Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-12-08, 21:06   #91
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez IngridR Pokaż wiadomość
Były ciekawe, ale znacznie ciekawsze było znalezienie innych zapatrywań na omawiane problemy :-D
I zawsze znajdziesz w odpowiednich ksiązkach informacje podawne przez wykładowcę - On też musiał je czerpać z pewnego źródła - chyba, ze chodzisz na zajęcia z fizyki kwantowej i własnie ów wykładowca wynalazł cośekscytującego i dzieli się ze studentami tą wiedzą - wtedy rozumiem...
O mamusiu... Przecież wielu profesorów uniwersytetu jest specami/pionierami w jakiejś dziedzinie - jeżeli nawet nie mówią rzeczy nie do znalezienia to przedstawiają pewnego rodzaju kondensację - najważniejsze fakty/teorie/problemy, do których dotarcie wymagałoby przeczytania wieeeeeeelu podręczników!

Zdarzyło mi się kilka razy chodzić na wykłady z przyjemnością - prowadzący byli interesującym osobowościami, sypali anegdotkami, informacje łatwo wchodziły do głowy. Miodzio! Oczywiście zdarzały się też takie wykłady, że szkoda gadać I wtedy bez skrupułów pożyczałam od kogoś notatki, zawsze dostawałam
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-08, 21:09   #92
IngridR
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 284
GG do IngridR
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

[QUOTE=Ponura;10015709] jeżeli nawet nie mówią rzeczy nie do znalezienia to przedstawiają pewnego rodzaju kondensację - najważniejsze fakty/teorie/problemy, do których dotarcie wymagałoby przeczytania wieeeeeeelu podręczników!

QUOTE]


Widzisz - mnie na studiach jak i w życiu zawodowym gotowe kondensacje nie interesują - do wszystkie lubię dojść sama
__________________
Kasia
IngridR jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-08, 21:09   #93
Serendipity
Zakorzenienie
 
Avatar Serendipity
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Carrie85 Pokaż wiadomość
wyrak- nie wiem jak ty, ale ja mam inne problemy niz wytykanie ortografii innym uzytkownikom.
O,widzę Ty się wypowiadasz na temat
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Serendipity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-08, 21:19   #94
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Rozumiem ze ten wyscig omija nauke o zasadach pisowni "u" i "o"


Cytat:
Napisane przez Carrie85 Pokaż wiadomość
to nie jest watek WYTYKANIE BŁĘDÓW. jak nie masz juz nic do powiedzenia na temat Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów to juz NIE PISZ.
Nie wiem czy nie zauwazylas, ale przeciez w tym samym poscie sie wyraznie do tych kwestii odnioslem:

Cytat:
Ot mentalnosc Jesli beda sprzyjajace warunki do kradziezy tez bys sie na to zdecydowala?

Prawidlowo ze nie widzialy nic poza wlasnym nosem. Jesli ktos nie jest w stanie odroznic pracy indywidualnej od grupowej, to studia chyba nie sa wlasciwym miejscem dla takich osob


A co i gdzie bede pisal, to juz nie Twoja sprawa, cos nie pasi, zalecam albo uzycie ZP, albo przejscie nad tym do porzadku dziennego, a co juz zrobisz, to Twoja sprawa

Cytat:
Napisane przez Carrie85 Pokaż wiadomość
wyrak- nie wiem jak ty, ale ja mam inne problemy niz wytykanie ortografii innym uzytkownikom.
A dla mnie kalanie i niedbalstwo przy uzywaniu jezyka ojczystego jest problemem, ot regresywny jestem
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-08, 21:21   #95
201803120851
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 907
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

rozpoczynając studia miałam dość liberalne podejście, a ponieważ robię dobre notatki i w miarę wyraźnie piszę widziałam później na korytarzu osoby kompletnie mi nieznane a trzymające skserowane moje notatki i to już była nieco dziwna sytuacja. Obecnie nie mam problemów z pożyczaniem drugiej osobie czy też proszeniem o pożyczeniem, z tym, że zaznaczam, żeby nie krążyły one w dalszym obiegu bez mojej zgody.
Spotkałam różne osoby prezentujące różne stanowiska, ale chyba 'najlepsze' to takie, które notatek nie użyczają - ''bo nie'' , ale prosić się nie wahają.
201803120851 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-08, 21:59   #96
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez IngridR Pokaż wiadomość
Widzisz - mnie na studiach jak i w życiu zawodowym gotowe kondensacje nie interesują - do wszystkie lubię dojść sama
Uśmiałam się. Oto jak odwracając kota ogonem można usprawiedliwić niechodzenie na wykłady. Bądźmy poważni. Na ćwiczenia też nie chodzisz, bo do wszystkiego wolisz dojść sama? To po co studia, skoro i tak do wszystkiego dojdziesz sama? Jeśli dla papierka to nie łatwiej było kupić dyplom jakiejś wątpliwej uczelni?
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-08, 22:05   #97
_Karolka_
Rozeznanie
 
Avatar _Karolka_
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 943
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Poniekąd rozumiem autorkę wątku, ale ja staram się nie oceniać innych. Nic mi do tego czy są leniami, nie będę nikogo wyliczać na ile wykładów chodził, czy ma stypendium czy nie i dlaczego.

Skoro poruszane są tu trzy kwestie to po kolei:
Jeśli chodzi o notatki, staram się być na bieżąco. Jeśli ktoś nie jest i chce ode mnie notatek? Ok, nie ma sprawy. Przecież to jest ogólna wiedza z wykładu, nie rozumiem dlaczego miałabym się nią nie podzielić z innymi. Jeśli ktoś nauczy się z moich notatek i na egzaminie poradzi sobie lepiej ode mnie to cóż, tylko sobie mogę zarzucić, że się nie przyłożyłam. Nie mam nic przeciwko by inni korzystali z moich notatek i dlatego liczę, że inni też w potrzebie mi pomogą

Jeśli chodzi o ściąganie. Jestem przeciw. Nie ściągam i nie podoba mi się jak robią to inni. Ok, notatki mogę użyczyć, ale swojej pracy już nie. Dla mnie ściąganie to zwykła kradzież i nie mam zamiaru w tym uczestniczyć.

A podejście do studiów każdy ma inne i nie mam zamiaru nikogo za nic potępiać. Jeśli ktoś olewa wszystko to jego problem, kiedyś braki wyjdą na jaw.
no nareszcie cos z sensen ! podpisuje sie pod tym

poza tym nikt nie odniosl sie do mojego zdania dt. faktu jak wykladowca sam daje materialy. ale coz widac brak argumentow.
_Karolka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-12-08, 22:32   #98
Christine Granville
Raczkowanie
 
Avatar Christine Granville
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 465
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez evil minded Pokaż wiadomość
Jakby to całe kombinatorstwo i ściaganie na egzaminach przynosiło takie efekty, że osoby tak postępujące, inteligentnie dawałyby sobie radę, to chyba najbogatszym spoleczenstwem swiata bysmy byli.
bOSSSkie

co do sciagania...tak sobie przypomniałysmy z przyjaciólką teraz w podstawówce i gimnazjum chodziłysmy do klasy z dziewczyną która nalezała do koscioła zielonoswiątkowców (na poczatku pods. czesc osób miała do niej wąty bo inna=gorsza wiara - wiadomo- dzieci)......NIGDY nie sciągała My wszyscy, wierzący, praktykujące katolicy - rznelismy az wióry leciały - a przeciez to oszustwo:P a niby wszyscy tacy swieci -> takie tylko skojarzenie

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Ot mentalnosc Jesli beda sprzyjajace warunki do kradziezy tez bys sie na to zdecydowala?

ja na przykład nigdy w zyciu nie ukradałabym niczego...kłamie też bardzo rzadko (zwykle w sytuacjach, których rzeczywiscie, kłamstwo jest lepsze od prawdy - bo sa takie sytuacje), moze mam jakies zawirowania psychiczne, ale przed sciaganiem nigdy nie miałam oporów co nie zmienia faktu, ze zawsze na ten sprawdzian przynajmniej na 3 się naucze...
__________________
...if that boy don't love you by now
he will NEVER EVER,NEVER EVER love you...

Edytowane przez Christine Granville
Czas edycji: 2008-12-08 o 22:52
Christine Granville jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-08, 22:55   #99
DsC
Zakorzenienie
 
Avatar DsC
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez _Karolka_ Pokaż wiadomość
no nareszcie cos z sensen ! podpisuje sie pod tym
i ja również jeśli mogę ... idealnie to ujęłaś Vivienne


-
na wykłady w większości chodzę, notatki robię...
- notatki pożyczam, to ich sprawa czy się z nich rozczytają, nauczą itp...
- poza tym dlaczego miałabym nie pożyczyć? a jeśli sama będę potrzebowała, to przecież też o nie poproszę kogoś z grupy!
- pretensji to nikogo nie mam, co robi na wykładzie, jak dla mnie może nawet spać... a żeby skupić się i słyszeć zajmuję miejsce w miarę bliżej wykładowcy a niżeli samego końca auli...
- ściągać, nie ściągam. Wychodzę z wniosku, że jeśli poszłam na studia, to uczę się tylko i wyłącznie dla siebie, dla swojego dobra, dla własnej przyszłości.
- a jeśli ktoś nie chodzi na wykłady..to jest to jego indywidualna sprawa, a zarazem strata pieniędzy(w przypadku uczelni prywatnej), bo wychodzę z założenia, że jeśli płacę, to nie będę płacić za nazwijmy to po licealnemu "wagary"..., skoro mogę przesiedzieć te półtorej godzinki i posłuchać wykładowcy a nóż coś zapamiętam z samego wykładu!
- a poza tym to kocham swoją uczelnię, kocham ludzi z mojej grupy, lubię wykłady



__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ...
DsC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-08, 23:33   #100
ulinkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ulinkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez _Karolka_ Pokaż wiadomość
zauwazylam ze ludzie sa przerwrazliwieni co do prywatnych szkol ja nigdzie nie napisalam ze sa glupsi. odnioslam sie do tego juz na poprzedniej stronie, wiec zapraszam. pewnie ze wiem ze jest wiele leposzych szkol niz wiele panstwowych uczelni, np. ta szkola z nowego sącza.

ale nie o tym mowa przeciez

ja tylko nie zgadzam sie z tym ze posiadanie notatek=posiadana wiedza. i z tym jak tu wiele osob wrzuca do jednego wora pozyczanie notatek i ściaganie
Jasne, ja sie zgadzam z tym, ze posiadane notatki to nie to samo co posiadana wiedza, ale skrajne olewatorstwo i nie chodzenie na zajecia, a potem pozyczanie na gwalt notatek mimo wszystko nie ma u mnie pozwolenia na dzialalnosc.

Ja nie chce nikogo oceniac, niech sobie kazdy robi to co chce, studiuje jak chce itd, ale na litosc boska sa jakies granice przyzwoitosci: nie daje notatek tym, ktorzy nie chodza ciagle, albo prawie zawsze i tym, ktorzy szpanuja swoja 'elokwencja' i ciagle gadaja: nie chodze, ale pozycze od tego albo od tamtego i jakos zdam'.
No rece zalamac...

Byc moze to sie bierze stad, ze jestem na kierunku pedagogicznym i mam swiadomosc, ze te cwane, niedouczone kobitki beda w przyszlosci uczyc moje dzieci. Przeraza mnie to. Wiem, to 'tylko' nauczyciel, a co np. z niedouczonymi lekarzami?

Co do uczelni prywatnej: nie jestem przewrazliwiona, malo tego, wiem, ze ta ktora konczylam nie jest najlepsza, ale mimo wszystko staralam sie jak najwiecej z niej wyniesc, choc klelam na nia w zywy kamien (glownie na organizacje, stypendia, wykladowcow, wyposazenie sal), ale teraz jestem na panstwowej i w tych wszystkich kwestiach (oprocz wyposazenia) jest ona podobna, tylko nazywa sie uniwersytet. A kretactwo jakie tam odchodzi jest jeszcze gorsze niz na prywatnej...

Co do sciagania, bo do tego sie jeszcze nie odnioslam: nie sciagam - to dla mnie wstyd, nie daje tez sciagac, bo zawsze jestem piszac cos tak skupiona, ze ngdy nie slysze. Czasem zdarzy mi sie cos podpowiedziec kolezankom, ale to bardzo rzadko.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły...
ulinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 00:27   #101
cashmere
Zakorzenienie
 
Avatar cashmere
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 455
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Ciekawy wątek

Ja przez cały okres studiów zawsze pożyczałam notatki gdy ktoś mnie o to poprosił (zazwyczaj to byli Ci "lenie" kserujący masowo pod koniec semestru wszystkie notatki ze wszystkich przedmiotów). Tak samo dzieliły się moje kumpele z grupy z którymi się trzymam. Wiadomo, człowiek się męczy przy robieniu ich no ale niech mają. To w sumie tylko ( a może i AŻ...) notatki, jak się nie nauczą to i tak nie zaliczą. Wkurza mnie jednak co innego. Jestem na kierunku na którym przez cały okres studiów robimy mnóstwo projektów w grupach kilku osobowych. I zawsze się znajdzie ktoś kto palcem się nie przyłoży do tego, bo wiadomo że Ci pilniejsi zrobią i tak, bo im zależy na ocenie. Ostatnio jednak prośby typu "mogę być z Wami w grupie" już na mnie nie działają. Nic nie robisz więc odpowiedź brzmi - nie. Dopisanie swojego nazwisko do listy osób które coś robiły to trochę za mało
__________________
jesteśmy małżeństwem


jestem mamą
cashmere jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-09, 07:27   #102
IngridR
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 284
GG do IngridR
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Ponura Pokaż wiadomość
Uśmiałam się. Oto jak odwracając kota ogonem można usprawiedliwić niechodzenie na wykłady. Bądźmy poważni. Na ćwiczenia też nie chodzisz, bo do wszystkiego wolisz dojść sama? To po co studia, skoro i tak do wszystkiego dojdziesz sama? Jeśli dla papierka to nie łatwiej było kupić dyplom jakiejś wątpliwej uczelni?
To żadne odwaracanie kota ogonem - jak sama nazwa wskazuje, studia wyższe służą studiowaniu. Cóż to w praktyce oznacza ?" Słownik języka polskiego podaje, że studiować, to analizować, dogłębnie poznawać. Stąd już płyną dwa podstawowe wnioski: na analizowanie problemu trzeba mieć czas - a więc studiowanie wymaga systematycznego zgłębiania tematów danego przedmiotu, zaś dogłębne poznanie przedmiotu wymaga nie tylko czasu ale i sięgnięcia do wielu źródeł, a nie jak nas przyzwyczajono w szkole, do jednego, polecanego podręcznika."
"Studiowanie oznacza świadome poznawanie oraz rozwój wiedzy intelektualnej. Odbywa się to z własnej inicjatywy. Podstawą jest samodzielność i pewna wiedza naukowa o charakterze refleksyjnym. W czasie studiów rozwijamy umiejętności samokształcenia, własnej inicjatywy i samodzielności. Tak czy inaczej student powinien umieć samodzielnie przerobić pewne materiały i być w stanie wyszukać odpowiednie i pomocnicze w nauce różnorodne lecz istotne podręczniki. Na wykładach i ćwiczeniach każdej uczelni, wykładowcy nie są w stanie przerobić ze studentami wszystkiego w tak krótkim czasie jaki jest obu stronom dany. Najistotniejsze zagadnienia zostają omawiane, reszta musi być opracowana samodzielnie. Stąd siłą rzeczy studiowanie nie równa się uczeniu. Studiowanie wymaga od studenta samodzielności i przygotowuje tym samym do zawodu m. i. na wyższych stanowiskach na których pewność siebie i samodzielność są bardzo istotną właściwością. "

I czytaj dokładnie moje wypowiedzi - wyraźnie napisałam, że chodziłam na wszystkie ćwiczenia - ciężko przećwiczyć z książką negocjację międzynarodową, czy arbitraż - "i własnie po to są głównie studia, bo mają uczyć wiedzy praktycznej potrzebnej w życiu zawodowym. Choć teraz po czasie - uważam, że wiedza zdobywana była ciekawa i potrzebna - jednak w konfrontacji z otaczającym światem nie jest wystarczająca. Absolwenci, otwarci są na ludzi i otaczający świat - ich zdolności interpersonalne, umiejętności miękkie są dobrze rozwinięte. Niestety w tle brak, przydatnych z punktu widzenia rynkowego, "umiejętności twardych" to stawia większość w dość trudnym położeniu po ukończeniu studiów."
__________________
Kasia

Edytowane przez IngridR
Czas edycji: 2008-12-12 o 17:16
IngridR jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 13:19   #103
JeanHarlow
Raczkowanie
 
Avatar JeanHarlow
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: kontener na śmieci
Wiadomości: 328
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Wyrak, wyluzuj troche chłopie, bo czasem mam wrazenie, ze wchodzisz tu mimo, ze cisnienie ci skacze i to bardzo (jak czytasz co po niektore posty). Juz nie dosc, ze ciagle tylko emotami walisz glowa w mur lub oczami wywracasz, to cytujesz sam siebie kursywa z pogrubieniem. LOL! Sorry, ale to juz dla mnie troche dziwne.

Chyba wszedzie sa ludzie, ktorych poglady nas oburzaja, ale trzeba z tym zyc (albo mimo tego), bez pouczania i "uswiadamiania" na kazdym kroku jakie to ma sie zdanie (raz wystarczy, skoro ktos cie olewa, to moze nie ekscytuje sie na tyle twoimi postami, co by na kazdy odpowiadac - oczywiscie z podaniem żrodla ). Hehe
JeanHarlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 14:10   #104
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez JeanHarlow Pokaż wiadomość
Wyrak, wyluzuj troche chłopie, bo czasem mam wrazenie, ze wchodzisz tu mimo, ze cisnienie ci skacze i to bardzo (jak czytasz co po niektore posty). Juz nie dosc, ze ciagle tylko emotami walisz glowa w mur lub oczami wywracasz, to cytujesz sam siebie kursywa z pogrubieniem. LOL! Sorry, ale to juz dla mnie troche dziwne.

Chyba wszedzie sa ludzie, ktorych poglady nas oburzaja, ale trzeba z tym zyc (albo mimo tego), bez pouczania i "uswiadamiania" na kazdym kroku jakie to ma sie zdanie (raz wystarczy, skoro ktos cie olewa, to moze nie ekscytuje sie na tyle twoimi postami, co by na kazdy odpowiadac - oczywiscie z podaniem żrodla ). Hehe
A sobie miej wrazenie Lubie sobie emotowo powalic glowa w mur i poprzewracac oczami

Cytuje sam z siebie z pogrubieniem, bo inna osoba miala najwidoczniej problem z dojrzeniem tekstu, to jej pogrubilem itd. Chcesz pomoc blizniemu a tu takie komentarze

Zwisa mi i powiewa czy ktos sie ekscytuje moimi postami i czy je cytuje, ale w momencie gdy ktos cytuje kawalek postu i mowi zebym sie odniosl do kwestii w ktorych odnosze sie w reszcie postu, to mu podsune pogrubiona i powiekszona reszte postu pod nos i tyle ;]

Christine Granville - widzisz, niestety taka panuje mentalnosc wsrod polskich uczniow, ze sciaganie to nic zlego. A to nic innego jak oszukiawnie i klamanie.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 18:04   #105
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Hej.
Jestem na V roku studiów. Bywało różnie. Na początku często sama nie potrafiłam robić dobrych notatek-> z tyłu sali zawsze gadałam na wykładach Ale gdy w podsumowaniu wyniki były kiepskie wzięłam się porządnie za siebie.
Moja grupa na mnie pasożytuje!!! Bo umiem szybko i ładnie pisać. W ogóle...3/4 ludzi to ja bym wysłała do pierwszej klasy z podstawówki bo bazgorlą i potem sie tłumaczą że nie mogą sie rozczytać.
Sikam na tych którzy mi mówią że pracuja i przez pracę nie mogą uczestnieczyc na wszystkich zajęciach. Sorry. Zajęcia są nudne i ja sama wolałabym iść gdzieś do pracy, zarobić niz sie nudzić i zahodować porządnego garba. Coś za coś.
Kiedy ja coś od kogoś pożyczałam to przynajmniej jaką bombonierę odpaliłam albo czekoladę. Ale teraz zauważyłam że niektórzy się zachowuja jakby oni byli wspaniali i im by się wszystko należało. Rozumiem chorobę czy nagłe wypadki (pogrzeb, kanar w tramwaju) itd ale jesli ja potrafię po imprezie całonocnej przyjśc na 10h zajęć to inni też mogą. Mało tego, nie raz się oszukałam że byłam dobrą Matką Teresą i dawałam notatki ale wszelkie testy z zeszłych lat mnie omijały.
Leserom mówimy nie!!!!
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 19:35   #106
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez IngridR Pokaż wiadomość
To żadne odwaracanie kota ogonem - jak sama nazwa wskazuje, studia wyższe służą studiowaniu. Cóż to w praktyce oznacza ? Słownik języka polskiego podaje, że studiować, to analizować, dogłębnie poznawać. Stąd już płyną dwa podstawowe wnioski: na analizowanie problemu trzeba mieć czas - a więc studiowanie wymaga systematycznego zgłębiania tematów danego przedmiotu, zaś dogłębne poznanie przedmiotu wymaga nie tylko czasu ale i sięgnięcia do wielu źródeł, a nie jak nas przyzwyczajono w szkole, do jednego, polecanego podręcznika.
Studiowanie oznacza świadome poznawanie oraz rozwój wiedzy intelektualnej. Odbywa się to z własnej inicjatywy. Podstawą jest samodzielność i pewna wiedza naukowa o charakterze refleksyjnym. W czasie studiów rozwijamy umiejętności samokształcenia, własnej inicjatywy i samodzielności. Tak czy inaczej student powinien umieć samodzielnie przerobić pewne materiały i być w stanie wyszukać odpowiednie i pomocnicze w nauce różnorodne lecz istotne podręczniki. Na wykładach i ćwiczeniach każdej uczelni, wykładowcy nie są w stanie przerobić ze studentami wszystkiego w tak krótkim czasie jaki jest obu stronom dany. Najistotniejsze zagadnienia zostają omawiane, reszta musi być opracowana samodzielnie. Stąd siłą rzeczy studiowanie nie równa się uczeniu. Studiowanie wymaga od studenta samodzielności i przygotowuje tym samym do zawodu m. i. na wyższych stanowiskach na których pewność siebie i samodzielność są bardzo istotną właściwością.

I czytaj dokładnie moje wypowiedzi - wyraźnie napisałam, że chodziłam na wszystkie ćwiczenia - ciężko przećwiczyć z książką negocjację międzynarodową, czy arbitraż - i własnie po to są głównie studia, bo mają uczyć wiedzy praktycznej potrzebnej w życiu zawodowym. Choć teraz po czasie - uważam, że wiedza zdobywana była ciekawa i potrzebna - jednak w konfrontacji z otaczającym światem nie jest wystarczająca. Absolwenci, otwarci są na ludzi i otaczający świat - ich zdolności interpersonalne, umiejętności miękkie są dobrze rozwinięte. Niestety w tle brak, przydatnych z punktu widzenia rynkowego, "umiejętności twardych" to stawia większość w dość trudnym położeniu po ukończeniu studiów.

To Ty czytaj dokładnie moje wypowiedzi: nie pytałam Cię, co to studiowanie tylko wytknęłam błędne (moim zdaniem) rozumowanie i takąż argumentację. Wykłady są częścią programu studiów wyższych, który to program automatycznie akceptujesz kiedy stajesz się studentką. Dyskusja całkowicie formalna, skoro jak piszesz chodzisz na wykłady, ale zawsze dyskusja.

A Wyrak to stary prowokator, który (jak my wszyscy) ma dużo wolnego czasu wieczorami.
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 20:15   #107
IngridR
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 284
GG do IngridR
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Ponura Pokaż wiadomość
To Ty czytaj dokładnie moje wypowiedzi: nie pytałam Cię, co to studiowanie tylko wytknęłam błędne (moim zdaniem) rozumowanie i takąż argumentację. Wykłady są częścią programu studiów wyższych, który to program automatycznie akceptujesz kiedy stajesz się studentką. Dyskusja całkowicie formalna, skoro jak piszesz chodzisz na wykłady, ale zawsze dyskusja.

A Wyrak to stary prowokator, który (jak my wszyscy) ma dużo wolnego czasu wieczorami.
Wszystko ustala regulamin uczelni. A jeśli nie reguluje to przekazuje takie kompetencje wykładowcom. W regulaminie mojej uczelni (a chodziłam na dwie zupełnie różne) nie było takiego zapisu. Było, że mam obowiązek zdobywać wiedzę i umiejętności i mam prawo do uczestniczenia w zajęciach organizowanych w ramach programu. Natomiast mam obowiązek uczestniczenia w ćwiczeniach, uzyskiwaniu zaliczeń itp.
Na mojej uczelni było przez pewien czas głośno o tym, bo pewien Pan wykładowca puszczał listy obecności na wykładach - co nie spodobało sie pewnemu studentowi (powiem szczerze, ze wyszłam z założenia - jak "trza to trza"). I z tego co pamiętam ów student (wyjątkowo upierdliwy) pisał skargi do Rektora Uczelni, powoływał się na regulaminy ogólne i wewnętrzne - i wygrał. Zabroniono Profesorowi puszczać listy obecności. To, że potem oblał 90% studentów to już inna historia....
__________________
Kasia
IngridR jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 08:23   #108
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez IngridR Pokaż wiadomość
Wszystko ustala regulamin uczelni. A jeśli nie reguluje to przekazuje takie kompetencje wykładowcom. W regulaminie mojej uczelni (a chodziłam na dwie zupełnie różne) nie było takiego zapisu. Było, że mam obowiązek zdobywać wiedzę i umiejętności i mam prawo do uczestniczenia w zajęciach organizowanych w ramach programu. Natomiast mam obowiązek uczestniczenia w ćwiczeniach, uzyskiwaniu zaliczeń itp.
Na mojej uczelni było przez pewien czas głośno o tym, bo pewien Pan wykładowca puszczał listy obecności na wykładach - co nie spodobało sie pewnemu studentowi (powiem szczerze, ze wyszłam z założenia - jak "trza to trza"). I z tego co pamiętam ów student (wyjątkowo upierdliwy) pisał skargi do Rektora Uczelni, powoływał się na regulaminy ogólne i wewnętrzne - i wygrał. Zabroniono Profesorowi puszczać listy obecności. To, że potem oblał 90% studentów to już inna historia....
Co uczelnia to zwyczaj. Na mojej wykłady były obowiązkowe i jeśli cię na nich nie było to musiałaś przynieś usprawiedliwienie od lekarza, taka zasada obowiązywała u 95% prowadzących. Pozostałe 5% to byli ci prowadzący, którzy mają wszystko w d... nosie, włącznie z tym czy ktoś ściąga na egzaminie czy nie ściąga. Miałam takiego pana, który demonstracyjnie na egzaminie rozłożył wielką gazetę zasłaniając w ten sposób siebie całego i oświadczył, że chce aby było cicho a reszta to "róbta co chceta".

Zdarzyło mi się studiować na 2 rożnych uczelniach państwowych. Na pierwszej (UJ) pamiętam, że były w regulaminie limity na to ile może być egzaminów i zaliczeń na prawach egzaminu w semestrze (chyba było to max. 3 egzaminy i max. 2 zaliczenia, resztę przedmiotów zaliczało się za uczestnictwo w zajęciach ewentualnie napisanie jakiejś pracy zaliczeniowej). Na mojej drugiej uczelni w semestrze miałam po 10 egzaminów (to była niemal norma) a rekord to były chyba coś z 12 (przypominam chodzi o semestr a nie o rok), wszystkie zaliczenia ćwiczeń były na prawach egzaminu (czyli wiecie: 2 terminy i potem 1 komis, jak się nie zdało to warunek <oczywiście odpłatnie> nie było chodzenia po 20 razy aby zaliczyć jakiś przedmiot), czasem po prostu jakiś prowadzący okazywał litość i zamiast egzaminu zalecał napisanie pracy/projektu pojedynczo lub w grupach, ale ocena z tego traktowana była tak, jakby to był egzamin. Ponadto panowała zasada, że nie wystarczyło napisać pracy, było się jeszcze z niej pytanym na indywidualnej rozmowie. Wszystko to było tłumaczone u nas tym, że zmieniono charakter studiów najpierw z 4 na 3,5 letnie potem na 3 letnie a program nauczania realizowaliśmy podobno jak dla lat 5 (co do tego ostatniego mam jednak pewne wątpliwości ).
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 11:20   #109
ladyinred85
Rozeznanie
 
Avatar ladyinred85
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 811
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Co uczelnia to zwyczaj. Na mojej wykłady były obowiązkowe i jeśli cię na nich nie było to musiałaś przynieś usprawiedliwienie od lekarza, taka zasada obowiązywała u 95% prowadzących. Pozostałe 5% to byli ci prowadzący, którzy mają wszystko w d... nosie, włącznie z tym czy ktoś ściąga na egzaminie czy nie ściąga. Miałam takiego pana, który demonstracyjnie na egzaminie rozłożył wielką gazetę zasłaniając w ten sposób siebie całego i oświadczył, że chce aby było cicho a reszta to "róbta co chceta".

Zdarzyło mi się studiować na 2 rożnych uczelniach państwowych. Na pierwszej (UJ) pamiętam, że były w regulaminie limity na to ile może być egzaminów i zaliczeń na prawach egzaminu w semestrze (chyba było to max. 3 egzaminy i max. 2 zaliczenia, resztę przedmiotów zaliczało się za uczestnictwo w zajęciach ewentualnie napisanie jakiejś pracy zaliczeniowej). Na mojej drugiej uczelni w semestrze miałam po 10 egzaminów (to była niemal norma) a rekord to były chyba coś z 12 (przypominam chodzi o semestr a nie o rok), wszystkie zaliczenia ćwiczeń były na prawach egzaminu (czyli wiecie: 2 terminy i potem 1 komis, jak się nie zdało to warunek <oczywiście odpłatnie> nie było chodzenia po 20 razy aby zaliczyć jakiś przedmiot), czasem po prostu jakiś prowadzący okazywał litość i zamiast egzaminu zalecał napisanie pracy/projektu pojedynczo lub w grupach, ale ocena z tego traktowana była tak, jakby to był egzamin. Ponadto panowała zasada, że nie wystarczyło napisać pracy, było się jeszcze z niej pytanym na indywidualnej rozmowie. Wszystko to było tłumaczone u nas tym, że zmieniono charakter studiów najpierw z 4 na 3,5 letnie potem na 3 letnie a program nauczania realizowaliśmy podobno jak dla lat 5 (co do tego ostatniego mam jednak pewne wątpliwości ).
Czy ta druga uczelnia to przypadkiem nie KUL?
Nie no raczej z Krakowa do Lublina sie nie przeniosłaś, ale ten opisa bardzo mi do mojej kochanej uczelni pasuje
ladyinred85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-10, 12:59   #110
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez ladyinred85 Pokaż wiadomość
Czy ta druga uczelnia to przypadkiem nie KUL?
Nie no raczej z Krakowa do Lublina sie nie przeniosłaś, ale ten opisa bardzo mi do mojej kochanej uczelni pasuje
Nie, nie był to KUL ani żadna uczelnia z Lublina.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 13:22   #111
lapus
Wtajemniczenie
 
Avatar lapus
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez ladyinred85 Pokaż wiadomość
Czy ta druga uczelnia to przypadkiem nie KUL?
Nie no raczej z Krakowa do Lublina sie nie przeniosłaś, ale ten opisa bardzo mi do mojej kochanej uczelni pasuje
o to samo miałam się pytać szczególnie po wzmiance o 10 egz. w 1 sesji.
__________________

Gonna walk because it would save me
And my fragility could kill me
Is this the best I can be?
Is this the best I can give?
lapus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 13:57   #112
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Coz, ja nie mam wiekszosci z tych probpemow- na roku jestem sama jedna wiec nikt nie chce pozyczac notatek, a na egzaminach nie sciagam, bo za to dostaje sie zamaszystego kopa i wylatuje z uczelni z WILCZYM BILETEM czyli adios studiowanie do konca zycia. Natomiast studiowalam rok w Polsce i tez mnei draznilo to, o czym pisze autorka ZWLASZCZA sciaganie na egzaminie. Czekam z utesknieniem az i na polskich uczelniach bedzie krwiozerczy system pt wywalanie na zbity pysk kazdego oszusta.

Ale sporo osob sciaga, kantuje i oszkuje, a potem sie dziwia, ze pracodawcy maja gleboko w d*** ich dyplomy. No tak, ale dyplomem zdobytym kantowaniem to mozna sie co najwyzej podetrzec...

AHA a jeszze co do "kujonow". Ja bylam najlepsza na roku gdy studiowalam w Polsce, teraz robie bardzo ciezkie studia, a mam juz wyuczony zawod, pracuje umyslowo (nie w KFC zeby byla jasnoc, bez urazy dla tych co pracuja w takich miejscach, mnie tez sie zdazalo) i niezle zarabiam takze to by bylo na tyle jesli idzie o "kujony sobie w zyciu nie poradza". Ale co ja bede frajerow oszustow i zlodziei wyprowadzac z bledow. Niech sie frajerzy pocieszaja, ze "lepiej se radza w zyciu".....
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 15:31   #113
naleczowianka_25
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 15
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Coz, ja nie mam wiekszosci z tych probpemow- na roku jestem sama jedna wiec nikt nie chce pozyczac notatek, a na egzaminach nie sciagam, bo za to dostaje sie zamaszystego kopa i wylatuje z uczelni z WILCZYM BILETEM czyli adios studiowanie do konca zycia. Natomiast studiowalam rok w Polsce i tez mnei draznilo to, o czym pisze autorka ZWLASZCZA sciaganie na egzaminie. Czekam z utesknieniem az i na polskich uczelniach bedzie krwiozerczy system pt wywalanie na zbity pysk kazdego oszusta.

Ale sporo osob sciaga, kantuje i oszkuje, a potem sie dziwia, ze pracodawcy maja gleboko w d*** ich dyplomy. No tak, ale dyplomem zdobytym kantowaniem to mozna sie co najwyzej podetrzec...

AHA a jeszze co do "kujonow". Ja bylam najlepsza na roku gdy studiowalam w Polsce, teraz robie bardzo ciezkie studia, a mam juz wyuczony zawod, pracuje umyslowo (nie w KFC zeby byla jasnoc, bez urazy dla tych co pracuja w takich miejscach, mnie tez sie zdazalo) i niezle zarabiam takze to by bylo na tyle jesli idzie o "kujony sobie w zyciu nie poradza". Ale co ja bede frajerow oszustow i zlodziei wyprowadzac z bledow. Niech sie frajerzy pocieszaja, ze "lepiej se radza w zyciu".....
Z ciekawosci, mam nadzieje ze sie nie obrazisz. A co studiujesz?
naleczowianka_25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 16:53   #114
electric blue
Zadomowienie
 
Avatar electric blue
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 054
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Jestem na trzecim roku. Jakbym miała chodzić na wszystkie zajęcia codziennie siedziałabym na uczelni od rana do wieczora. Chodzę na ćwiczenia oraz na wykłady gdzie może prowadzący puścić listę obecności. W tym roku i tak jakoś na większość zajęć docieram. W zeszłym robiłam sobie conajmniej dwa dni wolnego, bo akurat w te dni były same wykłady. Zaliczyłam wszystko bez problemu, nikogo specjalnie nie proszę o notatki, u nas panuje raczej handel wymienny, a niektórzy sami mówią, że mają to i to i czy jestem chętna to skserować. Najśmieszniejsze jest dla mnie to, że osoby które chodziły na wszystko, skrupulatnie notowały każde słowo wykładowcy, miały potem problemy z zaliczeniem. Dlatego wychodzę z założenia, że siedzenie i notowanie nic mi nie da, wolę sobie to na spokojnie w domu opanować.
Oczywiście są ludzie, którzy nigdy nic innym nie pożyczą, ale odwraca się to i w drugą stronę, ja im też niczego nie pożyczę.
Ostatnio zirytowała mnie pewna sytuacja. Jeden wykład- kilka osób podchodzi do mnie i pyta czy na niego idę, ja od początku semestru byłam tylko na spotkaniu organizacyjnym i nie mam zamiaru na niego przychodzić, więc mówię, że nie idę. A oni do mnie z pretensjami, że oni zawsze są i teraz ja mam iść Nie chcę od nich notatek, nie proszę by wpisywali mnie na listę jeśli takowa będzie. No nic od nich dla siebie nie chcę i nie interesuje mnie czy oni chodzą na wykład czy nie. Ja nie chodzę na własną odpowiedzialność i to ja poniosę konsekwencję w razie braku notatek na zaliczenie lub problemy u wykładowcy. Więc nie rozumiem skąd te pretensje?
A notatki będę miała od starszego rocznika
A co robię w czasie, w którym są zajęcia? Nie, nie pracuję, nie mam ciężkiej sytuacji finansowej, problemów w domu. W tym czasie odpoczywam, chodzę na zakupy, do kina, czy śpię itd.
A ściąganie? Teraz już rzadko, kiedyś w liceum na przedmiotach, które nie były dla mnie ważne głównie ściągałam. U mnie na studiach z wielu zajęć po prostu nie da się ściągać, są to zadania, które po prostu albo się rozumie albo nie.
Tak, ściąganie to oszustwo, ale wyrzutów sumienia z tego powodu nigdy nie miałam
__________________
together
we can
do more
electric blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 17:15   #115
9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 510
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez lapus Pokaż wiadomość
o to samo miałam się pytać szczególnie po wzmiance o 10 egz. w 1 sesji.
Hmm na I roku, 1, semestrze miałam 7 egzaminów + łącznie 8 kół, nie rozumiem. 10 egzaminów to dużo? Bo nie wiem czy dobrze zroumiałam post

Obecnie - na II roku. będę miała tylko 5 egzaminów + 3 koła + 3 projekty + 2 przedmioty zaliczane stopniowo na zajęciach. Dużo czy mało?

electric blue mam podobne zdanie i ciężko by było mi spędzać całe dnie na uczelni, czekanie na pks i podróż, w zasadzie, to ciężko by było mi jakkolwiek odetchnąć...
I jeszcze raz się pochwalę (wybaczcie) materiały mam od wykładowców, to notatek nie muszę robić a przykładam się do części praktycznej - ćwiczeń, suchą teorię opanuję przed egzaminem
9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 17:43   #116
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez electric blue Pokaż wiadomość
Jestem na trzecim roku. Jakbym miała chodzić na wszystkie zajęcia codziennie siedziałabym na uczelni od rana do wieczora. (...)
A co robię w czasie, w którym są zajęcia? Nie, nie pracuję, nie mam ciężkiej sytuacji finansowej, problemów w domu. W tym czasie odpoczywam, chodzę na zakupy, do kina, czy śpię itd.
Ciekawe, czy pracodawcy tez powiesz "meeen, gdybym miala chodzic do pracy w wyznaczonych godzinach to bym caaaly dzien w pracy spedzala. Wole sobie nalozyc maseczke na twarz i poogladac MTv w domu".


Cytat:
Napisane przez electric blue Pokaż wiadomość

Tak, ściąganie to oszustwo, ale wyrzutów sumienia z tego powodu nigdy nie miałam
ROzumiem, ze jesli ukradne ci jutro, np auto mowiac "tak to kradzierz ale nie mialam z tego powodu wyrzutow sumienia" to ok i nie bedziesz miec pretensji? Albo jak pracodawca cie oszuka na wyplacie i "nie bedzie mial wyrzutow" bo rozumiesz, ciezko mu, to tez ok?




AAA i tu widze to skomlenie o 10359959392 egzaminach w sesji. Ojej normalnie tragedia. Ja w zeszlym roku mialam 6 (slownie szesc) egzaminow w sesji i to w ciagu 1 tygodnia, i to pierwszego tygodnia sesji. Dodam, ze oblanie ktoregokolwiek skutkuje wyrzuceniem z uczelni i NIE MA tu poprawek (na 3 i 4 roku nie ma poprawek), nie ma drugich terminow, nie ma wyblagania egzaminatora o lepsza ocene (bo egzaminator mieszka 600km od ciebie i nie znasz jego imienia) itp *******. I jakos nie plakalam i nie uwazam, zeby to byl powod do oszustwa, klamania, kradzierzy czy innych czynow karalnych (moze powinnam zadzgac egzaminatora - w koncu tak mi cieeeeezko?). Polskiemu studentowi zawsze zle, a najgorzej jak trzeba sie uczyc (no masakra normalnie i skandal kaza COS robic!). Studia nie sa dla wszystkich. Jak nie jestescie umyslowo w stanie przebrnac przez nie UCZCIWIE to nie studiujcie. Proste.
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 17:51   #117
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Podoba mi sie podejscie do zycia Santos.
Zeby w Polsce bylo tak jak u Ciebie.
Wiem ze w szkolach w W.B za sciaganie wywalaja u nas nauczyciele udawaja ze nie widza

Denerwuje mnie to takze osobiscie jak ja chodze na wszystkie lekcje ktos nie chodzi i ma lepsze oceny bo sciaga/oszukuje/itd.
Szczytem byl spr z geografii gdzie Ci najlepsi dostali 3 a lesery ktore nigdy na geografii nogi nie postawily dostaly 5.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 17:55   #118
9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 7 510
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Ciekawe, czy pracodawcy tez powiesz "meeen, gdybym miala chodzic do pracy w wyznaczonych godzinach to bym caaaly dzien w pracy spedzala. Wole sobie nalozyc maseczke na twarz i poogladac MTv w domu".



ROzumiem, ze jesli ukradne ci jutro, np auto mowiac "tak to kradzierz ale nie mialam z tego powodu wyrzutow sumienia" to ok i nie bedziesz miec pretensji? Albo jak pracodawca cie oszuka na wyplacie i "nie bedzie mial wyrzutow" bo rozumiesz, ciezko mu, to tez ok?




AAA i tu widze to skomlenie o 10359959392 egzaminach w sesji. Ojej normalnie tragedia. Ja w zeszlym roku mialam 6 (slownie szesc) egzaminow w sesji i to w ciagu 1 tygodnia, i to pierwszego tygodnia sesji. Dodam, ze oblanie ktoregokolwiek skutkuje wyrzuceniem z uczelni i NIE MA tu poprawek (na 3 i 4 roku nie ma poprawek), nie ma drugich terminow, nie ma wyblagania egzaminatora o lepsza ocene (bo egzaminator mieszka 600km od ciebie i nie znasz jego imienia) itp *******. I jakos nie plakalam i nie uwazam, zeby to byl powod do oszustwa, klamania, kradzierzy czy innych czynow karalnych (moze powinnam zadzgac egzaminatora - w koncu tak mi cieeeeezko?). Polskiemu studentowi zawsze zle, a najgorzej jak trzeba sie uczyc (no masakra normalnie i skandal kaza COS robic!). Studia nie sa dla wszystkich. Jak nie jestescie umyslowo w stanie przebrnac przez nie UCZCIWIE to nie studiujcie. Proste.
Ja na to nie narzekam, nie wiem czy to się tyczy mojego posta ale poprostu uważałam, że to normalne i dałam te dane pod osąd wizażanek, ponieważ w zasadzie zdziwił mnie limit egzaminów

Hmm co do pracy, też chyba mówiłam już ale przypomnę, że dla mnie studia są ostatnim dzwonkiem na pokorzystanie z większej ilości czasu wolnego a praca to co innego, jestem rzetelną osobą i jak czegoś się podejmę, to wykonuję to, stąd popieram electric blue
9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 18:06   #119
moee
Zakorzenienie
 
Avatar moee
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

a mnie ciagle bedzie zadziwiac zawisc polakow i zazdrosc

i jakie to zycie niesprawiedliwe ja chodze i mam mniejsza ocene od kogos kto nie chodzi mniejsza ocena? widocznie slabo sie przygotowal ktos i tyle

nie rozumiem jednego , studiowalam i w zyciu ale to w zyciu nie interesowalam sie kto ma lepsza ocene ode mnie, kto sciaga czy ktos chodzi na wyklady .No bez przesady kazdy powinnien patrzec na swoja du.. i jak sam postepuje.Co mnie obchodzi jakis pan X czy pani Y i na co zalicza

sama konczylam ciezka uczelnie techniczna, wspomniam ja z lezka w oku- bo studia to dla mnie byla przyjemnosc, sesje uwielbialam, bawilam sie dobrze , baa na 3 roku miedzy zajeciami mi dziecko przywozili i je karmilam cycem, do tego pracowalam wieczorami zeby sie utrzymac nie spalam czesto po nocach,za to na wykladach sobie odbijalam i drzemalam zarywalam wyklady jak mi dziecko zachorowalo czy jak zalapalam jakas dodatkowa prace, czy jak nie mialam z kim zostawic dziecka .I interesowalam sie tylko soba i jak ja zaliczam i jak mi idzie. I zdawalam na.. same 5 mimo ze nie chodzilam na wszystkie wyklady, potrafilam sie przygotowac
malo tego ! moze ku zdziwnieniu co niektorych - nie pracuje w zawodzie i nie wykorzytuje ( no moze troszke) wiadomosci ze studiow etc
zycie rozne pisze scenariusze ale jak to mowia lepiej patrzec na siebie niz na sasiada i zaraz mi sie przypomina modlitwa o sasiedzie z filmu "Dzien swira"
__________________
"Lubię być kurą domową
Do pralki wrzucić problem wraz z głową
Pralka pierze, ja nie wierzę w nic
Słodko jest nie myśleć o niczym
Się zgubić we własnej spódnicy.."

Edytowane przez moee
Czas edycji: 2008-12-10 o 18:08
moee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 18:20   #120
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: Pożyczanie notatek, ściąganie, podejście do studiów

Cytat:
Napisane przez moee Pokaż wiadomość
a mnie ciagle bedzie zadziwiac zawisc polakow i zazdrosc

i jakie to zycie niesprawiedliwe ja chodze i mam mniejsza ocene od kogos kto nie chodzi mniejsza ocena? widocznie slabo sie przygotowal ktos i tyle

nie rozumiem jednego , studiowalam i w zyciu ale to w zyciu nie interesowalam sie kto ma lepsza ocene ode mnie, kto sciaga czy ktos chodzi na wyklady .No bez przesady kazdy powinnien patrzec na swoja du.. i jak sam postepuje.Co mnie obchodzi jakis pan X czy pani Y i na co zalicza

sama konczylam ciezka uczelnie techniczna, wspomniam ja z lezka w oku- bo studia to dla mnie byla przyjemnosc, sesje uwielbialam, bawilam sie dobrze , baa na 3 roku miedzy zajeciami mi dziecko przywozili i je karmilam cycem, do tego pracowalam wieczorami zeby sie utrzymac nie spalam czesto po nocach,za to na wykladach sobie odbijalam i drzemalam zarywalam wyklady jak mi dziecko zachorowalo czy jak zalapalam jakas dodatkowa prace, czy jak nie mialam z kim zostawic dziecka .I interesowalam sie tylko soba i jak ja zaliczam i jak mi idzie. I zdawalam na.. same 5 mimo ze nie chodzilam na wszystkie wyklady, potrafilam sie przygotowac
malo tego ! moze ku zdziwnieniu co niektorych - nie pracuje w zawodzie i nie wykorzytuje ( no moze troszke) wiadomosci ze studiow etc
zycie rozne pisze scenariusze ale jak to mowia lepiej patrzec na siebie niz na sasiada i zaraz mi sie przypomina modlitwa o sasiedzie z filmu "Dzien swira"
Jest w tym duzo racji, ale , z drugiej strony, problem lezy w tym, ze przez oszustow dyplom traci na prestizu i wartosci. I to dyplom KAZDEGO nie tylko tych cwaniaczkow ale tez tych, ktorzy sie przykladaja do nauki (bez wzgledu na to, czy chodza na zajecia czy nie). A potem placz i zgrzytanie zebow, ze po wyzszych studiach praca za 1000 zl.... I o ile zgadzam sie, ze trzeva patzrec na siebie i nie zwracac uwagi na to, kto chodzi na zajecia, o tyle uwazam, ze nie nalezy przymykac oka na oszustwa i udawac, ze jest ok.
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:39.