Zapuszczanie włosów cz. VII

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez "niusia"

Ostatnie wypowiedzi to lekka przesada - pokazują jak bardzo niektóre kobiety są głupie i puste i potrafią obrażać innych z powodów tak błahych jak przerzedzone końcówki. Wyobraźcie sobie , ze są osoby, dla których nieidealne włosy nie są końcem świata...
Tym samym kończę swoje udzielanie się w tym wątku, jak i na wizażu. Od zawsze robię wielkie oczy czytając o waszych zachowaniach, obsesji na punkcie włosów, kosmetyków czy składowaniu całych ich ton i dyskusjach polegających na obrażaniu/wyśmiewaniu tych osób których wygląd Wam się nie podoba- hobby godne pustaków..
Powodzenia

Jedyną osobą, która strzela focha jesteś tylko i wyłącznie Ty. Nie ma głaskania po główce to każda z nas jest głupia i pusta, jak są porady - jest pozornie miło i sympatycznie.
Już nie pierwsza akcja w Twoi wykonaniu i to w tak "niesamowicie kulturalnym, niepustym, pełnym klasy wydaniu". Jeżeli nie mogłaś nas przez tak długi czas czytać i tak bardzo Ci to nie pasowało, czy ktoś kiedykolwiek zmuszał Cię do udzielania się w wątku i rozmawiania o tych pustych sprawach?

[kascysko]

Napisane przez Wolha wRedna

Żadna z dziewczyn nie nazwała Cię głupią i pustą, tak jak Ty je przed chwilą, więc kto tu kogo obraża?

Radzę zastanowić się nad sobą, bo takie wypowiedzi tutaj wielkiej krzywdy Ci nie zrobią, ale w prawdziwym życiu możesz sobie kiedyś bardzo zaszkodzić.

No właśnie

Napisane przez Pani_Herbatka

Nie ma co się obrażać- prosiłaś o opinie, dziewczyny wyraziły swoje zdanie. Patrząc na zdjęcia także stwierdzam, że na Twoim miejscu podcięłabym włosy o te 10cm u fryzjera. Końce byłyby zdecydowanie gęstsze!

Dodam, że o szczere opinie, co wyraźnie było zaznaczone w wypowiedzi Niusi.

I nikt Cię Niusiu nie obraził, każda z nas po prostu Ci poradziła. I przyznać muszę, że z nas tutaj obecnych właśnie u Ciebie włosy mają największy wpływ na nastrój/ocenę siebie i innych. Gust jest jak głowa, każdy ma swoją - jeśli podobają Ci się Twoje włosy w tej wersji, jakie masz, to spoko przecież, ale też nie zabronisz niektórym z nas być "nazi-włosowymi", jak i "nazi-długościowymi" Nawet, jeśli jeszcze trochę nas poobrażasz

[chimay]

Także mam wrażenie, że jedyną osobą, która ocenia ludzi przez pryzmat włosów jest "niusia", reszta ocenia same włosy, jakie by one nie były i czyje by one nie były.
Ale proszenie o szczere odpowiedzi a potem obrażanie się o nie jest mocno nielogiczne.

[Pani_Herbatka]

Próbowałam zakupić dzisiaj naftę, bo jeszcze nigdy nie próbowałam jej nakładać na włosy, ale akurat nie mieli w aptece

zmierzyłam swój odrost- mam ok. 2,5 cm naturalnych włosów, na szczęście ostatnia farba była zbliżona do mojego naturalnego koloru i odrost nie wygląda tragicznie

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Pani_Herbatka

Próbowałam zakupić dzisiaj naftę, bo jeszcze nigdy nie próbowałam jej nakładać na włosy, ale akurat nie mieli w aptece

zmierzyłam swój odrost- mam ok. 2,5 cm naturalnych włosów, na szczęście ostatnia farba była zbliżona do mojego naturalnego koloru i odrost nie wygląda tragicznie

Przyrost z jak długiego czasu?

Czasem można naftę znaleźć nawet w mniejszych drogeriach czy sklepach spożywczych, nie raz udało mi się na nią natknąć gdzieś na półce między dwoma rodzajami szamponu i mydłem

[Melanchton]

Napisane przez "niusia"

Ostatnie wypowiedzi to lekka przesada - pokazują jak bardzo niektóre kobiety są głupie i puste i potrafią obrażać innych z powodów tak błahych jak przerzedzone końcówki. Wyobraźcie sobie , ze są osoby, dla których nieidealne włosy nie są końcem świata...
Tym samym kończę swoje udzielanie się w tym wątku, jak i na wizażu. Od zawsze robię wielkie oczy czytając o waszych zachowaniach, obsesji na punkcie włosów, kosmetyków czy składowaniu całych ich ton i dyskusjach polegających na obrażaniu/wyśmiewaniu tych osób których wygląd Wam się nie podoba- hobby godne pustaków..
Powodzenia

No cóż, miało być szczerze, więc powiedziałam szczerze.
Może w zbyt obcesowych słowach, ale pewne rzeczy stały się już dla mnie trochę męczące, bo mechanizm, który tu zaobserwowałam jest następujący:

1. mam w lodówce nieświeżą rzodkiewkę
2. mąż radzi: wyrzuć, na cholerę to trzymasz
3. ja: nie, ona nie jest nieświeża, to jest dobra rzodkiewka, nie znasz się na rzodkiewce!
4. mijają dni, z rzodkiewką coraz gorzej
5. wszyscy mówią wyrzuć! ale mnie szkoda rzodkiewki
6. rzodkiewka cuchnie coraz bardziej - wstawiam do lodówki talerzyki z sodą
7. kupuję lodówkowy odświeżacz
8. instaluję w lodówce świeżą pietruszkę
9. i bazylię!
10. nawet cebulę, ta trochę maskuje zapach psującej się rzodkiewki
11. w międzyczasie pokazuję wszystkim lodówkę i z detalami opowiadam jak radzę sobie z tym problemem
12. cebula trochę pomogła, zabiła jakąś część odoru rzodkiewki
13. otwieram lodówkę i proszę o szczere opinie: czy nie pięknie poradziłam sobie z zapachem rzodkiewki?
14. mąż i teściowa nie doceniają moich starań tylko mówią: wyrzuć w końcu tę rzodkiewkę!
15. obrażam się

Dobranoc!

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez Melanchton

No cóż, miało być szczerze, więc powiedziałam szczerze.
Może w zbyt obcesowych słowach, ale pewne rzeczy stały się już dla mnie trochę męczące, bo mechanizm, który tu zaobserwowałam jest następujący:

1. mam w lodówce nieświeżą rzodkiewkę
2. mąż radzi: wyrzuć, na cholerę to trzymasz
3. ja: nie, ona nie jest nieświeża, to jest dobra rzodkiewka, nie znasz się na rzodkiewce!
4. mijają dni, z rzodkiewką coraz gorzej
5. wszyscy mówią wyrzuć! ale mnie szkoda rzodkiewki
6. rzodkiewka cuchnie coraz bardziej - wstawiam do lodówki talerzyki z sodą
7. kupuję lodówkowy odświeżacz
8. instaluję w lodówce świeżą pietruszkę
9. i bazylię!
10. nawet cebulę, ta trochę maskuje zapach psującej się rzodkiewki
11. w międzyczasie pokazuję wszystkim lodówkę i z detalami opowiadam jak radzę sobie z tym problemem
12. cebula trochę pomogła, zabiła jakąś część odoru rzodkiewki
13. otwieram lodówkę i proszę o szczere opinie: czy nie pięknie poradziłam sobie z zapachem rzodkiewki?
14. mąż i teściowa nie doceniają moich starań tylko mówią: wyrzuć w końcu tę rzodkiewkę!
15. obrażam się

Dobranoc!

Zapomniałaś o punkcie 16.

16. ...i ubliżam każdemu kto szczerze mówi mi prawdę, której nie chcę dostrzec. ^^

PS do ośmiornicy, meduzy i pajonka dołączyło chyba nowe pojęcie: syndrom rzodkiewki xD

Z włosowych wieści: nie mam chciejstw, od wcierania mam kilka dni przerwy, nie mogę się doczekać wrześniowego fryzjera, usiłuję zdenkować swoje zioła

[paulownia]

Gorące dyskusje tu wrzały
Ja mam dwa chciejstwa, odżywkę Fructisa Color Resist, bo jeszcze nie testowałam, i maskę Tresemme Hair and Scalp Renewal.
Moje włosy wróciły całkowicie do stanu sprzed ciąży. Domagają się kategorycznie parafiny i dimethiconu.
Rzodkiewka była fantastyczna

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Mel może zostać wątkowym anegdociarzem

Napisane przez paulownia

Gorące dyskusje tu wrzały
Ja mam dwa chciejstwa, odżywkę Fructisa Color Resist, bo jeszcze nie testowałam, i maskę Tresemme Hair and Scalp Renewal.
Moje włosy wróciły całkowicie do stanu sprzed ciąży. Domagają się kategorycznie parafiny i dimethiconu.
Rzodkiewka była fantastyczna

Na szczęście z upolowaniem ich chyba nie masz problemu

Moje włosy w to ciepło wybrzydzają na prawie wszystko, co im wrzucę do pozarcia, więc mam je w i cały lipiec chodzę w spiętych. W sierpniu nie zamierzam się poprawić
Ponad to nadchodzi czas fryzjera i rozważam, czy podciąć włosy tylko kosmetycznie, bo końcówki choć w bardzo dobrym stanie, to jednak jestem głodna fryzjerskich doznań

[paulownia]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;52161009]Mel może zostać wątkowym anegdociarzem



Na szczęście z upolowaniem ich chyba nie masz problemu

Moje włosy w to ciepło wybrzydzają na prawie wszystko, co im wrzucę do pozarcia, więc mam je w i cały lipiec chodzę w spiętych. W sierpniu nie zamierzam się poprawić
Ponad to nadchodzi czas fryzjera i rozważam, czy podciąć włosy tylko kosmetycznie, bo końcówki choć w bardzo dobrym stanie, to jednak jestem głodna fryzjerskich doznań [/QUOTE]
Nie będzie kłopotu Sunsilki są pod ręka.
Odkopałam fotki sprzed paru lat tak wyglądały moje włosy w 2013. Trochę niedbale je spielam, ale widać jak się bedą falować gdy nabiorą długości.

[kascysko]

Napisane przez Melanchton

No cóż, miało być szczerze, więc powiedziałam szczerze.
Może w zbyt obcesowych słowach, ale pewne rzeczy stały się już dla mnie trochę męczące, bo mechanizm, który tu zaobserwowałam jest następujący:

1. mam w lodówce nieświeżą rzodkiewkę
2. mąż radzi: wyrzuć, na cholerę to trzymasz
3. ja: nie, ona nie jest nieświeża, to jest dobra rzodkiewka, nie znasz się na rzodkiewce!
4. mijają dni, z rzodkiewką coraz gorzej
5. wszyscy mówią wyrzuć! ale mnie szkoda rzodkiewki
6. rzodkiewka cuchnie coraz bardziej - wstawiam do lodówki talerzyki z sodą
7. kupuję lodówkowy odświeżacz
8. instaluję w lodówce świeżą pietruszkę
9. i bazylię!
10. nawet cebulę, ta trochę maskuje zapach psującej się rzodkiewki
11. w międzyczasie pokazuję wszystkim lodówkę i z detalami opowiadam jak radzę sobie z tym problemem
12. cebula trochę pomogła, zabiła jakąś część odoru rzodkiewki
13. otwieram lodówkę i proszę o szczere opinie: czy nie pięknie poradziłam sobie z zapachem rzodkiewki?
14. mąż i teściowa nie doceniają moich starań tylko mówią: wyrzuć w końcu tę rzodkiewkę!
15. obrażam się

Dobranoc!

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;52160699]Zapomniałaś o punkcie 16.

16. ...i ubliżam każdemu kto szczerze mówi mi prawdę, której nie chcę dostrzec. ^^
[/QUOTE]
Uwielbiam Was

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez paulownia

Nie będzie kłopotu Sunsilki są pod ręka.
Odkopałam fotki sprzed paru lat tak wyglądały moje włosy w 2013. Trochę niedbale je spielam, ale widać jak się bedą falować gdy nabiorą długości.

Nie widać zbyt wiele, ale myślę, że da się z nich wycisnąć ładne fale przy odpowiedniej stylizacji

[paulownia]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;52161480]Nie widać zbyt wiele, ale myślę, że da się z nich wycisnąć ładne fale przy odpowiedniej stylizacji [/QUOTE]

W tamtym okresie właśnie stylizacja mocno kulała . Podszkolilam się nieco od tego czasu.
Wracając do kwestii stopniowego podcinania przerzedzonych koncowek to u Henrietty było widać jak to się kończy. Z tym ze ona jednak zdecydowała się wyrzucić te rzodkiewke.

[Wolha wRedna]

Napisane przez Melanchton

No cóż, miało być szczerze, więc powiedziałam szczerze.
Może w zbyt obcesowych słowach, ale pewne rzeczy stały się już dla mnie trochę męczące, bo mechanizm, który tu zaobserwowałam jest następujący:

1. mam w lodówce nieświeżą rzodkiewkę
2. mąż radzi: wyrzuć, na cholerę to trzymasz
3. ja: nie, ona nie jest nieświeża, to jest dobra rzodkiewka, nie znasz się na rzodkiewce!
4. mijają dni, z rzodkiewką coraz gorzej
5. wszyscy mówią wyrzuć! ale mnie szkoda rzodkiewki
6. rzodkiewka cuchnie coraz bardziej - wstawiam do lodówki talerzyki z sodą
7. kupuję lodówkowy odświeżacz
8. instaluję w lodówce świeżą pietruszkę
9. i bazylię!
10. nawet cebulę, ta trochę maskuje zapach psującej się rzodkiewki
11. w międzyczasie pokazuję wszystkim lodówkę i z detalami opowiadam jak radzę sobie z tym problemem
12. cebula trochę pomogła, zabiła jakąś część odoru rzodkiewki
13. otwieram lodówkę i proszę o szczere opinie: czy nie pięknie poradziłam sobie z zapachem rzodkiewki?
14. mąż i teściowa nie doceniają moich starań tylko mówią: wyrzuć w końcu tę rzodkiewkę!
15. obrażam się

Dobranoc!

Trafiłąś w samo sedno.

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;52160699]Zapomniałaś o punkcie 16.

16. ...i ubliżam każdemu kto szczerze mówi mi prawdę, której nie chcę dostrzec. ^^

PS do ośmiornicy, meduzy i pajonka dołączyło chyba nowe pojęcie: syndrom rzodkiewki xD

Z włosowych wieści: nie mam chciejstw, od wcierania mam kilka dni przerwy, nie mogę się doczekać wrześniowego fryzjera, usiłuję zdenkować swoje zioła [/QUOTE]

A to jeszcze bardziej w sedno

No nie mów, że nie masz? Ja mam baaardzo dużo, ale rozsądnie wolę zużyć to co aktualnie leży sobie na półeczce.

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;52161009]
Ponad to nadchodzi czas fryzjera i rozważam, czy podciąć włosy tylko kosmetycznie, bo końcówki choć w bardzo dobrym stanie, to jednak jestem głodna fryzjerskich doznań [/QUOTE]

O jestem ciekawa co wykombinujesz

Napisane przez paulownia

Nie będzie kłopotu Sunsilki są pod ręka.
Odkopałam fotki sprzed paru lat tak wyglądały moje włosy w 2013. Trochę niedbale je spielam, ale widać jak się bedą falować gdy nabiorą długości.

Czekam niecierpliwie na tę długość, bo chcę je zobaczyć za tak np. 10 cm

W piątek chyba pohennuję włosy. Miało być hennowanie całości, ale będzie tylko odrost bo nie mam czasu. Tym samym wine red czeka dalej na swoją kolej, a ja użyję tylko czystej lawsonii.

[paulownia]

Ja tez bym już chciała być z 10 cm do przodu

[kascysko]

Uwaga, tym razem ja kuszę: Kallosem Multivitamin

KLIK!

[paulownia]

Napisane przez kascysko

Uwaga, tym razem ja kuszę: Kallosem Multivitamin

KLIK!

Zgiń przepadnij ja się mogę tylko ślinić spoza granicy.
Mam mały wybór masek, tyle co w marketach, na razie w planach na przyszłość Elseve różowa i Garnier Fructis Nutri Repair 3. A maskę Tresemme już dziś popełniłam

[Pani_Herbatka]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;52158834]Przyrost z jak długiego czasu?

Czasem można naftę znaleźć nawet w mniejszych drogeriach czy sklepach spożywczych, nie raz udało mi się na nią natknąć gdzieś na półce między dwoma rodzajami szamponu i mydłem [/QUOTE]

dzisiaj już upolowałam, za chwilę będę nakładać. Myślałam o zestawie nafta+jajko+olejek rycynowy na początek

2,5 cm w 2 miesiące- tyle minęło od ostatniego farbowania

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez chimay

Spróbuj, to jest dość tania rzecz.

Mam w swoich zbiorach więc jutro na pewno wypróbuję i podzielę się efektem
A póki co muszę napisać, że byłam zmuszona wypić wczoraj drożdże w proszku i niestety są okropne

[aante_e]

Moje włosy też szaleją, są przesuszone i spuszone, mimo że dostają mix olejowo-maskowy na noc i co drugie mycie ich ulubione maski. Najlepiej teraz sprawdza mi się Elseve Total Repair.

Ładnie denkuje, w tym miesiącu wykończył 3 odżywki ds: PO prowansalską, Timotei z olejkami I 500 ml Welli. W nagrodę kupię sobie Biovaxa z aloesem, widziałyście je gdzieś w promocji?

[chimay]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;52161009]
Moje włosy w to ciepło wybrzydzają na prawie wszystko, co im wrzucę do pozarcia, więc mam je w i cały lipiec chodzę w spiętych. W sierpniu nie zamierzam się poprawić
[/QUOTE]

Napisane przez aante_e

Moje włosy też szaleją, są przesuszone i spuszone, mimo że dostają mix olejowo-maskowy na noc i co drugie mycie ich ulubione maski. Najlepiej teraz sprawdza mi się Elseve Total Repair.

Mówicie, że upał tak na nie działa? Ja w ogóle teraz nie widzę wpływu pogody na włosy. Miałam przejściowe przesuszenie końcówek, ale teraz pod serum kładę jeszcze ociupinę Natur Vital i jest super. To już chyba moje trzecie opakowanie tej maski.

[Dolczi]

Hej.

Nie odzywam się, bo czasu nie mam. Włosy rosną, przłysienia zarosły i wyglądam jakbym miała tapir. Przez upały przetłuszcza mi się czoło, a wraz z nim grzywka.

[Pani_Herbatka]

Napisane przez chimay

Mówicie, że upał tak na nie działa? Ja w ogóle teraz nie widzę wpływu pogody na włosy. Miałam przejściowe przesuszenie końcówek, ale teraz pod serum kładę jeszcze ociupinę Natur Vital i jest super. To już chyba moje trzecie opakowanie tej maski.

zamierzam wypróbować tę maskę w sierpniu.
Po miksie nafty i oleju rycynowego+ próbie wydobycia skrętu za pomocą dyfuzora i stylizatora- paaaanie, jakie siano mam na głowie. Pora na jakieś silnie odżywcze maski

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez Wolha wRedna

No nie mów, że nie masz? Ja mam baaardzo dużo, ale rozsądnie wolę zużyć to co aktualnie leży sobie na półeczce.

O jestem ciekawa co wykombinujesz

W piątek chyba pohennuję włosy. Miało być hennowanie całości, ale będzie tylko odrost bo nie mam czasu. Tym samym wine red czeka dalej na swoją kolej, a ja użyję tylko czystej lawsonii.

Sama jestem zaskoczona! Moim jedynym chciejstwem jest farbowanie, z którym planuję poczekać jednak do września (no, chyba, że będzie naprawdę źle) i wizyta u fryzjera, którą również odkładam do września (rośnijcie, małe gnojki!)

Na razie to jakoś tak chyba denkuję tylko xD W sierpniu pewnie sporo rzeczy wykończę.

Też jestem ciekawa pomysłów Kamiliah

Henna! Jak ja za nią tęsknię^^

[Wolha wRedna]

Napisane przez Pani_Herbatka

zamierzam wypróbować tę maskę w sierpniu.
Po miksie nafty i oleju rycynowego+ próbie wydobycia skrętu za pomocą dyfuzora i stylizatora- paaaanie, jakie siano mam na głowie. Pora na jakieś silnie odżywcze maski

Olej rycynowy jest chyba mocno dyskusyjnym środkiem do włosów, albo działa dobrze, albo kłaki go nienawidzą.

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;52172035]Sama jestem zaskoczona! Moim jedynym chciejstwem jest farbowanie, z którym planuję poczekać jednak do września (no, chyba, że będzie naprawdę źle) i wizyta u fryzjera, którą również odkładam do września (rośnijcie, małe gnojki!)

Na razie to jakoś tak chyba denkuję tylko xD W sierpniu pewnie sporo rzeczy wykończę.

Też jestem ciekawa pomysłów Kamiliah

Henna! Jak ja za nią tęsknię^^[/QUOTE]

Henna teraz, fryzjer albo jesienią albo dopiero w grudniu A chciejstw multum

Kurde chyba zacznę grać w totka

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez chimay

Mówicie, że upał tak na nie działa? Ja w ogóle teraz nie widzę wpływu pogody na włosy. Miałam przejściowe przesuszenie końcówek, ale teraz pod serum kładę jeszcze ociupinę Natur Vital i jest super. To już chyba moje trzecie opakowanie tej maski.

Uwielbiam Natur Vital, ale muszę jednak zdenkować Biovax do blondu i olejkowy. Ostatnio kładę je raz w tygodniu, ale na bogato Myślę, że jednak szybko pójdą. Ostatnio chyba miałam nieproszonego wspólnika do maski do włosów

[Wolha wRedna]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;52172965]Uwielbiam Natur Vital, ale muszę jednak zdenkować Biovax do blondu i olejkowy. Ostatnio kładę je raz w tygodniu, ale na bogato Myślę, że jednak szybko pójdą. Ostatnio chyba miałam nieproszonego wspólnika do maski do włosów [/QUOTE]

Dlatego ja wszystkie kosmetyki włosowe trzymam w pokoju. Ludzie z którymi mieszkam są różni, na szczęście nie podejrzewałam ich nigdy o podkradanie kosmetyków, ale zwyczajnie mamy w łazience za mało miejsca. Tylko jeden mój długowłosy współlokator od czasu do czasu pomaga mi denkować maski, ale zawsze ładnie się pyta czy coś bym mu dała Za to współlokatorka ma teraz sama 2 Biovaxy i jest nimi zachwycona.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Wolha wRedna

Dlatego ja wszystkie kosmetyki włosowe trzymam w pokoju. Ludzie z którymi mieszkam są różni, na szczęście nie podejrzewałam ich nigdy o podkradanie kosmetyków, ale zwyczajnie mamy w łazience za mało miejsca. Tylko jeden mój długowłosy współlokator od czasu do czasu pomaga mi denkować maski, ale zawsze ładnie się pyta czy coś bym mu dała Za to współlokatorka ma teraz sama 2 Biovaxy i jest nimi zachwycona.

Ja akurat z tym nie mam problemu z moją współlokatorką, bo choć ma przyzwolenie, to zawsze się pyta i nie robi od tego wyjątków. Akurat ja mam dużą łazienkę a mieszkamy we dwie (wcześniej w trójkę) , więc wszystkie kosmetyki pielęgnacyjne trzymam w łazience a te do makijażu w pokoju.
To raczej "współlokatorka dochodząca" jest mniej kulturalna

[Dolczi]

[1=fb24380c66adcd12b33e8f4 bdd3c2d486418deb5_5f7f99f 1ecd69;52173386]Ja akurat z tym nie mam problemu z moją współlokatorką, bo choć ma przyzwolenie, to zawsze się pyta i nie robi od tego wyjątków. Akurat ja mam dużą łazienkę a mieszkamy we dwie (wcześniej w trójkę) , więc wszystkie kosmetyki pielęgnacyjne trzymam w łazience a te do makijażu w pokoju.
To raczej "współlokatorka dochodząca" jest mniej kulturalna [/QUOTE]

Ja na początku bytności w Wawie użyczałam dziewczynom kosmetyki jesli chciały. Teraz mieszkam sama w kawalerce i sama muszę denkować. Ale przy codziennym myciu to nie problem.

[fb24380c66adcd12b33e8f4bdd3c2d486418deb5_5f7f99f1ecd69]

Napisane przez Dolczi

Ja na początku bytności w Wawie użyczałam dziewczynom kosmetyki jesli chciały. Teraz mieszkam sama w kawalerce i sama muszę denkować. Ale przy codziennym myciu to nie problem.

Ale ja z tym nigdy nie mam problemu Tylko że wypada się zapytać zanim się to zrobi. Wiadomo, ze warto sprawdzić to, co nas interesuje, ewentualnie podpatrzeć cos fajnego, ale zawsze z pytaniem