Psychiatra

[Onnaa88]

Witam
dostałam zwolnienie lekarskie od psychiatry,mam też wykupić leki łącznie 5 sztuk ale niestety są dość drogie i wykupiłam tylko 2 opakowania.Czy lekarz może sprawdzić czy te leki wykupiłam?Bo będę chciała iść na dalsze zwolnienie bo po lekach nie czuję się najlepiej ale zastanawiam się,że jak sprawdzi że nie wykupiłam tych lekarstw to nie da mi zwolnienia.Kolejne opakowania chcę kupić na wypłatę ale mam jutro wizytę u lekarza a leki mogę kupić dopiero 10 stycznia.

[Friese]

Napisane przez Onnaa88

Witam
dostałam zwolnienie lekarskie od psychiatry,mam też wykupić leki łącznie 5 sztuk ale niestety są dość drogie i wykupiłam tylko 2 opakowania.Czy lekarz może sprawdzić czy te leki wykupiłam?Bo będę chciała iść na dalsze zwolnienie bo po lekach nie czuję się najlepiej ale zastanawiam się,że jak sprawdzi że nie wykupiłam tych lekarstw to nie da mi zwolnienia.Kolejne opakowania chcę kupić na wypłatę ale mam jutro wizytę u lekarza a leki mogę kupić dopiero 10 stycznia.

Nie ma możliwości sprawdzić czy je kupiłaś, apteki nie mają wspólnego systemu który przypisuje pod Twoim nazwiskiem "zakupów" z recept.

A nie ma tańszych odpowiedników? może na przyszłość poproś o coś tańszego, może da się wpisać refundację, albo znaleźć coś taniej.

trzymaj się i dużo zdrówka i dobrego myślenia !

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Nie ma możliwości. A jaki to lek? Może są odpowiedniki tańsze? Oryginały są zazwyczaj bardzo drogie.

[Onnaa88]

Napisane przez Friese

Nie ma możliwości sprawdzić czy je kupiłaś, apteki nie mają wspólnego systemu który przypisuje pod Twoim nazwiskiem "zakupów" z recept.

A nie ma tańszych odpowiedników? może na przyszłość poproś o coś tańszego, może da się wpisać refundację, albo znaleźć coś taniej.

trzymaj się i dużo zdrówka i dobrego myślenia !

Nawet o to nie zapytałam w aptece ale chyba bym musiała zapytać,niestety byłam w takim stanie na wizycie,że aż się popłakałam lekarzowi więc nawet racjonalnie nie myślałam.Dużej poprawy po lekach nie widzę,nie wiem kiedy zaczną działać,ale lęki są trochę mniejsze.

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;80302951]Nie ma możliwości. A jaki to lek? Może są odpowiedniki tańsze? Oryginały są zazwyczaj bardzo drogie.[/QUOTE]

Xanax O,5 mg,Asertin łącznie prawie 70 zł zapłaciłam za te leki a powinnam wykupić jeszcze 3 inne

[blue3]

Napisane przez Onnaa88

Nawet o to nie zapytałam w aptece ale chyba bym musiała zapytać,niestety byłam w takim stanie na wizycie,że aż się popłakałam lekarzowi więc nawet racjonalnie nie myślałam.Dużej poprawy po lekach nie widzę,nie wiem kiedy zaczną działać,ale lęki są trochę mniejsze.

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------



Xanax O,5 mg,Asertin łącznie prawie 70 zł zapłaciłam za te leki a powinnam wykupić jeszcze 3 inne

Lekarz nie ma możliwości sprawdzenia, ale pytaj w aptece o tańsze odpowiedniki. Sam Zomiren jest chyba tańszy od Xanaxu o jakieś 10zł, a to ta sama substancja...

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Pytaj w aptece ale asertin jest jednym z tanszych lekow


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blue3]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;80327946]Pytaj w aptece ale asertin jest jednym z tanszych lekow


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ale nie wiemy czy Onnaa miała wskazania do refundacji. Nierefundowany też kosztuje od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych za opakowanie (w zależności od dawki i ilości tabletek), więc przy kilku opakowaniach się zbiera.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez blue3

Ale nie wiemy czy Onnaa miała wskazania do refundacji. Nierefundowany też kosztuje od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych za opakowanie (w zależności od dawki i ilości tabletek), więc przy kilku opakowaniach się zbiera.

No tak z gory zalozylam refundacje xd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Onnaa88]

Zarabiam mniej niż 2 tys. złotych lekarz za wizytę bierze 150 zł dodatkowe leki i już jest ciężko.Mam kota na utrzymaniu jego karma to 100 zł na miesiąc niestety ma wrażliwy żołądek i nie jestem w stanie karmić go tańszą karmą a też go nie wyrzucę.Mam też inne problemy zdrowotne a bez prywatnych wizyt to bym się do lekarza nie dostała.Dzięki za odpowiedzi będę pytać na drugi raz o tańsze zamienniki.

[blue3]

Napisane przez Onnaa88

Zarabiam mniej niż 2 tys. złotych lekarz za wizytę bierze 150 zł dodatkowe leki i już jest ciężko.Mam kota na utrzymaniu jego karma to 100 zł na miesiąc niestety ma wrażliwy żołądek i nie jestem w stanie karmić go tańszą karmą a też go nie wyrzucę.Mam też inne problemy zdrowotne a bez prywatnych wizyt to bym się do lekarza nie dostała.Dzięki za odpowiedzi będę pytać na drugi raz o tańsze zamienniki.

1. Podzwoń i popytaj w różnych ośrodkach, u mnie w mieście psychiatrzy przyjmują za darmo w ośrodku terapii uzależnień w ramach umowy z miastem i leczą wszystkich, nie tylko osoby uzależnione.
2. Jeżeli rzeczywiście nie znajdziesz takiego lekarza to weź od swojego zaświadczenie dla lekarza rodzinnego o przyjmowanych lekach, jeżeli nie będziesz miała pieniędzy na wizytę to lekarz rodzinny będzie mógł Ci przepisać leki, które przyjmujesz.
3. Lekarz, który przyjmuje prywatnie może nie miał podpisanej umowy z NFZ na refundację recept i dlatego zapłaciłaś tak dużo. Na następnej wizycie jak wypisze Ci receptę to zobacz co jest napisane po prawej stronie, tzn. czy wszędzie masz wpisane 100% czy są jakieś "zniżki". Jeżeli rzeczywiście wszystkie leki będą na 100% to taniej będzie wziąć od niego zaświadczenie o przyjmowanych lekach i recepty brać od lekarza rodzinnego.

[Onnaa88]

Napisane przez blue3

1. Podzwoń i popytaj w różnych ośrodkach, u mnie w mieście psychiatrzy przyjmują za darmo w ośrodku terapii uzależnień w ramach umowy z miastem i leczą wszystkich, nie tylko osoby uzależnione.
2. Jeżeli rzeczywiście nie znajdziesz takiego lekarza to weź od swojego zaświadczenie dla lekarza rodzinnego o przyjmowanych lekach, jeżeli nie będziesz miała pieniędzy na wizytę to lekarz rodzinny będzie mógł Ci przepisać leki, które przyjmujesz.
3. Lekarz, który przyjmuje prywatnie może nie miał podpisanej umowy z NFZ na refundację recept i dlatego zapłaciłaś tak dużo. Na następnej wizycie jak wypisze Ci receptę to zobacz co jest napisane po prawej stronie, tzn. czy wszędzie masz wpisane 100% czy są jakieś "zniżki". Jeżeli rzeczywiście wszystkie leki będą na 100% to taniej będzie wziąć od niego zaświadczenie o przyjmowanych lekach i recepty brać od lekarza rodzinnego.

Jeden lek odpłatność 30 a reszta to 100 dziękuję za odpowiedź tak zrobię,właśnie chciałam się zarejestrować na NFZ to musiałam czekać półtora miesiąca na wizytę więc poszłam prywatnie

[mall93s]

psychiatra nie pracuje dla mnie

[Onnaa88]

W ogóle miałam taką dziwna sytuację,bo mam prawe 30 lat o nigdy mi się z facetami nie układało,ostatnio miałam związek 2 miesięczny i podobny problem facet już na początku zaczął mi mówić o dzieciach których nie chce mieć.
Ale do rzeczy mój psychiatra powiedział mi,że w tym wieku będę miała już problem ze znalezieniem sobie partnera.
Wyszłam chyba jeszcze bardziej podłamana,czy ja nigdy nie będę miała prawa do szczęścia? Bo już jestem za stara i rzeczywiście nigdy nikogo już nie znajdę?
Zawsze trafiam na takich co chcą dzieci,albo na toksycznych facetów z jednym miałam 8 letni związek prawie mnie pobił a drugi 4 letni nie lepszy.
Mam taki uraz,że mój psychiatra chyba ma rację zresztą za dużo z nim rozmawiać się nie dało tylko od razu leki i zwolnienie wypisał.
Każdy związek to była dla mnie walka,mam też dużo problemów zdrowotnych i zero wsparcia do tego leki od psychiatry nic nie dają,brak już mi sił.
Doświadczenia z psychiatra nie mam dużego,gdzieś na forum pseczytałam,że bardziej psycholog by mógł że mną pracować i moimi problemami bo psychiatra jest od zapisywania leków ale czy to prawda? Gdzie szukać pomocy?Bo zaszyłam się w domu nigdzie nie wychodzę gapil w monitor lub w ścianę,przestałam o siebie dbać,prawie nic nie jem,a wyjście do sklepu po zakupu to dla mnie wręcz przeszkoda nie do pokonania.
Mówiłam mojemu lekarzowi,że jestem DDA mówił że będziemy nad tym pracować ale kiedy? Na setnej wizycie,chce w końcu zacząć starać się wybierać nie toksycznych facetów,i radzić chociaż trochę sobie ze stresem,boję się ludzi, w pracy maja mnie za dziwaka bo odstaje od reszty zawsze tak miałam,że wiele ludzi mnie obgadywało na stołówce sama siedziałam,bo nikt nie chce ze mną rozmawiać,z wiekiem coraz więcej problemów i chyba jest coraz gorzej.
Kiedy chociaż leki zaczną działać? Biorę je już jakiś czas,a objawy nerwicy coraz gorsze

[Jagoda1982]

Napisane przez Onnaa88

W ogóle miałam taką dziwna sytuację,bo mam prawe 30 lat o nigdy mi się z facetami nie układało,ostatnio miałam związek 2 miesięczny i podobny problem facet już na początku zaczął mi mówić o dzieciach których nie chce mieć.
Ale do rzeczy mój psychiatra powiedział mi,że w tym wieku będę miała już problem ze znalezieniem sobie partnera.
Wyszłam chyba jeszcze bardziej podłamana,czy ja nigdy nie będę miała prawa do szczęścia? Bo już jestem za stara i rzeczywiście nigdy nikogo już nie znajdę?
Zawsze trafiam na takich co chcą dzieci,albo na toksycznych facetów z jednym miałam 8 letni związek prawie mnie pobił a drugi 4 letni nie lepszy.
Mam taki uraz,że mój psychiatra chyba ma rację zresztą za dużo z nim rozmawiać się nie dało tylko od razu leki i zwolnienie wypisał.
Każdy związek to była dla mnie walka,mam też dużo problemów zdrowotnych i zero wsparcia do tego leki od psychiatry nic nie dają,brak już mi sił.
Doświadczenia z psychiatra nie mam dużego,gdzieś na forum pseczytałam,że bardziej psycholog by mógł że mną pracować i moimi problemami bo psychiatra jest od zapisywania leków ale czy to prawda? Gdzie szukać pomocy?Bo zaszyłam się w domu nigdzie nie wychodzę gapil w monitor lub w ścianę,przestałam o siebie dbać,prawie nic nie jem,a wyjście do sklepu po zakupu to dla mnie wręcz przeszkoda nie do pokonania.
Mówiłam mojemu lekarzowi,że jestem DDA mówił że będziemy nad tym pracować ale kiedy? Na setnej wizycie,chce w końcu zacząć starać się wybierać nie toksycznych facetów,i radzić chociaż trochę sobie ze stresem,boję się ludzi, w pracy maja mnie za dziwaka bo odstaje od reszty zawsze tak miałam,że wiele ludzi mnie obgadywało na stołówce sama siedziałam,bo nikt nie chce ze mną rozmawiać,z wiekiem coraz więcej problemów i chyba jest coraz gorzej.
Kiedy chociaż leki zaczną działać? Biorę je już jakiś czas,a objawy nerwicy coraz gorsze

bez psychologa nie dasz rady. Psychiatra nie bedzie pracowal nad Twoimi problemami. Wyslucha, powie kilka zdan i wypisze recepty
Podzwon po przychodniach a najlepiej pojdz osobiscie i zarejestruj sie do psychologa na nfz. To co ze trzeba poczekac.
Powiedz ze sprawa jest pilna i ze prosisz jezeli zwolni sie jakies miejsce to skorzystasz.

A tak w ogole lepiej zebys wydala te 150zl na wizyte u psychologa niz u psychiatry

[blue3]

Napisane przez Jagoda1982

bez psychologa nie dasz rady. Psychiatra nie bedzie pracowal nad Twoimi problemami. Wyslucha, powie kilka zdan i wypisze recepty
Podzwon po przychodniach a najlepiej pojdz osobiscie i zarejestruj sie do psychologa na nfz. To co ze trzeba poczekac.
Powiedz ze sprawa jest pilna i ze prosisz jezeli zwolni sie jakies miejsce to skorzystasz.

A tak w ogole lepiej zebys wydala te 150zl na wizyte u psychologa niz u psychiatry

No nie do końca, bo do psychologa trzeba chodzić regularnie. Ja czekałam jakiś czas na pierwszą wizytę (na NFZ), a kolejne ustalał mi już psycholog według swojego kalendarza i były średnio 2-3 razy w miesiącu, więc jak ktoś nie ma tyle kasy do rozdysponowania to kiepsko.
Ostatnio kobieta z którą mamy zajęcia na studiach (psycholog kliniczny) też powiedziała, że żeby rozpocząć terapię przy depresji lub nerwicy często najpierw jest potrzeba przytłumienia układu nerwowego i niezbędna jest współpraca psychologa/ psychoterapeuty z psychiatrą.

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez Onnaa88

Jeden lek odpłatność 30 a reszta to 100 dziękuję za odpowiedź tak zrobię,właśnie chciałam się zarejestrować na NFZ to musiałam czekać półtora miesiąca na wizytę więc poszłam prywatnie

Umów się na NFZ i w międzyczasie chodź prywatnie jeżeli musisz.
Doczekasz do terminu i pójdziesz na NFZ, potem już terminy wizyt ustala lekarz, bo "kolejka" jest dla wizyt pierwszorazowych, a nie kontrolnych, a nie będziesz każdorazowo płacić za wizytę.
Ja prywatnie chodzę tylko do dentysty i jak naprawdę jestem pod ścianą, bo jakbym miała płacić za wszystkich lekarzy to bym nie wyrobiła

[Onnaa88]

Dzięki dziewczyny za pomoc,rzeczywiście psychiatra za dużo czasu to nie ma tylko zwolnienie wypisuje a kolejki do niego takie,że za dużo z nim rozmów to nie ma.
Zapisze się na NFZ wtedy do psychologa na rozmowę mam nadzieję,że on jakoś mi pomoże na moje nerwy itd.