2009-01-20, 23:38 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3
|
Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Mam dluga historie do opowiedzenia...
Juz od 5 lat mam ukochanego, ktory jest o 11 lat starszy, ma duzy biznes i zone. Mieszka sam w wychuchanym mieszkaniu, zawsze ma wyprasowane koszule, czyste spodenki i skarpetki, swieza salatke i mrozone jagody w lodowce. Mieszka sam, bo zona to jego wspolniczka i pobrali sie tylko z powodow finansowych. wyjasnial mi, ze podatki mniejsze, firme rozwijac latwiej. Kupil dwa lata temu piekne mieszkanie zonie w odleglosci 10 min od swojego. Sa w najlepszych relacjach, ona sie nim opiekuje, on sie nia tez, ona mu gotuje,sprzata, pierze... A ja mnostwo razy prosilam dac mi mozliwosc wykazac sie, zaczac sie nim troszczyc. Pamietam tylko dwie kolacje u niego w domu, ktore gotowalam w ciagu tych 5 lat. On mi mowi, ze nie chce mnie obciazac, ze tak mu lepiej, ona ma klucze od domu. Ze ona jest gospodynia w jego domu, pomoga mu, bo czuje sie dluzna, ze tak duzo jej dal. I ze ja jestem od spraw sercowych, nie materialnych. Ale bedac u niego czuje sie okropnie widzac jej buty, torebki, czy kosmetyki w lazience. Choc nigdy sie nie spotkalysmy! Piszac to sama sie smieje ze swojej glupoty. Moj ukochany potrafi sie konspirowac. Jednak ja wierze mu, gdy mowi ze tylko mnie kocha. Ze to ja pozwalam mu marzyc i zycie mu wydaje sie piekniejsze obok mnie. Obsypuje mnie prezentami, mam mnostwo pierscionkow (ale nie zareczynowych), broszek, korali, bylam na wszystkich kontynentach swiata razem z nim... Ale czy to dowod milosci... A juz 5 lat... Ostatnio chce konkretow - kiedy zamieszkamy razem, kiedy sie rozwiedzie, kiedy bedziemy miec dziecko. Na razie mowi, ze chce pomieszkac troche ze mna, zobaczyc czy sie uda. W 2008 roku pracowalam zagranica (przyjezdzal do mnie co miesiac!), chcialam nabrac dystansu do swego zycia, ale po roku pracy daleko od domu jeszcze bardziej go kocham. Gdy wrocilam w grudniu powiedzial ze od 1 stycznia 2009 roku juz mam sie przeniesc do niego. Ale wyszlo, ze ma duzo pracy, kryzys ekonomiczny, wiec mam sie wprowadzic od 1 lutego... Zona o mnie wie, mowia ze soba o mnie, a on mi opowiada co ona sadzi o naszym zwiazku. Calkiem chora sytuacja... A nie zostawiam go tak od razu, bo kiedy bylo mi trudno, byl przy mnie, kiedy go zdradzilam, zrozumial mnie, i jest mi najblizsza osoba na swiecie... Kazdego dnia chce z nim zerwac, wymyslam rozne sposoby na zycie dalej, bez niego, ale zrobic kroku bez niego nie potrafie, nie chce. |
2009-01-20, 23:59 | #2 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Jaką masz pewność, że Ona o Tobie wie?
Ja jestem prawie pewna, że nie wie o Twoim istnieniu Pogubiłaś się dziewczyno i nie zdajesz sobie sprawy w jakie bagno weszłaś.
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię. - Kocham Cię - szepnęłam. Edytowane przez shineE Czas edycji: 2009-01-21 o 00:01 |
2009-01-21, 00:06 | #3 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Cytat:
Cięzka sytuacja...jednak mi się wydaje że powinnaś sobie to wszystko przeanalizować od A do Z.Zastanowić się czy takie życie by ci pasowało? Skoro już teraz chcesz zerwać to czy jest sens dalej to ciągnąć? nie sama miłość jest ważna bynajmniej dla mnie nie miała by wielkiego znaczenia jeśli źle bym się czuła w tym związku.A pomyśl co by było później. Dzieckiem też byś się dzieliła? Ta kobieta ma klucz od domu...wszystko tam robi... Ja bym się czuła na Twoim miejscu jak kobieta do towarzystwa. Mam wrażenie że bardziej te wyjazdy i to wszystko co masz zrobiło na tobie wrażenie. Bo tak naprawdę to jeśli chodzi o uczucia to nie bardzo widzę tutaj miłość...zdradziłaś go jeśli dobrze zrozumiałam... Piszesz że chcesz zerwać.... Tu nie ma ani miłości ani porozumienia. Radzę ci abyś sobie to wszystko dobrze przemyślała czy warto się angażować w to dalej i ciągnąć to. Na początku zawsze jest ciężko,ale czas leczy rany... |
|
2009-01-21, 00:06 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 50
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Współczuję Ci, naprawdę.. Mówiąc szczerze to pierwsze co rzuciło mi się w oczy po przeczytaniu Twojego postu to takie jego (i tej żony) wyrachowanie.. Ślub tylko ze względów finansowych, jakoś średnio mogę to pojąc :S
__________________
I was beat incomplete
Id been had, I was sad and blue But you made me feel Yeah, you made me feel Shiny and new |
2009-01-21, 00:21 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
east - naprawde wierzysz w to co piszesz?
przez piec lat nie mogl sie zdecydowac, a teraz nagle go "naszlo"? Pierwszy lutego juz niebawem, zobaczymy co tym razem stanie na przeszkodzie... btw - kto ma zrozumiec zdrade jezeli nie facet z kochanka na boku... Edytowane przez ushia Czas edycji: 2009-01-21 o 00:22 |
2009-01-21, 02:54 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Epidemia jakas chorobcia tych podlotkow z zonatymi facetami czy jaki grzyb
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2009-01-21, 05:39 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Teraz przeszkodą jest kryzys a następne co? Głód w Afryce?
Skoro żona ma mieszkanie 10 min od niego i "niby" nie mieszkaja razem to po co trzyma swojego kosmetyki u niego w łazience? Jeszcze napisz, ze ciuchy wiszą w szafie Chyba sama nie wierzysz w to co piszesz? Edytowane przez Wroclovianka Czas edycji: 2009-01-21 o 05:41 |
2009-01-21, 05:59 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 105
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Jak dla mnie to Tobie imponuje jego kasa i to że ją lekką ręką wydaje na Ciebie. Jemu taki układ odpowiada, jego żona ciężko pracuje razem z nim więc pewnie po całym dniu nie ma ochoty na romantyczne gesty. Pojawiasz się ty chętna dziewczyna, która dała się uwieść prezentami, które on pewnie wrzuca w koszty firmy. On szczęśliwy, żona spokojna a ty będziesz na niego czekać kolejne 5 lat a potem kolejne. Obudzisz sie pewnego ranka dowiesz się, że on ma z żoną dzieci, jego firma dobrze sie miewa więc żona nie musi tyle czasu poświęcać na nią a Ciebie przestanie potrzebować albo mu sie znudzi taki układ. Chcesz pewności ? Poproś go o to byście się w trojkę spotkali ty on jego żona, jeśli sytuacja wygląda jak on mówi to co mu zależy ? A jeśli nie to zacznij szukać wolnego faceta, który być może nie będzie szastał kasą ale będzie szastał miłością do Ciebie i po prostu będzie tylko i wyłącznie Twój.
|
2009-01-21, 06:32 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Dzieki za odpowiedzi.
No wlasnie, poprosze bysmy sie spotkali we troje... To bedzie moj pierwszy krok ku wyplataniu sie z klopotu. Ojej, naprawde dzieki, to bardzo dobry pomysl! Nie skrywam, ze na poczatku imponowala mi jego sytuacja spoleczna, finansowa. Gdy sie poznalismy bylam biedna studentka, jednak w ciagu tych pieciu lat obronilam magisterke, robie kariere w miedzynarorodowej firmie i po powrocie z rocznego stazu zagranica sama sobie kupilam nowiuski samochod! Czuje sie pewnie na tym swiecie i sama. Chyba poswiecam mu zbyt wiele swego czasu, bo jak juz mowilam, stal sie najblizsza osoba, wie o mnie wszystko (ja o nim prawie nic zawsze go interesuje co mysle, robie, a to wazne miec uznanie. |
2009-01-21, 07:35 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Robi cie w balona a ty marnujesz swoj czas na taki pseudozwiazek ,za 10 lat obudzisz sie z reca w nocniku wiecznie zawieszona gdzies miedzy nim i jego żoną .
Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2009-01-21 o 08:03 |
2009-01-21, 07:42 | #11 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Kurcze ten "Twój" facet to sobie potrafił życie ułożyć- żona od spraw materialnych, Ty od spraw sercowych
__________________
,,Chcę czuć się bezpiecznie, a jednocześnie pragnę być wolny" F. Mercury 60-59-58-57-56-55-54-53-52-51-50 |
2009-01-21, 07:46 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Cytat:
wie o mnie wszystko (ja o nim prawie nic zawsze go interesuje co mysle, robie, a to wazne miec uznanie No wspaniale- widac nie jestes adekwatnym komapnem do dyskusji o jego sprawach- przez 5 lat. Z czego tu sie cieszyc? Ja tam nie byłabym taka pewna, czy zona wie o Tobie, czy sobie dyskutuja o Tobie, miałabym zdecydowanie wiecej sceptyzmu. Wiesz powiem Ci tak, swoje z nim przezyłas, kochałas go, zwiedziłas piekne miejsca , dostawałas drogie prezenty, zyłas sobie w blogiej nieswiadomosci tego co Ci powiedział, lub nie. Teraz trzebaby sie obudzic, zejsc na ziemie i sprawdzic jak faktycznie sie sprawy maja, bo trwanie dłuzej w byciu kochanka no juz na dłuzsza mete byłoby głupota. Całe zycie miałabys byc kochanka, bo go trzymaja finanse z zona i ogladac jej kapcie w przedpokoju>? Czas chyba zaczac swoje zycie a nie byc dodatkiem do czyjegos. |
|
2009-01-21, 07:47 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Jeśli ludzie pobierają się tylko ze względu na to, aby płacic mniejsze podatki, to świadczy o ich wyjątkowej głupocie. Ja rozumiem, że pobiera się faktycznie zyjąca ze sobą para, bo jakies tam względy finansowe przekonują ich do zalegalizowania związku. Ale co, pobrali się tylko dla firmy, bez miłości?
Głowę dam, że jego żona nic o Tobie nie wie. Nalegaj na spotkanie we troje i wtedy zobaczysz, czy istotnie do spotkania dojdzie i żona przyjmie Twoją wizytę ze spokojem. Póki facet nie będzie wolny i czegos się o nim nie dowiesz (jak to możliwe, że jestes w związku z kimś, o kim mało co wiesz), to nawet nie myśl o dziecku
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2009-01-21, 07:51 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Cytat:
A mnie sie wydawalo,ze dobry zwiazek to taki, gdzie ma sie jednego partnera od tych dwoch spraw. East jesli on nie jest pewny waszego zwiazku po 5 latach to chyba nigdy nie bedzie. Do konca swiata, bedzie dawal ci terminy probne. Zastanow sie czy tylko tyle jestes warta.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
|
2009-01-21, 08:02 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 906
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
a mi sie wydaje ze troche ''przybajerzona''jest ta opowiesc
|
2009-01-21, 09:01 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
[1=70026de27bfb6c51fbab4e7 dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772d f80eb9;10582054]a mi sie wydaje ze troche ''przybajerzona''jest ta opowiesc[/quote]
Podobne odczucie... |
2009-01-21, 09:39 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 287
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
kolejna naiwniaczka..
|
2009-01-21, 09:41 | #18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Mowic to sobie moze. Pytanie czy pokazuje a jezeli tak, to czy szczerze ?
Oj kobity, kobityyyyy !!!!! |
2009-01-21, 10:18 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Dziewczyno, mam nadzieję że w końcu zdejmiesz klapki z oczu! Facet jak już wcześniej dziewczyny pisały ustawił się jak mało kto...żona która gotuje, sprząta i dzięki której płaci mniejsze podatki (!) , i ty..ta TRZECIA, kochanka, młoda pewnie ładna, z która może się pokazać, z którą może podróżować, która ma kiedy chce...Przez 5 lat nie zrobił nic w kierunku by pokazać, że zależy mu na związku z Toba..Niestety ale słowo kocham to nie wszystko, Nie licz na to że on weźmie rozwód. Przejrzyj na oczy! Czy na prawdę chcesz żeby tak wyglądało Twoje życie?? Twoja sytuacja finansowa jest na dobrym poziomie z tego co piszesz, więc MOŻESZ ŻYĆ BEZ NIEGO, MOŻESZ SOBIE BEZ NIEGO PORADZIĆ!!! Jesteś młoda...tyle przed tobą, na pewno poznasz jeszcze faceta który pokocha Ciebie, będzie chciałstworzył z tobą związek partnerski, mieć dzieci. Wiem, że łatwo się mówi Ale na prawdę zastanów się. Czy jesteś szczęśliwa z nim, czy czujesz się spełniona, kochana?
|
2009-01-21, 11:45 | #20 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Mocno naciągana jak na moje oko ta historia,ale to tylko moje odczucie.
Przez pięc lat tkwienia w takim związku jakies decyzje można już było podjac,w ta albo w tamta Scenariusz podobny jak przy poprzednich watkach z ta tylko róznica,że tu z zona podobno go interesy tylko łącząTakiego tłumaczenia ze strony zonatego faceta jeszcze nie słyszałam i mało wiarygodne dla mnie jest. Na chłopski rozum myśląc skoro nie mieszkaja razem to co u niego jej drobizgi robiaeh...jestem przeciwniczka związków z żonatymi facetami i zamężnymi kobietami,bez względu czy im sie układa czy tez nie.
__________________
Kto Ty jesteś? -Polak stary Jaki znak Twój? -Moher szary Wierna fanka Niedzwiedzia,uzależniona od serdelixa Jeśli mój opis Cie obraził w ramach protestu zdejmij stanik
|
2009-01-21, 12:53 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
5 lat
U mnie by taki nie mial nawet 5 sekund. |
2009-01-21, 13:16 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 98
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Cytat:
|
|
2009-01-21, 13:27 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
przez 5 lat nie zdazylas poznac jego zony ktora trzyma u niego swoje rzeczy, i porusza z nim tematy zwiazane z toba bezposrednio?
bardzo ciekawe
__________________
Narysujesz mi coś? |
2009-01-21, 13:36 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 95
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Nie wiem jak jest z Tobą ale mnie by nie satysfakcjonował taki związek -po prostu lubię jasne sytuacje
musisz się zastanowić czy w takim układzie potrafisz być szczęśliwa jesteś z nim 5 lat.. to długo.. ale czy warto tak przez całe życie w takim związku |
2009-01-21, 14:14 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
U mnie również.
Na mój gust facet wkręca niezłe bajki. Widać jest w tym dobry, skoro trwa to od pięciu lat.
__________________
bzzz... bzzz...
|
2009-01-21, 14:22 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Podzielam wątpliwości moich poprzedniczek. Dla mnie ten układ jest chory i nie wierzę,że jego żona o Tobie wie i z uśmiechem akceptuje Twoje istnienie. Niewiarygodne jest również to, że nie mieszka z nim, skoro w jego mieszkaniu jest tyle jej osobistych drobiazgów! Poza tym jeśli oboje są bardzo zapracowanymi przy tym zamożnymi ludźmi to nie wierzę, że żona po pracy przychodzi do mieszkania męża, z którym nie mieszka i sprząta, gotuje itd. Bogaci, samotni biznesmeni zatrudniają raczej gospodynie domowe.
Moim zdaniem ten mężczyzna nie kocha Ciebie, tylko się Tobą świetnie bawi! Gdyby traktował Cię poważnie to w ciągu 5 lat rozwiódłby się z żoną (i myślę,że sprawy majątkowe nie byłby żadną przeszkodą, zwłaszcza,że jak piszesz jest z żoną w świetnych stosunkach, przecież w życiu zawodowym nadal mogliby być partnerami) i zamieszkał z Tobą, oświadczył Ci się itd.Jego tłumaczenia,że nie możecie razem mieszkać bo jest kryzys są tak żałosne,że aż śmieszne
__________________
"Zaznać paru chwil słodyczy, z tortu szczęścia choćby okruch zjeść, zaznać paru chwil słodyczy i nie przyzwyczajać się." |
2009-01-21, 14:24 | #27 |
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha.... cud, miód i orzeszki...
__________________
Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
2009-01-21, 15:04 | #28 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Cytat:
Cytat:
Edit Mam podobne odczicie jak Dziewczyny: komuś się nudzi i wymyśla... |
||
2009-01-21, 16:02 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
Zapomniałaś dodać: obsługa - pranie, gotowanie, sprzątanie w pakiecie.
Boże! Widzisz i nie grzmisz?
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
2009-01-21, 16:48 | #30 |
Paul's girl
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 044
|
Dot.: Zonaty, bogaty i mowi, ze mnie kocha
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:18.