Twój facet vs OBCE gołe cycki (2D) ...

[monik.a]

Napisane przez magd00sinek

No i tu jest pies pogrzebany.
To ten facet jest winny takiemu zachowaniu swojej kobiety, nie widzicie tego?

Jesli czesto placze z powodu jego krytycznych uwag nt. jej wygladu, to czemu sie dziwicie, ze nie chce aby ogladal na ekranie ciala 'pozbawione faldek, marszczacych sie nog i z nie za malymi piersiami' ktore to wady wytyka jej wlasny ukochany?

Moim zdaniem czuje sie zagrozona, czuje ze te aktorki podobaja mu sie bardziej od niej, skoro jej robi takie przytyki.


Proste pytanie do tych z was, ktore pisza ze autorka ma obsesje i nie dojrzala do zwiazku.
Czy wy slyszycie od swoich mezczyzn, ze macie za gruby brzuch, krzywe zeby, koslawe stopy?

Nareszcie ktoś trafił w sedno !

[krooolewna]

Ale strasznie przesadzasz........
Nie wiem jakie filmy wy ogladacie,bo my w normalnej komedii nie mamy cyckow,a jesli nawet cos jest to zwykle moj mezczyzna mnie wtedy bierze,ze tak powiem w objecia i na pewno nie patrzy na piersi aktorek tylko na moje

A jak chcesz to wypozycz jakiegos pornola i tam pewnie bedzie i gola babka i facet

[Karmelowa Kotka]

Mnie po prostu denerwują filmy, w których kobiete traktuje się jak przedmiot. Obejrzyjcie sobie "Sex drive". Film byłby ok, gdyby podczas akcji nie pojawiały się ni z gruchy ni z pietruchy totalnie gołe, silikonowe, tlenione, SPIECZONE panienki mizdżące się do kamery. Dla mnie takie coś to sprowadzenie kobiety do poziomu przedmiotu, który ma na celu "podniecić" najbardziej prymitywnych samców (co ci nieprymitywni sami przyznają, że takie wtrącenia lasek są żałosne).

A autorce wcale się nie dziwię, że jest uprzedzona. Skoro jej facet wytyka to co mu się nie podoba, to szczerze jej współczuje i zalecam zerwanie. Ja nie chciałabym być z kimś, komu aż tak bardzo przeszkadzają moje jakieś tam 'defekty'. Takie jest moje zdanie.

[Vampi_z_piekla_rodem]

Napisane przez Wyrak

W ogole, to "ciekawe" podejscie do problemu - Tobie przeszkadzaja cudze piersi, ale bys "maczugi" poogladala

leżę..

Dobry wątek. Maczugi & pipki.

[katakumba]

a tak wlasciwie to co to jest to 2D w tytule watku?

[Wyrak]

Napisane przez katakumba

a tak wlasciwie to co to jest to 2D w tytule watku?

Dwa wymiary - w sensie, w telewizji, a nie 3D np. przechodzacych po ulicy pan

[katakumba]

Napisane przez Wyrak

Dwa wymiary - w sensie, w telewizji, a nie 3D np. przechodzacych po ulicy pan

aaaa. no coz, moj jak oglada na plasko, to nie robie problemow. ale tez moj mi nie mowi ze mi sie noga marszczy

[Fresa]

Napisane przez magda890731

Ratujcie... Już nie wiem, czy naprawdę przesadzam, czy może jest ktoś, kto ma podobny do mnie problem...

Może najpierw wtajemniczę w sytuacje, żebyście nie szufladkowały mnie jako zgredziarę...


Z mężem znamy się 4 lata, od 1,5mies jesteśmy po ślubie. Ja mam 20 lat, on 24. Wcześniej ja byłam w kilku związkach, jeden trwał ponad rok. On miał tylko sympatię.

Generalnie uważam, że ja jestem w miarę normalną, przeciętną dziewczyną, zodiakalnym lwem. On jest wodnikiem.

Mój problem polega na tym, że nienawidzę, kiedy mój facet ogląda gołe baby!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nawet nie chodzi o jakieś tematyczne gazety, bo ich nie kupuje, czy o typowe pornosy, bo już ich raczej nie ogląda.
Po prostu wkurza mnie na maxa, kiedy oglądamy jakąś komedię, a tam wszystko ocieka seksem, wszędzie widać napompowane cycki, brakuje tylko żeby głownym wątkiem był sutek...

Ostatnio często się przez to kłócimy, bo ja po prostu PROSZĘ go żeby nie puszczał przy mnie takich filmów (komedie, horrory itd.) (a na marginesie: mówię "przy mnie" ale oczywiste jest, że miło by mi było, gdybym była jedyną kobietą, którą ogląda nago... Za moimi plecami to równie dobrze może stado chętnych panienek przelatywać przez naszą sypialnie - ale nie o to chyba w małżeństwie chodzi...).
Kończy się na tym, że on wściekły kładzie się na drugim końcu łóżka - "bo ja mam jakieś urojenia"...


CO WY O TYM MYŚLICIE??


Dodam, że kiedyś taka nie byłam... Nawet razem z poprzednim chłopakiem oglądaliśmy różne gazety i filmy, bo szukaliśmy inspiracji...
Ale teraz nie mogę sobie z tym poradzić...
Może po części wynika to z jego charakteru - wiele razy płakałam z powodu jego uwag dotyczących mojego wyglądu, że mi "fałdka tu czy tam wystaje", że mi się "nogi marszczą", że "tylko mi się wydaje że mam za małe piersi" (hello! ja nawet nigdy tak nie powiedziałam!)


I tak jeszcze na koniec... Znacie jakieś filmy warte obejrzenia (polskie, lub komedie, lub sensacyjne), w których całego kadru nie zajmują nagie piersi??

Napisane przez magda890731

Też myślę, że przesadzam...
Ale nie potrafię sobie z tym poradzić...
Czas chyba wrócić do psychologa...

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Tylko, kurde, tak patrząc na to z drugiej strony, to...

Jedyną rzeczą, która odróżnia dla mnie pornosa od cyckowych komedii to to, że nie pokazują w komediach męskich penisów i tyłków!!!!!!!!!!

Bo pokazują w komedii cycki, pokazują pipki, pokazuja dymanie, pokazują seks oralny...

Hello! A czemu tylko facetom ma być miło w oczy??

Jakby pokazywali za***iste męskie ciała i maczugi, to wątpię, czy mój TŻ chętnie by to ze mną oglądał...

Autorko wątku.
Rozwiązanie twoich problemów jest bardzo proste:
- wyrzuć telewizor, odetnij internet, na komputer załóż hasło

[srubka]

Napisane przez magda890731

Ratujcie... Już nie wiem, czy naprawdę przesadzam, czy może jest ktoś, kto ma podobny do mnie problem...

Może najpierw wtajemniczę w sytuacje, żebyście nie szufladkowały mnie jako zgredziarę...


Z mężem znamy się 4 lata, od 1,5mies jesteśmy po ślubie. Ja mam 20 lat, on 24. Wcześniej ja byłam w kilku związkach, jeden trwał ponad rok. On miał tylko sympatię.

Generalnie uważam, że ja jestem w miarę normalną, przeciętną dziewczyną, zodiakalnym lwem. On jest wodnikiem.

Mój problem polega na tym, że nienawidzę, kiedy mój facet ogląda gołe baby!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nawet nie chodzi o jakieś tematyczne gazety, bo ich nie kupuje, czy o typowe pornosy, bo już ich raczej nie ogląda.
Po prostu wkurza mnie na maxa, kiedy oglądamy jakąś komedię, a tam wszystko ocieka seksem, wszędzie widać napompowane cycki, brakuje tylko żeby głownym wątkiem był sutek...

Ostatnio często się przez to kłócimy, bo ja po prostu PROSZĘ go żeby nie puszczał przy mnie takich filmów (komedie, horrory itd.) (a na marginesie: mówię "przy mnie" ale oczywiste jest, że miło by mi było, gdybym była jedyną kobietą, którą ogląda nago... Za moimi plecami to równie dobrze może stado chętnych panienek przelatywać przez naszą sypialnie - ale nie o to chyba w małżeństwie chodzi...).
Kończy się na tym, że on wściekły kładzie się na drugim końcu łóżka - "bo ja mam jakieś urojenia"...


CO WY O TYM MYŚLICIE??


Dodam, że kiedyś taka nie byłam... Nawet razem z poprzednim chłopakiem oglądaliśmy różne gazety i filmy, bo szukaliśmy inspiracji...
Ale teraz nie mogę sobie z tym poradzić...
Może po części wynika to z jego charakteru - wiele razy płakałam z powodu jego uwag dotyczących mojego wyglądu, że mi "fałdka tu czy tam wystaje", że mi się "nogi marszczą", że "tylko mi się wydaje że mam za małe piersi" (hello! ja nawet nigdy tak nie powiedziałam!)


I tak jeszcze na koniec... Znacie jakieś filmy warte obejrzenia (polskie, lub komedie, lub sensacyjne), w których całego kadru nie zajmują nagie piersi??

przesadzasz i to bardzo. Moim zdaniem masz bardzo slabe poczucie wlasnej wartosci skoro cycki jakiejs aktorki powoduja, ze masz pretensje do meza o to ze filmy oglada a co do filmow bez cyckow, to chyba tylko religijne wam pozostaja

[..::anvastra::..]

Napisane przez Fresa

Autorko wątku.
Rozwiązanie twoich problemów jest bardzo proste:
- wyrzuć telewizor, odetnij internet, na komputer załóż hasło

też tak pomyślałam, póki nie doczytałam przedostatniego akapitu

ale on chyba wyjaśnia wszystko - tzn. że problemem autorki nie jest jakaś przesadna zazdrość czy pruderyjność, a kompleksy, które zresztą zafundował jej TŻ

[srubka]

Napisane przez magda890731

Też myślę, że przesadzam...
Ale nie potrafię sobie z tym poradzić...
Czas chyba wrócić do psychologa...

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Tylko, kurde, tak patrząc na to z drugiej strony, to...

Jedyną rzeczą, która odróżnia dla mnie pornosa od cyckowych komedii to to, że nie pokazują w komediach męskich penisów i tyłków!!!!!!!!!!

Bo pokazują w komedii cycki, pokazują pipki, pokazuja dymanie, pokazują seks oralny...

Hello! A czemu tylko facetom ma być miło w oczy??

Jakby pokazywali za***iste męskie ciała i maczugi, to wątpię, czy mój TŻ chętnie by to ze mną oglądał...

nie pamietam tytulu, ale jest filmik polski gdzie i bardzo wyraznie maczuge widac
o i film Golasy mozesz sobie obejrzec, i pipki i maczugi sa (swoja droga beznadziejny film )
tak wiec jak widzisz, jak sie chce znalezc to sie znajdzie

Napisane przez Eva ID

To o to chodzi, że Ty zazdrościsz, że pokazują gołe kobiety i on ma na co popatrzeć, a Ty biedna nie masz, bo facetów nie pokazują?

Raaaanyyy..... dziwna jesteś.....

Coś mi tu nie halo

hehe

Napisane przez katakumba

polecam zainwestowac w siebie. areobik, nie wiem, now ciuch? zebys nie mogla o sobie napisac przecietna dziewczyna
jak bedziesz pewna siebie, tego ze twoj maz cie kocha, to ci bedzie zwisac i dyndac co i kogo on oglada

zgadzam sie

Napisane przez katakumba

a tak wlasciwie to co to jest to 2D w tytule watku?

obraz 2D, 3D to facet na ulicy

[Laetitia89]

Napisane przez ..::anvastra::..

też tak pomyślałam, póki nie doczytałam przedostatniego akapitu

ale on chyba wyjaśnia wszystko - tzn. że problemem autorki nie jest jakaś przesadna zazdrość czy pruderyjność, a kompleksy, które zresztą zafundował jej TŻ

ot to
jeśli facet wali takimi 'komplementami' to nie ma sie co dziwic, ze dziewczyna czuje sie gorsza od tych lal na ekranie gdzie wszystko wymiarowe, nic nie odstaje tam gdzie nie powinno a tam gdzie powinno to aż nadto.....
nie widze innego wyjścia jak zakomunikowanie szanownemu wylewnemu panu iż tego typu wylewnymi zdaniami i opiniami krzywdzi osobę która potrzebuje od niego najwiekszego wsparcia a nie wysmiewek czy złosliwych docinek...

[diamentowa]

Po 1:
-masz straszne kompleksy i musisz nad nimi popracować
Po 2:
- co do niektórych rad- w tzw "ambitnych" filmach też pojawia się golizna, nawet w ostrzejszych formach niż hollywoodzkich hitach
Po 3:
-z tym wytykaniem niedoskonałości to mi się wydaje jest jakiś problem "zamieciony pod dywan". Powiedz mu, że sobie nie życzysz takich uwag bo sprawiają Ci przykrość i zapytaj czy on by chciał abyś mu wytykała wszystkie mankamenty bo ideałem to on na pewno nie jest
Po 4:
- jak to ironicznie sformułowała Fresa- nie odseparujesz go od "gołych cycków" (tyłków itd) bo one są wszędzie choćby w reklamie dezodorantów.

Musisz się z tym pogodzić i niestety ale olać, chyba że masz jakieś zapędy dyktatorskie. Ale wtedy nie liczyłabym, że ktoś długo z Tobą wytrzyma.

[Avv]

Napisane przez katakumba

a tak wlasciwie to co to jest to 2D w tytule watku?

Może chodzi o piersi? Jedna w rozmiarze D i druga też - tak do kompletu. ;>

Wiele z Was pisze, że autorka przesadza i ma niskie poczucie wartości.
A jakie Wy byście miały, gdyby facet Wam ciągle wypominał, jakie to Wy niezgrabne i brzydkie?
To z tym facetem jest coś nie halo i wcale nie dziwię się, że autorka jest rozgoryczona i czuje się mniej wartościowa w porównaniu z silikonowymi aktorkami.

Jedno jest pewne, nigdy w życiu nie uda Ci się zrobić tak, żeby Twój facet nie natknął się na gołą dziewczynę czy to w necie, w tv czy w gazecie jakiejś. Więc albo rzuć faceta (faceta chama, chciałam rzec), albo uwierz w siebie, bo żaden osobnik płci brzydkiej nie ma prawa wypominać kobiecie żadnych wad (jeśli one rzeczywiście istnieją...).

[..::anvastra::..]

Napisane przez diamentowa

Po 1:
-masz straszne kompleksy i musisz nad nimi popracować
Po 2:
- co do niektórych rad- w tzw "ambitnych" filmach też pojawia się golizna, nawet w ostrzejszych formach niż hollywoodzkich hitach
Po 3:
-z tym wytykaniem niedoskonałości to mi się wydaje jest jakiś problem "zamieciony pod dywan". Powiedz mu, że sobie nie życzysz takich uwag bo sprawiają Ci przykrość i zapytaj czy on by chciał abyś mu wytykała wszystkie mankamenty bo ideałem to on na pewno nie jest
Po 4:
- jak to ironicznie sformułowała Fresa- nie odseparujesz go od "gołych cycków" (tyłków itd) bo one są wszędzie choćby w reklamie dezodorantów.

Musisz się z tym pogodzić i niestety ale olać, chyba że masz jakieś zapędy dyktatorskie. Ale wtedy nie liczyłabym, że ktoś długo z Tobą wytrzyma.

tylko w tych ambitnych fimach golizna jest prawdziwa, raczej nie zobaczysz tam silikonowych cycków, wywoskowanych tyłeczków i równiutko okrojonych (że tak zacytuję ) pipek


zauważ, że autorce wcześniej te filmy/gazety nie przeszkadzały, zaczęły dopiero wtedy, kiedy tż zaczął krytykować jej wygląd (jeśli dobrze zrozumiałam?)

[Wyrak]

Napisane przez ..::anvastra::..

tylko w tych ambitnych fimach golizna jest prawdziwa, raczej nie zobaczysz tam silikonowych cycków, wywoskowanych tyłeczków i równiutko okrojonych (że tak zacytuję ) pipek

Pragne zauwazyc, ze model "pekniety jez" nie jest juz w lasce gdzies tak od polowy lat 90tych

[..::anvastra::..]

Napisane przez Wyrak

Pragne zauwazyc, ze model "pekniety jez" nie jest juz w lasce gdzies tak od polowy lat 90tych

celowo użyłam słowa okrojone a nie przystrzyżone bo nie o 'fryzurki' mi chodzi
panie z pornosów nie tylko piersi mają przez chirurgów plastycznych podrasowane

[diamentowa]

Napisane przez ..::anvastra::..

celowo użyłam słowa okrojone a nie przystrzyżone bo nie o 'fryzurki' mi chodzi
panie z pornosów nie tylko piersi mają przez chirurgów plastycznych podrasowane

au
ale my tu chyba nie o pornosach ? przynajmniej ja myślałam, że o normalne filmy chodzi.

[..::anvastra::..]

Napisane przez diamentowa

au
ale my tu chyba nie o pornosach ? przynajmniej ja myślałam, że o normalne filmy chodzi.

przepraszam zapędziłam się w mały OT (ale na temat pornografii i generealnie nagości w filmach w wątku zbiegło, to mi się tak napisało )

[diamentowa]

Napisane przez ..::anvastra::..

przepraszam zapędziłam się w mały OT (ale na temat pornografii i generealnie nagości w filmach w wątku zbiegło, to mi się tak napisało )

e tam nie ma za co przepraszać myślałam tylko, że ja coś znowu przeoczyłam, albo jakieś edycje były w między czasie (co na wizażu nie jest rzadkie)

[katakumba]

Napisane przez Wyrak

Pragne zauwazyc, ze model "pekniety jez" nie jest juz w lasce gdzies tak od polowy lat 90tych

oplulam komputer. p e k n i e t y j e z .... leze i kwicze

[Wyrak]

Napisane przez katakumba

oplulam komputer. p e k n i e t y j e z .... leze i kwicze

No co, broken hedgehoga nie znalas ?

[paula78]

Napisane przez magd00sinek

No i tu jest pies pogrzebany.
To ten facet jest winny takiemu zachowaniu swojej kobiety, nie widzicie tego?

Jesli czesto placze z powodu jego krytycznych uwag nt. jej wygladu, to czemu sie dziwicie, ze nie chce aby ogladal na ekranie ciala 'pozbawione faldek, marszczacych sie nog i z nie za malymi piersiami' ktore to wady wytyka jej wlasny ukochany?

Moim zdaniem czuje sie zagrozona, czuje ze te aktorki podobaja mu sie bardziej od niej, skoro jej robi takie przytyki.


Proste pytanie do tych z was, ktore pisza ze autorka ma obsesje i nie dojrzala do zwiazku.
Czy wy slyszycie od swoich mezczyzn, ze macie za gruby brzuch, krzywe zeby, koslawe stopy?

winni sa oboje .

on bo za wzor kobiety bierze aktorki porno sam pewnie nie bedac modelem

a ona bo nie ma w sobie na pewnosci siebie-tutaj uklon w strone rodzicow.

przed slubem bylo cacy ?skoro mu sie nie podoba to skąd pomysl na ślub ?
presja ,koniecznosc?

nie poodba mi sie wyłącznie zrzucanie winy na niego ,panna nie ma jezyka zeby mu się odgryżć czy bedzie do konca zycia ogon podkulała bo jak sie odezwie to ja zostawi ?

[Mysia_Pysia]

Hmm... odkryj w sobie pierwiastek homoseksualny i ciesz się widokiem piersi i "pipek"

A tak na poważnie, to porozmawiaj z mężem, że jest Ci przykro, dlaczego Cię rani. Choc dziwne, że sam na to nie wpadł.

[katakumba]

Napisane przez Wyrak

No co, broken hedgehoga nie znalas ?

czlowiek cale zycie sie uczy wyglada na to

[magda890731]

Napisane przez Eva ID

To o to chodzi, że Ty zazdrościsz, że pokazują gołe kobiety i on ma na co popatrzeć, a Ty biedna nie masz, bo facetów nie pokazują?

Raaaanyyy..... dziwna jesteś.....

Coś mi tu nie halo

Absolutnie nie o zazdrość mi chodziło! Chciałam dla porównania uzmysłowić, że faceci często sądzą, że oni mają do wszystkiego prawo... W przeciwieństwie np. do kobiet.

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Napisane przez cholernarejestracja

Powiedz mu po prostu, że sobie takich uszczypliwości nie życzysz, bo ty mu nie wypominasz braku centymetrów tu i ówdzie, wystającego brzuszka, i patyczkowatych kolan

Cóż, jednym z ulubionych powiedzonek mojego męża jest "widziały gały, co brały"...

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez paula78

Masz lat 20 ,znacie sie 4 lata a wczesniej bylas w zwiazkach ? o jakich zwiazkach moze mowic 15 latka ??o jakich poszukiwanaich inspiracji ?do czego ?

Jako jedynaczka z niezbyt zamożnej rodziny zawsze byłam nieco bardziej rozwinięta emocjonalnie niż rówieśnicy...
W czasie kiedy moje koleżanki płakały po nocach bo mamy nie chciały im kupić nowej Barbie, ja pisałam tacie CV do nowej pracy i pomagałam młodszym sąsiadkom w lekcjach.

Może dlatego tak szybko doceniłam radość związku z mężczyzną.

Mówiąc o związku miałam na myśli ten ponad roczny z chłopakiem, który był moim sąsiadem. Wcześnie stracił ojca, dlatego też był bardziej dojrzały, mimo iż i tak był 3 lata starszy ode mnie.

I oczywiste wydaje mi się, że gdy rozkwitła miłość, rozpoczęło się także współżycie - i tu szukaliśmy inspiracji.
Dodam, że zanim straciłam cnotę, oboje byliśmy u ginekologa, żeby porozmawiać i dobrać antykoncepcję.

Teraz rozumiesz?

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Napisane przez krooolewna

Ale strasznie przesadzasz........
Nie wiem jakie filmy wy ogladacie,bo my w normalnej komedii nie mamy cyckow,a jesli nawet cos jest to zwykle moj mezczyzna mnie wtedy bierze,ze tak powiem w objecia i na pewno nie patrzy na piersi aktorek tylko na moje

I tego bym oczekiwała - naprawdę takie zachowanie w zupełności zaspokoiłoby moje (jak to określacie) "urojenia"...

Tylko że właśnie w tych momentach, mój mężuś zazwyczaj jest zahipnotyzowany. Chyba nawet gdybym wtedy zapytała, czy chce piwko, to pewnie by nie odpowiedział...

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Napisane przez srubka

Cytat:
Napisane przez katakumba
polecam zainwestowac w siebie. areobik, nie wiem, now ciuch? zebys nie mogla o sobie napisac przecietna dziewczyna
jak bedziesz pewna siebie, tego ze twoj maz cie kocha, to ci bedzie zwisac i dyndac co i kogo on oglada

zgadzam sie

Chodziło mi o to, że ani nie wyglądam jak BrzydUla, ani jak Pamela...
Mam 170cm, 60kg, jakieś 87-67-91, biustonosze kupuję 70C, więc sama w sobie nie widzę jakiś tam mega kompleksów. Do tego długie kasztanowe loki i niebieskie ślepka. I przynajmniej raz w tygodniu inwestuję w nowy ciuszek...

I że mąż mnie kocha, to też wiem...

Ale... zawsze jest to małe ale...

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Tym osobom, które mnie zrozumiały dziękuję za wyrozumiałość.
Tym, które mnie potępiły, dziękuję za przemyślenia, do których mnie skłoniły.

[..::anvastra::..]

Napisane przez magda890731

Cóż, jednym z ulubionych powiedzonek mojego męża jest "widziały gały, co brały"...

i powinno stać się też twoją ulubioną odpowiedzią na jego docinki

[katakumba]

Napisane przez magda890731

Absolutnie nie o zazdrość mi chodziło! Chciałam dla porównania uzmysłowić, że faceci często sądzą, że oni mają do wszystkiego prawo... W przeciwieństwie np. do kobiet.

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------



Cóż, jednym z ulubionych powiedzonek mojego męża jest "widziały gały, co brały"...

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------



Jako jedynaczka z niezbyt zamożnej rodziny zawsze byłam nieco bardziej rozwinięta emocjonalnie niż rówieśnicy...
W czasie kiedy moje koleżanki płakały po nocach bo mamy nie chciały im kupić nowej Barbie, ja pisałam tacie CV do nowej pracy i pomagałam młodszym sąsiadkom w lekcjach.

Może dlatego tak szybko doceniłam radość związku z mężczyzną.

Mówiąc o związku miałam na myśli ten ponad roczny z chłopakiem, który był moim sąsiadem. Wcześnie stracił ojca, dlatego też był bardziej dojrzały, mimo iż i tak był 3 lata starszy ode mnie.

I oczywiste wydaje mi się, że gdy rozkwitła miłość, rozpoczęło się także współżycie - i tu szukaliśmy inspiracji.
Dodam, że zanim straciłam cnotę, oboje byliśmy u ginekologa, żeby porozmawiać i dobrać antykoncepcję.

Teraz rozumiesz?

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------



I tego bym oczekiwała - naprawdę takie zachowanie w zupełności zaspokoiłoby moje (jak to określacie) "urojenia"...

Tylko że właśnie w tych momentach, mój mężuś zazwyczaj jest zahipnotyzowany. Chyba nawet gdybym wtedy zapytała, czy chce piwko, to pewnie by nie odpowiedział...

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------



Chodziło mi o to, że ani nie wyglądam jak BrzydUla, ani jak Pamela...
Mam 170cm, 60kg, jakieś 87-67-91, biustonosze kupuję 70C, więc sama w sobie nie widzę jakiś tam mega kompleksów. Do tego długie kasztanowe loki i niebieskie ślepka. I przynajmniej raz w tygodniu inwestuję w nowy ciuszek...

I że mąż mnie kocha, to też wiem...

Ale... zawsze jest to małe ale...

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Tym osobom, które mnie zrozumiały dziękuję za wyrozumiałość.
Tym, które mnie potępiły, dziękuję za przemyślenia, do których mnie skłoniły.

tzn tak - nikt cie nie potepia, tylko wiekszosc z nas rozumie ze fascynacja golizna w tv przez mlodego faceta (a 24 lata to nie jest zgred absolutnie, patrz na wyraka (wyrak, nie moglam sie oprzec, to za to ze sie nie rozbrales)). to, ze tobie jest niekomfortowo to tez jest dla nas zrozumiale. rozumiemy nawet skad sie biora takie "paranoje". tylko nie kumamy dlaczego on ci tak funduje malo atrakcyjny sposob wyrazania uczuc swoich i dlaczego ty sobie na to pozwalasz

wiecej w wiary siebie, olac gole cyce i jeze
a zarzut ze jestes zazdrosna bo nie ma maczug w telewizjorze? no coz, ja bym moze i chciala wiecej, ale wtedy moj konkubent zszedlby na zawal

[Wyrak]

Napisane przez magda890731

Absolutnie nie o zazdrość mi chodziło! Chciałam dla porównania uzmysłowić, że faceci często sądzą, że oni mają do wszystkiego prawo... W przeciwieństwie np. do kobiet.

A Ty juz tam akurat wiesz, co kto czesto sadzi. W ogole - argument w kosmos - ktos, blizej nieokreslony sadzi, ze ma, do czego prawo No i wez tu polemizuj. Tego, ze meskie tylki mozna poogladac w filmach po prostu do wiadomosci nie przyjmiesz ?

Napisane przez magda890731

Cóż, jednym z ulubionych powiedzonek mojego męża jest "widziały gały, co brały"...

To mu odpowiedz to samo.

Napisane przez magda890731

Jako jedynaczka z niezbyt zamożnej rodziny zawsze byłam nieco bardziej rozwinięta emocjonalnie niż rówieśnicy...
W czasie kiedy moje koleżanki płakały po nocach bo mamy nie chciały im kupić nowej Barbie, ja pisałam tacie CV do nowej pracy i pomagałam młodszym sąsiadkom w lekcjach.

Przperaszam, a co maja pierniki do wiatraka - co ma bycie jedynaczka i zamoznosc do dojrzalosci

Przy czym, to ze pisalas CV i pomagalas mlodszym sasiadkom nijak nie czyni Ciebie dojrzalsza emocjonalnie do bycia z kims, przynajmniej wg mnie.

Problem ogolnie lezy w zachowaniu Twojego meza i w tym co mowi.

Napisane przez katakumba

tzn tak - nikt cie nie potepia, tylko wiekszosc z nas rozumie ze fascynacja golizna w tv przez mlodego faceta (a 24 lata to nie jest zgred absolutnie, patrz na wyraka (wyrak, nie moglam sie oprzec, to za to ze sie nie rozbrales)). to, ze tobie jest niekomfortowo to tez jest dla nas zrozumiale. rozumiemy nawet skad sie biora takie "paranoje". tylko nie kumamy dlaczego on ci tak funduje malo atrakcyjny sposob wyrazania uczuc swoich i dlaczego ty sobie na to pozwalasz

:atyty:

Cicho sza, bo znowu kaza poka poka zrobic

[katakumba]

tak sobie luzno rozmawialm z moim konkubentem. ja mu oczu nie zakrywam jak widzimy golizne w tv, ale tez nie mam takich kompleksow najwidoczniej
ale moj szanowny konkubent powiedzial tak - co za problemy wy macie??
o tyle dyskusji bylo


wyrak, nie ma chanelki, nie ma poka poka