Na ile wam starcza 15ml, 30ml, 50ml, 100ml perfum? :)

[Kasiulka22]

Witajcie
Wiem, że był ostatnio wątek o pojemnościach perfum, jakie najczęściej kupujemy i przyszło mi do głowy takie pytanie (mam nadzieję, że takiego wątku nie było ) na ile wystarczają Wam buteleczki 30 ml, 50 ml i 100 ml, jeśli używacie jednych i tych samych perfum regularnie? Można oczywiście wpisywać ile czasu zajmuje opróżnianie tych pojemności jeśli używacie zapachów naprzemiennie, jednak wiadomo, że wtedy ten czas jest o wiele dłuższy.
U mnie sprawa wygląda następująco :

30 ml- 2-3 miesiące
50 ml- 6 miesięcy
100 ml- 6 miesięcy do roku

Potrafię wypsikać 100-tkę w pół roku, jak i przetrzymywać 50 ml i mieć je dokładnie przez taki sam czas. Wszystko zależy od intensywności perfum. Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam do wpisywania się

[koko]

Ja to się nie wypowiadam, bo zużywam wszystko w żółwim tempie.W dawnych czasach jak miałam dwie flaszki- na lato i na zimę, to przez dwa sezony męczyłam każdy (zawsze kupowałam 30 ml).Z czego wniosek, że 30 ml zużywam ...hm- rok? Teraz to już w ogóle trudno się połapać, bo mam więcej niż dwie flaszki i zużywam je w różnym tempie.Wspólne jest tylko to, że robię to wolno.

[dori7]

W wakacje uzywalam przez jakies poltora miesiaca prawie wylacznie jednych perfum, Grain de Folie - zeszlo ich sporo, bo ok. polowa butelki z 50ml. Ale tu zadzialala kombinacja dwoch czynikow: ulotnosc tego zapachu+wyprzedaz, na jakiej go nabylam za pol ceny, wiec nie zalowalam sobie

[evee]

50 ml na jeden sezon.Ale nie uzywam jednego zapachu non stop.O napewno nie ograniczam sie w zaden sposob( czy to z obawy o brak dostepnosci czy cene) rekordowo szybko zuzywam Poisony Diora(procz klasyka) bo uzywam ich zima i pryskam takze szale

[Toccata]

30 ml starcza mi na rok. Z tym, że używam mocnych perfum, więc dawkuję je oszczędnie, a poza tym zwykle mam więcej niż jeden flakon .

Na ogół kupuję pojemności 30-50 ml. Raz zdarzyło mi się kupić "setkę" i teraz mam za swoje

Mojemu lubemu 100 ml starcza na niecały rok

[Szumak]

W moim przypadku pojemnosci powyzej 30 ml w ogole nie maja sensu, bo uzywam perfum raczej z umiarem, a ze mam na stanie zawsze co najmniej kilka flakonow nie liczac stosow miniaturek i probek, to troche to trwa. Nie lubie przesadzac, zeby nie zniszczyc sobie przyjemnosci z zapachu, no i zeby tez otoczenie sie za bardzo nie meczylo. Na codzien - rano 2, gora 3 psiki, ewentualnie przed wyjsciem z pracy mala poprawka, w weekendy staram sie dac nosowi odpoczac, chyba ze akurat mam "ciag perfumowy", wieczorne wyjscie - podobnie jak rano przed praca + ewentualnie ciuch, np. dol kiecki, szal itp.. W efekcie jeden flakonik mam na stanie minimum 2-3 lata. Szkoda, ze po tym czasie wiekszosc wod nie nadaje sie do uzytku..

[Ami]

Ja też zużywam perfumy w iście żółwim tempie. 30 ml Escady Sexy Graffiti używałam ponad 2 lata. Inna sprawa, że był to zapach bardzo mocny i wystarczało mi 1 psiknięcie.

[SandraBullock]

Moje zapachy nie są aż takie trwałe,więc butelka 30ml starcza mi na 2 miesiące,50ml na jakies 4-5 a 100 to sama nie wiem bo dopiero ja zuzywam,a przy tym spryskuje sie też innymi zapachami i dezodorantem perfumowanym.

[ewis4]

Przeważnie kupuję perfumki o pojemności 50 ml. Mam zawsze kilka flakonów i używam każdego z nich, zależnie od mojego humoru. Raczej starczają mi na bardzo długo, choć mam takie okazy, którymi psikam się niechętnie i stoją w szafce już trzy lata.... i nie wiem, czy kiedykolwiek je skończę.......

[gosiunia22]

Ja używam powolutku... np. ukochanego Słonika 30ml mam... 3 lata i zostało jeszcze pół flakonika. Rok temu kupiłam setkę Halloween i zużyłam dopiero 1/5. Jak to się dzieje, że nie ubywa?? - magia jakaś Pewnie dlatego, że mam troszkę więcej flakoników i wszystkie używam - w zależności od nastroju i okazji.

[ropuszka]

To zalezy od zapachu, a takze tego, czy uzywam danych perfum codziennie czy sporadycznie. Mam dosc sporo flakonikow, wiec nie potrafie obiektywnie stwierdzic na ile czasu mi wystarczaja w/w pojemnosci... 30 ml potrafie wykonczyc w miesiac, pod warunkiem, ze jest to zapach raczej lzejszy, nietrwaly albo jets moja wielka miloscia Nie potrafie dawkowac Tresor 30 ml w ten sam sposob, wiec mam juz prawie rok i ubylo niewiele. Jesli znajde zapach mojego zycia, z pewnoscia bede potrafila odpoweidziec na pytanie, bo poki co, co chwilke psikam sie czyms innym Niektore moje perfumy maja juz kilka lat...

[elve]

moja maksymalna prędkość to 30 ml w 3 miesiące. minimalna - właściwie niemierzalna (psik na pół roku?)

[Sol Magda]

Oj różnie to u mnie bywa, ponieważ używam na zmianę perfum

[lalesia]

ja mam "syndrom konczacych sie perfum" dlatego tez kupuje praktycznie same "setki". Sytuacja, w ktorej moj ulubiony zapach(y) jest/sa na wykonczeniu doprowadza mnie do szalu, caly czas mysle i kombinuje, ze juz kolejny sobie musze sprawic i staje sie wtedy dosc upierdliwa, jeszcze bardziej, niz zwykle

obecnie mam ponad 20 roznych flakonow, z czego zdecydowana wiekszosc to "setki", wiec zuzywanie ich, mimo, ze absolutenie nie oszczedzam, idzie mi dosc opornie uzywam perfum naprzemiennie, w zaleznosci od mojego nastroju/pogody/ochoty, czasem jedne stosuje przez dluzszy czas, tj kilka dni pod rzad, a inne w tym czasie ida w odstawke, czasto codziennie pachne czyms innym

perfumy to moja najwieksza, kosmetyczna milosc uwielbiam pachniec, uwazam to za taki przyjemny luksus uzywanie/kupowanie zadnego innego kosmtyku nie sprawia mi tyle radosci, co wlasnie pachnace fiolki

a wracajac do tematu, mysle, ze mojej kolekcji nie zuzylabym w ciagu najblizszych 15 lat jak stosowalam jedne perfumy przez caly czas, np kenzo flower, to 50ml zuzywalam w ciagu pol roku - 10 mies.

setki w swojej perfumiarskiej karierze jeszcze samodzielnie nie zuzylam (no, chyba ze na spolke z mama - udalo nam sie wykonczyc prawie 2 opakowania "setek" pod rzad dolce vita diora, po czym znienawidzilam ten zapach )

[Mona Lisa]

To ja tak na marginesie uzupełnię dyskusję o pojemność 7,5 ml, ale za to extraktu perfum: dopieszczałam się nim za uszkiem przez 5 miesięcy.

[rachela]

Ja jestem bardzo rozchwiana i zmienna, więc 30-40ml to dla mnie maksymalna dopuszczalna objętość perfum, którą potrafię zużyć bez znudzenia się danym zapachem. Kiedyś miałam tylko jeden, w porywach dwa flakoniki, po 30 (BB no.1) lub 40 (Hugo Boss) ml - starczały mi aż do następnego flakonu Co roku w lato gdzieś jeździliśmy za granicę, więc albo coś sobie kupowałam, albo dostawałam.
Teraz tyle mam tego cholerstwa, że nie wiem, jakie mam tempo.
Niektóre zapachy wystarczają w ilości minimalnej. Niektóre muszę wzmacniać w ciągu dnia. Mam jeden taki, który zawsze wieczorem ląduje na mojej poduszce (na dobry sen ).

Pachnę codziennie. Załóżmy, że są to 3 psiknięcia dziennie plus jedno poduszkowe. Czyli jakieś 0,2ml. Czyli że rocznie zużywam dwie 30ml buteleczki

[et-ka]

a ja tez jestem długodystansowcem jeśli chodzi o zużywanie perfum. używam ich i używam, a ich prawie wcale nie ubywa. ale może to przez to, że korzystam z różnych zapachów

[burn-it-up]

Sama nie wiem jakie mam tempo bo przy tylu flakonach trudno zaobserwować.Używam moich zapachów "zamiennie" ale zdarzają się też takie momenty,że przez miesiąc czy dwa pachnę tym samym i wtedy jestem w stanie zużyć setkę w kilka miesięcy.
Tak jak wcześniej byłam dość stała w upodobaniach to teraz zauważam,że niestety z wiekiem staję się bardziej kapryśna i często nudzę się zapachami,nawet tymi ulubionymi.Co za szczęście że mamy Targowisko i mogę od czasu do czasu odświeżyć moją kolekcję

[scroll]

Ja też powoli zużywam moje zapachy, przeważnie jedna buteleczka starcza na ok.2 lata, zależy jak często się psikam. Ostatni raz wykończyłam buteleczkę perfum 6 lat temu

[smerfeta01]

przeważnie mniejsze pojemności straczaja mi na dłużej, a to z tego względu, że zapach jest po prostu mocniejszy i nie trzeba się dużo psikac żeby ładnie pachnieć tak więc 30ml mogę mieć czasem i z rok, 50ml nawet i półtora, najszybciej zużywam perfumy o poj. 100ml., którym mam jednak najmniej, do pół roku i już ich nie ma

[Eenax]

Wszystko zalezy od mocy zapachu i jego ulotnosci.
Kiedys bedąc monotematyczną 30 Duende szła mi w około 3 miesiące, ale tez 3 miesiace poszła mi 50 Light blue.
Strasznie wolno schodza zapachy typu Organza, Le basier du Dragon, NU itp.
Ekspresem sie koncza YR i Avony.

[Hvid]

Kiedys 100 ml wystarczalo mi na gora 3 miesiace. Nie mialam kilku flakonow w tym samym czasie. Zawsze zuzywalam jeden zapach, i kupowalam nastepny.
Obecnie zmienila sie sytuacja. Nie mam juz takiego dostepu do szerokiej gamy perfum. Zaczelam wiec gromadzic i oszczedzac.
Zmienilo sie rowniez moje podejscie do przechowywania flakonikow. Kiedys zawsze nosilam je albo w torebce ( zeby miec je pod reka ), albo staly na polce w moim pokoju. Nie przejmowalam sie promieniami slonca itd. Zuzyty flakon od razu ladowal w koszu na smieci.
Teraz sa gleboko ukryte, w zakamarku szafy, nawet opakowan nie wyrzucam.

[nebraska]

RAz miałam 125 ml 5th Avenue przez chyba 2,5 roku. W rezultacie znudził mi się, a poza tym zrobił sie nietrwały. Niestety większość zapachów, nawet prawidłowo przechowywanych po jakimś czasie wietrzeje, więc dla mnie kupowanie 100 to wyrzucanie pieniędzy w błoto.
30 starcza mi na ok pół roku, 50 na niecały rok. To i tak aż nadto

[ROZ-ter-KA]

Ja lubię się perfumować , a nie udawać ze się perfumuję. Zapach jest dla mnie codziennym elementem pielęgnacji. Prysznic, makijaż, fryzurka, ubiór, perfumy W tej kolejnośći.
Kiedyś, kiedy używałam 1 zapachu , to 50 ml starczało mi na ok. 3 miesiące.
Teraz uzywam kilku do kilkunastu zapachów zamiennie i przypuszczam ,że plus - minus schodzi mi ilościowo tyle samo, gdzieś 200-250 ml rocznie.

Oczywiście są zapachy, którymi wystarczy się psiknąć raz dzienie i to nie więcej niż dwa psiki ( Angel, Paloma Picasso, Mahora, Organza itp. )

A sa takie kóre psikamy więcej razy czy dopsikujemy w ciągu dnia , dla mnie takimi zapachami są Woman Versace czy Stella Sheer.

Wiele moich znajomych oszczędnie używa zapachów, tak oszczędnie ,że nie czuje ich nawet bliskie otoczenie, ani one same. To ja się pytam , po co ?
Potem delikwentka wypytuje czy czuć jej perfumy, żeby je poczuć muszę prawie że dotknąc nosem jej szyi. Średnia przyjemność.
Ale 50-tka zapachu wystarcza im na rok .

Nikt nie lubi być narażony na ciągłe wdychanie cudzych perfum, ale delikatnie dobiegające od czasu do czasu zapachy perfum osób z mojego otoczenia (szczególnie męskich osób ) zupełnie mi nie przeszkadzają , wprost przciwnie

[olcia7]

dobra to teraz ja Wam coś powiem. 30ml Viventy B. Berger mam od.... 98 roku i mam jeszcze nieco mniej niż połowę. I używam co śmieszniejsze (nie za często). Ale fakt, że to intensywny i trwały zapach. Raczej "zimowy".
Rzdko kończą mi się perfumy- to ciekawe Burberry of London 50 starczyło mi na... chyba 5 lat... a le tak mi sie podobały, ze ostatnie 10 ml zużywałam w żółwim tempie. 40 ml All about Eve też tak coś koło 5 lat.... Chomik ze mnie. Z tym że tych okazów wytarczy odrobina i nie trzeba robić w ciągu dnia poprawek. A taką zieloną herbatą z YR można się zlewać i zużyć 125 ml w ciągu jednego lata.
Nie wiem na ile mi starczy to co mam w szafie teraz.....chyba na co najmniej 10 lat...

[ma-li-na]

mnie szczerze trudno jest określic ile zuzywam flakonu w ciągu roku czy miesiąca kiedys kiedy byłam jeszcze 16-latką uzywałam tzw podrobek z naturalnych względów czyli braku kasy takze butelka np 200ml starczała mi na miesiac moze dwa poniewaz sa to zapachy bardzo nie trwałe a na dzien dzisiejszy moja toaletke wypycha ok 20 flakonów oryginalnych perfum np gucci czy chanel innego zapachu uzywam na wieczór innego na dzien a innego zas na impreze czy do pracy zalezy to tez od nastroju ale wiem ze w takie własnie perfumy oryginalne są warte swoich cen ze względu na trwałosc kilka kropel i pachniesz cały dzien dlatego wydaje mi sie ze buteleczka 50ml powinna starczac nawet na 6 miesiecy rzecz jasna zalezy tez jakich np Ultraviolet zejdzie szybciej niz słonik ze względu na swoją intensywnosc zapachu ten pierwszy jest delikatny i trzeba kilka razy w ciagu dnia sie nim skrapaic a ten drugi jest tak mocny ze kilka kropel starcza na cały dzien a nawet i całą noc

[ja_dziecko_z_dworca_zoo]

to zalezy od tego czy dany zapach mi sie "nie przeje" i czy perfum nie bedzie pobierala mi mam ogolnie starczaja na dosc dlugo:P

[ma-li-na]

Napisane przez ja_dziecko_z_dworca_zoo

to zalezy od tego czy dany zapach mi sie "nie przeje"

tak to tez dośc istotne i w dodatku często sie zdarza ze jeszcze jest połowa fiolki i....tak juz zostanie

[homyk]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Ja lubię się perfumować , a nie udawać ze się perfumuję...

Napisane przez ROZ-ter-KA

...Wiele moich znajomych oszczędnie używa zapachów, tak oszczędnie ,że nie czuje ich nawet bliskie otoczenie, ani one same. To ja się pytam , po co ?

No właśnie...

Napisane przez ROZ-ter-KA

Nikt nie lubi być narażony na ciągłe wdychanie cudzych perfum, ale delikatnie dobiegające od czasu do czasu zapachy perfum osób z mojego otoczenia (szczególnie męskich osób ) zupełnie mi nie przeszkadzają , wprost przciwnie

Też lubię jak inni pachną

Również używam różnych zapachów o różnym natężeniu i 30 ml starcza mi na około półtora miesiąca.
Z prostych obliczeń wynika zatem, że w ciągu roku wylewam na siebie szklankę perfum

[kizia mizia]

Wiem ze troche off top...
Dwa tygodnie temu kupiłam 100 ml lolitki...i stało się... ..złamał mi się atomizer.Jak pomyśle ze bede się z nimi meczyc przez rok...