Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!

[annan_]

Napisane przez Nedda

Dzisiaj czuję delikatnie pobolewanie kolana i achillesa Wczoraj robiłam normalny trening i nie przypominam sobie żebym źle stanęła...
Dzień wcześniej miałam dzień przerwy.
Jaka macie receptę na takie dolegliwości?Bol nie jest mocny, czuje go przy chodzeniu.

brzmi jak przeciążenie ścięgien i stawów. Może rozgrzewka była za krótka. Zrób przerwę dopoki ból nie zniknie, a kolejny trening zacznij spokojnie, dobrze się rozgrzewając.

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez gohs

Ja mam jednego ShockAbsorbera z allegro i jeden sportowy z Marks&Spencer, też kupiony na Allegro. Każdy kosztował mnie nie więcej niż 40zł a są naprawdę niezłe, dlatego warto poszukać dobrych aukcji

ja też polecam ten z m&s - kupiłam normalnie w sklepie za 100 zł, teraz są tańsze, chyba po 80 zł. Nie dostrzegam w nim żadnych wad, nie kusi mnie sa - jest za drogi (około 200 zł). Oczywiście szukamy najwyższego poziomu podtrzymania, nawet przy małym biuście i małym przebiegu! Piersi nie są podtrzymywane przez zadne mięśnie, tylko przez więzadła, które przy każdym kroku biegowym narażone są na straszne przeciążenia i stale sie wydłużają! I nie można ich podciągnąć spowrotem - jedyną drogą korekcji jest operacja plastyczna.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez Praan

Tylko mój mnie ostatnio obtarł pod biustem przy długim biegu (2h).

na bardzo długie biegi można się wysmarować talkiem lub wazeliną.

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez SeeTheSun

Dziewczyny u was tez taka brzydka pogoda dzisiaj jak u mnie? Od wczoraj tak leje, że dziękuje za bieganie w taka pogode... chyba poćwiczę w domciu

warszawa to najsłoneczniejsze (statystycznie) miasto w kraju i tu prawie wcale nie pada. Tak samo i dziś - tylko wicher straszny.

[Vegetka]

nie daleko katowic - pada, wieje - ale to zupełnie nie przeszkodziło mi w dzisiejszym bieganiu, nawet powiem Wam, że całkiem przyjemnie się biegało - dziś 38 minut ciągłego biegu

[ewaw71]

Napisane przez Vegetka

nie daleko katowic - pada, wieje - ale to zupełnie nie przeszkodziło mi w dzisiejszym bieganiu, nawet powiem Wam, że całkiem przyjemnie się biegało - dziś 38 minut ciągłego biegu

U mnie też pada i wieje i nie chce mi się iść biegać , jak na razie zrobiłam siłowy, wieczorem ze znajomymi wybieram sie na basen i tak zastanawiam się nad odpuszczeniem sobie dzisiejszego biegania. Coś mi zimno.

[Nedda]

Annan pewnie masz rację, dziękuję za poradę.Wczoraj odpuściłam sobie trening a dzisiaj się dokładnie rozgrzeję.

Dziewczyny u mnie tragiczna pogoda - bardzo mocno wieje a chcialam zrobić dzisiaj podejście do 7,5 km. Może przejdzie do wieczora.Oby!

[carmelova]

Cześć, wczoraj zaliczyłam 50 minut interwałów na bieżni.

U mnie podobnie jak u Was paskudna pogoda i odpuszczam sobie bieganie, poćwiczę w domu.

[jagagaga]

A ja nie mam shock absorbera, ale za to dobrze dobrany stanik (od niedawna jest wielki boom na "poprawne" rozmiary i mnie też to dopadło - na szczęście ). Ale przymierzałam się do kupna owego, i zastanawiałam się jakiej firmy. Na allegro widziałam takie staniki nawet za 30 zł, tylko pytanie czy rzeczywiście działają?

[ewaw71]

No i co,pogoda nadal kiepska do biegania
Po wczorajszym siłowym ledwo siedzę na 4 literach

[Anula123]

U mnie na szczęście nie pada. I dziś rano zrobiłam 5 km. W sobotę mam bieg u siebie

http://www.egarwolin.pl/index.php/sp...bieg-do-wiosny

chyba wezmę udział

[annan_]

Napisane przez jagagaga

A ja nie mam shock absorbera, ale za to dobrze dobrany stanik (od niedawna jest wielki boom na "poprawne" rozmiary i mnie też to dopadło - na szczęście ). Ale przymierzałam się do kupna owego, i zastanawiałam się jakiej firmy. Na allegro widziałam takie staniki nawet za 30 zł, tylko pytanie czy rzeczywiście działają?

nie wierzę, że za taką kwotę można kupić oryginał. Podróbki jak to podróbki: mają wyglądać jak pryginał, ale nie są takie same. A w staniku sportowym chodzi o pare rzeczy:
a) odpowiedni materiał - podtrzymujący, a jednocześnie oddychający. Tego nie da się osiągnąć zwykjłym tanim poliestrem.
b) szwy w odpowiednich miejscach: konstrukcja podróbki może powodować złe podtrzyma nie strategicznych miejsc, a kiepskie szwy mogą zwyczajnie obcierać. W końcu taki stanik jest ekstremalnie obcisły.

Nie mówiąc już o tym, że podróbki będą się zwyczajnie pruły i po praniu zrobi się szmata powyciągana w dziwne strony. Jeżeli to używany stanik - sprawy nie komentuję - nie wyobrażam sobie noszenia cudzej bielizny, nawet jeżeli ktoś zapewnia, że "raz przymierzony".

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez Anula123

U mnie na szczęście nie pada. I dziś rano zrobiłam 5 km. W sobotę mam bieg u siebie

http://www.egarwolin.pl/index.php/sp...bieg-do-wiosny

chyba wezmę udział

brzmi fajnie, bo nie widzę info o opłacie startowej. Ale jak to daaaaleko!

[gohs]

Napisane przez annan_

nie wierzę, że za taką kwotę można kupić oryginał. Podróbki jak to podróbki: mają wyglądać jak pryginał, ale nie są takie same. A w staniku sportowym chodzi o pare rzeczy:
a) odpowiedni materiał - podtrzymujący, a jednocześnie oddychający. Tego nie da się osiągnąć zwykjłym tanim poliestrem.
b) szwy w odpowiednich miejscach: konstrukcja podróbki może powodować złe podtrzyma nie strategicznych miejsc, a kiepskie szwy mogą zwyczajnie obcierać. W końcu taki stanik jest ekstremalnie obcisły.

Nie mówiąc już o tym, że podróbki będą się zwyczajnie pruły i po praniu zrobi się szmata powyciągana w dziwne strony. Jeżeli to używany stanik - sprawy nie komentuję - nie wyobrażam sobie noszenia cudzej bielizny, nawet jeżeli ktoś zapewnia, że "raz przymierzony".[COLOR="Silver"]

Nie rozumiem, czemu Twoje podejście jest takie agresywne Tzn zdaję sobie sprawę, że jakość bielizny sportowej musi być nieskazitelna, ale np nie widzę problemu w kupowaniu staników mało używanych

Dam znać wieczorem jak poszło testowanie Nike+ bo koło 15 wyruszam na siłownię

[annan_]

Napisane przez gohs

Nie rozumiem, czemu Twoje podejście jest takie agresywne Tzn zdaję sobie sprawę, że jakość bielizny sportowej musi być nieskazitelna, ale np nie widzę problemu w kupowaniu staników mało używanych
:

Bycie stanowczym to nie to samo co agresja. To, że nie zostawiam pola na dyskusję ze mną na tym polu nie oznacza, że cię atakuję. Na tym forum kwitnie jakaś "mimozja" - wiele osób czuje się dotknięta i urażona, gdy przeczyta coś odmiennego od ich uznania.

A sprawa odzieży kupowanej przez neta jest prosta - nikt w żaden sposób nie zweryfikuje tego "raz przymierzonego" dopóki rzecz nie nosi oczywistych znaków noszenia. A akurat kwestii butów i bielizny jest to bardzo istotne, i nie chodzi mi o kwestie higieniczne. Dla mnie to ważne, dla ciebie nie. Koniec sprawy, nic więcej w tej kwestii nei mam do dodania.

[gohs]

Napisane przez annan_

Bycie stanowczym to nie to samo co agresja. To, że nie zostawiam pola na dyskusję ze mną na tym polu nie oznacza, że cię atakuję. Na tym forum kwitnie jakaś "mimozja" - wiele osób czuje się dotknięta i urażona, gdy przeczyta coś odmiennego od ich uznania.

A sprawa odzieży kupowanej przez neta jest prosta - nikt w żaden sposób nie zweryfikuje tego "raz przymierzonego" dopóki rzecz nie nosi oczywistych znaków noszenia. A akurat kwestii butów i bielizny jest to bardzo istotne, i nie chodzi mi o kwestie higieniczne. Dla mnie to ważne, dla ciebie nie. Koniec sprawy, nic więcej w tej kwestii nei mam do dodania.

Chodziło mi o teksty w stylu "powyciągana szmata" "bez komentarza" itd Nie wdaję się z Tobą w dyskusję bo nie mam na to ochoty, a asertywna też być potrafię W każdym razie podsumowując, kupiłam na All stanik podpisany "Shock Absorber" (oryginalny czy nie, tego nie wiem) za 40zł, podobnież nienoszony i efekt jest taki, że biust mi nie dynda, nic mnie nie obciera i zakup spełnia moje oczekiwania. Co do używek to wiadomo, butów ani bielizny "dolnej" też nie kupuję. Ale ogólnie rzecz biorąc każdy ma inne podejście o zakupów w sh, dla jednych to syf i w ogóle ble, dla innych okazja do upolowania czegoś fajnego.


A wracając do tematu wątku. Jak na dworze jest ok 5 stopni, pochmurno i wieje to jak się ubrać do biegania Zazwyczaj w terenie biegałam latem tylko a strasznie bym chciała już zacząć outdoorowy sezon

[annan_]

Napisane przez gohs

A wracając do tematu wątku. Jak na dworze jest ok 5 stopni, pochmurno i wieje to jak się ubrać do biegania Zazwyczaj w terenie biegałam latem tylko a strasznie bym chciała już zacząć outdoorowy sezon

właściwie polecić można tylko technologiczne tkaniny - bawełnę przewieje i nie ma na to rady. Ja na taką pogodę zakładam koszulkę z krótkim rękawem i wiatrówkę. Jak bardzo wieje, raczej długie gatki do tego. I koniecznie przepaskę na uszy.

[gohs]

Napisane przez annan_

właściwie polecić można tylko technologiczne tkaniny - bawełnę przewieje i nie ma na to rady. Ja na taką pogodę zakładam koszulkę z krótkim rękawem i wiatrówkę. Jak bardzo wieje, raczej długie gatki do tego. I koniecznie przepaskę na uszy.

No właśnie z wiatrówką mam problem, mianowicie nie posiadam takowej Mam za to kamizelkę puchową, jakbym pod nią założyła termoaktywną bluzę z długim rękawem to może nie byłoby źle?

[annan_]

Napisane przez gohs

No właśnie z wiatrówką mam problem, mianowicie nie posiadam takowej Mam za to kamizelkę puchową, jakbym pod nią założyła termoaktywną bluzę z długim rękawem to może nie byłoby źle?

puchowe rzeczy nie nadają się do biegania, bo nie odparują potu. Gdy się spocisz i zawieje wiatr, pot zacznie powodować schładzanie skóry - ponieważ przy biegu jest go sporo, wychłodzisz się za bardzo i choroba gotowa.

[gohs]

Napisane przez annan_

puchowe rzeczy nie nadają się do biegania, bo nie odparują potu. Gdy się spocisz i zawieje wiatr, pot zacznie powodować schładzanie skóry - ponieważ przy biegu jest go sporo, wychłodzisz się za bardzo i choroba gotowa.

W takim razie póki co zostaje mi bieżnia A polecasz może jakieś niezłej jakości wiatrówki w przystępnej cenie? Widziałam w GoSporcie za 120zł chyba takie firmy gosport, wyglądały całkiem ok, ale nie znam się za bardzo na tym Z drugiej strony, planuję kupić porządną oddychającą wiatrówkę przed letnim wyjazdem w góry, więc nie będę chyba teraz kupować jakiejś tańszej. No chyba, że to powinny być dwa różne rodzaje kurtek

[annan_]

moim zdaniem lepiej kupić jedną, która ma wiele zastosować, niż do każdej aktywności inną rzecz. Rzeczy ze znanych marek sportowych (decathlon, go sport) są faktycznie niezłej jakości - może nie są tak zaawansowane techno;logicznie czy bajeranckie pod względem desingu, ale na pewno pewniejsze niż produkty firm, których nazw wcześniej nie widzieliśmy na oczy. Wielu biegaczy bardzo ceni sobie produkty kalenji (z decathlonu) jako jakość adekwatną do ceny i szeroką ofertę. Sama mam ich rajtki na zimę i działają przyzwoicie (nie mam zimówek innej firmy do porównania) - na pewno z bliska nie są tak ładne jak nike czy adidas, ale były dwa razy tańsze i dwie zimy już przebiegały, na pewno będzie też sezon trzeci (a przynajmniej na początku). Akurat kurtkę kupiłam wypasioną, bo chciałam móc w niej pokazać się też przy ludziach, na spacerze czy innym ognisku i czuć się ładnie ubrana.

[Vegetka]

annan - a miałaś może kiedyś do czynienia z biustonoszami z decathlonu ? nie chcę narazie wydawać dużej sumy, ponieważ widzę, że biust z dnia na dzień mi maleje, więc wolę poczekać aż się unormuje, chyba ze zniknie całkowicie :P
dosyć ciekawie wyglądają te modele :
http://www.decathlon.com.pl/PL/stani...-200-87016692/
http://www.decathlon.com.pl/PL/sport...ort-128994299/
http://www.decathlon.com.pl/PL/sport...ort-104788700/

[gohs]

Tak więc chyba poczekam na przypływ gotówki i zainwestuję w coś porządnego

Dzisiaj 6km z haczykiem biegu zaliczone na bieżni Łącznie z marszem na koniec niecałe 7km. Wg Nike+ wyszło tego 7,5km Ale podobno na bieżni nie mierzy super dokładnie. Muszę wykombinować jakieś stałe mocowanie sensora, bo mam wsunięty między język buta a sznurówki i się cały czas boję, że wypadnie

[annan_]

Napisane przez Vegetka

annan - a miałaś może kiedyś do czynienia z biustonoszami z decathlonu ? nie chcę narazie wydawać dużej sumy, ponieważ widzę, że biust z dnia na dzień mi maleje, więc wolę poczekać aż się unormuje, chyba ze zniknie całkowicie :P
dosyć ciekawie wyglądają te modele :
http://www.decathlon.com.pl/PL/stani...-200-87016692/
http://www.decathlon.com.pl/PL/sport...ort-128994299/
http://www.decathlon.com.pl/PL/sport...ort-104788700/

kilka razy robiłam podchody do tych stanikow, ale nigdy nie było w sklepie pełnej rozmiarowki i dałam sobie spokój.

Mój biust też ciągle się zmienia - pierwszy tyje i pierwszy chudnie, i do dosyć znacznie, choć waga waha się max o 1,5 kg. A mimo to stanik jest ok (najwyżej czasem miski się trochę marszczą) - dobry stanik musi myć mega ciasny i mieć możliwość jeszcze większego ściśnięcia - więc spokojnie, taki zakup nie stanie sie w krótkim czasie niedopasowany. No, chyba, że planujesz zrzucić kilkanaście lub kilkadziesiąt kilogramów - ale nie przypominam sobie, żeby o to chodziło w twoim przypadku.

[Vegetka]

noo kilka kg muszę jeszcze zrzucić, a bardziej cm...
zobaczymy jak z tymi stanikami u mnie w decathlonie, jak nic ciekawego nie będzie to się pokuszę na shocka, chociaż narazie nie wiem, gdzie go szukać na śląsku...

[Martii=*]

Ja muszę się Wam jeszcze raz pochwalić - kupiłam sobie dzisiaj buty, za 180zł z przeceny z 300zł. Niestety, jest za brzydka pogoda żeby móc biegać, a w przyszłym tygodniu idę się zaopatrzyć w stanik.

[jagagaga]

Napisane przez annan_

Nie mówiąc już o tym, że podróbki będą się zwyczajnie pruły i po praniu zrobi się szmata powyciągana w dziwne strony. Jeżeli to używany stanik - sprawy nie komentuję - nie wyobrażam sobie noszenia cudzej bielizny, nawet jeżeli ktoś zapewnia, że "raz przymierzony".

Po pierwsze nie poczułam się dotknięta ani urażona Twoim tonem annan_, uważam że mówisz (piszesz) jak najbardziej w porządku, stanowczo, ale bez agresji. Po prostu masz jaja

Ale co do używanej bielizny - to ja nie wiem, gdzie to wyczytałaś? Bo ja nigdzie nie napisałam nic o używanej bieliźnie

No, ale wracając do meritum, to jakie firmy stanikowe polecacie?

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

A co do pogody, to wolę jak jest tak nieco chłodniej, nawet lekka mżawka mi nie przeszkadza, bo podczas biegu i tak się człowiek rozgrzewa. Nie przepadam za to jak jest słonecznie i ciepło Jak kilka dni temu była taka ładna pogoda, a ja biegam zazwyczaj popołudniami, to było mi gorąco jak cholera

[annan_]

Napisane przez jagagaga

Po pierwsze nie poczułam się dotknięta ani urażona Twoim tonem annan_, uważam że mówisz (piszesz) jak najbardziej w porządku, stanowczo, ale bez agresji. Po prostu masz jaja

Ale co do używanej bielizny - to ja nie wiem, gdzie to wyczytałaś? Bo ja nigdzie nie napisałam nic o używanej bieliźnie

No, ale wracając do meritum, to jakie firmy stanikowe polecacie?

a to dobre - dopiero teraz zauważyłam, że do kogo innego był mój pierwszy post, a kto poczuł się dotknięty i zarzucał mi agresję. Tego to jeszcze nie widziałam

Kwestia rzeczy używanych wynikła z mojego wniosku co do znacząco niższej ceny produktu (z ponad 200 zł na 30) - to albo rzecz jest podrobiona, albo używana. Nie mam pomysłu na inne opcje. A, sorry, jeszcze kradziona.

Ja ze swojej strony polecam ponownie marks&spencer - teraz nówki (nie z przeceny, to regularna cena) kosztują 80 zł, są fajnie skrojone, mają różne poziomy podtrzymania, duża rozmiarówka i niezły fason - w upały biegam tylko w staniku, bez żadnej koszulki. Piorę go często i guma jest ok, szwy trzymają. Stanik faktycznie oddycha (choć nie wszystkie fragmenty tak samo- ale czytałam testy, że i shock absorber nie jest taki cud miód w tej kwestii).

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez jagagaga

Napisane przez jagagaga

A co do pogody, to wolę jak jest tak nieco chłodniej, nawet lekka mżawka mi nie przeszkadza, bo podczas biegu i tak się człowiek rozgrzewa. Nie przepadam za to jak jest słonecznie i ciepło Jak kilka dni temu była taka ładna pogoda, a ja biegam zazwyczaj popołudniami, to było mi gorąco jak cholera

[szmyrk]

A ja mam znowu (krotka) przerwe w poki co marszowaniu, a wciaz tylko maszeruje bo mam mega problem z kupieniem sobie odpowiednich butow. Raz, ze wiekszosc butow jest dla plaskostopowcow, dwa, ciezko z rozmiarem, a jak ten sie trafi to zawsze cos mnie gdziec uciska albo wbija cie, ech
Jak tak dalej pojdzie, to bede biegac boso, w koncu pogoda coraz bardziej temu sprzyja Wlasnie, annan_, co myslisz o bieganiu na bosaka?

[annan_]

Napisane przez szmyrk

A ja mam znowu (krotka) przerwe w poki co marszowaniu, a wciaz tylko maszeruje bo mam mega problem z kupieniem sobie odpowiednich butow. Raz, ze wiekszosc butow jest dla plaskostopowcow,

dziwne, mi się wydaje, że najwięcej jest dla osób o średnim podbiciu. I dla neutrali na dodatek.

Napisane przez szmyrk

Jak tak dalej pojdzie, to bede biegac boso, w koncu pogoda coraz bardziej temu sprzyja Wlasnie, annan_, co myslisz o bieganiu na bosaka?

no niby jest teraz taka moda na naturalne bieganie, bieganie ze śródstopia i inne powroty do przyrody, ale ja tam jestem trochę zacofana i przedwczoraj kupiłam mega amortyzujące buty :P Może kiedyś zmienię zdanie.

[szmyrk]

Napisane przez annan_

dziwne, mi się wydaje, że najwięcej jest dla osób o średnim podbiciu. I dla neutrali na dodatek.

O, podbicie to ja mam akurat dosc wysokie, moze nawet bardzo wysokie.
U mnie w sklepach sportowych (dwoch, wiecej sklepow na moim zad.upiu nie ma) dla neutrali jest bardzo niewielki wybor...

no niby jest teraz taka moda na naturalne bieganie, bieganie ze śródstopia i inne powroty do przyrody, ale ja tam jestem trochę zacofana i przedwczoraj kupiłam mega amortyzujące buty :P Może kiedyś zmienię zdanie.

Hm. No biegac z piety to ja nie umiem, nawet w trekingach, w ktorych na poczatku probowalam biegac (wiem, glupie to bylo) mi to nie szlo. Moze cos sie zmieni, jak kupie dobrze zamortyzowane buty do biegania...

[Funiak]

hej dziewczyny, pozwólcie, że się przyłączę do Waszego wątku

zamierzam niedługo zacząć sobie biegać, mieszkam niby na osiedlu składającym się głównie z wieżowców, ale okolicę mam całkiem przyjemną 2 jeziorka, blisko wału nad Wisła, tak więc z otoczeniem nie ma problemów z motywacją podobnie, bo już sobie zaczęłam jakieś tam ćwiczenia na poprawę kondycji no i cel też mam, mianowicie spalić troszkę tłuszczyku z ud i brzuszka, który uparcie mi siedzi i nie chce się ruszyć mimo delikatnej diety

jednak zanim zacznę biegać, mam pytanie.. czy któraś z biegających dziewczyn ma może astmę? pytam, bo sama zostałam nią "obdarowana" i mimo, że nie jest to jakaś ostra odmiana, która przeszkadza mi w codziennym życiu, ale poprostu nie wiem jak mam zacząć trening jeśli np. bieg do autobusu na niedużym odcinku kończy się u mnie zadyszką i złapanie tego spokojnego oddechu trwa u mnie ok 5min przypuszczam, że gdybym zaczęła taki "uniwersalny" trening to szybko bym się zniechęciła. czytałam też co nie co w internecie ale tam różne opcje są wypisane i pomyślałam, że zwrócę się z tym pytaniem do Was

[annan_]

myślę, ze jedyną rozsądną radą jest konsultacja z lekarzem, najelpiej sportowym, żeby wyraził swoje zdanie na ten temat. Dopiero jak od niego dostaniesz zielone światło, możesz szukać planu dla siebie uwzględniając jego uwagi.

[Nedda]

Kochane (Annan) ratujcie!
Wczoraj byłam na treningu i dzisiaj mam takie dziwne poczucie w prawym kolanie.Mianowicie nie boli mnie ale przy wyprostowaniu go czuje niestabilność na tej nodze. Strasznie mnie to zmartwiło.Co robić?
W sobotę mam zawody-muszę pobiec