2013-07-22, 20:01 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
|
2013-07-22, 20:01 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
|
2013-07-22, 20:02 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
bo wydawało mi się że to ja go tym terroryzuje;/
|
2013-07-22, 20:02 | #34 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
Ale ona mu ufa. To, że pan ma samych kumpli "erotomanów", którzy oszukują swoje dziewczyny i mega chętnie się z nimi buja po mieście i kraju, łącznie z wyjazdami, to nie jest absolutnie powód do podejrzeń. Miś na pewno jest inny.
|
2013-07-22, 20:03 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
hehe nawet mnie to trochę bawi, wszak to wszystko tylko na własne życzenie
|
2013-07-22, 20:05 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
Dziewczyno, ja nie mówie że masz go od razu rzucac, ale przeprowadz z nim poważną rozmowę (tylko nie daj się zbyc), powiedz że ciebie dziwi ze nie znasz jego znajomych, ze nie chodzenie na impery razem, bo on musi cie pilnowac jest chore, bo ty nie jestes 2 letnim dzieckiem i wszystko co jeszcze inne wizażanki napisały, a ciebie też niepokoi. No ja bym sie na taki związek napewno nie zdadzała, a wyjazdów kilkudniowych z kolegami to bym napewno nie tolerowała, rozumiem wyjscie na piwo, ale nie wyjazdy. A jak często twój chłopak na to piwo wychodzi w ogóle?
|
2013-07-22, 20:08 | #37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
[QUOTE=loloo;41908822]szkoda, że misiaczek się nie zastanawia czy Tobie jest przez niego źle.
no właśnie...ale dzięki wam mam teraz takiego kopa żeby być stanowcza, mam nadzieję że szybko mi to nie przejdzie |
2013-07-22, 20:09 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
No a jakże. Idę o zakład, że nie tylko na forum jesteśmy odkrywcze. Pewnie nieraz już jej ktoś mówił, że to wszystko jest lekko... podejrzane. "Najlepsze" jest tylko to, że potem "nagle", po kilku latach jest pobudka i wielkie zdziwienie, że pan okazał się być du...kiem. I amnezja, że przecież sygnałów było tysiąc pięćset sto dziewięćset. Szkoda tylko, że otrzeźwienie przychodzi często dopiero, gdy dziecko w drodze, albo na świecie.
|
2013-07-22, 20:10 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 13
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
jeśli chodzi o wyjście na piwo to tak 2 czasmi 3 razy w tygodniu. właśnie teraz od godziny 16 siedzi z chłopakami
|
2013-07-22, 21:33 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
Wybacz, ale nie pojmuje.
1) jakies nakazy, zakazy, dziwna sprawa 2) nie masz znajomych? toksyczny związek widzę 3) on cię olewa, ocknij się 4) a koledzy? raz twierdzisz ze wiedzą ze z nim jestes, raz ze nie, w dodatku cię klepią po tylku? wtf? 5) niby jestescie razem a jednak osobno, jesteś dziewczyną widmo czy co? Co wy w ogóle macie wspolnego? bo nie widzę niczego
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2013-07-22, 21:35 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
Cytat:
|
|
2013-07-22, 21:45 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
i chyba tylko tyle
ja tu związku nie widzę, raczej jakis dziwny układ
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2013-07-22, 21:46 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
Taaaa, z chłopakami jestem okropna, wiem, ale nie wiem jak dziewczyny mogą być tak naiwne i zaślepione Po tym, co odwala Twój chłopak ja bym go już dawno kopnęła w dupę na Twoim miejscu.
__________________
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach Mała Mi "Dobrze jest umieć odróżniać życie od procesu powolnego umierania." |
2013-07-22, 22:54 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
Cytat:
---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
2013-07-22, 23:39 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
Twoj post przeczytalam uwaznie i ze zrozumieniem.Twoj facet robi ci wode z mozgu i MANIPULUJE toba na swoja korzysc.Jestes z nim tylko dlatego 5 lat ,bo to ty tego chcesz i na to uczciwie zarobilas... ale,nooo wlasnie ale....Nie boj sie NIGDY wypowiadac swoich zyczen,opini i tego co jest TWOIM ZDANIEM!,bo potem po czyms takim NIE MA! dobrego zwiazku ani malzenstwa.Ustawilas sie w pozycji idealnej dziewczyny(tu;ofiary),kto ra dla dobra milosci(tu;twoj misio) ulegasz jego parciu, presji, cisnieniu i darzysz do pojednania dla swietego spokoju.I niestety... nie ma nic mylnego...Moim zdaniem twoj "nazecony"jest niestety idealnym kandydatem,ktory nigdy nie powinien sie zenic.Postaraj sie byc na tyle roztropna dziewczyna,ze mow (albo- zaryzykuj) dla swojego dobra OTWARCIE czego chcesz i co ci nie pasuje.Sprawdzaj czasami tak-" kontrolnie"-majac w zanadrzu "nie wszystko mi sie podoba, wiec jemu tez nie m u s i " i zrob to na co masz OCHOTE! np.wyjscie z kumpela o 22. No jjiii??
Kobietko ! jestes cudowna,delikatna i niestety lakomym kaskiem dla cwaniakow. Nie daj sie zmanipulowac i Naucz sie i Probuj tez miec Swoje Zdanie,bo U D A N Y zwiazek na tym polega . Powodzenia!! Edytowane przez wiekanka Czas edycji: 2013-07-22 o 23:51 |
2013-07-23, 05:24 | #46 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 955
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
Laska, Ty idźże po rozum do głowy i nie daj z siebie dłużej robić popychadła, bo Twoja ciepłokluchowatość aż boli. Stawiam dolary przeciw orzechom, że ma inną dziewczynę... co tydzień.
|
2013-07-23, 06:38 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
To samo pomyślałam. No chyba, że wszyscy panowie w tej grupie cierpią na nadmiar wolnego czasu i mają w życiu zero obowiązków, że od 16-tej są w stanie robić posiedzenie przy piwie. A może autorka wątku to "ta druga"?
|
2013-07-23, 07:03 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
Wiedza jako tako? Ja znalam wszystkich juz po roku czasu, poznawalam odkad sie poznalismy.
__________________
|
2013-07-23, 08:13 | #49 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
Nie no czytam i oczom nie wierzę.
Dziewczyno, naprawdę odpowiada Ci rola niewolnicy? Zauważ pewien fakt: Tobie nie wolno nic - jemu wszystko. Czujesz się dowartościowana w tym związku podczas gdy jesteś ciągle spychana na dalszy plan? On spotyka się z Tobą tylko wtedy, gdy ma na to czas, gdy tego czasu nie spędza z kumplami. Czyli jesteś tylko czasoumilaczem, a nie życiową partnerką. Już sobie wyobrażam co on wyprawia z tymi kolegami na wyjazdach czy imprezach. Nie niepokoją Cię te fotki z innymi dziewczynami? Przecież to jasne, że on jest taki sam jak koledzy i też się zabawia z innymi panienkami. A Ty mu ufasz i mówisz źle tylko o jego kolegach, których de facto nie znasz. Mam jednego kolegę, który zachowuje się jak Twój facet. Wiesz czym mi się zawsze chwali po takich wyjazdach? Podbojami "miłosnymi". A jego biedna narzeczona też mu ufa, bo on przecież jest dla niej taki dobry. Moja rada? Sprawdź sobie kiedyś jak on się zachowuje na imprezach, to przejrzysz na oczy. Bo tu ewidentnie wszystko wskazuje na to, że on nie traktuje Cię poważnie i jest takim samym erotomanem jak koledzy. Aha, i na Twoim miejscu jego zakazy miałabym głęboko w d.... Nie jest Twoim panem i władcą. Sorry, że tak ostro, ale inaczej nie da się skomentować takiego "związku". ---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ---------- Jeszcze jedno. Zgadzam się z przedmówczynami co do tego, że nie jest normalne to, iż przez 5 lat nie przedstawił Cię znajomym. Btw. Co z rodziną? Też do tej pory nie znasz jego rodziców, rodzeństwa? Ja już po niecałym roku związku znam większość znajomych TŻta, z jego rodziną swobodnie sobie rozmawiam bo dosyć dobrze się znamy. I większość jego kolegów nie ma dziewczyn, tylko kilku jest zajętych. I jeżeli TŻ spotyka się z kumplami to przychodzą oni ze swoimi dziewczynami i razem sobie siedzimy czy gdzieś wychodzimy. A często bywa tak, że spotykamy się z tymi wolnymi. Wtedy siedzę sama w gronie facetów. I nikt nie widzi w tym niczego dziwnego, że TŻ zabiera mnie ze sobą. |
2013-07-23, 11:23 | #50 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: przemyśl to ;)
Wiadomości: 2 468
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
przeczytaj sobie ten wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=642132 moim zdaniem to potencjalna kontynuacja Twojego układu bo związkiem to tego nazwać nie można, jak Ci coś nie pasuje to rozmawiasz, dążysz do kompromisu jeśli się nie dogadujecie być może trzeba się rozstać a nie dawać się zamykać w klatce, nie możesz całe życie robić wszystko tak jak on chce bo się wykonczysz psychicznie dziewczyno, zrozum ze jesteś indywidualną jednostką która ma swoje potrzeby i musi je realizowac by być szczęśliwa
__________________
CG 20.02.2012 - 2c Spełnić marzenia . . . |
2013-07-23, 11:47 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 5 666
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
i co rozmawiałaś z nim?
__________________
Uśmiechnij się...Jutro możesz nie mieć zębów |
2013-07-23, 12:51 | #52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
a ja uważam, ze dużym błędem jest to, że wolisz odmówić swojej znajomej spotkanie wieczorem, żeby chłopakowi nie było smutno, podczas gdy on jeździ sobie na imprezy i jego kumple nawet nie wiedzą, że ma dziewczynę. Uważam, że w związku powinno się być trochę egoistą (ale tylko w takim znaczeniu, żeby pamiętać tez o swoich potrzebach!). Czyli wymyśl sobie, ze jutro idziesz na noc na babskie ploty do jakiejś koleżanki i mu to poweidz (nawet jakby to spotkanie mialo byc wymyślone). Dlaczego on może a Ty nie? Szanuj się dziewczyno, bo faktycznie dojdzie do tego, że on CIe będzie okłamywac. A tak to może sam zrozumie jak Ty sie czujesz, gdy on wychodzi.
---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ---------- a z tymi męskimi spotkaniami i wyjazdami to niestety tak jest, że męskie są tylko na początku a potem już są damsko-męskie oczywiscie w gronie obcych dziewcząt bardzo często tak jest, wiem bo sama chodziłam na 'męskie' spotkania. Strasznie mi było głupio, ale potem sie okazalo ze nie potrzebnie, bo naprawdę męskie spotkania to może były 2, a organizowali je co tydzień przez caly rok... więc mnie się niestety wnioski zawsze nasuwają takie jak tylko slyszę o męskim spotkaniu. Ale to też tak naprawdę dużo zależy od tego jakich ma kolegów. Pokaż pazura i zacznij się zachowywać tak jak on, a uwierz, że zyska szacunek do Ciebie na nowo
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
2013-07-23, 12:59 | #53 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
i dziwić się, że są kobiety, które o kochance męża dowiadują się ostatnie.
Autorko, może masz super i wiernego faceta, ale wygląda to fatalnie - melanżuje po Europie z kolegami - miłośnikami kobiet, nie chodzicie razem na imprezy (ale obściskuje się na nich z innymi paniami i na balety chodzić lubi, więc chodzi, z tymi samymi kolegami ), po 5 latach nie znasz jego przyjaciół/znajomych, nie pozwala Ci wychodzić samej (klasyk gatunku, najwięcej pilnują swoich dziewczyn ci, co mają tzw. problemy z wiernoscią ). Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2013-07-23 o 13:02 |
2013-07-23, 13:10 | #54 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
czesc,
jestem z moim facetem 2 lata mieszkamy juz rok ze soba, od pewnego czasu jestem na L4 i siedze w domu robie wszytsko sprzatam gotuje piore zajmuje sie nasza 3 kotow i cos zaczelo sie pier.... mniej sie kochany a ponoc on chce miec dziecko,on wychodzi rano do prcy i wraca wieczorem zmecozny tylko zje zrobi trening i najlepiej spac ja siedze samam w tych 4 katach i wariuje juz coraz czesciej placze poprostu nei moge jestem osoba rozrywkowa wesola a teraz czuje sie jak bym byla chora i zamknieta... przyjaciolka mnie olala naprawde pracy znalesc nei moge...pomozcie poklikajcie chociaz |
2013-07-23, 13:21 | #55 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
Cytat:
|
|
2013-07-23, 13:29 | #56 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
tak to wiem nie to mialam na mysli zaczelam biegac i wogole cwiczem sobie chodzi mi raczej o to ze moj facet wogole przestal mi pomagac w domu i zawsze jak go ostatnio o co s poprosze to konczy sie awantura nie sypiamy ze soba wszytsko robie sama,,,zastanawiam sie czym to moze byc spowodowane...pytajac go czy ma kogos odpowiedzial ze gdyby ktos sie pojawil powiedzil by mi o tym odrazu ma 35 lat wiec mysle juz jest odpowiedzialny natomiast czasem wydaje mi sie ze wogole go nei znam...
|
2013-07-23, 13:41 | #57 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
Cytat:
A co do dziecka: odłóżcie ten temat, bo 1. nie masz pracy, 2. on nie ma sił nawet z Tobą spędzić więcej czasu, a co dopiero dzieckiem się zająć, 3. samą gadką się dziecka nie wykarmi i nie wychowa. Nie sugeruj się głupim i nieprzemyślanym gadaniem (bo dla mnie to jest nieprzemyślane w tej sytuacji). ---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ---------- Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2013-07-23 o 13:43 |
||
2013-07-23, 13:42 | #58 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
wlasnie wsparcie...ktorego nie mam... nei hcce dluzej byc kura domowa... jestem na L4 bo chcieli mnie wywalic...ja rozumiem ze on pracuje i wogole ale wczesniej jak sie poznawalismy i nei mieszkalismy razem tez pracowal i mial czas na to zeby przyjechac pogadac powyglupiac sie pokochac a jak ma mnie obok to non stop spiacy zmeczony glodny jak z duzym dzieckiem a jak go poprosze zeby mi kawe zrobil to awantura jest no chyba cos tu nei gra nei uwazacie??
|
2013-07-23, 13:52 | #59 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
Cytat:
|
|
2013-07-23, 14:39 | #60 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czy jestem aż taką złą dziewczyną dla mojego chłopaka?
naprawde z poczatku bylo wszytsko dobrze teraz neiwiem co sie porobilo chcialabym zeby on tez sie troszke postaral rozmawiam z nim mowie wrecz co bym chciala ale to nic nie daje... nie raz robilam kolacje winko jakies niespodzinki on jeszcze nic dl amnie nie zrobil...
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:35.