Żel aloesowy i inne preparaty na bazie aloesu.

[hulcia]

To mnie uspokoiłaś

[weegirl]

Napisane przez agison

w stężeniu 100% to dość bardzo
ale w ilościach dodawanych do kosmetyków, to już nie no chyba że ktoś ma uczulenie, albo coś takiego

ogólnie konserwanty są mniej szkodliwe niż drobnoustroje, które mogłyby się w niezakonserwowanym kosmetyku rozwinąć, i ich metabolity ... ale każdy ma na to inny pogląd

Wiesz co, mimo wszystko wolę unikać substancji, które mogą uwalniać formaldehyd. Jestem alergikiem i może na razie moja skóra nie reaguje źle na Diazolidinyl Urea albo DMDM Hydantoin, ale wolę nie kusić losu

[anka.d]

Napisane przez weegirl

Wiesz co, mimo wszystko wolę unikać substancji, które mogą uwalniać formaldehyd. Jestem alergikiem i może na razie moja skóra nie reaguje źle na Diazolidinyl Urea albo DMDM Hydantoin, ale wolę nie kusić losu

weegirl - mi sie wydaje, czy ty robilas encanto?
jesli tak i niczego nie pokrecilam, to troche sama sobie zaprzeczasz bo unikasz konserwantów, ktore potencjalnie mogą (ale nie muszą) formaldehyd uwalniać, a z drugiej strony łądujesz na głowe mega drażniący środek, ktory formaldehyd zawiera.

to jak to jest?

[agison]

Napisane przez weegirl

Wiesz co, mimo wszystko wolę unikać substancji, które mogą uwalniać formaldehyd. Jestem alergikiem i może na razie moja skóra nie reaguje źle na Diazolidinyl Urea albo DMDM Hydantoin, ale wolę nie kusić losu

no i prawidłowo dla mnie właśnie fajne jest to że ludzie się interesują, rozróżniają sqadniki i świadomie je stosują. Dzięki temu Ty nie używasz, ja używam, i obie jesteśmy zadowolone

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Napisane przez anka.d

weegirl - mi sie wydaje, czy ty robilas encanto?
jesli tak i niczego nie pokrecilam, to troche sama sobie zaprzeczasz bo unikasz konserwantów, ktore potencjalnie mogą (ale nie muszą) formaldehyd uwalniać, a z drugiej strony łądujesz na głowe mega drażniący środek, ktory formaldehyd zawiera.

to jak to jest?

[Narek]

Napisane przez anka.d

weegirl - mi sie wydaje, czy ty robilas encanto?
jesli tak i niczego nie pokrecilam, to troche sama sobie zaprzeczasz bo unikasz konserwantów, ktore potencjalnie mogą (ale nie muszą) formaldehyd uwalniać, a z drugiej strony łądujesz na głowe mega drażniący środek, ktory formaldehyd zawiera.

to jak to jest?

Z tego co pamiętam, to Weegirl ma swoje falowane, nieprostowane włosy

[weegirl]

Napisane przez anka.d

weegirl - mi sie wydaje, czy ty robilas encanto?
jesli tak i niczego nie pokrecilam, to troche sama sobie zaprzeczasz bo unikasz konserwantów, ktore potencjalnie mogą (ale nie muszą) formaldehyd uwalniać, a z drugiej strony łądujesz na głowe mega drażniący środek, ktory formaldehyd zawiera.

to jak to jest?

Może i czasami przeczę sama sobie, ale moje włosy ani odrobinę nie przypominają tych po Encanto Interesuje mnie keratynowe prostowanie, ale wolę poczekać jakiś czas, aż się okaże, jak to wpływa na włosy długofalowo. Wiem, że Encanto zawiera formaldehyd, orientuję się mniej-więcej w preparatach dostępnych na rynku i na razie się na nic nie zdecydowałam.

Zresztą, ja jednak widzę różnicę. Żel aloesowy trzymam na łepetynce po 2-3 godziny (raz w tygodniu) i ma on wtedy ciągły kontakt ze skórą. Encanto nie powinno mieć kontaktu ze skórą, trzyma się je krócej, a zabieg powinno się powtarzać tak co 3 miesiące. Mam też jakieś szampony i odżywki, które mają uwalniacze formaldehydu, ale szampon zmywam od razu, a odżywki, które mogą podrażniać/uczulać raczej trzymam z daleka od skóry. Nie jestem przy tym jakaś bardzo konsekwentna, ale staram się.

Swoją drogą, Twoja uwaga byłaby bardzo celna, gdybym faktycznie zrobiła sobie to prostowanie Encanto Ale się nie zdecydowałam właśnie ze względu na formaldehyd. I, o ile nie bałabym się aż tak bardzo, jak na to zareaguje moja skóra, to bałabym się o włosy. Bo jednak w Stanach powoli odchodzą od prostowania keratynowego.

[anka.d]

Napisane przez weegirl

Może i czasami przeczę sama sobie, ale moje włosy ani odrobinę nie przypominają tych po Encanto Interesuje mnie keratynowe prostowanie, ale wolę poczekać jakiś czas, aż się okaże, jak to wpływa na włosy długofalowo. Wiem, że Encanto zawiera formaldehyd, orientuję się mniej-więcej w preparatach dostępnych na rynku i na razie się na nic nie zdecydowałam.

Zresztą, ja jednak widzę różnicę. Żel aloesowy trzymam na łepetynce po 2-3 godziny (raz w tygodniu) i ma on wtedy ciągły kontakt ze skórą. Encanto nie powinno mieć kontaktu ze skórą, trzyma się je krócej, a zabieg powinno się powtarzać tak co 3 miesiące. Mam też jakieś szampony i odżywki, które mają uwalniacze formaldehydu, ale szampon zmywam od razu, a odżywki, które mogą podrażniać/uczulać raczej trzymam z daleka od skóry. Nie jestem przy tym jakaś bardzo konsekwentna, ale staram się.

Swoją drogą, Twoja uwaga byłaby bardzo celna, gdybym faktycznie zrobiła sobie to prostowanie Encanto Ale się nie zdecydowałam właśnie ze względu na formaldehyd. I, o ile nie bałabym się aż tak bardzo, jak na to zareaguje moja skóra, to bałabym się o włosy. Bo jednak w Stanach powoli odchodzą od prostowania keratynowego.

no wlasnie dlatego pytalam, czy dobrze kojarze, czy robilas encanto, bo widzialam Twoje posty z poradami czego uzywac itd w tamtym watku, ale nie pamietam zadnych zdjec po zabiegu, wiec nie bylam pewna, czy w koncu to robilas czy tylko podczytywalas

teraz juz wiem

wiadomo, ze od wszystkich konserwantow nie da sie uciec, ja mam to szczescie, ze nie jestem wrazliwcem, nie jestem tez na nic uczulona, wiec hulaj dusza ;P

[xox]

ja używam żelu aloesowego z Gorvity i jestem zadowolona, same naturalne składniki, świetnie koi podrażnioną skórę, na włosy jeszcze nie stosowałam. kosztuje ok. 10zł za 100ml, więc naprawdę tanio!

tak wygląda:
http://www.firmarelax.pl/images/pant...30-gorvita.JPG

[SztuczkaMagiczka]

Ja mam aloesową odżywkę Leo, ogólnie do bardzo mocno zniszczonych włosów nie polecam, ciężko się rozczesuje. Teraz spróbuję i zamówię sobie odżywkę Mila z witaminą C i aloesem. Cena jest bardzo zachęcająca.
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...t=39483&next=1

[weegirl]

Napisane przez anka.d

no wlasnie dlatego pytalam, czy dobrze kojarze, czy robilas encanto, bo widzialam Twoje posty z poradami czego uzywac itd w tamtym watku, ale nie pamietam zadnych zdjec po zabiegu, wiec nie bylam pewna, czy w koncu to robilas czy tylko podczytywalas

teraz juz wiem

wiadomo, ze od wszystkich konserwantow nie da sie uciec, ja mam to szczescie, ze nie jestem wrazliwcem, nie jestem tez na nic uczulona, wiec hulaj dusza ;P

Moja skórą głowy też na razie na nic nie reaguje podrażnieniem (poza wcierkami z alkoholem w większej ilości) czy alergią (poza niklem,pyłkami i sierścią zwierząt), ale podejrzewam, że za jakiś czas mogę mieć ten problem A wLidlu i tak nie mieli tego żelu

Napisane przez xox

ja używam żelu aloesowego z Gorvity i jestem zadowolona, same naturalne składniki, świetnie koi podrażnioną skórę, na włosy jeszcze nie stosowałam. kosztuje ok. 10zł za 100ml, więc naprawdę tanio!

tak wygląda:
http://www.firmarelax.pl/images/pant...30-gorvita.JPG

O, ja go miałam. A teraz w żadnej aptece nie mogę go dostać. W ogóle ja mieszkam w zagłębiu aptecznym, pracuję w drugim zagłębiu aptecznym i nigdzie nie mają żelu aloesowego w normalnej cenie Wczoraj pani mi pokaza taką niewielką tubkę za 30 zł

Chyba się zdecyduję na ten żel z pantenolem albo drugi żel aloesowy tej samej firmy i zamówię w dozie.

[xox]

ja go zamawiałam na dozie i jak teraz sprawdzałam to jest dostępny, ale już nieco droższy, bo za dokładnie 12,12zł

jego skład:
(INCI): Aqua, D’Panthenol, Aloe Vera (Aloe Barbadiensis) Extract, Propylene Glycol, Symphytum Officiale Extract, Glycerin, Carbomer, Triethanoloamine, Mentol, Allantoin, Polysorbate-20, DMDM Hydantoin.

Składniki pochodzenia naturalnego.

[majreg]

Kurcze, czytałam sporo z wątku o encanto,ale nie natknęłam się na nic na temat szkodliwości. Naprawdę niszczy włosy? Nie wiedziałam też , że w Stanach się od tego odchodzi.

[weegirl]

Napisane przez majreg

Kurcze, czytałam sporo z wątku o encanto,ale nie natknęłam się na nic na temat szkodliwości. Naprawdę niszczy włosy? Nie wiedziałam też , że w Stanach się od tego odchodzi.

Ten zabieg jest łagodniejszy niż chemiczne prostowanie włosów, ale stosowany dłużej może uszkodzić włosy. Poza tym, zawiera formaldehyd lub jemu podobne substancje i może wywołać ciężką reakcję alergiczną. Wiadomo, że w US chemia jest znacznie mocniejsza, niż u nas. Nie wiem, jak wygląda składowo Global Keratin, ale popularne na Wizażu Encanto zawiera formaldehyd. Nie znalazłam żadnych informacji o jego szkodliwości jeśli chodzi o włosy, ale podejrzewam, że nie jest dla nich obojętny. A o tym, że w Stanach się (powoli) od niego odchodzi, to chyba nie ma w wątku o Encanto. Prawda jest jednak taka, że zaczęły pojawiać się różne głosy odnośnie szkodliwości keratynowego prostowania. Na Wizażu są dziewczyny, które już nie raz robiły sobie prostowanie Encanto i są bardzo zadowolone... Z innej strony, nawet "zwykła" farba może spowodować ciężką reakcję alergiczną i (niewłaściwie stosowana) przyczynić się do zniszczenia włosów

A żeby nie było offtopu to zamówiłam żel aloesowy firmy Gorvita, w biało-zielonej tubce.

[majreg]

Tak myslałam,że musi być z tym encanto cos nie tak. Pewnie ten formaldehyd utwardza włos tak jak utwardza lakiery do paznokci i nie ma cudów, tym samym wpływa na strukturę i niszczy. Skoro włos przy spaniu może się zagiąć lub załamać i nie wrócić już do pozycji wyjściowej to musi być sztywny bardzo.
A żeby nie było offtopa to skończyła mi się Paloma i jestem załamana ,bo nie wiem czym ją zastąpić.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

A żeby nie było offtopu to zamówiłam żel aloesowy firmy Gorvita, w biało-zielonej tubce.[/QUOTE]


Jak wypróbujesz to napisz jak wrażenia.

[weegirl]

Napisane przez majreg

Tak myslałam,że musi być z tym encanto cos nie tak. Pewnie ten formaldehyd utwardza włos tak jak utwardza lakiery do paznokci i nie ma cudów, tym samym wpływa na strukturę i niszczy. Skoro włos przy spaniu może się zagiąć lub załamać i nie wrócić już do pozycji wyjściowej to musi być sztywny bardzo.
A żeby nie było offtopa to skończyła mi się Paloma i jestem załamana ,bo nie wiem czym ją zastąpić.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

A żeby nie było offtopu to zamówiłam żel aloesowy firmy Gorvita, w biało-zielonej tubce.

Jak wypróbujesz to napisz jak wrażenia.[/QUOTE]

Tzn. po Encanto tak nie ma. Tego samego dnia można włosy myć

A co do zastępstwa dla Palomy- też szukam. Poprzedni żel aloesowy, firmy Alter Medica, był b. dobry, ale jednak za drogi Jak wypróbuję "moją" Gorvitę, to na pewno opiszę wrażenia Ale podejrzewam, że będę zadowolona.

[Akszeinga]

Ojej paloma jest wycofana?

Dziewczyny czy znacie moze jakies dobre zagraniczne produkty które moga zastąpić ten żel?
Mieszkam w USA i tyle tutaj tego wszystkiego jest ze sie gubie.
Znalałam ostatnio szampon aloesowy gdzie w składzie jest 85% czystego aloesu. Myslicie ze moze miec podobne działanie jak Paloma?

[weegirl]

Napisane przez Akszeinga

Ojej paloma jest wycofana?

Dziewczyny czy znacie moze jakies dobre zagraniczne produkty które moga zastąpić ten żel?
Mieszkam w USA i tyle tutaj tego wszystkiego jest ze sie gubie.
Znalałam ostatnio szampon aloesowy gdzie w składzie jest 85% czystego aloesu. Myslicie ze moze miec podobne działanie jak Paloma?

Szampon to co innego. A może poszukaj na forum LHC, tam na pewno będą wymienione produkty, które znajdziesz u siebie na sklepowej półce

[201606240916]

Napisane przez agison

wiesz co, ja sobie ostatnio zaqpiłam w Lidlu żel aloesowy Cien czy coś takiego jak była promocja z kosmetykami z aloesem. Tylko jeszcze go nie używalam, więc ciężko mi się wypowiadać. Ale był niedrogi, kosztował niecałą dychę za 250 g, więc wzięłam na spróbowanie
btw ma parabeny i fenoksyetanol, którymi ja się osobiście nie przejmuję

Ja też dzisiaj zakupiłam sobie ten żel w Lidlu za 10 zł Pisze na nim, że zawiera 98% aloesu.

[agison]

Napisane przez ankaa86

Ja też dzisiaj zakupiłam sobie ten żel w Lidlu za 10 zł Pisze na nim, że zawiera 98% aloesu.

ja też dziś doqpiłam jeszcze jeden polubiłam go chociaż zapach mi niespecjalnie odpowiada, ale pewnie się przyzwyczaję, skoro Palomki nie ma
a żel z Gorvity miałam, ale tak mnie palił po nałożeniu na twarz że szok

[201606240916]

Napisane przez agison

ja też dziś doqpiłam jeszcze jeden polubiłam go chociaż zapach mi niespecjalnie odpowiada, ale pewnie się przyzwyczaję, skoro Palomki nie ma
a żel z Gorvity miałam, ale tak mnie palił po nałożeniu na twarz że szok

Mi też podpasował, pomaga moim falom I jutro idę zakupić jeszcze jeden, na zapas

[weegirl]

Napisane przez agison

ja też dziś doqpiłam jeszcze jeden polubiłam go chociaż zapach mi niespecjalnie odpowiada, ale pewnie się przyzwyczaję, skoro Palomki nie ma
a żel z Gorvity miałam, ale tak mnie palił po nałożeniu na twarz że szok

Ja jeszcze go nie wypróbowałam. Masz ten aloesowy czy z pantenolem? Bo ten z pantenolem miałam i moja skóra reagowała na niego ok Mam nadzieję, że aloesowy nie okaże się jakąś masakrą

[majreg]

U mnie w Lidlu nie ma tego żelu Cien więc kupiłam dziś Flos Leku, ale na 3 m-cu w składzie ma aloes, a przed nim propylene glycol i aqua. Niemniej jednak nic innego nie dostałam.

[agison]

Napisane przez weegirl

Ja jeszcze go nie wypróbowałam. Masz ten aloesowy czy z pantenolem? Bo ten z pantenolem miałam i moja skóra reagowała na niego ok Mam nadzieję, że aloesowy nie okaże się jakąś masakrą

miałam duuużą odlewkę i nie wiem w sumie który to był konkretnie, pachniał jak mocno zmineralizowana woda mineralna
ale zużyłam go, mimo pieczenia na szczęście mnie nie uczulił (jestem wrażliwcem-alergikiem), tylko na skalp bałabym się położyć, chociaż może pobudziłby cebulki

majreg, ten żel w Lidlu bywa tylko czasami, jak jest promocja na kosmetyki "ekologiczne" u mnie fartownie ostało się jeszcze kilka sztuk i wystawiają moją silną wolę na ciężką próbę na szczęście do Lidla nie chodzę, tylko po ten żel ...
btw, trochę się bałam ale położyłam go na skalp i jest ok

[anwen]

dzisiaj kupiłam na zapas dwa te żele z Lidla (Cien) w tej chwili są na promocji za 6,99zł

[laudik]

http://www.hollandandbarrett.com/pag...il.asp?pid=515

czesc dziewcyzny.
witam te, ktore znam juz troche z innych watkow i te ktorych nie znam.

ja mam w domu ten zel z linku i chcialabym sie dowiedziec, czy ktoras z was juz go uzywala.
ja -stosujac sie do waszych zalecen, uzylam go wczoraj - na suche wlosy i skalp i zostawilam na noc, a dzis, po umyciu - wmasowalam znow w skalp(w koncowki nie dawalam) .
poki co macam sie po glowie i badam jakie sa wlosy w dotyku podczas wysychania. sa bardzo ok, mieciutkie

czy myslicie, ze kazdy jeden zel aloesowy - zwlaszcza o takim stezeniu - bedzie stymulowal porost?
bo wlasciwie na tym mi najbardziej zalezy

[agison]

Napisane przez laudik

czy myslicie, ze kazdy jeden zel aloesowy - zwlaszcza o takim stezeniu - bedzie stymulowal porost?
bo wlasciwie na tym mi najbardziej zalezy

hej laudik

myślę że każdy żel z większą zawartością aloesu będzie przyspieszał, a taki z 99% to już w ogóle ja tez muszę się wziąć za wcieranie lidlowego żelu, po mojej ostatniej wizycie u fryzjera

[Anulenka]

Chciałam kupic żel aloesowy z Flosleku, ale nigdzie nie było i kupiłam ten: http://www.domzdrowia.pl/91836,aloe-...el-150-ml.html, tyle że tu jest wyższa cena, ja zapłaciłam za niego ok. 12zł Jest tam tez podany skład, co o tym myślicie?
PS: a cóż to za lidlowy żel?

[agison]

Napisane przez Anulenka

Chciałam kupic żel aloesowy z Flosleku, ale nigdzie nie było i kupiłam ten: http://www.domzdrowia.pl/91836,aloe-...el-150-ml.html, tyle że tu jest wyższa cena, ja zapłaciłam za niego ok. 12zł Jest tam tez podany skład, co o tym myślicie?

sqad spoko glikol propylenowy i gliceryna to humektanty, dodatkowo nawilżą, podobnie jak D-pantenol który jest też bardzo odżywczy, plus łagodząca allantoina. Reszta to regulatory pH, czynnik żelujący i konserwanty.

[Anulenka]

Napisane przez agison

sqad spoko glikol propylenowy i gliceryna to humektanty, dodatkowo nawilżą, podobnie jak D-pantenol który jest też bardzo odżywczy, plus łagodząca allantoina. Reszta to regulatory pH, czynnik żelujący i konserwanty.

Dzięki To akurat fajny mi się trafił A na porost włosków pomógłby? Jak to Wy smarujecie ten skalp? Jak macie już wymyte włoski, wysuszone to nakładacie na suchą skórę głowy i nic Wam ten żel nie przetłuszcza włosów? I tak chodzicie do kolejnego mycia? Czy cos pokręciłam..

[agison]

Napisane przez Anulenka

Dzięki To akurat fajny mi się trafił A na porost włosków pomógłby? Jak to Wy smarujecie ten skalp? Jak macie już wymyte włoski, wysuszone to nakładacie na suchą skórę głowy i nic Wam ten żel nie przetłuszcza włosów? I tak chodzicie do kolejnego mycia? Czy cos pokręciłam..

proszę pewnie by pomógł, chociaż nie dopatrzyłam się ile konkretnie jest w nim tego aloesu, no ale podejrzewam że nawet w mniejszej ilości ma szanse
popatrz w wątku jak dziewczyny używają, niewykluczone że od mycia do mycia, ja jak już się zmobilizuję to postaram się wcierać codziennie, między myciami też, bo mi żel aloesowy nie przetłuszcza włosów