Byłaś przygodą.

[MaggieLDN]

Powiedzcie mi jak się poczułyście lub byście poczuły gdyby facet powiedział wam że byłyście tylko przygodą? Bo mi niedawno temu ktoś tak powiedział i chociaż nie żywię do niego żadnych uczuć bo dla mnie też był tylko seks, nie miałam nadziei na nic więcej tym bardziej że zależy mi na kimś innym to jednak gdy mi to powiedział że byłam tylko przygodą to jakoś tak niefajnie się poczułam i ogóle jakoś tak niefajnie mi teraz...
A wy?

[All_that_jazz]

Byłam przygodą swego czasu i on dla mnie też był ale cywilizowani ludzi robią to świadomie i za obopólną zgodą. Jak ktoś z kimś na początku takiej relacji tego nie ustali a mówi po fakcie to świnia a nie człowiek, wszystko jest dla ludzi jeśli się wzajemnie szanujemy i to co robimy wynika z naszej wolnej woli. Masz prawo do tego,żeby dać gościowi popalić i jeśli tylko masz pomysł i okazję to to zrób.Samopoczucie ci się poprawi.
Edycja: sorry,za szybko to przeczytałam.Czyli jednak miał być tylko seks i był tylko seks więc o co Ci chodzi? Facet jak to facet nazwał rzecz po imieniu.Jeśli idziesz na taki układ i nie robisz tego wbrew sobie to w kwestii nazywania rzeczy po imieniu nie możesz być taka "ę,ą".No chyba,że nie byłaś wobec siebie całkowicie szczera co do tego, że tylko seks ci odpowiada i masz jakieś zawiedzione nadzieje związane z tym gościem.

[ania128]

Nigdy mi nikt tego nie powiedział. Ale GDYBY TO BYŁ CZŁOWIEK MAŁO WAŻNY DLA MNIE, to bym to olała.

[limonka1983]

Napisane przez MaggieLDN

Powiedzcie mi jak się poczułyście lub byście poczuły gdyby facet powiedział wam że byłyście tylko przygodą? Bo mi niedawno temu ktoś tak powiedział i chociaż nie żywię do niego żadnych uczuć bo dla mnie też był tylko seks, nie miałam nadziei na nic więcej tym bardziej że zależy mi na kimś innym to jednak gdy mi to powiedział że byłam tylko przygodą to jakoś tak niefajnie się poczułam i ogóle jakoś tak niefajnie mi teraz...
A wy?

Ja coś podobnego usłyszałam. W sumie 2 razy. Za 1 razem facet powiedział co prawda "jak mężczyzna dostaje coś (seks) bez kłopotu, nie docenia tego (byliśmy parą pół roku, okazało się, ze nie zerwał z poprzednią laską, która nie chciała iść z nim do łóżka, więc znalazł mnie do łóżka, a jego ogromne ilości "pracy" okazały się inną laską), potem inny były mi z czymś takim wypalił. Odpowiedziałam, że wzajemnie

[kselokss]

Napisane przez MaggieLDN

dla mnie też był tylko seks, nie miałam nadziei na nic więcej tym bardziej że zależy mi na kimś innym to jednak gdy mi to powiedział że byłam tylko przygodą to jakoś tak niefajnie się poczułam i ogóle jakoś tak niefajnie mi teraz...
A wy?

wiedzialas ze bedziesz tylko przygoda i godzilas sie na to wiec moim zdaniem nie powinnas sie czuc "niefajnie" bo dzialalas wiadomie

[marysienka]

Chłopak powiedział prawdę, cóż chyba musisz się z tym pogodzić. Skoro taki mieliście układ to nie ma się czemu dziwić.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez MaggieLDN

Powiedzcie mi jak się poczułyście lub byście poczuły gdyby facet powiedział wam że byłyście tylko przygodą? Bo mi niedawno temu ktoś tak powiedział i chociaż nie żywię do niego żadnych uczuć bo dla mnie też był tylko seks, nie miałam nadziei na nic więcej tym bardziej że zależy mi na kimś innym to jednak gdy mi to powiedział że byłam tylko przygodą to jakoś tak niefajnie się poczułam i ogóle jakoś tak niefajnie mi teraz...
A wy?

on był przygodą dla Ciebie (tak wnioskuję z tego co napisałaś), Ty dla niego. nie wiem w czym problem. wybacz, ale czyżby urażona duma? lepiej by było gdyby jednak coś do Ciebie czuł?

[vixia]

Idąc do łóżka z obcą osobą trzeba się liczyć z tym, że później można usłyszeć kilka przykrych słów. A poza tym: czy to co powiedział było kłamstwem? Chyba właśnie o to Wam chodziło - o przygodę, dobrą zabawę, itp.
Chyba że Ty liczyłaś na coś więcej i sama przed sobą nie chcesz się do tego przyznać.

[kselokss]

Napisane przez vixia

Idąc do łóżka z obcą osobą trzeba się liczyć z tym, że później można usłyszeć kilka przykrych słów. A poza tym: czy to co powiedział było kłamstwem? Chyba właśnie o to Wam chodziło - o przygodę, dobrą zabawę, itp.
Chyba że Ty liczyłaś na coś więcej i sama przed sobą nie chcesz się do tego przyznać.

moim zdaniem "bylas dla mnie tylko przygoda" oznacza "bylas dla nie nikim" lub "nic dla mnie nie znaczylas". Ja bym tak odebrala te slowa gdyby ktos powiedzial to w moja strone.

Nie dziwie sie ze to ruszylo autorke watku, ale chyba wiekszosc mezczyzn wlasnie tak traktuje kobiety do lozka - jestes nikim, ja tylko Cie dymam, a one same na to pozwalaja i na dodatek nie licza sie nawet z tym ze wielu z nich je jeszcze wysmiewa i obraza za plecami po czym wracaja na nastepny numerek (sama takich znam).

Nie ma rownowagi plci i mezczyzna ktory sypia z kobietami bez zobowiazan nigdy nie bedzie tak poniewierany jak kobieta robiaca to samo.

[Maddelaina]

Jeżeli dla Ciebie również to był tylko seks to on także był w pewnym sensie "Twoją tylko przygodą " . Skoro taki był układ nie powinnaś się dziwić ,że powiedział prawdę ( chociaż mógł sobie oszczędzić tego sformułowania ... )

[baobabka]

Hm..nie bardzo rozumiem w jakiej sytuacji ktoś tak może powiedzieć- jeżeli ludzie sa ze sobą dla zabawy, seksu etc. to mówienie takich rzeczy jest zbędne. Mi te słowa kojarzą się z sytuacją, kiedy jedna ze stron dopytuje, drąży, chce rozmawiać o tym, co jest między parą, o uczuciach, etc. a druga strona zirytowana tak jej odpowiada. No ale mogę się mylić

Jesli dla ciebie on był tylko przygodą, to machnij reką. Jesli liczyłas na coś więcej masz nauczkę i też machnij ręką

[Gwiazdaa]

Oczywiście to zależy.
Jeśli Mi zależałoby, zaangażowałabym się, a On wykorzystałby sytuację... A potem stwierdził owo. Na pewno poczułabym się wykorzystana, potraktowana przedmiotowo, jak szmata. Wziął co chciał i kazał wyp...iść sobie.

Zdarzyło się,że i ja tak potraktowałam mężczyznę. Z tym,że on nie miał o to pretensji bo moje zamiary były dość czytelne. Nie czułam się później źle.

[BJean]

Napisane przez ania128

Nigdy mi nikt tego nie powiedział. Ale GDYBY TO BYŁ CZŁOWIEK MAŁO WAŻNY DLA MNIE, to bym to olała.

no sorry, jak poszła do łóżka z kimś mało ważnym to co sobie myślała? Przecież dobrze wiedziała że będzie tylko zwykłą przygodą.
Z drugiej strony ona jednak źle sie czuje z tym co jej powiedzial (a powiedzial prawde) wiec chyba dla niej byl kims wiecej.

[XxXJuSstiii]

Może tylko próbowałaś sobie wmówić, że to tylko przygoda a podświadomie był on dla ciebie kimś ważnym...
Mnie nikt nigdy tak nie potraktował a gdyby tak sie stało olałabym go i próbowała żyć własnym życiem.

[Ejniacz]

Napisane przez kselokss

Nie dziwie sie ze to ruszylo autorke watku, ale chyba wiekszosc mezczyzn wlasnie tak traktuje kobiety do lozka - jestes nikim, ja tylko Cie dymam, a one same na to pozwalaja i na dodatek nie licza sie nawet z tym ze wielu z nich je jeszcze wysmiewa i obraza za plecami po czym wracaja na nastepny numerek (sama takich znam).

Nie ma rownowagi plci i mezczyzna ktory sypia z kobietami bez zobowiazan nigdy nie bedzie tak poniewierany jak kobieta robiaca to samo.

A moim zdaniem, właśnie przez takie myślenie jak Twoje ten pogląd, że 'kobieta daje dupy' a facet robiący to samo 'jest super samcem' dalej funkcjonuje. A jest totalnie nieprawdziwe. Ja nie widzę różnicy między tym że WOLNA kobieta chce się z kimś przespać, a tym że WOLNY mężczyzna chce tego samego.

I nie wiem skąd taki pogląd że faceci obrażają sypiające z nimi kobiety . Jacyś niedojrzali i nie warci większej uwagi może i tak, ale nie zgodzę się z tym że większość.

[23rdian]

No cóż, a czego innego mogłaś się spodziewać po pójściu do łóżka z czystej przyjemności z kimś kto również dla Ciebie nic nie znaczy, trafiłaś na takiego typa co być może traktuje kobiety przedmiotowo, a jeśli Cię to zabolało to przynajmniej się przekonałaś z kim spałaś .

[szmaragdowa_]

Napisane przez MaggieLDN

Powiedzcie mi jak się poczułyście lub byście poczuły gdyby facet powiedział wam że byłyście tylko przygodą? Bo mi niedawno temu ktoś tak powiedział i chociaż nie żywię do niego żadnych uczuć bo dla mnie też był tylko seks, nie miałam nadziei na nic więcej tym bardziej że zależy mi na kimś innym to jednak gdy mi to powiedział że byłam tylko przygodą to jakoś tak niefajnie się poczułam i ogóle jakoś tak niefajnie mi teraz...
A wy?

Skoro oboje od początku zakładaliście, że to ma być tylko seks, to nie rozumiem problemu. Po prostu stwierdził fakt.

[wsiowy_gupek]

Zdarzało mi sie to usłyszec i tak samo zdarzalo mi się to mówić, ale było to zazwyczaj przed wszytskim, w kwestii czysto formalnej
Po nie usłyszałam tego nigdy, ale jesli usłyszałabym i facet też byłby dla mnie tylko przygodą to dlaczego miałabym się poczuć źle?

Pozatym dla mnie seks to jedno a miłość to drugie(nie mówię o stałym związku), więc nawet gdyby mi zalezało na takim facecie nie czułabym się raczej nie fajnie.

[No1]

Fakt, mozna bylo sobie darowac to stwierdzenie, ale w sytuacji o
ktorej piszesz jest ono niestety zgodne z prawda. Ot zbedna szczerosc.
Niby wiesz, co robisz a z drugiej strony nie do konca dobrze sie z tym czujesz. Na przyszlosc zastanow sie, czy aby napewno odpowiadaja ci takie
znajomosci, bo czy to sie to przyzna czy nie to sa one przygodne.

[kselokss]

Napisane przez Ejniacz

A moim zdaniem, właśnie przez takie myślenie jak Twoje ten pogląd, że 'kobieta daje dupy' a facet robiący to samo 'jest super samcem' dalej funkcjonuje. A jest totalnie nieprawdziwe. Ja nie widzę różnicy między tym że WOLNA kobieta chce się z kimś przespać, a tym że WOLNY mężczyzna chce tego samego.

I nie wiem skąd taki pogląd że faceci obrażają sypiające z nimi kobiety . Jacyś niedojrzali i nie warci większej uwagi może i tak, ale nie zgodzę się z tym że większość.

Moge Cie zapewnic ze osoby godzace sie na sex bez zobowiazan bez wzgledu na płec sa moim zdaniem "na rowni"- nie okreslilam tego w moim poprzednim poscie. Wydaje mi sie jednak ze w naszym spoleczenstwie kobieta decydujaca sie na taki zwiazek nadal jest gorzej postrzegana niz mezczyzna decydujacy sie na to samo.

Poglad ze faceci obrazaja sypiajace z nimi kobiety (bez zobowiazan) mam stad gdyz sama takich znam i nie bede zaprzeczac ze sa niedojrzali i nie warci uwagi bo tu masz racje

Co do wiekszosci mezczyzn to napisalam "chyba" gdyz to sa wylacznie moje przypuszczenia ktorych pewnosci nie mam.

[limonka1983]

Czytuję rożne wątki i często trafiam na stwierdzenia, że np. jak zaczynasz się z kimś spotykać, o dlaczego nie iść do łózka na 2 randce? Facet fajny, ty masz ochotę, itd, itp. Dziewczyny podają przykłady, ze np. ich związek zaczął się od łóżka i są już razem 5 lat. Ok, zgadzam się. Są szczęściarami lub faceci faktycznie zobaczyli w nich kobiety, a nie materiał do zaliczenia. To są wyjątki. Uważam, że skoro nawet już widzisz jakiegoś chłopaka 2 raz, jest to istny Romeo, a tobie aż kapie z majtek i prócz "objawów" fizjologicznych czujesz jakieś zauroczenia, warto poczekać z seksem. Właśnie po to, by nie usłyszeć o przygodzie i nie zostać dalej z tym miłym uczuciem zauroczenia na pastwę losu. Każda kobieta, która decyduje się na szybki seks, powinna zakładać, że gdy już wyjdzie z łózka, może być różnie. Albo facet okaże się miły, może będzie z tego coś więcej, albo nawet będzie próbował zapłacić za wspólną noc (koleżanka tak miała po imprezie. Facet chciał jej dać 100 zł. Po tym upokorzeniu skończyła z imprezowymi przygodami). Tak więc nie rozumiem kobiet, która idą na całość z ledwo znanym kolesiem, potem słyszą, ze były przygodą, a je to rani. Albo albo. O "przygodzie" często słyszą kobiety, które zdecydowały się na szybki seks, czując coś "więcej" do faceta i które po wszystkim powiedziały, co i jak. Co ma wtedy powiedzieć tak mężczyzna, który chciał tylko seksu i tyle? Zdarza się, że jakiś miły eks wyskoczy z takim tekstem (jak np. moi dwaj), ale jest to wtedy oznaką, że facet był kompletnym dupkiem.

[Ejniacz]

Napisane przez kselokss

Moge Cie zapewnic ze osoby godzace sie na sex bez zobowiazan bez wzgledu na płec sa moim zdaniem "na rowni"- nie okreslilam tego w moim poprzednim poscie. Wydaje mi sie jednak ze w naszym spoleczenstwie kobieta decydujaca sie na taki zwiazek nadal jest gorzej postrzegana niz mezczyzna decydujacy sie na to samo.

Poglad ze faceci obrazaja sypiajace z nimi kobiety (bez zobowiazan) mam stad gdyz sama takich znam i nie bede zaprzeczac ze sa niedojrzali i nie warci uwagi bo tu masz racje

Co do wiekszosci mezczyzn to napisalam "chyba" gdyz to sa wylacznie moje przypuszczenia ktorych pewnosci nie mam.

W takim razie przepraszam, moja nadinterpretacja.

[Wyrak]

Napisane przez MaggieLDN

Powiedzcie mi jak się poczułyście lub byście poczuły gdyby facet powiedział wam że byłyście tylko przygodą? Bo mi niedawno temu ktoś tak powiedział i chociaż nie żywię do niego żadnych uczuć bo dla mnie też był tylko seks, nie miałam nadziei na nic więcej tym bardziej że zależy mi na kimś innym to jednak gdy mi to powiedział że byłam tylko przygodą to jakoś tak niefajnie się poczułam i ogóle jakoś tak niefajnie mi teraz...
A wy?

A dlaczego niby poczulas sie nieprzyjemnie ? Sama wiesz na czym stoisz, ale oczekiwalas, ze bedziesz dla niego znaczyla wiecej niz on dla Ciebie ?

Napisane przez kselokss

moim zdaniem "bylas dla mnie tylko przygoda" oznacza "bylas dla nie nikim" lub "nic dla mnie nie znaczylas". Ja bym tak odebrala te slowa gdyby ktos powiedzial to w moja strone.

Nie dziwie sie ze to ruszylo autorke watku, ale chyba wiekszosc mezczyzn wlasnie tak traktuje kobiety do lozka - jestes nikim, ja tylko Cie dymam, a one same na to pozwalaja i na dodatek nie licza sie nawet z tym ze wielu z nich je jeszcze wysmiewa i obraza za plecami po czym wracaja na nastepny numerek (sama takich znam).

Nie ma rownowagi plci i mezczyzna ktory sypia z kobietami bez zobowiazan nigdy nie bedzie tak poniewierany jak kobieta robiaca to samo.

Nigdy? Poniewierane?
Wg mnie przesadzasz.

[linaya]

Miałam wręcz odwrotne przypadki: mówiłam facetom, z którymi łączyły mnie przelotne związki, że z mojej strony to będzie/jest tylko przygoda, i oni czuli się zawiedzeni lub urażeni. Wydawało mi się, że postępuję uczciwie, ustalając takie rzeczy na samym poczatku. Bywało, że chłopak przystawał na taki układ, a potem miał straszne pretensje, dlaczego nie chce być z nim na stałe.

[limonka1983]

Napisane przez linaya

Miałam wręcz odwrotne przypadki: mówiłam facetom, z którymi łączyły mnie przelotne związki, że z mojej strony to będzie/jest tylko przygoda, i oni czuli się zawiedzeni lub urażeni. Wydawało mi się, że postępuję uczciwie, ustalając takie rzeczy na samym poczatku. Bywało, że chłopak przystawał na taki układ, a potem miał straszne pretensje, dlaczego nie chce być z nim na stałe.

Też zdarzało mi się w przeszłości "uczestniczyć" w podobnych rekcjach. Powiedziałam, co i jak i wydawało mi się, że jest wszystko ok. Potem zaczęłam "być" z obecnym chłopakiem, a 1 z "panów przygodowych" pisał mi smsy z propozycją kina, wspólnego wieczoru, coś tam... W końcu musiałam być brutalna i powiedziałam, ze przecież na samym początku mówiłam, że tu chodzi o seks i nic więcej, poza tym już z kimś jestem. Mam spokój. Gdy pisałam delikatnie, to nie doceirało, a mó TŻ sugerował, że kręcę na 2 fronty, skoro jakiś facet mi tu z kinem wyskakuje.

[lucaa_rules]

ja jednego rozumiem, skoro autorka stwierdziła ze dla niej to tylko seks z kims malo waznym, ot taki seks dla sportu i przyjemnosci to ska to wielkie zdziwienie.
moim skromnym zdaniem nie jest gotowa na takie zabawy, skoro dziwia ja slowa o przygodzie. nie wiem oczekiwała moze "jestes dla mnie wazna, chce z Toba byc" czy ciul wie co jeszcze.

bylas przygoda on byl przygoda, zamknac ten rozdział i bawić sie dalej

[Wyrak]

Napisane przez limonka1983

Też zdarzało mi się w przeszłości "uczestniczyć" w podobnych rekcjach. Powiedziałam, co i jak i wydawało mi się, że jest wszystko ok. Potem zaczęłam "być" z obecnym chłopakiem, a 1 z "panów przygodowych" pisał mi smsy z propozycją kina, wspólnego wieczoru, coś tam... W końcu musiałam być brutalna i powiedziałam, ze przecież na samym początku mówiłam, że tu chodzi o seks i nic więcej, poza tym już z kimś jestem. Mam spokój. Gdy pisałam delikatnie, to nie doceirało, a mó TŻ sugerował, że kręcę na 2 fronty, skoro jakiś facet mi tu z kinem wyskakuje.

Tak to opisalas, jakby nie bylo do konca jasne, ze miedzy wami koniec przygody

Napisane przez lucaa_rules

ja jednego rozumiem, skoro autorka stwierdziła ze dla niej to tylko seks z kims malo waznym, ot taki seks dla sportu i przyjemnosci to ska to wielkie zdziwienie.
moim skromnym zdaniem nie jest gotowa na takie zabawy, skoro dziwia ja slowa o przygodzie. nie wiem oczekiwała moze "jestes dla mnie wazna, chce z Toba byc" czy ciul wie co jeszcze.

bylas przygoda on byl przygoda, zamknac ten rozdział i bawić sie dalej

Wielkie zdziwnie stad, z on jest dla niej malo wazny, ale autorka musi byc dla niego megasuperhiperwazna i juz

[BARBIEDOLL]

K**WA!
Gdyby kolo tak do mnie powiedział, to plułabym sobie w twarz, ze byłam na tyle głupia, wdając się z nim w cokolwiek.
Ale na szczescie mam inny charakter niż w/w, wcale nie mowie ze lepszy czy cos w tym stylu, ale ja poprostu nie akceptuje seksu bez miłosci.. i napewno nie przezylabym 'przygody' w takim calu