Co myślicie o brzydkich ludziach?

[zurawina777]

hej, natknęłam się ostatnio na artykuł o brzydkich ludziach: http://interia360.pl/artykul/czy-brz...e-gorzej,22282 i wdałam się w związku z nim w dyskusję z moim narzeczonym Mianowicie on twierdzi że nie ma brzydkich kobiet - są tylko niezadbane i nieeksponujące swoich atutów, ale każda ma w sobie to coś, hehe. Ja uważam że niestety są ładni i brzydcy ludzie i cóż, rzeczywiście można nad tym pracować, ale po prostu tak jest. Moim zdaniem jest coś w tym artykule, że uroda, zwłaszcza w przypadku kobiety, ma kolosalne znaczenie i jeśli ktoś urodził się po prostu brzydki to ma trudniej w życiu - od znalezienia partnera do szukania pracy. Co o tym myślicie?

[agnieszka015]

A co to ma niby być...Co jesteś taka śliczna, ze postanowiłaś tutaj "brzydkich" poobrażać??...No COments

[Goshia]

Coś w tym jest.... Ale też i piękni się żalą, ze np w pracy nie są traktowani poważnie, a na uczelni wszyscy im dogadują, ze załatwili coś swoim urokiem, wdziękiem i ładną buźką...

[ichii]

Napisane przez agnieszka015

A co to ma niby być...Co jesteś taka śliczna, ze postanowiłaś tutaj "brzydkich" poobrażać??...No COments

lol - cóż za histeryczna reakcja



ja uważam że nie ma brzydkich kobiet, całkowicie zgadzam się z twoim tż-tem
wystarczy spojrzeć chociażby na wizażowe "metamorfozy" (chodzi mi o ten dział forum), by się przekonać, jak bardzo można się zmienić, jeśli się zacznie o siebie dbać

[kamikatzeona]

dla mnei wszystko jak zawsze opiera się na kasie. jak ktoś ma kasy jak lodu to sobie robi operacje tego czy tamtego i już jest piękniusi. Jak ktoś ma dużo kasy to kupuje sobie super ciuchy, biega po fryzjerach, kosmetyczkach i salonach i też jest łądny. A jak ktoś kasy nie ma to i normalne że nie inwestuje w swój wygląd i przez resztę jest zwykle dyskryminowany. ot, życie. buziaczki

[paulincia77]

Ja także zgadzam się z Twoim TŻ-em. Oczywiści są ładni mniej lub bardziej, ale wszystko tak naprawdę zależy od danej osoby. Czasem kobieta może nie być wcale miss świata, ale jest pewna siebie, zna swoją wartość i potrafi eksponować swoje atuty tak, że wszyscy dookoła uważają ją za bardzo atrakcyjną kobietę. Prawda jest taka, że jeśli ktoś ma kompleksy, inni od razu je zauważają, natomiast jeżeli jest przebojowy i uważa się za ładnego, to wszyscy wokól tak twierdzą. Trzeba po prostu pokochać siebie ;D

[Clarissa:)]

Hmm...Nie mogę powiedzieć, że nie ma brzydkich kobiet - niektóre naprawde nie są urodziwe. Ale nawet jeśli tak jest a kobieta jest świetnie ubrana, ma ładny makijaż, zadbane paznokcie, idzie wyprostowana to moją pierwszą myślą nie jest " Oj natura nie obdarzyła jej urodą", przeciwnie, zauważam, że ta kobieta jest zadbana i miło mi się na nią patrzy.

[nicRu]

Heh. Sama nie jestem nadzwyczajną pięknością czy czymś takim, tlyko zwykłą dziewczyną i tez w sumie uwazam ze duzo zalezy od dbania o siebie. Nie mówię o wymy slnych fryzurach, super makijazu i tak dalej. Ale sama widzę na wlasnym rpzykladzie, że korektor pod oczy i tusz do rzes, zeby je przyciemnic, oraz wyregulowanie brwi (co mozna zrobic ostroznie samemu) potrafi dość duzo zmienic w wyglądzie I dlatego uwazam, ze nie ma brzydkich kobiet (jak ktos przede mną wspomnial, o Ichii - patrzmy na metamorfozy), trzeba tylko czasem znaleźć odpowiedni krój bluzki/spodni, czy związać/rozpuścić wlosy, żeby zasłonić, to co jest w nas niedoskonałe, a wydobyc jakis atut wyglądu czy samej sylwetki
Moim zdaniem nie chodzi o samo bycie pięknym czy brzydkim nawet, oczywiscie zalezy w jakim fachu, najwazniejsze zeby wygladać schludnie i zadbanie, bo niektorych rzeczy sie nie zmieni (np szeroka twarz). I tak samo jak "brzydcy" ludzie mogą być traktowani gorzej to "ładni" często są traktowani powierzchownie.
a i zgodze się, że niektorzy sa nieurodziwi, ale jak zadbadza o siebie, ubiorą się schludnie, aldnie uczeszą i tak dalej to i tak będą wyglądac lepiej od neizadbanego ladnego...

[agnieszka015]

Napisane przez ichii

lol - cóż za histeryczna reakcja



ja uważam że nie ma brzydkich kobiet, całkowicie zgadzam się z twoim tż-tem
wystarczy spojrzeć chociażby na wizażowe "metamorfozy" (chodzi mi o ten dział forum), by się przekonać, jak bardzo można się zmienić, jeśli się zacznie o siebie dbać

nie jestem histeryczna, coś chyba Ci się pomieszało...po prostu uważam, że wygląd nie ma znaczenia...Jeśli jesteś dobry w pracy to oczywiste, że Cie przyjmą i będziesz miał w życiu normalnie, jak inni, Ci ładniejsi...No, ale jeśli komuś się nie udaje, a dodatkowo uważa, że jest brzydki, to pewnie zwali wszystko na wygląd, woli się oszukiwać, że nie był wystarczająco dobry...A jeśli chodzi o facetów to nie wiem...są wzrokowcami, więc pewnie patrzą na wygląd...ale jeśli gadasz z facetem, to chyba nie myślisz odrazu, że chcesz z nim chodzić...jeśli się jemu spodobasz charakterem, to może coś z tego wyjdzie, proste, ale jeśli np.On nie chce z tobą być bo będziesz brzydka to olewasz takiego, bo nie jest tego wart...;] każdy ma swój gust a to ze ktos ma długi nos czy gruby nosiek(jak Ja;*)...odstające uszy, jest gruby czy płaski to nie jst jego wina, ma cierpieć za coś, na co nie miał wpływu?

[201607291951]

Są brzydcy ludzie.
I uważam , ze tacy mają trudniej. Ładni ludzie w społeczeństwie są bardziej akceptowani , nie chodzi tu o ponadprzeciętną urodę.
A metamorfozy? ok, zgadzam się fryzura , ciuchy,make-up pomagają. Ale tym przeciętnym bo brzydkim już raczej takie zabiegi nie pomogą.

[asia^^]

Wiele zależy od tego czy ktoś o siebie dba czy nie. Myślę, że ludzi można podzielić na:
- ładnych i brzydkich
- zadbanych i niezadbanych
Przecież można znaleźć osobę, która jest w gruncie rzeczy ładna, ale nie dba o siebie i przez to ukrywa swoje piękno, ale też osobę "brzydką", która mimo wszystko ładnie się ubiera, zawsze ma staranny makijaż i dzięki temu nie jest postrzegana jako jakiś brzydal.

[mmk]

NIE MA BRZYDKICH LUDZI - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, to że jednym ktoś sie podoba, to nie znaczy ze innym też.
Twój TŻ ma rację.
Można być niezadbanym, nie umiejącym sie "pokazać" ale nie można być brzydkim - nawet wsród aktorów znajdziecie kilku wcale nie przystojnych a bardzo cenionych. To jednak moim zdaniem od tego co sie sobą prezentuje wewnątrz a nie na zewnątrz zależy czy sie ma w życiu powodzenie.
Podobno ktoś kiedyś zrobił ankietę i zapytał meżczyzn jak wygladałaby ich kobieta idealna - każdy odpiwiedział co uważał za słuszne, potem ten ktoś "stworzył" kobietę idealną i poprosił tych samych mężczyzn żeby wybrali taką z którą chceliby spędzić resztę życia - zgadnijcie ilu z nich wybrało ideał? ŻADEN!!!

[Madaleinee]

"brzydki człowiek: to pojęcie względne, dla Ciebie ktoś może być piękny a dla mnie wręcz przeciwnie...więc nie wiem co ma znaczyc pytanie "co myślicie o brzydkich ludziach?".

[agnieszka015]

dokładnie zgadzam się z tymi dwoma przedmówczyniami;] Nic dodać, nic ująć...;]

[201607291951]

Raczej o osobie brzydkiej nikt nie powie, że jest piękna.
To nie jest tak ,,dla mnie jest ona brzydka'' a dla innych piękna. Bo jeśli jest dla innych piękna to na pewno nie jest brzydka.

[mary_alice_young]

Ha, miałam o tym prezentację maturalną Tzn. między innymi.
I właśnie dużo się naczytałam o badaniach psychologicznych na ten temat i to wszystko co piszą w tym artykule to prawda. Ludziom brzydkim żyje się po prostu trudniej i to w każdej dziedzinie życia.
Ale rownie duże znaczenie co wygląd ma postrzeganie samego siebie. Jeśli sami zaczynamy myśleć o sobie lepiej to autentycznie ludzie zaczynają się do nas odnosić jak do osoby ładniejszej. To też jest potwierdzone badaniami

Co do tego że nie ma brzydkich kobiet. Nie prawda. Są brzydkie kobiety, są brzydcy mężczyźni. Gdyby tak nie było to skąd wszystkie programy typu 'chcę być piękna' w których żeby upiększyć uczestniczkę nie wystarczy sam makijaż, ale potrzebny jest szereg operacji plastycznych..

I myślę że warto się trchę zagłębić w ten temat bo jeśli zaczniemy dostrzegać te machanizmy które podświadomie funkcjonują w każdym z nas, to będziemy w stanie zmienić w sobie chociaż trochę stosunek do ludzi. I zrozumieć jak skrajnie śmieszne i bezmyślne jest ocenianie kogoś na podstawie grubych ud czy kształtu nosa. Ale wszyscy już od dzieciństwa jesteśmy tak przesiąknięci pewnymi schematami, że coś co na zdrowy rozsądek jest po prostu głupie, stało się dla nas całkowicie naturalne.

[agnieszka015]

Czy dla Ciebie wygląd jest aż tak ważny;D?...Najważniejsze to żeby ci ładni,"brzydcy" i Bóg wie kto jeszcze, czuli się dobrze, tak komfortowo...po prostu byli szczęśliwi w swoim ciele (jesli można tak powiedzieć)..i tego każdemu życzę.))

[mary_alice_young]

Napisane przez asia^^

Wiele zależy od tego czy ktoś o siebie dba czy nie. Myślę, że ludzi można podzielić na:
- ładnych i brzydkich
- zadbanych i niezadbanych
Przecież można znaleźć osobę, która jest w gruncie rzeczy ładna, ale nie dba o siebie i przez to ukrywa swoje piękno, ale też osobę "brzydką", która mimo wszystko ładnie się ubiera, zawsze ma staranny makijaż i dzięki temu nie jest postrzegana jako jakiś brzydal.

Ale czy staranny makijaż i fajne ciuchy są na prawdę takie ważne? Czy inny kolor cienia sprawiłby że dana osoba byłąby innym człowiekiem?

Właśnie to jest przerażające. Jeśli ktoś jest mało urodziwy to musi zawsze mieć staranny makijaż i wtedy moooże będzie uważana za kgooś wartosciowego.

[201607291951]

Napisane przez mary_alice_young

Właśnie to jest przerażające. Jeśli ktoś jest mało urodziwy to musi zawsze mieć staranny makijaż i wtedy moooże będzie uważana za kgooś wartosciowego.

Nie tylko staranny makijaż,
weźmy głupi przykład rozmowy kwalifikacyjnej, brzydkie osoby mają gorzej , no chyba , że rekrutująca osoba ma sentyment dla tych brzydszych bądź nie lubi ładnych ludzi

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Mnie boli jak ktoś, widać, że nie da o siebie, stale narzeka, że jest brzydki, gruby itd
Uważam, że jeżeli ktoś dba o siebie to nie ma mowy o brzydocie
Wziąć się za siebie, poprawić swoje wady, które można (bo zazwyczaj można), uwierzyć w siebie a efekt może być powalający.

Tyle w temacie

Pozwolę sobie wkleić cytat:

Badania pokazują, że atrakcyjność fizyczna wiąże się z takimi cechami jak: symetryczna budowa ciała, czysta, zdrowa skóra, wzrost, zdrowe zęby, płaski brzuch, jędrne pośladki, wyraziste oczy.

Wynikałoby więc z tego, że brzydcy jesteśmy w dużej mierze na własne życzenie.

źródło: interia.pl

[FALLinLOVE]

zgadzam sie z reeva
poza tym mysle ze faktycznie sa ludzie brzydsi i ladniejsi ale nie ma brzydkich tak naprawde sa osoby niezadbane i najwazniejsze jest podejscie do samego siebie zreszta sama widze po sobie ze na przestrzeni kilku lat zmienilam sie w naprawde ladna kobiete i mowie to szczerze a uwierzci mi uwazalam ze jestem brzydka i taka bylam do czasu gdy zaczelam robic wsyztsko DLA SIEBIE dbam o siebie i widze roznice w sensie tego jak jestem odbierana przez innych ludzi

[Kira87]

Brzydota jak i uroda, to pojęcia bardzo relatywne.

Dla plemienia "x" w Afryce nadprzyrodzonym pięknem będzie wybitnie tęga kobieta - wzorowa matrona, dla przeciętnego europejczyka wzorem piękna jest smukła, gibka dziewuszka, a dla poszczególnych jednostek ideałem może okazać się chudość (analogicznie z rysami twarzy, kolorem włosów, głosem, wzrostem etc.).
Zatem jeżeli natrafimy na kogoś, kto wybitnie wychodzi poza ustalone przez nas samych ramy standardów, możemy zachowywać do takich osób większy dystans. czuć zniechęcenie, unikać kontaktów.

I to jest moim zdaniem naturalne.

[dusia139]

Moja teoria jest taka, że są dwa rodzaje brzydoty
-wrodzona - osoba urodziła się z jakimiś mankamentami w urodzie, ma liche włosy (nic na nie nie działa), może jakiś za niski lub za wysoki wzrost..
Znam kilka takich osób. Choc dbają o siebie, starają się zawsze dobrze ubierac, malowac, to tak naprawdę wiele nie zmienia. Pocieszenie jest jednak, że każdy ma coś ładnego i na tym warto się skupiac. Poza tym trochę niepocieszające, ale jest takie powiedzenie, że "każda potwora znajdzie swego amatora"
Oprócz urody jest jeszcze wnętrze i np. ja staram się pod jego kątem patrzec na ludzi, no ale różnie z tym bywa.

-nabyta - mam tu na myśli osobe poprosty niezadbaną i dlatego sprawiającej wrażenie "brzydkiej". Tutaj sytuacja jest wiele prostsza. Do takiej brzydoty można zaliczyc osoby, które nie podkreślają swoich walorów, choc mają potencjał nie wykorzystują go.
Zawsze jest szansa, że ktoś jednak dostrzeze to piękno, ale póki dana osoba nie chce, niestety jest uważana za nieurodliwą.

[mary_alice_young]

Napisane przez Katalin

Nie tylko staranny makijaż,
weźmy głupi przykład rozmowy kwalifikacyjnej, brzydkie osoby mają gorzej , no chyba , że rekrutująca osoba ma sentyment dla tych brzydszych bądź nie lubi ładnych ludzi

no tak, właśnie o to mi chodzi. i to jest przerazające

[domininia]

Wedlug mnie nie ma czegos takiego jak brzydcy ludzie,ale z twoim tz tez sie nie zgadzamOczywiscie moze mi sie ktos nie podobac,moge uwazac ze nie jest atrakcyjny,ale czy tylko moja opinia swiadczy o tym ze ten czlowiek jest brzydki?Przeciez ta osoba tez moze spotkac w koncu kogos kto sie w niej zakocha,dla kogo bedzie najpiekniejsza,bedzie idealem urody.Kazdy ma inny gust jedni moga twierdzic ze jestem okropna a inni uwazac mnie za boginieA co do opini twojego tz-ta to jesli uwazam ze ktos jest malo atrakcyjny,to jesli nawet zmieni wlosy,inaczej sie bedzie ubierac zadba o siebie to nagle zacznie mi sie podobac?Watpie,mysle ze atrakcyjnosc to nie tylko wyglad bo czlowieka nie odbiera sie jak obrazu wiszacego na scianie,ale tez gesty,usmiech,to jak mowi,jak chodzi,a to raczej ciezko zmienic

[svelinnea]

Napisane przez kamikatzeona

dla mnei wszystko jak zawsze opiera się na kasie.

Jasne że pieniądze są ważne, ale chyba każdy widział kiedyś brzydką osobę, nie? Na szczęście są i brzydcy faceci i brzydkie kobiety, i to chyba wygląda trochę tak, że każdy szuka osoby pasującej do siebie. Mało znam par gdzie ładna i atrakcyjna kobieta związała się z jakimś Quasimodo. No i gdyby nie było brzydkich ludzi to pięknych siłą rzeczy też nie

[201607291951]

Napisane przez dusia139

Pocieszenie jest jednak, że każdy ma coś ładnego i na tym warto się skupiac.

Nie każdy.
Tak wszyscy piszą , ze makijażem można podkreślić to co najładniejsze, a jeśli te najładniejsze cechy są tylko przeciętne ?
Ładne osoby mają o tyle dobrze , że wskoczą w t-shirt i jeansy a i tak będą się dobrze prezentować. Ci brzydcy -maja trochę gorzej muszą ciągle coś podkreślać, tuszować, itp.

[dusia139]

Napisane przez Katalin

Nie każdy.
Tak wszyscy piszą , ze makijażem można podkreślić to co najładniejsze, a jeśli te najładniejsze cechy są tylko przeciętne ?
Ładne osoby mają o tyle dobrze , że wskoczą w t-shirt i jeansy a i tak będą się dobrze prezentować. Ci brzydcy -maja trochę gorzej muszą ciągle coś podkreślać, tuszować, itp.

Tą ładną rzeczą może byc chociaż kolor oczu, paznokcie, czy cokolwiek innego. Nie ma kogoś, kto ma wszystko paskudne..

[Wyrak]

Napisane przez zurawina777

hej, natknęłam się ostatnio na artykuł o brzydkich ludziach: http://interia360.pl/artykul/czy-brz...e-gorzej,22282 i wdałam się w związku z nim w dyskusję z moim narzeczonym Mianowicie on twierdzi że nie ma brzydkich kobiet - są tylko niezadbane i nieeksponujące swoich atutów, ale każda ma w sobie to coś, hehe. Ja uważam że niestety są ładni i brzydcy ludzie i cóż, rzeczywiście można nad tym pracować, ale po prostu tak jest. Moim zdaniem jest coś w tym artykule, że uroda, zwłaszcza w przypadku kobiety, ma kolosalne znaczenie i jeśli ktoś urodził się po prostu brzydki to ma trudniej w życiu - od znalezienia partnera do szukania pracy. Co o tym myślicie?

Wg mnie sa brzydcy i ladni ludzie. Oczywiscie - wszystko to jest w subiektywnej ocenie danej osoby. Co nie zmienia faktu, ze roznice w atrakcyjnosci fizycznej sa i nie jest to tylko i wylacznie kwestia zadbania badz nie.

Jesli chodzi o wplyw na zycie, to w niektorych zawodach trzeba byc bardziej reprezentacyjnym, w innych nie. Z doborem partnera/ki - zwykle ludzie szukaja kogos, kto im sie bedzie podobal i pociagal fizycznie.

Napisane przez agnieszka015

A co to ma niby być...Co jesteś taka śliczna, ze postanowiłaś tutaj "brzydkich" poobrażać??...No COments

Kto tu kogo obraza? Ja bym powiedzial, ze wrecz przeciwnie. Nie wiem jak Ty mozesz niektore posty tak interpretowac, ze sie dopatrujesz obrazania

Napisane przez agnieszka015

nie jestem histeryczna, coś chyba Ci się pomieszało...po prostu uważam, że wygląd nie ma znaczenia...Jeśli jesteś dobry w pracy to oczywiste, że Cie przyjmą i będziesz miał w życiu normalnie, jak inni, Ci ładniejsi...No, ale jeśli komuś się nie udaje, a dodatkowo uważa, że jest brzydki, to pewnie zwali wszystko na wygląd, woli się oszukiwać, że nie był wystarczająco dobry...A jeśli chodzi o facetów to nie wiem...są wzrokowcami, więc pewnie patrzą na wygląd...ale jeśli gadasz z facetem, to chyba nie myślisz odrazu, że chcesz z nim chodzić...jeśli się jemu spodobasz charakterem, to może coś z tego wyjdzie, proste, ale jeśli np.On nie chce z tobą być bo będziesz brzydka to olewasz takiego, bo nie jest tego wart...;] każdy ma swój gust a to ze ktos ma długi nos czy gruby nosiek(jak Ja;*)...odstające uszy, jest gruby czy płaski to nie jst jego wina, ma cierpieć za coś, na co nie miał wpływu?

Napisane przez agnieszka015

Czy dla Ciebie wygląd jest aż tak ważny;D?...Najważniejsze to żeby ci ładni,"brzydcy" i Bóg wie kto jeszcze, czuli się dobrze, tak komfortowo...po prostu byli szczęśliwi w swoim ciele (jesli można tak powiedzieć)..i tego każdemu życzę.))

Wyglad jest wazny, wg mnie nie ma co tego negowac... Mysle, ze to tkwi na tyle gleboko w ludzkiej psychice, ze tego calkiem nie da sie przeskoczyc.

Co oczywiscie nie zmienia faktu, ze masz racje z tym, ze niektorzy moga usprawiedliwiac niepowodzenia "a bo tak czy siak wygladam", podczas gdy to nie bylby prawdziwy ich powod.

[Suzi_Sun]

Właśnie! To co napisała dominina, zgadzam się że za urodą idzie w ścisłym związku charakter, osobowość, sposób bycia - tzn. w relacjach międzyludzkich. Znam osoby które mają na tyle przebojowy charakter i sympatyczny sposób bycia, że pomimo tego że nie są fizycznie idealne a wręcz mocno przeciętne to ludzie uważają je za bardzo atrakcyjne i ładne. Grunt to nie dawać odczuć że się ma kompleksy, bo ludzie to wyczuwają, jak ktoś siebie akceptuje (nie mówie o skrajnośćiach- "jak mnie boże stworzyłeś tak mnie mosz") to i reszta świata go akceptuje i lubi po prostu. A opinie o samym wyglądzie zewnętrznym wydawane przez zupełnie obcych, coż kogo to obchodzi?!
Nie wiem czy to prawda że ładne/atrakcyjne osoby mają w życiu łatwiej. Według mnie to może działać właśnie w przeciwną stronę, ładna=pewnie głupiutka.