Zarzadzanie czy informatyka DORADZCIE!!!

[dagmara138]

nie moge sie zdecydowac.. jaki wybrac kierunek studiów, podobaja mi sie oba, z tym ze:
informatyka wydaje sie bardziej przyszłosciowa ale nie wiem czy sobie poradze... natomiast
marketing i zarzadzanie wydaje sie łatwiejsze ale czy rynek nie jest juz zapełniony absolwentami zarzadzania.... jak myslicie? czekam na wasze opinie?

[lain]

hmmm a moze oba??

najpierw zaczjnij jeden, a po roku lub dwoch wez drugi i wtedy juz bedziesz miala o wiele wieksze szanse na rynku pracy

[kasiunia`18]

ja bym sie nie zastanawiała tylko brała informatyke,jak napisałas jest to zawód z przyszłoscia,a marketing i zarzadzanie skonczyły osoby,które teraz sa na bezrobociu,albo jak moje kolezanki,z których jedna jest kelnerka w pizzeri,a druga pracuje w sklepie z odzieza dla maluszków...

[oshinek]

Napisane przez kasiunia`18

marketing i zarzadzanie skonczyły osoby,które teraz sa na bezrobociu,albo jak moje kolezanki,z których jedna jest kelnerka w pizzeri,a druga pracuje w sklepie z odzieza dla maluszków...

...albo są specjalistami w międzynarodowych firmach(np. ja ) Kasiuniu- bez generalizowania proszę

Powiem tak wszystko zależy od Twoich zainteresowań, jeśli czujesz że jako informatyk byłabyś spełniona nie wahaj się- wybierz informatykę. Natomiast zdanie, iż na marketingu będzie ci łatwiej jest bardzo mylne.

[irkax]

Napisane przez lain

hmmm a moze oba??

najpierw zaczjnij jeden, a po roku lub dwoch wez drugi i wtedy juz bedziesz miala o wiele wieksze szanse na rynku pracy

Lain bardzo mądrze pisze
Ja studiuje (a raczej już kończę) informatykę, żałuję jednak, że na 2-3 roku nie wzięłam drugiego kierunku z zarządzania - bo takie połączenie na rynku pracy ma teraz ogromne wzięcie.
"Klepaczy" kodu jest coraz więcej i wcale nie muszą to być absolwenci informatyki, brakuje natomiast dobrych i doświadczonych szefów projektów czy managerów z pojęciem informatycznym.
Ja myślę robić jakieś studia podyplomowe w tym kierunku.

Jeśli masz jakieś pytania odnośnie studiowania informatyki - pisz - chętnie odpowiem

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Powiem tak: jeśli wybierzesz zarządzanie, nastaw się na to, że będziesz musiała dowalic do tego jaeszcze jakiś kierunek ekonomiczny, bo samych spoeców oz rzadzenia na rynku jest mnóstwo.
Natomiast informatyka to zawód miedzynarodowy, wciaż potrzebny, i raczej taki stan rzeczy się nie zmieni. I wcale nie ejst taka trudna, poza tym nikt nie każe ci być programistą, na informatyce jest wiele specjalizacji

[ewelinka_111]

ja tam bym specjalnie na zarządzanie i marketing nie stawiała, bo przez pewnien czas był szał na ten kierunek , porobiło się szkól oferujących ten kierunek i wszyscy masowo na to szli...wg mnie to nie ma sensu,oczywiście nie mowie ze nikt po tym nie ma pracy,ale dużo ludzi ma problemy...to oczywiście tylko Twoja decyzja

[dagmara138]

Napisane przez irkax

Jeśli masz jakieś pytania odnośnie studiowania informatyki - pisz - chętnie odpowiem

najbardziej obawiam sie matematycznych przedmiotów, słyszałam ze jest tam matematyka dyskretna która jest przetrudna.. Ja z matmy jestem taka sobie, zajarze w koncu ale nie od razu Bardziej pasowałaby mi ta informatyka.. Myslałam o grafice komputerowej ale cholernie sie trudno dostac a informatyka byłaby chociaz jej namiastką ( zwłaszcza jakbym projektowała strony naprzykład)

[asia_z]

Napisane przez dagmara138

najbardziej obawiam sie matematycznych przedmiotów, słyszałam ze jest tam matematyka dyskretna która jest przetrudna.. Ja z matmy jestem taka sobie, zajarze w koncu ale nie od razu Bardziej pasowałaby mi ta informatyka.. Myslałam o grafice komputerowej ale cholernie sie trudno dostac a informatyka byłaby chociaz jej namiastką ( zwłaszcza jakbym projektowała strony naprzykład)

ja bym obstawiała za informatyką.. pewnie dlatego, że sama ten kierunek studiuje jeśli wachasz sie między infą a zarządzaniem, może wybierz jakiś kierunek pomiędzy. ja po 2.5 roku czystej informatyki wybrałam specjalność infromatyka ekonomiczna, i myśle że dobrze wybrałam, bo z tego co słyszałam teraz takie osoby są poszukiwane..
a matematyka dyskretna... to jest chyba jeden z najlatwiejszych i najprzyjemniejszych przedmiotów, jaki miałam do tej pory..
życze powodzenia w podjęciu trafnej decyzji

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dagmara, a skąd jesteś? Bo z grafiką wcale nie jest tak trudno W Mysłowicach, w GWSP otworzyli kilka lat temu grafike, licencjacką

[mitusia]

ja tez sie wybieram na informatyke (o ile mnie przyjma i o ile zdam mature ) matematyka mi nie straszna ale boje sie ze jak bedzie cos typowo informatycznego to jako jedyna okaze sie tam wielkim laikiem i nic nie bede potrafila zrobic

[dagmara138]

Napisane przez szajajaba

Dagmara, a skąd jesteś? Bo z grafiką wcale nie jest tak trudno W Mysłowicach, w GWSP otworzyli kilka lat temu grafike, licencjacką

jestem spod Krakowa. w Krakowie na wszystkich uczelniach grafika jest oblegana..

[wild_rose]

najpierw się zastanów do którego zawodu masz większe predyspozycje? Ja się nie zastanowiłam i dlatego teraz się katuje na informatyce;( 3 rok odwrotu nie ma:/ Gdybym mogła teraz wybierać. z czystym sumieniem wybrałabym coś co mnie naprawdę interesuje. Historia sztuki, grafika, Matematyka stosowana, nawet to przeklęte budownictwo czy inzynieria środowiska jakże ciekawe kierunki na mojej ukochanej Politechnice wszystko jest fajniejsze, ciekawsze i prostsze niż ta przeklęta informatyka:/. Juz teraz wiem na 100% że nie będe pracowac w zawodzie. Bo się po prostu do tego nie nadaje. Informatycy, owszem sa poszukiwani. Ale bardzo dobrze wykształceni specjaliści.A jak nie jestes dobrym specjalistą, to co najwyżej możesz obsługiwać ludzi w kafejkach internetowych. A to można robić i bez studiów.

Aha. Jesli sie zdecydujesz na informatykę to zastanów się: czy lubisz programować? czy sporawia Ci to satysfakcję i czy jestes w tym dobra? Bo jeśli nie, to szkoda zachodu. Bardzo dobrze radziłam sobie na 1 roku studiów ... matematyka, analiza matematyczna, algebra, logika fizyka... to coś co sprawiało mi dużą satysfakcję... ale na kolejnych latach ...informatyka opiera się tylko i wyłącznie na programowaniu ( zazwyczaj w C, C++,rzadko Pascal, Java). A ja programować do dzisiaj nie umiem. I stad sie wzięła dziekanka i problemy z zaliczaniem wielu przedmiotów.
Pozdrawiam.

[wild_rose]

Napisane przez dagmara138

najbardziej obawiam sie matematycznych przedmiotów, słyszałam ze jest tam matematyka dyskretna która jest przetrudna.. Ja z matmy jestem taka sobie, zajarze w koncu ale nie od razu Bardziej pasowałaby mi ta informatyka.. Myslałam o grafice komputerowej ale cholernie sie trudno dostac a informatyka byłaby chociaz jej namiastką ( zwłaszcza jakbym projektowała strony naprzykład)

ehhh i z tej wypowiedzi jasno wynika ze niestety nie wiesz na czym polegają studia informatyczne. w ciągu 4 lat miałam jeden przedmiot który mógł mnie zaintereosac. I który prawdopodobnie mógł też zainteresowac Cibie. To była Grafika komputerowa. Na PK tragiczny pzredmiot. Nie projektowalissmy stron www. tylko robilismy projekty w Open GLu. To jest taki jezyk projektowania grafiki i interfejsów. nie ma to nic wspólnego z twórczym wykorzystaniem własnych możliwości. Piszesz jakiś tam kod... i potem cieszysz się jak dziecko że sześcian po nacisnięciu klawisza enter się zaczyna obracać. Porażka

[wild_rose]

INFORMATYKA nie jest namiastką GRAFIKI. W rzadnym wypadku!!!!!!!!!!;( niestety

[wild_rose]

aha i studiuję dziennie na Politechnice Krakowskiej. Jak masz jakies pytania odnośnie informatyki to pisz śmiało

[asia_z]

Napisane przez wild_rose

INFORMATYKA nie jest namiastką GRAFIKI. W rzadnym wypadku!!!!!!!!!!;( niestety

oj tak!! miałam co prawda prze semestr grafike, ale taka grafika to tak jakby jej nie było.. bezsens totalny.. i zgadzam sie z Wild_rose że jak nie lubisz programować to lepiej wybierz inne studia..

[wild_rose]

Napisane przez asia_z

oj tak!! miałam co prawda prze semestr grafike, ale taka grafika to tak jakby jej nie było.. bezsens totalny.. i zgadzam sie z Wild_rose że jak nie lubisz programować to lepiej wybierz inne studia..

ooo widze że masz sieci komputerowe egzamin jutro 19.06 powodzenia. Ja sieci nie zaliczyłam i będe powtarzać w nastepnym roku
Ja mam jutro egzamin z PRiRa- Programowanie rozproszone i równoległe. I siedze jak ta durna na wizażu zamiast sie uczyc. Uciekam stad.
Pozdrawiam Pa.

[asia_z]

ojej.. to współczuje.. ja mam Przetwarzanie współbiezne i równoległe (to chyba ten sam przedmiot - algorytmy Gaussa, wydajność procesorów i jakieś inne głupoty) w piątek i nic jeszcze nie umiem sieci to jeszcze jako tako.. pocieszam sie że jak seminaria zaliczyłam na 5, to egzamin też zdam ja sie tylko ciesze, że nie mam w tym roku c++, bo bym sie chyba wykończyła...
powodzenia jutro

[mitusia]

dziewczyny a jak to bylo z wami?? bylyscie w klasie informatycznej w lo interesowalyscie sie informatyka czy dopiero na studiach sie wszystkiego nauczylyscie od podstaw??

[wild_rose]

ja byłam w klasie ogólnej językowej. Informatyką w ogóle sie nie interesowałam. Z programowaniem nigdy w liceum nie miałam do czynienia. I wymysliłam sobie, że skoro jestem taka świetna z matmy, to na informatyce też sobie poradzę. Zreszta większość osób z mojego otoczenia mnie do tego zachęcało. A teksty w stylu: wiadomo po informatyce to "wspaniałe możliwości" itp. itd tylko mnie do tego zachęccały.... jak widać nie poradziłam sobie... mimo że posiadam umysł ścisły i nadal kocham matematykę brat sobie poradził. ale z nim to inna sytuacja. W ogóle jest mądrzejszy ode mnie. On skończył klase mat-inf. Studiuje infe na AGHu. Zresztą zauważyłam że większoćś osób u mnie na roku znalazła się na tych studiach z przypadkiem. Albo nigdzie indziej się nie dostali( wszyscy zdawali na AGH)... albo po prostu liczyli że potem będą kupę kasy zbijać. Panowie magistrzy inżynierowie informatycy( bo pań mamy tylko 3, na 60 facetów). Niby wszyscy narzekają na poziom kształcenia, że straszne dziadostwo na Polibudzie, że niczego nie nauczą i mało wymagają, a jak przychodzi sesja to wszyscy jęczą i się męczą niemiłosiernie. Tak więc nie jest zbyt łatwo na tych studiach, których tak szczerze i z całego serca nienawidzę gdyby nie fajni ludzie których tutaj poznałam, cudowny TŻ ( wspaniały i utalentowany student informatyki ze stypendium naukowym nawet) i niesamowite coroczne RAJDY PK, to uważałabym te 4 lata za stracone. Bo niczego się na tych studiach nie nauczyłam.

[asia_z]

Napisane przez mitusia

dziewczyny a jak to bylo z wami?? bylyscie w klasie informatycznej w lo interesowalyscie sie informatyka czy dopiero na studiach sie wszystkiego nauczylyscie od podstaw??

ja skończyłam klase ogólną , i informatyka skończyla mi sie w drugiej klasie.. jedyne co umiałam to office i microsoft works (tego chyba już nikt nie używa), a z systemów pani zrobiła z nami dosa i norton commandera
wiec wszystkiego nauczyłam sie dopiero na studiach.

[czekoladka]

Napisane przez kasiunia`18

ja bym sie nie zastanawiała tylko brała informatyke,jak napisałas jest to zawód z przyszłoscia,a marketing i zarzadzanie skonczyły osoby,które teraz sa na bezrobociu,albo jak moje kolezanki,z których jedna jest kelnerka w pizzeri,a druga pracuje w sklepie z odzieza dla maluszków...

A ja tylko dodam,że skonczylam 2 kierunki: filologia polska i biblitekoznawstwo (obydwa UAM) i sprzątam w hotelu oraz siedze na recepcji, a szef jest po technikum i usiluje mi udowodnić,że jestem gl;upia i malo bystra Aha - jestem na zastepstwie i nie jestem zatrudniona

Nie ma znaczenia,jaki kier. sie skonczy - jeśli ma sie plecy,to obojętne Ja plecow nie posiadam

hehe, szef nie umie angielskiego i sra ze strachu,jak jacys goscie zagr.przyjadą, hehe (-; Napiszę wieceje potem, bo jestem w pracy , znaczy w "pracy" ,bo nie jestem zatrudniona.

[irkax]

dagmaro138 - prawdą jest, że na informatyce dużo jest matematyki, ale są jej różne rodzaje i to głównie przez pierwsze 2 lata.
Ja kończę informatykę na Politechnice Krakowskiej i tam na pierwszym roku z matematyki (ogólnie pojętej) było tak:
- algebra
- analiza matematyczna
- logika matmatyczna

na drugim:

- metody obliczeniowe (szczerze nienawidziłam )
- matematyka dyskretna (nie taka zła)
- rachunek prawdopodobieństwa i statystyka

na kolejnych latach było pare przedmiotów, w których smykałka do matematyki się przydawała, ale to całkiem inna bajka.

Napisane przez mitusia

dziewczyny a jak to bylo z wami?? bylyscie w klasie informatycznej w lo interesowalyscie sie informatyka czy dopiero na studiach sie wszystkiego nauczylyscie od podstaw??

ja byłam w klasie mat - inf z tym, że informatykę mieliśmy na niespecjalnie wysokim poziomie niestety. Niestety dlatego, że na studiach już od pierwszego roku uważano, że podstawy programowania mamy.
No i musiałam gonić nie zawsze z dobrym skutkiem

wild_rose - czytając Twoje posty - normalnie jakbym siebie 3 lata temu czytała Pierwsze 2 lata na Polibudzie to była dla mnie udręka.
Wmawiałam sobie, że się do tego nie nadaję, że jestem beznadziejna.
Dobijali mnie jeszcze "wszystkowiedzący" koledzy
Na całe szczęście otrząsnęłam się na 3 roku i jestem z siebie dumna teraz.
Nauczyłam się programować, okazało się, że jestem sobie w stanie poradzić praktycznie z każdym przedmiotem.
Zaczęłam wierzyć w siebie i to poskutkowało wzrostem średniej z 3.0 na pierwszym roku do 4.79 (przedostatni semestr).
Piszę to nie po to żeby się chwalić, ale po to, żeby pokazać Ci, że można.
Trzeba się tylko zawziąć a przede wszystkim znaleźć coś co Cię pociągnie w tych studiach. Ja zakochałam się w sieciach komputerowych

[wild_rose]

wild_rose - czytając Twoje posty - normalnie jakbym siebie 3 lata temu czytała Pierwsze 2 lata na Polibudzie to była dla mnie udręka.
Wmawiałam sobie, że się do tego nie nadaję, że jestem beznadziejna.
Dobijali mnie jeszcze "wszystkowiedzący" koledzy
Na całe szczęście otrząsnęłam się na 3 roku i jestem z siebie dumna teraz.
Nauczyłam się programować, okazało się, że jestem sobie w stanie poradzić praktycznie z każdym przedmiotem.
Zaczęłam wierzyć w siebie i to poskutkowało wzrostem średniej z 3.0 na pierwszym roku do 4.79 (przedostatni semestr).
Piszę to nie po to żeby się chwalić, ale po to, żeby pokazać Ci, że można.
Trzeba się tylko zawziąć a przede wszystkim znaleźć coś co Cię pociągnie w tych studiach. Ja zakochałam się w sieciach komputerowych

[/QUOTE]
ehh ale ja już powinnam być na 4 roku a nadal męczę sie na 3 i chyba sie tak pięknie jak ty nie pozbieram. Bo najzwyczajniej w świecie nie mam do tego głowy. Masz wspólna miłośc z moim TŻtem - on też kocha sieci komputerowe A wszystkowiedzący koledzy (i koleżanki!!!!) nadal mnie dobijają. Ale trochę podbudowałaś mnie tym postem

[irkax]

Napisane przez wild_rose

ehh ale ja już powinnam być na 4 roku a nadal męczę sie na 3 i chyba sie tak pięknie jak ty nie pozbieram. Bo najzwyczajniej w świecie nie mam do tego głowy. Masz wspólna miłośc z moim TŻtem - on też kocha sieci komputerowe A wszystkowiedzący koledzy (i koleżanki!!!!) nadal mnie dobijają. Ale trochę podbudowałaś mnie tym postem

a na jakim wydziale studiujesz? może będę mogła służyć radą jeśli chodzi o przedmioty czy wykładowców

I nie mów sobie, że nie masz do tego głowy !! Ja sobie też tak wmawiałam.
Musisz zmienić tok myślenia Ja swego czasu powiedziałam sobie - "ja wam wszystkim jeszcze pokażę !!! a przede wszystkim pokażę sobie !!! "
POSKUTKOWAŁO

[aga21087]

oba kierunki sa teraz bardzo oblegane wiec trudno mi doradzic choc ja bym wybrala zarzadzanie bo komputer to moja zmora

[a-sea-of-honey]

Jako ze jestem raczej humanistka niz umyslem scislym i oba wymienione kierunki mnie w ogole nie interesuja, powiem tak: jesli lubisz projektowac strony, a nie lubisz programowania, odpusc sobie informatyke, mam troche znajomych na polibudzie (wprawdzie gdanskiej, ale zawsze ten sam profil uczelni) i tam jest tego pelno. Zarzadzanie odradzam, bo prawdopodobienstwo, ze dostaniesz dobra prace jest stosunkowo niewielkie (takich szczesciar jak oshinek jest niewiele), no i - co tu duzo mowic - jest to praca bardzo stresujaca, niekiedy wiaze sie ze smierdzacymi interesami i nie kazdy to wytrzymuje nerwowo (nie wiem, jak u Ciebie, Dagmara, z wytrzymaloscia emocjonalna). Jesli cieszy Cie praca tworcza, to moze jakis kierunek zwiazany z projektowaniem przestrzeni, chocby architektura (ta "zwykla" lub np. krajobrazu) albo budownictwo? To tylko takie propozycje na szybko, na pewno jak sie zastanowisz to znajdziesz sobie moze mniej popularny, ale bardziej zblizony do Twoich zainteresowan kierunek, na ktorym bedziesz miala wiecej przedmiotow dla Ciebie ciekawych niz takich "do zmeczenia".

[Independent Women]

Napisane przez asia_z

ja skończyłam klase ogólną , i informatyka skończyla mi sie w drugiej klasie.. jedyne co umiałam to office i microsoft works (tego chyba już nikt nie używa), a z systemów pani zrobiła z nami dosa i norton commandera
wiec wszystkiego nauczyłam sie dopiero na studiach.

Ja jestem po klasie językowej. Informatykę skończyłam w gimnazjum, a w liceum to była już Technologia informacyjna czy coś takiego.

Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad studiami informatycznymi.
Ktoś mi powiedział, że jeśli lubię matmę to sobie poradzę a infy od podstaw nauczę się na studiach. Ale widzę, że to nie do końca prawda na przykładzie wild_rose.

Każdy też mówi, że na infe to idą tylko typowi informatyczni zapaleńcy, którzy już na starcie mają wielką wiedzę i umiejętności.

[tenebra]

Napisane przez Independent Women

Każdy też mówi, że na infe to idą tylko typowi informatyczni zapaleńcy, którzy już na starcie mają wielką wiedzę i umiejętności.

Nieprawda, ja jestem tego przykładem i wiele osób z mojego roku Oczywiście napaleńców też jest dużo, ale z pewnością nie sami Lubiłam kompy i się nimi interesowałam, ale nie zalatywało to hardkorem, po prostu szybko jarzyłam i bycie ze sprzęte zapan brat nie nie sprawiało mi problemów. Natomiast programowania porządniejszego jak i wielu innych rzeczy zaczęłam się uczyć dopiero na studiach. Oczywiście często żałuję, że nie wcześniej, ale nie jest źle, daję radę