Pytania do właścielek królików - WĄTEK ZBIORCZY

[Komanka]

Od dawna chciałam miec to zwierzatko, dzis weszlam z narzeczonym do sklepu tylko poogladac, no i stało się [img]icons/icon29.gif[/img] Zakochalam sie [img]icons/icon7.gif[/img] Kupilismy i juz jest w domku, w swojej klatce, wlasnie czytam kupiona ksiazke o miniaturkach i co chwila leżę przy klatce obserwujac moja Hrabinkę [img]icons/icon10.gif[/img] Jest rozkoszna, mieciutka, puszysta i w ogole naj!!! Tyle ze jeszcze nieoswojona z nowym domem, wiec z klatki na razie nie chce wychodzic [img]icons/icon7.gif[/img] Gdy pierwszy raz postawilismy ja na podlodze pokoju, to od razu pokicała do kabli [img]icons/icon7.gif[/img]
Gdy Hrabinka sie doczeka swoich zdjęć, to sie wam pochwale [img]icons/icon7.gif[/img]

Komi zwariowala [img]icons/icon41.gif[/img]

[BabciaWeatherwax]

Komiś, superowo!!! [img]icons/icon10.gif[/img]

Tylko kabli pilnujcie, bo króliczki lubią [img]icons/icon12.gif[/img], a nie chciałabym, zeby Cię odgryzło hyhyhyyyy od wizaża [img]icons/icon12.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img]

Fotki jak tylko będą, dawaj natychmiast [img]icons/icon10.gif[/img]

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[golabek]

Hej!!
Nareszcie jest ktoś na wizażu, oprócz mnie,kto ma królisia.Mój Duduś należy do rodzinki angorowatych, więc ma troszkę dłuższe kudełki [img]icons/icon12.gif[/img]Ale jest najukochańszym zwierzątkiem, nawet kiedy narozrabia to i tak wszystko uchodzi mu płazem [img]icons/icon12.gif[/img]Niestety wszystkie kable w domku mam "opatulone" w rurki plastikowe [img]icons/icon7.gif[/img]Duduś uwielbia wszelkie kable, chyba nie mamy w domu kabelka , którego by nie spróbował [img]icons/icon7.gif[/img]Ale i tak jest najsłodszy pod słońcem!!
Właśnie leży obok mnie, i przygląda się co robię [img]icons/icon7.gif[/img]
Pozdrawiamy Cię cieplutko [img]icons/icon7.gif[/img]
[img]icons/1cmok.gif[/img]

[Komanka]

No tak, tylko co zrobic, jesli ilosc kabli jest zastraszajaca ? [img]icons/icon7.gif[/img] Moj narzeczony to informatyk, wiec za stolem mam po prostu gąszcz kabli. Z tego wzgledu postanowilismy wypuszczac kroliczka tylko w naszej obecnosci, co by uniknac niemilych sytuacji.
[img]icons/1cmok.gif[/img] od Hrabinki i ode mnie [img]icons/icon28.gif[/img]

[golabek]

Hmmmm no cóż.Ja kiedyś wróciłam z pracy włączam kompa a tu mycha nie działa [img]icons/icon9.gif[/img] No i wiadomo kto ją tak załatwił [img]icons/icon7.gif[/img]
Ja też mam sporo kabelków ale mó mąż kochany się poświęcił i każdy zabezpieczył [img]icons/icon12.gif[/img]Ale co tam i tak te królisie są kochane [img]icons/1cmok.gif[/img] Dla Hrabinki od Dudusia [img]icons/icon12.gif[/img]
Pozdrawiam cieplutko [img]icons/icon7.gif[/img]
[img]icons/1cmok.gif[/img] dla Ciebie też!!

[Szpilka_]

Komi, Gołąbku, ja też mam króliczka miniaturkę [img]icons/icon7.gif[/img] Jest z nami od prawie roku i wszystko mu wybaczam(prawie [img]icons/icon12.gif[/img] )
Nazywa się Skipo(Skipek, Skipuś...), jest rudo biały i ogromnie towarzyski i ciekawski. Szukałam odpowiedniego królika przez cztery miesiące po całej Warszawie(chciałam, żeby miał charakter i nie był bojaźliwy) aż w końcu ten mnie ujął. Nikt go nie chciał, bo wyglądał delikatnie mówiąc dziwacznie(baaardzo nieproporcjonalnie...) i miał duże wyłysiałe place dookoła oczu, więc sprzedawały się po kolei wszystkie króliczki z dostawy, aż został tylko on. Ale, ponieważ to był sklep znajomych miałam okazję go poobserwować przez kilka dni i zobaczyć jak niesamowicie jest zainteresowany światem(reagował dosłownie na wszystko) i ludźmi-wyciągał przez kratę łapki i pchał przez pręty nosek do każdego odwiedzajacego sklep człowieka, żeby go głaskać!!! No i jak tu go nie wziąć? Następnego dnia po tych kilku dniach obserwacji zwyczajów małego dziwoloąga przyszłam go kupić, a facet pracujący w sklepie mówi, że już zarezerwowany-no to ja w rozpacz, koniec końców kupiłam Skipcia i wzięłam go razem z klatką w której był, pożyczając ją na tymczasem, bo nie miałam w co go włożyć, a chciałam kupić mu już coś porządnego(Komi!-klatka nie może być za mała, bo Twoje maleństwo może dorosnąć nawet do 1,5 kg.- minimum 45 cm. wysokości-one lubią stawać na łapkach i wyciągać się po spaniu).
Oczywiście żre wszystko [img]icons/icon10.gif[/img] -kable, ogryza ściany(choć ma wapno w klatce i inne bajerki do ząbków), które mu najwyraźniej smakują, tapetę, belkę od łóżka itd. i zapewniam, że nawet wypuszczanie go w naszej obecności nic nie dało, bo robił to po prostu na naszych oczach, ile by się go nie ganiało i nie krzyczało-nasz Skipo to jest po prostu rabadziu-kompletnie niczego się nie boi, kica za nami, za gośćmi, ogryzał księdzu sutannę, jak przyszedł po kolędzie, gania za odkurzaczem, kiedyś wskoczył mi na kolana, jak jadłam cząstke jabłka, wyrwał mi ją z dłoni i uciekł [img]icons/icon10.gif[/img]
Ale najbardziej lubię go przewracac na plecki i nosić na rękach, jak niemowlę, bo wtedy głaskany, często drzemie [img]icons/icon12.gif[/img]
Aha, no oczywiście jak go odżywiłam, to łyse place znikły, a gdy podrósł wyrównały się także proporcje ciała i teraz wygląda normalnie [img]icons/icon7.gif[/img]
Zdjęcia w obróbce, jak wyjdą ładne, to za jakiś czas zamieszczę na wizażu [img]icons/icon7.gif[/img]

Całusy dla wszystkich króliczych mam [img]icons/icon10.gif[/img]

[Ninah]

ale fajne te króliczki [img]icons/icon7.gif[/img] [img]icons/icon7.gif[/img] [img]icons/icon7.gif[/img] ja miałam kiedyś,kiedyś takiego króliczka i jak on się oswoi,to tak się przywiąże do człowieka,że to jest miłośc na całe życie [img]icons/icon10.gif[/img]

[basia]

Witam!Moj krolik tez domaga sie,aby o nim napisano.Jest chlopcem,bialo-rudym i baaaaardzo niegrzecznym:-(((.Nie jest miniaturka wiec o klatce nie ma mowy.Ma na swoim 'KONCIE'3 Myszki od komp.,glosniki,i bluzeczke mojej corci)).Wabi sie Bax.Teraz lezy beszczelnie pod stolem i udaje ,ze zlane lozko to nie jego sprawa.Chyba musze jeszcze raz pokazac jemu droge do kuwety!!! Mam go od miesiaca,mial byc pokarmem dla weza...taka wdziecznosc za uratowanie zycia???)))W imieniu Baxa,pozdrawiam Wasze KROLICZKI))

[basia]

Witam!Moj krolik tez domaga sie,aby o nim napisano.Jest chlopcem,bialo-rudym i baaaaardzo niegrzecznym:-(((.Nie jest miniaturka wiec o klatce nie ma mowy.Ma na swoim 'KONCIE'3 Myszki od komp.,glosniki,i bluzeczke mojej corci)).Wabi sie Bax.Teraz lezy beszczelnie pod stolem i udaje ,ze zlane lozko to nie jego sprawa.Chyba musze jeszcze raz pokazac jemu droge do kuwety!!! Mam go od miesiaca,mial byc pokarmem dla weza...taka wdziecznosc za uratowanie zycia???)))W imieniu Baxa,pozdrawiam Wasze KROLICZKI))

[trojka]

Ja mam świnkę ale też był z nią problem kablowy. Świnia jest raczej bardzo wstydliwa i zawsze zostawialiśmy ją na zewnątrz klaty i biegała sobie, ale nigdy (przy nas) nie miała śmiałości przebiec na przeciwległą stronę pokoju – gdzie stoją komputery. Lecz pewnego dnia nie było nas prawie cały dzień w domu i mysza dobrała się do kabelków, na szczęście była na tyle kulturalna, że nie poprzegryzała ich, lecz wszystkie poogryzała z koszulek, jedynie z myszką nie obeszła się zbyt delikatnie unieszkodliwiając ją całkowicie – by nie było konkurenci [img]icons/icon7.gif[/img]. Teraz kabelki są podwieszone pod biurkiem (z dala od wielkich zębów) na wygiętych śledziach (takich od komputera), do kaloryferów kable są przymocowane specjalnymi taśmami z rzepami (jak twój men informatyk to będzie kumał). A komputery postawiliśmy na niziutkich szafkach, by zwierz nie miał dostępu. Ale króliś jest wysoki więc chyba lepiej postawić komputerek wysoko na blacie, choć znam króliki, które się wylegują na biurkach – rany jak one tam wskakują. Ale najgorzej będzie z zabezpieczeniem kabli przy kontaktach (jeśli masz je tuż nam ziemią) choć można te miejsca zastawić szafkami. Myśmy z tytułu mysich figli musieli przemeblować cały pokój, by zwierz mógł wszędzie wierzgać nóżkami.

Szpilka świetny ten twój kicuś – zabawowy facet, mojej kumpeli jak się zapatrzyła to królik wysupłał ze spódnicy (którą miała na sobie) nitkę i spruł ją połowy, hi.

Komi wystawiaj Hrabinkę jak najczęściej z klatki, a najlepiej w porze posiłku, gdy będzie wiedziała, że mniama na nią czeka poza klatką to się szybciej oswoi i będzie sama wyskakiwać na najmniejszy szelest. I baw się z nią zanim jeszcze podasz posiłek, to też będzie szczęśliwa, a za grzeczną zabawę dostanie smakołyki i nie załatwi się na tobie - rany ile razy świnia się na mnie posiukała [img]icons/icon7.gif[/img].

Już sie nie mogę doczekać zdjęć maleństwa.

[Szarada]

A ja nie dalej jak 2 tygodnie straciłam swojego Królisia [img]icons/icon9.gif[/img] Musiałam go uśpić, był chory, miał dopiero półtora roku. Było to rozkoszne zwierzątko, brakuje mi go, ale chyba nie zdecyduję się powtórnie. Nie mogłabym drugi raz przeżyć tego samego.
Uważajcie na króliczka, zwłaszcza na kable ! Najlepiej ustawcie je tak, żeby się do nich nie dostał, zakryjcie, nie wiem co. A w klatce nie może siedzieć cały czas - męczy się okropnie ! I bardzo uważnie obserwujcie zwierzątko, jakakolwiek zmiana w zachowaniu - od razu idźcie z nim do lekarza !

[golabek]

Hej [img]icons/icon7.gif[/img]
Wiem co czujesz po stracie królisia [img]icons/icon9.gif[/img] Moi rpdzice kupili sobie takiego maluszka w dużym sklapie, gdzie miał styczność z innymi maluchmi, i niestety zaraził się od nich.Był za mały na leczenie [img]icons/icon9.gif[/img] Maleństwo było takie słodkie i bezbronne.Wciąż się tuliło do nas [img]icons/icon9.gif[/img] Niestety po tygodniu zmarł [img]icons/icon9.gif[/img] Ciężko to przeżyłam [img]icons/icon9.gif[/img]
Dlatego swojego królisia kupiłam już w sklepie zoologicznym, w którym zwierzątka przechowywanego są w sposób bardziejludzki [img]icons/icon7.gif[/img]Czyli jest ich mniej w klatce.
Mój Duduś wychowywany jest metodą bez stresową, dla niego oczywiście [img]icons/icon12.gif[/img]Praktycznie jego klatką jest cały pokój.Gdy wracam z pracki to puszczam go na całe mieszkankoBryka ile wlezie, zniszczeń moc w całym mieszkaniu [img]icons/icon12.gif[/img] Ale jemu wszystko uchodzi na sucho [img]icons/icon7.gif[/img]Chłopak z niego całkiem spory, waży juz 1,5kg.Jest czarny ale jedną łapkę ma białą i wokół szyjki białą obrożę.Teraz juz się tak przywiązał do nas, że reaguje na imię, przybiega na zawołanie. Zachowuje się prawie jak mały piesek [img]icons/icon12.gif[/img]
Pozdrawiam cieplutko [img]icons/icon7.gif[/img]
[img]icons/1cmok.gif[/img]

[katrina]

Powklejajcie zdjecia swoich króliczków.

[ElaG]

Zuzia (jamniczka) i Fela (kotka) serdecznie pozdrawiają króliczka

[Szarada]

Mój Króliś miał przystosowane kable, czyli osłonięte ochronami i biegał sobie po całym mieszkaniu z wyłączeniem pokoju. Był troszke dziki, ale mnie sie nie bał, za to rodzice mieli takiego królika, co właśnie łaził za wszystkimi, domagał się głaskania, robił ósemki wokół naszych nóg, wspinał się łapkami, no sama rozkosz. Tak było przez 5 lat. Też niestety już go nie ma od kilku tygodni (jakoś te króliki tak w jednym czasie nam zeszły), ale poztsały miłe wspomnienia i kupa zdjęć. Może wstawię jakieś, jak wydobędę od rodziców.
Pozdrawiam [img]icons/icon7.gif[/img]

[golabek]

Mój Dudus to dziwny przypadek [img]icons/icon7.gif[/img]Znam osobiście 3 królisiów, ale mój jest zupełnie inny.Moja mama się śmieje że on ma cos z kota [img]icons/icon12.gif[/img]Ma tyle energii, że trudno mu ja wyładować.Sylwetka sportowca hihi. Króliś mamy (obecny) też waży 1,5kg ale wygląda dużo grubiej od Dudusia.Dudek ma dość długie łapki, którymi zabawia się prawie jak kotek.Potrafi toczyć różne przedmioty i często pomaga sobie łapkami np. przy jedzeniu.Króliś mojej mamy tak nie umie [img]icons/icon9.gif[/img] Dudek pomimo tego że jest bardzo towarzyski to nienawidzi wręcz głaskania a o noszeniu na rękach nie ma nawet mowy [img]icons/icon22.gif[/img] Głaskamy go w "przelocie" [img]icons/icon12.gif[/img]
Nawet nie sądziłam że moge tak przywiązać się zwierzaczka.Nigdy przedtem nie miałam rzadnego zwierzaczka.
Swojego Dudka nie zamieniłambym na rzadnego, chociaż czesm chciałabym żeby się spokojnie położył i dał pogłaskać [img]icons/icon9.gif[/img]
Całujemy Cie mocno [img]icons/1cmok.gif[/img]
[img]icons/1glaszcze.gif[/img]
P.S.
Mam zdjęcie Dudka ustawione w kompie na tapecie, jednak beztalencie zerowe ze mnie i nie umiem go wkleić [img]icons/icon22.gif[/img]
Poproszę brata to moze mi wklei [img]icons/icon7.gif[/img]

[Szarada]

No mój się dał głaskać, chociaż był strasznie płochliwy. No po to jest w końcu królik, żeby go głaskać [img]icons/icon12.gif[/img] Ten Twój Duduś to rzeczywiście jakiś ewenement [img]icons/icon7.gif[/img] Taki królik to chyba nawet lepszy od kota, bo mniej wymagający, nie ucieknie itd...

Pozdrawiam serdecznie [img]icons/icon7.gif[/img]

[Komanka]

Po 3 tygodniach moge juz cos wiecej napisac o Hrabince i dolaczam zdjecia [img]icons/icon7.gif[/img] Nie wiedzialam, ze kroliczki moga byc takimi pieszczochami! Potrafi lezec mi na kolanach bez ruchu, gdy ja glaszcze i domagac sie glaskania (noskiem dotyka moja reke, gdy przestaję ja "miętosić" [img]icons/icon7.gif[/img].
Na poczatku odgrodzilismy ja od tej czesci pokoju, gdzie sa kable, ale potem zauwazylismy, ze ma gdzies kable [img]icons/icon10.gif[/img] Obwachala je dokladnie (jak wszystko w domu) i tyle! Nie istnieja dla niej. Woli nasze kapcie, zwlaszcza kapcie mojego narzeczonego [img]icons/icon7.gif[/img] Dywan szarpala, ale po obcieciu pazurkow u weterynarza juz jej sie to nie zdarza. Za to uwielbia biegac, skakac, wskakiwac na swoja klatke i obserwowac wszystko "z gory" i robic tak szybkie zwroty, ze za nia nie nadazamy [img]icons/icon10.gif[/img]
Poniewaz ja jestem czesciej w domu, to do mnie jest bardziej przywiazana, do mnie czesciej przybiega, a gdy z pokoju wychodze do lazienki lub kuchni, to idzie za mna i czeka na progu, a potem razem wracamy do pokoju [img]icons/icon28.gif[/img] No normalnie jak piesek [img]icons/icon28.gif[/img] Kochaniutka jest! Teraz sobie lezy pod stolem (kolo kabli [img]icons/icon10.gif[/img] ) i sie wsluchuje w muzyke [img]icons/icon7.gif[/img] Do lazienki nie wejdzie poki co za nic w swiecie, bo sie slizga po kafelkach, to samo z parkietem w drugim pokoju - lapy sie jej rozjezdzaja, a kuchnia ja chyba przeraza iloscia zapachow [img]icons/icon41.gif[/img]
Co tu duzo mowic, zwariowalismy oboje na jej punkcie [img]icons/1ehem.gif[/img]

PS. Jest wielkim smakoszem melona, czeresni i wszystkiego, co soczyste [img]icons/icon7.gif[/img] Co chwila cos nowego czytamy o kroliczkach, zeby jej niechcacy nie zaszkodzic [img]icons/icon7.gif[/img] DOmek ma teraz 2 razy wiekszy, bo zlaczylismy 2 klatki, wiec na ciasnote nie narzeka [img]icons/icon7.gif[/img]

PS.1. Zdjecia sa troche niewyrazne, bo robione takim zwyklym automatem, ale co nieco widac [img]icons/icon12.gif[/img]

No to mielego podziwiania mojej Hrabinki [img]icons/icon40.gif[/img]

[lejka]

Booooooziu, śliiiiczna!!! [img]icons/icon7.gif[/img] [img]icons/1cmok.gif[/img] dla krolisia

[katrina]

jaka słooooooooooooooodka!

[BabciaWeatherwax]

Ojejuś, jaka śliczna [img]icons/icon10.gif[/img] A wygląda jak pluszak [img]icons/icon10.gif[/img]

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[golabek]

Woooooooow ale słodula malutka [img]icons/icon29.gif[/img] dla Hrabinki!!!!!

[Brawurka]

Cuuuuuuuuuudo !!
Sliczny kroliczek [img]icons/icon7.gif[/img]

Pozdrawiają Ania, Kicia (kocica mała) i Ptaszkin (kanarek duzy) [img]icons/icon10.gif[/img]

[Szarada]

Jezuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuu !!!! Jaka śliczna królinka ! [img]icons/icon7.gif[/img]

[golabek]

A oto mój pupilek Duduś-rozrabiaczek [img]icons/icon7.gif[/img]

[Minerwa]

Kroliczki sa niesamowite! Ja tez mam Kinie. Biega w dzien po domu zalatwia sie do kuwety, a przynajmniej bardzo sie stara, choc czasem zostawi jakiegos bobka na dywanie. Tylko w klatce jest bardzo dzika. Nie mozna wlozyc reki bo to jej teren i wydajac dziwne dzwieki rzuca sie z pazurami. A TERAZ B.WAZNE! W okresie letnim, komary roznosza krolicza chorobe tzw. miksomatoze. W ponad 90% przypadkow jest ona smiertelna. Moj krolis na to chorowal, na szczescie przezyl. Ale to bylo cos okropnego, z lapek i z pyszczka schodzila mu skora, lezal na boku taki byl slaby. Nie przyjmowal pokarmu tylko pil soczki owocowe. Koniecznie zaszczepcie swoje kroliczki. Szczepienie na miksomatoze kosztuje ok.8zł i trzeba powtarzac raz do roku. Chyba jeszcze na tzw. pomor kroliczy trzeba szczepiac, ale to jest podobno mniej wazne jezeli nie ma kontaktu z innymi krolisiami. Za to na mniksomatoze koniecznie - bo ja roznosza komary

[Szarada]

Gołąbek też ma ślicznego królisia [img]icons/icon7.gif[/img] Chyba zeskanuje zdjecia swojego i tez wkleję [img]icons/icon7.gif[/img]

[basiak]

Witam Cię Komi!
To bardzo fajnie, że stałaś się posiadaczką małego królinia!
Ja już dawno "zwariowałam" [img]icons/icon41.gif[/img] na punkcie tych zwierzątek, więc witam w klubie. [img]icons/icon7.gif[/img]
Wyczytałam w Twoich postach, że bardzo odpowiedzialnie "zabrałaś sie" za wychowanie króliczka, czytasz odpowiednie książki i jak pisałaś zdobywasz nowe informacje - to bardzo dobrze świadczy o Tobie, bo niestety wiele osób kupuje królika nie mając o nim zielonego pojęcia... [img]icons/icon9.gif[/img]
Chociaż pewnie znasz już strony internetowe dotyczące opieki nad królikami [img]icons/icon7.gif[/img], to Ci je na wszelki wypadek podam i BARDZO Cię proszę przejrzyj dokładnie podane tam informacje, gdyż nie zastąpi tego żadna książka. http://www.trusiak.prv.pl/
http://www.uszata.com/
http://www.chochliki.republika.pl/
http://acn.waw.pl/kundelki/ziabak/
Dużo pożytecznych informacji możesz także znaleźć na "króliczym forum" http://www.forum.kroliki.com/
Podaję także adres do najlepszej w Warszawie pani weterynarz "od królików", gdybyś miała jakieś wątpliwości jeśli chodzi o zdrowie Hrabinki milena-wojtys@acn.waw.pl
Jeśli jeszcze nie znasz tych stron odwiedź je koniecznie, a będziesz miała pewność, że odpowiednio opiekujesz się swoim zwierzakiem.
Na koniec jeszcze opowiem smutną historię [img]icons/icon9.gif[/img]
Miałam Króliczkę przez 2,5 roku, wydawało mi się, że robię wszystko aby zapewnic jej jak najlepsze warunki i wogole wszystko już wiem na temat królików, bo przeczytałam wcześniej kilka książek. Niestety pewnego dnia moja kochana króliczka zachorowała i po tygodniu bardzo męczącej choroby odeszła... [img]icons/icon9.gif[/img] [img]icons/icon9.gif[/img] [img]icons/icon9.gif[/img]
Okazało się, że choroba była efektem najprawdopodobnie złej diety (królik był "uszczęśliwiany" dostępnymi w sklepach zoo "przysmakami"), a ponadto leczony przez niekompetentnych lekarzy.
Dlatego jeszcze raz apeluję do wszystkich posiadaczy króliczków o zapoznanie się z podanymi wyżej stronami, które są chyba największą "kopalnią wiedzy" o naszych króliniach. [img]icons/1czytaj.gif[/img]
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkie króliczki i ich Właścicieli [img]icons/1cmok.gif[/img]
Komi - buziale [img]icons/icon7.gif[/img] dla Ciebie i Hrabiny [img]icons/1cmok.gif[/img]

[basiak]

Królika szczepi się na myksomatozę raz na 6 miesięcy a na pomór króliczy raz na rok. Więcej info o szczepieniach :http://www.trusiak.prv.pl/ w dziale "szczepionki" i w dziale "choroby"
[img]icons/icon40.gif[/img]

[basiak]

Dla wszystkich zainteresowanych posiadaczy króliczków, podaję linki na "królicze" stronki
http://www.trusiak.prv.pl/
http://www.uszata.com/
http://www.chochliki.republika.pl/
http://acn.waw.pl/kundelki/ziabak/
http://www.forum.kroliki.com/
Jeśli jeszcze ktoś ich nie zna gorąco polecam!!!
[img]icons/1cmok.gif[/img]