2018-11-12, 19:42 | #91 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86111281]Nie jest. Nikt nie może nikomu uprzykrzać regularnie życia i niszczyć jego poczucie własnej wartości. W niektórych przypadkach kończy się to próbami samobójczymi (czasem udanymi), albo depresją, z której potem ciężko się wygrzebać. Do tego ciąży presja bycia rodzicem, któy zawsze ma dawać radę, utrzymać dzieci i poczucie winy, że się nie daje rady.
Piszesz, że Twoja mama miała mnóstwo stresów w pracy, itd. Z tym, że kiedyś świadomość na temat różnych zjawisk typu mobbing nie była taka jak teraz. Moja mama np. dopiero po przejściu na emeryturę uświadomiła sobie, że była nękana w ostatnich latach w szkole jako dyrektor. Też się tak trzymała i trzymała i w końcu pękła, i zapadła na depresję. Po wielu latach od tamtych wydarzeń, ale jednak. Nie zawsze oczywiście da się sprawę załatwić w ten sposób, że z dnia na dzień zwalniasz się z pracy i na spokojnie szukasz nowej (oczywiście z zamiarem znalezienia następnej jak najszybciej). Ale jak ktoś nas nęka w pracy (a nie możemy za bardzo pozwolić sobie na zmianę), to nie ma co udawać, że problemu nie ma, zamiatać go pod dywan i wmawiać sobie, że deszcz pada, kiedy na nas plują. Ja w takiej sytuacji na pewno podniosłabym larmo i walczyła o to, żeby dano mi normalnie żyć, a moi prześladowcy ponieśli karę. I naprawdę bym tak zrobiła - kiedy w szkole kilka razy pałka się przegięła, to zaalarmowałam i nauczycieli i rodziców, i w końcu odczepiono się ode mnie. Teraz jak słyszę, że ktoś komuś nie daje żyć w szkole czy w pracy, to wierz mi, aż się we mnie gotuje. Wrze wręcz.[/QUOTE]Tylko ja nie pisze, że nie warto walczyć, lecz że nie zwolnilabym się z pracy z dnia na dzień bez innej pracy lub wsparcia, bo mam zbyt dużo do stracenia. To są dwie różne kwestie. Niektórzy sie bronią, a inni uciekają i poprzedni wydźwięk Twojej wypowiedzi był dla mnie taki, że po prostu warto wszystko porzucić nie patrząc na nic. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-11-12, 19:54 | #92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Dziewczyny,
Ja byłam nękana przez szefa w poprzedniej pracy. I molestowana przez współpracowników. Mając kredyt postawiłam się swojemu szefowi. Byłam nękana bardziej, ale po cichu, by nie było świadków. Nie mogłam się zwolnić przez kredyt. Co zrobiłam? Dokształciłam się i szukałam nowej pracy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. Edytowane przez Dolczi Czas edycji: 2018-11-12 o 19:55 |
2018-11-12, 19:55 | #93 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
|
|
2018-11-12, 19:57 | #94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Niepotrzebnie Ci przykro. Trzeba wziąć to na klatę i żyć dalej. Zresztą los się na moim byłym szefie już zemścił.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. |
2018-11-12, 19:58 | #95 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Cytat:
|
||
2018-11-12, 20:41 | #96 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Silvia, ja Cię namawiać na tę pracę nie będę, bo nie jestem w Twojej głowie, ale rozważ raz jeszcze, czy rzeczywiście nie kieruje Tobą strach. Jeśli chcesz im odmówić, to albo osobiście albo telefonicznie poinformuj osobę decyzyjną. Z doświadczenia te sposoby uważam za najbardziej oficjalne. Trzymam kciuki za dobrą decyzję
__________________
Joga z rana jak śmietana. Edytowane przez agnyska81 Czas edycji: 2018-11-12 o 20:42 |
|
2018-11-12, 21:46 | #97 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Ja jestem osobą bardzo emocjonalnie podchodząca do wielu tematów - wiem, że nie jest to dobre i sama sobie tym szkodzę. Jednak miałam trochę problemów i przejść w życiu, myślę że to w dużej mierze ukształtowało moje problemy z nerwami i stresem. Chociaż odkad pamiętam byłam wrażliwa i wiele rzeczy przeżywałam. Przeszłam prześladowanie i wyśmiewanie już w "zerówce", w przedszkolu. Może się zdziwicie, że małe dzieci są tak okrutne, ale do dziś pamiętam wyśmiewanie, przezywanie i odrzucenie. Człowiek jest człowiekowi wilkiem, ja oprócz bliskich osób nie ufam nikomu. Zawiodłam się na każdej niemal koleżance, która wydawała mi się kimś mi przychylnym. Mimo tego w poprzedniej pracy otaczaly mnie osoby naprawdę życzliwe i pomocne - więc wierzę że można mieć takich współpracowników. Przez 2 miesiące nabawiłam się następujących objawów stresu: wypadanie włosów, pogorszenie się cery, drżenie i potliwość rąk, mdłości, dolegliwości ze strony układu pokarmowego, codziennie bóle pleców, kręgosłupa, często również głowy, nerwobóle, bóle brzucha, chroniczne zmęczenie, brak chęci do czegokolwiek, tiki nerwowe itd. Z powodu stresu robię głupie błędy, dużo rzeczy leci mi z rąk, czuję ciągle napięcie. Co mam zrobić, zacisnąć zęby i nadal się katować? Moze jestem słaba i sama się nawet o to obwiniam. Boję się, że zawsze już nie będę sobie radziła, gdziekolwiek bym nie poszła.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
2018-11-12, 21:51 | #98 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Bardziej się dziwię, że do tej pory nie próbowałaś znaleźć innej pracy albo jeśli możesz sobie na to pozwolić zwyczajnie nie odeszłaś. Ja wytrzymałam tydzień w pracy, do której już 3go dnia jak szłam z rana to płakałam. To nie jest też na moje nerwy. Potem też nie miałam lekkich zajęć, ale to bardziej ze względu na trudność i złożoność obowiązków, ale przynajmniej atmosfera jest dobra i zawsze powtarzam - jeśli ludzie w pracy są fajni to nawet ta niezbyt ciekawa albo stresująca jest przyjemniejsza. Zła atmosfera przekreśla wszystko. |
|
2018-11-12, 21:53 | #99 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 303
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-11-12, 22:02 | #100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86110004]To nie jest kwestia tego, że ktoś ma problem, tylko tego, że różne czynniki mogą utrudnić komunikację telefoniczną z pracodawcą. Jeżeli tak wyjdzie, że nie będzie mogła się dodzwonić (bo np. komórka padła w danym momencie, albo telefon był zajęty przez dłuższy czas), a nie pojedzie, to może być bardzo negatywnie odebrane. I raczej tak będzie. Zależy, w jakiej branży. Ja też bym nie doradzała komuś, kto ma kredyt, rzucać wszystko w jeden dzień i "podążać za głosem serca" czy takie tam. Ale jeśli nie ma się tego typu zobowiązań, itp., to myślę, że nie ma co się męczyć. Tym bardziej jeśli nie jest ta docelowa branża. Ja mogę mówić tylko za siebie, ale nie potrzebuję pracy idealnej. Chcę pracy zgodnej z moim wykształceniem, predyspozycjami i możliwie najbardziej stabilnej. Nie są to marzenia o wielkiej karierze, czy zdobyciu Himalajów. Poza tym to zależy, jak bardzo ta pożądana praca jest oddalona od tego, czym się ktoś w danej chwili zajmuje. Jeśli obecna poza wypłatą tylko uprzykrza życia, stresuje i wykonuje się ją niechętnie, to nie widzę sensu, żeby w niej tkwić za każdą cenę.[/QUOTE]Ja bym się nie przejmowala. Próbowałam się dodzwonić, nie udalo sie, trudno. Jeszcze nie słyszałam, żeby firma się fatygowala do kandydata odmówić mu pracy, bo telefon ma zajęty. Czy tego chcesz czy nie są cechy charakteru uznawane za pozytywne u pracowników i to nie jest bezpodstawne. Dla mnie to jasne, że łatwiej będzie się dogadać z komunikatywna osobą. W prawie każdej pracy poza domem pracujesz wśród ludzi. Cały czas zgadzam się z Ariada, więc nie będę powtarzać całych wypowiedzi. Nie zwalnianie się nie jest dla mnie jednoznaczne z przyzwoleniem na zle traktowanie. Nie można sobą dawać pomiatac. Ja nie raz mówiłam głośno, czego sobie nie życzę, ale odejście z pracy z dnia na dzien dla mnie nie wchodzilo w grę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-11-12, 22:03 | #101 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Rozumiem, że nie każdy ma możliwość od tak rzucić pracę. Gdybym nie miała kogoś, kto w razie czego mi pomoże, to też musiałabym tkwić w jednej i zapomnieć o zmianie.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
|
2018-11-12, 22:07 | #102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-11-12, 22:07 | #103 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 517
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
WYMIANA Nie znoszę osób przemądrzałych, których ich ZAWSZE musi być na wierzchu. I do tego w ich mniemaniu ZAWSZE mają rację. Dieta cud- seks i głód. |
|
2018-11-12, 22:09 | #104 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Czas edycji: 2018-11-12 o 22:10 |
|
2018-11-13, 08:01 | #105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 256
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Z perspektywy osoby nadwrażliwej, która od wielu lat zmaga się z nawrotami depresji: chyba rzuciłabym pracę, która byłaby dla mnie nadmiernym obciążeniem psychicznym, pod warunkiem, że miałabym poduszkę finansową na parę miesięcy szukania nowej pracy.
Pracuję nad sobą, leczę się, i póki co moje problemy nie przeszkodziły za bardzo w utrzymaniu pracy (choć pracodawca nosem na dwa 2-tygodniowe L4 w ciągu 2,5 roku....). Mogę wyrobić sobie większą odporność psychiczną i do tego dążę, ale nie stanę się nagle super przebojową osobą. Na 13 CV miałam odzew na 1. (Podobno na 2, rekruterka podobno dzwoniła 2 razy, ale nie miałam żadnych nieodebranych połączeń ani wiadomości na skrzynce głosowej. Sprawdziłam numer w CV, jest poprawny, poprosiłam ponownie o kontakt, cisza.) Przeszłam dwa szybkie etapy telefoniczne, w poniedziałek idę na rozmowę. Moja trzecia rozmowa w życiu, oby poszła lepiej niż poprzednia Na to stanowisko, na które aplikowałam i poległam na rozmowie, po prawie 1,5 miesiąca znowu odświeżyli ogłoszenie, więc inni kandydaci też najwyraźniej nie spełnili ich oczekiwań.
__________________
Pearl's vision - mój zakątek w sieci |
2018-11-13, 14:34 | #106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Też nie mam raczej większego odzewu, chyba taki standard na stanowiska nie typowo specjalistyczne.
Powodzenia na rozmowie Miałam telefon z miejsca, gdzie przedostatnio byłam na rozmowie, jestem jedną z dwóch kandydatek, ale decyzję o przyjęciu podejmie dyrektor z zagranicy, który nie widział żadnej z nas. Kciuki potrzebne bardzo, więc poproszę Decyzję mam poznać w piątek. Mój sąsiad jest hardkorem - jako jedyny żywiciel rodziny niedawno złożył wypowiedzenie w pracy (miał dość), nie mając nic innego na oku Fakt, że jest budowlańcem (w zawodach pokrewnych pracy ci u nas dostatek), ale twierdzi, że ta branża mu obrzydła i chce otworzyć własny interes. Taki niedorzeczny, że jak TŻ mi to powiedział, to parsknęłam śmiechem. Niektórzy to mają, tylko nie wiem czy nerwy ze stali, czy brak pomyślunku, czy jeszcze co innego (żeby nie było, to przyjaciel rodziny, lubimy go szczerze, ale czasem jedzie po bandzie) Jeszcze się poskarżę, że znowu dół z ogłoszeniami. Zawsze jak tu pobiadoliłam, to sytuacja się poprawiała
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
2018-11-13, 15:12 | #107 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
U mnie tak samo, słaby dzień dzisiaj bardzo.. i zero odzewu na zeszłotygodniowe aplikacje
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
|||
2018-11-13, 15:24 | #108 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
A ja miałam dziwną przygodę z panelem on-line dla tłumaczy. Zarejestrowałam się przeszło miesiąc wcześniej, próbka została zaakceptowana. Dzisiaj pojawiło się pierwsze zlecenie i trochę niechcący wcisnęłam przycisk oznaczający rezerwację zlecenia. Napisałam więc prośbę o anulowanie, odpisano mi po godzinie, że wobec tego nie chcą dalszej współpracy. Jak uważacie, czy ładnie się zachowali?
Najzabawniejsze, że potem jednak zlecenie wzięłam, zrobiłam, jeszcze przed upływem godziny i odesłałam do akceptacji Dostałam wiadomość jeszcze jak tłumaczyłam, ale postanowiłam, że dokończę i odeślę. Nawet jak się nie rozmyślą, to trudno, przynajmniej sobie poćwiczyłam takie tłumaczenia na czas. |
2018-11-13, 15:26 | #109 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 037
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
2. Ja dostałam zwrot dokumentów, które złożyłam do sądu (na drugie stanowisko). Zdziwiłam się, że ktoś się jeszcze bawi w odsyłanie
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
|
2018-11-13, 15:28 | #110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda 16.07.2019 narodziny córeczki |
|
2018-11-13, 15:36 | #111 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86114742]A ja miałam dziwną przygodę z panelem on-line dla tłumaczy. Zarejestrowałam się przeszło miesiąc wcześniej, próbka została zaakceptowana. Dzisiaj pojawiło się pierwsze zlecenie i trochę niechcący wcisnęłam przycisk oznaczający rezerwację zlecenia. Napisałam więc prośbę o anulowanie, odpisano mi po godzinie, że wobec tego nie chcą dalszej współpracy. Jak uważacie, czy ładnie się zachowali?
Najzabawniejsze, że potem jednak zlecenie wzięłam, zrobiłam, jeszcze przed upływem godziny i odesłałam do akceptacji Dostałam wiadomość jeszcze jak tłumaczyłam, ale postanowiłam, że dokończę i odeślę. Nawet jak się nie rozmyślą, to trudno, przynajmniej sobie poćwiczyłam takie tłumaczenia na czas.[/QUOTE] Zależy co jest w regulaminie, ale to raczej słabe zachowanie. Wykonawca powinien mieć możliwość rezygnacji ze zlecenia, zwłaszcza, jeśli anuluje je tak szybko po jego ukazaniu się i początkowej akceptacji (co miało miejsce, jak rozumiem )
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2018-11-13, 15:38 | #112 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
No właśnie nigdzie nie ma regulaminu na tym panelu. Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Czas edycji: 2018-11-13 o 15:41 |
|
2018-11-13, 15:47 | #113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86114806]Dobrze rozumiesz.
No właśnie nigdzie nie ma regulaminu na tym panelu.[/QUOTE] To szukają jeleni. Raz miałam przygodę z czymś takim. Szukaj innego biura do współprac zdalnych.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2018-11-13, 15:48 | #114 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86114806]
No właśnie nigdzie nie ma regulaminu na tym panelu.[/QUOTE] To słabo trochę... no to chyba możesz tylko liczyć na to, że się dogadacie, skoro zrobiłaś jednak zlecenie, to raczej nie powinni Cię wyrzucić.
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2018-11-13, 15:48 | #115 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Mars
Wiadomości: 955
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
agnyska81 i rabbithearted trzymam kciuki za Was
Odnośnie wczorajszej sytuacji dotyczącej mojej decyzji - napisałam do właściciela esemesa, w którym w wielkim skrócie bardzo dziękuję za zaproszenie mnie na dni próbne i informuję, że po podjęciu ostatecznej decyzji rezygnuję z podjęcia u niego pracy. Bardzo dziękuję Wam za każde słowo,poradę i opinię na ten temat Cieszę się, że mogę na Was liczyć Wracam dalej do gry. Obyśmy w końcu trafiły tam, gdzie od razu będziemy się czuć ok i w miarę możliwości swobodnie Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
You can't win this game. Follow the rules. Play the game. Be happy. |
|
2018-11-13, 15:48 | #116 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Jak się skończyła? Też tak myślę, przeglądam na bieżąco i wysyłam. Przypuszczam, że wątpię, ale pożyjemy, zobaczymy. Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Czas edycji: 2018-11-13 o 15:51 |
|
2018-11-13, 15:52 | #117 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Ważne, że zrobiłaś to z pełnym przekonaniem (mam nadzieję)
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. Edytowane przez Kafkazmlekiem Czas edycji: 2018-11-13 o 15:54 |
|
2018-11-13, 15:54 | #118 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
|
|
2018-11-13, 16:12 | #119 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Mars
Wiadomości: 955
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ---------- Cytat:
Myślę, że zrobiłam to co powinnam zrobić. [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86114881]Odpisał chociaż?[/QUOTE]Tak, że wita i dziękuję za informację i tyle. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ---------- [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86111281]Nie jest. Nikt nie może nikomu uprzykrzać regularnie życia i niszczyć jego poczucie własnej wartości. W niektórych przypadkach kończy się to próbami samobójczymi (czasem udanymi), albo depresją, z której potem ciężko się wygrzebać. Do tego ciąży presja bycia rodzicem, któy zawsze ma dawać radę, utrzymać dzieci i poczucie winy, że się nie daje rady. (...)Nie zawsze oczywiście da się sprawę załatwić w ten sposób, że z dnia na dzień zwalniasz się z pracy i na spokojnie szukasz nowej (oczywiście z zamiarem znalezienia następnej jak najszybciej). Ale jak ktoś nas nęka w pracy (a nie możemy za bardzo pozwolić sobie na zmianę), to nie ma co udawać, że problemu nie ma, zamiatać go pod dywan i wmawiać sobie, że deszcz pada, kiedy na nas plują. Ja w takiej sytuacji na pewno podniosłabym larmo i walczyła o to, żeby dano mi normalnie żyć, a moi prześladowcy ponieśli karę. I naprawdę bym tak zrobiła - kiedy w szkole kilka razy pałka się przegięła, to zaalarmowałam i nauczycieli i rodziców, i w końcu odczepiono się ode mnie. Teraz jak słyszę, że ktoś komuś nie daje żyć w szkole czy w pracy, to wierz mi, aż się we mnie gotuje. Wrze wręcz.[/QUOTE] Podpisuję się pod tym co napisałaś Maggie Q. Ogólnie uważam, że jeśli ktoś doświadcza w pracy ekstremalnych, nieprzyjemnych sytuacji, nie tylko nękania ze strony współpracowników, ale i na przykład sama praca tak źle działa na człowieka, że niszczy mu zdrowie, to jeśli tylko ma możliwość to lepiej odpuścić. Zdrowie się ma tylko jedno. Oczywiście są takie sytuacje, że ktoś nie ma wyjścia, bo jest kredyt, bo ma dzieci do wykarmienia, i tkwi w takiej robocie. Bardzo takim ludziom współczuję i podziwiam ich. Natomiast myślę, że w takich przypadkach nie ma co prostu tkwić w takich miejscach tylko szukać pieronem czegoś innego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
You can't win this game. Follow the rules. Play the game. Be happy. |
||
2018-11-13, 18:12 | #120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Warto poczytać o losach zawodowych osób nękanych w pracy. To się raczej kończy depresją i wieloletnią niezdolnością do pracy niż zmianą pracy na lepszą, wiec jeśli jest naprawdę źle to warto uciekać jak najszybciej. Wtedy faktycznie ma się jeszcze siły na szukanie czegoś innego. Potem im dłużej się z tym zwleka , tym jest gorzej. Trwanie w takim miejscu pracy zwykle prowadzi do eskalacji agresji iw rezultacie do depresji i schorzeń psycho-fizycznych. Można sobie poczytać choćby jak wyglądają losy np. byłych pracowników Stowarzyszenia Wiosna czy molestowanych urzędniczek m.in z Wrocławia. Jeśli to coś więcej niż niezdrowa atmosfera i dąsy przełożonej to na pewno dojrzałą i odpowiedzialną postawą, nawet przy kredycie i dzieciach jest jak najszybsza ucieczka z takiego miejsca.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:21.