Sierpniowe mamusie 2015 - część 4 :)

[moniska139]

Napisane przez Kitsi

O rany jak Polcia?

Dopiero wstała, w nocy miała znów gorączkę. Teraz jest ok, śmieje się i mówi do kołdry może lepiej dziś będzie

[Jess922]

Napisane przez roxana_lu

W takim razie moja teoria erotycznej aury upadła!


Nooooooo czyli zbliża sie wielkimi krokami?

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------




Kochana ten pedicetamol to zwyczajny paracetamol wiec spokojnie

Upadla
Chyba tak,na razie sie obudzilam i nie boli.

Alan zasnal ostatecznie przed 23 i juz nie spi kupa go meczyla bo zrobil taka, ze pizamka i przescieradlo do prania i dopiero dzis jest taka typowo mlekowa, czyli tak dlugo wyproznial sie z tym sloikow


Planuje dzis odebrac dyplom,bo lezy juz od pazdziernika i tak myslalam, zeby jechac autobusem. Tylko czy to nie bedzie strzal w kolano z wozkiem? Ktoras juz podrozowala autobusem z dzieckiem?

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[goooosienka]

Kochane moje, chciałabym do was się wbić ale nie umiem, nie mam czasu, sesja mnie zjada. Obiecuje ze od marca będę tutaj na bieżąco!!

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[Kitsi]

Napisane przez moniska139

Dopiero wstała, w nocy miała znów gorączkę. Teraz jest ok, śmieje się i mówi do kołdry może lepiej dziś będzie

Oby było lepiej a co u lekarza? Byłyście?

[Mirabelka_90]

Napisane przez goooosienka

Kochane moje, chciałabym do was się wbić ale nie umiem, nie mam czasu, sesja mnie zjada. Obiecuje ze od marca będę tutaj na bieżąco!!

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Gosienka jak u Was?;*

Napisane przez Jess922

Upadla
Chyba tak,na razie sie obudzilam i nie boli.

Alan zasnal ostatecznie przed 23 i juz nie spi kupa go meczyla bo zrobil taka, ze pizamka i przescieradlo do prania i dopiero dzis jest taka typowo mlekowa, czyli tak dlugo wyproznial sie z tym sloikow


Planuje dzis odebrac dyplom,bo lezy juz od pazdziernika i tak myslalam, zeby jechac autobusem. Tylko czy to nie bedzie strzal w kolano z wozkiem? Ktoras juz podrozowala autobusem z dzieckiem?

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Pewnie zalezy czy autobus oblegany i czy niskopodlogowy ze sama wjedziesz bo nie ma chyba co liczyc ze ktos.Ci pomoze wniesc wozek..

[Jess922]

Napisane przez Mirabelka_90

Gosienka jak u Was?;*







Pewnie zalezy czy autobus oblegany i czy niskopodlogowy ze sama wjedziesz bo nie ma chyba co liczyc ze ktos.Ci pomoze wniesc wozek..

Wlasnie tez sie zastanawiam,.czy ktos pomoze. Chyba odpuszcze bo brzydka pogoda.

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[goooosienka]

Napisane przez Mirabelka_90

Gosienka jak u Was?;*







Pewnie zalezy czy autobus oblegany i czy niskopodlogowy ze sama wjedziesz bo nie ma chyba co liczyc ze ktos.Ci pomoze wniesc wozek..

Wszytsko okej, powoli do przodu Nauki mam tyle że siedzę wieczorem i płaczę bo nie byłam przyzwyczajona że ktoś mi non stop przerywa, zawsze zamykałam się w pokoju i jazda a teraz to jakaś masakra

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[Mirabelka_90]

Napisane przez goooosienka

Wszytsko okej, powoli do przodu Nauki mam tyle że siedzę wieczorem i płaczę bo nie byłam przyzwyczajona że ktoś mi non stop przerywa, zawsze zamykałam się w pokoju i jazda a teraz to jakaś masakra

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Bedzie dobrze;* trzymam kciuki za sesje;*

[mms_22]

Napisane przez goooosienka

Kochane moje, chciałabym do was się wbić ale nie umiem, nie mam czasu, sesja mnie zjada. Obiecuje ze od marca będę tutaj na bieżąco!!

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Trzymam kciuki



mnie nie było 3 dni, a też jakoś ciężko mi się wbić

zapisałam wczoraj Igorka do poradni okulistycznej , bo już 6 miesięcy ropieje Mu oczko (nie codziennie, ale co 2-3 dni się pojawia ropka i trzyma kilka dni i tak w kółko)... i raczej nie ominie nas przepłukiwanie kanalików... choć wizyta dopiero 7marca, więc jeszcze mam nadzieję, że do tego czasu ten kanalik sam się "przetka" ... chociaż szanse są marne, bo ani dwa antybiotyki w kropelkach, ani masaże nie pomogły...


a i w wolnej chwili zapraszam do K. bo mam pytanie odnośnie kredytów na mieszkanie, więc jak któraś się cokolwiek zna, to proszę o radę, bo nie chcę tu zaśmiecać

[Kasiaaaa23]

Mirabelka, a Ty nie próbujesz zjeść coś z nabiału? Może spróbuj nam się udało

[vea7]

Napisane przez Mirabelka_90

Hmm ten z wrocka?;d vea skad jestes?

Dla mnie tez test plus na.pierwszym miejscu. I coraz wiecej czytam i sie przekonuje do tego axkid kindzone. I pasuje nam do samochodu;d tzn wejdzie

Ten sam Chociaż ostatnio łatwiej go "w Polsce" niż w weekend we Wro spotkać, bo jeździ i pokazuje jak RWFy montować
BTW. warto, na prawdę warto popatrzeć czy w Waszej okolicy nie ma sklepu, który odwiedził, bo super szkoli sprzedawców i jest duuuża szansa, że dostaniecie dobry fotelik i dobrze zamontowany

Patrz opis pod nickiem Jestem jak najbardziej z Wrocławia

Napisane przez natalia1011

Tylko klatke i glowe to bylo po 45 cm na dlugosc mi nigdy nue mierza, sama musze go kiedys zmierzyć

W ogole jaka ja jestem durnota, dziecko daje mi spac bo pięknie dzisiaj śpi a ja nie moge

Aha, co przychodnia to zwyczaj
Mi w poprzedniej też nie mierzyli, a teraz mierzą...

Durnota

Napisane przez Kitsi

Dzien dobry!

U nas juz nie ma spania ale nocka bardzo fajna

Co do mierzenia,to ja pytałam i u mnie w przychodni wzrost mierzą po 6ms wcześniej tylko waza i miesza głowę i klatkę.

Dzisiaj taka pogoda ze niewiem czy na spacer nawet pójdziemy bo ma padać

Na obiad mam udziec z indyka pieczony, jutro jedziemy do mojej babci wiec nic nie gotuje, a na niedziele jeszcze niewiem co wymyślić

Napisane przez Mirabelka_90

Hej. Maly od 23-1 nie spal. Tylko do mnie pelzal i sie tulik. Tzz go zabieral.a ten na nowo. W lozeczku ryk jak nie wiem. Pobudkk co 40 minut na cyce ktore mi rozsadzi zaraz. Co jest do ch...
Moniska taka noc to masakra a u nas znow coraz czesciej..

Może akurat zwiększa sobie ilość pokarmu
Jakoś mniej więcej teraz dzieciakom zwiększa się zapotrzebowanie. Mi Natka w dzień praktycznie oprotestowała cyca - je max. 7 minut, gdzie wcześniej jadła ok. pół godziny, za to w nocy jak się przyssie to i na 40 minut.... i je... nie ciumka, nie zasypia, tylko ciągnie
Mam nadzieję, że jej minie, bo mnie szlag z niewyspania trafi...

Napisane przez moniska139

Dopiero wstała, w nocy miała znów gorączkę. Teraz jest ok, śmieje się i mówi do kołdry może lepiej dziś będzie

Będzie na pewno

Napisane przez Jess922

Planuje dzis odebrac dyplom,bo lezy juz od pazdziernika i tak myslalam, zeby jechac autobusem. Tylko czy to nie bedzie strzal w kolano z wozkiem? Ktoras juz podrozowala autobusem z dzieckiem?

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Pewnie
Niskopodłogowym to pikuś, level hard to normalny - trzeba prosić, żeby ktoś pomógł wnieść i znieść wózek... i najczęściej nagle wszyscy Panowie są starzy, chorzy albo ślepi Wtedy uderzam do kierowcy i on chcąc nie chcąc pomaga
Aha i prosta zasada, wsiadasz przodem - najpierw przednie koła, potem tylne, ale wysiadasz na odwrót - najpierw Ty, potem tylne koła i na końcu przednie - jak zrobisz na odwrót, a kierowca zaparkuje trochę dalej od krawężnika, jest szansa na wywrotkę wózka - na prawdę się da, przerobiłam
Warto też przy wysiadaniu użyć przycisku stop z wózkiem - wtedy kierowca wie, że ma ładnie zaparkować i obniżyć autobus - i nawet czasami to robią

Napisane przez goooosienka

Kochane moje, chciałabym do was się wbić ale nie umiem, nie mam czasu, sesja mnie zjada. Obiecuje ze od marca będę tutaj na bieżąco!!

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Fajnie, że jesteś

Napisane przez mms_22

zapisałam wczoraj Igorka do poradni okulistycznej , bo już 6 miesięcy ropieje Mu oczko (nie codziennie, ale co 2-3 dni się pojawia ropka i trzyma kilka dni i tak w kółko)... i raczej nie ominie nas przepłukiwanie kanalików... choć wizyta dopiero 7marca, więc jeszcze mam nadzieję, że do tego czasu ten kanalik sam się "przetka" ... chociaż szanse są marne, bo ani dwa antybiotyki w kropelkach, ani masaże nie pomogły...


a i w wolnej chwili zapraszam do K. bo mam pytanie odnośnie kredytów na mieszkanie, więc jak któraś się cokolwiek zna, to proszę o radę, bo nie chcę tu zaśmiecać

O kurcze... ale w sumie, może jak przepłuczą to już na długo spokój będzie


Dobra, lecę jeść śniadanie i zamawiać baterie

[roxana_lu]

Napisane przez goooosienka

Wszytsko okej, powoli do przodu Nauki mam tyle że siedzę wieczorem i płaczę bo nie byłam przyzwyczajona że ktoś mi non stop przerywa, zawsze zamykałam się w pokoju i jazda a teraz to jakaś masakra

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Skad ja to znam, junior miał rok jak zaczynałam cała przygodę ze studiowaniem od początku wiec całe 5 lat miał mi kto przerywać

Napisane przez mms_22

Trzymam kciuki



mnie nie było 3 dni, a też jakoś ciężko mi się wbić

zapisałam wczoraj Igorka do poradni okulistycznej , bo już 6 miesięcy ropieje Mu oczko (nie codziennie, ale co 2-3 dni się pojawia ropka i trzyma kilka dni i tak w kółko)... i raczej nie ominie nas przepłukiwanie kanalików... choć wizyta dopiero 7marca, więc jeszcze mam nadzieję, że do tego czasu ten kanalik sam się "przetka" ... chociaż szanse są marne, bo ani dwa antybiotyki w kropelkach, ani masaże nie pomogły...


a i w wolnej chwili zapraszam do K. bo mam pytanie odnośnie kredytów na mieszkanie, więc jak któraś się cokolwiek zna, to proszę o radę, bo nie chcę tu zaśmiecać

Junior miał przetykany z tym, ze cos mi mówili ze teraz zostawiają na noc w szpitalu... kiedys to jechaliśmy wieczorem na oddział do szpitala, raz dwa zabieg i do domu a teraz podobno zostawiają.... Ale nie wiem xzy wszędzie

[mms_22]

Napisane przez roxana_lu

Skad ja to znam, junior miał rok jak zaczynałam cała przygodę ze studiowaniem od początku wiec całe 5 lat miał mi kto przerywać




Junior miał przetykany z tym, ze cos mi mówili ze teraz zostawiają na noc w szpitalu... kiedys to jechaliśmy wieczorem na oddział do szpitala, raz dwa zabieg i do domu a teraz podobno zostawiają.... Ale nie wiem xzy wszędzie

poważnie? noc w szpitalu to pikuś - jakoś przeżylibyśmy... ale widziałaś jak wygląda to przytykanie? podobno to boli

[natalia1011]

Napisane przez Jess922

Upadla
Chyba tak,na razie sie obudzilam i nie boli.

Alan zasnal ostatecznie przed 23 i juz nie spi kupa go meczyla bo zrobil taka, ze pizamka i przescieradlo do prania i dopiero dzis jest taka typowo mlekowa, czyli tak dlugo wyproznial sie z tym sloikow


Planuje dzis odebrac dyplom,bo lezy juz od pazdziernika i tak myslalam, zeby jechac autobusem. Tylko czy to nie bedzie strzal w kolano z wozkiem? Ktoras juz podrozowala autobusem z dzieckiem?

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Ja jechałam raz, problemow z wsiadaniem i wysiadaniem nie mialam ale akurat byly autobusy niskopodlogowe i nie jechałam w godzinach szczytu tragedii nie było na szczęście ;-)

Napisane przez goooosienka

Kochane moje, chciałabym do was się wbić ale nie umiem, nie mam czasu, sesja mnie zjada. Obiecuje ze od marca będę tutaj na bieżąco!!

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Trzymam kciuki i powodzenia

[niziolek86]

Napisane przez goooosienka

Kochane moje, chciałabym do was się wbić ale nie umiem, nie mam czasu, sesja mnie zjada. Obiecuje ze od marca będę tutaj na bieżąco!!

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Kciuki za sesje

Piszecie o zwiększonym zapotrzebowaniu na mleko i u nas się chyba zaczyna ... w dzień je max 10-11 minut, a dziś jak wstał o 3.00 to o 4.00 dopiero go odkładałam do łożeczka, a że nie karmię na leżąco to była masakra
Teraz tez nie wiem co mu było, położyłam go na drzemkę a ten wpadł w taki płacz że nie umiałam go uspokoić, ani ręce, ani przytulenie, ani dentinox, dałam mu już z bezsilności pedicetamol i w sekundzie zasnął. Biedactwo moje

[Kitsi]

Gosia trzymam kciuki za owocna naukę! Mnie czeka to samo, bo on 28.02 wracam na uczelnie

Mms a to konieczne to przetykanie? Straszne to

[roxana_lu]

Napisane przez mms_22

poważnie? noc w szpitalu to pikuś - jakoś przeżylibyśmy... ale widziałaś jak wygląda to przytykanie? podobno to boli

Nie widziałam tego, nam kazali nawet wyjsć z oddziału na ten czas (no ale i tak go słyszeliśmy). Oni dziecko zawijają w chustę i dwie pielęgniarki trzymają dziecko nieruchomo a lekarz przetyka. Nie jest to przyjemne dla rodziców ale na szczescie trwa dosłownie chwilkę, kilka minut... No i od razu widac efekt. Junior mega miał zaropiale od samego urodzenia, nie pomagało nic. A miał to robione dokładnie jak skończył 4 miesiące. Nie martw sie, tu jest wiecej strachu o ten płacz dziecka bo junior bardzo płakał, poza oddziałem słyszeliśmy jak sie darł ale myśle, ze to bardziej ze wzgledu na stres, ze obce osoby itd. Zaraz jak tylko go przynieśli nam to uśmiechy od ucha do ucha, do lekarza i pielęgniarek sie uśmiechał wiec chyba az taki ból to nie był skoro od razu po śmiał sie. Jakby go bolało to byłby rozdrażniony... Bedzie dobrze

[roxana_lu]

A tak w ogole to zmieniliśmy dzisiaj gondole na spacerówkę i jestem bardzo zadowolona, Julka jeszcze bardziej przymiarki juz były leży sobie na półleżąco jak w leżaczku, wszystko widzi
ImageUploadedByWizaz Forum1453973625.147293.jpg

[niziolek86]

Napisane przez roxana_lu

A tak w ogole to zmieniliśmy dzisiaj gondole na spacerówkę i jestem bardzo zadowolona, Julka jeszcze bardziej przymiarki juz były leży sobie na półleżąco jak w leżaczku, wszystko widzi
Załącznik 6146196

No pięknie się Julcia prezentuje w spacerówce
Adaś jeszcze w gondolce, dopóki ciepło i nie trzeba kombinezonu i śpiworka, ale materacyk też już musiałam podnieść żeby widział więcej
Mój nieszczekający zwykle pies zwariował, wypuściłam ją na podwórko, a ta patrzy przed siebie na działkę sąsiadów i ujada bez przerwy

[Kitsi]

Napisane przez roxana_lu

A tak w ogole to zmieniliśmy dzisiaj gondole na spacerówkę i jestem bardzo zadowolona, Julka jeszcze bardziej przymiarki juz były leży sobie na półleżąco jak w leżaczku, wszystko widzi
Załącznik 6146196

Juleczke ledwo widać

[Mravka]

Napisane przez kasperka

Dobranoc i duzo zdrowka

Dziekuje Kochana
Jak Wasza nocka? jak Maxio?

Napisane przez roxana_lu

A to chyba ze tak
Korzystasz z tapatalka czy wizaż na telefonie ?




Nikt nie zrozumie Cie lepiej ode mnie
Zawsze tak miałam i sie chyba juz po prostu przyzwyczaiłam




Zdrówka !

Dziękuje bardzo! przyda sie oj przyda

Napisane przez vea7

Kaszki nie znam , a o książce mówiłam, pisałam..
Taka o



W książce mam napisane "nie wcześniej niż w 4 i nie później niż w 6"... Jaska karmiłam do 9 mc piersią, Natkę też karmię, wiec o mm mogę coś powiedzieć dopiero od tego z cyferką 3



Można, ale pamiętaj, że Ci mocno zagęści. Lepiej rozrobić ja z wodą i wtedy dodać do słoja.



Nooo... nieźle waży A mierzyli Ci go?



Może nie być... dzieci książek i forów nie czytają i nie wiedzą, kiedy "powinny" zacząć jeść Odpuść mu na tydzień i spróbuj znowu, jak będzie pluł, to jeszcze tydzień itd...



Na żywo tez jest fajny
BTW. częściej na Fejsie pisze niż na blogu



Odpisuje, ale szybciej i lepiej po prostu zadzwonić



Gratulacje
My też Od niedzieli


Kolejny dzień z doopy... milionpińcset planów i gucio... z pozytywów: wybrałam fugi, kupiłam Natce bodziaki i nie udusiłam wieczorem Janka Jak dobrze, że jutro już będzie Bartek

Oj to mialas dzien pelen wrazen. Niekoniecznie tych z gatunku " do zapamiętania". Rozumiem,ze Janko dalej szaleje i ie odpuszcza ani ani?
Ja na samą mysl o tym,ze w pn i wt bede sama dostaje drgawek. Odprawienie rano Roba do przedszkola, ubranie ich obojga i siebie po to aby przejsc 300m i wrocic. Bosko

Czekam na foty mieszkaniowe jak juz sie ogarniecie do urodzin coraz blizej :P

Napisane przez natalia1011

Współczuję dziewczyny, u nas takie noce byly przy skoku, teraz u nas "swieci słońce" i zastanawiam sie czy to dzieki pilnowaniu drzemek czy po prostu brak skoku ale za niedługo kolejny skok to zobaczymy

hehe ten skok i zeby to w sumie wieczne "argumenty" na to, gdy dziec ma gorszy czas. Zawsze cos bedzie pasowalo. Ale swoja droga ja zawsze jak Adam jest grzeczny zastanawiam sie kiedy czarl prysnie,bo cos za dlugo jest dobrze

Napisane przez Jess922

Upadla
Chyba tak,na razie sie obudzilam i nie boli.

Alan zasnal ostatecznie przed 23 i juz nie spi kupa go meczyla bo zrobil taka, ze pizamka i przescieradlo do prania i dopiero dzis jest taka typowo mlekowa, czyli tak dlugo wyproznial sie z tym sloikow


Planuje dzis odebrac dyplom,bo lezy juz od pazdziernika i tak myslalam, zeby jechac autobusem. Tylko czy to nie bedzie strzal w kolano z wozkiem? Ktoras juz podrozowala autobusem z dzieckiem?

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Śmialo jedz. Powiem Ci,że ja swojego czasu sporo podrozowalam(sprzedalismy drugi samochod jakis czas temu) i zawsze ktoś pomogl. Jak trafil się toporny kierowca i nie chcial opuscić to grzecznie Mu się przypomnialam i zawsze skutkowalo. Nie pakowalabym sie tylko w godzinach szczytu.

Napisane przez niziolek86

Kciuki za sesje

Piszecie o zwiększonym zapotrzebowaniu na mleko i u nas się chyba zaczyna ... w dzień je max 10-11 minut, a dziś jak wstał o 3.00 to o 4.00 dopiero go odkładałam do łożeczka, a że nie karmię na leżąco to była masakra
Teraz tez nie wiem co mu było, położyłam go na drzemkę a ten wpadł w taki płacz że nie umiałam go uspokoić, ani ręce, ani przytulenie, ani dentinox, dałam mu już z bezsilności pedicetamol i w sekundzie zasnął. Biedactwo moje

A to widzisz u nas w dzien jest bunt. Wczoraj jak rano zjadl tak potem ledwo popijal i dopiero przed kapiela sie dossal. W nocy jadl konkretnie tj On ale co 5-4h.. Nie wiem czy to zeby teraz czy co,ale przed drzemka u nas bylo to samo i tez ratowalam sie pedicetamolem. Od godziny spi

Napisane przez roxana_lu

A tak w ogole to zmieniliśmy dzisiaj gondole na spacerówkę i jestem bardzo zadowolona, Julka jeszcze bardziej przymiarki juz były leży sobie na półleżąco jak w leżaczku, wszystko widzi
Załącznik 6146196

Elegancko! widac,że Julce sie podoba
Macie super ten śpiworek...tez mi sie podoba ten wzor. Taka malutka się wydaje w tym wozku


Kobietki jestem tak pociagajaca jak guma w gaciach. Masakra. Leb od zatok pęka, z nosa niagara. Marze o tym,aby sie polozyc i obudzić na wiosnę,

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

gosia kicuki za sesje! mam nadzieje,ze prywatne sprawy się poukladaly

mms mam nadzieje,ze szybko zalatwicie temat tych kanalikow. Pomysl sobie,ze raz dwa i bedzie po klopocie. My osobiscie nie mielismy takich przejsc,ale okuliste z Robem odwiedzamy do dzis i nie sa to przyjemne badania. Wierze jednak,ze to wszystko dla Jego dobra takze poprostu trzeba to przetrwac. Zobaczysz Igus jest malutki,wiec naweet nie bedzie pamietal. Placzu pewnie bedzie wiecej tj Roxana pisze ze stresu. Dla dziecka to malo komfortowa sytuacja

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez Kitsi

Juleczke ledwo widać

Przypomnialo mi sie jak zobaczylam Twoj nick. Pytalas o alergologa wyslalam Ci kiedys chyba na prv namiary na te nasza babeczke alergolog/pediatra/pulmunolog. Polecam. My ja wlasnie bedziemy wolali w lutym zeby skonsultowac dalsze leczenie Robsona. Ale Ona tylko przyjezdza do domu(oprocz tego pracuje w CZD)

[moniska139]

Napisane przez goooosienka

Kochane moje, chciałabym do was się wbić ale nie umiem, nie mam czasu, sesja mnie zjada. Obiecuje ze od marca będę tutaj na bieżąco!!

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Łącze się z Tobą w bólu choć powiem, że sesja z dzieckiem jest ciężka, z dwójką to wersja hard Ja mam jutro egzamin z pulmonologii i ferie

Napisane przez Kitsi

Oby było lepiej a co u lekarza? Byłyście?

Tak jak mówiłam ma trzydniówkę. Ubieralam ją rano do lekarza było wszystko ok, godzinę później rozbieram do badanie to cały tułów i plecki w czerwone plamki. Czerwone gardło ma więc dodatkowo psikamy hasco septem i zaczęła kaszleć dziś. Póki wysypka nie zejdzie zakaz wychodzenie na spacery i szczepienie dopiero za 4 tygodnie.

[Mravka]

Napisane przez moniska139

Łącze się z Tobą w bólu choć powiem, że sesja z dzieckiem jest ciężka, z dwójką to wersja hard Ja mam jutro egzamin z pulmonologii i ferie

Tak jak mówiłam ma trzydniówkę. Ubieralam ją rano do lekarza było wszystko ok, godzinę później rozbieram do badanie to cały tułów i plecki w czerwone plamki. Czerwone gardło ma więc dodatkowo psikamy hasco septem i zaczęła kaszleć dziś. Póki wysypka nie zejdzie zakaz wychodzenie na spacery i szczepienie dopiero za 4 tygodnie.

Aa czyli mialas dobre przeczucia,ze to trzydniowka. Zdrowia w takim razie dla Polci,bo Tobie z pewnoscia tez ta sytuacja daje popalic. Szczepienie nie zajac nie ucieknie
Sciskam mocno i oby w koncu wszystko wrocilo na wlasciwe tory

Kciuki za egzamin!

[vea7]

Napisane przez roxana_lu

A tak w ogole to zmieniliśmy dzisiaj gondole na spacerówkę i jestem bardzo zadowolona, Julka jeszcze bardziej przymiarki juz były leży sobie na półleżąco jak w leżaczku, wszystko widzi
Załącznik 6146196

Kurcze, tak sobie na nią patrzę i patrzę... i dobrze mi
Śliczna Panna rośnie

Napisane przez Mravka

Oj to mialas dzien pelen wrazen. Niekoniecznie tych z gatunku " do zapamiętania". Rozumiem,ze Janko dalej szaleje i ie odpuszcza ani ani?
Ja na samą mysl o tym,ze w pn i wt bede sama dostaje drgawek. Odprawienie rano Roba do przedszkola, ubranie ich obojga i siebie po to aby przejsc 300m i wrocic. Bosko

Czekam na foty mieszkaniowe jak juz sie ogarniecie do urodzin coraz blizej :P

A to widzisz u nas w dzien jest bunt. Wczoraj jak rano zjadl tak potem ledwo popijal i dopiero przed kapiela sie dossal. W nocy jadl konkretnie tj On ale co 5-4h.. Nie wiem czy to zeby teraz czy co,ale przed drzemka u nas bylo to samo i tez ratowalam sie pedicetamolem. Od godziny spi

Kobietki jestem tak pociagajaca jak guma w gaciach. Masakra. Leb od zatok pęka, z nosa niagara. Marze o tym,aby sie polozyc i obudzić na wiosnę,

Ano... nie było ciekawie
Wiesz co, w kratkę. Jak pisałam ostatnio o kumulacji - wtedy kiedy Bartek nie wytrzymał - Jaśko się jakby w sobie ogarnął i w sumie było nieźle - bo jedna afera na dzień to już na prawdę nieźle
Wczoraj byłby niezły dzień, gdyby nie fakt, że nie spał w przedszkolu, a nie dospany Janek równa się Maruda do kwadratu. Skumulowało się to z moja chorobą i Natką, której nie wiadomo o co chodzi (chociaż obstawiam kolejne zęby) i po prostu miałam dość
No właśnie ja miałam 6.15 pobudka (wcześniej karmienie Natki), 6.30 budzenie Janka, pierdylion próśb, gróźb i nakłaniania, żeby najpierw zdjął śpiworek (jak mu zdejmuję to ryk, że on sam chce), zmiana pieluchy, ubieranie śpiworka, mleko... potem znowu zdejmowanie śpiworka, zaganianie na przewijak, żeby się ubrał, umył zęby i czyszczenie nosa... W międzyczasie budzi się Natka i buczy w sypialni. Ubrany Jasiek dostaje taska "buty", ja przewijam i ubieram Natkę, idę do Janka, wkładam z powrotem sznurówki do butów, ubieram i sznuruję. Jasiek dostaje taska "ubierz golf, czapkę i kurtkę", ja pakuję Natke w kombinezon, na który natychmiast się wścieka i do fotelika, w którym wścieka się jeszcze bardziej. Wracam Do Janka, pomagam wszystko ubrać - oczywiście zamek od kurtki "on sam" - ubieram siebie, bujając wkurzoną Natkę. Około 7.15 otwieram drzwi i Janek biegnie do guzika od windy...ufff.... udało się...
Wszystkim czynnościom towarzyszy "mama, ja sam!", "mama pomóż", jak próbuję pomóc, to "mama, odsuń się", jak się odsuwam, to "mama, bliżej", jak mam dość i mówię, że jeśli się nie ubierze to wychodzę z Natką (oj kuuusi...), to ogólne "MAAAMAAA".... i marudzenie Natki
W garażu muszę pilnować, żeby pod samochód nie wlazł, do fotelika oczywiście wchodzi sam - czytaj gramoli się 10 minut, bo po drodze jest lusterko, patrzenie na kierownicę, "a dlaczemu Natka płacze", on chce balonika, zabawkę, mleko, etc... Droga do przedszkola - blisko ale w korku, więc "mama szybciej!", "mama ruszaj", "mama, a daleko jeszcze", "mama korek jest! dlaczemu jest korek", "mama daleko jeszcze", "maaamaaaa"...
Jeszcze tylko powtórka w przedszkolu tylko na odwrót - on sam zdejmuje, potem zakłada, buziak i jestem wolna

Heh, może rzeczywiście jakaś zmiana żywieniowa, bo u mnie podobnie, ale ciamka co półtorej do dwóch godzin w dzień i co ok. trzy w nocy.

Możemy sobie rękę podać Głowa mnie napitala, ale kataru nie mam... za to kaszle jak stary gruźlik

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez moniska139

Łącze się z Tobą w bólu choć powiem, że sesja z dzieckiem jest ciężka, z dwójką to wersja hard Ja mam jutro egzamin z pulmonologii i ferie

Tak jak mówiłam ma trzydniówkę. Ubieralam ją rano do lekarza było wszystko ok, godzinę później rozbieram do badanie to cały tułów i plecki w czerwone plamki. Czerwone gardło ma więc dodatkowo psikamy hasco septem i zaczęła kaszleć dziś. Póki wysypka nie zejdzie zakaz wychodzenie na spacery i szczepienie dopiero za 4 tygodnie.

Czyli dobrze obstawiałaś
W sumie trzydniówka nie jest zła - po pierwsze wiesz co się dzieje, a po drugie szybko mija

Kciuki na jutro


Zamówiłam baterie... 1400 nie moje... ale za to łazienkę i kibelek będę miała piękne

[Mirabelka_90]

Napisane przez Kasiaaaa23

Mirabelka, a Ty nie próbujesz zjeść coś z nabiału? Może spróbuj nam się udało

Nie probowalam wlasnie jeszcze. Lekarka kazala mi wprowadzac najpierw inne rzeczy ktore wyeliminowalam bo Go uczulaly i pozniej nabial. Ale zaraz do niej dzeonie co i jak

Napisane przez vea7

Ten sam Chociaż ostatnio łatwiej go "w Polsce" niż w weekend we Wro spotkać, bo jeździ i pokazuje jak RWFy montować
BTW. warto, na prawdę warto popatrzeć czy w Waszej okolicy nie ma sklepu, który odwiedził, bo super szkoli sprzedawców i jest duuuża szansa, że dostaniecie dobry fotelik i dobrze zamontowany

Patrz opis pod nickiem Jestem jak najbardziej z Wrocławia



Aha, co przychodnia to zwyczaj
Mi w poprzedniej też nie mierzyli, a teraz mierzą...

Durnota





Może akurat zwiększa sobie ilość pokarmu
Jakoś mniej więcej teraz dzieciakom zwiększa się zapotrzebowanie. Mi Natka w dzień praktycznie oprotestowała cyca - je max. 7 minut, gdzie wcześniej jadła ok. pół godziny, za to w nocy jak się przyssie to i na 40 minut.... i je... nie ciumka, nie zasypia, tylko ciągnie
Mam nadzieję, że jej minie, bo mnie szlag z niewyspania trafi...



Będzie na pewno



Pewnie
Niskopodłogowym to pikuś, level hard to normalny - trzeba prosić, żeby ktoś pomógł wnieść i znieść wózek... i najczęściej nagle wszyscy Panowie są starzy, chorzy albo ślepi Wtedy uderzam do kierowcy i on chcąc nie chcąc pomaga
Aha i prosta zasada, wsiadasz przodem - najpierw przednie koła, potem tylne, ale wysiadasz na odwrót - najpierw Ty, potem tylne koła i na końcu przednie - jak zrobisz na odwrót, a kierowca zaparkuje trochę dalej od krawężnika, jest szansa na wywrotkę wózka - na prawdę się da, przerobiłam
Warto też przy wysiadaniu użyć przycisku stop z wózkiem - wtedy kierowca wie, że ma ładnie zaparkować i obniżyć autobus - i nawet czasami to robią



Fajnie, że jesteś



O kurcze... ale w sumie, może jak przepłuczą to już na długo spokój będzie


Dobra, lecę jeść śniadanie i zamawiać baterie

Hehe tak sie sklada ze to dobry kumpel mojego tz o ile to ten sam pierwszy fotelik tez nam doradzal i jestesmy mega zadowoleni.

No ja wczoraj caly dzien cycek, wkoncu mm mu dorobilam to nim plul, sloik dalam zjadl i znoe cycek.a noc to armagedob co 40 minut jadl. Jeszcze z tz nie gadam wiec bosko jest. Zyc nie umeierac ale tyn razem tak latwo nie popuszcze i mam focha na calego.

[Kitsi]

Mravka dzięki

Monia to Polci pewnie niedługo przejdzie, dobrze ze to tylko trzydniówka

[Mravka]

Napisane przez vea7

Kurcze, tak sobie na nią patrzę i patrzę... i dobrze mi
Śliczna Panna rośnie



Ano... nie było ciekawie
Wiesz co, w kratkę. Jak pisałam ostatnio o kumulacji - wtedy kiedy Bartek nie wytrzymał - Jaśko się jakby w sobie ogarnął i w sumie było nieźle - bo jedna afera na dzień to już na prawdę nieźle
Wczoraj byłby niezły dzień, gdyby nie fakt, że nie spał w przedszkolu, a nie dospany Janek równa się Maruda do kwadratu. Skumulowało się to z moja chorobą i Natką, której nie wiadomo o co chodzi (chociaż obstawiam kolejne zęby) i po prostu miałam dość
No właśnie ja miałam 6.15 pobudka (wcześniej karmienie Natki), 6.30 budzenie Janka, pierdylion próśb, gróźb i nakłaniania, żeby najpierw zdjął śpiworek (jak mu zdejmuję to ryk, że on sam chce), zmiana pieluchy, ubieranie śpiworka, mleko... potem znowu zdejmowanie śpiworka, zaganianie na przewijak, żeby się ubrał, umył zęby i czyszczenie nosa... W międzyczasie budzi się Natka i buczy w sypialni. Ubrany Jasiek dostaje taska "buty", ja przewijam i ubieram Natkę, idę do Janka, wkładam z powrotem sznurówki do butów, ubieram i sznuruję. Jasiek dostaje taska "ubierz golf, czapkę i kurtkę", ja pakuję Natke w kombinezon, na który natychmiast się wścieka i do fotelika, w którym wścieka się jeszcze bardziej. Wracam Do Janka, pomagam wszystko ubrać - oczywiście zamek od kurtki "on sam" - ubieram siebie, bujając wkurzoną Natkę. Około 7.15 otwieram drzwi i Janek biegnie do guzika od windy...ufff.... udało się...
Wszystkim czynnościom towarzyszy "mama, ja sam!", "mama pomóż", jak próbuję pomóc, to "mama, odsuń się", jak się odsuwam, to "mama, bliżej", jak mam dość i mówię, że jeśli się nie ubierze to wychodzę z Natką (oj kuuusi...), to ogólne "MAAAMAAA".... i marudzenie Natki
W garażu muszę pilnować, żeby pod samochód nie wlazł, do fotelika oczywiście wchodzi sam - czytaj gramoli się 10 minut, bo po drodze jest lusterko, patrzenie na kierownicę, "a dlaczemu Natka płacze", on chce balonika, zabawkę, mleko, etc... Droga do przedszkola - blisko ale w korku, więc "mama szybciej!", "mama ruszaj", "mama, a daleko jeszcze", "mama korek jest! dlaczemu jest korek", "mama daleko jeszcze", "maaamaaaa"...
Jeszcze tylko powtórka w przedszkolu tylko na odwrót - on sam zdejmuje, potem zakłada, buziak i jestem wolna

Heh, może rzeczywiście jakaś zmiana żywieniowa, bo u mnie podobnie, ale ciamka co półtorej do dwóch godzin w dzień i co ok. trzy w nocy.

Możemy sobie rękę podać Głowa mnie napitala, ale kataru nie mam... za to kaszle jak stary gruźlik

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------



Czyli dobrze obstawiałaś
W sumie trzydniówka nie jest zła - po pierwsze wiesz co się dzieje, a po drugie szybko mija

Kciuki na jutro


Zamówiłam baterie... 1400 nie moje... ale za to łazienkę i kibelek będę miała piękne

wybacz,ale usmialam sie z Twojej historii wyjscia. Ja ostatnio mialam przeboje podobnej ligii,bo Rob jest na etapie tysiaca pytan do. A jak juz po raz 3 zawolal mnie do WC(mial wolac jak skonczy robic dwojke),kiedy karmilam Adama ...Zawolal aby zapytac " mamusiu,a czemu tu jest takie cieple"(pokazujac na kafle przy grzejniku) podczas,gdy Adam darl sie ,bo po raz kolejny oderwalam Go od podajnika mleka,wymieklam.
A etap "ja sam" jest cudowny...zwlaszcza jak sie spieszysz..zwlaszcza jak jestes ubrana po uszy,a On medytuje 10 min jak zapiac suwak w kurtce...zwlaszcza jak ubrany w czapke stwierdza,ze jednak chce INNA koszulke,bo ta Mu do spodni nie pasuje(WTF?). Oj jak sie to potem czyta to czlowiek sie smieje,ale w trakcie ma sie mordercze mysli

A pochwal sie jakie baterie kupilas? swoja drogą wiesz wygodna w kibelku to podstawa skoro przez najblizsze 3 lata bedziemy tam "w locie

[kasperka]

Dziewczyny, kiedy na meningokoki bedziecie szczepić Wasze maleństwa ???

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez roxana_lu

A tak w ogole to zmieniliśmy dzisiaj gondole na spacerówkę i jestem bardzo zadowolona, Julka jeszcze bardziej przymiarki juz były leży sobie na półleżąco jak w leżaczku, wszystko widzi
Załącznik 6146196

Super
A możemy juz na półlezaco wozic ???
Bo ja na leżąco dalej🙄

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez Mravka

Dziekuje Kochana

Jak Wasza nocka? jak Maxio?



Dziękuje bardzo! przyda sie oj przyda



Oj to mialas dzien pelen wrazen. Niekoniecznie tych z gatunku " do zapamiętania". Rozumiem,ze Janko dalej szaleje i ie odpuszcza ani ani?

Ja na samą mysl o tym,ze w pn i wt bede sama dostaje drgawek. Odprawienie rano Roba do przedszkola, ubranie ich obojga i siebie po to aby przejsc 300m i wrocic. Bosko



Czekam na foty mieszkaniowe jak juz sie ogarniecie do urodzin coraz blizej :P



hehe ten skok i zeby to w sumie wieczne "argumenty" na to, gdy dziec ma gorszy czas. Zawsze cos bedzie pasowalo. Ale swoja droga ja zawsze jak Adam jest grzeczny zastanawiam sie kiedy czarl prysnie,bo cos za dlugo jest dobrze



Śmialo jedz. Powiem Ci,że ja swojego czasu sporo podrozowalam(sprzedalismy drugi samochod jakis czas temu) i zawsze ktoś pomogl. Jak trafil się toporny kierowca i nie chcial opuscić to grzecznie Mu się przypomnialam i zawsze skutkowalo. Nie pakowalabym sie tylko w godzinach szczytu.





A to widzisz u nas w dzien jest bunt. Wczoraj jak rano zjadl tak potem ledwo popijal i dopiero przed kapiela sie dossal. W nocy jadl konkretnie tj On ale co 5-4h.. Nie wiem czy to zeby teraz czy co,ale przed drzemka u nas bylo to samo i tez ratowalam sie pedicetamolem. Od godziny spi





Elegancko! widac,że Julce sie podoba

Macie super ten śpiworek...tez mi sie podoba ten wzor. Taka malutka się wydaje w tym wozku





Kobietki jestem tak pociagajaca jak guma w gaciach. Masakra. Leb od zatok pęka, z nosa niagara. Marze o tym,aby sie polozyc i obudzić na wiosnę,

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

gosia kicuki za sesje! mam nadzieje,ze prywatne sprawy się poukladaly



mms mam nadzieje,ze szybko zalatwicie temat tych kanalikow. Pomysl sobie,ze raz dwa i bedzie po klopocie. My osobiscie nie mielismy takich przejsc,ale okuliste z Robem odwiedzamy do dzis i nie sa to przyjemne badania. Wierze jednak,ze to wszystko dla Jego dobra takze poprostu trzeba to przetrwac. Zobaczysz Igus jest malutki,wiec naweet nie bedzie pamietal. Placzu pewnie bedzie wiecej tj Roxana pisze ze stresu. Dla dziecka to malo komfortowa sytuacja

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------





Przypomnialo mi sie jak zobaczylam Twoj nick. Pytalas o alergologa wyslalam Ci kiedys chyba na prv namiary na te nasza babeczke alergolog/pediatra/pulmunolog. Polecam. My ja wlasnie bedziemy wolali w lutym zeby skonsultowac dalsze leczenie Robsona. Ale Ona tylko przyjezdza do domu(oprocz tego pracuje w CZD)

A dziekuje, ze pytasz...
Maxi obudził się z płaczem, tylko u mnie na rękach się uspokajał
Posmarowałam dentinoxem, poprzytulałam, wycałowałam, nakarmiłam i spał.
Na początku troszkę niespokojnie, ale znowu głaskałam, przytulałam itd, obrócił się sam na brzuszek i tak zasnął...
O 3 jadł i potem o 6.30

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Jestemy po bilansie, mały waży 8 kg i ma się bardzo dobrze
Butli mam mu nie wciskać jak nie chce(oczywiscie, ze tego nie robiłam) , wage ma dobra, wiec nie musi pić

[sandeo]

Roxi Wasza Juleczka jest boskaaaa ale mnie kusisz tym śpiworkiem z lamillou...

[vea7]

Napisane przez Mirabelka_90

Hehe tak sie sklada ze to dobry kumpel mojego tz o ile to ten sam pierwszy fotelik tez nam doradzal i jestesmy mega zadowoleni.

No ja wczoraj caly dzien cycek, wkoncu mm mu dorobilam to nim plul, sloik dalam zjadl i znoe cycek.a noc to armagedob co 40 minut jadl. Jeszcze z tz nie gadam wiec bosko jest. Zyc nie umeierac ale tyn razem tak latwo nie popuszcze i mam focha na calego.

Fajny jest - mega konkretny, fachura, a z poczuciem humory - rzadkość

A widzisz, moja tylko na cycku... jak pluje to nie je...

Napisane przez Mravka

wybacz,ale usmialam sie z Twojej historii wyjscia. Ja ostatnio mialam przeboje podobnej ligii,bo Rob jest na etapie tysiaca pytan do. A jak juz po raz 3 zawolal mnie do WC(mial wolac jak skonczy robic dwojke),kiedy karmilam Adama ...Zawolal aby zapytac " mamusiu,a czemu tu jest takie cieple"(pokazujac na kafle przy grzejniku) podczas,gdy Adam darl sie ,bo po raz kolejny oderwalam Go od podajnika mleka,wymieklam.
A etap "ja sam" jest cudowny...zwlaszcza jak sie spieszysz..zwlaszcza jak jestes ubrana po uszy,a On medytuje 10 min jak zapiac suwak w kurtce...zwlaszcza jak ubrany w czapke stwierdza,ze jednak chce INNA koszulke,bo ta Mu do spodni nie pasuje(WTF?). Oj jak sie to potem czyta to czlowiek sie smieje,ale w trakcie ma sie mordercze mysli

A pochwal sie jakie baterie kupilas? swoja drogą wiesz wygodna w kibelku to podstawa skoro przez najblizsze 3 lata bedziemy tam "w locie

Jak przeczytałam też się uśmiałam, ale na żywo...grr... jak piszesz

Na ciuchy na szczęście nie marudzi - ubiera co mama da - ale może jest na to po prostu za mały
Tia tysiąc pytań... "a dlaczemu?" wymienne z "cooooo"... "Kochanie, nie co tylko słucham", "słuchaaaaaaam.... a dlaczemu słuchaaaam"
Ale na szczęście przyjął, że jak karmię albo przewijam Natke to się nie ruszam. Czyli pytać można, ale wołać nie ma sensu, bo i tak nie przyjdę

Baterie wzięłam Kludi Zenta - jedyne białe matowe, kwadratowe, nie kanciaste i nie za milion monet, jakie znalazłam. Do tego armatura też będzie taka kwadratowo-obła, więc powinno sie zgrać

Napisane przez kasperka

Dziewczyny, kiedy na meningokoki bedziecie szczepić Wasze maleństwa ???

-Jestemy po bilansie, mały waży 8 kg i ma się bardzo dobrze
Butli mam mu nie wciskać jak nie chce(oczywiscie, ze tego nie robiłam) , wage ma dobra, wiec nie musi pić

Po ukończeniu roku, jak Janka

No widzisz, ładnie waży i wszystko jest ok