2013-05-04, 23:00 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 434
|
genetycznie brzydkie włosy
Witajcie,
potrzebuję albo wsparcia, albo kubła zimnej wody. Pomóżcie. Mam i od zawsze miałam cieniutkie włosy. Lekko falujące, rozdzielające się poniżej ucha. W dodatku od kilku lat rozjaśniane. Staram się dbać o nie "włosomaniacko" od listopada 2012. Na początku umyłam je kilka razy odżywką, poolejowałam, jak tylko zobaczyłam efekty, zaczęły wypadać. Zrobiłam morfologię krwi i TSH, wszystko ok. Wypadają do teraz, to będzie już pół roku. Nie jakoś gwałtownie, ale 50-100 dziennie jest, i raczej słabo odrastają. Mam stresujące okres w życiu, może dlatego? Zresztą, już miałam takie epizody wypadania ze 3 razy w życiu, na razie nie panikuję. Zbieram się do szczegółowych badan tarczycowych. Anyway, zrezygnowałam z ciemnego blondu, u fryzjerki położyłam ciemną farbę w kolorze naturalnym i postanowiłam już nie farbować. Rzeczywiście, odrost się prawie nie odznacza. Żeby nie nasilić wypadania, odżywki i maski tylko od ucha w dół, bez czepka, delikatnie. Max 20 min. Wiem że wtedy poprawa włosowa powinna być wolniejsza, ale... u mnie nie ma tej poprawy wcale. Włosy są po prostu ciągle brzydkie, potargane w 15 min po wyczesaniu szczotką z włosia. Więc nareszcie pytanie: czy powinnam posłuchać mojej mamy, która mówi, że z moich lichych włosów nic nie będzie, choćbym nie wiem jak się starała? Ciągle są po prostu brzydkie, dzielą się, byle wiatr sprawia że się rozwiewają jak piórka. Nie przeskoczę tego? Bo naprawdę myślę, że nie są zniszczone. żadnej suszarki, lakierów... Myję codziennie (przetłuszczają się!) metodą OMO, szamponem z SLS (chyba po myciu odżywką i facelle zaczęły lecieć). Potem odżywka/ maska, odżywka b/s i olej kokosowy na końcówki. A one się plączą, puszą, wichrzą, nie wyglądają ładnie. Wyglądają... (brzydkie słowo na "ch" się ciśnie na usta. Kończące się na "owo" ). Czyli co, posłuchać mamy, sciąć do brody i olać? Nigdy nie będę miałą wymarzonych, ładnych włosów do łopatek? Więcej mi się nie marzy... załączam zdjęcia. Help... PS: fotka pierwsza- włosy rozjaśniane, listopad. Początki. Fotka 2- włosy przyciemnione, zaraz po farbie- teraz są jaśniejsze przebłyski, mają naturalniejszy kolor. W zasadzie taki jak moje naturalki. Edytowane przez agatus84 Czas edycji: 2013-05-04 o 23:02 |
2013-05-05, 01:06 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Włosowa siostro!
Mam identyczne, dosłownie bliźniacze włoski - cieniutkie jak nić jedwabnika, kruche, liche etc etc.... Co prawda ja nigdy nie farbowałam trwale za to prostowałam kilka lat więc także przeszłam przez stan umysłu "czemu dostałam takie paskudztwo w genach?" i również miałam wielki problem z wypadaniem, Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia praktycznego jeśli chodzi o włosomaniactwo, na pewno są na forum dziewczęta z większą wiedzą, ja dopiero pół roku stosuję świadomą pielęgnację (od dwóch miesięcy intensywniej bo wyrosła armia babyhair) ale powiem po prostu co pomogło moim zniszczonym lokom. >Przede wszystkim wyciąg ze skrzypu polnego i pokrzywy firmy BioOgród, mój absolutny musthave jeśli chodzi o włosy, >Odstawienie SLS'ów! Szampony dla dzieci typu babydream mi nie służą (przyklap totalny) Alterra jest w porządku, świetny był też szampon z bodyshopu, nie pamiętam nazwy ale mieli serie bez SLS. >Myję codziennie na zmianę odżywką i OMO (nie umiem sobie poradzić z porannym rozczochrańcem) >Moje włosy kochają olej lniany z kapką rycynowego nawet przed każdym myciem, są sypkie,gładkie, nie kołtunią się, a raz na tydzień-dwa preferują słynną maskę z żółtka+oliwy+cytryny, ja jeszcze dodaje łyżkę maski do wlosów żeby się lepiej zmyło to cholerstwo |
2013-05-05, 07:20 | #3 |
EDUkator
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Dlaczego czeszesz kręcone włosy i to jeszcze szczotką z włosia?
Nic dziwnego, że wyglądają na potargane. Przecież przy CG byłyby z nich piękne fale
__________________
Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012. Edytowane przez Majka1503 Czas edycji: 2013-05-05 o 07:23 |
2013-05-05, 09:33 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 645
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Po pierwsze, 100 włosów dziennie to normalne, fizjologiczne wypadanie. Więc nie wiem, czy faktycznie zaczęły Ci więcej wypadać czy po prostu może zaczęłaś zwracać większą uwagę na to lub z powodu ciemniejszego koloru stało się to bardziej widoczne.
Jeśli chodzi o to, czy nie masz szans na ładne włosy... Masz. Po prostu nie trafiasz widocznie z pielęgnacją ich. Walka o piękne włosy to właśnie walka, ciężka praca, dużo testów i czytania o tym, jak robią to inni, i szukanie sposobu na swoje włosy. Wydaje mi się, że dla Ciebie największym problemem jest ich wygląd, ta lekkość i rozlatywanie się. Może po prostu jakaś stylizacja? Żel lniany bądź sklepowy, trochę odżywki bs lub kremu do loków (chociaż tutaj trudno znaleźć coś dobrego)? Może potrzebują innych olejów, żeby trochę je dociążyć? Może nie służy im mycie akurat tą odżywką i szamponem? Trochę mnie dziwi to, że mówisz że po myciu odżywką i facelle zaczęły wypadać, to by mogło oznaczać mocną alergię na jakiś składnik ale wydaje mi się, że to był po prostu zbieg okoliczności. W ogóle to Twoje wypadanie mi się wydaje dziwne, nie wiem, czy to nie jakieś Twoje przewrażliwienie. Więc przede wszystkim ustal to, czy faktycznie wypada Ci ich więcej niż pozwala norma a jeśli tak, to dlaczego (może wrażliwy skalp nie lubi jakiś substancji konkretnych a może po prostu trzeba go podkarmić wcierkami). I ja bym ich nie czesała, wcale, tym bardziej suchych, to bardzo niszczy kręcone/falowane włosy i je elektryzuje, dlatego są rozcapierzone. Czesz tylko, jeśli musisz, jeśli się plączą (a jeśli się plączą to może zbyt ubogie maski czy odżywki ds stosujesz?) z odżywką grzebieniem o dużych zębach. A najlepiej palcami tylko przeczesać. Będą lepiej falować. Po myciu też jest ważne, co robisz. Nie trzyj włosów tylko weź gładki ręcznik, mikrofibrę lub pieluchę tetrową (mój hit ) i ugniataj lekko wyciskając wodę. Zabezpiecz odżywką bs, daj trochę żelu lnianego lub sklepowego. Delikatnie się z nimi obchodź, jak z jedwabnymi niteczkami. Trudno powiedzieć, co akurat Twoim włosom podpasuje, ale spróbuj to, co napisałam wyżej (dla mnie to takie najbardziej oczywiste rozwiązania ale oczywiście nie muszą u Ciebie się sprawdzić) no i szukaj na forum przykładowych pielęgnacji, kosmetyków i sposobów. |
2013-05-05, 10:26 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 1 649
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Dziewczyny już napisały wszystko przydatne Ja jeszcze dodam od siebie: tak, stres bardzo niszczy zarówno włosy jak i cerę. Sama mam genetycznie rzadkie i cienkie włosy, ale od jakiegoś czasu na nie nie narzekam, ba, podobają mi się, bo zaczęłam je w końcu rozumieć Poza tym zakola, które tak mnie irytowały zaczęły mi zarastać. I nie pamiętać, kiedy czesałam włosy, rozczesywanie palcami przy nałożonej odżywce całkowicie im starcza. TBS faktycznie ma fajną serię Rainforest, moim ulubiencem jest zielony szampon, ale do tanich nie należy. Poczytaj na wątku dla kręconowłosych co powinnaś robić i zacznij to robić.
A poza tym postaraj się więcej relaksować
__________________
Przed chorym perfekcjonizmem chroni mnie zdrowa doza lenistwa |
2013-05-05, 10:44 | #6 | |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Cytat:
2. nie czesz ich taką szczotką! Fale nią potraktowane będą wyglądać jak spuszone siano. Jesli musisz to rozczesuj drewnianym grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami. 3. nie słuchaj BTW ja nie widzę żebyś miała liche i brzydkie włosy. Błyszczą, falują, nie wyglądają na zniszczone. Skoro są niedociążone to spróbuj dawać po myciu odrobinę oleju (może lepiej nie kokosowego) na całość. Kilka kropelek, wyczuj ilość żeby nie obciążyć. Też mam problem z fruwającymi końcami (no tak od połowy długości ) i pomaga mi właśnie olej winogronowy b/s, cięższe odżywki jako b/s np. Garnier Fruity Passion, ogólnie ciężkie emolientowe odżywki d/s i częste olejowanie... a ostatnio nic mi nie pomaga bo mam jakiś bad hair month. |
|
2013-05-05, 10:50 | #7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 434
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Już spieszę z odpowiedziami
co do mycia SLSami, uradziłam tak gdzieś tu na forum, bo trafiłam na inne dziewczyny z przetłuszczającymi się włosami, którym babydream i facelle zaszkodziły. Z drugiej strony, wróciłam do SLS (szampon brzozowy) i już od 3 miesięcy bez zmian. Co do wypadania- nie wydaje mi się. Kiedy mam fazę "zdrowego" skalpu, włosy na pewno wypadają fizjologicznie, ale tego nie zauważam. Kiedy lecą, zostaje mi na dłoni przynajmniej jeden przy każdym przeczesaniu włosów, przyklejają się do fartucha w pracy, są na na umywalce... Te 100 to ilość którą jestem w stanie policzyć, pewnie poza tą która fizjologicznie i niezauważalnie wypadała. Nie jest to jakieś straszne łysienie, odpukać. Nie będę chodzić po Loxon i Alpicort, narazie obchodzę się z nimi delikatnie i poczekam. (btw, alpicort mi pomogl, ale jak tylko go odstawiłam, problem wrócił.) Co do czesania, dobrze obrazują to zdjęcia, które zamieściłam: to z jaśniejszymi włosami jest po wyczesaniu, włosy są miękkie, łączą się w fale. Wole je takie. Te po prawej są godzinę po czesaniu- już zaczynają swój obrzydliwy proces łączenia się w tapirowane strączki jeśli ich w ogóle nie uczeszę, są okropne. poważnie. Mogę wrzucić zdjęcia. Jak u bezdomnej. Co do suplementów, kiedyś pomógł mi inneov i właśnie kończę pierwsze opakowanie. Na razie bez efektów, nie wiem czy w przyszłym miesiącu będzie mnie na niego stać. Pewnie kupię ten Bioogród albo inny dobry skrzyp. Przed inneovem brałam też humavit drożdże i skrzyp. Też bez szału. Wypadanie się nasilało podczas kuracji To mówicie, że walczyć? Jest szansa? Mama mi ciągle mówi, żeby je ściąć do brody, bo mnie nie zdobią tylko szpecą. Jak się rozglądam na ulicy, to nie są najbrzydsze w okolicy ale fakt, szału nie robią. I nie wiem, czy się dużo poprawią, może faktycznie to kwestia dobrej stylizacji? Bo zniszczone właściwie nie są tak mocno... ---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ---------- Cytat:
możesz wrzucić zdjęcie swoich włosów, albo podać do nich linka? Ciekawa jestem, jak wyglądają... PS:Właśnie siedzę z tą maską na głowie Mam nadzieję, że godzinka pod czepkiem nie spowoduję masowego wypadania... pozdrawiam serdecznie |
|
2013-05-05, 11:08 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 1 649
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Walczyć i czytać o tu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=684931
A mi się bardziej podobają Twoje po prawej, bo fala zaczyna Ci się wyżej przez co nie ma takie przyklapu
__________________
Przed chorym perfekcjonizmem chroni mnie zdrowa doza lenistwa |
2013-05-05, 11:28 | #9 | |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Cytat:
Nie wiem z której strony szpecą bo na zdjęciu naprawdę ładne włosy. Może jeśli będą dłuższe i cięższe przestaną się rozwiewać. Spróbuj też żelu lnianego albo jakiegoś innego, może je dociąży. |
|
2013-05-05, 11:32 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 434
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
lejesz miód na moje serce też mi się wydawało, że nie są najszpetniejsze w całym Wrocławiu. Ale jak ktoś tak ciągle powtarza, to człowiek zaczyna wierzyć...
Postaram się wrzucić dzisiaj fotkę bez czesania. A potem rozczeszę |
2013-05-05, 12:32 | #11 | |
EDUkator
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Cytat:
A ja Ci proponuję poczytać podwieszone wątki i wtedy umyć, pougniatać itd i wtedy wrzucić fotkę z opisem tego co robiłaś Poczytaj sobie "Moja włosowa historia" na blogu Anwet dziewczyn z kręconymi włosami. Może Cię to zmotywuje http://www.anwen.pl/p/moja-wosowa-historia.html
__________________
Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012. |
|
2013-05-05, 13:01 | #12 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Cytat:
Właśnie o tę serię mi chodziło Fakt, nie należą do tanich ale pamiętam że były miniaturki po 5-6 zł. Mi taka buteleczka starczyła na 2-3 tygodnie mycia. Cytat:
Powtórzę się, odstaw SLS, używanie ich codziennie to morderstwo na włosach , Nie ma problemu, wrzucę zdjęcia w wersji ułożonej i "bezdomnej" ale za kilka dni,muszę dorwać ojca żeby pożyczyć aparat bo z telefonem to nie mam co szaleć, Napisz koniecznie jak po zmyciu I powalcz jeszcze, ściąć zawsze zdążysz. P.S. BioOgród u mnie z aptece kosztuje ok.18zł za 100 tabletek (bierze się 2 na dobę) Edytowane przez patrycjajoker Czas edycji: 2013-05-05 o 13:02 |
||
2013-05-05, 14:00 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 434
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
No to proszę. Półtorej godziny z maską Anwen, o składzie:
Anyway, po zmyciu odżywki płukanka lniana, koszulka bawełniana (plunking), rozczesanie tylko na mokro grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami, dogniecenie odrobiną żelu do włosów. Po wyschnięciu na powietrzu (na moich włosach trwa to zawrotne 25 minut) wygniecone falki, z odrobiną odżywki Joanna Naturia bs i olejku kokosowego. Wszystko lege artis oto efekt. Tylko na jednym zdjęciu wyszły w miarę ładnie, jak odrzuciłam wszystkie włosy do tyłu. To trochę oszukany efekt, wiadomo że jak coś robię to nie leżą ładnie na plecach, tylko zwisają "wokół" Dorzuciłam też mój ideał, chodzi oczywiście o te brązowe włosy. Poddaję się pod sąd. Nic z nich nie będzie, ściąć do brody i wtedy wydobywać skręt, z krótszych? Też będę o nie dbała, może nie są mi pisane włosy do łopatek? Czy zapuszczać? |
2013-05-05, 14:13 | #14 | |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Cytat:
No nie wiem... wg mnie przesadzasz i wyglądają ładnie zwłaszcza na drugim zdjęciu, tylko chyba są postrączkowane. Ja bym je bardziej roztrzepała palcami albo delikatnie przeczesała grzebieniem same końcówki. Błyszczą, mają skręt (chyba że chcesz wydobywać konkretne loki?), objętościowo nie wydają się rzadkie, hm. A na zdjęciu ideału te rude Masz je może w większej wersji? Dorzuciłabym do folderu ze swoimi inspiracjami |
|
2013-05-05, 16:34 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 434
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Niestety, mam tylko taki rozmiar zdjęcia. Ale te włosy są obłędne, prawda?
No właśnie, to strączkowanie... Wygląda to tak, jak na fotkach przy twarzy, po godzinie mimo przeczesania tak wyglądają całe moje włosy. Mogę je upinać z tyłu, oczywiście, ale chciałabym mieć możliwość noszenia od czasu do czasu ładnych, rozpuszczonych włosów. Tylko nie wiem, czy u mnie ten stan można osiągnąć... |
2013-05-05, 17:16 | #16 | |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Cytat:
Foootoooszop Nie chodziło mi o to żebyś wiecznie nosiła spięte tylko zaczesała do tyłu mokre po myciu i jeśli polecą na twarz ponownie zgarniała na tył. Moje zdanie znasz - są ok - dbaj, zapuść i zobacz. Jeśli chodzi o wypadanie po masce: dość konkretna ta maska, żółtko, rycyna... Nie wiem jak skrobia ale już powyższe dwa brzmią jak niezłe oblepiacze, które ciężko wypłukać więc przy okazji wyrywa się sobie włosy. |
|
2013-05-05, 18:02 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 573
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Hej, mam takie włosy jak Ty, tyle że moje są ani proste ani kręcone, takie nijakie, więc Ty nie masz najgorzej, bo masz fajny skręt
Moje strasznie się puszą jak wyjdę na dwór, są trochę przesuszone od połowy i wyglądają jak piórka Tak naprawdę myślę, że Twoje są bardzo ładne, nie wyglądają na liche Powinnaś walczyć, nawet ja walczę, wiem że cienkie włosy mogą frustrować, tym bardziej że masę osob ma normalne i gęste :/ Ale cóż, natury się nie zmieni
__________________
A z kolei najnieszczęśliwsze życie ma swoje słoneczne godziny i swoje ubożuchne kwiatki szczęśliwości, rozsiane wśród piasku i kamieni. Hermann Hesse Edytowane przez tosiajola Czas edycji: 2013-05-05 o 18:06 |
2013-05-05, 18:17 | #18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 1 649
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Cytat:
Pokaże Ci jak wyglądały moje włosy po jednej masakrycznej wizycie u fryzjera, zamiast dodać objętości to podkreślił moje naturalne rzadkie pióra Twoje mają potencjał
__________________
Przed chorym perfekcjonizmem chroni mnie zdrowa doza lenistwa |
|
2013-05-05, 22:37 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 434
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Czuję się trochę podniesiona na duchu
tył jest więc nie najgorszy. Te pasma z przodu są najbardziej spalone farbą, są też krótsze (taka moda kiedyś była, na pazurki, od 5 lat nie mogę z tego wyjść... ). Na zdjęciach chyba jest ciut za dużo olejku kokosowego na tych pasmach przy twarzy, więc też trochę wyglądają na tłuste. one ogólnie mają dwa looki- homeless look lub przetłuszczenie Także, pytanie finałowe, ba-dam tsss... co robić żeby z przodu też wyglądać dobrze? Traktować te pasma jakoś inaczej? podcinam je regularnie, i ciągle są tak samo krótkie. Zabezpieczam itd... pewnie potrwa 3 lata zanim odrosną po farbie? Aziddee- mówisz, że nie była to najbardziej udana wizyta w życiu? a jak włoski wyglądają teraz? Pozdrawiam |
2013-05-06, 05:16 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Cytat:
Jakieś serum silikonowe? Nie radzę przesadzać z proteinami (które często gęsto są w serach silikonowych), jeśli masz suche i zniszczone włosy, to raczej nie czas na nie. Wtedy mniejsza szansa na przetłuszcz. A olej zostaw sobie do stosowania na noc przed myciem. Czy tam na kilka godzin przed myciem, bo nie wiem, czy myjesz rano, czy wieczorem. Nie do mnie ostatnie pytanie, ale zajrzyj do Codziennika Kręconowłosych, pełno tam lokasków Aziddee. |
|
2013-05-06, 07:04 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 1 649
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Cytat:
martaakow i w codzienniku i na forum i w albumach szastam fotami Tu w codzienniku wczorajsze dla porównania KLIK
__________________
Przed chorym perfekcjonizmem chroni mnie zdrowa doza lenistwa |
|
2013-05-06, 13:16 | #22 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Cytat:
>SLS >chociażby najmniejszej dawce alkoholu >z silikonami też się nie lubimy bo trzeba je zmywać mocniejszymi środkami, używam żelu lnianego i troszkę lakieru do włosów, (olej kokosowy też mi się wydaje troszkę za ciężki/tłusty do loków) Może spróbuj przez dwa tygodnie łagodniejszej pielęgnacji bez wyżej wymienionych, do tego jakieś ze dwa olejowania np. oliwą z oliwek lub lnianym. A jeśli chodzi o włosową suszę, moim kołem ratunkowym jest kremowanie włosów, próbowałam isany kakaowej ale najlepsze efekty na mojej głowie daje isana pół na pół z kremem pielęgnacyjnym baby dream (różowe opakowanie z dzidziusiem w ręczniczku), I końcowo już - grzywa, Może wyschnąć je z przedziałkiem na boku i całą grzywkę albo delikatnie zmoczyć i wymodelować suszarką na okrągłej szczotce o małej średnicy albo zaturlać ją na wałku/papilotach. Życzę z całego serca powodzenia i wytrwałości bo czuprynkę masz śliczną i długą i szkoda ścinać Ja dalej walczę żeby zapuścić bo dwa lata miałam półroczny romans z antybiotykami i włosy nadawały się jedynie do cięcia "na chłopczycę" |
|
2013-05-06, 21:07 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 434
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Najmniejszej dawce alkoholu? Tzn zewnętrznie na skórę czy doustnie? Jak to drugie to przerażające... to znaczy, że ciągle ci wypadają, czy że nie pijesz alkoholu? To by była bardzo niekorzystna perspektywa
Dzięki za rady. Masz rację, spróbuję delikatniejszej pielęgnacji, myję SLSami kilkanaście tygodni i nic się nie zmienia. Joanny b.s używam, ale ciągle jest po niej susza. No nic, zakupię szampon Alterra i zobaczymy. Będę zdawać relację. Pozdrawiam serdecznie |
2013-05-06, 21:24 | #24 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Cytat:
Nie taka niekorzystna, sporadycznie spożywam alkohol |
|
2013-05-06, 21:56 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 434
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Uff bo ja właśnie lampkę winka. Zdrówko!
|
2013-05-07, 20:09 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 434
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
No dobra, kupiłam maskę Alterra z granatem i aloesem, i szampon Alterra papaya i bambus. Popróbuję miesiąc i zobaczymy jak to będzie z tym wypadaniem. Plan jest taki:
- mycie codziennie Alterra w systemie OMO (jako drugie O mam gliss kurr Marrakesh&coconut, BingoSpa, Garnier aloes) - dwa razy w tygodniu na pół godziny (bez czepka) maska Alterra - raz na tydzień/ półtora olejowanie olejem arganowym na zmianę z winogronowym - raz w tygodniu oczyszczanie skóry głowy i włosów szamponem pokrzywowym z SLS. - codziennie: witaminy skrzypowo- pokrzywowe, cynk i wit.A Start od jutra rana. Postaram się dociągnąć miesiąc, chociaż za 2,5 tygodnia wyjeżdżam na wakacje. Wrzucę fotki przed wyjazdem, zobaczymy co to wszystko dało. Pozdrawiam |
2013-05-07, 22:35 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Może zamiast czepka wypróbuj zwykłą plastikową siatkę + czapka,
Pod folią cieplej i cała dobroć intensywniej wnika we włosy a ściąganie zwykłego foliaka nie ciągnie włosów bo to przesz luźniuteniuśkie Przyczyną wypadania może być jeszcze czesanie przy olejowaniu, włosy posklejane, jak przeciągniesz nawet nie szczotką a palcami mnóstwo się wyrywa lub łamie Aziddee dała dobry link, zagłębiaj się, czytaj, zajrzyj na bloga Anwen, to też kopalnia wiedzy i zdawaj relacje I nakrzycz na Mamusię za te głupie pomysły ze ścinaniem Edytowane przez patrycjajoker Czas edycji: 2013-05-07 o 22:43 |
2013-05-08, 10:42 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 434
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
No to ja przecież bloga Anwen znam na pamięć właśnie foliowe worki też odpadają, w zimie samo noszenie czapki bardzo nasilało wypadanie. Sama bym się nie zorientowała, ale skojarzyłam fakty po przekopaniu siteczkowlosoow.blogspot. com. Tam dziewczynie wypadają włosy, więc staram się łączyć to co ona pisze i to co pisze Anwen, i wizaz, wszystko razem w kulawą całość. Ale jak wkrótce nie przestaną wypadać, to pewnie i tak będę musiała ściąć, bo robią się niestety coraz rzadsze i rzadsze
Edytowane przez agatus84 Czas edycji: 2013-05-08 o 10:53 |
2013-05-08, 14:27 | #29 | |||||||
MatkaPrzełożonaCurlitanek
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wrocław - ESK 2016
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Polecam sposób z bezczepkowym odżywkowaniem na takie wrażliwe skóry jak Twoja. Sama nie robię tego już w inny sposób: po umyciu lub zmoczeniu włosów, odsączam dokładnie wodę i nakładam odżywkę. Czasem podsuszam skórę suszarką, bo bardzo nie lubię mieć jej mokrej. Cytat:
Może płukanka octowa będzie lepsza? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Na początek zadbać o siebie, może magnez na stres tez coś zdziała? Potem odpowiednia dieta i pielęgnacja włosów. Na koniec dobre cięcie, ale chwilę w tej długości się pomęcz. Dzięki niej zawsze mozesz też włosy podpiąć od spodu, sprawiając, ze dadza wrażenie większej objetości. Pokaże się tez lepiej skręt na końcówkach.Trzeba będzie sukcesywnie ścinać to, co rozjaśniłaś. Masz świadomość tego, że włos rozjaśniany może być o 3 razy cieńszy od naturalnego? Dlatego najprawdopodobniej pierwsze wyraźnie dostrzegalne efekty przyjdą po całkowitym odrośnięciu tego, co zniszczone. Na pewno odradzam cięcie do brody. Będzie koszmarek, który pokazała jedna z dziewczyn. Jeśli już - delikatne cieniowanie warstwowe przy pomocy nożyczek i na sucho. W przeciwnym razie daruj sobie cięcie.
__________________
Tote este mizeriă in faţă de eternitate Dziennik, FAQ, pigułka wiedzy i pielęgnacja - wszystko o kręconych naturalnie włosach! MÓJ IDEAŁ |
|||||||
2013-05-08, 22:57 | #30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 434
|
Dot.: genetycznie brzydkie włosy
Cytat:
Pod czepkiem- to mam na myśli luźną reklamówkę i/lub ręcznik, czepka jako takiego nie używałam. Na zdjęciach przód jest rzeczywiście obciążony olejkiem kokosowym, normalnie jest po prostu spuszony Dzięki wielkie za wskazówki. Na razie zostanę przy tej długości, która jest i będę tylko trochę podcinać. Dzisiejsze procedury zaowocowały loczkami na całej głowie, łącznie z przodem! A były to: olejowanie olejem winogronowym na mokro, w misce (na noc), mycie szamponem Alterra, maska Alterra na 30 min bez czepka, płukanka lniana, wygniecenie na sucho. Moje włosy po umyciu są bardzo, bardzo miękkie, płukanka lniana trochę je usztywnia i bardzo ładnie wydobywa skręt. No i czytałam, że jest zdrowa dla skalpu Muszę też kupić jakieś dobre witaminki włosowe. Nie miałam dzisiaj czasu, jak się nadarzy okazja, wrzucę fotki z GHD. Pozdrawiam ---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ---------- Acha, a żeby dopełnić obrazu włosomaniactwa, zamówiłam sobie wczoraj kapelusz! Z szerokim rondem, beżowy, niezbędny by chronić włosy przed lazurowym słońcem! Taka jestem |
|
Nowe wątki na forum Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:09.