2008-12-04, 15:30 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 28
|
Jakie jesteśmy za kierownicą?
Zastanawiam się, co tak naprawdę myślicie o kobietach-kierowcach. Nie chodzi mi tutaj o urażenie niczyjej dumy, ale jednak ja się zgadzam z obiegową opinią, że kobiety są gorsze za kółkiem niż mężczyźni. Ja często jeżdźę samochodem i to kobiety najczęściej zajeżdżają mi drogę lub dziwnie zachowują się na drodze. Cóż, musze przyznać, ze mi też się zdarzają dziwne "wpadki". :P A co Wy o tym sądzicie?
|
2008-12-04, 15:36 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Podobny temat juz byl
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
2008-12-04, 15:59 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Ja prawdę mówiąc jeżdżę jak ostatnia łamaga i cała moja jazda polega na skupieniu by nie spowodować jakiegoś wypadku... Egzaminator chyba miał jakąś zaćmę kiedy uznał, że zdałam Rzadko wsiadam do samochodu jako kierowca, tylko wtedy gdy na prawdę muszę (bo nie da się np. dojechać autobusem, tramwajem czy pociągiem do danego miejsca).
Zgadzam się z opinią, że kobiety jeżdżą gorzej pod względem technicznym (oczywiście nie wszystkie) za to powodują mniej groźnych wypadków niż mężczyźni, naszą specjalnością są drobne stłuczki a ich wielo samochodowe kraksy i uciekanie z miejsca wypadku. Kobiety też rzadziej niż mężczyźni wsiadają za kółko po %. Patrząc do strony praktycznej, to jednak lepsza pogięta blacha niż kilka trupów na drodze...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2008-12-04, 16:38 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: duży pokój;)
Wiadomości: 1 389
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
ja mam prawo jazdy ponad rok i bardzo lubie jeździć. a to jak jade jest uzaleznione od mojego humoru najczęsciej:P jak jestem zła to nie wpuszczam nikogo, trąbie jak mnie ktoś wkurzy, robie mijanke po pasach i wkurzam się w korkach. a jak mam dobry humor to siła spokoju i uprzejmosc wobec innych kierowców. czasem nie stosuje się do przepisów ale tylko wtedy jeśli jest to bezpieczne i nie zagraża nikomu
|
2008-12-04, 17:49 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Jezdze dosc szybko, ale bezpiecznie i pewnie. Prawo jazdy mam od 2 lat i uwielbiam jezdzic
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
2008-12-04, 17:54 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Cytat:
prawko mam od 14 tu lat.jeżdżę często i w dalekie trasy też wyruszałam. moj styl jazdy zalezny jest od mojego humoru.czasem jest to delikatny i płynny,czasem ostry. śmieszą mnie zachowania mężczyzn kierowców,kiedy spotykamy się na światłach. od razu chcą się ścigać-kto pierwszy ruszy spod świateł.te spoglądanie w szybę śmieszy mnie bardzo. na trasie rowniez zauwazyłam niechęć do wyprzedzania.kiedy wyprzedzę faceta,on za chwilę mnie bierze po to,żeby znow jechać wolniej.zabawa w kotka i myszkę. czasem jest to irytujące,czasem śmieszne. czasem wchodze w tą gre,czasem odpuszczam. wydaje mi się,że kobiety są uważniejsze na drodze.mężczyźni odważniejsi. owszem w kazdej grupie płci zdarzają się młoty,ale nie dzieliłabym tego miarą,że baba za kierownicą to śmierć. |
|
2008-12-04, 18:01 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Ja mam prawo jazdy dopiero od lipca więc jeżdzę spokojnie i dośc wolno. Jednak jeszcze trochę się boję.
|
2008-12-04, 18:09 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Cytat:
wiele zawdzięczam mojej mamie.ona mnie motywowała. najpierw wsiadłam i objeżdżałam moje osiedle -wszedzie w prawo.potem dwa osiedla,a potem już całe miasto.po miesiącu pojechałam już do brata 55 km.a po poł roku pojechałyśmy nad morze.ona,ja i moj syn.zgubiłam się tylko w toruniu,bo był remont drogi.jechało się super,nie bałam się.mapa i jazda. po dwuch latach miałam maleńki wypadek.na ślizgiej drodze przy prędkości 40/h wpadłam do rowu.stłukłam tylko światło.ale od razu kazali mi wsiadać za kółko,żeby nie wyrobić w sobie strachu. uwielbiam jeździć moim autem. mam jeszcze marzenie.muszę jeszcze poprosić T.Z.-a ,żeby dał mi się karnąć tirem |
|
2008-12-04, 18:58 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 972
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
no coz ja mysle ze jezdze bardoz dobrze aczkolwiek juz 3 niezdany egzamin wyprowadza mnie powoli z błędu
ogolnie co do kobiet za kierownicą.. na pewno jezdzimy spokojniej moze nie mam duzego doswiadczenia ale jak widze na jazdach jak mi jakis facet zajeza droge zeby sie pochwalic szybkim autem to no ale ok, moze idealnie nie jest np mi sie caly czas myli prawa strona z lewa
__________________
WYMIANA Edytowane przez mary_alice_young Czas edycji: 2008-12-04 o 19:00 |
2008-12-04, 20:35 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Z tym się nie mogę zgodzić. Jeżdżę od 5 lat, dzień w dzień po 60 km dziennie i niestety kobiety za kółkiem to koszmar.
1) 99 % wjeżdżających kierowców na czerwonym świetle to kobiety, akurat jak przejeżdżają na czerwonym "tną" przez pasy, a piesi mają zielone- wiadomo za cholerę taka babka nie zahamuje i nie przepuści pieszych tylko jedzie na oślep. 2) parkowanie -> codzienna moja sytuacja jest taka, że chcąc zaparkować włączam kierunkowskaz, kobieta podjeżdża na drugim pasie, blokuje mi wjazd na parking i stoi, bo czeka na skrzyżowaniu, aż będzie mogła przejechać, i oczywiście ja też stoję. Mężczyźni widząc korek robią miejsce i ja spokojnie przejeżdżam i parkuję, ale babka za licho nie ustąpi 3) w korku jak pomylisz pasy i chcesz zmienić 99 % kobiet nie wpuści Cię. Robią to z dziwną zawziętością, a przecież i tak jest kilometrowy korek i jeden samochód ją nie zbawi 4) moje ulubione: większość kobiet nie zna znaków drogowych i reguł drogowych (jak one zdają ten egzamin ) - na skrzyżowaniu bez znaków, gdzie panuje zasada prawej ręki większość babek jest zdezorientowana, stoi i tamuje ruch 5) i na koniec najlepsze z najlepszych : wjeżdżanie z podporządkowanej na główną z dużą prędkością, a jak już wjedzie to jedzie 30 km na godzinę Przez te parę lat nauczyłam się cierpliwości, ale na początku było ciężko. Jak ja jeżdżę? Stosuję się do przepisów, nie jadę na siłę lewym pasem wolno, tylko prawym, wyprzedzam kierowców jeżdżących poza terenem zabudowanym, którzy jadą 40 km /h. A z tym, że jeżdżę przepisowo to długa historia, okraszona paroma mandatami za prędkość |
2008-12-04, 21:05 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
no coz, rzadko spotykam kobiete jezdzaca przecietnie - albo jezdzimy bardzo dobrze albo jak ostatnie łamagi
niestety jest masa kobiet wsiadajacych za kierownice sporadycznie, niemal z przymusu - to owocuje niepewnoscia, dziwnymi akcjami, ogolna pierdołowatoscia na drodze kobietom czesciej tez brakuje wyobrazni przestrzennej, motaja sie na parkingach, panikuja na byle łuku jakby zakret smierci pokonywaly, idiotycznie blokuja droge, itp itd druga moja "ulubiona" kategoria to "lesne dziadki" - faceci po 60, najczesceij w Fabii, zawalidrogi totalne, tracace refleks, tym niebezpieczniejsze, ze pamietajace czasy kiedy jezdzili dobrze a ja sama jak jezdze? pewnie, płynnie, raczej szybko, przewaznie uprzejmie, chyba ze mam fatalny humor albo ktos mi sie wpycha na chama jakbym jeszcze miala lepsz orientacje w terenie to byloby bosko |
2008-12-04, 21:35 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Cytat:
Moje spostrzeżenia z drogi z perspektywy kierowcy z 7letnim stażem są podobne do doloresd. Jeździmy albo bardzo dobrze, albo jak niedzielni kierowcy
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku" ... |
|
2008-12-04, 21:45 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Zdaniem zarówno moim jak i moich pasażerów jeżdżę bardzo dobrze. Zawsze płynnie, gładko, zdecydowanie. Jeszcze niedawno napisałabym, że jestem piratem drogowym, ale zauważyłam, że od kilku tygodni/miesięcy już tak nie szarżuję na drogach (a jeździłam naprawdę baaaaaaardzo szybko). Teraz łamię przepisy co do prędkości, ale już nie w tak znacznym stopniu
W mojej rodzinie bycie wyśmienitym kierowcą to hmm... jakby wymóg. To tak jak utarty pogląd, że jak pradziadek, dziadek i ojciec to świetny lekarz, to syn też będzie. Ojciec jeździł po Europie tirem i nie tylko, za wszystkimi kierownicami spędził z pół życia. Brat (15 lat starszy) też cały czas za kółkiem, mnóstwo tras pokonał, załatwienia, służbowe wyjazdy. Ja codziennie pokonuję minimum 60 km. Często skoczę gdzieś dalej, lubię dalekie, nieznane trasy. Lubię czuć tę satysfakcję, że jadę w obce strony i potrafię, nie zawalam drogi, nie zastanawiam się na środku skrzyżowania, na który pas wjechać Poza tym (a co mi tam, pochwalę się jeszcze :P) jest dla mnie normalnym i nawet sprawiającym przyjemność fakt, że mogę przepuścić jakiegoś kierowcę, że mogę zjechać jak ktoś jedzie na złamanie karku - przeważnie inni kierowcy dziękują migając, od razu mi się humor poprawia i sama uwielbiam dziękować, takie wielkie porozumienie :P
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
2008-12-05, 08:51 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 36
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Cytat:
haha - tez to uwielbiam. chetnie pozwalam sie wlaczyc do ruchu, ale kiedy ktos mi nie podziekuje - jestem strasznie rozzalona lubie te podziekowania. mam prawo jazdy od ponad 5 lat, regularnie jezdze od 2. wczesniej raczej z doskoku, mimo ze mialam samochod. balam sie ruchu drogowego w warszawie, ale w pewnym momencie moje lenistwo wygralo ze strachem i kiedy zaczelam pracowac kawalek drogi od domu - regularnie zaczelam jezdzic. mysle, ze jezdze lepiej niz znani mi faceci. jezdze pewnie i szybko niestwarzajac zagrozenia. faceci czesto jezdza brawurowo, mi rzadko zdaza sie przyszarzowac. dzis rano w radiu pin przedstawiali wyniki badan o kobietach - kierowcach. wnioski byly takie, ze 1. nie potrafimy parkowac tylem (zgadza sie w moim przypadku hihi), 2. mamy problemy ze zmiana pasa kiedy na drodze jest duzy ruch (ja nie mam) ale jezdzimy rownie dobrze, jesli nie lepiej niz mezczyzni |
|
2008-12-05, 13:30 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 28
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Właśnie znalazłam ciekawe badanie - jacy są polscy kierowcy. Wychodzi, że miałyście w wielu rzeczach rację.
Ten fragment jest dobry: "Polacy uważają siebie za dobrych kierowców - aż 8 na 10 respondentów wystawiło sobie raczej dobrą lub bardzo dobrą ocenę. Co ciekawe, zdecydowanie gorzej niż siebie oceniamy innych użytkowników drogi. Ocenę raczej dobrą i bardzo dobrą otrzymało tylko nieco ponad 40% z nich. Pozostali kierowcy w naszej ocenie często jeżdżą brawurowo i za szybko, wymuszają pierwszeństwo oraz wyprzedzają na trzeciego". A teraz link do całości (mam nadzieję, że mogę :P): http://www.wirtualnemedia.pl/article..._jestesmy_.htm |
2008-12-05, 13:54 | #16 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Cytat:
Może akurat mnie się tak trafiło, ale zarówno w trakcie robienia kursu na prawo jazdy jak i podczas egzaminu, wokół mnie były głównie kobiety (w bardzo różnym wieku) i niewielka ilość mężczyzn (głównie nastolatków). Panowie robią prawo jazdy najczęściej zaraz po przekroczeniu wymaganego wieku i jeżdżąc nabywają doświadczenie. Natomiast ogromna część kobiet robi prawo jazdy, kiedy jest zmuszona i korzysta z niego również rzadziej niż gdyby była odmiennej płci. Oczywiście są to tylko moje luźne przemyślenia i dość duża generalizacja, jednak wątek właśnie o tym jest - o statystycznej kobiecie za kierownicą
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
2008-12-06, 09:32 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 150
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
trudno mi cokolwiek powiedzieć, bo jednak mężczyznom jakoś łatwiej przychodzi opanowanie tego wszystkiego, ale z drugiej strony brawura, brawura, brawura. i twierdzenie: "jestem facetem, jeżdżę lepiej niż każda baba za kierownicą. ". a często to całkiem mija się z prawdą.
sama mam prawo jazdy, często jeżdżę. a jak? tak jak wymaga tego sytuacja i warunki pogodowe. jak trzeba jadę wolniej, ale jak nie pada, droga jest pusta i mały ruch, to wiadomo, szybciej. jestem opanowana, wiem, że za kółkiem nie ma miejsca na stres. wydaje mi się, że to kto jeździ lepiej, facet czy kobieta, nie zależy od płci, ale od praktyki i podejścia. |
2008-12-06, 12:59 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
ja mam prawko od końca października jeżdżę prawie codziennie, bo do pracy pomykam na piechotkę. Mój TŻ na początku jechał spięty hehe wcale sie nie dziwie, przesiadłam się z L do auta bez wspomagania, nigdy wcześniej takim nie jeździłam sprzęgło całkiem inaczej chodziło niż w punto, wszystko to złożyło się na to, że bardziej skupiłam się na technice prowadzenia samochodu niż na przepisach, zapominałam kierunkowskazów, jeździłam za wolno parkowanie moim autkiem to był koszmar a teraz jeżdżę dobrze, nie skupiam się na tym jak jeżdżę, że bieg trzeba zmienić, żeby auto nie zjechało,nie szarpnęło, nie zgasło, wszystko robię odruchowo i skupiam się na drodze NIe umiem jeszcze jeździć z głośną muzyką lub kiedy ktoś nadaje jak katarynka, drażni mnie to lubię słyszeć silnik
|
2008-12-06, 20:25 | #19 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Cytat:
__________________
dno
|
|
2008-12-06, 21:22 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
ja myślę,że raczej na zasadzie braku zaufania przez mężów,ojców.brak doświadczenia,założenia,ż e jesteśmy złymi kierowcami rodzi poczucie niższości i braku pewności siebie,co odbija się na drodze.
nie lubię jeździć z moim t.z-em.on jako kierowca zawodowy zamiast dawac rady poucza i krytykuje.czuje się mniej pewnie i zdarzają mi się pomyłki.kiedy jadę sama takie rzeczy nie mają prawa się wydarzyć. miałam kiedyś sytuację,ze wracając z imprezy chciałam go już wysadzić na drodze,bo kłócił się o znak.udowodniłam mu pomyłkę,ale i tak marudził cała drogę. spora część kobiet za mało jeździ.stad te pomyłki ,szok na skrzyżowaniu równorzędnym,czy przy parkowaniu. praktyka czyni mistrza. |
2008-12-06, 21:39 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
ja mam prawo jazdy od 7 miesięcy. młody kierowca ze mnie, ale za kierownicą czuję się pewnie... szybko nie jeżdżę, ale za to codziennie pokonuję prawie 100 kilometrów, także spotkałam się już z różnymi sytuacjami na drodzę...
wiem, że dużo mnie jeszcze czeka, dużo się jeszczę nauczę...poza tym widzę, że wiele wyniosłam z tego, jak jezdziłam z tatą w trasy...za co mu dziękuję a jeszcze jak słyszę jego słowa uznania jak jadę, to tym bardziej podbudowuje mnie to na duchu. Co oczywiście nie znaczy, że nie uważam kobiet za gorszych kierowców od facetów! Facet to facet, pewny siebie, zaradny i opanowany!...
__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ... |
2008-12-07, 19:51 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Moim zdaniem to nie do konca tak że płeć warunkuje umiejętnośći. Ale jest kilka rzeczy po których nie patrząć nawet od razu wiem kto siedzi za kierownicą I to jest przede wszystkim baaaardzo wolna jazda wręcz toczenie się: droga wolna pogoda super ogolnie warunki jak marzenie izamiast korzystac ze korków nie ma to kobitka wlecze się jak na procesji tamując ruch i doprowadzająć do pasji wszystkich jadących za nią. To samo jest na autostradzie jak widzę samochód jadący za tirem z predkością 70/h to na bank jest kobieta. Następna sprawa to nerwowe ruchy i dziwne manewry oraz parkowanie z dodawaniem za dużej ilości gazu z wyjącym jak syrena silnikiem.
Ja sama mam tak jak pisały tu juz dziewczyny wczesniej że mój styl jazdy zależy od nastroju raz jest bardziej uprzejmy a raz bardziej brawurowy, ale zawsze rozsądny. |
2008-12-08, 07:42 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Cytat:
Ale przyznałam się powyżej, że na prawdę kiepsko jeżdżę i nic na to nie poradzę, najwyraźniej akurat do tego nie mam talentu.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2008-12-08, 08:51 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 36
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
codziennie rano, rozpoczynam dzien w duecie - kawa i prasa dzis poniedzialek, wiec dzis wychodzilam o nieludzko wczesnej porze do kiosku po wprost i co wyczytalam w nowym numerze? ze wg. badan instytutu transportu samochodowego:
1 wypadek na 6,7 mln przejechanych km powoduja kobiety,a 1 wypadek na 4,7 km powoduja faceci. i jak tylko to przeczytalam, to przypomnial mi sie sobotni wieczor, kiedy kolo 23 jechalam centrum warszawy. faceci z reguly gnali przed siebie z zawrotna predkoscia, a kobiety raczej jechaly odrobine wolniej, ale np. lewym pasem blokujac przejazd. i to by sie w jakis sposob zgadzalo z tymi badaniami! mezczyzni jezdza szybciej, kobiety wolniej ale mniej uwaznie... faceci powoduja wypadki, kobiety racze stluczki... co myslicie o takiej tezie? |
2008-12-08, 09:08 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Cytat:
Najbardziej "wypadkową" grupą są mężczyźni poniżej 25 roku życia i powyżej 65 roku życia oraz osoby (niezależnie od płci) posiadające krótko prawo jazdy.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2008-12-08, 09:24 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
bo faceci lubią adrenaline i powariować na ulicach, szczególnie gdy mogą się popisać przed kumplami...a później wynikają z tego już nie stłuczki, tylko wypadki!!...
a kobietom jest to raczej zupełnie niepotrzebne...jesteśmy wolniejsze, ale też mniej uważne. Tak mi się przynajmniej wydaje! Chociaż są kobiety, które na prawdę świetnie jeżdżą, i nawet znam taką, którą chwalą FACECI(!!) za to jak jezdzi
__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ... |
2008-12-08, 09:25 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 32
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Cytat:
|
|
2008-12-08, 09:31 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Poziomka w takim razie wsiadaj do samochodu i jezdzij tak długo, aż Ci się znudzi... bo z takich przypadków jak Ty, wiele kobiet później ma prawko od 15 lat a na przykład od 12 już nie jezdzi, bo kiedyś tam przestała i się boi!!...
Przykład - moja babcia, drugi - Tż mama... nawet ostatnio jazdy sobie wykupiła mając prawko i co? i tak dalej nie jezdzi, bo jednak się boi!!... Także nie zastanawiaj się tylko wsiadaj i pędź przed siebie byle bezpiecznie
__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ... |
2008-12-08, 09:49 | #29 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Cytat:
|
|
2008-12-08, 13:01 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Jakie jesteśmy za kierownicą?
Trudno mi się ustosunkować do tego wątku. Prawo jazdy mam od 3 lat a zaczęłam jeździć (czyt. być szkolona przez ojca) w wieku lat 14/15.
Jeżdżę płynnie, dynamicznie - w każdym moim ruchu widzę styl jazdy ojca. Może odziedziczyłam po nim zdolności - może to kwestia treningu od najmłodszych lat. Nie mam sobie nic do zarzucenia prócz tego, że mam ciężką nogę i skłonność do przekraczania prędkości A tak ogólnie rzecz biorąc, co do kobiet kierowców...doprawdy nie wiem. Moja matka kiepsko jeździ - nie czuje odległości, za wolno reaguje - to chyba tyle. Zatem znam tylko 2 "baby za kółkiem" - mnie i moją mamę. Porównując nasze umiejętności dochodzę do wniosku, że płeć może i ma jakieś tam znaczenia ale chyba regułą jest, że im wcześniej się uczymy jeździć, tym łatwiej nam opanować tą sztukę (moja mama poszła na kurs dopiero po 30-stce). Młodzież szybciej chłonie każdą wiedzę
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan |
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:00.