Praca w korpo vs w małych przedsiębiorstwach

[Serdelekk]

Napisane przez kaledonia

Mają dobrą opinię jako pracodawca. Płacą w terminie,co w niektórych regionach nie jest dziś normą niestety.
Jednak ludzie z firmy szybko uciekają (dużo już po roku),a szefostwo dziwi się dlaczego

Dziwne takie zarządzanie, wiem że są różne strategie, ale przecież dziś poważne firmy wiedzą o tym, że w ludzi trzeba inwestować, bo to właśnie oni stanowią wartość dodana i dzięki nim firma może zyskać przewagę nad konkurencją. Przecież taka fluktuacja pracownków to są ogromne koszty dla firmy, już nie mówiąc o tym, że ludzie wykonujący taką pracę są zrezygnowani, firma bardzo dużo traci na wizerunku. Tradycyjna polityka kadrowa już dawno się nie sprawdza i nowoczesne firmy zupełnie inaczej traktują swoich pracowników.

[kaledonia]

Niestety w korporacjach takich jak ta i inne zapewne też ludzie boją się odezwać. Kilka lat temu próba założenia związku zawodowego,który walczyłby o prawa pracowników zakończyła się fiaskiem.
Najlepsi specjaliści odchodzą albo są podkupywani przez konkurencję, która ma lepsze warunki płacowe i rozwoju.

[suszarka]

Napisane przez kaledonia

Niestety w korporacjach takich jak ta i inne zapewne też ludzie boją się odezwać. Kilka lat temu próba założenia związku zawodowego,który walczyłby o prawa pracowników zakończyła się fiaskiem.
Najlepsi specjaliści odchodzą albo są podkupywani przez konkurencję, która ma lepsze warunki płacowe i rozwoju.

strata dla korpo, zysk dla pracowników.

[201704210903]

pracowałam w śrdeniej firmie a teraz jestem w korpo -jednak wydaje mi się, że najważniejszy jest przełożony i koledzy, bo oni wpływają na atmosferę w pracy

ktoś pisał o nadgodzinach - niestety to nie jest mój wybór, albo siedzę nadgodziny i kończę projekt albo go nie skończę i się pożegnam z pracą, bo zleceniodawcy projektu będą niezadowoleni i nie będą chcieli żeby się zajmowała następnym projektem, bo zawalam terminy

[Marbella85]

Napisane przez Mlebidakin

pracowałam w śrdeniej firmie a teraz jestem w korpo -jednak wydaje mi się, że najważniejszy jest przełożony i koledzy, bo oni wpływają na atmosferę w pracy

i to jest chyba clou kwestii atmosfery pracy

[HanulaS]

ja zawsze chcialam pracowac w korpo ale dzisiaj juz nie... mozna się nizszczyć psychicznie.

Najgorsze jak małe prywatne firmy gdzie są zatrudnione 3 osoby nakrzyz szef chce na siłe wprowadzić zasady korpo i wygląda to troche dziwnie.

[suszarka]

Napisane przez HanulaS

ja zawsze chcialam pracowac w korpo ale dzisiaj juz nie... mozna się nizszczyć psychicznie.

Najgorsze jak małe prywatne firmy gdzie są zatrudnione 3 osoby nakrzyz szef chce na siłe wprowadzić zasady korpo i wygląda to troche dziwnie.

w każdej pracy można jak się nie złapie odpowiedniego dystansu.

[Serdelekk]

Napisane przez HanulaS

ja zawsze chcialam pracowac w korpo ale dzisiaj juz nie... mozna się nizszczyć psychicznie.

Najgorsze jak małe prywatne firmy gdzie są zatrudnione 3 osoby nakrzyz szef chce na siłe wprowadzić zasady korpo i wygląda to troche dziwnie.

Jakie zasady na przykład? Jest to w ogóle możliwe?

[cranberry juice]

ooo, a ostatnio sama myślałam, żeby założyć taki wątek

ja osobiście zdecydowanie wolę korpo i szczerze to jestem zdziwiona, że małe firmy mają jednak większe poparcie.

czemu wolę korpo?

Po pierwsze szef. W korpo jest takim samym najemnikiem jak Ty. Przy czym przeważnie (choć zgadzam sie z góry, nie zawsze) najęto go, bo coś tam potrafi, ma jakieś wykształcenie i jakieś doświadczenie. W małej firmie... jak to jeszcze "szef" tę firmę rozkręcił, to ok, ale spotkałam sie z sytuacjami, gdzie szefem/szefową jest synek albo młoda żona właściciela.

Druga rzecz - u mnie akurat tak sie ułożyło, że szefowie w korpo mieli wiecej dystansu do pracy. W małej firmie firma jest dorobkiem życia właściciela, który może przez to zbyt emocjonalnie do wszystkiego podchodzić (i w moim doświadczeniu - podchodził).

Po trzecie - szef z korpo kiedyś sobie pójdzie na emeryturę bądź w świat i koniec końców jego miejsce może zająć np. taka Cranberry Juice. W małej firmie oczywiście niet, nie można awansować na stanowisko swojego szefa.

Następnie - jeżeli chce zmienić firmę, IMO lepiej jednak mieć w CV Deloitte niz firmę Krzakpok Zdzisław Kowalik.

Następnie - szkolenia. Niebo a ziemia, wszystkie punkty dla korporacji.

Noi wreszcie, w korpo nie mam aż takiego poczucia, że pracuję na kogoś. Po prostu nie widzę na codzień tego mercedesa, którym małżonka szefa przyjeżdża "do pracy". Czego oczy nie widza, to sercu nie żal

Nie, nie założę na razie własnej firmy, bo planuje mieć kota, dzieci, macierzyński sie przyda i w ogóle lenia mam

Ale tak ogólnie w temacie, to myśle, że odpowiedz jest chyba dla każdego indywidualna. Zależy na co i na kogo trafił w korpo i w małej firmie...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Marbella85]

Napisane przez cranberry juice

czemu wolę korpo?

Po pierwsze szef. W korpo jest takim samym najemnikiem jak Ty. Przy czym przeważnie (choć zgadzam sie z góry, nie zawsze) najęto go, bo coś tam potrafi, ma jakieś wykształcenie i jakieś doświadczenie. W małej firmie... jak to jeszcze "szef" tę firmę rozkręcił, to ok, ale spotkałam sie z sytuacjami, gdzie szefem/szefową jest synek albo młoda żona właściciela.

Oto to zdecydowanie, w korpo nad Twoim szefem jest jeszcze wyższa instancja, w małej firmie nie. W razie problemów z szefem jest, gdzie uderzyć (u nas jest np. psycholog na etacie), w małej jak ci się coś nie podoba to do widzenia. Oczywiście są i fajne małe firmy z szefem w jednym pokoju. Moja koleżanka w takiej pracuje i jest bardzo zadowolona, bo ma spoko szefa, facet na luzie, żadnego mobbingu, nic z tych rzeczy.

[suszarka]

Napisane przez Marbella85

Oto to zdecydowanie, w korpo nad Twoim szefem jest jeszcze wyższa instancja, w małej firmie nie. W razie problemów z szefem jest, gdzie uderzyć (u nas jest np. psycholog na etacie), w małej jak ci się coś nie podoba to do widzenia. Oczywiście są i fajne małe firmy z szefem w jednym pokoju. Moja koleżanka w takiej pracuje i jest bardzo zadowolona, bo ma spoko szefa, facet na luzie, żadnego mobbingu, nic z tych rzeczy.

ulala a zdradzisz jaka to branża?

[ally5]

Myślę, że osoby które chwalą korporacje niestety nie pracowały nigdy w takiej firmie w dziale srzedaży / obsługi klienta. Tam to już jest inna bajka... Nie jest tak kolorowo - plany sprzedażowe, mega presja, wymagania rosnące z tygodnia na tydzień, milion raportów, ciągłe tłumaczenie się, przymusowe naciąganie klientów na dodatkowe produkty, podsłuchiwanie rozmów z klientami, narzucanie określonego sposobu rozmowy z klientami (który podchodzi wręcz pod manipulację), straszenie zwolnieniami, obcinanie premii z byle powodu...

Socjal? Owszem - karta multisport za którą i tak samemu trzeba zapłacić większość kwoty (odbijane z wypłaty) i z której nie ma za bardzo kiedy korzystać, no bo przecież nadgodziny itp. Jedyny plus, to prywatna opieka medyczna - oczywiście w podstawowym zakresie (za rozszerzony trzeba już samemu dopłacać)

[cranberry juice]

Napisane przez ally5

Myślę, że osoby które chwalą korporacje niestety nie pracowały nigdy w takiej firmie w dziale srzedaży / obsługi klienta. Tam to już jest inna bajka... Nie jest tak kolorowo - plany sprzedażowe, mega presja, wymagania rosnące z tygodnia na tydzień, milion raportów, ciągłe tłumaczenie się, przymusowe naciąganie klientów na dodatkowe produkty, podsłuchiwanie rozmów z klientami, narzucanie określonego sposobu rozmowy z klientami (który podchodzi wręcz pod manipulację), straszenie zwolnieniami, obcinanie premii z byle powodu...

dokładnie tak było w małej firmie, w której pracowałam. to nie kwestia wielkości firmy, tylko kultury organizacji.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201704210903]

Napisane przez ally5

Myślę, że osoby które chwalą korporacje niestety nie pracowały nigdy w takiej firmie w dziale srzedaży / obsługi klienta. Tam to już jest inna bajka... Nie jest tak kolorowo - plany sprzedażowe, mega presja, wymagania rosnące z tygodnia na tydzień, milion raportów, ciągłe tłumaczenie się, przymusowe naciąganie klientów na dodatkowe produkty, podsłuchiwanie rozmów z klientami, narzucanie określonego sposobu rozmowy z klientami (który podchodzi wręcz pod manipulację), straszenie zwolnieniami, obcinanie premii z byle powodu...

Socjal? Owszem - karta multisport za którą i tak samemu trzeba zapłacić większość kwoty (odbijane z wypłaty) i z której nie ma za bardzo kiedy korzystać, no bo przecież nadgodziny itp. Jedyny plus, to prywatna opieka medyczna - oczywiście w podstawowym zakresie (za rozszerzony trzeba już samemu dopłacać)

dokładnie ja pracuję w obsłudze klienta i jestem już tym wyczerpana - nawet jak klienta niesłusznie jest niezadowolony to i tak się obrywa po głowie; jak się czegoś nie zrobi bo się NIE DA to się słyszy, że oczekiwania klienta były inne i się obrywa po głowie - ale też prawdą jest, że w dużej mierze taka atmosfera jest stworzona przez przełozonych

[korpo_magistrant]

Szanowne Panie, w ramach pracy magisterskiej przeprowadzam badania nad satysfakcją z pracy wśród kadry specjalistów korporacji międzynarodowych. Temat jest pokrewny dyskutowanemu tutaj - to ostatni temat dot. korporacji, jaki znalazłem na forum Wizaż.pl.

Serdecznie proszę o wypełnienie anonimowej ankiety (zajmie ok. 10-15 minut) - każdą osobę zatrudnioną na stanowisku specjalisty dowolnego działu korporacji. Zachęcam do refleksji nad stanem własnej motywacji do pracy!

http://www.ankietaplus.pl/s/63522YHX

Dziękuję

[amber2046]

Male firmy tez potrafia zapewnic pracownikom chociazby prywatna opieke medyczna, wiec nie przypisywalabym tego bonusu tylko korporacjom.

[ally5]

W korporacjach jest to po prostu zdecydowanie częściej spotykane chyba każda korporacja obecnie zapewnia opiekę medyczną... A w przypadku małych firm szczerze mówiąc nie spotkałam się z tym jeszcze osobiście (nie jest to tak powszechne po prostu)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Supernova_]

Ja pracuje w bardzo duzej firmie ale nie jest to stricte korpo.Po tym co tu czytam to mam swietne warunki.Umowe o prace maja wszyscy.Nadgodziny płatne,multisport,premie swiateczne,uznaniowe,prez enty na swieta,czasami sa wyjazdy pracownicze,delegacje w rozne regiony.W moim dziale jest tez dobra atmosfera,swietna kierownik,urlop moge wziac kiedy chce czy potrzebuje.Naprawde sobie chwale i lubie chodzic do pracy.

[ally5]

Napisane przez _Supernova_

Ja pracuje w bardzo duzej firmie ale nie jest to stricte korpo.Po tym co tu czytam to mam swietne warunki.Umowe o prace maja wszyscy.Nadgodziny płatne,multisport,premie swiateczne,uznaniowe,prez enty na swieta,czasami sa wyjazdy pracownicze,delegacje w rozne regiony.W moim dziale jest tez dobra atmosfera,swietna kierownik,urlop moge wziac kiedy chce czy potrzebuje.Naprawde sobie chwale i lubie chodzic do pracy.

Ideał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gabczastaencefalopatia]

Ja też pracuję w korpo. Pracę w małym przedsiębiorstwie zostawiłam właśnie dla prywatnej opieki medycznej, multisportu, dodatków na święta, imprez integracyjnych, wyjazdów, umowy o pracy od pierwszego dnia, premie za wyniki i dodatkowo uznaniowe. W małych firmach nigdy wcześniej tego nie miałam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[lucy30]

Napisane przez ally5

W korporacjach jest to po prostu zdecydowanie częściej spotykane chyba każda korporacja obecnie zapewnia opiekę medyczną... A w przypadku małych firm szczerze mówiąc nie spotkałam się z tym jeszcze osobiście (nie jest to tak powszechne po prostu)

Małe są niestety często nastawione na eksploatację pracownika, często ludzi się mami wizją przyszłego rozwoju, wyższych zarobków itd., oczywiście najpierw trzeba "przebiedować" okres rozwoju, żeby potem zbierać owoce. To się jeszcze udaje w miejscach, gdzie naprawdę trudno o pracę, bo w większych miastach czy lepiej rozwiniętych rejonach ludzie wolą pracować dla firm zagranicznych, gdzie się otrzymuje dobre warunki w zasadzie na starcie. A z kolei za granicą często zakwaterowanie i wyżywienie to norma: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1129342 U nas się jeszcze nie spotkałam, żeby jakiś pracodawca oferował lepsze warunki.

[stokrotenka18]

Napisane przez gabczastaencefalopatia

Ja też pracuję w korpo. Pracę w małym przedsiębiorstwie zostawiłam właśnie dla prywatnej opieki medycznej, multisportu, dodatków na święta, imprez integracyjnych, wyjazdów, umowy o pracy od pierwszego dnia, premie za wyniki i dodatkowo uznaniowe. W małych firmach nigdy wcześniej tego nie miałam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja do tej pory pracowałam w maluch przedsiębiorstwach. Również socjal mi się podoba lecz... korpo ma jedną zasadę TERMINY. Normalnie można zawsze pogadać?, uzgodnić. W korpo minie termin i... klops. Kombinujesz.
Niestety jestem z tych co chcą wrócić do małej firmy.
Podwyżka musi przejść przez milion etapów, oczywiście o ile ja dostaniesz.
W przedsiębiorstwie dużo łatwiej negocjować kasę
Premii w korpo nie widziałam na oczy, a w przedsiębiorstwie miałam i 1000 zł za zaangażowanie i docenienie szefowej.
Jednak UOP na czas nieokreślony dość szybko dostałam w korpo. W przedsiębiorstwie musiałam się prosić ogólnie o UOP.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[SamAnia]

Moim zdaniem najwięcej satysfakcji przynosi praca na własny rachunek. Albo działalność gospodarcza (ewentualnie spółka z o. o.) lub umowy zlecenia lub o dzieło. Gdybym miała wybierać pomiędzy małą firmą a korporacją wybrałabym małą firmę. W korporacjach jest wiele zasad=procedur, które moim zdaniem są czasem bezsensowne, a których trzeba przestrzegać. W małej firmie to wszystko wydaje się być bardziej elastyczne i logiczne. Z drugiej strony mała firma szybciej może mieć poślizgi z przelewem wypłaty na konto, bo w małe firmy częściej maja problem z płynnością finansową. Pomimo to wybrałabym małą firmę.