Jak zwykle problem z TŻ. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-10, 19:56   #1
Katlin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 92

Jak zwykle problem z TŻ.


Kochane, mam nadzieję, że spojrzycie obiektywnym okiem na tę sytuację i powiecie mi szczerze co myślicie. Do serca przyjmę wszystkie krytyczne uwagi na temat mojej osoby.
Otóż, jak w większości problemów, chodzi o mojego TŻ. Żeby ominąć zbędne pytania powiem od razu, że jesteśmy razem 5 lat, a mieszkamy ze sobą od roku. A więc mój TŻ wyjechał do kolegi na 3 dni, dzisiaj mija drugi. Nie znam kompletnie tych ludzi ani nawet tego kolegi. Po pierwsze nie zaproponował mi, żebym z nim jechała, a jak pytałam czy mam z nim jechać odpowiadał "jak chcesz". Wyczułam, że nie chce ze mną pojechać i dlatego mnie zbywał, a później zaczął używać argumentu, że ktoś musi zająć się naszym kotem, więc nie nalegałam więcej (a to nie problem, bo zawsze jak nas nie było kotem zajmowała się siostra). Po drugie dzisiaj cały dzień nie dał znaku życia, co wcześniej nigdy mu się nie zdarzało. Oczywiście odchodziłam od zmysłów co mu się stało (kolega ma domek nad jeziorem), dzwoniłam, a jego telefon był wyłączony. Dopiero pół godziny temu zadzwonili do mnie jego rodzice, że zgubił telefon i kazał mi to przekazać. Moim problemem jest to, że nie zadzwonił do mnie, ani nie napisał mi nawet krótkiego smsa dlaczego się nie odzywa i co się dzieje. A ja sie cholernie martwiłam. Kiedy go spytałam dlaczego nie napisał mi nic (zadzwoniłam na tel jego kolegi) stwierdził, że robię scenę i na mnie nakrzyczał. Stwierdził, że miał ważniejsze sprawy niż "pisanie do wszystkich smsów". Dodam, że był już lekko pijany.
I teraz mam pytanie Drogie Wizażanki - czy mam rację mając mu za złe, że nie chciał się ze mną skontaktować? Odbieram to tak jakbym go wogóle nie obchodziła i jakby mnie totalnie olewał.
Czy z drugiej strony może jestem histeryczką, która wymyśla sobie problem, którego nie ma?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Katlin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:05   #2
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Cytat:
Napisane przez Katlin Pokaż wiadomość
Kochane, mam nadzieję, że spojrzycie obiektywnym okiem na tę sytuację i powiecie mi szczerze co myślicie. Do serca przyjmę wszystkie krytyczne uwagi na temat mojej osoby.
Otóż, jak w większości problemów, chodzi o mojego TŻ. Żeby ominąć zbędne pytania powiem od razu, że jesteśmy razem 5 lat, a mieszkamy ze sobą od roku. A więc mój TŻ wyjechał do kolegi na 3 dni, dzisiaj mija drugi. Nie znam kompletnie tych ludzi ani nawet tego kolegi. Po pierwsze nie zaproponował mi, żebym z nim jechała, a jak pytałam czy mam z nim jechać odpowiadał "jak chcesz". Wyczułam, że nie chce ze mną pojechać i dlatego mnie zbywał, a później zaczął używać argumentu, że ktoś musi zająć się naszym kotem, więc nie nalegałam więcej (a to nie problem, bo zawsze jak nas nie było kotem zajmowała się siostra). Po drugie dzisiaj cały dzień nie dał znaku życia, co wcześniej nigdy mu się nie zdarzało. Oczywiście odchodziłam od zmysłów co mu się stało (kolega ma domek nad jeziorem), dzwoniłam, a jego telefon był wyłączony. Dopiero pół godziny temu zadzwonili do mnie jego rodzice, że zgubił telefon i kazał mi to przekazać. Moim problemem jest to, że nie zadzwonił do mnie, ani nie napisał mi nawet krótkiego smsa dlaczego się nie odzywa i co się dzieje. A ja sie cholernie martwiłam. Kiedy go spytałam dlaczego nie napisał mi nic (zadzwoniłam na tel jego kolegi) stwierdził, że robię scenę i na mnie nakrzyczał. Stwierdził, że miał ważniejsze sprawy niż "pisanie do wszystkich smsów". Dodam, że był już lekko pijany.
I teraz mam pytanie Drogie Wizażanki - czy mam rację mając mu za złe, że nie chciał się ze mną skontaktować? Odbieram to tak jakbym go wogóle nie obchodziła i jakby mnie totalnie olewał.
Czy z drugiej strony może jestem histeryczką, która wymyśla sobie problem, którego nie ma?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Przesadzasz. Pojechał nad jezioro z kumplami i jeszcze zgubił telefon wiec jak się miał skontaktowac? Może nie pamieta Twojego numeru. Zadzwonił przecież do rodziców, a oni do Ciebie i to na jego życzenie, wiec w czym problem? Miałas nr kolegi to trzeba było na niego zadzwonić jak się tak bardzo martwiłaś.
Co z tego, że nie znasz jego kumpli i ze był pijany? (to łatwo przewidziec na takim wyjezdzie.)
To jest męski wypad? Jak tak, to po co miałabys z nim jechać?
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:16   #3
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Skoro to był meski wyjazd, to faktycznie byś dobrze sie nie czuła. trzeba było spasowac z tym martwieniem się-pojechał niech jedzie-napewno sie dobrze bawi-masz nauczke na przyszłośc
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:17   #4
Katlin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 92
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Dzięki za odpowiedź. To nie jest męski wypad, wiem, że są tam też dziewczyny. TŻ zna mój numer na 100%, a na ten numer kolegi dzwoniłam, ale nie odbierał. Chodziło mi o jednego smsa, o to, żeby dał znać, że wszystko z nim w porządku i że dobrze się bawi. A telefon zgubił jakieś 2 godziny temu, tak mi powiedział. Wiem, może wyolbrzymiam to wszystko. Byłam po prostu cholernie zdenerwowana, że coś się stało i miałam mu za zle, że nie liczy się ze mną chociaż wiedział na pewno, że się martwię.
Katlin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:22   #5
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Cytat:
Napisane przez Katlin Pokaż wiadomość
Dzięki za odpowiedź. To nie jest męski wypad, wiem, że są tam też dziewczyny. TŻ zna mój numer na 100%, a na ten numer kolegi dzwoniłam, ale nie odbierał. Chodziło mi o jednego smsa, o to, żeby dał znać, że wszystko z nim w porządku i że dobrze się bawi. A telefon zgubił jakieś 2 godziny temu, tak mi powiedział. Wiem, może wyolbrzymiam to wszystko. Byłam po prostu cholernie zdenerwowana, że coś się stało i miałam mu za zle, że nie liczy się ze mną chociaż wiedział na pewno, że się martwię.

nie przesadzasz

gdyby mój TŻ,
zamiast do mnie zadzwonił do mamusi to bym chyba wyszła z siebie i stanęła obok

już by mógł z wyjazdu do mnie nie wracać tylko prosto do mamy jechać

co to za dziecinne zachowanie SZOK
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:25   #6
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
nie przesadzasz

gdyby mój TŻ,
zamiast do mnie zadzwonił do mamusi to bym chyba wyszła z siebie i stanęła obok

już by mógł z wyjazdu do mnie nie wracać tylko prosto do mamy jechać

co to za dziecinne zachowanie SZOK
Ale dlaczego dziecinne zachowanie? Przecież to jego rodzice. Maja prawo wiedzieć co się dzieje. Zadzwonił, że zgubił telefon i kazał to przekazać dziewczynie. W czym widzisz problem?
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:27   #7
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Wg mnie przesadzasz.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-08-10, 20:28   #8
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Jak to nie chciał się z Tobą skontaktować? Przecież się skontaktował przez rodziców.
Ja też jak robię sobie wypad z koleżankami, czy mój facet (kurde jakoś nigdy nie umiem się przekonać do skrótu TŻ ;p) jedzie z kumplami to nie "ścigamy" się nawzajem przez telefon. Poprostu chyba nikt tego nie lubi. I jeszcze pretensje, tłumaczenie się "poczekajcie wyjdę bo X dzwoni" itd.
Męskie wypady to świętość ja się już o tym przekonałam dawno .
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:30   #9
Albe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 390
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

a ja nie rozumiem czemu Cie nie wziol ze soba?jesli to nie byl meski wypad...
Albe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:33   #10
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Cytat:
Napisane przez Asienka187 Pokaż wiadomość
Ale dlaczego dziecinne zachowanie? Przecież to jego rodzice. Maja prawo wiedzieć co się dzieje. Zadzwonił, że zgubił telefon i kazał to przekazać dziewczynie. W czym widzisz problem?
ja widzę

jeśli z moim TŻ tworzę związek, rodzinę, gospodarstwo domowe czy jak to inaczej jeszcze można nazwać
to na przykład ja uważam, że w takiej sytuacji to do mnie powinien pierwszy zadzwonić, ja też bym zadzwoniła do niego

i o może mnie poprosić żebym jego rodzicom przekazała, że zgubił telefon, jeżeli oczywiście rodzice są tak zagłębieni w jego życie, że dzwonią do niego co dzień i przez to mogą się martwić że nie odbiera

gdyby mój TŻ wyjechał, ja bym się nie mogła dodzwonić do niego a tu teściowa do mnie dzwoni, że do niej to się odezwał

chce pierwsza wiedzieć, że coś się stało mojemu TŻ


dla mnie to oczywistość

to tak jak w papierach w pracy mamy wpisane, że w razie wypadku, któregoś z nas, dzwonią do nas nawzajem
__________________

Edytowane przez iizabelaa
Czas edycji: 2009-08-10 o 20:37
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:34   #11
pieluchomajtek
Rozeznanie
 
Avatar pieluchomajtek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Cytat:
Napisane przez Katlin Pokaż wiadomość
Dzięki za odpowiedź. To nie jest męski wypad, wiem, że są tam też dziewczyny. TŻ zna mój numer na 100%, a na ten numer kolegi dzwoniłam, ale nie odbierał. Chodziło mi o jednego smsa, o to, żeby dał znać, że wszystko z nim w porządku i że dobrze się bawi. A telefon zgubił jakieś 2 godziny temu, tak mi powiedział. Wiem, może wyolbrzymiam to wszystko. Byłam po prostu cholernie zdenerwowana, że coś się stało i miałam mu za zle, że nie liczy się ze mną chociaż wiedział na pewno, że się martwię.
to jest dorosly facet nie 5 letnie dziecko.

ekhem. Czasy gdy trzeba sie bylo melodwac mamusi juz minely. Moze bal sie e zrobisz mu awanture i dlatego nie zadzwonil.
__________________
jeśli kochasz to wybacz
jeśli wybaczysz to nie wypominaj
jeśli nie masz sił to odejdź od niego
jeśli odejdziesz to już nie wracaj
jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj
zestarzeje się i już nie będzie zdradzał
lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość
pieluchomajtek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-10, 20:38   #12
Kiti
Raczkowanie
 
Avatar Kiti
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 458
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

a ja Cię rozumiem,że mogłaś się martwić i nie rozumiem dlaczego skontaktował się z rodzicami a nie z Tobą.I że Cię nie zabrał też nie rozumiem.Miałam kiedyś podobną sytuację,podobne obawy...
__________________
http://pl.unitedcats.com/stopkillingdogs/


pomóż,nic Cię to nie kosztuje
Kiti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:39   #13
Katlin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 92
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Tak jak mówiłam to nie był męski wypad i tak naprawdę nie wiem co myśleć o tym, że nie chciał mnie tam zabrać. Ale widząc wasze wypowiedzi coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jednak jestem lekką histeryczką. Po prostu uważam, że na jego miejscu od razu skontaktowałabym się z nim, żeby wiedział, że nie milczę bez przyczyny i że wszystko jest w porządku. Albo nawet, że choć trochę mi go tam brakuje. Wiem jednak, że faceci czasami mają inne podejście do niektórych spraw. Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi
Katlin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:47   #14
LoveU
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 98
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Cytat:
Napisane przez Katlin Pokaż wiadomość
Kochane, mam nadzieję, że spojrzycie obiektywnym okiem na tę sytuację i powiecie mi szczerze co myślicie. Do serca przyjmę wszystkie krytyczne uwagi na temat mojej osoby.
Otóż, jak w większości problemów, chodzi o mojego TŻ. Żeby ominąć zbędne pytania powiem od razu, że jesteśmy razem 5 lat, a mieszkamy ze sobą od roku. A więc mój TŻ wyjechał do kolegi na 3 dni, dzisiaj mija drugi. Nie znam kompletnie tych ludzi ani nawet tego kolegi. Po pierwsze nie zaproponował mi, żebym z nim jechała, a jak pytałam czy mam z nim jechać odpowiadał "jak chcesz". Wyczułam, że nie chce ze mną pojechać i dlatego mnie zbywał, a później zaczął używać argumentu, że ktoś musi zająć się naszym kotem, więc nie nalegałam więcej (a to nie problem, bo zawsze jak nas nie było kotem zajmowała się siostra). Po drugie dzisiaj cały dzień nie dał znaku życia, co wcześniej nigdy mu się nie zdarzało. Oczywiście odchodziłam od zmysłów co mu się stało (kolega ma domek nad jeziorem), dzwoniłam, a jego telefon był wyłączony. Dopiero pół godziny temu zadzwonili do mnie jego rodzice, że zgubił telefon i kazał mi to przekazać. Moim problemem jest to, że nie zadzwonił do mnie, ani nie napisał mi nawet krótkiego smsa dlaczego się nie odzywa i co się dzieje. A ja sie cholernie martwiłam. Kiedy go spytałam dlaczego nie napisał mi nic (zadzwoniłam na tel jego kolegi) stwierdził, że robię scenę i na mnie nakrzyczał. Stwierdził, że miał ważniejsze sprawy niż "pisanie do wszystkich smsów". Dodam, że był już lekko pijany.
I teraz mam pytanie Drogie Wizażanki - czy mam rację mając mu za złe, że nie chciał się ze mną skontaktować? Odbieram to tak jakbym go wogóle nie obchodziła i jakby mnie totalnie olewał.
Czy z drugiej strony może jestem histeryczką, która wymyśla sobie problem, którego nie ma?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Jak najbardziej masz prawo być wściekła! Niby zgubił telefon, a sam nie mógł Cie o tym poinformować tylko rodzice jego kumpla? Dosyć dziwne... Pomińmy już fakt, że ja wkurzyłabym się i o to jeśli tak jak on mój nie zaproponował mi żebym pojechała z nim, tym bardziej że nie znasz jak sama piszesz tego kumpla, tych ludzi co tam mieliby byc...Oczywiście on ma prawo do swojego życia, Ty do swojego...nie mówię tu o zabranianiu mu żeby gdzieś jechał...No ale cała ta sytuacja jak dla mnie jest dosyć dziwna. I nie rozumiem jakie mogą być ważniejsze sprawy od napisania swojej dziewczynie co i jak...znajomym owszem mógłby odpisac później albo nie koniecznie jeśliby nie chciał...ale Tobie?Tym bardziej, że zostałaś sama i się martwisz!
LoveU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:48   #15
anulka24
Raczkowanie
 
Avatar anulka24
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 209
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Cytat:
Napisane przez Katlin Pokaż wiadomość
Tak jak mówiłam to nie był męski wypad i tak naprawdę nie wiem co myśleć o tym, że nie chciał mnie tam zabrać. Ale widząc wasze wypowiedzi coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jednak jestem lekką histeryczką. Po prostu uważam, że na jego miejscu od razu skontaktowałabym się z nim, żeby wiedział, że nie milczę bez przyczyny i że wszystko jest w porządku. Albo nawet, że choć trochę mi go tam brakuje. Wiem jednak, że faceci czasami mają inne podejście do niektórych spraw. Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi
Ja tam wcale nie uważam, że jesteś histeryczką, miałaś prawo się martwić. Tez czułabym się niepewnie, gdyby chłopak nie chciał zabrać mnie na wyjazd, na którym będą dziewczyny. Co innego, gdyby wypad był męski. A wszystko zależy od niepisanych"zasad" panujących w waszym związku.
anulka24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:53   #16
diamentowa
Zakorzenienie
 
Avatar diamentowa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: west pomerania
Wiadomości: 3 570
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Cytat:
Napisane przez Katlin Pokaż wiadomość
Tak jak mówiłam to nie był męski wypad i tak naprawdę nie wiem co myśleć o tym, że nie chciał mnie tam zabrać. Ale widząc wasze wypowiedzi coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jednak jestem lekką histeryczką. Po prostu uważam, że na jego miejscu od razu skontaktowałabym się z nim, żeby wiedział, że nie milczę bez przyczyny i że wszystko jest w porządku. Albo nawet, że choć trochę mi go tam brakuje. Wiem jednak, że faceci czasami mają inne podejście do niektórych spraw. Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi
to znaczy, że jechały też dziewczyny? np jego kolegów?
oj to już bym się lekko wkurzyła jakby mi nie zaproponował...
diamentowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:57   #17
Katlin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 92
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Jeśli chodzi o zasady w naszym związku to takie wyjazdy są normalne, bo ufamy sobie, jednak nigdy nie było tak, że któreś z nas było na dłużej gdzieś samo bez żadnego znaku życia. Poza tym zawsze było tak(a przynajmniej tak myslałam), że oczywiste było jechać na taki wypad razem, chyba, że któreś z nas nie mogło lub nie chciało z jakiegoś powodu. Dlatego nie przyszło mi nawet do głowy, żeby zakazywać tego wyjazdu, ale byłam pewna, że TŻ powie, że mamy jechać tam razem. Może chciał być sam z kolegą, którego nie widzial 1,5 roku, sama już nie wiem. Nie chciałam jednak być upierdliwa i nie czepiałam się o to. Nie wiem już teraz czy dobrze zrobiłam.
Katlin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:58   #18
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Cytat:
Napisane przez LoveU Pokaż wiadomość
Jak najbardziej masz prawo być wściekła! Niby zgubił telefon, a sam nie mógł Cie o tym poinformować tylko rodzice jego kumpla? Dosyć dziwne... Pomińmy już fakt, że ja wkurzyłabym się i o to jeśli tak jak on mój nie zaproponował mi żebym pojechała z nim, tym bardziej że nie znasz jak sama piszesz tego kumpla, tych ludzi co tam mieliby byc...Oczywiście on ma prawo do swojego życia, Ty do swojego...nie mówię tu o zabranianiu mu żeby gdzieś jechał...No ale cała ta sytuacja jak dla mnie jest dosyć dziwna. I nie rozumiem jakie mogą być ważniejsze sprawy od napisania swojej dziewczynie co i jak...znajomym owszem mógłby odpisac później albo nie koniecznie jeśliby nie chciał...ale Tobie?Tym bardziej, że zostałaś sama i się martwisz!
Nie rodzice kumpla, tylko jego rodzice.

Czytaj ze zrozumieniem.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 21:06   #19
LoveU
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 98
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Cytat:
Napisane przez Asienka187 Pokaż wiadomość
Nie rodzice kumpla, tylko jego rodzice.

Czytaj ze zrozumieniem.
Ok...przeoczyłam, bo czytałam na szybko. Ale jeśli nawet, że jego rodzice do niej zadzwonili...to co? to on sam nie mógł poprosić o telefon kogokolwiek będącego tam z nim i zadzwonić do swojej dziewczyny...???
LoveU jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-10, 21:11   #20
Katlin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 92
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

No właśnie, taka była moja pierwsza reakcja. Dlaczego nie mógł do mnie od kogoś zadzwonić skoro wokół niego było pełno osób. Cieszę się, że dostałam wiadomość od jego rodziców co się dzieje, ale gdybym to ja zgubiła telefon pierwszą osobą, którą chciałabym powiadomić byłby mój TŻ. Poza tym od wczoraj się nie odzywał, więc myślałam, że chociaż chciałby mnie usłyszeć
Katlin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 21:12   #21
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Cytat:
Napisane przez Katlin Pokaż wiadomość
Tak jak mówiłam to nie był męski wypad i tak naprawdę nie wiem co myśleć o tym, że nie chciał mnie tam zabrać. Ale widząc wasze wypowiedzi coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jednak jestem lekką histeryczką. Po prostu uważam, że na jego miejscu od razu skontaktowałabym się z nim, żeby wiedział, że nie milczę bez przyczyny i że wszystko jest w porządku. Albo nawet, że choć trochę mi go tam brakuje. Wiem jednak, że faceci czasami mają inne podejście do niektórych spraw. Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi

Dziewczyno nie przesadzasz....to Twoj facet przesadził i to grubo!!
Nie wiem.... jesli reszta uważa ,że normalne jest aby facet olewał swoja kobietę, która się martwi i jeszcze na nia krzyczał ..to dla mnie to chore!!
Masz prawo wiedziec co sie z nim dzieje....Dla mnie sam fakt, że nie chciał Ciebie wziaść na ten wyjazd mimo, że inne kobiety tam były jest juz zaskakujący...i dziwię się , że sie zgodziłaś.
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 21:16   #22
Sarrai
Wtajemniczenie
 
Avatar Sarrai
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

powiem Ci tak - rozumiem Cię, ze sie zdenerwowałaś, bo nie dawał znaku życia.. Mi to czasem przed oczami stają takie dantejskie sceny, kiedy nie mogę sie z kims skontaktować Podejrzewam, ze oczami twojej wyobraźni to twojemu Tżtowi juz coś tam się stało... Ale taki stan nieuzasadnionej paniki lepiej jest na przyszlosc przeczekać..
A co do tego, ze nie chciał Cię zabrać.. Hmm dla mnie trochę dziwne.. Nie jestescie ze sobą parę miesiecy, rok... Jestescie razem 5 lat, w dodatku mieszkacie razem..Czemu więc nie zapytałaś się go wprost dlaczego nie chce Cię zabrać? (ok, wiem - on nie powiedzial ci wprost być moze ze nie chce zebys jechała, ale po jego np. tonie głosu moglas to wyhaczyć)...
Ja bym go do muru przycisnęła, sama widzisz- byc moze powód jest prozaiczny (tak jak sama wspomniałas - ten dlugo niewidziany kolega)..

swoją drogą koleś zachowuje się nieźle... mi tu coś śmierdzi, wg mnie mimo wszystko nie przesadzasz.. nie odzywal sie caly czas i jeszcze mial pretensje na koniec, ze sie martwisz..
Kiedy on wraca? Na twoim miejscu nie czekalabym w domku na jego powrót, tylko np. po pracy poszłabym na całowieczorne + całonocne ploty Widać, ze wydaje mu się, ze ma Cię w garści i może Cię traktować jak... jak... hmmm... popychadło???

Edytowane przez Sarrai
Czas edycji: 2009-08-10 o 21:21
Sarrai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 21:23   #23
Katlin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 92
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Sarrai - nie chciałam po prostu, żeby poczuł, że w jakiś sposób go ograniczam. Nie chciałam wyjść na upierdliwą babę, która czepia się o to, że chce pojechać do kolegi. Ale masz rację, że powinnam była przycisnąć go do muru, ale teraz to już chyba za późno na takie stawianie sprawy.
Katlin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 21:27   #24
kamila2006
Zakorzenienie
 
Avatar kamila2006
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 897
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

ja tez uwazam ze nie pzresadzasz. martwilas sie i mialas prawo. to w interesie tż leżalo przekazanie tobie tej informacji. jestescie juz tyle ze soba mieszkacie razem jestem pewna ze TY SIE BARDZIEJ MARTWILAS NIZ RODZICE. i ty bardziej czekalas na jakis znak niż oni. zatem skoro byl w stanie poinformowac rodzicow mogl i ciebie. i to zaraz jak zauwazyl ze nie ma telefonu.
dla przykladu powiem ze kiedy wyjezdzalam na uczelnie i zorientowalam sie ze nie wzielam tel zawsze od kolezanki pisalam eski tżowi ze zapomnialam komorki a to pzreciez 8h zajec tylko.
po przyjezdzie powiedz mu ze sie martwilas. ale nie dziw sie jak nie zrozumie...

nie mowiac juz o tym ze jesli byly tam inne laski facetow to nie wyobrazam sobie nie jechac z tż baaa nie wyobrazam sobie zbey mi nie zaproponował. skoro inni mogli wziac to dlaczego nie on? co ty gorsza jestes? czarna owca? meski wypad- ok rozumiem. ale skoro inni mogli to twoj tż dziwnie sie zachowal
__________________

Biegam tydz: 2/10
Motywacja 100%

http://s7.suwaczek.com/200804173235.png




Edytowane przez kamila2006
Czas edycji: 2009-08-10 o 21:28
kamila2006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 21:32   #25
Sarrai
Wtajemniczenie
 
Avatar Sarrai
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Cytat:
Napisane przez Katlin Pokaż wiadomość
Sarrai - nie chciałam po prostu, żeby poczuł, że w jakiś sposób go ograniczam. Nie chciałam wyjść na upierdliwą babę, która czepia się o to, że chce pojechać do kolegi. Ale masz rację, że powinnam była przycisnąć go do muru, ale teraz to już chyba za późno na takie stawianie sprawy.
Tak, no rozumiem Cię.. No cóż, jestem ciekawa jak będzie się Twój TŻ zachowywał po powrocie..
Sarrai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 21:35   #26
kybele
Rozeznanie
 
Avatar kybele
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 840
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

ojj przesadził ten Twój facet. gdyby moj tak zrobił to przemyslałabym nasz zwiazek. dlaczego nie zadzownił do Ciebie ze zgubuił telefon ? cos tu smierdzi powiem uczciwie. i ja bym tego wypadu nie wybaczyła. a tym bardziej ze sa tam dziewczyny ...
kybele jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 21:36   #27
Katlin
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 92
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

TŻ wraca jutro ok. 23, może rzeczywiście kiedy wróci mnie po prostu nie będzie. Bo coś czuję, że do powrotu nie raczy się już odezwać do mnie. Kamila2006 - ja też zawsze kiedy tylko nie miałam z jakiegoś powodu telefonu przy sobie od razu pisałam mu smsa czy dzwoniłam od koleżanki. Dla mnie to zawsze było oczywiste, myslałam, że dla niego też. Idę już się położyć, dziękuję Wam za wszystkie rady. Ulżyło mi trochę, bo już myślałam, że naprawdę wszystko sobie wmawiam. Dam znać jutro jak potoczą się sprawy i co mi powie kiedy w końcu uda nam się porozmawiać.
Katlin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 21:55   #28
siegamnieba
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 100
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

a mysle ze jesli jestescie w zwiazku od 5 lat to wlasnie to cos znaczy ja np jelsi gdzies jade od razu pisze mojemu ze juz dotarlam ze jest ok i ze tesknie i on tak samo mi bo wiemy ze jak mi nei napisze to sie gorzej martwie a jak mi odpisze ze ok to spoczko a propo mojego facta ... mam inny problem
moj facet ma 21 lat ja mam 20 nie chodzi na imprezy ma malo znajomych bo ma mnie tak sobie mysle( chociaz nigdy mu nie zabranialam spedzania w meskim gronie bron boze) ..Najlepsze to ze poznalam go na imprezie 2 lata temu na poczatku bylo ok staral sie i wogole spedzal ze mna wiecej czasu poza domem i zauwazylam ze lubi grac w gry komputerowe ale tez wychodzil czesciej wiec bylo wszystko ok ale minely 2 lata a on po pracy gra lub spanie badz pomaga rodzicom w gospodarstwie no duzo tego tam nie ma ale rabie drewno bo musi splacic kredyt ze wzgledu na to ze zakupil motor. kocha to co ja ..no i ja musze np go namawiac wrecz blagac by ze mna gdzies wyskoczyl, spedzil inaczej czas ze mna zmoim znajomymi. mowi ze on nie lubi wychodzic bo szkoda kasy bo mu sie nie chce bo tu w domu pujdzie spac o ktorej chce mowi mi ze zmeczony na imprezke malą" ale gra do 2 w nocy i jak mowie ze to mi nie pasuje to odpowiada" jak ci sie nie podoba to zmnien faceta"- ktory kochajacy na zaboj swoja laske by jej tak odpowiedzial bo ja takiego nie znam moze wy znacie?ostatnio sie zapytalam co lubi ze mna robic oprucz seksu i pieszczot a on ze nie wie ze by musila sie zastanowic lecz ja od razu wiem co lubie z nim robic. dziwi mnie to ze po 2 latach facet musi sie zastanawiac co lubi z kobieta robic jak spedzac czas. nei wiem co mam z nim zrobic jak go zachecic do spedzania inaczej z nim czasu bo nei chce on muwi ze ja afere robie bo juz mi rece opadaja nie mam sil i sie wkurzam tylko na niego ze gra wazniejsza ode mnie rozumiem ze ma hobby ale jesli nie umie tego podzielic to jak chce storzyc normalny zwiqzek ja mam 2 pracy fitness treningi i jakos mam czas dla niego..moze macie jakis pomysl jak go zachecic bo mi 1 raz w zyciu taki facec sie trafil odmieniec tylko tego nei rozumiem fajnie ze moge chodzic na imprezy i wogole bo nie robi mi zakazow ale ja czuje si ejak singiel wszedzie bo gdzi eide to bez niego bo on nie chce
i mam problem bo mowi ze mnie kocha na zabuj ze ja wyolbrzymiam szukam lopotow od poczatku bylismy przeciwienstwem ale zachowuje sie teraz jak 30 latek ktory na nic sily nie ma i ochoty tylko na seks ma co ja mwoie ze jest maniakiem w przeciwienstwie do mnie i on musi mnie do tego namawiac czasami
ja juz nie wiem co ja mam z tym fantem zrobic bo go kocham i nei chce go zostawic ale nieda sie zmienic troszke

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

a mysle ze jesli jestescie w zwiazku od 5 lat to wlasnie to cos znaczy ja np jelsi gdzies jade od razu pisze mojemu ze juz dotarlam ze jest ok i ze tesknie i on tak samo mi bo wiemy ze jak mi nie napisze to sie gorzej martwie. A jak mi odpisze ze ok to spoczko a propo mojego faceta ... mam inny problem
moj facet ma 21 lat ja mam 20 nie chodzi na imprezy ma malo znajomych bo ma mnie,( tak sobie mysle)
chociaz nigdy mu nie zabranialam spedzania czasu w meskim gronie bron boze) ..
Najlepsze to ze poznalam go na imprezie 2 lata temu na poczatku bylo ok staral sie i wogole spedzal ze mna wiecej czasu poza domem i zauwazylam ze lubi grac w gry komputerowe ale tez wychodzil czesciej. wiec bylo wszystko ok.
Minely 2 lata a on po pracy co konczy o 15 bo jest w wojsku- gra lub spanie badz pomaga rodzicom w gospodarstwie no duzo tego tam nie ma ale rąbie drewno bo musi splacic kredyt ze wzgledu na to ze zakupil motor. kocha to co ja ..
Ja musze np go namawiac wrecz blagac by ze mna gdzies wyskoczyl, spedzil inaczej czas ze mna z moim znajomymi. mowi ze on nie lubi wychodzic bo szkoda kasy bo mu sie nie chce, bo tu w domu pujdzie spac o ktorej chce.
Mowi mi ze zmeczony na imprezke" ale gra do 2 w nocy i jak mowie ze to mi nie pasuje to odpowiada" jak ci sie nie podoba to zmien faceta"
- ktory kochajacy na zaboj swoja laske by jej tak odpowiedzial bo ja takiego nie znam moze wy znacie?o
Ostatnio sie zapytalam co lubi ze mna robic oprucz seksu i pieszczot a on ze nie wie ze by musiala sie zastanowic lecz ja od razu wiem co lubie z nim robic. dziwi mnie to ze po 2 latach facet musi sie zastanawiac co lubi z kobieta robic i jak spedzac czas.
Nie wiem co mam z nim zrobic jak go zachecic do spedzania inaczej z nim czasu bo on nie chce. Niby to ja afere robie, bo juz mi rece opadaja nie mam sil i sie wkurzam tylko na niego ze gra wazniejsza ode mnie. Rozumiem ze ma hobby ale jesli nie umie tego podzielic to jak chce stworzyc normalny zwiazek. Ja mam dwie prace, fitness, treningi i jakos mam czas dla niego..moze macie jakis pomysl jak go zachecic bo mi 1 raz w zyciu taki facec sie trafil odmieniec tylko tego nie rozumiem, bo jest zazdrosny ale moge chodzic na imprezy i spotykac sie ze znajomymi, nie robi mi zakazow ale ja czuje sie jak singiel wszedzie, gdzie ide to bez niego bo on nie chce
Od poczatku bylismy przeciwienstwem ale zachowuje sie teraz jak 30 latek ktory na nic sily nie ma i ochoty tylko na seks ma, co ja mowie ze jest maniakiem w przeciwienstwie do mnie i on musi mnie do tego namawiac czasami
ja juz nie wiem co ja mam z tym fantem zrobic bo go kocham i nie chce go zostawic ale nie da sie zmienic
poprawilam sie od razu z gory powiem ze ja nie jestem imprezowiczka ale czasami mozna gdzies pojsc prawda;
siegamnieba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 23:36   #29
miiaaau
Raczkowanie
 
Avatar miiaaau
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Z Nim <3
Wiadomości: 226
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

a wg mnie to powinien Ci odpisać chociaż raz na tego durnego smsa. nie mówię że co chwile, ale raz by go nie zbawiło. dużo czasu to nie zajmuje.
szczerze mówiąc to pewnie byłabym zła tak jak Ty
__________________


Inna dziewczyna obok sprawia,że dostaję szału
To jak biała gorączka
I zaczynam się gubić
Ty masz antidotum w oczach
odżywiasz mój umysł ;**



"Jesteś moją definicją szczęścia"

Kocham CPawełku <3
miiaaau jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-11, 08:50   #30
Kura Nioska
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 019
Dot.: Jak zwykle problem z TŻ.

Moim zdaniem nie przesadzasz!
Powiniem zadzwonić do Ciebie, skoro razem mieszkacie.
Nie kontaktuj się z nim do jego przyjazdu, a potem potraktuj go ostro i poproś o wyjaśnienia.
__________________
Kura Nioska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:15.