Marcowe Mamy 2015 cz. I

[KasiaKasiaWiki]

Witajcie zmęczone i wyspane mamuśki

u mnie nocka w miarę ok.
od 20:00 do 00:30 ładnie spała, potem za 2,5 h kolejne karmienie, i o przed 5tą kolejne i już koniec spania, ale ranny ptaszek z mojej dziecinki

tatuś pospacerował po mieszkaniu z małą, od 7ej karmienie i na marudę zastosowałam głośno Mozarta --> sama zasnęła w łóżeczku i śpi w sumie już 40 minut a tatuś w łożu też leżakuje zmęczony kurna jego nać...

a ja zamiast sprzątnąć podłogi i zacząć pranie leniuchuję a co

słonecznie dzień się zaczyna ciekawe czy ciepło będzie na spacer, wczoraj mała zaczęła nam ryczeć w wózku bo za długo staliśmy w Play, no wrzask się zaczął ale jak tylko ruszyliśmy to wibracje od nierównych płytek ją uspokoiły i zamknęła oczka słodko
ja się oczywiście zdenerwowałam bo wzięłam ją na ręce a ta dalej nerwowa a tzta tak tam długo te babki trzymały przy tej umowie i jeszcze pomyliły się i formalności się podwójnie przedłużyły.

a płacz się zaczął bo kupę walnęła w Play i się rozbudziła tym

nouvelle za udany wieczór bez szału
dziewczyny co mają problemy z kupkami, na pocieszenie moja też stęka nad ranem

a czy wasze dzieci przez sen chrząkają lub charczą czy jakoś tak ?

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

nosek na pewno nie jest zatkany bo codziennie jej rano wyciągam to ją bardzo denerwuje

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

svm od 4 miesiąca dzieci śpią więcej, trzeba cierpliwie poczekać ja też czekam

[87marta78]

Ale mi ulzylo malutka zrobila kupe i od razu inne dziecko nie wiedzialam że mozna tak sie cieszyc z kupy

[smv]

Hehe

[asiulek8]

Napisane przez KasiaKasiaWiki

Witajcie zmęczone i wyspane mamuśki

u mnie nocka w miarę ok.
od 20:00 do 00:30 ładnie spała, potem za 2,5 h kolejne karmienie, i o przed 5tą kolejne i już koniec spania, ale ranny ptaszek z mojej dziecinki

tatuś pospacerował po mieszkaniu z małą, od 7ej karmienie i na marudę zastosowałam głośno Mozarta --> sama zasnęła w łóżeczku i śpi w sumie już 40 minut a tatuś w łożu też leżakuje zmęczony kurna jego nać...

a ja zamiast sprzątnąć podłogi i zacząć pranie leniuchuję a co

słonecznie dzień się zaczyna ciekawe czy ciepło będzie na spacer, wczoraj mała zaczęła nam ryczeć w wózku bo za długo staliśmy w Play, no wrzask się zaczął ale jak tylko ruszyliśmy to wibracje od nierównych płytek ją uspokoiły i zamknęła oczka słodko
ja się oczywiście zdenerwowałam bo wzięłam ją na ręce a ta dalej nerwowa a tzta tak tam długo te babki trzymały przy tej umowie i jeszcze pomyliły się i formalności się podwójnie przedłużyły.

a płacz się zaczął bo kupę walnęła w Play i się rozbudziła tym

nouvelle za udany wieczór bez szału
dziewczyny co mają problemy z kupkami, na pocieszenie moja też stęka nad ranem

a czy wasze dzieci przez sen chrząkają lub charczą czy jakoś tak ?

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

nosek na pewno nie jest zatkany bo codziennie jej rano wyciągam to ją bardzo denerwuje

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

svm od 4 miesiąca dzieci śpią więcej, trzeba cierpliwie poczekać ja też czekam

U nad tez jest stekanie i chrzakanie przez sen. Ogolnie caly repertuar dzwiekow na poczatku myslalam ze sie tak wybudza a to falszywe alarmy

Pochwale sie. Jagoda dzisiaj przeszla sama siebie poszla spac o 21 a przebudzila sie o 3 pojeczala godzinke i zasnela. Potem pobudka przed 7, zjadla i polozylam ja na brzuszku. Ze 20 minut sie porozgladala na zolwia i zasnela i tak spi do teraz.

Ale walnela zielona kupke i sie zastanawiam czy to dobrze? I byla taka z pianą :/

[MaMusKA29]

Napisane przez KasiaKasiaWiki

Witajcie zmęczone i wyspane mamuśki

u mnie nocka w miarę ok.
od 20:00 do 00:30 ładnie spała, potem za 2,5 h kolejne karmienie, i o przed 5tą kolejne i już koniec spania, ale ranny ptaszek z mojej dziecinki

tatuś pospacerował po mieszkaniu z małą, od 7ej karmienie i na marudę zastosowałam głośno Mozarta --> sama zasnęła w łóżeczku i śpi w sumie już 40 minut a tatuś w łożu też leżakuje zmęczony kurna jego nać...

a ja zamiast sprzątnąć podłogi i zacząć pranie leniuchuję a co

słonecznie dzień się zaczyna ciekawe czy ciepło będzie na spacer, wczoraj mała zaczęła nam ryczeć w wózku bo za długo staliśmy w Play, no wrzask się zaczął ale jak tylko ruszyliśmy to wibracje od nierównych płytek ją uspokoiły i zamknęła oczka słodko
ja się oczywiście zdenerwowałam bo wzięłam ją na ręce a ta dalej nerwowa a tzta tak tam długo te babki trzymały przy tej umowie i jeszcze pomyliły się i formalności się podwójnie przedłużyły.

a płacz się zaczął bo kupę walnęła w Play i się rozbudziła tym

nouvelle za udany wieczór bez szału
dziewczyny co mają problemy z kupkami, na pocieszenie moja też stęka nad ranem

a czy wasze dzieci przez sen chrząkają lub charczą czy jakoś tak ?

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

nosek na pewno nie jest zatkany bo codziennie jej rano wyciągam to ją bardzo denerwuje

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

svm od 4 miesiąca dzieci śpią więcej, trzeba cierpliwie poczekać ja też czekam

Mój synek tak charczy od urodzenia i położna stwierdziła że jest to wiotkość krtani i przechodzi jak maluch podrośnie ale na początku strasznie się denerwowałam.

Joamro- mój synek zachowuje się tak samo przy piersi czasami już nie mam sił, bo nie wiem o co temu dziecku chodzi, ale też doszłam do tego że jak mu zaburczy w brzuchu lub puści bączka to wtedy wpada w histeryczny płacz

Dziewczyny i chyba Kuba ma katar, sama już nie wiem bo jak mu rano czyściłam nosek to pojawiło się troszeczkę przeźroczystej wydzieliny, jak na razie radzi sobie podczas ssania i nie widzę żeby miał nosek zatkany ale już mnie przeraża wizja chorego maluszka, nic polecę do apteki po cebion i maść majerankową w razie czego i mam nadzieję że wydzielina nie zmieni koloru na żółty lub zielony

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez 87marta78

Ale mi ulzylo malutka zrobila kupe i od razu inne dziecko nie wiedzialam że mozna tak sie cieszyc z kupy

doskonale cię rozumiem jak mój Kuba nie mógł zrobić kupy to te z płakałam razem z nim a jak zaczął robić to z mężem tak się cieszyliśmy jakbysmy w totka wygrali

[KasiaKasiaWiki]

Napisane przez asiulek8

U nad tez jest stekanie i chrzakanie przez sen. Ogolnie caly repertuar dzwiekow na poczatku myslalam ze sie tak wybudza a to falszywe alarmy

Pochwale sie. Jagoda dzisiaj przeszla sama siebie poszla spac o 21 a przebudzila sie o 3 pojeczala godzinke i zasnela. Potem pobudka przed 7, zjadla i polozylam ja na brzuszku. Ze 20 minut sie porozgladala na zolwia i zasnela i tak spi do teraz.

Ale walnela zielona kupke i sie zastanawiam czy to dobrze? I byla taka z pianą :/

pojedynczy przypadek takiej kupki to nic złego. ale z rzędu kilka takich to trzeba do lekarza

[KasiaKasiaWiki]

obym się zmobilizowała wcześniej

[papalinka83]

Hej nuda w szkole; )

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez asiulek8

U nad tez jest stekanie i chrzakanie przez sen. Ogolnie caly repertuar dzwiekow na poczatku myslalam ze sie tak wybudza a to falszywe alarmy

Pochwale sie. Jagoda dzisiaj przeszla sama siebie poszla spac o 21 a przebudzila sie o 3 pojeczala godzinke i zasnela. Potem pobudka przed 7, zjadla i polozylam ja na brzuszku. Ze 20 minut sie porozgladala na zolwia i zasnela i tak spi do teraz.

Ale walnela zielona kupke i sie zastanawiam czy to dobrze? I byla taka z pianą :/

Niedobra taka kupa. Cos jadlas potencjalnie szkodliwego?

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

87marta jak czytam co piszesz o kupach, placzu itp to u mnie z Olą bylo identycznie i to był objaw skazy bialkowej. Ty kp? Bo nie pamiętam. Czy mm też?

[DezireOrient]

Odbijanie stwierdzam że w moje dziecko wstąpił diabeł. nie wiem od 3 dni 'zachowuje się okropnie. Ciągle marudzi, ciągle ma problemy z tym brzuszkiem lekarka i położna twierdzą że ma po prostu nierozwiniety układ trawienny Ale ja słyszę non stop gazy w jej brzuszku nic nie pomaga. płacze mi cały dzień. Ciągle ja noszę nie mogę nawet do toalety. Jestem bez siły i nie wiem co robić

[asiulek8]

Jadlam wczoraj na obiad rybe i salarke z kapusty pekinskiej, ale tylko lyzke, ciasteczka orkiszowe i kanapki na sniadanie i kolacje ale takoe co zawsze wiec to nie to. No i przez ostatnie dwa dni wypilam dwie duze butelki kubusia. A zielona kupa bula dzisiaj nad ranem i tak kolo 10... :/

[87marta78]

Napisane przez papalinka83

Hej nuda w szkole; )

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------



Niedobra taka kupa. Cos jadlas potencjalnie szkodliwego?

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

87marta jak czytam co piszesz o kupach, placzu itp to u mnie z Olą bylo identycznie i to był objaw skazy bialkowej. Ty kp? Bo nie pamiętam. Czy mm też?

Karmie i piersia i mm.ale lekarka ja badala i twierdzi ze to nie skaza bo zadnych innych objawów nie ma.mowi ze to zaparcia.

[mordka_1985]

Napisane przez nouvelle2

U nas noc do kitu. W sumie nawet nie wiem, ile spałam. Łącznie pewnie ze 2 godziny. Teraz stoję przy kolysce, bujam mała i chce mi się wymiotowac, a to wlasnie u mnie oznaka skrajnego niewyspania. A musze dziś przygotowac grilla na 10 osób oczywiście zadnej pomocy ze strony siostry tzta nie mam, a tz nie bardzo ogarnia cokolwiek w kuchni, wiec zostałam sama z zajmowaniem się dzieckiem i przygotowywaniem wszystkiego...

Za to dziś miała szał nocny, już wolę te wieczorne



Na 3 dni tylko w nocy oczywiście nic mi nie pomógł, ale mogę się założyć, że będzie narzekał, że się nie wyspal.

---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:53 ----------

O! Wiem, co zrobię. Po południu wyślę tzta na spacer z małą, a ja wtedy zrobię sobie drzemkę

Współczuję nocy. Mój zasnął po noszeniu o 22. Po 3 kamieniach o 4:00 rozbudził się ma dobre i po 7 zasnął. A ja ,,spalam" z liśćmi kapuchy w staniku i z bólem zęba. Jeszcze jak jęczy i stęka to jest ok ale jakby płakał to bym tego nie zniosła.
Wczoraj miałam gości z UK i tesciów na obiedzie i kawie. Na kolacji ich już nie zatrzymywałam bo Damian zmęczony juz był. Wywalolam TŻ z dzieciakami na spacer i miałam 2 godz na zrobienie wszystkiego. Dziś nic nie robię!

[87marta78]

Juz myslalam ze cos sie reguluje a tu znów placz i krzyk ;( juz nie wiem co robić. Nawet tz sie poplakal

[mordka_1985]

Co do wyczerpania to i mnie krew w nosie znowu się pojawiła.

[87marta78]

Napisane przez DezireOrient

Odbijanie stwierdzam że w moje dziecko wstąpił diabeł. nie wiem od 3 dni 'zachowuje się okropnie. Ciągle marudzi, ciągle ma problemy z tym brzuszkiem lekarka i położna twierdzą że ma po prostu nierozwiniety układ trawienny Ale ja słyszę non stop gazy w jej brzuszku nic nie pomaga. płacze mi cały dzień. Ciągle ja noszę nie mogę nawet do toalety. Jestem bez siły i nie wiem co robić

U nas to samo wiem co czujesz

[asiulek8]

Jeszcze tak wymyśliłam, ze może ta kupa od szczepionki jest zielona?

[papalinka83]

Napisane przez 87marta78

Karmie i piersia i mm.ale lekarka ja badala i twierdzi ze to nie skaza bo zadnych innych objawów nie ma.mowi ze to zaparcia.

No to oby to nie to, ale Obserwuj. Objawy skorne czesto sie pojawiaja lub nasilaja po 3 miesiacu. A dajesz probiotyk?

Napisane przez asiulek8

Jeszcze tak wymyśliłam, ze może ta kupa od szczepionki jest zielona?

Na pewno po rotawirusie moze byc a po innych nie wiem

[ojustyna]

Napisane przez asiulek8

Jadlam wczoraj na obiad rybe i salarke z kapusty pekinskiej, ale tylko lyzke, ciasteczka orkiszowe i kanapki na sniadanie i kolacje ale takoe co zawsze wiec to nie to. No i przez ostatnie dwa dni wypilam dwie duze butelki kubusia. A zielona kupa bula dzisiaj nad ranem i tak kolo 10... :/

moja żółte bardzo rzadkie, jak sraczka prawie to robi po soczkach marchewkowo jakiś tam ala kubuś właśnie

[asiulek8]

Napisane przez ojustyna

moja żółte bardzo rzadkie, jak sraczka prawie to robi po soczkach marchewkowo jakiś tam ala kubuś właśnie

Kurna, jak do poniedzialku nie przejdzie to ide z nia do lekarza. Ale teraz zrobija jakby bardziej zolta

[ojustyna]

ja to wogle zwątpiłam jak mi położna z tekstem wyjechała, że nawet jak w zupie troche kalafiora to i od tego może być ?? wtf i taka odpowiedź na rzadkie kupy : prosze uważać co się je, widocznie mamusia zaszalała ;/ zaszalałam zupą pomidorową z kaszą jaglaną

[MaMusKA29]

A ja byłam z małym u lekarza bo mi się nie podobał dzisiaj, tak dziwnie charczał. okazało się że to nic poważnego osłuchowo czysty, tylko ma nabrzmiałe błony śluzowe nosa i mam mu podawać fenistil w kroplach, wkraplać sól fizjologiczną i na noc ewentualnie podawać nasivin soft oraz profilaktycznie witaminę c dobrze że to nic poważnego bo byłam już strasznie wystraszona, najgorsze jest to że sama chyba doprowadziłam do tego że synek ma nabrzmiałe błony sluzowe nosa bo matka nadgorliwa zbyt często używałam fridy i to doprowadziło do obrzęku, głupia baba ze mnie i tyle, aha i od razu zapytałam o te problemy brzuszkowe małego i jak sab simplex i mi średnio pomaga to ma spróbować delicol i jak to pomoże to mały jest uczulony na laktozę i będę musiał mieć ścisłą dietę ale dla synka zniosę wszystko

[martunka88]

Napisane przez MaMusKA29

A ja byłam z małym u lekarza bo mi się nie podobał dzisiaj, tak dziwnie charczał. okazało się że to nic poważnego osłuchowo czysty, tylko ma nabrzmiałe błony śluzowe nosa i mam mu podawać fenistil w kroplach, wkraplać sól fizjologiczną i na noc ewentualnie podawać nasivin soft oraz profilaktycznie witaminę c dobrze że to nic poważnego bo byłam już strasznie wystraszona, najgorsze jest to że sama chyba doprowadziłam do tego że synek ma nabrzmiałe błony sluzowe nosa bo matka nadgorliwa zbyt często używałam fridy i to doprowadziło do obrzęku, głupia baba ze mnie i tyle, aha i od razu zapytałam o te problemy brzuszkowe małego i jak sab simplex i mi średnio pomaga to ma spróbować delicol i jak to pomoże to mały jest uczulony na laktozę i będę musiał mieć ścisłą dietę ale dla synka zniosę wszystko

Jednak warto wszystko sprawdzać. A jak często odciągałaś z noska? Ja może też robię zbyt często, ale codziennie coś tam znajduję

[MaMusKA29]

Napisane przez martunka88

Jednak warto wszystko sprawdzać. A jak często odciągałaś z noska? Ja może też robię zbyt często, ale codziennie coś tam znajduję

Na początku tylko rano i wieczorem, ale dzisiaj to już przesadziłam bo odciągałam małemu przed każdym karmieniem i zaczęłam się dziwić że tylko trochę jest przeźroczystej wydzieliny, ale już mu podałam fenistil i widzę znaczną poprawę, po pierwsze przespał mi dzisiaj 2 godziny ciągiem, a nie tak po 15 minut i płacz bo go nosek bolał bo był już obrzęknięty

[EdithS]

Hej dziewczyny,

dosc ciezkie ostatnie dni za nami a dzis to juz jakies apogeum.q. Helenka jest jakas.nieswoja. Caly dzien budzila sie co 15min masakra. A od popołudnia placze z przerwami i prezy sie na kupe. Nie wiem juz co jej moglo zaszkodzic. Ale ja dzis tez biegam do toalety z bolem brzucha wiec cos chyba zjadlam... moze szynke jakas nieswieza tz sprzwdali? Ale.dzis byl po zakupy... juz sama nie wiem.

Ale wdze ze nie tylko u mnie problemy z markotnym dzieckiem...
Jeszcze z tz sie poklocilam bo wiecznie cos robi i wynajduje sobie domowe roboty a ja juz sil nie mam usypiac malej. Nakrzyczalwm na niego i ch bylam ba mu otworzylam oczy. On zwykle bardzo ki pomaga przy malej ale dzis chyba sie wystraszyl ze taka placzka i zwyczajnie stchorzyl.

Brakuje mi ccos dzisiaj sil. Musze sie jakos zregenerowac

[crystal25]

Napisane przez KasiaKasiaWiki

Witajcie zmęczone i wyspane mamuśki

u mnie nocka w miarę ok.
od 20:00 do 00:30 ładnie spała, potem za 2,5 h kolejne karmienie, i o przed 5tą kolejne i już koniec spania, ale ranny ptaszek z mojej dziecinki

tatuś pospacerował po mieszkaniu z małą, od 7ej karmienie i na marudę zastosowałam głośno Mozarta --> sama zasnęła w łóżeczku i śpi w sumie już 40 minut a tatuś w łożu też leżakuje zmęczony kurna jego nać...

a ja zamiast sprzątnąć podłogi i zacząć pranie leniuchuję a co

słonecznie dzień się zaczyna ciekawe czy ciepło będzie na spacer, wczoraj mała zaczęła nam ryczeć w wózku bo za długo staliśmy w Play, no wrzask się zaczął ale jak tylko ruszyliśmy to wibracje od nierównych płytek ją uspokoiły i zamknęła oczka słodko
ja się oczywiście zdenerwowałam bo wzięłam ją na ręce a ta dalej nerwowa a tzta tak tam długo te babki trzymały przy tej umowie i jeszcze pomyliły się i formalności się podwójnie przedłużyły.

a płacz się zaczął bo kupę walnęła w Play i się rozbudziła tym

nouvelle za udany wieczór bez szału
dziewczyny co mają problemy z kupkami, na pocieszenie moja też stęka nad ranem

a czy wasze dzieci przez sen chrząkają lub charczą czy jakoś tak ?

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

nosek na pewno nie jest zatkany bo codziennie jej rano wyciągam to ją bardzo denerwuje

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

svm od 4 miesiąca dzieci śpią więcej, trzeba cierpliwie poczekać ja też czekam

u nas wieczory przesypia....a dzis tez ladnie, od 12 wlasciwie caly czas spi, teraz tez zjadl i juz spi nasz synek tez sie budzi jak za dlugo stoimy z wozkiem w jednym miejscu, a zaczynamy chodzic to oczka sie zamykaja u nas jest chrzakanie, ale mam wrazenie ze to przez to ze nie odbekuje jedzenia jak powinien, i ulewa kilka razy przez sen, ale nasz jak spi to dziwne glosy wydaje, ktore nas bawia do lez, dziecko gadajace przez sen, taki slodki pomruk czy cos...

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez asiulek8

U nad tez jest stekanie i chrzakanie przez sen. Ogolnie caly repertuar dzwiekow na poczatku myslalam ze sie tak wybudza a to falszywe alarmy

Pochwale sie. Jagoda dzisiaj przeszla sama siebie poszla spac o 21 a przebudzila sie o 3 pojeczala godzinke i zasnela. Potem pobudka przed 7, zjadla i polozylam ja na brzuszku. Ze 20 minut sie porozgladala na zolwia i zasnela i tak spi do teraz.

Ale walnela zielona kupke i sie zastanawiam czy to dobrze? I byla taka z pianą :/

to sie troche wyspalas o zielonej kupie czytalam dzis rozne fora, i wiem tylko tyle ze trzeba uwazac jakby sie pojawiala czesto to do lekarza, ale np. moglas zjesc cos takiego jak szpinak? wiec normalnie powinno przejsc samo

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

Napisane przez MaMusKA29

Dziewczyny i chyba Kuba ma katar, sama już nie wiem bo jak mu rano czyściłam nosek to pojawiło się troszeczkę przeźroczystej wydzieliny, jak na razie radzi sobie podczas ssania i nie widzę żeby miał nosek zatkany ale już mnie przeraża wizja chorego maluszka, nic polecę do apteki po cebion i maść majerankową w razie czego i mam nadzieję że wydzielina nie zmieni koloru na żółty lub zielony



doskonale cię rozumiem jak mój Kuba nie mógł zrobić kupy to te z płakałam razem z nim a jak zaczął robić to z mężem tak się cieszyliśmy jakbysmy w totka wygrali

Mnie tez to przeraza, u nas jest corka meza tydzien czasu.... a ona chora, kaszel katar, i podchodzi do synka co jakis czas, caluje go.... ale ja sie nic nie odzywam, zabije meza jak mi sie dziecko rozchoruje.... wlasnie udalo mi sie meza do apteki wygonic po cos do nosa i syrop dla jego corki. Przeraza mnie jakby synek mial sie rozchorowac.

[JoaMro]

Napisane przez MaMusKA29

A ja byłam z małym u lekarza bo mi się nie podobał dzisiaj, tak dziwnie charczał. okazało się że to nic poważnego osłuchowo czysty, tylko ma nabrzmiałe błony śluzowe nosa i mam mu podawać fenistil w kroplach, wkraplać sól fizjologiczną i na noc ewentualnie podawać nasivin soft oraz profilaktycznie witaminę c dobrze że to nic poważnego bo byłam już strasznie wystraszona, najgorsze jest to że sama chyba doprowadziłam do tego że synek ma nabrzmiałe błony sluzowe nosa bo matka nadgorliwa zbyt często używałam fridy i to doprowadziło do obrzęku, głupia baba ze mnie i tyle, aha i od razu zapytałam o te problemy brzuszkowe małego i jak sab simplex i mi średnio pomaga to ma spróbować delicol i jak to pomoże to mały jest uczulony na laktozę i będę musiał mieć ścisłą dietę ale dla synka zniosę wszystko

Ale coś się nie zgadza tu. Delicol to jest laktaza, czyli enzym rozkładający laktozę (też podaję). Dzieci do 3-4 miesiąca mają niedobór tego enzymu. Ale nie ma to zbyt wieke z dietą wspólnego, bo laktoza jest produkowana przez kobietę i jest w mleku nawet jak nie je produktów z mleka krowiego. I to jest nietolerancja laktozy. A dietę trzeba stosować jak dziecko ma alergię na białk mleka krowiego inaczej zwane skazą białkową. Ale jak ją ma to Delicol nie pomoże, bo on rozkłada cukier.

[Magnifica]

Witajcie dziewczyny
ja dopiero doczekałam się internetu. Chyba pisałam., że mi pies "zgubił" router. Całe szczęście, że akurat kończyła mi się umowa i mogłam wziąć nową. Nie dam rady Was nadrobić, ale teraz będę już na bieżąco.

Nawet nie zauważyłam jak ten czas leci! Niedługo Ania kończy już trzy tygodnie. Dogaduje my się ze sobą coraz lepiej. Ostatnio mieliśmy problem z kółkami i brakiem kupy. Pomogły nam kropelki Biogaja.

[kordelka85]

Napisane przez JoaMro

Ale coś się nie zgadza tu. Delicol to jest laktaza, czyli enzym rozkładający laktozę (też podaję). Dzieci do 3-4 miesiąca mają niedobór tego enzymu. Ale nie ma to zbyt wieke z dietą wspólnego, bo laktoza jest produkowana przez kobietę i jest w mleku nawet jak nie je produktów z mleka krowiego. I to jest nietolerancja laktozy. A dietę trzeba stosować jak dziecko ma alergię na białk mleka krowiego inaczej zwane skazą białkową. Ale jak ją ma to Delicol nie pomoże, bo on rozkłada cukier.

Dokładnie.laktoza jest w mleku matki niezależnie od tego co je.

[MaMusKA29]

Napisane przez JoaMro

Ale coś się nie zgadza tu. Delicol to jest laktaza, czyli enzym rozkładający laktozę (też podaję). Dzieci do 3-4 miesiąca mają niedobór tego enzymu. Ale nie ma to zbyt wieke z dietą wspólnego, bo laktoza jest produkowana przez kobietę i jest w mleku nawet jak nie je produktów z mleka krowiego. I to jest nietolerancja laktozy. A dietę trzeba stosować jak dziecko ma alergię na białk mleka krowiego inaczej zwane skazą białkową. Ale jak ją ma to Delicol nie pomoże, bo on rozkłada cukier.

To może źle zrozumiałam lekarkę, sama już nie wiem, a jak podajesz to synek nie ma problemów z brzuszkiem. Ach od tego wszystkiego mam mętlik w głowie, z córką nie miałam takich problemów,

[Magnifica]

A jeszcze chciałam dodać, że moja rwa kulszowa na szczęście minęła (tfu tfu, żeby nie zapeszyć).

I po dwóch tygodniach było 14 kg mniej chciałam sobie kupić kurtkę wiosenną i wszystko pięknie poza tym, że się ledwo mieszczę w biuście, ale doszłam do wniosku, że i tak ją kupię. W końcu biust mi się zmniejszy