zwiazek z zonatym

[gryzon]

Jestem w ziazku z żonatym meżczyzna z ktorym spotykam sie od pół roku,jestem duzo od niego młodsza,on nie ma dzieci jest 3 lata po słubie,mieszka z nia.Obiecuje ze sie rozwiedzie ze bedziemy razem szczesliwi tylko nic nie robi w tym kierunku... głupio mi mu ciagle przypominac o tym że ma żone i trzeba cos z tym zrobic bo nie chce do konca zycia pozostac w takiej sytuacji a chciałabym z nim byc bo czuje z stworzylibysmy razem dobry zwiazek.powiedzcie czy jest sens dalej czekac na jego kroki w kierunku rozwody ktorych na razie nic nie zapowiada...? czy takie zwiazki sa trwałe?

[Hvid]

Nie, nie ma sensu.

[paula78]

Napisane przez gryzon

Jestem w ziazku z żonatym meżczyzna z ktorym spotykam sie od pół roku,jestem duzo od niego młodsza,on nie ma dzieci jest 3 lata po słubie,mieszka z nia.Obiecuje ze sie rozwiedzie ze bedziemy razem szczesliwi tylko nic nie robi w tym kierunku... głupio mi mu ciagle przypominac o tym że ma żone i trzeba cos z tym zrobic bo nie chce do konca zycia pozostac w takiej sytuacji a chciałabym z nim byc bo czuje z stworzylibysmy razem dobry zwiazek.powiedzcie czy jest sens dalej czekac na jego kroki w kierunku rozwody ktorych na razie nic nie zapowiada...? czy takie zwiazki sa trwałe?

obiecanki cacanki a facet bzyka 2 babki o ile nie wiecej -zyc nie umierac.

nie, nie ma sensu tego ciagnac.

[Avv]

Facet chce mieć żonkę, a przy okazji kogoś do 'zabawy' na boku.
'Rozwiodę się z nią, będziemy żyć długo i szczęśliwie' - jasne.
Jak to podobnie w tysiącu innych identycznych przypadków rozwodu nie będzie.

Zresztą, chciałabyś być z kimś, kto Ciebie też mógłby zdradzać na boku?
Chyba nie.

[Satine_82]

Dziewczyno, daj sobie spokoj z tym facetem, wycofaj sie poki mozesz.

[gryzon]

moge cie poprosic o nr gg?chce porozmawiac...

[shineE]

Nie bądź naiwna! On od niej nie odejdzie.
Lepiej odpuść, bo będziesz żałować...
Ja się motałam z żonatym mężczyzną i wiem co to znaczy...

[201803290936]

Napisane przez gryzon

Jestem w ziazku z żonatym meżczyzna z ktorym spotykam sie od pół roku,jestem duzo od niego młodsza,on nie ma dzieci jest 3 lata po słubie,mieszka z nia.Obiecuje ze sie rozwiedzie ze bedziemy razem szczesliwi tylko nic nie robi w tym kierunku... głupio mi mu ciagle przypominac o tym że ma żone i trzeba cos z tym zrobic bo nie chce do konca zycia pozostac w takiej sytuacji a chciałabym z nim byc bo czuje z stworzylibysmy razem dobry zwiazek.powiedzcie czy jest sens dalej czekac na jego kroki w kierunku rozwody ktorych na razie nic nie zapowiada...? czy takie zwiazki sa trwałe?

Poważnie nie znasz schematów takich związków?? Facet sobie znajduje kochankę na boku, mydli jej oczy, a ostatecznie i tak zostaje z żoną. Pewnie żona myśli, tak to on ją bardzo kocha i uwielbia. Nieliczni odchodzą od żony dla kochanki, nieliczni. Skoro on już teraz Cię zwodzi, to wątpię, czy zamierza odchodzić od żony. Poza tym, sama pomyśl: facet oszukuje kobietę, którą poślubił, nadal z nią mieszka, pewnie też śpi, a na boku kocha się z inną, oszukuje - uważasz, że z kimś takim, kto nie ma odwagi, jaj i charakteru, da się stworzyć dobry, uczciwy związek? Jakieś tam nikłe prawdopodobieństwo jest, ale nikłe. Zaledwie 3 lata po ślubie a on już szuka emocji na boku? Po co się żenił? Myślę, że facet się Tobą pobawił, pomydlił Ci oczy, a teraz nie zamierza dotrzymywać słowa z niczym. A w końcu mu się znudzisz, zaczniesz być kłopotliwa, bo wymagasz spełnienia obietnic i Cię rzuci - to najczęstszy schemat. Czas się obudzić.

PS. Moja koleżanka przeżyła załamanie przez takiego, co się nawet potrafił dla niej od żony wyprowadzić. I co? I po kilku latach on nadal z żoną, a niby małżeństwo mega nie udane...

[shineE]

Napisane przez Doris1981

Poważnie nie znasz schematów takich związków?? Facet sobie znajduje kochankę na boku, mydli jej oczy, a ostatecznie i tak zostaje z żoną. Pewnie żona myśli, tak to on ją bardzo kocha i uwielbia. Nieliczni odchodzą od żony dla kochanki, nieliczni. Skoro on już teraz Cię zwodzi, to wątpię, czy zamierza odchodzić od żony. Poza tym, sama pomyśl: facet oszukuje kobietę, którą poślubił, nadal z nią mieszka, pewnie też śpi, a na boku kocha się z inną, oszukuje - uważasz, że z kimś takim, kto nie ma odwagi, jaj i charakteru, da się stworzyć dobry, uczciwy związek? Jakieś tam nikłe prawdopodobieństwo jest, ale nikłe. Zaledwie 3 lata po ślubie a on już szuka emocji na boku? Po co się żenił? Myślę, że facet się Tobą pobawił, pomydlił Ci oczy, a teraz nie zamierza dotrzymywać słowa z niczym. A w końcu mu się znudzisz, zaczniesz być kłopotliwa, bo wymagasz spełnienia obietnic i Cię rzuci - to najczęstszy schemat. Czas się obudzić.

PS. Moja koleżanka przeżyła załamanie przez takiego, co się nawet potrafił dla niej od żony wyprowadzić. I co? I po kilku latach on nadal z żoną, a niby małżeństwo mega nie udane...

Dokładnie. Z resztą nawet jeśli odejdzie(w co nie wierzę), to jest ogromne prawdopodobieństwo, że Ciebie również zdradzi za jakiś czas, bo mu się znudzisz.

[Fresa]

Napisane przez gryzon

Jestem w ziazku z żonatym meżczyzna z ktorym spotykam sie od pół roku,jestem duzo od niego młodsza,on nie ma dzieci jest 3 lata po słubie,mieszka z nia.Obiecuje ze sie rozwiedzie ze bedziemy razem szczesliwi tylko nic nie robi w tym kierunku... głupio mi mu ciagle przypominac o tym że ma żone i trzeba cos z tym zrobic bo nie chce do konca zycia pozostac w takiej sytuacji a chciałabym z nim byc bo czuje z stworzylibysmy razem dobry zwiazek.powiedzcie czy jest sens dalej czekac na jego kroki w kierunku rozwody ktorych na razie nic nie zapowiada...? czy takie zwiazki sa trwałe?

A ile czasu masz zamiar czekać aż on się łaskawie z żoną rozwiedzie?

Chcesz być tą trzecią?
Odpowiada ci, że z tobą spotyka się, gdy ma ochotę a noc wraca do domu i przytula się do żony?

[margitta]

Ja tego nie mogę w żaden sposób zrozumieć, że nie przeszkadza ci, że raz z tobą raz z żoną. Przecież on z nią pewnie mieszka, śpi w jednym łóżku Ja bym się TŻ-tem w życiu nie dzieliła, bo chcę mieć jednego całego TŻ-ta, a nie pół


Z resztą temat wałkowany na Wizażu 150 razy. Jest nawet cały wątek o tym

[fi]

Jakie to typowe i wygodne dla faceta.
Wciąż ten sam schemat.
Dlaczego kobiety mają klapki na oczach?

[wiewioora83]

Kolejna naiwniaczka, która daje się zwodzić żonatemu facetowi... brak słów
Autorko wątku, wcale mi Ciebie nie żal - wiedziałaś, w co się ładujesz... widziały gały, co brały... teraz cierp ciało, coś chciało...

[studi]

Myslę, ze dziewczyny napisały wyzej co o tym sądzą. POdpisuje się pod tym rękoma-otworz oczy;>Jestes dla niego zabawką, trzyma dwie sroki za ogon i jest mu z tym bardzo dobrze

[ewelcat]

Jeżeli facet tyle czasu obiecuje a nic nie robi w tym kierunku to trzeba dać sobie spokój i nie marnować życia bo nic się nie zmieni a ty zawsze będziesz tą trzecią.. o ile nie ma więcej takich kochanek.. wycofaj się z tego jak najszybciej bo później może być tylko trudniej

[gryzon]

Napisane przez Doris1981

Poważnie nie znasz schematów takich związków?? Facet sobie znajduje kochankę na boku, mydli jej oczy, a ostatecznie i tak zostaje z żoną. Pewnie żona myśli, tak to on ją bardzo kocha i uwielbia. Nieliczni odchodzą od żony dla kochanki, nieliczni. Skoro on już teraz Cię zwodzi, to wątpię, czy zamierza odchodzić od żony. Poza tym, sama pomyśl: facet oszukuje kobietę, którą poślubił, nadal z nią mieszka, pewnie też śpi, a na boku kocha się z inną, oszukuje - uważasz, że z kimś takim, kto nie ma odwagi, jaj i charakteru, da się stworzyć dobry, uczciwy związek? Jakieś tam nikłe prawdopodobieństwo jest, ale nikłe. Zaledwie 3 lata po ślubie a on już szuka emocji na boku? Po co się żenił? Myślę, że facet się Tobą pobawił, pomydlił Ci oczy, a teraz nie zamierza dotrzymywać słowa z niczym. A w końcu mu się znudzisz, zaczniesz być kłopotliwa, bo wymagasz spełnienia obietnic i Cię rzuci - to najczęstszy schemat. Czas się obudzić.

PS. Moja koleżanka przeżyła załamanie przez takiego, co się nawet potrafił dla niej od żony wyprowadzić. I co? I po kilku latach on nadal z żoną, a niby małżeństwo mega nie udane...

słuchaj znam te wszystkie schematy itd i zawsze byłam dziewczyną która nigdy nie dałaby sie podporzadkowac zadnemu facetowi ani dac sie zaslepic i dalej taka jestem,ja jak patrze z jednej strony widze ten zwiazek w taki sam sposób jak wy wszystkie,tez mam chłopaka który jest dla mnie bardzo dobry jestem z nim roku i nie było miedzy nami powazniejszych kłotni niz sprzeczki które mijały po kilku minutach,i wszystko sie zaczeło jak poszłam do pracy i poznalam "kolege" z którym od razu zaczęłam bardzo dobrze sie rozumiec i tak do tej pory...sama jestem nie feir wobec chłopaka co bardzo mnie gryzie ale nie wiem co mam zrobic juz jak mam powiedziec tamtemu ze to koniec?wiesz ze uwazacie mnie za głupia naiwna ale pozornie jest to takie łatwe a chce wszystko juz sobie upozadkowac tylko nie wiem jak;( porozmawiam dzis z nim o tym i napisze co mowił.....poradzicie cos

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez gryzon

słuchaj znam te wszystkie schematy itd i zawsze byłam dziewczyną która nigdy nie dałaby sie podporzadkowac zadnemu facetowi ani dac sie zaslepic i dalej taka jestem,ja jak patrze z jednej strony widze ten zwiazek w taki sam sposób jak wy wszystkie,tez mam chłopaka który jest dla mnie bardzo dobry jestem z nim roku i nie było miedzy nami powazniejszych kłotni niz sprzeczki które mijały po kilku minutach,i wszystko sie zaczeło jak poszłam do pracy i poznalam "kolege" z którym od razu zaczęłam bardzo dobrze sie rozumiec i tak do tej pory...sama jestem nie feir wobec chłopaka co bardzo mnie gryzie ale nie wiem co mam zrobic juz jak mam powiedziec tamtemu ze to koniec?wiesz ze uwazacie mnie za głupia naiwna ale pozornie jest to takie łatwe a chce wszystko juz sobie upozadkowac tylko nie wiem jak;( porozmawiam dzis z nim o tym i napisze co mowił.....poradzicie cos

Ja Cie nie uwazam za głupia i naiwna, ale za wyrachowana.
A co do schematow, skoro je znasz, to na co liczysz?Raczej z takich sytuacji nic dobrego nie wychodzi.

[sanddyy]

Nie wiem co ty robisz jeszcze z nim.. pomysl o tej kobiecie, co ona bedzie przezywac jak sie dowie.. trasznie glupia sytuacja.. najlepiej skonczylabym to.. jak cie naprawde kocha i mu zalezy to sie rozwiedzie.. a jesli nie to wiesz co byl wart. A ciebie mi szkoda, bo pewnie jestes zakochana..

[rudo-zielona]

Nie wiem czy jesteś ślepa czy chcesz być ślepa. W każdym bądź razie wystarczy postawić mu warunek, że jeśli w przeciągu miesiąca nie złoży pozwu o rozwód wasz układ ulega przedawnieniu. Założę się, że się wycofa, albo zacznie wymyślać kolejne wykręty..
Co mogę dodać? Masz faceta i go oszukujesz? Chory układ. Zanim jednak rzucisz swojego chłopaka (choć dla niego byłoby to najlepszym rozwiązaniem) dowiedz się na czym stoisz.
Ton wyroczni: żeby się później nie okazało, że zostaniesz bez żadnego ze "swoich panów" i zrozumiesz, że "żonaty" był tylko kaprysem, a kochasz swojego chłopaka... Bo i takie przypadki się zdarzały..

[201804200947]

Napisane przez Fresa

A ile czasu masz zamiar czekać aż on się łaskawie z żoną rozwiedzie?

Prawda?
Przez pół roku jakoś nie zabrał się za rozwód.
Pół roku= 6 miesięcy=ok,24 tygodni=ok 180 dni...
Całkiem sporo.W ciągu tych prawie 200 dni na pewno miał "wolną chwilę"żeby złożyć pozew w sądzie.A skoro tego nie zrobił...to raczej mu się nie chce.

[sanddyy]

chyba wiesz co masz zrobic bo wszystkie tutaj uwazamy podobnie

[Fresa]

Napisane przez gryzon

słuchaj znam te wszystkie schematy itd i zawsze byłam dziewczyną która nigdy nie dałaby sie podporzadkowac zadnemu facetowi ani dac sie zaslepic i dalej taka jestem,ja jak patrze z jednej strony widze ten zwiazek w taki sam sposób jak wy wszystkie,tez mam chłopaka który jest dla mnie bardzo dobry jestem z nim roku i nie było miedzy nami powazniejszych kłotni niz sprzeczki które mijały po kilku minutach,i wszystko sie zaczeło jak poszłam do pracy i poznalam "kolege" z którym od razu zaczęłam bardzo dobrze sie rozumiec i tak do tej pory...sama jestem nie feir wobec chłopaka co bardzo mnie gryzie ale nie wiem co mam zrobic juz jak mam powiedziec tamtemu ze to koniec?wiesz ze uwazacie mnie za głupia naiwna ale pozornie jest to takie łatwe a chce wszystko juz sobie upozadkowac tylko nie wiem jak;( porozmawiam dzis z nim o tym i napisze co mowił.....poradzicie cos

Jak powiedzieć tamtemu, że to koniec?
Normalnie.

I od razu powiedz prawdę swojemu chłopakowi

Napisane przez warszawianka

Prawda?
Przez pół roku jakoś nie zabrał się za rozwód.
Pół roku= 6 miesięcy=ok,24 tygodni=ok 180 dni...
Całkiem sporo.W ciągu tych prawie 200 dni na pewno miał "wolną chwilę"żeby złożyć pozew w sądzie.A skoro tego nie zrobił...to raczej mu się nie chce.

Dokładnie, Warszawianko

Naprawdę się dziwię, że kobiety pozwalają sobie, żeby je facet za nos wodził i tkwią w takim bezsensownym układzie dobrowolnie

[gryzon]

Napisane przez sanddyy

Nie wiem co ty robisz jeszcze z nim.. pomysl o tej kobiecie, co ona bedzie przezywac jak sie dowie.. trasznie glupia sytuacja.. najlepiej skonczylabym to.. jak cie naprawde kocha i mu zalezy to sie rozwiedzie.. a jesli nie to wiesz co byl wart. A ciebie mi szkoda, bo pewnie jestes zakochana..

jestem;(nawywijał mi w zyciu jak tylko mógł a ona raczej wie juz o mnie (mówił ze czytała smsy, moje pisanie po szybie w jego samochodzie) ona z nim jest tylko dlatego ze ja utrzymuje,ona siedzi całe dnie przed kompem nawet i noce pisze z kolesiamu na czatach roznych pierdołach,ciagle cos podejrzewa,szpieguje, ciagle awantury robi ze do mnie dzwoni pisze itd,normalnie kobieta by wyzuciła z domu a dla niej liczy sie tylko ciuszek kosmetyk solarium fryzjer tylko nie wiadomo po co bo i jak tak cały dzien spedza przed komputerem a to wszustko za jego kase bo ona "nie ma zamiaru sie ponizac i pracowac"

[rudo-zielona]

I oczywiście całą sytuację znasz z jego opowiadań.
A to, że wracając z pracy ma obiad, ciepłe kapcie i przysłowiową gazetę pominął oczywiście...
Kolejny schemat. Żona jest zła i niewdzięczna... Anioł z niego, że ją utrzymuję...
Nie wszystkie żony reagują histerią, niektóre biorą wybryki mężów na przeczekanie..

[gryzon]

Napisane przez sanddyy

chyba wiesz co masz zrobic bo wszystkie tutaj uwazamy podobnie

powiem mu to dzisiaj...

[sanddyy]

Nie daj sie nabrac na te jego tlumaczenia... widocznie jemu tez to odpowiada bo nic nie robi w tej sprawie. Ja bym taka wywalila.. nie daj sie robic w bambuko

[gryzon]

Napisane przez rudo-zielona

I oczywiście całą sytuację znasz z jego opowiadań.
A to, że wracając z pracy ma obiad, ciepłe kapcie i przysłowiową gazetę pominął oczywiście...
Kolejny schemat. Żona jest zła i niewdzięczna... Anioł z niego, że ją utrzymuję...
Nie wszystkie żony reagują histerią, niektóre biorą wybryki mężów na przeczekanie..

cholera....dzieki,dam mu ten warunek jak to jedna z was napisala i jesli nic to nieda odpuszczam,wierze wam,przecierpie teraz duzo mniej pewnie niz bym to miała zrobic pózniej

[sanddyy]

Napisane przez gryzon

cholera....dzieki,dam mu ten warunek jak to jedna z was napisala i jesli nic to nieda odpuszczam,wierze wam,przecierpie teraz duzo mniej pewnie niz bym to miała zrobic pózniej

BRAWO!!! tylko nie ustepuj, badz twarda

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez rudo-zielona

I oczywiście całą sytuację znasz z jego opowiadań.
A to, że wracając z pracy ma obiad, ciepłe kapcie i przysłowiową gazetę pominął oczywiście...
Kolejny schemat. Żona jest zła i niewdzięczna... Anioł z niego, że ją utrzymuję...
Nie wszystkie żony reagują histerią, niektóre biorą wybryki mężów na przeczekanie..

Dokładnie j. w.
Zona wstreciucha awanturnica, a rozwodu nie widac.... Az tak daleko do sądu nie ma chyba...


Zwodzi Cie, kreci, bierze na przetrzymanie, oszukuje Ciebie i swoja zone, a Ty mu jeszcze wierzysz???

[Wyrak]

Nie, nie ma sensu. On sie z nia nigdy nie rozwiedzie, mowiac nieladnie robi Ciebie w balona, glownie dlatego, ze Ty sie dajesz w tego balona robic.