Filtry ochronne - ZBIORCZY CZ.II

[iamsolucky]

Napisane przez chimay

Przetestowałam w końcu The Saem Eco Earth Power Light Sun Cream SPF50+ PA+++. Czyli tę wersję "normalną", na poprzedniej stronie oceniałam wersję No sebum.

Testowane na cerze mieszanej, okresowo z tendencją do tłustej, wymagającej matowienia co około 5 godzin. Pod filtrem cieniutkie warstwy esencji i żelu aloesowego Benton.

Pojemność: 50 gram
Cena: na ebayu pomiędzy 35-50 złotych.

Skład: brak alkoholu na wielki plus. Krem zawiera 4 filtry UV-B (Ethylhexyl Methoxycinnamate, Phenylbenzimidazole Sulfonic Acid, Ethylhexyl Salicylate, Octocrylene) i 2 UV-A (Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Butyl Methoxy Dibenzoylmethane). Czyli tylko filtry chemiczne w przeciwieństwie do wersji No Sebum, która ma też oba filtry fizyczne. Co widać, bo ten tutaj krem nie bieli ani trochę, a No Sebum jednak miejscami odrobinę tak.

Zapach: brak

Konsystencja: gęste mleczko, bardzo "mokre".

Krem daje się nałożyć w ilości 1 ml, specjalnie mierzyłam strzykawką. Nadaje skórze bardzo mokry błysk, który ciężko jest zmatowić, jak widać na zdjęciach. Błysk wybija spod pudru. Nie bieli, nie zbiera się nigdzie, nie robi zacieków na linii włosów i brwi. Jak już się ugruntuje na skórze, to zdaje się zastygać w śliskawą warstwę, na której trudno jest rozprowadzić równomiernie inny kosmetyk o mokrej konsystencji. Próbowałam zakryć wyprysk na policzku korektorem Tip Concealer także marki The Saem i po prostu nie dało się go równomiernie wklepać, warzył się i zjeżdżał z pryszcza.


Niestety nie dałam rady nosić filtra dłużej niż godzinę, bo zlekceważyłam zalecenie producenta, żeby omijać okolice oczu i musiałam po godzinie zmywać, bo pieczenie i łzawienie coraz bardziej się nasilały.

Za główną wadę tego filtra uważam nie dające się zlikwidować błyszczenie.

Ogólnie: nie polecam cerom mieszano-tłustym, z tendencją do błyszczenia, jak również osobom unikającym Ethylhexyl Methoxycinnamate ani używających filtrów także pod oczami.

strasznie się świeci i nawet puder niewiele dał, po Saem spodziewałam się więcej

Napisane przez chimay

I zaawansowane testy The Saem Eco Earth Power No Sebum Sun Cream SPF50+ PA+++.
Pisałam już o nim na poprzedniej stronie, że się bardzo dobrze zapowiada i jako jedyny znany mi filtr nie błyszczy się.
Dzisiaj zrobiłam testy z przepisową ilością czyli 1ml. Przeważnie nakładam filtry na oko i sądzę, że zużywam wtedy jakieś 0,5 do max 0,7 ml. Tutaj nie wiem, czy producent zaleca jakąś ilość, bo tylko część strony jest dostępna w języku angielskim, a te filtry z serii Eco Earth Power są nowe i wszystko jest po koreańsku, a na samym opakowaniu po angielsku jest tylko skład i zalecenie, żeby nie stosować w okolicach oczu.

Dzisiejsze testy z 1 ml niestety wypadły o wiele gorzej niż poprzednie. Filtr co prawda dalej się nie błyszczy, zastyga do suchej postaci. Jednak duża zawartość dwóch filtrów mineralnych daje o sobie wyraźnie znać przez pobielanie i zbieranie się na linii włosów, brwi oraz na meszku na twarzy. Na zdjęciu może tego aż tak nie widać, ale bielenie jest absolutnie "niewyjściowe". Mój facet wrócił dziś z pracy i od razu się mnie zapytał, co to jest, co mam na twarzy. W lustrze - ciemne pandy wokół oczu, gdzie filtra nie nakładałam, biała obwódka na linia z włosami, którą bardzo trudno mi było zmyć. W ogóle sam filtr jest bardzo wodoodporny, musiałam myć twarz 3 razy kremem myjącym Whamisy i żelem COSRX. Wersja Light Cream zdaje się nie być wodoodporna w porównaniu z No Sebum.

Próbowałam ukryć bielenie podkładem mineralnym i było o wiele lepiej. Filtr zastyga w suchą warstewkę, więc dało się na niego nałożyć i płynny korektor na pryszcza i podkład Amilie. Pewnie to dobre rozwiązanie dla wielu osób, dla mnie niestety żadne, bo nie używam podkładów i nie zamierzam do nich wracać, a podkład + filtr to zawsze było u mnie fatalne estetycznie połączenie, przez które z każdą godziną moja twarz wyglądała na coraz bardziej styraną i starą.

Więc podkład wyląduje na dekolcie. Cieszę się, że mam obie Hery

okropny efekt, to juz niektóre europejskie filtry lepiej wyglądają

Napisane przez chimay

Nie wierzę, że jakakolwiek dostępna na naszym rynku marka jest w stanie zrobić tak komfortowy filtr jak Hera Leports albo Mate. Próbki Hery dostaniesz na ebayu.

Leports bardziej matowy jest u Ciebie?

Napisane przez Hermiona111

Gdzie kupowałaś Herę? Jeśli na ebayu, bardzo proszę o polecenie wiarygodnego sprzedawcy

Kupiłam filtr SVR, ten Blur, jest fajny, ale jak dla mnie zbyt matowy i faktycznie daje takie dziwaczne uczucie na twarzy, jednak wolę filtry azjatyckie, chociaż SVR jak na europejskie filtry jest ekstra. Makijaż utrzymał się na nim bardzo dobrze.

mam to samo odczucie, makijaż mi się świetnie trzyma, jak zagruntuję mam długi mat ale zdecydowanie wolę postać mleczka, emulsji sam w sobie SVR nie jest dla mnie mega matowy raczej satyna i zmatowić i tak muszę
W każdym razie Hera mnie kusi na maksa, chciałabym ją też z filtrem OHUI porównać bo ten jak dla mnie na razie najlepszy był

[Hermiona111]

Który dokładnie filtr OHUI masz na myśli?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[iamsolucky]

taki:
http://www.3shpp.com/shopen/wp-conte...lock-Green.png

[chimay]

Napisane przez iamsolucky

Leports bardziej matowy jest u Ciebie?

Bardziej matowy od Mate Daily? Raczej nie, oba się świecą i bez pudru nie da rady.

Chciałabym ten O HUI, ale próbek ni ma, a 30 euro za flaszeczkę trochę sporo.

[spoco]

Właśnie skończyłam Waterproof Sun Gel SPF50+ od SKIN79. Ogólnie całkiem w porządku.
Faktycznie jest lekki, można go nałożyć sporo, bo nieźle się wchłania. Oczywiście nie do matu, tylko daje dosyć mokre wykończenie, ale puder załatwia sprawę. Nie bieli, nie robi smug, nie podrażnia oczu i jest super pod makijaż. Jestem zadowolona, chociaż nadal szukam czegoś lepszego.

Dzisiaj otworzyłam Vichy Ideal Soleil matujący dry touch SPF50. Borze zielony co za koszmarek... Tępa w dotyku pasta, którą ciężko rozprowadzić na skórze, nie da się tego normalnie rozsmarować, bo roluje się i kruszy. Po intensywnej walce z nakładaniem wyglądało ok, ale jak wyschło zupełnie, to było widać plamy, zacieki i odciski palców. Poprawić się nie dało, więc stwierdziłam, że wyrównam kremem bb. Kiepsko się na tym filtrze rozprowadzał, więc musiałam nałożyć więcej, niż zwykle (ale nadal niedużo). Przez chwilę wyglądało ok, a potem zrobiło się ciasto, w ciągu dnia wyszły plamy, ścierało się w dziwnych miejscach, a na nosie i brodzie zaczęły przebijać świeże pryszcze, których jeszcze rano nie było . Jedno mu muszę przyznać, faktycznie nawet matuje.

Miałam już różne filtry zachodnie, w tym te zastygające, ale żaden nie był tak okropny i nigdy nie miałam ochoty trzepnąć żadnego z nich do kosza po pierwszym użyciu. Jak widać Vichy nie dla mnie i wracam z podkulonym ogonem do filtrów azjatyckich. Mam jeszcze w zapasie 3 - dwa z the Saem i jeden też od SKIN 79 (non-chemical). W międzyczasie zamawiam jeszcze ten, co mi się właśnie skończył.

[Korah]

Odpakowałam niedawno ten filtr Lirene Klik. Pomijając już fakt, że jak na produkt polecany dla dzieci od 7 miesiąca życia, skład jest tragiczny, to jeszcze zaraz po wodzie trójglicki, ale konsystencja jest mega lekka, jak wodny krem, z tym, że to mleczko, bardzo, bardzo wodniste, podoba mi się, zastyga na skórze, nie marze się, nie klei, zero tłustości. Mleczko ma różowy kolor, naniesione w dużej ilości bieli skórę, ale będę używać, ta konsystencja bardzo mi pasuje. Poza tym zapach- jest bardzo przyjemny, guma balonowa

Podaję skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Butylene Glycol, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Octocrylene, Ethylhexyl Triazone, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Triethanolamine, Carbomer, Polysorbate 80, Methylparaben, Diazolidynyl Urea, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, CI 16035.

Choć skład na to nie wskazuje, to po nałożeniu mleczko daje efekt ukojenia i nawodnienia skóry, bardzo przyjemne uczucie. W składzie zero olejów, silikonów, gliceryny i alkoholu. Co sądzicie o zawartych filtrach, czy dobrze chroni taka kombinacja Wiem, że to spf 20, ale celowo zakupiony, jest jeszcze wersja spf 30.

[201708250935]

Co myślicie o tym filtrze? Może go ktoś używa?
http://www.rossmann.pl/Produkt/Janda...ml,406799,6038

[nebute]

Poleca ktoś filtr do włosów?

[tynkag1]

Czym zmywacie filtry, aby mieć pewność, że został usunięty całkowicie?
Czy jeżeli najpierw oczyszczam twarz wacikami nasączonymi płynem micelarnym z biolaven,a następnie żel do mycia twarzy biolaven to filtr zmywa się w całości? Zaczęłam się obawiać, ponieważ są to naturalne kosmetyki, mogą być zbyt slabe. Czy tylko olejek może usunąć grubą warstwę filtru?

[Blondcukiereczek]

Ja zmywam filtr jakimś produktem z slsem, nastepnie płyn micelarny. Te naturalne to raczej rano do odświeżenia twarzy bo makijaż i filtry wymagają czegoś mocniejszego. Takie jest moje zdanie.

[chimay]

Kiedyś używałam do oczyszczania twarzy tylko płynów micelarnych, nieważne czy miałam filtr czy nie. Obecnie zmywam dwuetapowo. Używam olejków myjących, miceli, kremowych cleanserow z małą ilością substancji myjących - w różnych kombinacjach. Typowych żeli nie lubię, są dla mnie za mocne.

[tynkag1]

A czy ten żel nadałby się ? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...bio-malwa.html
Zawiera jakiś sls, ale obaOczywiściwiam się alkoholu w składzie.

I jeszcze to https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...oblemowej.html
Skład większy niż biolaven żel do mycia twarzy, ale w opiniach, że jest raczej lekki.

Oczywiście przed żelem płyn micelarny.

[chimay]

Napisane przez tynkag1

A czy ten żel nadałby się ? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...bio-malwa.html
Zawiera jakiś sls, ale obaOczywiściwiam się alkoholu w składzie.

I jeszcze to https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...oblemowej.html
Skład większy niż biolaven żel do mycia twarzy, ale w opiniach, że jest raczej lekki.

Oczywiście przed żelem płyn micelarny.

W składzie żelu Lavery, który wkleiłaś nie ma żadnego SLS czyli Sodium Lauryl Sulfate. W ogóle rzadko znajdziesz ten składnik w produktach myjących. Ten skład jest nieaktualny, tutaj jest obecny KLIK i on ma SCS, detergent siarczanowy.

Nie ma odpowiedzi na takie pytanie, czy się nada czy nie. Wyznacznikiem jest Twoje poczucie czystości skóry, a to musisz ocenić sama po użyciu konkretnego produktu.

[tynkag1]

Zawsze mi się wydaje, że jakieś resztki pozostały w porach, ale nie wiem jakto naprawdę poznać.

Jeszcze jedno pytanie, czy ktoś może się wypowiedzieć nt filtru Lirene http://www.drogerienatura.pl/lirene-...FVmLsgodbrUIXg ?

Znam wersję do ciała, w tym sezonie widziałam wersję do twarzy, czy filtru zawarte tam są stabilne? Ta wersja chyba nie jest 50 +

[Lachezis]

Napisane przez tynkag1

Zawsze mi się wydaje, że jakieś resztki pozostały w porach, ale nie wiem jakto naprawdę poznać.

Jeszcze jedno pytanie, czy ktoś może się wypowiedzieć nt filtru Lirene http://www.drogerienatura.pl/lirene-...FVmLsgodbrUIXg ?

Znam wersję do ciała, w tym sezonie widziałam wersję do twarzy, czy filtru zawarte tam są stabilne? Ta wersja chyba nie jest 50 +

wypowiadałam się na temat tego filtru z linku parę stron temu. Bieli, jest lekko klejący i czasami zostawia smugi. Da się go przypudrować, jednak jak np. nałoży się cięży podkład, to ma tendencje do ciastkowania. W sumie to nie jest jakiś straszny bubel, ale lirene do ciała na twarzy zachowywał się lepiej.

[yuy90]

Cześć!

Mam pytanie odnośnie nowego filtru od biodermy
nude touch. Myślicie, że takie coś ma sens, czy trzeba byłoby tonę tego nałożyć? Właściwie to podkład z dodatkiem filtra.

Miałam kiedyś bazę armani z wysokim filtrem, mimo nakładania minimalnej ilości - działała. Stosowałam po kwasach.

Teraz stosuje głównie pharmaceris pod minerały.

Suchy Vichy mnie podrażniał na dłuższą metę.

[iamsolucky]

Napisane przez yuy90

Cześć!

Mam pytanie odnośnie nowego filtru od biodermy
nude touch. Myślicie, że takie coś ma sens, czy trzeba byłoby tonę tego nałożyć? Właściwie to podkład z dodatkiem filtra.

Miałam kiedyś bazę armani z wysokim filtrem, mimo nakładania minimalnej ilości - działała. Stosowałam po kwasach.

Teraz stosuje głównie pharmaceris pod minerały.

Suchy Vichy mnie podrażniał na dłuższą metę.

nie wiem czy działa, zależy jak wrażliwa jesteś na słońce i na jakie warunki byś go chciała. To jednak podkład z dodatkiem filtra i w dużej ilości się go nie nałoży, na miasto, na zakupy jeśli nie masz skłonności do brązowych plam wystarczy. Na plażę absolutnie nie. Ja się bardzo do Biodermy zraziłam- w tamtym roku miałam ich fluid spf50 "suchy w dotyku" i to była masakra, lepki smalec którego błysk bardzo szybko wychodził nawet po mocniejszych matujących sypańcach a jaśniejszy kolor to cegła. Po wyciśnięciu był żółto beżowy a wystarczyło 3 sekundy rozcierania i się utleniał wręcz na czerwono

[mckabi]

Hej,

co aktualnie polecacie z fotostabilnych do ciała? Wiem, że swojego czasu Soraya miała niezły skład...nie wiem, czy nic się nie zmieniło.

Na twarz nakładam la roche, jednak na ciało (do aplikowania kilka razy dziennie) wolałabym coś w bardziej przystępnej cenie

[Kleotka]

Dziewczyny, pomóżcie, potrzebuję filtra azjatyckiego (japoński mile widziany), matujący, mający filtry chemiczne, jeśli nie będzie zawierał wysoko alkoholu, nie pogniewam się.

Eksperymentuję z filtrami co sezon, kiedyś uwielbiałam te z alkoholem za komfort noszenia i wchłanialność, jednak po kilku miesiącach wiem, że nie są one idealne, a samej ciężko znaleźć mi coś wartościowego wśród tylu możliwości

[chimay]

Napisane przez Kleotka

Dziewczyny, pomóżcie, potrzebuję filtra azjatyckiego (japoński mile widziany), matujący, mający filtry chemiczne, jeśli nie będzie zawierał wysoko alkoholu, nie pogniewam się.

Eksperymentuję z filtrami co sezon, kiedyś uwielbiałam te z alkoholem za komfort noszenia i wchłanialność, jednak po kilku miesiącach wiem, że nie są one idealne, a samej ciężko znaleźć mi coś wartościowego wśród tylu możliwości

Jak japoński to może Canmake Mermaid Skin Gel UV SPF 50+ PA++++. To w zasadzie baza pod makijaż w postaci żelo-kremu, który można stosować także jako filtr. Nie ma alko, jest dość tania. Skład jest u Ratzilli, nie daję linka, bo piszę z telefonu. Zamówilam ją niedawno i czekam aż przyjdzie.

[Kleotka]

Napisane przez chimay

Jak japoński to może Canmake Mermaid Skin Gel UV SPF 50+ PA++++. To w zasadzie baza pod makijaż w postaci żelo-kremu, który można stosować także jako filtr. Nie ma alko, jest dość tania. Skład jest u Ratzilli, nie daję linka, bo piszę z telefonu. Zamówilam ją niedawno i czekam aż przyjdzie.

O, fajno, przyjrzę się

[alkaxy]

Napisane przez yuy90

Cześć!

Mam pytanie odnośnie nowego filtru od biodermy
nude touch. Myślicie, że takie coś ma sens, czy trzeba byłoby tonę tego nałożyć? Właściwie to podkład z dodatkiem filtra.

Miałam kiedyś bazę armani z wysokim filtrem, mimo nakładania minimalnej ilości - działała. Stosowałam po kwasach.

Teraz stosuje głównie pharmaceris pod minerały.

Suchy Vichy mnie podrażniał na dłuższą metę.

Właśnie wróciłam z urlopu, na którym używałam tego filtra, Photoderm NUDE Touch SPF 50+, Bioderma.
On jest chyba bardziej filterm niż podkładem. Jedna warstwa to prawie żadne krycie - większa ilość dopiero zapewnia podkładowe krycie.

Formuła jest taka dziwna - jest bardzo płynny, ale nie tłusty w dotyku. Faktycznie skóra się nie świeci, ale ja nie mam tłustej skóry, raczej mieszaną/normalną. Nie wiem jak będzie przy typowej tłustej. Nie ściera się. I praktycznie nie opaliłam się, może minimalnie, a sporo czasu spędziłam na słońcu.

[yuy90]

Napisane przez alkaxy

Właśnie wróciłam z urlopu, na którym używałam tego filtra, Photoderm NUDE Touch SPF 50+, Bioderma.

On jest chyba bardziej filterm niż podkładem. Jedna warstwa to prawie żadne krycie - większa ilość dopiero zapewnia podkładowe krycie.



Formuła jest taka dziwna - jest bardzo płynny, ale nie tłusty w dotyku. Faktycznie skóra się nie świeci, ale ja nie mam tłustej skóry, raczej mieszaną/normalną. Nie wiem jak będzie przy typowej tłustej. Nie ściera się. I praktycznie nie opaliłam się, może minimalnie, a sporo czasu spędziłam na słońcu.

Dziękuje Ci bardzo za odpowiedz

[tynkag1]

A czy ktoś mógłby powiedziec coś o dermedic subrella do skóry suchej? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...-normalna.html
Poszukiwania filtru wciąż trwają...Czy jest wiadomo, jaki posiada skaźnik PPD?
I czy ktoś zna się na składach filtrów tak, by ocenić, które są lepsze i stabilniejsze (pierwszy to vichy, drugi dermedic)?

1) AQUA / WATER - GLYCERIN - DIISOPROPYL SEBACATE - ETHYLHEXYL SALICYLATE - BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE - DIMETHICONE - ALCOHOL DENAT. - BIS-ETHYLHEXYLOXYPHENOL METHOXYPHENYL TRIAZINE - OCTOCRYLENE - TITANIUM DIOXIDE [NANO] / TITANIUM DIOXIDE - ALUMINUM STARCH OCTENYLSUCCINATE - DROMETRIZOLE TRISILOXANE - DIETHYLHEXYL BUTAMIDO TRIAZONE - STEARIC ACID - TRIETHANOLAMINE - POTASSIUM CETYL PHOSPHATE - PARFUM / FRAGRANCE - SYNTHETIC WAX - ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER - ALUMINUM HYDROXIDE - CAPRYLYL GLYCOL - DIMETHICONE CROSSPOLYMER - DISODIUM EDTA - GLYCERYL STEARATE - PALMITIC ACID - PEG-100 STEARATE - PHENOXYETHANOL - SODIUM HYALURONATE - TEREPHTHALYLIDENE DICAMPHOR SULFONIC ACID - TITANIUM DIOXIDE - TOCOPHEROL - XANTHAN GUM


2) Aqua,Octocrylene,
Methylene Bis-Benzotrizzolyl Tetramethylbutylphenol,
Hydrogenated Polydecene,
C12-15 Alkyl Benzoate,
Cyclopentasiloxane(and) Dimethiconol,
PEG-100 (and) Glyceryl Stearate,
Stearyl Alcohol,
butylmethoxydibenzoylmeth ane,
Titanium Dioxide (and) Hydroxystearic Acid,
Glycerin,
Bis-Ethyl Hexyloxy-phenol Methoxyphenyl Triazine,
Polyacxrylamide (and) C13-14 Isoparaffin (and) Laureth-7,
Algae Extract, Zinc PCA,Magnesium PCA,
Manganese PCA, Calcium Pca,
Hydroxy Dimethoxybenzyl Malonate,
Stearic Acid,
Allatoin, Benzyl Alcohol (and) Methylchloroisothiazolino ne (and) Methylisothiazolinone (17.06.2013)

[Korah]

Taki puder Klik, składu nie podano, ale pewnie będzie dostępny w Rossmannach z szafą Bell. Kojarzę, że coś podobnego miała już jakaś firma, tylko za Chiny nie pamiętam która, może to było FM

[Lachezis]

Napisane przez Korah

Taki puder Klik, składu nie podano, ale pewnie będzie dostępny w Rossmannach z szafą Bell. Kojarzę, że coś podobnego miała już jakaś firma, tylko za Chiny nie pamiętam która, może to było FM

tutaj skład [klik]

[kasiamagda]

Napisane przez Korah

Taki puder Klik, składu nie podano, ale pewnie będzie dostępny w Rossmannach z szafą Bell. Kojarzę, że coś podobnego miała już jakaś firma, tylko za Chiny nie pamiętam która, może to było FM

Jonzac BB ? i chyba La roche Posay albo Avene...

[kasiamagda]

Hanyul White Chrysanthemum SPF50 PA+++

Skład: WATER, BUTYLENE GLYCOL, C12-15 ALKYL BENZOATE, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE,TITANIUM DIOXIDE (CI 77891), CYCLOPENTASILOXANE, DIETHYLAMINO HYDROXYBENZOYL HEXYL BENZOATE,BIS-ETHYLHEXYLOXYPHENOL METHOXYPHENYL TRIAZINE, CYCLOHEXASILOXANE,CNIDIUM OFFICINALE ROOT EXTRACT, ANGELICA ACUTILOBA ROOT EXTRACT, CHRYSANTHELLUM INDICUM EXTRACT,PEG-100 STEARATE, GLYCERYL STEARATE, CETYL ALCOHOL, SILICA, ALUMINUM STEARATE, C14-22 ALCOHOLS,POLYACRYLATE-13, POLYHYDROXYSTEARIC ACID, ALUMINA, POLYMETHYL METHACRYLATE, POLYISOBUTENE,METHOXY PEG-114/POLYEPSILON CAPROLACTONE, STEARIC ACID,DIMETHICONE/VINYL DIMETHICONE CROSSPOLYMER, C12-20 ALKYL GLUCOSIDE,THYMOL TRIMETHOXYCINNAMATE, XANTHAN GUM, CARBOMER, POLYSORBATE 20,HYDROXYPROPYL CYCLODEXTRIN, ETHYLHEXYLGLYCERIN, DISODIUM EDTA, PHENOXYETHANOL, FRAGRANCE

Gęsty, ciut "pastowaty". W ilosci 1 ml na twarz rozsmarowuje się bardzo dobrze. Bieli. Po ok.15 - 20 minutach wchłania się, ale twarz jest o pół tonu rozjaśniona (bez problemu tonuje się zarówno pudrem - w moim przypadku PuroBio, jak i podkładami).
Nie bieli jednak jak typowe europejskie filtry - nie osadza sie na włosach, w zmarszczkach itp, no ale nie jest transparentny jak Hera. Daje jakby jasną , satynową poświatę.
Po wchłonięciu błyszczy sie odrobinę mniej jak Hera, nie jest praktycznie wyczuwalny na skórze. Daje się łatwo zmatowić, zarówno kapokiem Pixie, kompaktem PuroBio jak i pudrem Inisfree No Sebum . Współpracuje z Missha Perfect Cover, Jonzac BB, mineralami, cushionami i podkładem Cover Alverde (ale tu tak sobie - ten podkład jest ciężki), zarówno z baza (Inisfree No Sebum Blur), jak i bez bazy (bez bazy bardziej mi się podoba).
Nie znalazłam nigdzie info o wodoodporności, więc raczej nie jest. Ale w pracy, przy ponad 40 stopniach makijaż z nim nie spływa, nie ciastuje się, nie roluje, nie zmienia koloru, wytrzymuje spokojnie do 10 godzin (cushion), 6 - 8 godzin (minerały i BB zarówno zwykłe, jak i bio).
Czytałam opinie, że pachnie chryzantemami cmentarnymi - dla mnie pachnie świeżo świętym bzem lilakiem, może i na końcu z nutką chryzantem . Takie perfumy kupiłabym od razu
Zapach jednak bardzo delikatny, nie utrzymuje się na skórze.

Byłam w nim pół godziny w pełnym słońcu - zarówno twarz (ale tu + makijaż), jak i ramiona (bez makijażu ) nie opaliły się.

Zdjęcie po 10 minutach od nałożenia, potem jeszcze sie wchłania, nie świeci aż tak.


Sulwhasoo Renodigm EX Dual Care Cream TPF40 SPF30/PA++

Składu nie znalazlam

Chroni nie tylko przed słońcem, ale i przed gorącem (TPF40 - Thermal Protection Factor (TPF), który pokazuje, ile energii jest blokowanej , czyli daje 40% protekcji przed gorącem - obniża temperaturę skóry podobno o ok. 5 stopni).

Konsystencja treściwa, ale nie bardzo ciężka. Rozmarowuje się bez problemu, nie bieli nic a nic (wygląda podobnie do Hery), nie roluje się. Wchłania się ok 10 minut (wiadomo: nie do końca). Błyszczy się, ale porównywalnie do Hery Leports . Matowi się bez problemu. Współpracuje, jak Hanyul ,ze wszystkim, ale nie przepada za bazą pod makijaż (z bazą ciut się roluje, z podkładami absolutnie nie - ale tu dochodzi kwestia , jak i czym nakłada się podkład - i to jest, moim zdaniem, ważne w przypadku wszystkich kremów z filtrem ). Nie skraca trwałości makijażu.

Pachnie dla mnie prawie nie wyczuwalnie - nie mam pojęcia czym, ale to takie delikatne i świeże.

Rzeczywiście, nie czuje sie takiego gorąca na skórze. Mam wręcz wrażenie, ze cera jest taka...uspokojona (ale nie chłodzi w normalnym tego słowa znaczeniu - jak np. filtry z nazwą "cool"). Naczynka z tym filtrem jakby ciut bledną (nie rozjusza ich), a u mnie naczynka i gorąco, jakie mam w pracy = katastrofa.

Po pól godziny na słońcu tez się nie opaliłam.

Cena z kosmosu :130-180 dolarów za 50ml . Opłaca się kupić próbki, bo w samplach za 50 ml płacimy ok 36 dolarów..
Gdybym nie miała Hanyul i Hery - kupiłabym od razu, pomimo, że ma SPF 30 PA++.


Oba kremy u mnie nadają się pod oczy - nie migruja do oka, nie szczypią, nie podrażniają itp.

Oba, po wstępnych testach nie powodują szybszego przetłuszczania się skóry. Jednak muszę poobserwować przez dłuższy czas, co w przypadku Hanyul jest do zrobienia (tubka 70ml), w przypadku Sulwhasoo może być trudne (mam jeszcze 7 sampli).

Edycja: zdjęcie drugie i trzecie to Sulwhasoo 2 minuty od nałożenia. Zapomniałam dodać, że on jest bardziej zastygający od Hery, Hanyul porównywalnie, ale potrzebuje więcej czasu (i nie zastyga do końca, jest troszkę mokrawy, ale minimalnie). No i Hanyul jest bardziej tłustawy. Ale to i tak niebo a ziemia w porównaniu do Biodermy czy Avene...

Przepraszam za jakość zdjęć - ale tak na szybko robiłam

[iamsolucky]

Sulwhasoo wygląda super w ogóle masz piękną jednolitą cerę

[Szczypiorowaa]

Witam! Mam pytanie apropo kremu "SYNCHROLINE AKNICARE SUN Krem przeciwsłoneczny do cery trądzikowej SPF30 - 50 ml" Czy któraś z tu obecnych stosowała i chciałaby się podzielić opinią? Oczywiście zależy mi najbardziej na opiniach "cer" trądzikowych :p

Przez wakacje raczej będę stosować Acnelec (adapalen) i postanowiłam w końcu zakupic jakiś krem z filtrem, chociaż bronie się rękami i nogami, żeby jak najmniej paćkać buzię na dzień