2010-01-27, 14:29 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 1 381
|
Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Np. kupujecie coś i Pani sprzedawczyni jest niemila, albo wspolpracownik odnosi sie do was w tonie malo przyjemnym, ?
Mam czasem takie sytuacje, ze bez potrzeby ktos do mnie mówi tonem malo milym- szczerze mówiac nie wiem jak reagować - czy przemilczeć czy cos powiedziec. Jak wy reagujecie? |
2010-01-27, 14:33 | #2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Ja to w takich sytuacjach patrzę na tę osobę wzrokiem mało przyjemnym miałam raz taką sytuację, i za 3 sekundy usłyszałam jak kierownik karci tego pracownika
Niestety jeśli ktoś się podejmuje pracy w której musi być uprzejmy, to niech się tego trzyma, lub takiej pracy nie podejmuje. Nawet jeśli ma ktoś zły dzień, to nie powód, aby naskakiwać na obcych ludzi.
__________________
'Nie wiem, czy każdy z nas ma swoje przeznaczenie, czy może wszystko dzieje się przez przypadek. Myślę, że i jedno i drugie. Może i jedno i drugie dzieje się w tym samym czasie' http://www.kinomaniak.tv/pp/riko7 |
2010-01-27, 14:33 | #3 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Co innego Pani w sklepie, co innego współpracownik Tj. ja nie pracuję, a jak już, to dorywczo, więc ewentualnie mogę to odnieść do znajomego studenta, albo po prostu znajomego..
Panią w sklepie ignoruję - po prostu jestem miła, uśmiecham się, i zakładam, że coś jej popsuło humor - zdarza się. Co mi da to, że zacznę na nią warczeć tak jak ona na mnie? Tylko w ten sposób popsuję humor sobie, a jej pewnie jeszcze bardziej Natomiast jeżeli to jest znajomy, to spokojnie się pytam co się stało, że ma taki kiepski humor. Czasem mi powie, czasem nie. Jeżeli powie, to o tym rozmawiamy, i zazwyczaj to pomaga - jemu/jej bo się wygada, mnie bo wiem, że nie warczy na mnie dlatego, że to JA coś zrobiłam. Jeżeli odburknie mi coś nieuprzejmie to zazwyczaj mówię, że nie życzę sobie wyżywania się na mnie, załatwiam sprawę i odchodzę, ot. |
2010-01-27, 14:35 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Sama często nie mówię miłym tonem i nie uważam tego za jakąś zbrodnię. Nie zawsze muszę być miła, mogę być zwyczajna - ni to miła, ni gburowata.
__________________
La dolce vita! |
2010-01-27, 14:37 | #5 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Początkowo myślałam, że chodzi o ogólnie głośne mówienie sama mam tendencję do podnoszenia głosu, przy czym u mnie wynika to po prostu z mojej natury- jak jestem czymś zafascynowana, ucieszona czy zwyczajnie zła to mówię głośniej, przez telefon też prawie krzyczę- mam to po mamie
Jeśli chodzi o niemiłe zachowanie, takie niemiłe bez znanego mi powodu (pani sprzedawczyni też człowiek, może ma wyjątkowo paskudny dzień) zwykle nie reaguję lub wręcz jestem bardzo miła. Jeśli ktoś był zły i nie zdawał sobie sprawy, to zwykle przez kontrast naszego podejścia do siebie reflektuje się, i nagle jest bardzo miły. Jeśli ktoś z natury jest wredny, to takim zachowaniem zbijam go z pantałyku i traci rezon. A jak juz mnie ktoś konkretnie wkurza to zwyczajnie mówię wprost ,że mi jego zachowanie wybitnie nie pasuje i jak ma jakiś problem to niech powie, bo psuje atmosferę.
__________________
https://www.facebook.com/ICONYcompl http://blog.icony.com.pl/ Whatever works for you! |
2010-01-27, 14:38 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Jeżeli to pani w sklepie to patrze na nią wzrokiem, którym mogłabym ją zabić, skoro pracujew miejscu publicznym to niestety, ale humory trzeba zostawić w domu a w pracy być uśmiechniętą, ponieważ gburowatość odpycha klientów. Natomiast jeśli to współpracownik/ znajomy pytam grzecznie o przyczynę złego nastroju, jeśli ma ochotę mi opowiedzieć to słucham a jeżeli nie to nie wnikam w to.
__________________
Będę mamcią.. |
2010-01-27, 14:38 | #7 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Cytat:
|
|
2010-01-27, 14:54 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Zależy kto mówi i co :p
Jak mama 'się drze' że mam posprzątać, to to robię, pewnie miała podły dzień ale potem mruczę że ja jej krzywdy nie robię Jak nauczyciel 'się drze' najczęściej ignoruję to i gapię się w puste punkty ściany (inaczej gdy konkretnie mówi coś do mnie ) Jak ktoś w sklepie 'się drze' proszę o grzeczniejszy ton albo życzę miłego dnia, może się komuś głupio zrobi. No i moje ulubione 'darcie się' - w autobusie. Tylko ktoś spróbuje mi zwrócić uwagę o zmianę miejsca gdy wokół 5 wolnych. Odpowiadam że taka kulturalna a kulturę drugiemu wytyka. Wtedy najczęściej chce mi się śmiać i aż wesoło mi się robi :p A i gdy koleżanka... Bliska. No to nie robię nic. Znoszę jej humory, jeśli będzie chciała mówić co ją trapi, to powie. Nie będę się wypytywać. Taka niepisana zasada. Nie dolewać oliwy do ognia.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2010-01-27, 15:02 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
co jakiś czas trafia mi się jakiś buraczany klient- olewam go, do końca jestem miła i uśmiechnięta, nie będę odpłacać mu tym samym, niech mnie "dobrze" zapamięta
jak tato traci nerwy i krzyczy nie wiadomo czemu, to mu mówię, że nie będę z nim rozmawiać dopóki się nie uspokoi, bo zachowuje się jak małe dziecko-wszystkiego krzykiem załatwiać nie będzie - brzmi jak brzmi, ale skutkuje gdyby współpracownik krzyczał- to (póki co teoria): -jeśli miałby rację, przeprosiłabym -jakby nie miał racji, spokojnie bym powiedziała co i jak |
2010-01-27, 15:04 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Cytat:
Wyznaje te sama zasade. Zawsze warto powiedziec: grzecznie, ale stanowczo. Choc w zasadzie ekspedientka w sklepie nie ma sie co przejmowac, ale z jakiej paki ma do mnie glos podnosic? Ja jestem zdania, ze podnoszenie glosu na innych swiadczy tylko o kulturze i prawie nigdy nie zdarza mi sie zostac sprowokowana, by kontynuowac dyskusje w takim tonie.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
|
2010-01-27, 15:10 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Cytat:
Jesli ktos podnioslby na mnie glos w pracy, to bym na to zwrocil uwage tejze osobie.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2010-01-27, 15:27 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Ja kompletnie ignoruję niemiłe sprzedawczynie w sklepach. Wyzwólcie w sobie trochę litości dla nich Chociażby kasjerki w takich Biedronkach czy Netto często pracują po kilkanaście godzin. Ja im się nie dziwię złego humoru, sama byłabym pewnie nieuprzejma. Ile można dziennie wytrzymywać, te same pytania klientów i fochy ze strony wielkich pań, którym coś się w maśle nie podoba Wrzućcie na luz. Ja je tam rozumiem.
W innych przypadkach po prostu zwracam uwagę.
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki". |
2010-01-27, 16:22 | #13 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Cytat:
Ja mam prostą zasadę - jestem uprzejma to wymagam tego od innych. Też miewam złe dni, ale żeby z tego powodu sobie na kimś odbijać swoje nastroje, wybacz. Nie jestem tak wielkoduszna jak Ty najwyraźniej. Od razu dodam, że nie oczekuję, ze panie ekspedientki będą koło mnie skakać na paluszkach i wywalać w szerokim uśmiechu całą szufladę zębów na mój widok (chociaż byłoby miło ). Ja tylko oczekuję, że zostanę profesjonalnie obsłużona - bez dziwnych humorków i rzeczowo. Za dużo ? Nie sądzę. A to, że ktoś sobie nie radzi ze swoimi emocjami to już jego problem. |
|
2010-01-27, 17:00 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Cytat:
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2010-01-27, 17:04 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
kurcze ja mialam tak z bylym ^kolega^ z pracy ktory notorycznie i bez powodu byl dla mnie niemily i szyderczy czesto potrafil mi zepsuc caly dzien swoimi uwagami
myslal ze jest jakis za***isty chyba... najczesciej mowil zeby zmienil ton ale czasem sie nie dawalo- kiedys naskarzylam przelozonej :P troche pomoglo ogolnie denna atmosfera panowala
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2010-01-27, 17:14 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Jak pani w sklepie badź podobnym miejsu jest dla mnie niemila albo chamska to zwracam jej uwagę, albo jestem tak samo niemila.
Jak podniesie glos to jej mówię, że sobie tego nie życzę i niech wytrząsa się gdzie indziej i na kimś innym. Edytowane przez 201610310857 Czas edycji: 2010-01-27 o 17:16 |
2010-01-27, 17:23 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Cytat:
...nie do kogokolwiek Ostatnio byłam w centrum handlowym, w sklepie Reserved. Wiadomo, jak tam wygląda na wyprzedaży, jest pełno napchanych ciuchów, a pracownicy mają naprawdę sporo roboty, układania tego. Jakiś babsztyl szedł z dzieckiem, które rozrzucało popcorn. Pracownik sklepu powiedział do babsztyla, żeby zwróciła uwagę dziecku, bo rozsypuje popcorn. A baba na niego z wrzutem, że przecież może posprzątać i że to jest brak szacunku. I tak dalej. Koleś na to, że chyba by przepukliny dostała, jakby się schyliła. Niemiło było, ale ja się wcale mu nie dziwię, BO LUDZIE SĄ OKROPNI. A najprościej wyżyć się na właśnie sprzedawcach. Jak jeden dziennie taki przyjdzie, to jest jeszcze luz, ale jak dwudziestu? I tak dzień w dzień? Znajoma pracuje w Douglasie i też ma dość kobiet, które zgrywają wielkie lejdi i traktują ją jak pomiotło. Na mnie nikt się w sklepie nie wydziera, na szczęście. Widocznie sympatycznie wyglądam, jestem miła dla obsługi. Zresztą moim zdaniem to świadczy o klasie człowieka, jak traktuje tych, którzy są w wszelkiego rodzaju obsłudze klienta. |
|
2010-01-27, 17:32 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Nigdy nie byłam chamska bądź niekulturalna dla żadnego sprzedawcy.
Zawsze wchodzę do sklepu z uśmiechem, jak widzę, że podloga umyta to staram się najmniej nabrudzić, a często wchodząc widzę skwaszone miny pracowników. rozumiem, że niektórzy klienci są uciążliwi, ale pracując w takim miesjcu trzeba być kulturalnym i miłym. Ostatnio chcialam kupić tusz do rzęs, Pani mi polecila jakiś tam, a miałam go kiedys i był wodoodporny, więc spokojnie mówie, ze nie, chcę wodoodpornego, a ta baba do mnie: TO NIE JEST WODOODPORNY!!! NIE DAŁABYM CI TAKIEGO SKORO NIE CHCESZ. Owzem, okazało się, że tusz byl niewododporny, ale mogla mi to ta pani spokjnie powiedzieć. wściekłam się i powieziałam: wypadałoby mieć trochę kultury, jak ma pani jakieś problemy to proszę je rozwiazywać poza miejscem pracy i się na mnie nie wytrząsać. poza tym, nie przypominam sobie żebyśmy przeszły na "ty". Więcej tu nie przyjdę. do widzenia. wtedy to byłąm taka wkurzona, że myślaląm, że wyjdę z siebie. Jestem opanowana dopóki ktoś nie podniesie glosu. |
2010-01-27, 17:38 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
nie ładnie patrzę na taką osobę, ewentualnie mówie,że pasi mi ten ton
__________________
|
2010-01-27, 17:45 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
W sumie, jest w tym troche racji.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2010-01-27, 18:09 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
W sklepie sie nikt na mnie nie drze- po jedzenie chodze do samoobslugowych, a w sklepach z ubraniami panie raczej sa milutkie
Jesli chodzi o urzedy- stosuje zasade, ze glupszego nie przegadasz Powoluje sie na konkretna ustawe tlumaczac czemu mam do czegos prawo, ew zycze sobie rozmowy z kierownikiem. Jesli chodzi o znajomych mowie: nie bedziesz mowil do mnie tym tonem, uspokoisz sie to pogadamy. |
2010-01-27, 18:33 | #22 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Cytat:
Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2010-01-27 o 18:47 |
|
2010-01-27, 19:19 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Ja wiem, ze czasami instynkt nakazuje rozszarpanie kogos Ale jak sie juz troche zyje na tym swiecie powinno sie chyba wiedziec, ze krzykiem sie niewiele sie zalatwi. A wydarcie sie na kogos wcale chyba nastroju nie poprawia Jak ktos nie radzi sobie z ludzmi, a ma taka prace gdzie non stop musi miec z nimi kontakt niech zmieni prace...
|
2010-01-27, 19:53 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 36
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
instrukcja obsługi wyżywacza-się pospolitego wg. ECC:
1) zabić wzrokiem 2) jeśli dalej dycha dobić, podając jad w słoiku po miodzie (czyt. - wszelakie uwagi typu "to pani normalny ton, czy może ma pani problemy ze strunami głosowymi, że brzmi pani w tak niemiły sposób?", wypowiedziane jedwabnym głosem mile widziane.) Mi dość rzadko zdarza się jednak używać ww. instrukcji - pewnie dlatego, że zwykle za bardzo zaaferowana jestem sprawami większej wagi, niż uprzykrzanie życia sprzedawcom, tudzież innym ludziom. Przynajmniej ostatnio. |
2010-01-27, 22:29 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Amityville
Wiadomości: 1 011
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
ignoruję chociaż nie jest mi miło znam pewną osobę która ma zwyczaj do mnie mówić nie tylko podniesionym głosem ale także ''tonem'' który (pewnie w jej mniemaniu) ma okazywać jej wyższość nade mną wówczas albo ignoruję albo zachowuję się urzędowo
w sklepie takie sytuacje zdarzają mi się marginesalnie , chociaż jakiś czas temu miałam nieprzyjemne zajście w jednym z marketów |
2010-01-28, 00:37 | #26 | |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Cytat:
Haha, och, ty to mnie zawsze potrafisz rozbawić (). |
|
2010-01-28, 01:34 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Na co dzień mam do czynienia z różnymi delikwentami Z powodu rodzaju pracy, codziennie niemal zdarzają się ludzie chamscy (lecący przekleństwami), gburowaci, typu co-to-nie-ja, czy najzwyczajniej niemili Zaczynam od rzeczowej rozmowy, tonem miłym, czasami działa, jeśli nie - to albo przechodzę na ton obojętny albo złośliwie na jeszcze bardziej miły (ach, jak ich to rozjusza ;p). Czasami pozwalam sobie na ironię i litościwe przytakiwanie Niekiedy jednak jestem zmuszona pojechać ludziom, że nie będę z nimi dyskutować, jeśli będą wulgarni.
|
2010-01-28, 12:27 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Nieziemska kraina :)
Wiadomości: 1 264
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
mi zazwyczaj nie chce się prowadzić wojny słownej więc staram się być miła pomimo chastwa drugiej osoby ale jeśli mam zły dzień to często odwdzięczam się tym samym
__________________
pod innym nickiem... |
2010-01-28, 20:09 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Cytat:
Aha jak cos potrzebuje a ktos celowo jest niemily by mi tego nie dac, to od razu wyczuwam o co chodzi i w zadnym wypadku nie rezygnuje. Przyklad - ogladam mieszkanie z agentem nieruchomosci, on mi daje umowe o prowizje, a ja czytam wszystko nawet to drobnym druczkiem, a ten cos odpryskuje, ze co tak czytam zimno i czy naprawde az tak mu nie ufam przeciez z nim sie mozna dogadac Zwlaszcza wtedy nie odpuszczam czytania. NIektorzy zwyczajnie manipuluja i sa celowo niemili - tego tez trzeba miec swiadomosc. |
|
2010-01-28, 20:35 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Jak reagujecie na ludzi którzy do was mówią podniesionym głosem?
Cytat:
Co do krzyku, to nie zdarza się, żeby ktoś na mnie krzyczał poza jednym miejscem: domem. To mówię po prostu: "nie krzycz", a jak nic to nie zmienia, to idę do pokoju. Kiedyś dałam się wciągać we wzajemne przekrzykiwanie się, ale nabrałam rozumu.
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit. 2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze. 3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów. Rozsądek przede wszystkim.
Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...! ...albo chociaż się staraj - tak jak ja |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:47.