Ile czasu zajęła wam nauka?

[virtual_luv]

Witam. Mam szansę na zmianę działu w pracy i docelowy awans. Wymagana jest komunikatywna znajomość niemieckiego. Języka, którego nigdy się nie uczyłam.
Nie wiem czy zmienić dział bo jeśli nauka zajmie mi np dwa lata to szybciej awansuje u siebie bez języka ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[culdi]

Zależy kto co uznaje za poziom komunikatywny, dla mnie to taki odpowiednik poziomu B2, a to możesz osiągnąć w rok ucząc się mniej więcej 2h dziennie.

[virtual_luv]

Napisane przez culdi

Zależy kto co uznaje za poziom komunikatywny, dla mnie to taki odpowiednik poziomu B2, a to możesz osiągnąć w rok ucząc się mniej więcej 2h dziennie.

Piszesz o nauce samodzielnej a do tej niestety nie jestem wystarczająco zdyscyplinowana.
Kurs to dwa lata do poziomu B2 czy się mylę?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[culdi]

Z tego co się orientuje to w szkołach językowych jest to około 5-6 semestrów Języka i tak się trzeba uczyć w domu, a nie w pełni polegać na kursie bo wtedy jest to strasznie wydłużone w czasie. Według mnie o dużo lepiej jest poświęcić te chociaż pół godzinki dziennie w miarę możliwości niż uczyć się 2 razy w tygodniu w szkole językowej po te powiedzmy 2h. Języki wymagają ciągłej stymulacji i nie ma drogi na skróty, szkoła językowa jak dla mnie jest dobra jako dodatek, może wskazać Ci kierunek, ale wyrobienie nawyku samodzielnej nauki też jest bardzo ważne.

[MissChievousTess]

To zależy od Ciebie Twojej motywacji oraz intensywności nauki. Ja poznałam na kursie hiszpańskiego osoby, które doszły od zera do B1 z niemieckiego na kursie intensywnym wakacyjnym 3-miesięcznym, prowadzący kanał smarterGerman na Youtube mówił o tym, że miał ucznia finansistę z Litwy, który doszedł do tego poziomu w 14 dni ucząc się po 9 godzin dziennie. To w jakim tempie opanujesz język obcy zależy tylko i wyłącznie od Ciebie i trochę od tego ile masz na ewentualną naukę czasu w ciągu dnia/tygodnia/miesiąca.

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez virtual_luv

Piszesz o nauce samodzielnej a do tej niestety nie jestem wystarczająco zdyscyplinowana.
Kurs to dwa lata do poziomu B2 czy się mylę?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to jak nie jesteś zdyscyplinowana to możesz się latami uczyć i nie nauczyć. Ja spotkałam wiele osób, które często mi mówią "miałem niemiecki w szkole, ale tylko miałem. Nie umiem wcale.", a ja "tylko miałam" francuski obowiązkowy w liceum 4 lata od zera i to jeszcze na podręcznikach wyłącznie francuskojęzycznych i do tego roztrzepaną nauczycielkę, której się czasem myliło co z którą klasą już przerobiła, a czego jeszcze nie i jakoś do tego B2 francuski opanowałam. A te 4 lata to nic w porównaniu z ludźmi, którzy mi mówią, że mieli niemiecki 6 lat albo i w podstawówce i w liceum.
Niemiecki może najprostszy nie jest, ale jak się przysiądzie to każdego języka idzie się nauczyć. Składnia podobna trochę do łacińskiej z tego co widziałam, a nas w liceum łaciny przyzwoicie nauczono w 3 lata, więc podejrzewam, że niemiecki w 3 lata też można dość dobrze opanować. A w 6 - 7 lat to w sumie większość języków nowożytnych europejskich można opanować do poziomu C1 albo C2 (zależy od języka).

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Co do nauki samego niemieckiego- tu masz częściową odpowiedź na swoje pytanie:
https://blog.tyczkowski.com/2017/12/...-niemieckiego/
Częściową bo pełnej i 100% nikt Ci nie da. Nie można się języka nauczyć za kogoś, nie można oszacować możliwości i motywacji czy zdolności do wysiłku kogoś, kim się nie jest.

[esmeraldakos]

Łał chciałabym mieć zdeterminowanie tego Litwina. Dzisiaj biorę się za hiszpański, zmotywowałaś mnie!

[blue3]

Napisane przez MissChievousTess

To zależy od Ciebie Twojej motywacji oraz intensywności nauki. Ja poznałam na kursie hiszpańskiego osoby, które doszły od zera do B1 z niemieckiego na kursie intensywnym wakacyjnym 3-miesięcznym, prowadzący kanał smarterGerman na Youtube mówił o tym, że miał ucznia finansistę z Litwy, który doszedł do tego poziomu w 14 dni ucząc się po 9 godzin dziennie. To w jakim tempie opanujesz język obcy zależy tylko i wyłącznie od Ciebie i trochę od tego ile masz na ewentualną naukę czasu w ciągu dnia/tygodnia/miesiąca.

Biorąc pod uwagę jak wygląda nauka i proces zapamiętywania w życiu w to nie uwierzę. Ja też "opanowałam" kiedyś Konjunktiv do kolokwium w 1,5 godziny na korkach, a po zdanym kole uczyłam się praktycznie od nowa, bo nie da się włożyć tak dużej partii materiału do pamięci długotrwałej w tak krótkim czasie.

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez culdi

Z tego co się orientuje to w szkołach językowych jest to około 5-6 semestrów Języka i tak się trzeba uczyć w domu, a nie w pełni polegać na kursie bo wtedy jest to strasznie wydłużone w czasie. Według mnie o dużo lepiej jest poświęcić te chociaż pół godzinki dziennie w miarę możliwości niż uczyć się 2 razy w tygodniu w szkole językowej po te powiedzmy 2h. Języki wymagają ciągłej stymulacji i nie ma drogi na skróty, szkoła językowa jak dla mnie jest dobra jako dodatek, może wskazać Ci kierunek, ale wyrobienie nawyku samodzielnej nauki też jest bardzo ważne.

Mam trochę inne doświadczenia w tej kwestii. Samodzielna nauka nigdy nie zastąpi szkoły językowej i nadzoru nauczyciela, które dopasuje materiał dla ucznie i będzie kontrolował jego postępy.

[grazka810]

Gdybyś wyjechała za granicę, gdzie mówi się po niemiecku to po 2 miesiącach zaczęłabyś coś już mówić
Zapisz się na kurs językowy, taki intensywny to da Ci lepsze efekty niż jakbyś miała sama się uczyć. Myślę, że 2 lata nauki to Ci zajmie jeśli chcesz się nauczyć na poziomie komunikatywnym

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

Mam trochę inne doświadczenia w tej kwestii. Samodzielna nauka nigdy nie zastąpi szkoły językowej i nadzoru nauczyciela, które dopasuje materiał dla ucznie i będzie kontrolował jego postępy.

Jako samouk z jednej strony, a nauczyciel z drugiej, nie zgadzam się z tym stwierdzeniem.

[MissChievousTess]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8102808 6]Jako samouk z jednej strony, a nauczyciel z drugiej, nie zgadzam się z tym stwierdzeniem.[/QUOTE]
Ja też raczej nie. Wiadomo, wielu ludzi nie jest w stanie być samoukami i to głownie kwestia braku samodyscypliny, nieregularności w robieniu czegoś w sytuacji braku zewnętrznej kontroli i przymusu. Ale to nie oznacza, szczególnie współcześnie w dobie internetu, braku możliwości opanowania języka obcego bez szkół językowych, nauczycieli czy braku możliwości opanowania choćby konwersacyjnych podstaw języka obcego ogólnego w stosunkowo krótkim czasie.No i im precyzyjniejszy cel nauki, tym krócej można się danego języka obcego uczyć. Jak ktoś np. uczy się języka jako biznesowego, z danej dziedziny i na konkretne potrzeby np. zrobienie prezentacji, wysłanie maila formalnego w danej kwestii typu np. zaległości w płatnościach , rezerwacja hotelu itp. to ten czas nauki odpowiednio się skraca bo człowiek nie uczy się wszystkiego o danym języku tylko wyrywkowo tego, co faktycznie mu potrzebne.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Powiem więcej - nawet wtedy, gdy uczenie było moim głównym źródłem utrzymania, mówiłam uczniom kiedy moim zdaniem mogą już radzić sobie sami.

Pomijając może przygotowania do konkretnych testów/egzaminów (sprawdzenie prac pisemnych zgodnie z wytycznymi, przećwiczenie typowych zadań ze speakingu) na poziomie B2 i wyżej nie ma za bardzo co z nauczycielem robić. Nad frazeologią i tak pracuje się samemu, a że najlepiej robić to na materiałach oryginalnych, bez sensu jest płacenie mi za drukowanie/przesyłanie artykułów z NYT czy innego Guardiana. Co najwyżej raz na jakiś czas można zbiorczo zebrać ewentualne wątpliwości co do jakichś wyjątków czy mniej prototypowych znaczeń struktur gramatycznych.

Nauczyciel - i to z zastrzeżeniem, że dobry, a nie pierwszy lepszy absolwent filo, którzy prześlizgnął się w bólach na trójach - jest najważniejszy na samym początku. Dla mnie przede wszystkim jeżeli chodzi o wymowę, z wyraźną, uczoną wprost fonetyką i fonologią języka. To najtrudniej ogarnąć samemu, a przynajmniej z dobrym nauczycielem powinno pójść znacznie szybciej.

[MissChievousTess]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8103786 6]Powiem więcej - nawet wtedy, gdy uczenie było moim głównym źródłem utrzymania, mówiłam uczniom kiedy moim zdaniem mogą już radzić sobie sami.

Pomijając może przygotowania do konkretnych testów/egzaminów (sprawdzenie prac pisemnych zgodnie z wytycznymi, przećwiczenie typowych zadań ze speakingu) na poziomie B2 i wyżej nie ma za bardzo co z nauczycielem robić. Nad frazeologią i tak pracuje się samemu, a że najlepiej robić to na materiałach oryginalnych, bez sensu jest płacenie mi za drukowanie/przesyłanie artykułów z NYT czy innego Guardiana. Co najwyżej raz na jakiś czas można zbiorczo zebrać ewentualne wątpliwości co do jakichś wyjątków czy mniej prototypowych znaczeń struktur gramatycznych.

Nauczyciel - i to z zastrzeżeniem, że dobry, a nie pierwszy lepszy absolwent filo, którzy prześlizgnął się w bólach na trójach - jest najważniejszy na samym początku. Dla mnie przede wszystkim jeżeli chodzi o wymowę, z wyraźną, uczoną wprost fonetyką i fonologią języka. To najtrudniej ogarnąć samemu, a przynajmniej z dobrym nauczycielem powinno pójść znacznie szybciej.[/QUOTE]
Co do tej nauki samodzielnej od B2 no to nie do końca się zgodzę. Prędzej taka samodzielność to dla mnie tak od C1. Wiele osób korzystało z mojej pomocy przy przejściu z B2 na C1 i wyżej i nie bardzo mieli pomysł na to jak dokonać tego samodzielnie. Oczywiście to jest ważne gdy to C1 lub więcej naprawdę jest komuś do życia, pracy, awansu, emigracji, studiów potrzebne. Jeśli komuś to B2 wystarczy to faktycznie można się z takim uczniem pożegnać.
Co do fonetyki na początku- całkowita zgoda. Ja zaczynam przygodę z niemieckim i jedyne co mnie przeraża w tej chwili to wymowa liter, ich zbitek, różna długość samogłosek itd.
I jeśli skorzystam wkrótce z czyjejś pomocy to właśnie w zakresie fonetyki.

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Zaczęłam właśnie korzystać z kursu on line na platforime Deustche Welle. Tu są następujące wyliczenia tempa nauki języka niemieckiego:
- do B1 trzeba się uczyć 450-600 godzin (150-200 godzin na jeden poziom kursu)
- kurs ma 30 lekcji, na 1 lekcję trzeba przeznaczyć 15 godzin nauki
Kurs nazywa się Deutsch Interaktiv i jak sugerują jego autorzy po jego przerobieniu można przystępować do egzaminu na poziomie B1- Zertifikat Deutsch.
Kurs jest darmowy, ale wymaga rejestracji i założenia konta z ważnego adresu e-mail na platformie.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez MissChievousTess

Co do tej nauki samodzielnej od B2 no to nie do końca się zgodzę. Prędzej taka samodzielność to dla mnie tak od C1. Wiele osób korzystało z mojej pomocy przy przejściu z B2 na C1 i wyżej i nie bardzo mieli pomysł na to jak dokonać tego samodzielnie.

Kwestie indywidualne to osobna sprawa, wiadomo. Natomiast na ogół po FCE już staram się wypychać większość ludzi na niezależność, asystując w razie potrzeby bardziej dorywczo. Z tym, że od samego początku współpracy z kimkolwiek od razu dużą rolę odgrywa u mnie wdrażanie do samodzielności, żeby uczniowie wiedzieli jak radzić sobie kiedyś dalej bez nauczyciela.

Ten sam problem, który Ty teraz masz z niemieckim, ja mam z norweskim

[MissChievousTess]

Norine to może spróbuj na początek darmowych kursów on line takich jak ten?
https://www.ntnu.edu/now
Ja wyszukałam sobie 3 darmowe kursy niemieckiego on line i właśnie od tego zaczynam jako tako ogarniać wymowę. Znalazłam też program do nauki niemieckiej fonetyki. Możliwe, że do norweskiego też coś takiego jest.
A jak nie to szukałabym do wymiany językowej native speaker'a.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Witam. Mam szansę na zmianę działu w pracy i docelowy awans. Wymagana jest komunikatywna znajomość niemieckiego. Języka, którego nigdy się nie uczyłam.
Nie wiem czy zmienić dział bo jeśli nauka zajmie mi np dwa lata to szybciej awansuje u siebie bez języka ;-)

Poznalam kiedys dziewczyny z Armenii i Gruzji, ktore byly za granica jako au pair i nauczyly sie niemieckiego na tyle, zeby podejsc do egzaminu uprawniajacego do studiowania (B2/C1) w 10 miesiecy, bo to byla ich jedyna mozliwosc, zeby nie musiec wracac do swoich krajow. Wiec jak sie ma motywacje, to mozna sie bardzo szybko nauczyc. Ale mozna sie uczyc i 5 lat. Nie ma reguly.
Natomiast jezeli dla ciebie nauka jezyka to nie jest szeroko pojeta inwestycja w przyszlosc, a tylko transakcja, ktorej dokonasz tylko wtedy, kiedy bezposrednio ci sie oplaci, to daj sobie lepiej spokoj.

---------- Dopisano o 02:09 ---------- Poprzedni post napisano o 02:04 ----------

Napisane przez MissChievousTess

Norine to może spróbuj na początek darmowych kursów on line takich jak ten?
https://www.ntnu.edu/now
Ja wyszukałam sobie 3 darmowe kursy niemieckiego on line i właśnie od tego zaczynam jako tako ogarniać wymowę. Znalazłam też program do nauki niemieckiej fonetyki. Możliwe, że do norweskiego też coś takiego jest.
A jak nie to szukałabym do wymiany językowej native speaker'a.

WOW, ten kurs jest swietny. Szkoda, ze nie znalam go, zanim porzucilam nauke norweskiego. Bedzie teraz kusic.

Zerknij prosze, tutaj jest calkiem niezly Audiokurs po niemiecku: http://www.deutschakademie.de/online.../audio-course/

---------- Dopisano o 02:22 ---------- Poprzedni post napisano o 02:09 ----------

https://www.goethe.de/de/spr/ueb/rod/da1.html - materialy do sluchania dla poczatkujacych
http://www.fsi-language-courses.net/...028.1517620374 - starszy kurs
http://www.langmaster.com/comen/germ...28.1517620374#
https://www.klett-sprachen.de/aussic...dl_kategorie=2 - tutaj sa materialy dodatkowe do pewnego podrecznika, ale mozna sobie porobic np. cwiczenia na poziomie A1 albo pobrac slownictwo (Glossar - bardzo fajnie wizualnie zrobione)
https://www.sprachheld.de/deutsch-lernen/ - tutaj jest masa linkow do nauki podzielona na konkretne elementy, np. wymowa, slownictwo.