Ma bardzo dobre opinię w KWC, nie wiem może do mojego opakowania się jakieś świństwo dostało. Ogólnie nigdy nic mnie nie uczulało, moja skóra jest odporna.
Największa tragedia powstała pod oczami, bo skoro krem był nawilżający to poleciał na całą twarz. Wszystko to wygląda jak poparzenie.
Po próbie radzenia sobie samodzielnie z problemem poleciałam jednak do dermatologa. Wiem, że trochę za późno.......
W każdym razie dostaje leki wewnętrzne na alergię (tabletki, zastrzyki) i maść, którą mam stosować na okolice oczu - Cortineff. Maść zadziałała niemal godzinę po nałożeniu. Dziś na drugi dzień od rozpoczęcia leczenia jest przyzwoicie. Tego specyfiku do smarowania jest jednak tak mało, że zastanawiam się co dalej robić już po kuracji. Lekarz nie uwzględnił, że mam suche czerwone place na całej twarzy, a ja te okolice również choć odrobinkę posmarowałam. Wypadałoby czymś tą skórę nawilżać bo jest ona nowiutka i cienka. Tylko czym, żeby nie zrobić sobie ponownie krzywdy. Specjalnie pod oczy przydałby się również filtr, bo to co używam Zjaji Med (matujący lub z kremem tonującym) nie daje rady, migruje do oczu. Nie ukrywam, że cena ma dla mnie znaczenie.... Jeśli jednak będzie mus to co zrobić.
Dodam jeszcze, że nie dopytałam dermatologa co dalej bo wyleciałam od niego jak oparzona. Pierwszy raz mnie widział na oczy a już chciał mi wcisnąć po uporaniu się z alergią, kurację wewnętrzną retinoidami - nie mam ciężkiej postaci trądziku, raczej grudkowo - zaskórnikowy, po umalowaniu nie jest jakoś wybitnie tragicznie, choć dobrze też nie. Owszem przeszkadza mi to, jednak nie wiem czy aż tak, żeby sobie coś takiego fundować i to na lato. Inna rzecz, że latka pokaźne (37) a problemy skórne nadal są.

Ps. Jeśli w złym temacie umieściłam pytanie to proszę o niski wymiar kary. Pomyślałam jednak, że skóra po alergii najbardziej pasuje do wątku o pielęgnacji wrażliwców.

[Atenya]

Napisane przez KASSIIA

Kochane poratujcie, mam mega problem
Dostałam silnej reakcji alergicznej po pewnym kremie rzekomo nawilżającym. Ostatnio do pielęgnacji dodałam Celię krem tłusty z kolagenem plus witaminy A i E. Ma bardzo dobre opinię w KWC, nie wiem może do mojego opakowania się jakieś świństwo dostało. Ogólnie nigdy nic mnie nie uczulało, moja skóra jest odporna.
Największa tragedia powstała pod oczami, bo skoro krem był nawilżający to poleciał na całą twarz. Wszystko to wygląda jak poparzenie.
Po próbie radzenia sobie samodzielnie z problemem poleciałam jednak do dermatologa. Wiem, że trochę za późno.......
W każdym razie dostaje leki wewnętrzne na alergię (tabletki, zastrzyki) i maść, którą mam stosować na okolice oczu - Cortineff. Maść zadziałała niemal godzinę po nałożeniu. Dziś na drugi dzień od rozpoczęcia leczenia jest przyzwoicie. Tego specyfiku do smarowania jest jednak tak mało, że zastanawiam się co dalej robić już po kuracji. Lekarz nie uwzględnił, że mam suche czerwone place na całej twarzy, a ja te okolice również choć odrobinkę posmarowałam. Wypadałoby czymś tą skórę nawilżać bo jest ona nowiutka i cienka. Tylko czym, żeby nie zrobić sobie ponownie krzywdy. Specjalnie pod oczy przydałby się również filtr, bo to co używam Zjaji Med (matujący lub z kremem tonującym) nie daje rady, migruje do oczu. Nie ukrywam, że cena ma dla mnie znaczenie.... Jeśli jednak będzie mus to co zrobić.
Dodam jeszcze, że nie dopytałam dermatologa co dalej bo wyleciałam od niego jak oparzona. Pierwszy raz mnie widział na oczy a już chciał mi wcisnąć po uporaniu się z alergią, kurację wewnętrzną retinoidami - nie mam ciężkiej postaci trądziku, raczej grudkowo - zaskórnikowy, po umalowaniu nie jest jakoś wybitnie tragicznie, choć dobrze też nie. Owszem przeszkadza mi to, jednak nie wiem czy aż tak, żeby sobie coś takiego fundować i to na lato. Inna rzecz, że latka pokaźne (37) a problemy skórne nadal są.

Ps. Jeśli w złym temacie umieściłam pytanie to proszę o niski wymiar kary. Pomyślałam jednak, że skóra po alergii najbardziej pasuje do wątku o pielęgnacji wrażliwców.

Współczuję Ci, miałaś pecha Też kiedyś tak miałam, tylko ze skórą rąk od balsamu do ciała... Musiałam smarować ręce sterydami, a potem dłlugo długo czymś łagodnym.

Może wypróbuj ten krem? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...na.html&next=1 Tylko on jest tłusty, więc cienką warstwę się nakłada. A jak będzie zapychał, to może na same czerwone placki, a na resztą skóry jakiś lżejszy kremik. Emolium raczej nie powinno Ci krzywdy zrobić. Albo ten https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...em.html&next=1 ja go używałam i do wrażliwej skóry jest bardzo dobry.

EDIT: Jeśli chodzi o krem z filtrem, to bardzo fajny jest ten z Lirene https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...rsja-2011.html Cenowo też ok.

A znaleźć dobrego dermatologa, to nie lada wyczyn niestety.

[KASSIIA]

Strasznie dziękuję za odpowiedź. Boję się nawrotu problemów, już przez moment było lepiej i znowu zaczęło się od początku. Stąd w końcu pognałam do lekarza.
Krem z pierwszego linku wygląda bardzo obiecująco i dodatkowo jest zalecany i tu zacytuję: "uzupełniająco przy kuracji miejscowo stosowanymi kortykosteroidami". Przyznam, że trochę boję się zapychania ale jeśli na całą twarz się nie sprawdzi to zużyję pod oczy.
Za filterek również dziękuję, nie wiem tylko czy nie będzie migrował do oczu (w pierwszej recenzji na KWC dziewczyna na to narzeka).

Zastawiam się jeszcze nad filtrem Polleny Ewy -> https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...0-.html&next=1
Kiedyś go miałam i nie robił mi krzywdy pod oczami. Coś mi się jednak wydaje, że on nie miał fotostabilnych filtrów i trzeba go reaplikować. W sumie to w najgorszym wypadku byłabym to w stanie zrobić co 2-3h na tak małym obszarze skóry.

[Atenya]

Napisane przez KASSIIA

Strasznie dziękuję za odpowiedź. Boję się nawrotu problemów, już przez moment było lepiej i znowu zaczęło się od początku. Stąd w końcu pognałam do lekarza.
Krem z pierwszego linku wygląda bardzo obiecująco i dodatkowo jest zalecany i tu zacytuję: "uzupełniająco przy kuracji miejscowo stosowanymi kortykosteroidami". Przyznam, że trochę boję się zapychania ale jeśli na całą twarz się nie sprawdzi to zużyję pod oczy.
Za filterek również dziękuję, nie wiem tylko czy nie będzie migrował do oczu (w pierwszej recenzji na KWC dziewczyna na to narzeka).

Zastawiam się jeszcze nad filtrem Polleny Ewy -> https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...0-.html&next=1
Kiedyś go miałam i nie robił mi krzywdy pod oczami. Coś mi się jednak wydaje, że on nie miał fotostabilnych filtrów i trzeba go reaplikować. W sumie to w najgorszym wypadku byłabym to w stanie zrobić co 2-3h na tak małym obszarze skóry.

Nie ma sprawy

Jeśli chodzi o Lirene, to mi nie migruje w te okolice, może po prostu nakładaj krem troszkę dalej, bo jednak okolice koło oczu są jak gąbka - szybko wchłaniają produkt, który wsiąka bardzo szybko i łatwo migruje.
Co do zapychania, to mnie też kremy łatwo zapychają, ale co poradzić. Trzeba jakoś wyważyć pielęgnację i znaleźć złoty środek, a każdy skórę ma inną, więc metoda prób i błędów tak trochę. Teraz musisz skórę podreperować porządnie, żeby nie zaogniać sytuacji, więc moze wypróbuj to Emolium z pierwszego linku. A Lirene jest dobre, mnie nie uczuliło w każdym razie.

[KASSIIA]

Jeszcze raz dzięki, na Emolium na pewno bym sama nie wpadła

[Atenya]

Napisane przez KASSIIA

Jeszcze raz dzięki, na Emolium na pewno bym sama nie wpadła

Cieszę się, że mogłam jakoś pomóc Mam nadzieję, że się u Ciebie sprawdzi

[KASSIIA]

Zdaję relację - emulsja Emolium ładnie załagodziła mi podrażnienie skóry. Co do zapychania mam wątpliwości, coś mi się pojawiło ale ciężko stwierdzić czy to zbieg okoliczność czy to wina kosmetyku. Nad pojedynczą zmianą myślę, że nie ma co płakać. Emulsji w rejon pod oczami jeszcze nie używałam , wykańczam tą maść od dermatologa. W każdym razie jestem mega szczęśliwa bo wyglądam już normalnie.


Co do zabezpieczenia filtrem - Lirene wypuściło nową wersję emulsji do skóry wrażliwej. Na składach się nie znam więc ciężko mi wyłapać różnicę, wyglądają w każdym razie podobnie. Od jutra zabieram się za testy