Zakwasy

[Bayoo]

Leczenie ich, czy też łagodzenie nie jest tematem tego wątku
jakoś sobie radzę, chociaż ból czasami daje się we znaki, to mimo wszystko wiadomo, że kiedyś przejdzie )
Mam pytanie innej natury - czy można ćwiczyć mając zakwasy ? Czy nie spowoduje to uszkodzenia mięśni ? Słyszałam gdzieś, że w momencie kiedy ma się zakwasy, można ćwiczyć, bo wtedy się je "rozbija", z innego zaś źródła dowiedziałam się, że może dojść do przetrenowania mięśni.
I już sama nie wiem.
Zakwasy mam w mięśniach brzucha

[catttt]

Nie ćwiczyłaś i zmusiłaś mięśnie do wysiłku, z którym nie miały do czynienia przez duży okres czasu(zastały się)i dlatego masz teraz zakwasy. Żeby się ich pozbyć musisz ćwiczyć dalej.

[Wyrak]

Napisane przez Bayoo

Leczenie ich, czy też łagodzenie nie jest tematem tego wątku
jakoś sobie radzę, chociaż ból czasami daje się we znaki, to mimo wszystko wiadomo, że kiedyś przejdzie )
Mam pytanie innej natury - czy można ćwiczyć mając zakwasy ? Czy nie spowoduje to uszkodzenia mięśni ? Słyszałam gdzieś, że w momencie kiedy ma się zakwasy, można ćwiczyć, bo wtedy się je "rozbija", z innego zaś źródła dowiedziałam się, że może dojść do przetrenowania mięśni.
I już sama nie wiem.
Zakwasy mam w mięśniach brzucha

A co cwiczysz konkretnie i jak czesto?

[Bayoo]

Brzuszki. Wcześniej ćwiczyłam normalnie i mogłam zrobić nawet do 150 nie czując tego (serie po 25 z przerwami pomiędzy na oddech). Robiłam brzuszki codziennie w zależności od tego na ile się czułam, 100 było minimum.
Teraz ćwiczyłam brzuszki na ławeczce i na początek zrobiłam 30, następnego dnia czułam już efekty... Drugiego dnia mimo to zrobiłam kolejne 30... A wczoraj poczytałam trochę o zakwasach, bo zastanowiło mnie, czy można ćwiczyć z zakwasami i trafiłam na tą informację o przetrenowaniu.

[Wyrak]

Napisane przez Bayoo

Brzuszki. Wcześniej ćwiczyłam normalnie i mogłam zrobić nawet do 150 nie czując tego (serie po 25 z przerwami pomiędzy na oddech). Robiłam brzuszki codziennie w zależności od tego na ile się czułam, 100 było minimum.
Teraz ćwiczyłam brzuszki na ławeczce i na początek zrobiłam 30, następnego dnia czułam już efekty... Drugiego dnia mimo to zrobiłam kolejne 30... A wczoraj poczytałam trochę o zakwasach, bo zastanowiło mnie, czy można ćwiczyć z zakwasami i trafiłam na tą informację o przetrenowaniu.

To jeszcze powiedz, po kiego grzyba robilas te brzuszki codziennie, bo sensu zadnego to to nie ma?

[santos]

uomaryjowitamcie, kolejna......
Wyrak, trzymaj mnie, bo padlam i nie wstane

[Bayoo]

Nie pytam się o sens ćwiczeń, tylko o zakwasy i jak to jest z tym przetrenowaniem.
Jeśli chodzi o brzuszki, sądzę, że sens to ma, szczególnie, że daje efekty i w sumie nie tylko u mnie

[Magi_1988]

Mnie też interesuje kwestia zakwasów. Od niedawna zaczęłam ćwiczyć ręce (z hantelkami), bo nawet pół pompki zrobić nie potrafię, są bardzo słabe. No i czy jak czuję zakwasy, to powinnam/mogę/nie mogę ćwiczyć następnego dnia te same partie mięśniowe?

[Justy_neczkaa]

Napisane przez Wyrak

To jeszcze powiedz, po kiego grzyba robilas te brzuszki codziennie, bo sensu zadnego to to nie ma?

Dlaczego nie ma to sensu?

[santos]

Napisane przez Magi_1988

Mnie też interesuje kwestia zakwasów. Od niedawna zaczęłam ćwiczyć ręce (z hantelkami), bo nawet pół pompki zrobić nie potrafię, są bardzo słabe. No i czy jak czuję zakwasy, to powinnam/mogę/nie mogę ćwiczyć następnego dnia te same partie mięśniowe?

Po ki grzyb chcesz cwiczyc te sama partie miesni DZIEN W DZIEN?
Jesli masz kiepska kondycje (a jak widac masz) w ogole nie radze cwiczyc z zakwasami, zwlaszcza swiezymi. Cwicz raz na 2-3 dni.

Napisane przez Justy_neczkaa

Dlaczego nie ma to sensu?

Sens brzuszki maja, ale NIE odchudzaja. Brzuszki sa dobre na wzmocnienie brzucha, ale nie robimy w tym celu pelnych brzuszkow tylko spiecia.

[Magi_1988]

Właśnie nie chcę ćwiczyć dzień w dzień! Dlatego zapytałam, czy jest tak, że powinnam, żeby spalić zakwasy, jak to niektórzy twierdzą W takim razie ok, ćwiczę ręcę dwa razy w tygodniu.

[Wyrak]

Napisane przez Bayoo

Nie pytam się o sens ćwiczeń, tylko o zakwasy i jak to jest z tym przetrenowaniem.
Jeśli chodzi o brzuszki, sądzę, że sens to ma, szczególnie, że daje efekty i w sumie nie tylko u mnie

Ja wiem o co pytasz, ale jako, ze takie cwicznienie nie ma sensu, to nie ma co dywagowac. Oczywiscie sie mylisz - codzienne cwiczenie brzuszkow nie ma zadnego sensu, podobnie samo cwiczenie brzuszkow.

Efekty rzeczywiscie daje - co widac w tym watku - ze bol Ci sie daje we znaki.

Napisane przez Justy_neczkaa

Dlaczego nie ma to sensu?

No a jaki sens mialoby to miec? Co to ma niby dac?

Napisane przez Magi_1988

Mnie też interesuje kwestia zakwasów. Od niedawna zaczęłam ćwiczyć ręce (z hantelkami), bo nawet pół pompki zrobić nie potrafię, są bardzo słabe. No i czy jak czuję zakwasy, to powinnam/mogę/nie mogę ćwiczyć następnego dnia te same partie mięśniowe?

Nie, nastepnego dnia nie powinnas cwiczyc tych samych partii miesni.

Napisane przez Magi_1988

Właśnie nie chcę ćwiczyć dzień w dzień! Dlatego zapytałam, czy jest tak, że powinnam, żeby spalić zakwasy, jak to niektórzy twierdzą W takim razie ok, ćwiczę ręcę dwa razy w tygodniu.

Sa cwiczenia, ktore ponoc pomagaja na palenie kwasu mlekowego, ale: jak juz sa zakwasy to na to za pozno i to jest "ponoc".

Na poczatku nieraz ciezko bywa, dlatego trzeba uwazac za co sie bierzesz...

[suzana]

najpierw trzeba odróżnić ból mięśniowy od zakwasów (90% ludzi myli te dwa pojęcia)
patrząc na Twój "wyczyn" raczej masz zakwasy czyli doprowadziłaś do patologicznej sytuacji w której w mięśniach nagromadziły się szkodliwe produkty przemiany materii
poza tym mogłaś doprowadzić do głębokich mikrouszkodzeń w tkance mięśniowej
na Twoim miejscy odpusciłabym na pare dni

[Magi_1988]

Dziękuję za odpowiedzi Myślę, że ciut za ciężkie mam hantle jak na początek, bo mają prawie po 2kg. Jak mięśnie odpoczną to może spróbuję z małymi wodami mineralnymi (0,5kg) i stopniowo dojdę do hantli.