Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ II

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez SzatAnka71

Witaj niezamienna

Witaj, SzatAnko

Napisane przez Cobaya

Ja mam kocankę z BU i tam jest nazwa olej, ale fakt w opisie jest też zwany maceratem.

Też go mam - to macerat na bazie oleju słonecznikowego. Kocanka nie jest chyba rośliną oleistą.

[_Czarodzielnica_]

Napisane przez kotwilka

Dziewuszki, obczaiłam że tę dużą glinkę zieloną w tubie Argile Province mają na Allegro i to po 20 zł! Ja to już chyba całkiem zrezygnuję w takim razie z Biolandera, po tych ostatnich przebojach tu opisywanych. Tę glinkę mieli tylko oni, a teraz i inni mają

Kotwilko, mianuję Cię uroczyście naszym specem od promocji, zniżek i rabatów.

Nie omieszkam skorzystać, ale najpierw muszę wykończyć wielkie opakowanie glinki żółtej.

[jp91]

Dziewczyny, mam pytanie, czy bierzecie jakieś tabletki, witaminy, suplementy? Coś polecacie? Ze swojej strony na pewno polecam Cynk - mniej pryszczy wyskakuje

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez jp91

Dziewczyny, mam pytanie, czy bierzecie jakieś tabletki, witaminy, suplementy? Coś polecacie? Ze swojej strony na pewno polecam Cynk - mniej pryszczy wyskakuje

Na mnie witaminy działały, ale ja jestem przeciwniczką tabletek i tym podobnych rzeczy, więc przestałam brać. A nie tak dawno oglądałam program o tym ile jest witamin w tabletkach z witaminami i o tym jak niszczą i uzależniają, a ludziom się wydaje, że taka tabletka zastąpi owoce i warzywa... Otóż nigdy nie zastąpi.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez Izane

Ja swojego czasu używałam namiętnie zielonej glinki Argiletz, ale przyznaję się bez bicia, że nigdy nie spojrzałam na jej dokładny skład.
Myślicie, że glinka zielona glince zielonej nierówna
Macie porównania co do skuteczności działania różnych glinek zielonych?

Ja używam z Argiletz. A glinka glince nierówna, bo widziałam już glinki np. z parabenami, więc wiadomo, że różnie to bywa. A ty lubisz czy nie glinki z Argiletz?

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Ja używałam pachnotki - jest lekka, niezapychająca i sympatyczna, choć jakichś spektakularnych efektów po niej nie zauważyłam. No i zapach ma ostry, więc co wrażliwsze nosy trzeba uprzedzić...

Sekretny, olejki eteryczne w ogóle trochę wysuszają skórę...

No to muszę uważać. A oleje są okay, prawda?
I zakupię chyba i ten tamanu i ten z pachnotki. Kto wie... może i ja się zakocham w olejach?

Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie. Na stronie zrobsobiekrem są różne oznaczenia. Są oleje naturalne, organiczne, surowe, rafinowane. Czym się różni organiczny od naturalnego? W INCI nie podali by naturalny miał jakieś dodatkowe składniki. Czy różnią się tylko tym, że ten drugi ma certyfikat? A surowy od naturalnego czym się różni? Bo jest np. olej z malin surowy i olej z malin naturalny. A rafinowane to te pozbawione zapachu? Czy są mniej naturalne/organiczne? Czy są bardziej szkodliwe, mniej działają czy tylko nie mają zapachu?

[vea7]

Niezamienna
Wspaniały zbiór A i ciekawa jestem jak będzie działa Twoja wersja oleju wspaniałego. Czaiłyśmy się już, żeby własną ukręcić, a okazuje się, że ktoś doświadczony wziął już sprawę w swoje ręce

Dziewczyny, wpadłam tylko na chwilę, żeby się na dłużej odmeldować - zaczynam wreszcie urlop
Stanęło na jeziorze, a potem Zakopanem i ta raczej (niestety) bez dostępu do Sieci. Kosmetyki oczywiście zabieram ze sobą, o ile Mąż mnie z kosmetyczką do samochodu wpuści

[Izane]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ja używam z Argiletz. A glinka glince nierówna, bo widziałam już glinki np. z parabenami, więc wiadomo, że różnie to bywa. A ty lubisz czy nie glinki z Argiletz?

Tak jak pisałam, używałam tylko z Argiletz, więc nie porównam efektów jej działania do glinek produkowanych przez inne firmy. Wiem też, że ważne jest z jakiego kraju i jakiej jego części pochodzi glinka, bo jej pochodzenie ma wpływ na jej skład. Ale ja zawsze byłam zadowolona z glinki zielonej Argiletz, choć miałam tylko tą gotową w tubce. Kładłam ją na twarz i dekolt, dawała naprawdę fajne efekty: ładnie oczyszczała skórę, wysuszała wypryski, zmniejszała zaskórniki, i tak jakby łagodziła, zaraz po jej zmyciu miałam taką rozjaśnioną skórę, ale nie "wybieloną", po kilku minutach koloryt skóry się poprawiał. I tak jak to piszę, to zastanawiam się czemu z niej zrezygnowałam

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Izane

Tak jak pisałam, używałam tylko z Argiletz, więc nie porównam efektów jej działania do glinek produkowanych przez inne firmy. Wiem też, że ważne jest z jakiego kraju i jakiej jego części pochodzi glinka, bo jej pochodzenie ma wpływ na jej skład. Ale ja zawsze byłam zadowolona z glinki zielonej Argiletz, choć miałam tylko tą gotową w tubce. Kładłam ją na twarz i dekolt, dawała naprawdę fajne efekty: ładnie oczyszczała skórę, wysuszała wypryski, zmniejszała zaskórniki, i tak jakby łagodziła, zaraz po jej zmyciu miałam taką rozjaśnioną skórę, ale nie "wybieloną", po kilku minutach koloryt skóry się poprawiał. I tak jak to piszę, to zastanawiam się czemu z niej zrezygnowałam

Ja zawsze miałam tą, co trzeba samemu zrobić. Ta w tubce ma następujący skład:
Glinka zielona 53%,
woda mineralna 47%.

[Izane]

Napisane przez jp91

Dziewczyny, mam pytanie, czy bierzecie jakieś tabletki, witaminy, suplementy? Coś polecacie? Ze swojej strony na pewno polecam Cynk - mniej pryszczy wyskakuje

Napisane przez SekretnyWachlarz

Na mnie witaminy działały, ale ja jestem przeciwniczką tabletek i tym podobnych rzeczy, więc przestałam brać. A nie tak dawno oglądałam program o tym ile jest witamin w tabletkach z witaminami i o tym jak niszczą i uzależniają, a ludziom się wydaje, że taka tabletka zastąpi owoce i warzywa... Otóż nigdy nie zastąpi.

Zgodzę się z SekretnyWachlarz, w aptekach czy Internecie można kupić tony suplementów witaminowo-mineralnych, których składy pozostawiają wiele do życzenia. Ale jestem też zdania, że jest wiele takich, które zasługują na uznanie. Osobiście regularnie zażywam Vita-Min Plus Dla Kobiet firmy OLIMP, głównie ze względu na jego najbogatszy skład oraz fakt, iż wszystkie składniki są w postaci chelatów (specjalne połączenie z aminokwasami i kwasami organicznymi sprawia, iż są bardzo dobrze przyswajalne przez organizm). To prawda, że naturalne witaminy, zawarte w owocach i warzywach, są o wiele lepsze niż te przyjmowane w postaci suplementów...ale przynajmniej ja mam świadomość, że nie jestem w stanie zjeść takich ilości pożywienia, by dostarczyć organizmowi odpowiednich dawek witamin oraz makro- i mikroelementów, głównie z uwagi na aktywność fizyczną (od wielu lat regularnie 4 razy w tygodniu uczęszczam na siłownię). Był czas kiedy nie brałam żadnych suplementów, ale wraz z upływem kolejnych miesięcy z treningami czułam się coraz słabsza, miałam mało energii i ćwiczenia przestały przynosić efekty. Skorzystałam z porady profesjonalnego trenera i zarazem dietetyka, i to on uzmysłowił mi, że jak chcę nadal prowadzić taką aktywność fizyczną, to muszę wspomagać organizm suplementami, albo zacząć jeść 4 razy więcej .
Myślę, że zapotrzebowanie na ilość kalorii, witamin czy makro- i mikroelementów jest zależne od trybu naszego życia, od rodzaju pracy, aktywności fizycznej, stresowych sytuacji, itp.
Ja jestem zadowolona z w/w suplementu, bo wpływa korzystnie szczególnie na moją urodę , a teraz połączyłam go z Belissą na włosy, bo są w koszmarnym stanie po dekoloryzacji.

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Napisane przez SekretnyWachlarz

Ja zawsze miałam tą, co trzeba samemu zrobić. Ta w tubce ma następujący skład:
Glinka zielona 53%,
woda mineralna 47%.

A ta w proszku ma inny skład? Mogłabyś podać?

[cloche]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie. Na stronie zrobsobiekrem są różne oznaczenia. Są oleje naturalne, organiczne, surowe, rafinowane. Czym się różni organiczny od naturalnego? W INCI nie podali by naturalny miał jakieś dodatkowe składniki. Czy różnią się tylko tym, że ten drugi ma certyfikat? A surowy od naturalnego czym się różni? Bo jest np. olej z malin surowy i olej z malin naturalny. A rafinowane to te pozbawione zapachu? Czy są mniej naturalne/organiczne? Czy są bardziej szkodliwe, mniej działają czy tylko nie mają zapachu?

oleje sa cudowne czym sie roznia naturalne i organiczne - nie mam pojecia. nie wiem, czy ktos sprecyzowal nazewnictwo... organiczne to chyba te "eko" i jeszcze "surowy"... tego to w zyciu nie slyszalam
co do rafinowanego i nierafinowanego to moge powiedziec tyle: bierz nierafinowany! nie tylko o zapach chodzi. wlasciwosci, zawartosc kwasow tluszczowych, witaminek, dzialanie - to wszystko zmienia sie przy rafinowaniu. przyklad - olej z krokosza. nierafinowany ma chyba najwieksza ilosc omega 9 wsrod wszystkich olejow (chyba ze to ktorys inny omega byl, jeszcze sie mi miesza ) - w kazdym razie dobra rzecz dla tlustych cer. nie wolno na nim smazyc, najlepiej trzymac w lodowce, jest swietny do salatek i do tlustej skory - jako smarowidlo. a rafinowany moze byc uzywany do smazenia, jest po prostu tluszczem bez jakichs szczegolnych zalet w porownaniu do innych rafinowanych. taki se olej

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie. Na stronie zrobsobiekrem są różne oznaczenia. Są oleje naturalne, organiczne, surowe, rafinowane. Czym się różni organiczny od naturalnego? W INCI nie podali by naturalny miał jakieś dodatkowe składniki. Czy różnią się tylko tym, że ten drugi ma certyfikat? A surowy od naturalnego czym się różni? Bo jest np. olej z malin surowy i olej z malin naturalny. A rafinowane to te pozbawione zapachu? Czy są mniej naturalne/organiczne? Czy są bardziej szkodliwe, mniej działają czy tylko nie mają zapachu?

Chodzi o sposób pozyskiwania. Wyjaśnienie ze strony ZSK jest tu:
http://www.zrobsobiekrem.pl/?oleje-zimnotloczone,41
Oleje surowe są nie tylko tłoczone na zimno, ale i nieoczyszczone - np. w truskawkowym można jeszcze spotkać pestki.

Napisane przez vea7

Niezamienna
Wspaniały zbiór A i ciekawa jestem jak będzie działa Twoja wersja oleju wspaniałego. Czaiłyśmy się już, żeby własną ukręcić, a okazuje się, że ktoś doświadczony wziął już sprawę w swoje ręce

Dziękuję Na razie jestem zadowolona ze swojej mieszanki - pięknie się wchłania, rano twarz jest gładka i uspokojona. Dałam do swojej wersji dużo oleju różanego, bo na pewno mnie nie zapycha i wspaniale działa, ale liczę też na argan.
Dobrego urlopu, Vea. Odpoczywaj i wracaj do nas wypoczęta i jeszcze piękniejsza.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Izane

Zgodzę się z SekretnyWachlarz, w aptekach czy Internecie można kupić tony suplementów witaminowo-mineralnych, których składy pozostawiają wiele do życzenia. Ale jestem też zdania, że jest wiele takich, które zasługują na uznanie. Osobiście regularnie zażywam Vita-Min Plus Dla Kobiet firmy OLIMP, głównie ze względu na jego najbogatszy skład oraz fakt, iż wszystkie składniki są w postaci chelatów (specjalne połączenie z aminokwasami i kwasami organicznymi sprawia, iż są bardzo dobrze przyswajalne przez organizm). To prawda, że naturalne witaminy, zawarte w owocach i warzywach, są o wiele lepsze niż te przyjmowane w postaci suplementów...ale przynajmniej ja mam świadomość, że nie jestem w stanie zjeść takich ilości pożywienia, by dostarczyć organizmowi odpowiednich dawek witamin oraz makro- i mikroelementów, głównie z uwagi na aktywność fizyczną (od wielu lat regularnie 4 razy w tygodniu uczęszczam na siłownię). Był czas kiedy nie brałam żadnych suplementów, ale wraz z upływem kolejnych miesięcy z treningami czułam się coraz słabsza, miałam mało energii i ćwiczenia przestały przynosić efekty. Skorzystałam z porady profesjonalnego trenera i zarazem dietetyka, i to on uzmysłowił mi, że jak chcę nadal prowadzić taką aktywność fizyczną, to muszę wspomagać organizm suplementami, albo zacząć jeść 4 razy więcej .
Myślę, że zapotrzebowanie na ilość kalorii, witamin czy makro- i mikroelementów jest zależne od trybu naszego życia, od rodzaju pracy, aktywności fizycznej, stresowych sytuacji, itp.
Ja jestem zadowolona z w/w suplementu, bo wpływa korzystnie szczególnie na moją urodę , a teraz połączyłam go z Belissą na włosy, bo są w koszmarnym stanie po dekoloryzacji.

A ta w proszku ma inny skład? Mogłabyś podać?

Napisane przez cloche

oleje sa cudowne czym sie roznia naturalne i organiczne - nie mam pojecia. nie wiem, czy ktos sprecyzowal nazewnictwo... organiczne to chyba te "eko" i jeszcze "surowy"... tego to w zyciu nie slyszalam
co do rafinowanego i nierafinowanego to moge powiedziec tyle: bierz nierafinowany! nie tylko o zapach chodzi. wlasciwosci, zawartosc kwasow tluszczowych, witaminek, dzialanie - to wszystko zmienia sie przy rafinowaniu. przyklad - olej z krokosza. nierafinowany ma chyba najwieksza ilosc omega 9 wsrod wszystkich olejow (chyba ze to ktorys inny omega byl, jeszcze sie mi miesza ) - w kazdym razie dobra rzecz dla tlustych cer. nie wolno na nim smazyc, najlepiej trzymac w lodowce, jest swietny do salatek i do tlustej skory - jako smarowidlo. a rafinowany moze byc uzywany do smazenia, jest po prostu tluszczem bez jakichs szczegolnych zalet w porownaniu do innych rafinowanych. taki se olej

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Chodzi o sposób pozyskiwania. Wyjaśnienie ze strony ZSK jest tu:
http://www.zrobsobiekrem.pl/?oleje-zimnotloczone,41
Oleje surowe są nie tylko tłoczone na zimno, ale i nieoczyszczone - np. w truskawkowym można jeszcze spotkać pestki.

Izane, owszem nie jesteś w stanie zjeść tylu marchewek, brokuł pomidorów, pomarańczy czy czegoś, zgadzam się. Dlatego powinno się pić soki, duuużo soków. Na śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację. Płynów jesteś w stanie więcej przyjąć niż jedzenia. Wtedy być może nie musiałabyś brać tych tabletek albo przynajmniej nie brać tyle ile bierzesz (nie wiem ile bierzesz).
Ta w proszku nie ma wody, bo ma sam proszek, więc dodaje się samemu wodę.

Cloche, no to z tym rafinowanym i nie się nie pomyliłam. Już kiedyś gdzieś mi się obiło, że lepiej nie.

Niezamienna_juz_na_nic, faktycznie wszystko jest tam napisane, ale ja ślepa. Myślisz, że mimo to można brać naturalne czy lepiej nie ryzykować i brać organiczne tam gdzie to możliwe? Tak w ogóle dziękuję za pomoc.

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Niezamienna_juz_na_nic, faktycznie wszystko jest tam napisane, ale ja ślepa. Myślisz, że mimo to można brać naturalne czy lepiej nie ryzykować i brać organiczne tam gdzie to możliwe? Tak w ogóle dziękuję za pomoc.

Ja zwykle biorę organiczne tam, gdzie to możliwe, a jak takich nie ma, naturalne. Naturalne też są tłoczone na zimno i wszystko jest w nimi w porządku, nie są tylko z ekologicznych upraw i nie mają certyfikatów. Unikam jedynie rafinowanych, bo mają mniej wartościowych składników, choć np. dla alergików one mogą być lepsze - nie uczulają.

[francuzzka]

Napisane przez zai

Dziewczyny, czy u Was jest gdzieś dostępna ta książka? Nie mogę jej dorwać w księgarniach ani stacjonarnych ani internetowych

chyba ktoś otstanio kupował ja w merlinie ale może wszystkie nasze forumowiczki już ją wykupiły

zmieniam zdanie o oleju z nigelli jak na razie pryszczyków mniej, zastanawiam się też nad olejem wspaniałym ale najpierw ten wykończe.
Ostatnio Kosmetyki Natury bardzo powiększyły swój asortyment o oleje także wszystkim oleje maniaczkom polecam.

Jestem mile zaskoczona podkadem z Lavery i samoopalaczem. Podkład nie pozorny ale świetnie kryje buzia po nim jest promienista i świeża bez maski. Samoopalacz dopiero raz użyty ale ładna delikatna opalenizna jest. Musze dodać do KWC.

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez jp91

A no nie chcą zejść chamy małe:P
Kup koniecznie na mazidłach czy gdzie się da kwasik migdałowy i zacznij od toniku 5% a potem 10%. po tygodniu możesz zrobić sobie peeling kwasowy. Jest świetny wątek o kwasie migdałowym. Wszystkie informacje, przepisy są dokładnie opisane i uporządkowane.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=501676
Powodzenia!

a ja caly czas na okrągło uzywam kwasu migdałowego tego właśnie
http://www.kosmetyki-natury.eu/Kwas_...0_ml-1015.html

ładnie ściąga pory, rozjaśnia cerę w tym wągry, ja go używam 1-2 razy w tygodniu, kiedyś chodziłam do kosmetyczki na taki zabieg ale szkoda kasy taniej wychodzi zainwwetować te 200 zł a butelka starcza na jakies 5-6 miesięcy. Kwas migdałowy jest jednym z najbezpieczniejszych i można go używać cały rok,

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez anakazar

Krem polecam amb combination-ten co poleca Francuzka.Fajny jesy bardzo lekki-chociaż ja wolę wersję na noc bardziej niż na dzień.Bardzo dobry też jest sanoflore do mieszanej zielony.
Masz cudowny avatar

Polecam z czystym sumieniem lavery podkład-wejdz w kwc w moje recenzje tam go pochwaliłam

Jestem po testach szamponu lavera cytryna i lavera maska mango.Szampon to strasznie gęsty glut,aż się cofa do butelki ta zwart jest.Zapach przyjemny,nie pieni się w ogóle.I co najważniejsze świetnie oczyścił mi skórę głowy.

Maseczka nie jest tak rewelacyjna jak JMO odżywki,ale jest dobraA pachnie tak,że z zachwytu można paść trupem

Anakazar proszę powiedz gdzie kupię maseczko JMO?

[patiuszka]

Dziewczyny, ja się gubię już na tym wątku Staram się wszystko nadrobić po powrocie z urlopu, ale tempo macie niesamowite

[jp91]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Na mnie witaminy działały, ale ja jestem przeciwniczką tabletek i tym podobnych rzeczy, więc przestałam brać. A nie tak dawno oglądałam program o tym ile jest witamin w tabletkach z witaminami i o tym jak niszczą i uzależniają, a ludziom się wydaje, że taka tabletka zastąpi owoce i warzywa... Otóż nigdy nie zastąpi.

To akurat wiem, że tabletka nie zastąpi tych dobrodziejstw, które mamy w pożywieniu. Ale uzupełni. Są takie dni, że nie mam czasu jeść zdrowo i w ogóle nie mam czasu jeść. Wtedy od rana do wieczora jadę na coli i batonach, na kolację zjem kanapki i padam spać. Odbija się to na zdrowiu, na wyglądzie, więc wtedy chyba warto brać witaminy?

Napisane przez vea7

Niezamienna
Wspaniały zbiór A i ciekawa jestem jak będzie działa Twoja wersja oleju wspaniałego. Czaiłyśmy się już, żeby własną ukręcić, a okazuje się, że ktoś doświadczony wziął już sprawę w swoje ręce

Dziewczyny, wpadłam tylko na chwilę, żeby się na dłużej odmeldować - zaczynam wreszcie urlop
Stanęło na jeziorze, a potem Zakopanem i ta raczej (niestety) bez dostępu do Sieci. Kosmetyki oczywiście zabieram ze sobą, o ile Mąż mnie z kosmetyczką do samochodu wpuści

Udanego urlopu!

Izane - dzięki, poczytam o tych tabletkach

[zai]

Vea7, wracaj szybko bo będziemy tęskniły .

Francuzzka, na Merlinie niestety nie było tej książki. Kupiłam ją w jakimś sklepie internetowym ze zdrową żywności. Czekam na listonosza

Ja glinki (gotowe i te które trzeba samemu rozrobić) czasem stosuję do mycia włosów. Świetnie zmywają oleje i oczyszczają skalp. Gdy szampon nie daje rady z olejem to wiem, że mogę liczyć na glinkę

Olej z róży niestety nie ruszył moich starych rozstępów. Znaczy nie zlikwidował ich. Ale mam wrażenie, że są odrobinę mniej widoczne i skóra po nim jest rewelacyjna. Dlatego będę go stosowała dalej, ponieważ na dzień dzisiejszy nie znalazłam nic lepszego (naturalnego) na biust . A może macie jakieś propozycje czym mogłabym potraktować tą część ciała aby prezentowała się jak najlepiej?

Z suplementów obecnie przyjmuje drożdże. Ze względu na picie skrzypu i pokrzywy. Suplementy przyjmowałam podczas ciąży i karmienia i przez pewien czas po. Przypuszczam, ze bez nich nie dałabym rady jeść takiej ilości pokarmu aby wystarczyło dla mnie i Maluszka.

[jp91]

Napisane przez zai

Vea7, wracaj szybko bo będziemy tęskniły .

Francuzzka, na Merlinie niestety nie było tej książki. Kupiłam ją w jakimś sklepie internetowym ze zdrową żywności. Czekam na listonosza

Ja glinki (gotowe i te które trzeba samemu rozrobić) czasem stosuję do mycia włosów. Świetnie zmywają oleje i oczyszczają skalp. Gdy szampon nie daje rady z olejem to wiem, że mogę liczyć na glinkę

Olej z róży niestety nie ruszył moich starych rozstępów. Znaczy nie zlikwidował ich. Ale mam wrażenie, że są odrobinę mniej widoczne i skóra po nim jest rewelacyjna. Dlatego będę go stosowała dalej, ponieważ na dzień dzisiejszy nie znalazłam nic lepszego (naturalnego) na biust . A może macie jakieś propozycje czym mogłabym potraktować tą część ciała aby prezentowała się jak najlepiej?

Z suplementów obecnie przyjmuje drożdże. Ze względu na picie skrzypu i pokrzywy. Suplementy przyjmowałam podczas ciąży i karmienia i przez pewien czas po. Przypuszczam, ze bez nich nie dałabym rady jeść takiej ilości pokarmu aby wystarczyło dla mnie i Maluszka.

Jak długo używałaś oleju na rozstępy? Powinnaś spróbować jeszcze glinek, alg (Bielenda Profesjonalna), masek ujędrniających, nawilżających (Korah używa tych z Jericho), masaży, do tego naprzemienne prysznice zimną i ciepłą wodą. Im bardziej skóra będzie ujędrniona i nawilżona, tym lepiej będzie wyglądała.
Nie wysypuje Cię po skrzypie i pokrzywie?

[SzatAnka71]

Napisane przez jp91

Nie wysypuje Cię po skrzypie i pokrzywie?

Ja też zażywam drożdże razem ze skrzypem i pokrzywą bo moja fryzjerka mi je poleciła na wypadające włosy.Ale to co innego niż picie ich.
Zażywam od miesiąca i nie wysypuje mnie.Niestety zapycha mnie olej z rokitnikaszkoda bo skóra po nim jest mięciutka i mam go duuużo

[zai]

Napisane przez jp91

Jak długo używałaś oleju na rozstępy? Powinnaś spróbować jeszcze glinek, alg (Bielenda Profesjonalna), masek ujędrniających, nawilżających (Korah używa tych z Jericho), masaży, do tego naprzemienne prysznice zimną i ciepłą wodą. Im bardziej skóra będzie ujędrniona i nawilżona, tym lepiej będzie wyglądała.
Nie wysypuje Cię po skrzypie i pokrzywie?

Olej stosuje ponad miesiąc (rano i wieczorem). Glinki czasem używam (ale bardzo nieregularnie). Do mycia używam loofy, tak więc oprócz mycia mam dość mocny masaż (ostatnio musiałam wymienić loofę na nową bo stara zrobiła się dla mnie za miękka ). Muszę jeszcze poczytać o tych maskach.

Nie zauważyłam jakiegoś większego wysypu. Jak zwykle przed "tymi dniami" coś mi się pojawiło ale to raczej nie jest spowodowane ziołami. Oprócz kilku przebarwień moja skóra jak na razie jest czysta. Skrzyp pije już ponad miesiąc. Pokrzywę od jakiegoś tygodnia.

[Izane]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Izane, owszem nie jesteś w stanie zjeść tylu marchewek, brokuł pomidorów, pomarańczy czy czegoś, zgadzam się. Dlatego powinno się pić soki, duuużo soków. Na śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację. Płynów jesteś w stanie więcej przyjąć niż jedzenia. Wtedy być może nie musiałabyś brać tych tabletek albo przynajmniej nie brać tyle ile bierzesz (nie wiem ile bierzesz).
Ta w proszku nie ma wody, bo ma sam proszek, więc dodaje się samemu wodę.

Biorę jedną tabletkę dziennie przez okres 3-4 miesięcy, potem przerwa na miesiąc lub dwa, więc to chyba nie takie straszne
A soki? Masz rację, są bardzo wartościowe, o ile masz pewność, że to co napisane na etykiecie jest zgodne z prawdą. Etykiety mówią o tym, że sok nie zawiera cukru i jest w nim 100% owoców...ile w tym prawy? Tak jak we wszystkim, tak i tu istnieją pewne ułatwienia dla producentów, jak choćby przepis, który mówi, że jeśli dodatek cukru w soku nie jest większy niż 15g/l, to producent nie musi informować o tym na etykiecie...a ja nie mogę spożywać białego cukru, więc pozostawała by mi jedynie możliwość samorobienia soków bezpośrednio z owoców.

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez jp91

Izane - dzięki, poczytam o tych tabletkach

A proszę Cię bardzo możesz poczytać sobie o nich na stronce http://www.olimp-labs.com/pl/produkt...rowie-kobiety/ . Mają w ofercie również inne zestawy skomponowane specjalnie dla kobiet, jak choćby Perfect Skin.
Czytałam kiedyś ciekawy artykuł na temat szeroko rozumianego "suplementowana się", wypowiadali się w nim lekarze różnych specjalizacji i dietetycy, jego puenta była taka, że suplementy, tak jak wszystko jest dla ludzi...myślących . Jeśli ktoś łyka garść tabletek na śniadanie, obiad i kolację w nadziei, że będzie piękny, jędrny, gładki, szczupły, zniknie mu tkanka tłuszczowa, a urosną mięśnie, itp. to na 100% łykanie tego wszystkiego mu zaszkodzi. Ja niestety jestem świadoma, że moja dieta pozostawia wiele do życzenia, staram się jeść owoce i warzywa, ale tak jak pisałam wcześniej, nie jestem w stanie zjeść ich aż taką ilość jaka zaspokoiłaby moje dzienne zapotrzebowanie.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez jp91

(...)Powinnaś spróbować jeszcze glinek, alg (Bielenda Profesjonalna) (...)

jp91, no właśnie miałam się Ciebie pytać, bo jak wstępowałam na ten wątek, to też pisałaś coś o algach z Bielendy profesjonalnej...czy one są naturalne? Bo ja miałam do czynienia z maską algową w zabiegu na biust i niestety ale nie była pozbawiona złych składników.

[mentha]

Napisane przez zai

Olej z róży niestety nie ruszył moich starych rozstępów. Znaczy nie zlikwidował ich. Ale mam wrażenie, że są odrobinę mniej widoczne i skóra po nim jest rewelacyjna. Dlatego będę go stosowała dalej, ponieważ na dzień dzisiejszy nie znalazłam nic lepszego (naturalnego) na biust . A może macie jakieś propozycje czym mogłabym potraktować tą część ciała aby prezentowała się jak najlepiej?

Mam nieduże rozstępy na biuście i udach, które przestają być widoczne jeśli dbam o skórę (peeling, olej, masaż) i pojawiają się, jeśli tego nie robię.Nie stosowałam czystego oleju z pestek róży, tylko różne mieszanki z nim (np. coś takiego albo to) i cud się żaden nie wydarzył... Przy stosowaniu olejów z innych roślin efekty były podobne - niecudowne.Przy czym nie jestem rosnącą jeszcze nastolatką, a kobietą dojrzałą...

Ja wierzę, że te środki skutkują jakoś, ale dla osoby oczekującej widocznych i trwałych rezultatów ich efektywność może okazać się rozczarowująca. W badaniach piszą o rezultatach po kilku miesiącach regularnego stosowania.

[cloche]

mentha, ta mieszanka CMD (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...-korperol.html) przedstawia sie cudownie! roza (i to wlasnie ta anty-rozstepowa, na blizny itp) na pierwszym miejscu olejek hauschkowy to juz zupelnie inna rzecz. to slonecznikowy z dodatkiem wyciagu z platkow rozy.
nie wiem, co w rosa mosqueta dokladnie jest odpowiedzialne za przypisywane jej wlasciwosci, ale ja mam zamiar przetestowac - na blizny wcierac go solo, a zapobiegawczo na nieco okraglejsze miejsca () w jakiejs mieszance - mysle, zeby na przyklad pol na pol wymieszac go z tym nieperfumowanym smarowidlem do ciala alterra

[hey]

Napisane przez cloche

nie wiem, co w rosa mosqueta dokladnie jest odpowiedzialne za przypisywane jej wlasciwosci, ale ja mam zamiar przetestowac - na blizny wcierac go solo, a zapobiegawczo na nieco okraglejsze miejsca () w jakiejs mieszance - mysle, zeby na przyklad pol na pol wymieszac go z tym nieperfumowanym smarowidlem do ciala alterra

Zapewne kwas retinowy, retinoidy ją chyba najskuteczniejszą nieinwazyją metodą usuwania rozstępów

[mentha]

Napisane przez cloche

mentha, ta mieszanka CMD (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...-korperol.html) przedstawia sie cudownie! roza (i to wlasnie ta anty-rozstepowa, na blizny itp) na pierwszym miejscu olejek hauschkowy to juz zupelnie inna rzecz. to slonecznikowy z dodatkiem wyciagu z platkow rozy.
nie wiem, co w rosa mosqueta dokladnie jest odpowiedzialne za przypisywane jej wlasciwosci, ale ja mam zamiar przetestowac - na blizny wcierac go solo, a zapobiegawczo na nieco okraglejsze miejsca () w jakiejs mieszance - mysle, zeby na przyklad pol na pol wymieszac go z tym nieperfumowanym smarowidlem do ciala alterra

Rzeczywiście, tam jest ekstrakt nie olejek (przepraszam, pamięć mnie zawiodła ). Skład "odwrócony" jest np. w Weledzie.
Ta spora ilość oleju z pestek róży jest odczuwalna - mieszanka ma lekką, nietłustą konsystencję

Te pierwsze widoczne efekty, to chyba raczej zasługa natłuszczenia i masażu. Jeśli coś ma się innego wydarzyć, to chyba po dłuższym czasie. Jeśli w ogóle...

Do masażu przeciwrozstępowego polecany jest np. olej migdałowy, który można kupić w aptece (Profarm, albo Pollena Aroma); Fitomed ma jakiś niedrogi i ciekawie wyglądający olej witaminowy ( INCI: Vitis vinifera seed oil, macadamia ternifolia seed oil, hippophae rhamnoides oil, tocopheryl acetate, retinyl palmitate, linseed acid, ubiquinone); do tego oleje ze sklepów ze zdrową żywnością, z półproduktami kosmetycznymi, gotowe mieszanki...

Rossmann używa chyba oleju sojowego? Te olejki mają jakiś certyfikat ekologiczny? Większość produkowanej soi jest modyfikowana genetycznie (piszę, bo to wątek o nadkonsumpcji i ideologii w końcu ).

Myślę, że warto zainteresować się olejkiem Pai - jest w nim trochę więcej składników czynnych (nie pozyskuje się go podczas tradycyjnego procesu tłoczenia na zimno pestek, ale ekstrakcji z całych owoców). Jest drogi, więc raczej do twarzy.

No i olejowymi wyciągami z centelli. (Centella jest jednym z najczęśćiej używanych składników w kosmetykach przeciwcelulitowych i przeciwrozstępowych).

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez Izane

Biorę jedną tabletkę dziennie przez okres 3-4 miesięcy, potem przerwa na miesiąc lub dwa, więc to chyba nie takie straszne
A soki? Masz rację, są bardzo wartościowe, o ile masz pewność, że to co napisane na etykiecie jest zgodne z prawdą. Etykiety mówią o tym, że sok nie zawiera cukru i jest w nim 100% owoców...ile w tym prawy? Tak jak we wszystkim, tak i tu istnieją pewne ułatwienia dla producentów, jak choćby przepis, który mówi, że jeśli dodatek cukru w soku nie jest większy niż 15g/l, to producent nie musi informować o tym na etykiecie...a ja nie mogę spożywać białego cukru, więc pozostawała by mi jedynie możliwość samorobienia soków bezpośrednio z owoców.

Źle się troszkę wyraziłam. W ogóle nie miałam na myśli soków kupnych, one wszystkie są czymś nafaszerowane mniej lub bardziej, ale zawsze. No może poza jednodniowymi. Ja mówię o sokach wyciskanych samemu. Np. jestem w stanie wypić sok z 10 cytryn na raz. Jest taka terapia aby wzmocnić odporność pierwszego dnia pijesz sok z jednej cytryny, drugiego dnia z dwóch, aż do dziesiątego dnia kiedy pijesz z dziesięciu. Jedenastego dnia pijesz z dziewięciu, dwunastego z ośmiu aż do jednej. Ale np. 10 cytryn zjeść nie zjem. Tak samo mogę wypić 1 litr soku marchewkowego, a to jest mniej więcej 1,5 kg marchewki, a tyle jej nie zjem. ^^

[SzatAnka71]

Napisane przez Izane

Mogę na razie potwierdzić Ci, że to TEN właśnie cudowny olej. Ja dopiero go zamówiłam, więc nie wypowiem się co do sposobu stosowania.

Dziękuję Ci za odpowiedźa możesz mi napisać skąd go zamawiałaś?zdarzyło mi się znaleźć z inna naklejką na butelce, stąd boję się podróbek

[cloche]

Napisane przez hey

Zapewne kwas retinowy, retinoidy ją chyba najskuteczniejszą nieinwazyją metodą usuwania rozstępów

oo, faktycznie, znalazlam cos na ten temat wlasnie... stanowczo wole z olejem na rozstepy niz z jakimis drazniacymi mnie kremidlami... a i do twarzy swietnie sie bedzie nadawal

Napisane przez mentha

Rzeczywiście, tam jest ekstrakt nie olejek (przepraszam, pamięć mnie zawiodła ). Skład "odwrócony" jest np. w Weledzie.
Ta spora ilość oleju z pestek róży jest odczuwalna - mieszanka ma lekką, nietłustą konsystencję

Te pierwsze widoczne efekty, to chyba raczej zasługa natłuszczenia i masażu. Jeśli coś ma się innego wydarzyć, to chyba po dłuższym czasie. Jeśli w ogóle...

Do masażu przeciwrozstępowego polecany jest np. olej migdałowy, który można kupić w aptece (Profarm, albo Pollena Aroma); Fitomed ma jakiś niedrogi i ciekawie wyglądający olej witaminowy ( INCI: Vitis vinifera seed oil, macadamia ternifolia seed oil, hippophae rhamnoides oil, tocopheryl acetate, retinyl palmitate, linseed acid, ubiquinone); do tego oleje ze sklepów ze zdrową żywnością, z półproduktami kosmetycznymi, gotowe mieszanki...

Rossmann używa chyba oleju sojowego? Te olejki mają jakiś certyfikat ekologiczny? Większość produkowanej soi jest modyfikowana genetycznie (piszę, bo to wątek o nadkonsumpcji i ideologii w końcu ).

Myślę, że warto zainteresować się olejkiem Pai - jest w nim trochę więcej składników czynnych (nie pozyskuje się go podczas tradycyjnego procesu tłoczenia na zimno pestek, ale ekstrakcji z całych owoców). Jest drogi, więc raczej do twarzy.

No i olejowymi wyciągami z centelli. (Centella jest jednym z najczęśćiej używanych składników w kosmetykach przeciwcelulitowych i przeciwrozstępowych).

migdalowy bardzo lubie - mysle, ze razem z roza bedzie fajnie uelastycznial. i wiadomo, ze samo nawilzenie i natluszczenie poprawia juz wyglad skory. na efekty to trzeba dluuugo czekac. ja wierze, ze jakies beda - nawet predzej niz po wynalazkach laboratoriow po stuletnich badaniach i doswiadczeniach i bla bla... nie wiem dlaczego, ale jakos bardziej wierze w oleje zobaczymy co bedzie po pierwszej ciazy
ten fitomed fajnie wyglada, ja jednak sprobuje najpierw sobie cos wymieszac. oj bedzie duzo eksperymentow
o pai i centelli bede musiala poczytac. jestem tez w trakcie poszukiwan sklepu z surowcami, gdzie bedzie doslownie wszystko. w tym, w ktorym zaopatrywalam sie dotychczas, nie maja oleju z pestek dyni... ale to nie dramat, tego dorwe nawet w kauflandzie

[anakazar]

Napisane przez Cobaya

Do anakazar

Ja myślę, że olej wspaniały swoje działanie zawdzięcza w dużej mierze olejowi arganowemu. To był mój pierwszy olej. Czysty olej arganowy stosowałam na twarz i włosy. Już po pierwszym użyciu WOW! Miałam ujędrnioną, nawilżoną skórę o zdrowym i jednolitym kolorycie. I tak używałam go z zachwytem dzień i noc przez miesiąc, aż przedobrzyłam i wogóle przestał się wchłaniać Ale jako "rozsądna" kuracja dla włosów i twarzy jest doskonały ! Te pozostałe składniki we wspaniałym z pewnością dodają mu siły i działają tam, gdzie on sobie radzi gorzej, ale arganowy jest jednak motorem napędowym całej mieszanki.

Czyli arganowy.Jestem strasznie ciekawa jak sobie da radę sam z róży.Ja też używam wspaniałego codziennie od jakiś 5-6 tygodni i zrobiłam małą przerwę,bo chyba przedobrzyłamTer az packam się nim co 2-3 dzień.

Napisane przez SzatAnka71

Dziewczyny czy to TEN cudowny olej?bo Alepia ma też inne
Jeśli to ten to jak go stosujecie?solo czy mieszacie z czymś?

Witaj niezamienna

Ja go stosuje solo

Napisane przez vea7

Dziewczyny, wpadłam tylko na chwilę, żeby się na dłużej odmeldować - zaczynam wreszcie urlop
Stanęło na jeziorze, a potem Zakopanem i ta raczej (niestety) bez dostępu do Sieci. Kosmetyki oczywiście zabieram ze sobą, o ile Mąż mnie z kosmetyczką do samochodu wpuści

Udanego urlopu życzę

Napisane przez francuzzka

zmieniam zdanie o oleju z nigelli jak na razie pryszczyków mniej, zastanawiam się też nad olejem wspaniałym ale najpierw ten wykończe.
Ostatnio Kosmetyki Natury bardzo powiększyły swój asortyment o oleje także wszystkim oleje maniaczkom polecam.

Jestem mile zaskoczona podkadem z Lavery i samoopalaczem. Podkład nie pozorny ale świetnie kryje buzia po nim jest promienista i świeża bez maski.
Anakazar proszę powiedz gdzie kupię maseczko JMO?

Fajnie,że widzisz zmiany na lepsze po oleju.Wspaniały kup koniecznie
Co do podkłady lavery to ja też jestem nim zachwycona

JMO maski nie mam żadnej.Świetne są odżywki dwie JMO:cytrusowa i miód&hibiskus.A maski polecam p&r regeneracjai fajna jest też lavery mango

Rany Francuzka ja dopiero doczytałam,że pytasz o to gdzie kupisz JMO,a nie o jaką maskę chodzi.Ja kupuje z tej strony
http://www.johnmasters.pl/pl/p/Cytru...-do-wlosow/105
jest 10%rabatu dla pierwszego zamówienia i można kupić inne produkty w próbkach po 2 zł szt

[SzatAnka71]

Napisane przez anakazar

]Ja go stosuje solo

A czy on dziala na zmarszczki?zwłaszcza pod oczami?

[anakazar]

Napisane przez SzatAnka71

A czy on dziala na zmarszczki?zwłaszcza pod oczami?

Nie wiem jak radzi sobie ze zmarszczkami,bo jeszcze ich nie mamZa to mam fiolety pod oczami i mi je pięknie rozjaśnił.Są mniej widoczne