Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

[Korah]

Napisane przez vanilia1985

Kupiłam dekorala akrylowego. Szczerze mówiąc wyboru nie było, bo większość firm produkuje już tylko lateksy. Powiem Wam, że pierwsze malowanie i wyszło super, idealnie, bez smug. Jeszcze jedna warstwa i będzie ok Powiem Wam tylko, że kolory wybierała córcia i w ten oto sposób ma fioletowo różowy pokój, ale naprawdę wygląda to dobrze. Jest zadowolona, a to w sumie o to chodziły. Oczywiście kolory wyszły ciemniejsze, bardziej intensywne niż na próbnikach, ale to akurat na plus

Córcia pewnie jest przeszczęśliwa. My też jesteśmy i zawsze byliśmy zadowoleni z dekorala. Rzeczywiście teraz sprawdziłam te resztki farb, które nam zostały z remontu i są akrylowe-lateksowe. Coś mi się pewnie przesłyszało o tych lateksowych, no już sama teraz nie wiem One są o tyle fajne, że można je myć w razie zabrudzeń, kolor się nie ściera, a wiadomo jak to z dziećmi bywa.

[ranka]

Ja na pewno nie polece Duluxa-odpryskuje

[vanilia1985]

Napisane przez Korah

Córcia pewnie jest przeszczęśliwa. My też jesteśmy i zawsze byliśmy zadowoleni z dekorala. Rzeczywiście teraz sprawdziłam te resztki farb, które nam zostały z remontu i są akrylowe-lateksowe. Coś mi się pewnie przesłyszało o tych lateksowych, no już sama teraz nie wiem One są o tyle fajne, że można je myć w razie zabrudzeń, kolor się nie ściera, a wiadomo jak to z dziećmi bywa.

Oj i to bardzo zadowolona. Stwierdziła, że jeszcze brakuje tylko motylków i wróżki na ścianach i to będzie koniec. a i jeszcze różowe firanki w księżniczki oczywiście na wszystko sie godzę, jej pierwszy pokój, niech ma tak jak sobie wymyśli. Na koniec zrobię zdjęcie i zatrzymam na pamiątkę, pokaże jej to za 10 lat będzie ubaw

[SekretnyWachlarz]

Jezu dziewczyny jestem cała zrozpaczona. Dzisiaj w kale zauważyłam krew. Z moją kancerofobią, co myślę? No właśnie...

[ranka]

No niekoniecznie to rak, ale na pewno trzeba dalej diagnozowac

[vanilia1985]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Jezu dziewczyny jestem cała zrozpaczona. Dzisiaj w kale zauważyłam krew. Z moją kancerofobią, co myślę? No właśnie...

może to hemoroidy...mogą być wewnątrz i możesz ich nawet nie czuć
Nie bagatelizuj tego, mówię Ci z własnego doświadczenia.

[SekretnyWachlarz]

Ja hemoroidy mam od 16 roku życia i od tego czasu latam z nimi po lekarzach. Najpierw bagatelizowali, potem dawali zwykłe maści, które nic nie dawały, ostatnio lekarz dał mi dwa leki: jedne to były tabletki i miałam niestety wszystkie skutki uboczne tego leku, bardzo źle się po nim czułam, a drugi to były czopki i owszem działały, ale opakowanie zawiera tylko 10 czopków czyli raptem na 5 dni (trzeba brać dwa dziennie) i kosztują prawie 40zł, są na receptę. Najzwyczajniej w świecie mnie nie stać. Poza tym jako przeciwniczka leków... no właśnie.
Mam hemoroidy zewnętrzne i wewnętrzne. Po 7 latach już się przyzwyczaiłam, że tyłek codziennie mnie boli, piecze i swędzi. Lekarz powiedział, że albo leczyć doraźne albo operacja, ale to drugie odradza, bo i tak nie ma pewności, że hemoroidy nie wrócą, bo jak wiemy są wpisane w styl życia. Ale mimo wszystko one NIGDY nie krwawiły.
No i trzecia sprawa. W internecie są sprzeczne informacje, co do tego czy mogą czy nie wywoływać raka.

[Korah]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ja hemoroidy mam od 16 roku życia i od tego czasu latam z nimi po lekarzach. Najpierw bagatelizowali, potem dawali zwykłe maści, które nic nie dawały, ostatnio lekarz dał mi dwa leki: jedne to były tabletki i miałam niestety wszystkie skutki uboczne tego leku, bardzo źle się po nim czułam, a drugi to były czopki i owszem działały, ale opakowanie zawiera tylko 10 czopków czyli raptem na 5 dni (trzeba brać dwa dziennie) i kosztują prawie 40zł, są na receptę. Najzwyczajniej w świecie mnie nie stać. Poza tym jako przeciwniczka leków... no właśnie.
Mam hemoroidy zewnętrzne i wewnętrzne. Po 7 latach już się przyzwyczaiłam, że tyłek codziennie mnie boli, piecze i swędzi. Lekarz powiedział, że albo leczyć doraźne albo operacja, ale to drugie odradza, bo i tak nie ma pewności, że hemoroidy nie wrócą, bo jak wiemy są wpisane w styl życia. Ale mimo wszystko one NIGDY nie krwawiły.
No i trzecia sprawa. W internecie są sprzeczne informacje, co do tego czy mogą czy nie wywoływać raka.

Hemoroidy często wznawiają się przy nadmiernym wysiłku. Należy unikać ciepłych kąpieli, siedzącego trybu życia, ale gdy już się pojawią i to bardzo dokuczliwe to lekarz i leki raczej są niezbędne. Poza tym na pewno bez recepty można dostać coś na wzmocnienie żył doustnego, ale to jest tylko prewencyjne, podobnie maści miejscowe. Nie należy leków aż tak się bać. Te prewencyjne zazwyczaj są bez recepty i skutecznie chronią przed nawrotami, są często na bazie naturalnych wyciągów roślinnych np z kasztanowca, tylko należy je przyjmować regularnie co jakiś czas, ale nawet rzadziej niż zaleca producent, np jedną zamiast 2 dziennie. Zależy co to jest. Ale to na przyszlość, teraz przydałoby się to jednak zbadać, zapewne nic przyjemnego

[SekretnyWachlarz]

Ja już Korah nawet kiedyś się zapisałam do proktologa, kolejka na 6 miesięcy, ale cierpliwie czekałam. Pani kazała po 6 miesiącach zadzwonić i na konkretny dzień się umówić, bo termin miałam po prostu na wrzesień. Dzwonię i co się dowiaduję? Że nie podpisali umowy z NFZ i już nie ma. No to pytam się czy jest prywatnie, mówi jest, a ja super to poproszę bez względu na cenę i co? I nagle lekarz zrezygnował z tej przychodni, a ja znowu się wyczekałam, bo ciągle do nich dzwonił i przekładał wizyty, bo niby coś mu wypadło. Już mi ręce opadają, bo nawet prywatnie się dostać nie mogę.

[Melya]

Przepraszam, że tak się wtrącam w rozmowę i wyskakuję z zupełnie innym, trywialnym tematem.

Kupiłam sobie dzisiaj stanik. <fanfary> Dla mnie to wielkie wydarzenie, bo zawsze mam z tym problemy. Już samo mierzenie przyprawia mnie o ból głowy... O ile w ogóle do niego dojdzie, bo zwykle nie ma odpowiednich rozmiarów tych modeli, które mi się najbardziej podobają. A jeśli już są i dobrze leżą, to potem w domu okazuje się, że coś jest jednak nie tak, np. po pewnym czasie fiszbiny się wpijają, ramiączka opadają itp. Tym razem było nie inaczej. Fiszbiny nie przylegają dobrze do mostka. Ponieważ obwód jest możliwie najciaśniejszy, to wnioskuję, że rozmiar miseczki jest za mały. Ech, chyba wolałabym mieć takie tyci tyci piersiątka i święty spokój.

[mlodziudka85]

Napisane przez vanilia1985

Oj i to bardzo zadowolona. Stwierdziła, że jeszcze brakuje tylko motylków i wróżki na ścianach i to będzie koniec. a i jeszcze różowe firanki w księżniczki oczywiście na wszystko sie godzę, jej pierwszy pokój, niech ma tak jak sobie wymyśli. Na koniec zrobię zdjęcie i zatrzymam na pamiątkę, pokaże jej to za 10 lat będzie ubaw

Ze ścianami problemu nie będzie. Są fajne naklejki i szablony. Firanka w księżniczki? Nawet nie wiedziałam, że takie są. Wszystko przede mnią

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ja już Korah nawet kiedyś się zapisałam do proktologa, kolejka na 6 miesięcy, ale cierpliwie czekałam. Pani kazała po 6 miesiącach zadzwonić i na konkretny dzień się umówić, bo termin miałam po prostu na wrzesień. Dzwonię i co się dowiaduję? Że nie podpisali umowy z NFZ i już nie ma. No to pytam się czy jest prywatnie, mówi jest, a ja super to poproszę bez względu na cenę i co? I nagle lekarz zrezygnował z tej przychodni, a ja znowu się wyczekałam, bo ciągle do nich dzwonił i przekładał wizyty, bo niby coś mu wypadło. Już mi ręce opadają, bo nawet prywatnie się dostać nie mogę.

Może spróbuj poszukać kogoś w pobliskim mieście.

Napisane przez Melya

Przepraszam, że tak się wtrącam w rozmowę i wyskakuję z zupełnie innym, trywialnym tematem.

Kupiłam sobie dzisiaj stanik. <fanfary> Dla mnie to wielkie wydarzenie, bo zawsze mam z tym problemy. Już samo mierzenie przyprawia mnie o ból głowy... O ile w ogóle do niego dojdzie, bo zwykle nie ma odpowiednich rozmiarów tych modeli, które mi się najbardziej podobają. A jeśli już są i dobrze leżą, to potem w domu okazuje się, że coś jest jednak nie tak, np. po pewnym czasie fiszbiny się wpijają, ramiączka opadają itp. Tym razem było nie inaczej. Fiszbiny nie przylegają dobrze do mostka. Ponieważ obwód jest możliwie najciaśniejszy, to wnioskuję, że rozmiar miseczki jest za mały. Ech, chyba wolałabym mieć takie tyci tyci piersiątka i święty spokój.

Z takimi tyci tyci też bywa problem

[cloche]

sekretny, do lekarza sasuwaj, a w międzyczasie kup sobie w aptece jakąś maść na hemoroidy, którą można aplikować do środka () i smarować na zewnątrz. hemoroidy to bardzo powszechna sprawa... może cię pocieszy fakt, że większość kobiet w ciąży ich dostaje, o ile wcześniej nie miały... a raka odbytu mają najczęściej faceci

Mel, a jak przymierzałaś ten stanik, to się trochę poruszałaś/powierciłaś? ja w ogóle mam problem trochę ze stanikami, szczególnie teraz, bo NIENAWIDZĘ takich mocno ciasnych pasów w obwodzie... normalnie na rzyganie mi się zbiera i noszę teraz parę modeli, jeden triumph + parę półmiękkich, które nie dają wrażenia ściśnięcia, a dobrze siedzą na miejscu. muszę przyznać, że kupiłam te staniki raczej z przypadku...

[Korah]

Napisane przez Melya

Przepraszam, że tak się wtrącam w rozmowę i wyskakuję z zupełnie innym, trywialnym tematem.

Kupiłam sobie dzisiaj stanik. <fanfary> Dla mnie to wielkie wydarzenie, bo zawsze mam z tym problemy. Już samo mierzenie przyprawia mnie o ból głowy... O ile w ogóle do niego dojdzie, bo zwykle nie ma odpowiednich rozmiarów tych modeli, które mi się najbardziej podobają. A jeśli już są i dobrze leżą, to potem w domu okazuje się, że coś jest jednak nie tak, np. po pewnym czasie fiszbiny się wpijają, ramiączka opadają itp. Tym razem było nie inaczej. Fiszbiny nie przylegają dobrze do mostka. Ponieważ obwód jest możliwie najciaśniejszy, to wnioskuję, że rozmiar miseczki jest za mały. Ech, chyba wolałabym mieć takie tyci tyci piersiątka i święty spokój.

Kochana, ja mam małe, mam miseczkę A, a jak przytyję to małe B i mi ciężko biustonosz kupić, już lepiej mieć duże

[SekretnyWachlarz]

Do lekarza pójdę, pójdę. To na pewno. I wiem, że hemoroidy to powszechna sprawa, a ja mam je przez własną głupotę.

Korah uwierz mi mały biust jest lepszy. Ja bym chciała moje dawne B. A teraz mam 80E/75F i mi wiszą. Kiedyś do pracy przyszły mnie odwiedzić koleżanki i mówią czy jest Justyna (stała jedna dziewczyna z baru i kilku instruktorów). Wszyscy takie oczy o kogo chodzi. no to mnie opisują: Niska, długie blond włosy, sprząta tutaj. I nagle któryś z instruktorów: Aaa ta z dużym biustem! Trzeba było tak od razu.
Nienawidzę tego. Łażę zawsze zakryta niemal po samą szyję, a ludzie i tak zamiast gęby zapamiętują mój biust. Może dla innych kobiet byłby to komplement, ale ja nienawidzę jak ktoś patrzy na mój biust. -.-'

[vanilia1985]

Ja też mam problem z hemoroidami, wyszedł mi jeden taki cwaniak po porodzie,zaniedbałam i teraz cierpię. U mnie problem jest w systematyczności przyjmowanych leków Z tymi czopkami to dwa dni wytrzymałam, a teraz narzekam, że ciągle bolą.
młodziudka oj jakie cuda można znaleźć, jeśli chodzi o firanki. Ja swoją młodą przekonuję do kolorowych makaronów z pomponikami, bardzo urocze

[vanilia1985]

Dziewczyny orientujecie się jak to jest z przydatnością tych wszystkich półproduktów? niebawem będzie rok, jak otworzyłam wszystkie olejki, żel ha i całą resztę i zastanawiam się, czy mogę jeszcze tego używać? większość z nich przechowywałam w lodówce. Data ważności jest na nich do 2014, ale zapewne po otwarciu jest inaczej.. no właśnie, jak?

[Korah]

Napisane przez vanilia1985

Dziewczyny orientujecie się jak to jest z przydatnością tych wszystkich półproduktów? niebawem będzie rok, jak otworzyłam wszystkie olejki, żel ha i całą resztę i zastanawiam się, czy mogę jeszcze tego używać? większość z nich przechowywałam w lodówce. Data ważności jest na nich do 2014, ale zapewne po otwarciu jest inaczej.. no właśnie, jak?

Ja bym używała, w lodówce zachowuje świeżość

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez SekretnyWachlarz

Do lekarza pójdę, pójdę. To na pewno. I wiem, że hemoroidy to powszechna sprawa, a ja mam je przez własną głupotę.

Korah uwierz mi mały biust jest lepszy. Ja bym chciała moje dawne B. A teraz mam 80E/75F i mi wiszą. Kiedyś do pracy przyszły mnie odwiedzić koleżanki i mówią czy jest Justyna (stała jedna dziewczyna z baru i kilku instruktorów). Wszyscy takie oczy o kogo chodzi. no to mnie opisują: Niska, długie blond włosy, sprząta tutaj. I nagle któryś z instruktorów: Aaa ta z dużym biustem! Trzeba było tak od razu.
Nienawidzę tego. Łażę zawsze zakryta niemal po samą szyję, a ludzie i tak zamiast gęby zapamiętują mój biust. Może dla innych kobiet byłby to komplement, ale ja nienawidzę jak ktoś patrzy na mój biust. -.-'

Mnie się wydaje, że to Twój atut i temu chłopakowi się zwyczajnie podobasz

[Melya]

Napisane przez mlodziudka85

Z takimi tyci tyci też bywa problem

Napisane przez Korah

Kochana, ja mam małe, mam miseczkę A, a jak przytyję to małe B i mi ciężko biustonosz kupić, już lepiej mieć duże

Wiem, że na takie małe też czasem ciężko coś kupić. Ale chyba rzadziej zdarza się, żeby coś "wypływało" ze stanika lub falowało przy gwałtownych ruchach. W moim przypadku znalezienie stanika z odpowiednio stabilną konstrukcją, który utrzyma biust w ryzach, a jednocześnie będzie w miarę ładny i nada mu fajny kształt, graniczy z cudem.

Napisane przez cloche

Mel, a jak przymierzałaś ten stanik, to się trochę poruszałaś/powierciłaś? ja w ogóle mam problem trochę ze stanikami, szczególnie teraz, bo NIENAWIDZĘ takich mocno ciasnych pasów w obwodzie... normalnie na rzyganie mi się zbiera i noszę teraz parę modeli, jeden triumph + parę półmiękkich, które nie dają wrażenia ściśnięcia, a dobrze siedzą na miejscu. muszę przyznać, że kupiłam te staniki raczej z przypadku...

Nawet podskakiwałam. Może trochę anemicznie, bo po tylu przymiarkach byłam wykończona. Ale i tak nie miałam wyboru, bo ten leżał najlepiej, a byłam już zdesperowana. Też nie lubię zbyt ciasnych, dlatego pod hasłem "możliwie najciaśniejszy" miałam na myśli taki, w którym oddycham bez bólu. Mega ciasne obwody są przereklamowane w społeczności bra-fitterek i zauważyłam, że ostatnio jest to powoli prostowane. Przecież stanik nie powinien sprawiać bólu...

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez SekretnyWachlarz

Korah uwierz mi mały biust jest lepszy. Ja bym chciała moje dawne B. A teraz mam 80E/75F i mi wiszą. Kiedyś do pracy przyszły mnie odwiedzić koleżanki i mówią czy jest Justyna (stała jedna dziewczyna z baru i kilku instruktorów). Wszyscy takie oczy o kogo chodzi. no to mnie opisują: Niska, długie blond włosy, sprząta tutaj. I nagle któryś z instruktorów: Aaa ta z dużym biustem! Trzeba było tak od razu.
Nienawidzę tego. Łażę zawsze zakryta niemal po samą szyję, a ludzie i tak zamiast gęby zapamiętują mój biust. Może dla innych kobiet byłby to komplement, ale ja nienawidzę jak ktoś patrzy na mój biust. -.-'

Wiem, o co chodzi. W liceum też zawsze byłam "ta biuściasta". Obecnie 70G (a wygląda na to, że nawet GG ). Szczerze mówiąc komentarze mnie już zupełnie nie obchodzą. Najgorsze jest właśnie dbanie o taki biust. Grawitacja jest bezlitosna.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Korah

Mnie się wydaje, że to Twój atut i temu chłopakowi się zwyczajnie podobasz

Och Korah uśmiałam się jak nigdy, serio. Ja i się komuś podobać, takie rzeczy to się nigdy nie wydarzą.

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez Melya

Wiem, o co chodzi. W liceum też zawsze byłam "ta biuściasta". Obecnie 70G (a wygląda na to, że nawet GG ). Szczerze mówiąc komentarze mnie już zupełnie nie obchodzą. Najgorsze jest właśnie dbanie o taki biust. Grawitacja jest bezlitosna.

Nooo.
A gdzie kupujesz zazwyczaj biustonosze?

[Korah]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Och Korah uśmiałam się jak nigdy, serio. Ja i się komuś podobać, takie rzeczy to się nigdy nie wydarzą.

Wiesz co? Ględzisz jak stara baba!!! Już facet wie, na czym oko zawiesić Jesteś dla swojego wyglądu zdecydowanie zbyt surowa, nie zdajesz sobie sprawy, jaką broń ma każda kobieta i jesteś żywym dowodem, jaka jest czasem tego nieświadoma.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Korah

Wiesz co? Ględzisz jak stara baba!!! Już facet wie, na czym oko zawiesić Jesteś dla swojego wyglądu zdecydowanie zbyt surowa, nie zdajesz sobie sprawy, jaką broń ma każda kobieta i jesteś żywym dowodem, jaka jest czasem tego nieświadoma.

No widzisz może dzięki temu, że chodzę ubrana cały rok w "worek" to nie widać tego co szpetne. Zresztą nie chce się sprzeczać, moje oczy może kłamią, ale lustro nie i zdjęcia.

[Melya]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Nooo.
A gdzie kupujesz zazwyczaj biustonosze?

Dotychczas różnie, często w innych miastach. Czasem mierzę w sklepie, a potem kupuję taniej przez internet. Raz kupowałam w sklepie Milla, który jest przy rynku, na Ruskiej. A tym razem w nowym sklepie na Drukarskiej - Świat Staników. A odkrył go w ogóle mój TŻ. To podobno jedyny sklep we Wrocławiu, który sprzedaje słynne polskie Effuniaki. I znalazłam do nich groupon, więc tym bardziej się skusiłam. Słyszałam też bardzo dobre opinie o sklepie OnlyHer, ale tam nigdy nie byłam. Ty za to masz rzut kamieniem, bo jest na Jagiełły.

edit.
Dodam, że niestety stanik w takim sklepie to wydatek ok. 150 zł. Ale moim zdaniem warto zainwestować. I ekspedientki mogą Cię zmierzyć i pomóc w doborze odpowiedniego rozmiaru.

[vea7]

Napisane przez Melya

Dotychczas różnie, często w innych miastach. Czasem mierzę w sklepie, a potem kupuję taniej przez internet. Raz kupowałam w sklepie Milla, który jest przy rynku, na Ruskiej. A tym razem w nowym sklepie na Drukarskiej - Świat Staników. A odkrył go w ogóle mój TŻ. To podobno jedyny sklep we Wrocławiu, który sprzedaje słynne polskie Effuniaki. I znalazłam do nich groupon, więc tym bardziej się skusiłam. Słyszałam też bardzo dobre opinie o sklepie OnlyHer, ale tam nigdy nie byłam. Ty za to masz rzut kamieniem, bo jest na Jagiełły.

edit.
Dodam, że niestety stanik w takim sklepie to wydatek ok. 150 zł. Ale moim zdaniem warto zainwestować. I ekspedientki mogą Cię zmierzyć i pomóc w doborze odpowiedniego rozmiaru.

OnlyHer bardzo fajnym sklepem jest
Z doświadczeń własnych polecam też Matinę na Jedności Narodowej i "pierwsze stoisko" w Feniksie - tam udało mi się kupić stanik ślubny, czyli gładką sztywną bardotkę w odpowiednim rozmiarze (po czterech miesiącach poszukiwań)
Milla jest fajna, ale niestety droga...
A mogłabyś napisać co jeszcze jest na Drukarskiej - firmy? Ceny? No i pochwal się co ładnego kupiłaś

[grazkako]

Napisane przez Melya

Nawet podskakiwałam. Może trochę anemicznie, bo po tylu przymiarkach byłam wykończona. Ale i tak nie miałam wyboru, bo ten leżał najlepiej, a byłam już zdesperowana. Też nie lubię zbyt ciasnych, dlatego pod hasłem "możliwie najciaśniejszy" miałam na myśli taki, w którym oddycham bez bólu. Mega ciasne obwody są przereklamowane w społeczności bra-fitterek i zauważyłam, że ostatnio jest to powoli prostowane. Przecież stanik nie powinien sprawiać bólu...[COLOR="Silver"]

Nommm mi ostatnio powiedział pan doktor , że takie mocno dopasowane/ciasne w obwodziw staniki utrudniają krążenie limfy . Jak zwykle coś za coś

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Melya

Dotychczas różnie, często w innych miastach. Czasem mierzę w sklepie, a potem kupuję taniej przez internet. Raz kupowałam w sklepie Milla, który jest przy rynku, na Ruskiej. A tym razem w nowym sklepie na Drukarskiej - Świat Staników. A odkrył go w ogóle mój TŻ. To podobno jedyny sklep we Wrocławiu, który sprzedaje słynne polskie Effuniaki. I znalazłam do nich groupon, więc tym bardziej się skusiłam. Słyszałam też bardzo dobre opinie o sklepie OnlyHer, ale tam nigdy nie byłam. Ty za to masz rzut kamieniem, bo jest na Jagiełły.

edit.
Dodam, że niestety stanik w takim sklepie to wydatek ok. 150 zł. Ale moim zdaniem warto zainwestować. I ekspedientki mogą Cię zmierzyć i pomóc w doborze odpowiedniego rozmiaru.

Onlyher byłam i tam mierzyłam. W sumie wyszło, że nosiłam dobry rozmiar, bo zawsze nosiłam 80, tyle, że B, potem C, a potem D, a wyszło, że mam E. No niestety mi ciągle szkoda wydać tyle kasy, bo moja waga się zmienia jak w kalejdoskopie i znając życie za 2 miesiące będzie już do wywalenia. No i dziwnie mi się chodzi z moim biustem jak on idzie przodem przede mną. Bo jak już wiemy z wcześniejszych moich postów, nienawidzę "chwalić się" nim. A milla drogo ma oj drogo. No i mi ciężko było coś wybrać z fasonu, bo ja nie mogę koronek, bo mam uczulenie i jestem w stanie zadrapać się do krwi, a wszystkie te ładniejsze biustonosze to zazwyczaj z jakąś tu czy ówdzie koronką.

[Melya]

Napisane przez vea7

OnlyHer bardzo fajnym sklepem jest
Z doświadczeń własnych polecam też Matinę na Jedności Narodowej i "pierwsze stoisko" w Feniksie - tam udało mi się kupić stanik ślubny, czyli gładką sztywną bardotkę w odpowiednim rozmiarze (po czterech miesiącach poszukiwań)
Milla jest fajna, ale niestety droga...
A mogłabyś napisać co jeszcze jest na Drukarskiej - firmy? Ceny? No i pochwal się co ładnego kupiłaś

http://www.swiatstanikow.pl/ Tutaj są wszystkie marki i ceny (jak wejdziesz w konkretny model). Niestety na razie nie ma ich zbyt wiele. Pani, która prowadzi sklep, mówiła, że najlepiej schodzą jej Effuniaki - dlatego nawet nie było ani jednego w moim rozmiarze. Za to może sprowadzić konkretny model/rozmiar na zamówienie. Natomiast Besformy, które uchodzą za bardzo wygodne, kompletnie się nie sprzedają. A właśnie kupiłam Besform Sophię. Nic szczególnego w kwestii wyglądu, ale tu chodzi o wygodę. Stanik jest wykonany z bardzo mięciutkiego materiału. Ten model nie wypycha piersi do przodu, ani nie robi z nich idealnych kuleczek, tylko daje bardzo naturalny efekt. W moim przypadku biust wydaje się mniejszy. Podobno to właśnie nie odpowiada innym klientkom. Jedyny faktyczny minus, jaki zauważyłam (poza odstającym mostkiem, ale to raczej wina rozmiaru) to dość wysoko zabudowane boki, które mogą niektórym wżynać się w pachy.

Napisane przez SekretnyWachlarz

Onlyher byłam i tam mierzyłam. W sumie wyszło, że nosiłam dobry rozmiar, bo zawsze nosiłam 80, tyle, że B, potem C, a potem D, a wyszło, że mam E. No niestety mi ciągle szkoda wydać tyle kasy, bo moja waga się zmienia jak w kalejdoskopie i znając życie za 2 miesiące będzie już do wywalenia. No i dziwnie mi się chodzi z moim biustem jak on idzie przodem przede mną. Bo jak już wiemy z wcześniejszych moich postów, nienawidzę "chwalić się" nim. A milla drogo ma oj drogo. No i mi ciężko było coś wybrać z fasonu, bo ja nie mogę koronek, bo mam uczulenie i jestem w stanie zadrapać się do krwi, a wszystkie te ładniejsze biustonosze to zazwyczaj z jakąś tu czy ówdzie koronką.

Powyżej opisałam stanik Bestform, który właśnie nie wypycha tak piersi. Materiał też ma fajny, ale niestety u góry jest koronka. Za to Effuniaki często całe są gładkie i to podobno bardzo wygodne staniki. Tutaj możesz poprzeglądać - http://www.ewa-michalak.pl/ W tym oficjalnym sklepie ceny są niższe niż stacjonarnie i często zdarzają się promocje. No i w ciągu 10 dni można zwrócić lub wymienić. Tylko czas oczekiwania wynosi obecnie 28 dni.

edit.
Dodam, że dotychczas nosiłam staniki Freyi, które są śliczne, ale niestety po pewnym czasie traciły u mnie kształt. Podejrzewam, że to wina ciężaru mojego biustu, a te staniki mają po prostu zbyt delikatna konstrukcję. No i w niektórych modelach (np. w uwodzicielskiej Arabelli) fiszbiny wpijały mi się w ciało na bokach. Wydaje mi się, że to kwestia szerokości łuków, jakie tworzą fiszbiny - te staniki są dla mnie zbyt wąskofiszbonowe.

[SekretnyWachlarz]

Ooo śliczny, ale no właśnie... koronka. -.-'
A Ewę Michalak znam, całkiem ładne ma i cenowo ujdą.

[Melya]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ooo śliczny, ale no właśnie... koronka. -.-'
A Ewę Michalak znam, całkiem ładne ma i cenowo ujdą.

Bardziej podobała mi się wersja kawowa, ale nie było mojego rozmiaru. I w sumie doszłam do wniosku, że nie mam niczego pod jasne bluzki.

Effuniaki są podobno bardzo fajne, tylko niektóre modele mają tendencję do mocnego eksponowania biustu. Kiedyś mierzyłam jeden, za mały, w wersji PL (do głębokich dekoltów) i zrobił mi taki dekolt że ho-ho... Sprzedawczyni stwierdziła, że takim biustem na ulicy mogłabym powodować wypadki.

[vea7]

Napisane przez Melya

http://www.swiatstanikow.pl/ Tutaj są wszystkie marki i ceny (jak wejdziesz w konkretny model). Niestety na razie nie ma ich zbyt wiele. Pani, która prowadzi sklep, mówiła, że najlepiej schodzą jej Effuniaki - dlatego nawet nie było ani jednego w moim rozmiarze. Za to może sprowadzić konkretny model/rozmiar na zamówienie. Natomiast Besformy, które uchodzą za bardzo wygodne, kompletnie się nie sprzedają. A właśnie kupiłam Besform Sophię. Nic szczególnego w kwestii wyglądu, ale tu chodzi o wygodę. Stanik jest wykonany z bardzo mięciutkiego materiału. Ten model nie wypycha piersi do przodu, ani nie robi z nich idealnych kuleczek, tylko daje bardzo naturalny efekt. W moim przypadku biust wydaje się mniejszy. Podobno to właśnie nie odpowiada innym klientkom. Jedyny faktyczny minus, jaki zauważyłam (poza odstającym mostkiem, ale to raczej wina rozmiaru) to dość wysoko zabudowane boki, które mogą niektórym wżynać się w pachy.


edit.
Dodam, że dotychczas nosiłam staniki Freyi, które są śliczne, ale niestety po pewnym czasie traciły u mnie kształt. Podejrzewam, że to wina ciężaru mojego biustu, a te staniki mają po prostu zbyt delikatna konstrukcję. No i w niektórych modelach (np. w uwodzicielskiej Arabelli) fiszbiny wpijały mi się w ciało na bokach. Wydaje mi się, że to kwestia szerokości łuków, jakie tworzą fiszbiny - te staniki są dla mnie zbyt wąskofiszbonowe.

Mel, bardzo, ale to bardzo bardzo ładnie dziękuje za wyczerpującą odpowiedź
Stronę sklepu znalazłam, ale miałam nadzieję, że to tylko część asortymentu... szkoda, że tak mało mają, ale mam nadzieję, że się rozkręcą Fajnie, że są Effuniaki, bo się na nie czaję - jakoś wolę sobie w sklepie przymierzyć, niż liczyć na PP i bawić się w odsyłanie.
Szkoda, że Bestform ma zabudowane boki nie mogę takich nosić... a tak obiecująco ze zdjęć patrzą Piersi z przodu mi nie przeszkadzają - wręcz przeciwnie, skoro już je mam, to niech będą tam gdzie mają być, a nie na plecach, pod pachami czy na brzuchu
Freyi nie lubię, jakoś mi fasony nie podchodzą, ale całkiem fajna bieliznę ma Samatha i z rozmiarówką też dobrze u nich.

BTW. bardzo fajny stanik kupiłam sobie niedawno w Outlecie - Henderson Kassidy. Mam zawsze problem, bo w moim rozmiarze (no dobra, minimalnie za mały obwód, ale po pierwsze liczę, że sie rozciągnie, a po drugie dokupiłam przedłużkę) miseczka bez szwów i nie zupełnie miękka graniczy z cudem, a tu się trafiło Mam już biały (pod koszulkami niewidoczny) i planuję czarny

[Melya]

Napisane przez vea7

Mel, bardzo, ale to bardzo bardzo ładnie dziękuje za wyczerpującą odpowiedź
Stronę sklepu znalazłam, ale miałam nadzieję, że to tylko część asortymentu... szkoda, że tak mało mają, ale mam nadzieję, że się rozkręcą Fajnie, że są Effuniaki, bo się na nie czaję - jakoś wolę sobie w sklepie przymierzyć, niż liczyć na PP i bawić się w odsyłanie.
Szkoda, że Bestform ma zabudowane boki nie mogę takich nosić... a tak obiecująco ze zdjęć patrzą Piersi z przodu mi nie przeszkadzają - wręcz przeciwnie, skoro już je mam, to niech będą tam gdzie mają być, a nie na plecach, pod pachami czy na brzuchu
Freyi nie lubię, jakoś mi fasony nie podchodzą, ale całkiem fajna bieliznę ma Samatha i z rozmiarówką też dobrze u nich.

BTW. bardzo fajny stanik kupiłam sobie niedawno w Outlecie - Henderson Kassidy. Mam zawsze problem, bo w moim rozmiarze (no dobra, minimalnie za mały obwód, ale po pierwsze liczę, że sie rozciągnie, a po drugie dokupiłam przedłużkę) miseczka bez szwów i nie zupełnie miękka graniczy z cudem, a tu się trafiło Mam już biały (pod koszulkami niewidoczny) i planuję czarny

Niestety właśnie asortyment jest na razie dość wąski. I Effuniaki w większości są tylko w wersji PL. Może poproszę właścicielkę o zamówienie konkretnego modelu...

Samanta jest trochę zbyt delikatna i nie daje wystarczającego podtrzymania moim piersiom (no chyba że coś się zmieniło, bo mierzyłam dawno temu). Ale wizualnie ma śliczne wzory.

Nie słyszałam o tym Hendersonie. Jak gdzieś na niego trafię, to zwrócę uwagę. W jakim Outlecie, Factory?