Koty- część XII - Strona 144 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-11-07, 14:38   #4291
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Jest tylko jedno lekarstwo: wędka Kotek chce się bawić. 15 minut skoków i masz kotka z głowy.
Wędka też jest w użyciu codziennie. Tak jak laser, piłeczka, sznurki z pomponem.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-07, 15:15   #4292
semantique
Zadomowienie
 
Avatar semantique
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 646
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez moooniaaaa Pokaż wiadomość
Wędka też jest w użyciu codziennie. Tak jak laser, piłeczka, sznurki z pomponem.
Moim zdaniem najlepiej pomaga na nudę drugi kot
__________________
semantique jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-07, 15:29   #4293
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty- część XII

To dwa będą się tłukły i darły
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-07, 15:48   #4294
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: Koty- część XII

Witam Od trzech dni jestem szczęśliwą posiadaczką kotki, razem z rodzeństwem została podrzucona do lecznicy. Jest mniej więcej w 15. tygodniu życia, przebywała w domu tymczasowym. Póki co nie mamy żadnych problemów, pięknie korzysta z kuwetki, trochę drapie tu i ówdzie, ale staramy się od razu reagować - to samo tyczy się wchodzenia na stół, wolałabym żeby tego nie robiła, aczkolwiek wiem, że to kot i ciężko będzie jej postawić pewne granice.

I tu pojawia się pierwsze pytanie - jak dać kotu do zrozumienia, że jakieś zachowanie nam się nie podoba? Nigdy w życiu nie zamierzam jej bić, do tej pory próbowaliśmy na nią syknąć albo po prostu podnieść głos, ale czytałam, że to może ją stresować. Jak więc te granice wytyczać tak, żeby nie straciła do nas zaufania?

Po drugie, kotka niestety musi zostawać sama minimum 4 godziny dziennie - czy to może źle wpłynąć na jej samopoczucie i skutkować problemami? Po powrocie bawię się z nią, poświęcamy jej czas, ale jednak siedzi trochę czasu sama.

Po trzecie, nie mam pojęcia jak często ją karmić - czytałam już różne wersje, nie chcę jej utuczyć, generalnie zaczęliśmy od mokrej karmy i sucha nie jest dla niej atrakcyjna, czeka aż podam jej mokrą i tylko taką uznaje najwyraźniej za posiłek. Póki co karmiłam ją rano i wieczorem, ale czy to nie za mało? Karmimy ją Animondą i suchą Taste of the wild. Szukam też przekąsek o dobrym składzie.

Planujemy wysterylizować ją jeszcze w tym roku. Póki co jedynym zachowaniem, które nas zaskoczyło jest budzenie nas w nocy - dzisiaj weszła mi na plecy i mruczała do ucha, ale dopiero o szóstej rano, wcześniej pobudki były ok. 4:00. Mała dużo "wibruje" przebywając blisko nas, ugniata nas łapkami - czy to oznaka, że jest jej dobrze?

Czy maluch powinien dostawać jakieś dodatkowe witaminy, przekąski czyszczące ząbki, cokolwiek? Chciałabym zadbać o nią najlepiej jak się da, ale ile osób (i stron www), tyle opinii i sama nie wiem, jakie informacje są najbardziej wiarygodne.
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-07, 18:21   #4295
semantique
Zadomowienie
 
Avatar semantique
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 646
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
To dwa będą się tłukły i darły


Albo będą się kochać ;-)
__________________
semantique jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-07, 18:56   #4296
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez semantique Pokaż wiadomość
Albo będą się kochać ;-)
Jedno przeciez nie przeczy drugiemu
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-07, 19:14   #4297
mycha9393
Zakorzenienie
 
Avatar mycha9393
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
Dot.: Koty- część XII

moooniaaaaa machasz mu wędką konkretnie jak wyje? Zajmujesz go czymś o tej godzinie? Moj zawsze o 22 rzucal mi się na nogi i zaczepial. Przesunelismy zabawe na okolice 22 i po krzyku




Kliknięte z

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

senantique drugi kot nie zwalnia z obowiązku zabawy właściciela. Mamy pod dachem małego łowce i musimy mu zaspokoić potrzeby wynikające z gatunku. Nie zawsze dwa koty się kochają...


Kliknięte z
__________________
cosmetologist
make up artist
lash stylist
kociara
kosmetyko&świecoholiczka

insta


Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
mycha9393 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-11-07, 19:25   #4298
mycha9393
Zakorzenienie
 
Avatar mycha9393
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
Dot.: Koty- część XII

szatanica1989 1- u mnie jest to donośne ej! Złaź! Ewenatualnie z uporem maniaka znosiłam kota na podloge lub wstawialam na drapak i dawalam tam smakolca.
2- moje futro zostaje samo na 8h. Nic mu z tego powodu nie dolega. I zostawał na taki czas od początku spokojnie... kiedyś z ciekawości zostawiłam lapka z kamerą- okazało się że kot przespał 6h
Co do żywienia wrzucam załacznik z grupy kociarzy IMG_1478546652.887245.jpgIMG_1478546662.940073.jpg

Jeśli chodzi o snacki mój dostaje cosmę i pastę na odkłaczanie


Kliknięte z
__________________
cosmetologist
make up artist
lash stylist
kociara
kosmetyko&świecoholiczka

insta


Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
mycha9393 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-07, 19:26   #4299
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Koty- część XII

Mam na głowie dom,niemowle i swoje sprawy,nie mogę ukladać zabawy z kotem na konkretne godziny. Bawie sie jak mam czas.

Przykładowo po poludniu bawiłyśmy się 10min wedką,ale nie była zainteresowana. Potem 40min szalała za pileczką. Skakala aż ją nagralam bo jak szalona. Po 18.00 poszlam kapac dziecko,na dole ciemno to wlączylam jej laser. Przed 20 bawiłyśmy się 20min pileczka az padła. A i tak poszla sie drzec na górę po chwili. Budzi mi dziecko tak wyje. Ja po prostu wieczorami juz nie mam sil do tego kota.

Drugi kot odpada w tej chwili. Juz ten przez swoją agresję był jedną łapą do oddania,jednak zdecydowalismy się na pomoc behawiorysty.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-07, 21:56   #4300
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez moooniaaaa Pokaż wiadomość
Mam na głowie dom,niemowle i swoje sprawy,nie mogę ukladać zabawy z kotem na konkretne godziny. Bawie sie jak mam czas.

Przykładowo po poludniu bawiłyśmy się 10min wedką,ale nie była zainteresowana. Potem 40min szalała za pileczką. Skakala aż ją nagralam bo jak szalona. Po 18.00 poszlam kapac dziecko,na dole ciemno to wlączylam jej laser. Przed 20 bawiłyśmy się 20min pileczka az padła. A i tak poszla sie drzec na górę po chwili. Budzi mi dziecko tak wyje. Ja po prostu wieczorami juz nie mam sil do tego kota.

Drugi kot odpada w tej chwili. Juz ten przez swoją agresję był jedną łapą do oddania,jednak zdecydowalismy się na pomoc behawiorysty.
Twój pierwszy błąd: reagujesz jak wyje. Jeśli na zachowanie jest jakakolwiek reakcja to je utrwalasz. Kot uznaje, że jego zachowanie coś robi, więc będzie je powielał. Czyli najmądrzej byłoby nie reagować na ten wrzask w żaden sposób.
Twój drugi błąd: brak rutyny. Przy małym dziecku na pewno wiesz, że rutyna jest ważna i że da się ją zaplanować tak, by mała istota miała jakieś poczucie bezpieczeństwa i przewidywalność zdarzeń. Po prostu z kotem jest tak samo. Masz mało czasu? To niech ta zabawa trwa 10-15 minut, ale niech ma stałe pory. Tak samo karmienie. Kot może wyć także dlatego, że jest głodny.
Twój trzeci błąd: masz kota, którego nie chcesz i dla którego nie masz czasu. Może oddanie go komuś byłoby jednak dla niego lepsze skoro najwyraźniej kot irytuje, zawadza, nie chcesz mieć dla niego czasu? Bo człowiek może doszukiwać się problemu w kocie, ale w 99% przypadków problemy generuje zachowanie właściciela, a nie np. osobowość kota. Po prostu jak postępujemy z kotem i z jego instynktem głupio no to mamy w efekcie problemy z zachowaniem kota.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość
Witam Od trzech dni jestem szczęśliwą posiadaczką kotki, razem z rodzeństwem została podrzucona do lecznicy. Jest mniej więcej w 15. tygodniu życia, przebywała w domu tymczasowym. Póki co nie mamy żadnych problemów, pięknie korzysta z kuwetki, trochę drapie tu i ówdzie, ale staramy się od razu reagować - to samo tyczy się wchodzenia na stół, wolałabym żeby tego nie robiła, aczkolwiek wiem, że to kot i ciężko będzie jej postawić pewne granice.

I tu pojawia się pierwsze pytanie - jak dać kotu do zrozumienia, że jakieś zachowanie nam się nie podoba? Nigdy w życiu nie zamierzam jej bić, do tej pory próbowaliśmy na nią syknąć albo po prostu podnieść głos, ale czytałam, że to może ją stresować. Jak więc te granice wytyczać tak, żeby nie straciła do nas zaufania?

Po drugie, kotka niestety musi zostawać sama minimum 4 godziny dziennie - czy to może źle wpłynąć na jej samopoczucie i skutkować problemami? Po powrocie bawię się z nią, poświęcamy jej czas, ale jednak siedzi trochę czasu sama.

Po trzecie, nie mam pojęcia jak często ją karmić - czytałam już różne wersje, nie chcę jej utuczyć, generalnie zaczęliśmy od mokrej karmy i sucha nie jest dla niej atrakcyjna, czeka aż podam jej mokrą i tylko taką uznaje najwyraźniej za posiłek. Póki co karmiłam ją rano i wieczorem, ale czy to nie za mało? Karmimy ją Animondą i suchą Taste of the wild. Szukam też przekąsek o dobrym składzie.

Planujemy wysterylizować ją jeszcze w tym roku. Póki co jedynym zachowaniem, które nas zaskoczyło jest budzenie nas w nocy - dzisiaj weszła mi na plecy i mruczała do ucha, ale dopiero o szóstej rano, wcześniej pobudki były ok. 4:00. Mała dużo "wibruje" przebywając blisko nas, ugniata nas łapkami - czy to oznaka, że jest jej dobrze?

Czy maluch powinien dostawać jakieś dodatkowe witaminy, przekąski czyszczące ząbki, cokolwiek? Chciałabym zadbać o nią najlepiej jak się da, ale ile osób (i stron www), tyle opinii i sama nie wiem, jakie informacje są najbardziej wiarygodne.
Możesz jej kupić kocie mleko. Ugniatanie może być oznaką zbyt wczesnego odstawienia od matki. Może być też przejawem tego, że jest głodna.To taki atawizm- kot ugniata by pierś kociej mamy wydzielała więcej pokarmu. Może to być taki rytuał przed snem, ale też objaw głody bądź tęsknoty za mamą.
Z tym stawianiem granic- wiesz wzięłaś kota, nie psa. Z kotem można iść na kompromis, ale na tresurę nie licz. Jeśli kot uzna, że chce chodzić po stole to będzie. A jeśli będziesz z tym walczyć może albo uznać to za zabawę albo wykształcić w sobie jakiś rodzaj walki o dane terytorium z Tobą (co odbierzesz jako złośliwość, ale to nie jest złośliwość bo kot nie jest w tak dużym stopniu jak pies zdolny do abstrakcyjnego myślenia i jedynie reaguje "tu i teraz" np. na konflikt o dane terytorium). Karmić karmą typu Kitten z uwagi na wysokie zapotrzebowanie kociąt na taurynę.
Na drapanie nie ma sensu reagować inaczej niż instalując drapak dla niej w jednym, stałym miejscu.
Jeśli chcesz dawać kotu do zrozumienia, że coś Ci się nie podoba możesz karcić jak kocia mama- brać za kark, podnosić do góry i delikatnie potrząsnąć kotkiem mówiąc spokojnie "Nie, nie wolno!".
Kot jest w stanie nauczyć się kilkudziesięciu słów w danym języku. Warto w tej samej sytuacji powtarzać zawsze ten sam komunikat. Moje wiedzą co to znaczy "Nie, nie wolno" , "Idziemy spać" i jeszcze kilka innych. Grunt to nie mówić jak do człowieka za każdym razem innymi słowami. Ale powtarzać krótki. ten sam komunikat, w tej samej sytuacji. Do znudzenia. Koty kojarzą wzorce zdarzeń i za którymś razem załapią.
Na animodę bym uważała- dużo w niej wołowiny, na którą większość kotów ma alergię. Dużo kotów po niej wymiotuje. Pierwszy objaw problemów to biegunki, więc patrz co się dzieje w kuwecie. Jeśli kupy bardzo cuchną, są rzadkie, jeśli kot zaraz po zjedzeniu zwymiotuje karmą odstaw. I szukaj karm mono. W miarę bezpieczny jest kurczak. Na pewno karmy mono także w wersji kitten ma Applaws. Ja kupuję w zooplus.
I nie polecam karm mieszanych, bardziej egzotycznych mięs typu jagnięcina zanim nie poznasz lepiej kota bo różne alergie pokarmowe są częste, a jak weźmiesz karmę mieszaną z różnych typów mięs to potem nie wykryjesz alergenu.
Możesz kupić kotu olej z łososia i dawać jako suplement do mokrej karmy. Suchą teraz masz chyba typu adult, więc radzę zmienić bo maluch potrzebuje końskich dawek tauryny, a wersje adult mają jej za mało.
Maluchy karmi się 2-3 razy dziennie. Nie ogranicza się dostępu do suchej karmy. Małe koty żerują częściej. Moje w nocy do 8-9 miesiąca żerowały po 3 razy. No i musisz dawać coś na odkłaczanie. U mnie idzie Whiskas anti-hairball. Próbowałam innych specyfików, ale jedna kotka ich nie chciała więc stosuję to. Dawka zalecana jest na pudełku.

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

4 godziny samodzielnego pobytu to mało dla kota. Raczej prześpi. Szczególnie maluch. Albo będzie poznawać otoczenie. Nie zostawiać ostrych ani łatwo tłukących się przedmiotów na wierzchu, ani czegoś co kot mógłby połknąć, włożyć sobie do nosa.
Na pewno pod waszą nieobecność wejdzie wszędzie, gdzie na szerokość zmieści mu się łepek.
Na budzenie w nocy nie reagować, udawać, że śpicie. Po 2-3 tygodniach kot nauczy się spać z Wami w nocy. Ale konieczność to zero reakcji. Jakiejkolwiek.
Ja moim ułatwiałam naukę spania stawiając dla nich jedno krzesło przy łóżku przodem do łóżka. Tak, żeby mogły na nim spać patrząc na nas albo wejść z niego na łóżko. I teraz jak stawiam tak krzesło to od razu zaczynają toaletę przed snem. Już wiedzą, że jak tak robię to nasze stado ma iść spać. ;-) Możesz też tak kombinować. Jak z małym dzieckiem-mały stały rytuał i kot załapie po pewnym czasie jaki jest porządek dnia. A i rolety albo mocne zasłony. Kotem rządzi cykl słoneczny. Jeśli Ty masz mu regulować cykl dobowy musisz ograniczyć dostęp słońca wczesnym rankiem między 4-6 rano do pomieszczenia.

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Karcić można kotka też lekkim pacnięciem w nosek, ale delikatnie. Nos to bardzo wrażliwy organ.
Nie klepiemy kota w tyłek, nawet lekko- tak kot podporządkowany kończy sprzeczkę, więc jak tak klepiesz kotka to myśli, że on ma rację i wygrał w danej sytuacji.
Koty nie lubią krzyku, wysokich dźwięków, ale krzyku nie polecam. Boją się też szczotki do zamiatania- skuteczna do zganiania z balkonu, przeganiania kota z danego miejsca. Boją się machnięcia ścierką. Klaskania.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-07, 22:33   #4301
Sarcastic
Raczkowanie
 
Avatar Sarcastic
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 207
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość
Witam Od trzech dni jestem szczęśliwą posiadaczką kotki, razem z rodzeństwem została podrzucona do lecznicy. Jest mniej więcej w 15. tygodniu życia, przebywała w domu tymczasowym. Póki co nie mamy żadnych problemów, pięknie korzysta z kuwetki, trochę drapie tu i ówdzie, ale staramy się od razu reagować - to samo tyczy się wchodzenia na stół, wolałabym żeby tego nie robiła, aczkolwiek wiem, że to kot i ciężko będzie jej postawić pewne granice.

I tu pojawia się pierwsze pytanie - jak dać kotu do zrozumienia, że jakieś zachowanie nam się nie podoba? Nigdy w życiu nie zamierzam jej bić, do tej pory próbowaliśmy na nią syknąć albo po prostu podnieść głos, ale czytałam, że to może ją stresować. Jak więc te granice wytyczać tak, żeby nie straciła do nas zaufania?

Po drugie, kotka niestety musi zostawać sama minimum 4 godziny dziennie - czy to może źle wpłynąć na jej samopoczucie i skutkować problemami? Po powrocie bawię się z nią, poświęcamy jej czas, ale jednak siedzi trochę czasu sama.

Po trzecie, nie mam pojęcia jak często ją karmić - czytałam już różne wersje, nie chcę jej utuczyć, generalnie zaczęliśmy od mokrej karmy i sucha nie jest dla niej atrakcyjna, czeka aż podam jej mokrą i tylko taką uznaje najwyraźniej za posiłek. Póki co karmiłam ją rano i wieczorem, ale czy to nie za mało? Karmimy ją Animondą i suchą Taste of the wild. Szukam też przekąsek o dobrym składzie.

Planujemy wysterylizować ją jeszcze w tym roku. Póki co jedynym zachowaniem, które nas zaskoczyło jest budzenie nas w nocy - dzisiaj weszła mi na plecy i mruczała do ucha, ale dopiero o szóstej rano, wcześniej pobudki były ok. 4:00. Mała dużo "wibruje" przebywając blisko nas, ugniata nas łapkami - czy to oznaka, że jest jej dobrze?

Czy maluch powinien dostawać jakieś dodatkowe witaminy, przekąski czyszczące ząbki, cokolwiek? Chciałabym zadbać o nią najlepiej jak się da, ale ile osób (i stron www), tyle opinii i sama nie wiem, jakie informacje są najbardziej wiarygodne.

Co do karcenia to według kocich behawiorystów najbardziej skuteczne jest stanowcze syczenie, najskuteczniejsze jak jesteś blisko niej, patrząc na nią. Może Ci się wydawać, że się wtedy boi, bo ucieka, ale wtedy pokazujesz jej, że Ci się coś nie podoba w sposób najbardziej zbliżony do języka kotów. Tak koty się komunikują między sobą i dają sobie do zrozumienia, że jakaś granica została przekroczona, że coś je zabolało etc. Zrozumieją to lepiej niż ludzkie krzyki. Na pewno absolutnie nie wolno bić, pryskać wodą i takie tam różne pomysły, które słyszałam od ludzi...
Niestety prawdopodobnie będzie tak, że przy Tobie kotka nie będzie wchodziła na stół, ale gdy Cię nie będzie albo nie będziesz patrzeć...

4 godziny to niedużo, koty zostają same na o wiele dłużej i radzą sobie świetnie, pamiętaj tylko, żeby poświęcać jej czas gdy wrócisz.

To właściwie dobrze, że kotka woli mokre od suchych chrupek -samo suche jedzenie na dłuższą metę często powoduje problemy z pęcherzem i nerkami. Ja tak młodą koteczkę karmiłabym mokrym
trzy razy dziennie, małymi porcjami. Co do przysmaków to polecam przysmaki z Cosmy (do zamówienia na zooplusie), mój Elmo szaleje szczególnie za tymi z tuńczyka, a są w 4 wariantach smakowych: tuńczyk, kaczka, kurczak, wołowina. Tylko suszone mieso 100%.

Budzenie o takiej porze jest częste, to naturalna pora aktywności u kotów, często też akurat wtedy zbiera im się na czułości Mruczenie i ugniatanie to generalnie dobre oznaki, kot pokazuje że mu dobrze i bezpiecznie. Ugniata pewnie dlatego, że jest jeszcze młodziutka, takie ugniatanie kociaki wynoszą od mamy, ugniatają tak piersi mamy, żeby wypływało więcej pokarmu.
__________________
I'm a loner. I don't have a gigantic group of friends. People don't miss me. I'm never the first person anyone looks for in a crowded room. I'm just me. Take it or leave.



Edytowane przez Sarcastic
Czas edycji: 2016-11-07 o 22:34
Sarcastic jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-07, 23:16   #4302
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Koty- część XII

Z tym syczeniem może być różnie bo koty syczą kiedy dochodzi do konfrontacji poprzedzającej atak/walkę. U jednej z moich kotek syczenie aktywuje wysoki poziom agresji, więc spróbować można, ale niekoniecznie musi się to sprawdzić jako forma karcenia. A i nie patrzeć kotu długo w oczy nie mrugając. To oznaka agresji.
Bardzo ważne. Czasem człowiek robi to bezwiednie np. jak kot się zrani, jak się o kota martwi, jak kotek malutki i słodki i ma się ochotę patrzeć jak w obrazek. Trzeba o tym myśleć, kontrolować własny wzrok, patrzeć nad kotem, obok kota, powoli mrugać, puszczać do kotka oczko. Wszystko byle nie wpatrywać się non stop 2 minuty i więcej prosto w oczy kota.
Jeśli kot odsuwa wąsiki do tyłu, kładzie uszka po sobie, bije ogonem na boki- odsunąć, się uważać na ręce. To oznaki strachu i gniewu. Kot wtedy może ugryźć.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 00:07   #4303
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Koty- część XII

Ja słyszałam, że nie powinno się na kota krzyczeć, tylko przemawiać do niego niskim głosem, jak robi coś nie tak. Mój kot wie, że kiedy mówię "nie wolno", to znaczy, że robi coś zabronionego. Aczkolwiek cwaniak czasem sprawdza moją czujność, ale wtedy wystarczy że wstanę i już ucieka/przestaje wykonywać jakąś nieznośną czynność :P Spojrzenie groźnie prosto w oczy i wypowiedzenie jego imienia w odpowiedniej tonacji też działa (i np. przestaje gryźć rękę i zaczyna ją lizać, patrząc na mnie jak kot ze Shreka xD ).

Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Czas edycji: 2016-11-08 o 00:08
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 00:24   #4304
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Koty- część XII

Kot to co jakiś czas sprawdza czy zasady nadal obowiązują. To w sumie logiczne bo w świecie drapieżników wszelkie ustalenia są umowne- od walki do walki. Więc trzeba się liczyć z tym, że drapieżnik zawsze co jakiś czas podejmie próbę uzyskania nad nami dominacji i będzie próbował przesuwać granice tego co wolno, a czego nie wolno.
Wtedy musimy iść na konfrontację i udowodnić, że to my jesteśmy największym zwierzęciem na naszym terenie i to my ustalamy zakazy. Inaczej się z kotem nie da.
No i kot łączy zasady z naszą obecnością, więc trzeba się liczyć z tym, że pod naszą nieobecność na pewno je złamie. Czyli na pewno odwiedzi kuchenny blat czy stół. Więc warto nie zostawiać tam np. noży i zawsze po powrocie do domu czyścić takie powierzchnie np. chusteczkami do dezynfekcji bo kot na łapkach może nam przynieść z kuwety całą kolonię bakterii kałowych.

---------- Dopisano o 01:24 ---------- Poprzedni post napisano o 01:22 ----------

Tak, do kota warto mówić spokojnie. Ale nie przesadzać z niskim głosem. Kot słyszy ludzki głos jako bardzo niski, więc by nas usłyszał musimy mówić nieco głośniej i w wyższej tonacji niż normalnie. Jeśli mówimy za niskim głosem kot może nas nie usłyszeć. I prędzej zareaguje na nasz wzrok czy ruch ciała albo zapach, a nie na głos.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 01:33   #4305
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Koty- część XII

Moze warto sie czasami ugryzc w jezyk zanim cos napiszesz. Gdybyśmy nie chcieli tego kota to juz dawno bylby oddany po swojej ostatniej akcji. Gwarantuje Ci,ze najwieksza kociara po czyms co przezylismy oddalaby kota. Ale postanowilismy o nia zawalczyc,moze kiedys tego pozalujemy,oby nie.
Wiec jest mi cholernie przykro gdy jakas postronna osoba z internetu stwierdza,ze my kota to nie chcemy i jest dla nas problemem. Nie oceniaj tak łatwo ludzi.

Bawie sie z nia tyle ile mam czasu i checi. Raz jest to 15min,a raz 40. I nie zaplanuje tego sobie na godziny.
Nie bede tez siedziec na tylku i sluchac jak miauczy,kiedy wieczorem budzi mi tym kilka razy dziecko. Wiec dzialam,bawie sie, odwracam uwage. A i tak idzie swoje wymiauczec ...
O jedzeniu nawet nie powinnam komentowac. Myslisz,ze wlasciciel nie wpadlby na to,ze kot jest glodny? (!). Kotka od małego ma zawsze w miskach jedzenie i je,kiedy chce.

Znajoma ma 2 koty i ten sam problem,tyle ze nad ranem.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 01:42   #4306
201701121406
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
Dot.: Koty- część XII

Skoro reagujesz na jej miauczenie to będzie tak robić dalej, bo tego ją nauczyłaś. To nie jest wina kota.
201701121406 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 01:59   #4307
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez Meagara Pokaż wiadomość
Skoro reagujesz na jej miauczenie to będzie tak robić dalej, bo tego ją nauczyłaś. To nie jest wina kota.
Jak mam nie reagowac skoro budzi mi dziecko?


Moze behawiorysta na wizycie sie wypowie na ten temat.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 07:33   #4308
mycha9393
Zakorzenienie
 
Avatar mycha9393
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez moooniaaaa Pokaż wiadomość
Jak mam nie reagowac skoro budzi mi dziecko?


Moze behawiorysta na wizycie sie wypowie na ten temat.
Polecam Ci książkę ,,Co jest kocie?'' -Małgorzaty Biegańskiej-Hendryk
Pozwoli Ci zrozumieć pewne mechanizmy u kota w przystępny sposób. Naprawdę sporo przydatnych informacji!

I niestety kot wymaga czasu, pracy i zrozumienia jego sposobu działania. Trochę w słabym okresie Ci się koci dzieciak trafił skoro sama masz głowę pochłoniętą ludzkim niemowlakiem
__________________
cosmetologist
make up artist
lash stylist
kociara
kosmetyko&świecoholiczka

insta


Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
mycha9393 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 07:53   #4309
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez mycha9393 Pokaż wiadomość
Polecam Ci książkę ,,Co jest kocie?'' -Małgorzaty Biegańskiej-Hendryk
Pozwoli Ci zrozumieć pewne mechanizmy u kota w przystępny sposób. Naprawdę sporo przydatnych informacji!

I niestety kot wymaga czasu, pracy i zrozumienia jego sposobu działania. Trochę w słabym okresie Ci się koci dzieciak trafił skoro sama masz głowę pochłoniętą ludzkim niemowlakiem
Kotka nie jest juz takim dzieciakiem,ma prawie 2 lata. U nas jest od bodajze 8 tygodnia życia.
Dzięki za pozycję,spróbuję poszukac ebooka.

Edytowane przez moooniaaaa
Czas edycji: 2016-11-08 o 07:54
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-11-08, 08:27   #4310
biedronka1212
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 10
Dot.: Koty- część XII

Jak dostałam drugiego małego kotka, którym trzeba było się zająć, to pierwsza się wręcz obraziła i przez pewien czas nie chciała wracać do domu. Dopiero jak oddaliśmy kotka znajomym to jej przeszło...
biedronka1212 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 10:42   #4311
mycha9393
Zakorzenienie
 
Avatar mycha9393
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 228
Dot.: Koty- część XII

Nie mam siły do Królewicza...
Chcesz człowieku uszczęśliwiać kota, zamawiasz puszki a on robi pogardłiwe miauuu nad miską i strajk głodowy
tym razem puszki z cosmy tuńczykowe zostały olane

Wczoraj mięso z udka zostało podziubane.

Suche chrupie normalnie pochłania...
__________________
cosmetologist
make up artist
lash stylist
kociara
kosmetyko&świecoholiczka

insta


Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
mycha9393 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 11:51   #4312
Sarcastic
Raczkowanie
 
Avatar Sarcastic
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 207
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez mycha9393 Pokaż wiadomość
Nie mam siły do Królewicza...
Chcesz człowieku uszczęśliwiać kota, zamawiasz puszki a on robi pogardłiwe miauuu nad miską i strajk głodowy
tym razem puszki z cosmy tuńczykowe zostały olane

Wczoraj mięso z udka zostało podziubane.

Suche chrupie normalnie pochłania...
Haha znam to, ogólnie nigdy nie miałam wielkich problemów z jedzeniem z moim kotem, ale ostatnio grymasił mi na mokre jedzenie i nawet na ulubionego kurczaka - podchodził, wąchał i ostentacyjnie zakopywał. Ale jak tylko słyszy dźwięk wsypywania suchych chrupek do miski... Z najgłębszego snu się natychmiast wyrwie i biegnie! I całą michę potrafi wtranżolić.
__________________
I'm a loner. I don't have a gigantic group of friends. People don't miss me. I'm never the first person anyone looks for in a crowded room. I'm just me. Take it or leave.


Sarcastic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 12:27   #4313
Kocurasek
Zakorzenienie
 
Avatar Kocurasek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez mycha9393 Pokaż wiadomość
Nie mam siły do Królewicza...
Chcesz człowieku uszczęśliwiać kota, zamawiasz puszki a on robi pogardłiwe miauuu nad miską i strajk głodowy
tym razem puszki z cosmy tuńczykowe zostały olane

Wczoraj mięso z udka zostało podziubane.

Suche chrupie normalnie pochłania...

Też tak miałam, więc najpierw zrobiłam test, które smaki lubi i bardzo chętnie je świeżo otwartą puszkę. Gdy tylko schowam ją do lodówki to już jest be, więc kupiłam takie plastikowe zatyczki na puszkę a oprócz tego dolewam wrzątku albo pół godz przed podaniem wyciągam porcyjkę, żeby się ociepliła, bo mój za zimne też mnie "omiałczy".


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

25.08.2012

Aparatka
08.04.2013 Damon Clear (góra)
18.11.2013 aparat metalowy mini (dół)

Kocurasek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 13:13   #4314
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez Kocurasek Pokaż wiadomość
Też tak miałam, więc najpierw zrobiłam test, które smaki lubi i bardzo chętnie je świeżo otwartą puszkę. Gdy tylko schowam ją do lodówki to już jest be, więc kupiłam takie plastikowe zatyczki na puszkę a oprócz tego dolewam wrzątku albo pół godz przed podaniem wyciągam porcyjkę, żeby się ociepliła, bo mój za zimne też mnie "omiałczy".
Po za zimnym kot może wymiotować. Poza tym może dostać zapalenia gardła. Dlatego ogrzewanie jak najbardziej jest słuszne. Kot powinien jeść pokarm w temperaturze pokojowej.

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Cytat:
Napisane przez moooniaaaa Pokaż wiadomość
Moze warto sie czasami ugryzc w jezyk zanim cos napiszesz. Gdybyśmy nie chcieli tego kota to juz dawno bylby oddany po swojej ostatniej akcji. Gwarantuje Ci,ze najwieksza kociara po czyms co przezylismy oddalaby kota. Ale postanowilismy o nia zawalczyc,moze kiedys tego pozalujemy,oby nie.
Wiec jest mi cholernie przykro gdy jakas postronna osoba z internetu stwierdza,ze my kota to nie chcemy i jest dla nas problemem. Nie oceniaj tak łatwo ludzi.

Bawie sie z nia tyle ile mam czasu i checi. Raz jest to 15min,a raz 40. I nie zaplanuje tego sobie na godziny.
Nie bede tez siedziec na tylku i sluchac jak miauczy,kiedy wieczorem budzi mi tym kilka razy dziecko. Wiec dzialam,bawie sie, odwracam uwage. A i tak idzie swoje wymiauczec ...
O jedzeniu nawet nie powinnam komentowac. Myslisz,ze wlasciciel nie wpadlby na to,ze kot jest glodny? (!). Kotka od małego ma zawsze w miskach jedzenie i je,kiedy chce.

Znajoma ma 2 koty i ten sam problem,tyle ze nad ranem.
Sama napisałaś, że kot był jedną nogą do wydania. Wielokrotnie piszesz, że nie masz dla niego czasu. Tak, mam wrażenie, że nie wiesz czemu Twój kot miauczy i że chcesz, żeby po prostu dał Ci spokój. Masz pretensje do kota, masz pretensje do mnie, mam wrażenie, że po prostu lubisz mieć pretensje. Ale Twój kot, Twoja sprawa. Mnie może być go po prostu szkoda jeśli kot w domu jest piątym kołem u wozu. Znam mające zwierzaki matki trojga dzieci i one jakoś na nie nie narzekają "bo mają dziecko". Ty masz tylko i aż jedno dziecko i jednego kota. A ja znam przypadki trójka-piątka dzieci, 2 psy plus 1-2 koty i jakoś babki ogarniają.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 13:27   #4315
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty- część XII

Ja bym się jeszcze zastanowiła, czy dawniej, przed urodzeniem dziecka, w tych godzinach nie działo się coś, typu pora na zabawę, karmienie, przytulanie, wspólne oglądanie TV, sprzątanie, któremu lubił się przyglądać czy jeszcze coś innego, nawet jakiś pozornie nieznaczący drobiazg. Koty naprawdę mocno przywiązują się do rutyny dnia, potrafią rozpoznać jaka jest pora dnia. Moje nauczone karmienia w stałych porach, teraz po zmianie czasu upominają się o jedzenie godzinę wcześniej. Nie interesuje ich, że zegar pokazuje, że jeszcze za wcześnie Podobnie miałam z poprzednim kotem, nauczony jako kociak, że chodziłam spać ok. 22, gdy oboje dorośliśmy, to o tej 22 nawoływał mnie do spania, często musiałam się z nim położyć choć na chwilę, bo nie dawał mi spokoju, zasypiał sobie, a jak szłam np. uczyć się dalej.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 13:48   #4316
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Po za zimnym kot może wymiotować. Poza tym może dostać zapalenia gardła. Dlatego ogrzewanie jak najbardziej jest słuszne. Kot powinien jeść pokarm w temperaturze pokojowej.

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------


Sama napisałaś, że kot był jedną nogą do wydania. Wielokrotnie piszesz, że nie masz dla niego czasu. Tak, mam wrażenie, że nie wiesz czemu Twój kot miauczy i że chcesbz, żeby po prostu dał Ci spokój. Masz pretensje do kota, masz pretensje do mnie, mam wrażenie, że po prostu lubisz mieć pretensje. Ale Twój kot, Twoja sprawa. Mnie może być go po prostu szkoda jeśli kot w domu jest piątym kołem u wozu. Znam mające zwierzaki matki trojga dzieci i one jakoś na nie nie narzekają "bo mają dziecko". Ty masz tylko i aż jedno dziecko i jednego kota. A ja znam przypadki trójka-piątka dzieci, 2 psy plus 1-2 koty i jakoś babki ogarniają.
Szkoda slów na takie komentarze. Bardzo latwo oceniasz innych.


Jakos inni potrafili cos doradzic bez powtarzania "oddaj kota bo Ci przeszkadza". I tym uzytkownikom bardzo dziekuje.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 13:49   #4317
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Ja bym się jeszcze zastanowiła, czy dawniej, przed urodzeniem dziecka, w tych godzinach nie działo się coś, typu pora na zabawę, karmienie, przytulanie, wspólne oglądanie TV, sprzątanie, któremu lubił się przyglądać czy jeszcze coś innego, nawet jakiś pozornie nieznaczący drobiazg. Koty naprawdę mocno przywiązują się do rutyny dnia, potrafią rozpoznać jaka jest pora dnia. Moje nauczone karmienia w stałych porach, teraz po zmianie czasu upominają się o jedzenie godzinę wcześniej. Nie interesuje ich, że zegar pokazuje, że jeszcze za wcześnie Podobnie miałam z poprzednim kotem, nauczony jako kociak, że chodziłam spać ok. 22, gdy oboje dorośliśmy, to o tej 22 nawoływał mnie do spania, często musiałam się z nim położyć choć na chwilę, bo nie dawał mi spokoju, zasypiał sobie, a jak szłam np. uczyć się dalej.


__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 13:56   #4318
100club
Raczkowanie
 
Avatar 100club
 
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 107
Dot.: Koty- część XII

Od niedawna mam kociaka około 7 tygodniowego. Czy ktoś może podzieli się swoim doświadczeniem i powie w jaki sposób przystosować takiego malucha ? Jak oduczyć go wiecznego miauczenia, podobno pomaga niereagowanie?
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama
100club jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 13:58   #4319
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Grubcio, mój niedźwiadek kochany, aż trudno uwierzyć, że już prawie dwa lata go nie ma
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-11-08, 14:19   #4320
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty- część XII

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Grubcio, mój niedźwiadek kochany, aż trudno uwierzyć, że już prawie dwa lata go nie ma

A jak zbój Maniuś?


mój kocur daje takie koncerty z trzech powodów: na balkon, na klatkę, baw się. Komunikat jest jasny. Personel ma się podnieść z kanapy
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-20 18:34:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:58.