Porwany geolog nie żyje...

[Maniwa]

Nie spodziewałam się tego. Od początku śledziłam wszelkie informacje na ten temat. Pod koniec stycznia/początkiem lutego zaczęło być gorąco w wiadomościach, że kończy się ultimatum, że grożą zabiciem Polaka...:

- 4 lutego upłynął termin ultimatum postawionego 30 stycznia przez porywaczy. W MSZ zebrał się sztab kryzysowy. Po południu MSZ poinformował, że "istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo", że porywacze przesuną termin ultimatum i być może zmienią zakres swoich żądań.

- 5 lutego porywacze przesunęli termin swego ultimatum. Media pakistańskie podawały, że ultimatum zostało przesunięte o 48 godzin.

- 6 lutego premier Donald Tusk, pytany przez dziennikarzy, czy Polska jest gotowa zapłacić okup, aby uwolnić uprowadzonego, odparł, że rząd polski nie płaci nikomu okupów. "Mam nadzieję, że ta sprawa znajdzie swój szczęśliwy finał" - zaznaczył.

- 7 lutego rano pakistańska telewizja Geo TV powiadomiła na swojej stronie internetowej, że polski geolog został zabity przez porywaczy

Sobotnia wiadomość wstrząsnęła mną. Nie wierzyłam. Ale jako że nie było dowodów - była jeszcze nadzieja, że to zagrywki terrorystów. Niestety, ta nadzieja prysła dziś rano. Polskie służby badają otrzymane nagranie z egzekucji polskiego inżyniera...:

Czyli rozumiem, że nie ma o żadnej inscenizacji, jakiejkolwiek nadziei na to, że ta straszliwa prawda jednak nie wygląda tak jak myślimy w tej chwili?

Panie redaktorze, ja to nagranie widziałem i dla mnie jest to zapis egzekucji Polaka. Tragiczne wydarzenie, straszne, naprawdę straszne. Natomiast oczywiście to nagranie jest poddawane odpowiednich służbach specjalnych - w ABW, które prowadzi śledztwo w tej sprawie. Wszelkie wątpliwości będą rozwiewane, czy tutaj nie ma miejsca manipulacja, jakaś kompilacja. Ja mogę mówić na podstawie pierwszego oglądu.

Jak Wy uważacie?
Czy polskie służby zrobiły wszystko, by zapobiec tej tragedii?
A może nie mogły zbyt wiele zrobić i wszystko leżało w rękach pakistańskiego rządu?

Tak czy siak, jest mi cholernie przykro...
Mnóstwo informacji jest TUTAJ i TUTAJ

[Madia]

Moim zdaniem nigdy się nie dowiemy czy władze zrobiły wszystko co było możliwe. Oskarżanie kogokolwiek nie ma też sensu, bo żeby oskarżać trzeba mieć podstawy. I nie mam tu na myśli tego co podają media, bo jak napisałam wyżej nie zostały i nie zostaną ujawnione wszystkie działania polskiego i pakistańskiego rządu. Poza tym jeden Polak za 4 talibów (czy nie wiem dokładnie ilu) jak dla mnie trochę się to nie kalkuluje. Tym bardziej, że porwany Polak był "tylko" geologiem, nikim konkretnym. Czy mi żal? Nie. Nie jest mi żal nie była to osoba mi bliska a jak doskonale wiemy wielu ludzi codziennie umiera. Jakby mi było żal geologa to automatycznie powinno mi być żal innych ludzi, którzy umierają. To niestety oznaczałoby ciągły smutek i żałobę.

[ulinkaaa]

Mnie rowniez jest cholernie przykro. Ogladalam dzisiaj rano tvn24 i pokazano fragment nagrania z zagranicznym fotoreporterem, ktory podobno widzial Piotra przed smiercia. Mowil, ze porywacze dbali o niego, wygladal schludnie, jadl nawet lepiej niz oni. Nie chcial tez podobno dzwonic do rodziny. Dzien przed zakonczeniem ultimatum talibowie dali Piotrowi ubranie i ogolili mu brode, byli pewni, ze ultimatum zostanie spelnione. To jest az nieprawdopodobne!
Caly wywiad z tym dziennikarzem bedzie mozna obejrzec dzisiaj o 23.15 w superwizjerze na tvn albo tvn24.
Ja nie wiem czy zrobiono wszystko, czy tez nie.
Ale jakos nie moge oprzec sie wrazeniu, ze sprawa zostala potraktowana w taki sposob: "co tam jeden nieznaczacy polak, nie mozemy sie ugiac"...

[Wroclovianka]

Napisane przez Maniwa

Nie spodziewałam się tego. Od początku śledziłam wszelkie informacje na ten temat. Pod koniec stycznia/początkiem lutego zaczęło być gorąco w wiadomościach, że kończy się ultimatum, że grożą zabiciem Polaka...:


Sobotnia wiadomość wstrząsnęła mną. Nie wierzyłam. Ale jako że nie było dowodów - była jeszcze nadzieja, że to zagrywki terrorystów. Niestety, ta nadzieja prysła dziś rano. Polskie służby badają otrzymane nagranie z egzekucji polskiego inżyniera...:


Jak Wy uważacie?
Czy polskie służby zrobiły wszystko, by zapobiec tej tragedii?
A może nie mogły zbyt wiele zrobić i wszystko leżało w rękach pakistańskiego rządu?

Tak czy siak, jest mi cholernie przykro...
Mnóstwo informacji jest TUTAJ i TUTAJ

Nie wiem czy wszystko, bo mnie przy tym nie było - trudno wiec osądzać. Wydaje mi sie jednak, ze najwięcej do powiedzenia miał tutaj rząd pakistański, w końcu to na jego terenie się działo.
A sens powstania komisji, która miała by to badać jest dla mnie bezsensowna. Facetowi to życia nie zwróci, komisja będzie trwać latami i nic z niej nie wyniknie.
Ja raczej nadzieji nie miałam jak usłyszałam o egzekucji i nagraniu. Nie wiem po co miałaby służyć taka zagrywka? Im głównie chodzi o to, żeby pokazać, ze nie żartują.

[kermitowa]

Napisane przez ulinkaaa

Ale jakos nie moge oprzec sie wrazeniu, ze sprawa zostala potraktowana w taki sposob: "co tam jeden nieznaczacy polak, nie mozemy sie ugiac"...

zgadzam się z toba, szczegolnie w tym ostatnim zdaniu, mowimy tutaj o panstwie czy zrobilo wszystko, a co czuje rodzina tego czlowieka? mozemy sobie tylko wyobrazac... TRAGEDIA za ktora jak zawsze nikt nie odpowie, bedzie milion komisji itp. a nic z tego nie wyjdzie ;/ szkoda slow...

[Maniwa]

Napisane przez Madia

Moim zdaniem nigdy się nie dowiemy czy władze zrobiły wszystko co było możliwe.

Z prostej przyczyny - działania były niejawne i tylko ogólniki trafiają do publicznej wiadomości. Ich (znaczy się rządzących) sumienie tylko rozstrzygnie, czy zrobili wszystko co mogli.

Napisane przez Madia

Tym bardziej, że porwany Polak był "tylko" geologiem, nikim konkretnym. Czy mi żal? Nie. Nie jest mi żal nie była to osoba mi bliska a jak doskonale wiemy wielu ludzi codziennie umiera. Jakby mi było żal geologa to automatycznie powinno mi być żal innych ludzi, którzy umierają. To niestety oznaczałoby ciągły smutek i żałobę.

Ja tak czułam, że ktoś tak powie Miałam pisać o tym, ale czekałam, aż ktoś to wypowie. Bo logiczną rzeczą jest, że nie dałoby rady żałować codziennej śmierci wielu naszych rodaków każdego dnia. Mi jest żal tych czterech miesięcy, które spędził w rękach talibów, jego nieświadomości czy kraj zainteresował fakt jego porwania, czy rodzina wie, czy dożyje chwili by ich spotkać. Piszą, że dbali o niego, tylko, czy to była prawda? Że na zdjęciu z egzekucji jest wychudzony, ale ogolony i schludnie ubrany - coś w rodzaju na dziś dzień masz wyglądać cacy, bo kamera przyjeżdża. I wiedzy bądź niewiedzy jak zakończy się dla niego ta historia. Co mu powiedzieli, że był na filmie z egzekucji (podobno) bardzo spokojny, jakby nieprzeczuwający co zaraz się stanie? Dlaczego nie chciał telefonować do rodziny (podobno)?

[wenedka]

Napisane przez Madia

Czy mi żal? Nie. Nie jest mi żal nie była to osoba mi bliska a jak doskonale wiemy wielu ludzi codziennie umiera. Jakby mi było żal geologa to automatycznie powinno mi być żal innych ludzi, którzy umierają. To niestety oznaczałoby ciągły smutek i żałobę.

Zauwaz, ze czlowiek ten nie zginal w nieszczesliwym wypadku/wskutek przewleklej choroby. Zostal porwany przez terrorytow i wykonano na nim egzekucje.
Nie jest to sytuacja normalna, naturalna ani tym bardziej mozliwa do zaakceptowania.

Napisane przez ulinkaaa

Ale jakos nie moge oprzec sie wrazeniu, ze sprawa zostala potraktowana w taki sposob: "co tam jeden nieznaczacy polak, nie mozemy sie ugiac"...

Tez odnosze takie wrazenie.
Jednak nigdy sie nie bedziemy pewni tego, co zrobil lub nie zrobil rzad, by uratowac Polaka. Nie sa to na pewno okolicznosci, na ktore powinnismy przymknac oko.
Czlowiek ten nie byl nawet dziennikarzem, ktory w jakis sposob moglby zaszkodzic Talibom, przechwytywac informacje czy cokolwiek co mogloby byc uznane za niewygodne. Byl zwyczajnym naukowcem.
Czy to oznacza, ze nigdzie nie mozna sie czuc bezpiecznie?
Mnie sie to w glowie nie miesci

[aniko 23]

bedzie wiele spekulacji czy rzad polski wystarczająco silno naciskał na rząd pakistański...czy zrobiono wszystko by ocalic Polaka??? ja mysle ze zrobino wszystko co mozna było zrobic....z niepokojem oberwowalam poczynania tzw negocjacje ...ale oczywiste dla mnie było i powiem ze zrozumiałe to iz Z TERRORYSTAMI tak naprawde nikt nie negocjuje...zapewne sa sposoby za pomoca ktorych ustalic mozna bylo pewne dane ...ale prawda jest taka ze nikt nigdy nie zamierzal negocjowac z porywaczami Bo umowna zasada jest ze terrorysta nie dyktuje nikomu warunkow a rzady ich nie spelniaja...moze to okrutne ale prawdziwe..jego smierc to byla kwestia czasu..

Pozsotaje tylko wspolczuc rodzinie..bo to dla nich ogormna tragedia..i ogromna strata.

[popscene]

A moim zdaniem, jak ktoś jedzie do takich niebezpiecznych krajów, to musi się liczyć z tym, że ktoś może mu zrobić krzywdę.
Co to znaczy, że jakiś kraj płaci okup. A jaką mają pewność, że po zapłacie nie zażądają raz jeszcze?

[Michiru]

żądania nie były skierowane do rządu polskiego, więc nasi wcale wielkiego pola manewru nie mieli. żądania były skierowane do rządu pakistańskiego i to oni nie mogli bądź nie chcieli ich spełnić.

ja ta sprawą zainteresowałam się ostatnio, wcześniej ledwo o niej słyszałam.... ale wcale nie jestem zaskoczona tym, jak to wszystko się skończyło. nie wierzyłam, ze żądania terrorystów zostaną spełnione i nie byłam na tyle naiwna, by myśleć, ze w tej sytuacji oni darują życie temu człowiekowi.

[aniko 23]

Napisane przez popscene

A moim zdaniem, jak ktoś jedzie do takich niebezpiecznych krajów, to musi się liczyć z tym, że ktoś może mu zrobić krzywdę.
Co to znaczy, że jakiś kraj płaci okup. A jaką mają pewność, że po zapłacie nie zażądają raz jeszcze?

jaki okup oni chcieli uwolnienia kilku przetrzymywanych terrorystow

[Maniwa]

Napisane przez aniko 23

bedzie wiele spekulacji czy rzad polski wystarczająco silno naciskał na rząd pakistański...czy zrobiono wszystko by ocalic Polaka??? ja mysle ze zrobino wszystko co mozna było zrobic....z niepokojem oberwowalam poczynania tzw negocjacje ...ale oczywiste dla mnie było i powiem ze zrozumiałe to iz Z TERRORYSTAMI tak naprawde nikt nie negocjuje...zapewne sa sposoby za pomoca ktorych ustalic mozna bylo pewne dane ...ale prawda jest taka ze nikt nigdy nie zamierzal negocjowac z porywaczami Bo umowna zasada jest ze terrorysta nie dyktuje nikomu warunkow a rzady ich nie spelniaja...moze to okrutne ale prawdziwe..jego smierc to byla kwestia czasu..

Pozsotaje tylko wspolczuc rodzinie..bo to dla nich ogormna tragedia..i ogromna strata.

Czy polskie władze zrobiły wszystko, by uwolnić porwanego przez talibów Polaka? Dziś, gdy wiele wskazuje na to, że nasz obywatel został zamordowany, to pytanie nabiera szczególnej wagi.

"Dlaczego nie wysłano GROM-u?" - zastanawiają się internauci, którzy na bieżąco śledzą informacje płynące z Pakistanu. Inni zarzucają im naiwność i megalomanię.

Potrzebna zgoda Pakistanu

Jednak z drugiej strony, sam gen. Sławomir Petelicki, były dowódca GROM-u, tuż po porwaniu krakowskiego inżyniera zapewniał, że jego dawni podkomendni dysponują możliwościami uwolnienia zakładnika.

Tym bardziej, że GROM jest "tuż za miedzą" - nasi komandosi stacjonują w Afganistanie, likwidując bojówki talibów na granicy z Pakistanem. A od kiedy polski kontyngent ma własne śmigłowce, moglibyśmy operację odbicia porwanego przeprowadzić bez logistycznego wsparcia ze strony Amerykanów...

To wszystko prawda, a zarazem... pobożne życzenia. Cytowany generał Petelicki zastrzegał, że taka operacja musiałaby się odbyć za zgodą władz Pakistanu.

- Nasi żołnierze nie mogliby, tak po prostu, wejść na terytorium obcego państwa - zgadza się z generałem Janusz Zemke, były wiceszef MON, członek sejmowych komisji obrony i służb specjalnych.

Polski na skandal nie stać

Czy Pakistańczycy wpuściliby naszych żołnierzy na swój teren? Biorąc pod uwagę fakt, jak rząd w Islamabadzie reaguje na operacje Amerykanów, którym zdarza się naruszyć integralność Pakistanu, należy w to wątpić.

- Gdybyśmy zrobili to bez ich wiedzy, mielibyśmy międzynarodowy skandal - mówi w rozmowie z INTERIA.PL Janusz Zemke.

Na taki skandal, świadomie czy nie, mogą sobie pozwolić Amerykanie, ale Polska już nie. Zwłaszcza mając w perspektywie wieloletni pobyt naszych oddziałów w Afganistanie.

- Nie możemy zadzierać nosa, bo bez współpracy z pakistańskim wywiadem nie poradzimy sobie z talibami, którzy przenikają stamtąd do kontrolowanej przez nas prowincji - wyjaśnia naszemu portalowi jeden z oficerów służących w PKW Afganistan. - Zresztą, aby wysłać żołnierzy, trzeba mieć odpowiednie rozpoznanie - dodaje po chwili. - A my go, niestety, nie mamy...

Tam nigdy nie byliśmy mocni

No właśnie - na jednym z portali już pojawił się materiał, oparty na tezie, że weryfikacja WSI doprowadziła do faktycznej dezintegracji wywiadu i kontrwywiadu. W związku z czym wojskowe służby specjalne nie były w stanie przeprowadzić efektywnych poszukiwań porwanego inżyniera.

Choć trudno podważyć argument o bylejakości nowych wojskowych spec-służb, w tym konkretnym przypadku adwersarze weryfikacji chyba popełniają błąd. Potwierdzają to słowa Janusza Zemke:

- W Afganistanie owszem, ale w Pakistanie nigdy nie mieliśmy dobrego wywiadu - przyznaje w rozmowie z INTERIA.PL poseł lewicy. I zastrzega, że w związku z tym wolałby nie spekulować, czy gdyby nie rozwiązano WSI, porwanego inżyniera udałoby się namierzyć, a w konsekwencji - doprowadzić do jego uwolnienia. - Na pewno jednak będę oczekiwał wyjaśnień od szefów wywiadów, przed komisją ds. służb specjalnych - zapewnia Zemke.

Amerykanie też mają swoją traumę

To, co usłyszą posłowie, może być swoistym raportem na temat bezsilności naszych służb. Jeśli tak się stanie, marnym pocieszeniem będzie fakt, że i Amerykanie mają z Pakistanem ogromny problem. W tej chwili w rękach porywaczy jest co najmniej kilku amerykańskich obywateli i nawet potężna CIA, wespół z innymi agencjami i armią, nie jest w stanie ich wydobyć.

Poszukiwania i negocjacje trwają, ale czy przyniosą pozytywny skutek? Rodziny porwanych modlą się, by ich bliscy nie podzielili losu dziennikarza "Wall Street Journal" Daniela Pearla, który przed siedmiu laty został uprowadzony przez pakistańską Al-Kaidę. Daniel Pearl zginął po kilku dniach gehenny od uderzenia maczetą, która odcięła mu głowę. Tak samo, zdaniem talibów, zamordowano polskiego inżyniera...

Marcin Ogdowski

Czyli mogliśmy, ale jednak nie mogliśmy

[aniko 23]

dajcie spokoj wyslac Grom w jakich realiach wy zyjecie i co to za glupie spekulacje...gdybanie bez realnego pokrycia..od pocztaku bylo wiadomo ze geolog zginie..

[Michiru]

żądania nie były skierowane do rządu polskiego, więc nasi wcale wielkiego pola manewru nie mieli. żądania były skierowane do rządu pakistańskiego i to oni nie mogli bądź nie chcieli ich spełnić.

ja ta sprawą zainteresowałam się ostatnio, wcześniej ledwo o niej słyszałam.... ale wcale nie jestem zaskoczona tym, jak to wszystko się skończyło. nie wierzyłam, ze żądania terrorystów zostaną spełnione i nie byłam na tyle naiwna, by myśleć, ze w tej sytuacji oni darują życie temu człowiekowi.

[aniko 23]

no nie musisz sie powtarzac

[Michiru]

nie miałam zamiaru o.O komp mi się zawiesił... i tak jakoś wyszło że wkleiło się drugi raz xD

[lesina]

Napisane przez Maniwa

Jak Wy uważacie?
Czy polskie służby zrobiły wszystko, by zapobiec tej tragedii?
A może nie mogły zbyt wiele zrobić i wszystko leżało w rękach pakistańskiego rządu?

Tak czy siak, jest mi cholernie przykro...

Tak jak ktoś wcześniej pisał nie wiadomo czy Polska zrobila wszystko, by go uratować. Rząd deklarował, że z porywaczami nie będzie negocjował, ale na pewno prowadzone były jakieś działania. Jest mi strasznie przykro, że skończyło się tak, jak się skończyło...

Napisane przez Madia

Poza tym jeden Polak za 4 talibów (czy nie wiem dokładnie ilu) jak dla mnie trochę się to nie kalkuluje. Tym bardziej, że porwany Polak był "tylko" geologiem, nikim konkretnym. Czy mi żal? Nie. Nie jest mi żal nie była to osoba mi bliska a jak doskonale wiemy wielu ludzi codziennie umiera. Jakby mi było żal geologa to automatycznie powinno mi być żal innych ludzi, którzy umierają. To niestety oznaczałoby ciągły smutek i żałobę.

Może i nie był nikim konkretnym, ale to nie znaczy, że mieli prawo go porwać, więzić przez tyle miesięcy i zamordować. Mi jest bardzo żal i współczuję jego rodzinie.

[iustitia]

Ja wychodzę z takiego założenia, że jeśli zginął to znaczy, że nie zrobiono wszyskiego, co można, a przynajmniej nic sensownego. Bo można by pochwalić kogoś za dobrą reakcję tylko wtedy, gdyby ten człowiek przeżył. Skoro nie żyje, to znaczy, że zawalili.
Bardzo mi przykro, że takie rzeczy się zdarzają. Zawsze czuję solidarność i empatię, jeśli chodzi o takie sprawy.

[Wyrak]

Napisane przez Maniwa

Czyli mogliśmy, ale jednak nie mogliśmy

A mnie interesuje, skad zalozenie, ze bylo wiadomo gdzie ow geolog jest przetrzymywany - bo jako glowny problem jest podany fakt ze reakcja Pakistanu bylaby taka czy owaka, jakby zakladajac z gory, porwany bylby odnaleziony.

[cosma]

Też uważam,że jednak wszystkiego nie zrobiono. Zbyt dużą nadzieję pokładano w rządzie pakistańskim, któremu na Polaku po prostu nie zależało.
Mam nadzieję,że wyciągniemy (oby) wnioski na przyszłość z tego tak, aby już żaden Polak nie zginął w takich okolicznościach.

Niektórzy winą za to co się stało próbują obarczyć Tuska.Chodzi o jego niefortunną wypowiedź, że Polska nie płaci okupów. Jednak terrorystom nie chodziło o kasę,ale o wypuszczenie ich kompanów z więzienia.Więc to w gł. mierze od Pakistanu zależało spełnienie tych warunków.

Żal mi strasznie rodziny i bliskich. Nie potrafię sobie wyobrazić co teraz przeżywają.
Zwłaszcza, że dla mediów-hijen film z egzekucji to świetna pożywka.
Mam nadzieję jednak,że zachowają się przyzwoicie i kasa nie przesłoni im pewnych zasad.

[lorelei]

Wszelkie porwania i negocjacje to bardzo ciezkie sprawy. Nie ma jednoznacznych wytycznych jak rozmawiac z porywaczami, a chodzi o zycie ludzkie .

Ja mysle ze nigdy sie nie dowiemy czy zrobiono wszystko, nie ma na to wlasciwej oceny. Jest tylko skutek - smierc niewinnej osoby.

Czy Tusk powinien mowic ze Polska nie zaplaci? A czy mial inne wyjscie? Fakt mogl przemilczec, ale gotowosc zaplacenia okupu bylaby zacheta dla innych terrorystow.

Wiele krajow ma zasade ze nie negocjuja z porywaczami, ale co innego oficjalne oswiadczenia, a co innego co sie robi za kulisami.


A wiecie co mnie najbardziej zdziwilo? Przez miesiace nie mogli nic konkretnego ustalic, a teraz po kilku godzinach maja nazwiska porywaczy i chca ich ukarac .
Gratulacje i powodzenia .

[tipsiara]

Teraz powinni zabić któregoś z tych więzniów. Wiem ze to nie jest wyjscie ale czuje ogromny żal i jedyne co mi do głowy przychodzi to własnie to...

Kara musi być i muszą ja ponieśc ci mordercy a nie cały ich kraj. Tylko ze jeżeli juz ich złapią ,to pewnie zamkna do więzienia a tam bedą mieć życie jak w raju. Ech scyzoryk mie się otwiera jak słysze co się wyprawia

[Baby Jane]

Pojedziesz do jednego z krajów muzułmańskich, podasz złą rękę na powitanie czy za nisko się ukłonisz i są gotowi Cie za to poćwiartować. Interpretują wszystko na swój sposób i z reguły sami ustalają zakończenia. Mogą pluć na nasze kościoły i kulturę, zabijać naszych rodaków i nikt nie jest w stanie wymierzyć za to żadnej kary.

Jestem ciekawa co teraz będzie, skoro zabili Polaka ich wspólnicy nadal siedzą w więzieniu - mamy czekać na kolejną ścięta głowę?

[izazusia]

Przepraszam że kogoś urażę ale...zrobilismy wszystko co się dało.
Geolog pojechał tam w celach zarobkowych- wiadomo że nie jest tam bezpiecznie i poniekad musiał się liczyć z ryzykiem. Zdarza się w każdym zawodzie...
Możemy zarzucać rządowi wszystko-tylko nie to ze jednym zdaniem Tusk pozbawił życia geologa.

[hawrodytka]

Dobra, geolog pojechał tam na swoje wlasne ryzko - zgoda!
Ale czy wy dziewczyny sobie zdajecie, ze jako obywatel polski, jesli wyjedziecie zagranicę - wasz rzad ma was, za przeproszeniem, gleboko w d... .
Zero opieki dyplomatycznej!!!!! 4 miesiace to szmat czasu. Gdyby nasz rzad zaproponowal, tak jak rzad USA, nagorde za wskazanie miejsca, gdzie znajduje sie Polak - chocby 2 tys dollarow, geolog dzis by zyl - jestem przekonana, bo :
a) za dwa tysiace dollarow mozna kupic tam wszystko
b) talibowie stanowią zagrozenie rownież dla tamtejszej ludnosci - tez chcieliby sie ich pozbyc.
Wystarczylby grom.
Wkurza mnie, ze teraz wywiad sie chwali, ze zna nazwiska zabojców Polaka. Teraz to sobie moga miec te nazwiska - zycia mu to nie wroci. Niepotrzebnie robią z siebie bohaterów.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez Maniwa

Jak Wy uważacie?
Czy polskie służby zrobiły wszystko, by zapobiec tej tragedii?
A może nie mogły zbyt wiele zrobić i wszystko leżało w rękach pakistańskiego rządu?

Bardzo ciężki temat...
Zwłaszcza, że negocjacje były prowadzone z Pakistanem, nie z nami.
Polska mogła "naciskać" na Pakistan by uwolniono... terrorystów?
A konsekwencje uwolnienia...

Zginął niewinny człowiek, który... znalazł się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie?
Fakt, że to straszne, smutne, okropne... może się teraz jedynie odbijać echem po studni.
Nie byliśmy na jego miejscu.
Dla niego pewnie liczyło się to, aby żyć...
Nic więcej.

Czy zrobiono wszystko?
Jeżeli ktoś pobieżnie śledził temat, dyskusja wydaje się być nie na miejscu.

Osobiście się jej nie podejmę...

[aniko 23]

Napisane przez hawrodytka

Dobra, geolog pojechał tam na swoje wlasne ryzko - zgoda!
Ale czy wy dziewczyny sobie zdajecie, ze jako obywatel polski, jesli wyjedziecie zagranicę - wasz rzad ma was, za przeproszeniem, gleboko w d... .
Zero opieki dyplomatycznej!!!!! 4 miesiace to szmat czasu. Gdyby nasz rzad zaproponowal, tak jak rzad USA, nagorde za wskazanie miejsca, gdzie znajduje sie Polak - chocby 2 tys dollarow, geolog dzis by zyl - jestem przekonana, bo :
a) za dwa tysiace dollarow mozna kupic tam wszystko
b) talibowie stanowią zagrozenie rownież dla tamtejszej ludnosci - tez chcieliby sie ich pozbyc.
Wystarczylby grom.
Wkurza mnie, ze teraz wywiad sie chwali, ze zna nazwiska zabojców Polaka. Teraz to sobie moga miec te nazwiska - zycia mu to nie wroci. Niepotrzebnie robią z siebie bohaterów.

mysle ze sama w to nie wierzysz..

[Maniwa]

Napisane przez Wyrak

A mnie interesuje, skad zalozenie, ze bylo wiadomo gdzie ow geolog jest przetrzymywany - bo jako glowny problem jest podany fakt ze reakcja Pakistanu bylaby taka czy owaka, jakby zakladajac z gory, porwany bylby odnaleziony.

A skąd pewność, że była pewność? Nic od września zeszłego roku nie było faktem, tylko przypuszczenia i jeszcze raz przypuszczenia. A o dokładne dane zapytać należy informatorów mediów, bo to oni pokazywali mapy z krzyżykiem czy też kółeczkiem, mającym za zadanie pokazać widzowi na jak strasznym zadupiu Polak przebywa.

Napisane przez izazusia

Przepraszam że kogoś urażę ale...zrobilismy wszystko co się dało..

Skoro tak twierdzisz, to pewnie wiesz, co konkretnie i jakie kroki Polska zrobiła w tym kierunku...

Napisane przez izazusia

Geolog pojechał tam w celach zarobkowych- wiadomo że nie jest tam bezpiecznie i poniekad musiał się liczyć z ryzykiem. Zdarza się w każdym zawodzie...

Mniej mi żal porywanych turystów, którzy nawet płacą za przebywanie na niebezpiecznym terenie, więc niejako proszą się o emocje. Nie jest to wina geologa, że został porwany

[paula78]

Nigdy sie nie dowiemy prawdy .
Takich jak Polak jest tam kilkaset osob ,niby kazdy robi co moze ale skoro rzad nie potrafi zapanowac nad wlasnym krajem -krajem ciemnego ludu -to nie ma sie spodziewac ,ze zajmie sie 1 polaczkiem.

wojna to pieniadze i tylko tyle.

[Wyrak]

Napisane przez cosma

Niektórzy winą za to co się stało próbują obarczyć Tuska.Chodzi o jego niefortunną wypowiedź, że Polska nie płaci okupów. Jednak terrorystom nie chodziło o kasę,ale o wypuszczenie ich kompanów z więzienia.Więc to w gł. mierze od Pakistanu zależało spełnienie tych warunków.

Dlaczego nieforutnna? Tuska uwazam za dennego, doslownie dennego premiera, ale ta wypowiedz to jest akurat to co powinien powiedziec - z terrorystami sie nie negocjuje, terrorystom sie nie placi okupow.