Biżuteryjny wątek plotkowy VII

[Kasia83]

Czerwone:
1. Monika, bo ogłosiła, że gotowe
2. Marisellu, bo ma plan na czerwone
3. Karmazynowy Kamyk - gotowe
4. Loquacee - gotowe bordowe (no ale to też jakby czerwone, nie? )
5. Kasia83

Zielone:
1. Lubomirka (ze szmaragdem coś chciała)
2. Monika, bo planuje
3. Franio? Bo coś wspominała o miedzi....
4.Verha
5. Karmazynowy Kamyk - gotowe
6. NagaLy
7. Kathinna
8. Kasia83

Obojętne:
1. Marisellu, bo może dorobić drugie jak coś
2. Sol
4. lookrecya
5. czarna kawa
6. ggagatka
7. loquacee (no może jeszcze dorobię drugie, ale bez kamienia)

[ggagatka]

Napisane przez loquacee

Marisellu pozwolę sobie dostarczyć Ci charmsa osobiście w okolicach weekendu. Jeśli jeszcze któraś krakowianka ma chęć się ze mną zabrać (albo chociaż dać charmsa na drogę) to uwaga... będę jechać busikiem Prawdopodobnie

A no i zapomniałam że jednego charmsa mam już gotowego i jest z granatem. Mam jednakże spory problem bo skończyły mi się zapięcia, a wczoraj odbiłam się od drzwi Szafira z powodu ichniej inwentaryzacji. Więc jeśli dzisiaj nadal inwentaryzują to mogę drugiego charmsa dostarczyć, ale bez zapięcia ;/

Ja się chętnie zabiorę z Tobą, ale muszę od razu uprzedzić że pewnie dopiero na sobotę rano będę miała zawieszki gotowe, bo dopiero jutro mogę się za nie zabrać Więc jeśli poranna wizyta wchodzi w rachubę to z wielką chęcią

[loquacee]

To może sobota popołudniu? Tak jak Mari podała busiki, co?

[nagaLy]

Napisane przez lookrecya

dziweczyny, a jest jakas szansa na wrzucenie tu zdjec serc gotowych? bo widze, ze bylo tu i kilka wrapujacych i lutujacych, a ja tez moge zrobic i to i to, wiec dobrze byloby maksymalnie te serca urozmaicic

Mój maluch gotów. Cieszy mnie, że Monika zrobiła lutowańca, to przynajmniej wrapa nie powielę w stylu [no chyba, że jest ktoś kto jeszcze nie pokazał a zrobił podobne...].
Zdjęcia zaraz pójdą na maila Mari; muszę tylko dorobić zdjęcie z facjatą.. tylko jak by tu, żeby za dużo mnie tam nie...

[KarmazynowyKamyk]

Ale ślicznotek

[M0N1K4]

Napisane przez nagaLy

Mój maluch gotów. Cieszy mnie, że Monika zrobiła lutowańca, to przynajmniej wrapa nie powielę w stylu [no chyba, że jest ktoś kto jeszcze nie pokazał a zrobił podobne...].
Zdjęcia zaraz pójdą na maila Mari; muszę tylko dorobić zdjęcie z facjatą.. tylko jak by tu, żeby za dużo mnie tam nie...

Pięknie no ja nie mogłam ogarnąć tych drucików w takim maleństwie i odpuściłam Też dziś zrobię zdj

[Rusa48]

Jak wrócę dzisiaj od lekarza to zabiorę się za produkcję. Jakich brakuje? Myślę, że do soboty powinnam się ze zdjęciem wyrobić a i w sobotę na pocztę mogę skoczyć, a najpóźniej w poniedziałek.

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez Rusa48

Jak wrócę dzisiaj od lekarza to zabiorę się za produkcję. Jakich brakuje? Myślę, że do soboty powinnam się ze zdjęciem wyrobić a i w sobotę na pocztę mogę skoczyć, a najpóźniej w poniedziałek.

Chyba czerwonych jest mniej...

[klejnotki]

zrobiłam trzy i już wiem, że zdecydowanie nie lubię takich małych form
Jeśli Mari zaakceptuje wszystkie moje twory to sytuacja będzie wyglądać tak:

Czerwone:
1. Monika, bo ogłosiła, że gotowe
2. Marisellu, bo ma plan na czerwone
3. Karmazynowy Kamyk - gotowe
4. Loquacee - gotowe bordowe (no ale to też jakby czerwone, nie? )
5. Kasia83
6. Klejnotki - z koralem

Zielone:
1. Lubomirka (ze szmaragdem coś chciała)
2. Monika, bo planuje
3. Franio? Bo coś wspominała o miedzi....
4.Verha
5. Karmazynowy Kamyk - gotowe
6. NagaLy
7. Kathinna
8. Kasia83
9. Klejnotki - z malachitem
10. Klejnotki - miedziane

Obojętne:
1. Marisellu, bo może dorobić drugie jak coś
2. Sol
4. lookrecya
5. czarna kawa
6. ggagatka
7. loquacee (no może jeszcze dorobię drugie, ale bez kamienia)

[orangecountry]

dziewczyny ja się chciałam zgłosić że też zrobiłam - z rubinkiem serduszko. proszę niech któraś kompetentna dusza wyśle mi priva i powie co mam daje zrobić bo troszkę nie ogarniam
a no i oczywiście wrapa zrobiłam. ale nie sądzę aby któraś zrobiła podobne
moje ma tylko 1,5 mm... nada się.../?

[nagaLy]

Klejnotki - wymiotłaś Piękne serca

Orange, no.. 1,5 milimetra, bo ja wiem.. może jak lupę dołączysz :P
Teraz:
1. Focisz biżuta
2. Focisz biżuta na tle siebie lub ze sobą
3. Ślesz foty i opis na maila mari i prosisz o podanie adresu do wysyłki
4. Wysyłssz w sobotę lub jak nie masz takiej opcji, to w poniedziałek

[orangecountry]

lupa gratis

pomyłka cm

[KarmazynowyKamyk]

Klejnotki ale cuda...

To jakieś jaja są... Zdjęcia z drugiej tury są również do d... Albo mi się aparat zepsuł, albo ZNOWU przypadkowo coś nacisnęłam...

[KarmazynowyKamyk]

Oki, zdjęcia bardzo robocze...
Dobrze, że jeszcze nie wysłałam...
Idę czytać instrukcję do aparatu

No i w porównaniu do Was to... Szczególnie to serduszko z perełkami - krzywulec...

[klejnotki]

Kamyk ty nie marudź
z perełkami śliczne (oliwinkowe zresztą też) : )

[verha]

Wszystkie Wasze serducha są śliczne!

[M0N1K4]

Dziewczyny, zmienię trochę temat, ale niektóre z Was chyba będą mogły mi pomóc.
Otóż - przed świętami dorabiałam sobie jako hostessa - umowę mam. Niestety spóźniają mi się z płatnością za część zleceń ( niektóre były płatne od ręki, więc za to dostałam) 2 tygodnie. Pewnie bym poczekała jeszcze ale - kontaktowałam się we wtorek i niby we wtorek miał być wykonany przelew - ale pieniążków nie mam nadal na koncie. Dodzwonić się dzisiaj nie mogę. W dodatku poczytałam sobie opinie o tej agencji hostess no i chyba czeka mnie batalia o swoje pieniądze.

Nie wiem, będę dzwonić, pisać - poczekam do poniedziałku ( wszak juto święto i weekend). A potem chciałabym jednak już jakoś bardziej stanowczo dopominać się o zapłatę. Nie wiem - czy powiedzieć,że wyślę przedsądowe wezwanie do zapłaty?? Ja wiem,że 2 tygodnie opóźnienia to niby niewiele, ale biorąc pod uwagę to,że moje telefony są odrzucane i to jakie ma opinie ta firma to nie chcę czekać miesiącami tylko szybko i skutecznie dostać pieniążki. I nie jest to 50 czy 100 zł, na które pewnie bym machnęła ręką.

[orangecountry]

oooo.... nieciekawie... nie pamiętam jaki czas może upłynąć ze spóźnieniem się z opłatą... ale co dziwne. przecież oni to rozliczyć chyba powinni do końca roku....? co najmniej księgowi których znam mają szczególny nacisk na koniec grudnia...

[nagaLy]

Drugi raz nadałam polecony w tym roku [dwie różne poczty] i na obu drukach nadawczych mam naklejki z pełnymi numerami nadawczymi [juhu, w końcu idzie śledzić polecone bez każdorazowego strzępienia języka o wpisywanie pełnego numeru!].
I tak się chciałam dowiedzieć - czy to jakiś nowe rozporządzenie wewnętrzne PP, czy przejściowe / nieobowiązkowe? Może któraś wie?Pytam, by wiedzieć w jakim stopniu mogę się cieszyć

--

Mari - pol prio poszedł dziś koło 18tej

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Sama sobie odpowiem KLIK

"Poczta Polska wprowadza od 1 stycznia 2012 roku nową nalepkę R z kodami kreskowymi do obsługi przesyłek poleconych. Zmiana sposobu oznaczania usprawni proces nadawania i doręczania przesyłek poleconych na terenie całego kraju."

[loquacee]

Nie wierzę własnym oczom...

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Nie wierzę własnym oczom...

Haha "Nowe rozwiązanie to realizacja inicjatywy strategicznej przyjętej przez Pocztę Polską do 2015 roku" Jak to rozumieć? Że po 2015 wrócą do starych metod?

[nagaLy]

Taka też była moja pierwsza myśl Sądzę, że mieli to wprowadzić do 2015 roku - jako jedną z wielu zmian, które do tego 2015 będą wdrażane w życie - tylko niezgrabnie sformułowali.

...mam przynajmniej taką nadzieję ;D

[KarmazynowyKamyk]

Wow... Jeszcze nie miałam okazji nic wysyłać w tym roku...

Edit: Aaaa... TŻ mi naprawił aparat w 30 sekund... No co, blondi w końcu jestem...

[orangecountry]

taaaaaaaaaaaaaaak! są takie naklejki! wysyłałam ! były one!
Panie nalepiają taką naklejeczkę na potwierdzenie nadania i na paczuszkę o ile się nie mylę z paczuszką - bo widziałam przez okienko tylko ;] ale na potwierdzenie napewno bo sama byłam zdziwiona i nie wiedziałam o co chodzi a tera już wszyscy wiedzą tę wspaniaaaaaaaaaaaaałą nowinę! [BARDZO WSPANIAŁĄ. tylko ciekawe co to zmieni.... ]

[nagaLy]

Choćby to, że w końcu mogę sprawdzić, czy wszystkie przeyłki dotarły i zostały odebrane - wcześniej jak niemąż szedł na PP to nie prosił o wpisywanie pełnych nrów i dupa zbita...
Ja wiem, że Ty pewne masz na myśli uszkodzenie - ale to nie jest jakieś zdarzenie typu "2 na 5 przesyłęk", prawdę mówiąc mi się nigdy nic złego z przesyłką biżuteryjną nie stanęło [raz doszło pęknięte pudełeczko, ale biżu cała]. I w ogóle jak pisałaś tych zwrotach, to z rozdziawioną buzią siedziałam - coś z którąś placówką musi być mocno nie tak. Mnie się naprawdę to nie zdarzyło, żeby przesyłka wróciła bo nie byłą awizowana. Jedna zaginęła, akurat cienkopisem wpisałam adres i mniemam, że musiała się zamoczyć [odtąd tylko długopis], raz poczta odesłała bo "sobie stwierdziła", że nikt taki nie jest zameldowany pod danym adresem i faktycznie z tak idiotyczną adnotacją na kopercie [a co kogo obchodzi, czy odbiorca jest zameldowany w miejscu odbioru - czy nie?].
No.. to tyle moich problemów z przesyłkami [kwestii pań w okienku nie ruszam... bo to przysłowiowa kupa, którą się omija z daleka - przedwczoraj znów spotkałam się z absurdem w postaci regulaminu własnego wg widzimisię pani -- a kierowniczka zmiany bez sprawdzania orzekła, że ubezpieczonej paczki do Stanów mi nie przyjmie, bo opcja jest niedostępna - dopiero magicznie zadziałała moja upierdliwość i kulturalna wielokrotna prośba o sprawdzenie - wow, nagle jednak można... - nowa placówka, nowe przygody... eh... ale na dostarczanie nie narzekam].
A próbowałaś zmienić urząd gdzie nadajesz? Czy nie masz takiej opcji?

[Beacia87]

W starym systemie dało się wygenerować za pośrednictwem jakiejś strony internetowej pełny kod. Także największe plusy to ułatwienie dla pań na poczcie i być może nieco krótsze stanie przy okienku.

[nagaLy]

Napisane przez Beacia87

W starym systemie dało się wygenerować za pośrednictwem jakiejś strony internetowej pełny kod. Także największe plusy to ułatwienie dla pań na poczcie i być może nieco krótsze stanie przy okienku.

Dobrze wiedzieć.. rychło w czas - hahaha
No ale niektóre panie naprawdę długo wpisywały nry nadawcze.. i czasem się, niestety, myliły...

[rusa1ka]

A ja Wam powiem, że naklejeczki fajna rzecz - już nie muszę się domyślać jakie liczby są w numerze nadania (a mam takiego jednego pana - lekko nadpobudliwego -który bazgroli strasznie...)

[marisella]

Ja bym się na Waszym miejscu aż tak jeszcze nie cieszyła W środę wysyłałam siedem przesyłek i po wpisaniu numerów z kodu na stronę śledczą poczty znajduje przesyłki, owszem, ale jedyne czago się o nich można dowiedzieć, to z jakiego i do jakiego urzędu idą, jaka jest ich masa i tyle, żadnej informacji o tym, co się z przesyłką dzieje (przy wartościówkach widać, kiedy nadana, kiedy wychodzi z odprawą, kiedy w sortowni i kiedy dociera, a tu miejsce na te informacje jest po prostu puste).

Więc nie taka z tym śledzeniem bajka, pomimo bajeranckich naklejeczek

Beacia - można było generować, ale nie tak znikąd, tylko jeśli miałaś przez Pocztę przydzieloną pulę numerów nadawczych

Ps. Jeśli chcecie zobaczyć jak to śledzenie wygląda, to mozecie sobie wpisać np numer: 00359007734950407368

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Aha, i jeszcze - serca Wasze śliczne, Kamykowe i Klejnotkowe

A jeszcze Wam zdradzę, że Nagaly takie zdjęcie z sobą wysłała, że ja to się już wstydzę w kadr wchodzić teraz

[Beacia87]

Nie wiem co to za przydzielona pula numerów nadawczych. Wiem, że jak mi zginęła przesyłka, to na jakiejś stronie wygenerowało mi pełny kod.

[marisella]

A to nie wiem, o czym mówisz, ale o czym innym niż ja

A numery nadawcze możesz dostać od poczty jak masz z nią umowę i zawnioskujesz o owe. Wtedy możesz sobie paczki sama tymi numerami oklejać i całkowicie przygotowywać paczki, które potem tylko zostawiasz w urzędzie, a za to, że Ty się tym wszystkim zajmusz, płacisz poczcie ciut mniej

No i jak dostaniesz swoje Rki, że od tego numeru do tego są Twoje, to mozesz sobie to wklepać do różnych ułatwiaczy, które Ci wygenerują naklejkę adresową już z wagą, kolejnym kodem z Twojej puli i czym trzeba, a książkę nadawczą z numerami nadawczymi, dzięki czemu omija człowieka trochę roboty