Kylie Minogue Darling

[ropuszka]

Czy znacie juz ten zapach? Ciekawa jestem jak pachnie I czy jest juz dostepny w Polsce...

[ropuszka]

Wlasnie odwiedzilam Douglasa i dorwalam Kylie. Oto moje wrazenia.
Flakon:
- blady roz, lekko opalizujacy, co dodaje mu troszke uroku, nie czyniac tandetnym
- jak na Coty nawet ladnie sie prezentuje
- troche malo wygodny bo jest dosc niski a szeroki, wiec robilam rozne akrobacje
Zapach:
- zaczarowal mnie, bardzo mi sie pdoba
- w pierwszej chwili dosc slodki
- z uplywem czasu robi sie orzezwiajacy, nie tracac slodyczy
- minimalnie koajrzy mi sie z Rush, ale jest bardziej szlachetny, nie ma w nim nuty lakieru do wlosow, jest bardziej owocowy
- trwalosc ciezko mi ocenic, bo psiknelam tylko raz, poza tym na nadgarstkach slabo mi sie zapach utrzymuje, na szczescie trwa juz druga godzine
- czuje go, keidy ide
- pdooba sie otoczeniu
- jest dosc optymistyczny
Darling to moze nie zapach - cud0, nie jest specjalnie odkrywczy, ale wzbudza we mnie pozytywne emocje, jest wesoly, dobry na wiosne. Chyab sobie kupie

[hecate]

Zachecajacy opis - wlasnie sprawdzialam cene i tu w jednym sklepie kosztuje 19 funtow za 30 EDT...

Hm..

[ropuszka]

Aha, dodam jeszcze, ze mnie zapach kojarzy sie troszke z szampanem

[lalesia]

cos nie mam przekonania do zapachow sygnowanych nazwiskami gwiazd moze calkiem nieslusznie na pewno przetestuje przy najblizszej okazji i dam znac, czy moje przekonanie bylo sluszne na razie z checia poczytam wypowiedzi osob, ktore juz ten zapach poznaly

[kizia mizia]

Mam podobne odczucia ale Kylie Minogue akurat lubie wiec dam jej szanse ktorej Celine Dion ,J.lo czy Britnej nawet nie otrzymały

[itaka]

Napisane przez ropuszka

Wlasnie odwiedzilam Douglasa i dorwalam Kylie. Zapach:
- zaczarowal mnie, bardzo mi sie pdoba
- w pierwszej chwili dosc slodki
- z uplywem czasu robi sie orzezwiajacy, nie tracac slodyczy
- minimalnie koajrzy mi sie z Rush, ale jest bardziej szlachetny, nie ma w nim nuty lakieru do wlosow, jest bardziej owocowy
- trwalosc ciezko mi ocenic, bo psiknelam tylko raz, poza tym na nadgarstkach slabo mi sie zapach utrzymuje, na szczescie trwa juz druga godzine
- czuje go, keidy ide
- pdooba sie otoczeniu
- jest dosc optymistyczny
Darling to moze nie zapach - cud0, nie jest specjalnie odkrywczy, ale wzbudza we mnie pozytywne emocje, jest wesoly, dobry na wiosne. Chyab sobie kupie

Oooo...słyszałam o tych perfumach. Że ładne. Że delikatne. Że kobiece, Słodkie itd...no ale wobec tak smakowitego opisu jestem zawsze bezbronna.
Muszę zdobyć próbkę, muszę, muszę, muszę!!!!
Ciekawe, czy po przetestowaniu próbki- będę wykrzykiwać to samo w kierunku całej butelki perfum...już czuję, że tak, bo takie cudeńka zawsze rzucają mnie na kolana.
Normalnie...chyba od teraz dostanę delirium perfumiarskiego na ten zapach

[ropuszka]

Itako, widzialam na allegro:
http://allegro.pl/item163240063_nowo..._darling_.html
Sama myslalam, ze kupie, ale juz testowalam na skorze i moze ew. jeszcze raz to zrobie i kupie na pewno

[itaka]

Ropuszko - ano, ano...ja też widziałam
I mam nadzieję ,że zdążę przetestować, zanim zniknie. Na razie szybciutko zakupiłam tam próbeczkę tego zapaszku i już nie mogę się doczekać kiedy ona do mnie przyleci. Jesli mi się spodoba - od razu zaopatruję się w większą pojemność...liczę na to, ze się spodoba

[szugarbejb]

Napisane przez ropuszka

Wlasnie odwiedzilam Douglasa i dorwalam Kylie. Oto moje wrazenia.
Flakon:
- blady roz, lekko opalizujacy, co dodaje mu troszke uroku, nie czyniac tandetnym
- jak na Coty nawet ladnie sie prezentuje
- troche malo wygodny bo jest dosc niski a szeroki, wiec robilam rozne akrobacje
Zapach:
- zaczarowal mnie, bardzo mi sie pdoba
- w pierwszej chwili dosc slodki
- z uplywem czasu robi sie orzezwiajacy, nie tracac slodyczy
- minimalnie koajrzy mi sie z Rush, ale jest bardziej szlachetny, nie ma w nim nuty lakieru do wlosow, jest bardziej owocowy
- trwalosc ciezko mi ocenic, bo psiknelam tylko raz, poza tym na nadgarstkach slabo mi sie zapach utrzymuje, na szczescie trwa juz druga godzine
- czuje go, keidy ide
- pdooba sie otoczeniu
- jest dosc optymistyczny
Darling to moze nie zapach - cud0, nie jest specjalnie odkrywczy, ale wzbudza we mnie pozytywne emocje, jest wesoly, dobry na wiosne. Chyab sobie kupie

Testowałam go całą niedzielę; mam podobne wrażenia: owocowy (malina, porzeczka, dalej jakaś kwaśna nuta - być może właśnie ta szampańska, kończy się jakoś tak nijako), trwały średnio (psiknęłam okoo 10 rano, o 15 musiałam się dopsikać i czułam do około 20).

Ot, "zapaszek" (jak ja nienawidze tego słowa !!)
No właśnie - sama to napisałaś, odkrywczy to on nie jest, a ja poszłabym jeszcze dalej - własciwie to nic w nim nie ma, jest banalny aż do bólu ...
Nie określiłabym go jako optymistycznego, takie kalki zapachowe raczej nastrajają mnie pesymistycznie.
Po co wypuszczać kolejny taki zapach ?

[itaka]

aha.Banalny....
...No i ten tego... no i mój zapał został ostudzony..hyhy....dzięki szugarbejb
Dzięki za ostrzeżenie, nie będe przynajmniej wąchać tego zapachu jak maniaczka, tylko podejdę do niego od zdrowej strony, czyli ostrożnie. Mając na uwadze słowo "banalny"
Jak dostanę próbkę i się w nią wwącham, to skrobnę swoje skromne zdanie na ten temat

[szugarbejb]

Nie chciałam ani nikogo ani Ciebie zniechęcać, być może Ty znajdziesz w nim coś wyjątkowego, mnie się niestety nie udało. Jakaś taka owocowa mieszanka, ani tam wyróżnić się nic specjalnie nie da, ani wwąchać, ani nic. Bezpieczny aż do bólu, różowy płynik, połowa próbki wylądowała w koszu.

[itaka]

Nie zniechecilas absolutnie Ostudzilas nieco moj zapal i chwala Ci za to, bo sie za bardzo na nie napalilam, a dopiero czekam na probke.
O widzisz...a ja wlasnie lubie owoce w perfumach
Uuuu....co do probki - wielka szkoda, ze wyrzucilas, mozna sie bylo zamienic na inny zapach z kims przeciez Albo odstapic...np. mnie
No ale przepadlo. Ja sie w to wwacham i zobaczymy, albo Cie popre w Twojej opinii albo...sie jeszcze bardziej na ten zapach napale
Pozdrawiam i nic sie nie martw - mnie tak latwo zniechecic sie nie da.Jak sie na cos upre to...

[Szarada]

Testowałam dziś i od razu mi się z czymś skojarzył - z Rushem ! Pachnie z początku jak Rush, potem łagodnieje i ładnieje. W sumie to mi się podoba.

[zaslonka]

A moim zdaniem jest bliźniaczo podobny do Cat Deluxe Naomi Campbell... Dla mnie bardzo męczący. Rozbolała mnie od niego głowa. Całkiem ładny flakonik

[itaka]

No i ten tego...No i testowałam.I jakoś...tak...
Na mnie ten zapach jest w pierwszej chwili bardzo, bardzo słodki. I to nie jest słodycz cukierków czy wanilii, choć tu ona też jest.Ten zapach jest mocny, zdecydowany i wcinający się w nos.Na razie nie czuję owoców, może jakaś daleka nutka,ale passiflory.Ostry taki...
Byłby może dla mnie dobry gdyby nie fakt, że ja wyczuwam w nim coś czego nie lubię. Aż sprawdziłam w składzie i się nie pomyliłam :to drzewo sandałowe. To właśnie ta słodkość, ta ostrawa słodkość, ta dusząca słodkość...brrr. Mój nos nie toleruje prawie niczego co ma w składzie drzewo sandałowe i magnolię. Tu magnolii nie czuję, jest inny kwiatuszek, ale mój nos krzyczy do mnie, że z tym zapachem długo nie wytrzymam...za bardzo prowokacyjny, jak dla mnie.I za mocny.

[e-Urszula]

Dziś koleżanka powiedziała - zgadnij czym pachnę? - powąchałam ... i powiedziałam - Rush! To była ... Kylie Minogue Darling.
Było to parę godzin po aplikacji, więc całego bukietu zapachu nie poznałam, ale pewne nuty charakterystyczne dla Rusha są w tych perfumach.

Byłam po południu w Douglas'ie - był intensywnie promowany, również w zestawie z torebką. Pierwsze nuty to owoce i troszeczkę kwiatków po godzinie zostaje - Rush.

[Ewiyumi]

Mam perfumy od grudnia i jestem bardzo zadowolona. Nie sa drogie, a zapach jest piekny. Dla mnie na pewno nie banalny. Nawet mojej mamie przypadl do gustu, chociaz nie znosi slodkich zapachow. Wlasciwie, to trudno jest opisac jak to pachnie.

[Jeanette]

Napisane przez kizia mizia

Mam podobne odczucia ale Kylie Minogue akurat lubie wiec dam jej szanse ktorej Celine Dion ,J.lo czy Britnej nawet nie otrzymały

Heh to tak jak ja Wiem, że to trochę głupio sugerować się sympatią lub antypatią do osoby w takich okolicznościach ale po prostu nie potrafię z tym walczyć.
W każdym razie do Kylie mam sentyment jeszcze od czasu jej współpracy z mistrzem Nickiem Cavem, więc do Darling podchodziłam z pozytywną energią. Niestety na nic to Jestem rozczarowana tym zapachem, wyobrażałam go sobie jako znacznie cięższy, zmysłowy, a tymczasem wyszły jakieś takie słodkie owoce Stanowczo nie mój zapach, wydał mi się kompletnie nieciekawy, zupełnie nie w moim stylu, ba! Nawet niezbyt ładny, bo czasem są zapachy, które mi nie pasują, ale obiektywnie uważam je za ładne. Ten do nich nie należy.

[ropuszka]

Wczoraj cos mnie pociagnelo w kierunku polki z zapachami "tanszymi", w tym znowu do Kylie. Kiedy kilka razy testuje zapach, to znaczy, ze go w koncu kupie W KWC wystukalam dosc kiepska recenzje (3/3), choc po pierwszym tescie bylam zakochana. Teraz niucham blotterek, na ktorym zapach bardzo subtelny sie zrobil. Jest w nim Rush, Bruno Banani i Cat deluxe. Ale jest tez jedna piekna nuta, ktora jest chyba ta slynna boronia... Rzadko kupuje cos made by "gwiazdka X" albo z Coty i tu przyznaje sie bez bicia, ze odzywa sie we mnie snob Jak juz ktos sie dowie, ze akurat mam na sobie Britney albo inna Celine, to mowi, ze chyba musze byc fanka
Perfumy gwiazdek niestety w moim przekonaniu nie sa dzielami samymi w sobie, sa tworzone raczej w celu zrobienia szybkiego zysku. 2 razy w roku wychodza jakies "pachnidelka" i zawsze wiadomo, ze kazde nastepne jest zapowiedzia kolejnego. W przypadku Kylie bedzie to samo, bo juz czytalam, ze stworzyla kolejna wersje Darling. Jedyna gwiazda, ktora wg mnie "robi" ladne/oryginalne zapachy jest J.Lo. Dzielo Kylie chcialabym miec, ale chyba zaczne od balsamu do ciala, bo flakonow mam cala mase, a balsam zuzyje na 100% Czekam jeszcze na jakies opinie, ktore sklonilyby mnie do zakupu (badz go wyperswadowaly) flakonika EDP Darling

[kropka75]

Mnie się Darling podoba. Chociaż mnie nie zachwyca. Takie trzy plus albo cztery z minusem.
Świeżuszek akurat na wiosnę, radosny, kwiatowy, lekko kwaskowaty, trwały, nawet w wersji EDT.

Nie wiem czy kupię, bo mam długą listę potrzeb ale nie mówię mu Nie.

[burn-it-up]

Mam Darling EDP od miesiąca i bardzo polubiłam ten zapach.Jest faktycznie podobny do Rush,też dość ciężki i słodki jak to określiłam w KWC troszkę gorzką słodyczą suszonej śliwki.Nie mniej jednak uważam go za całkiem udaną propozycję,szczegónie teraz keidy jeszcze nie jest na nie za gorąco(podejżewam,że podczas upału mogą byś mnie znośne,ale to tylko przypuszczenia)
Acha Ropuszko,nie wiem czy jest balsam do ciała z tej serii wogóle-ja widziałam wszędzie tylko żel pod prysznic.Daj znać jakbyś znalazła jednak balsam i wypróbowała bo też jestem zaintertesowana jak z jego jakością

[ropuszka]

Burn, bylam dzis w Douglasie, zeby go kupic, ale niestety nie bylo Na stronie Douglasa, gdy Darling wchodzil do sprzedazy, bylo napisane, ze jest balsam w cenie 39.90, takiej jak zel. Pamietam No a dzis nie bylo Ciekawa jestem czy w ogole te perfumy sa jeszcze gdzies poza Douglasem? W Sephorze niet. Natomiast w Rossamnie mignal mi dezodorant do ciala, ale tylko MIGNAL, bo moj przebrzydly TZ ciagnal mnie na sile w strone kasy juz

[burn-it-up]

Napisane przez ropuszka

Burn, bylam dzis w Douglasie, zeby go kupic, ale niestety nie bylo Na stronie Douglasa, gdy Darling wchodzil do sprzedazy, bylo napisane, ze jest balsam w cenie 39.90, takiej jak zel. Pamietam No a dzis nie bylo Ciekawa jestem czy w ogole te perfumy sa jeszcze gdzies poza Douglasem? W Sephorze niet. Natomiast w Rossamnie mignal mi dezodorant do ciala, ale tylko MIGNAL, bo moj przebrzydly TZ ciagnal mnie na sile w strone kasy juz

40zł to bardzo przystępna cena.U mnie w Douglasie jadnym nie było ale będę się rozglądać i obserwować

[Ewiyumi]

W Niemczech balsam kosztuje troche wiecej Cos ok. 13 Euro w Douglasie, ale w drogeriach chyba jest tanszy. Tez planuje sobie kupic. I mi tez sie wydaje, ze chyba na lato beda za ciezkie. No ale zobaczymy.

Tak w ogole, to nie wiedzialam, ze w Polsce jest taka promocja tych perfum!!! W Niemczech byl artykulik w kilku gazetach, nawet w 'Douglas'owej' gazetce nic nie napisali, nie widzialam tez zadnego plakatu...

Fajnie by bylo chodzic miastem, obok wielkich fotek Kylie. (Jestem fanka )

[Jeanette]

Napisane przez ropuszka

Natomiast w Rossamnie mignal mi dezodorant do ciala, ale tylko MIGNAL, bo moj przebrzydly TZ ciagnal mnie na sile w strone kasy juz

Ech, ci nasi TeŻeci... Nie rozumieją że czasem po prostu TRZEBA sprawdzić kolejny zapach czy kosmetyk
Właśnie wróciłam z Rossmana i sprawdziłam przy okazji - faktycznie jest dezodorant do ciała Kylie w cenie 24,99. Pojemność 75 ml.

[ropuszka]

Wow, to chyba jakas promocja? Mnie sie zdawalo, ze kosztuje ponad 30 zl... Oj, musze sie przejsc

[Jeanette]

Tak, promocja z najnowszej gazetki Przekreślone 34.99, aktualna cena 24.99

[Babygia]

Napisane przez Ewiyumi

W Niemczech balsam kosztuje troche wiecej Cos ok. 13 Euro w Douglasie, ale w drogeriach chyba jest tanszy. Tez planuje sobie kupic. I mi tez sie wydaje, ze chyba na lato beda za ciezkie. No ale zobaczymy.

Tak w ogole, to nie wiedzialam, ze w Polsce jest taka promocja tych perfum!!! W Niemczech byl artykulik w kilku gazetach, nawet w 'Douglas'owej' gazetce nic nie napisali, nie widzialam tez zadnego plakatu...

Fajnie by bylo chodzic miastem, obok wielkich fotek Kylie. (Jestem fanka )

Ja promocje widzialam,w Douglasie i innych sklepach.Moze nie tak intensywna jak w Polsce,ale promo byla.
Dla mnie to bardzo banalny,pod koniec jakis kwasny zapach.
ogolnie powiedziawszy niezla,ale na dluzsza mete smiertelnie nudny.Ponoc dobrze sie sprzedaje,wiec ma swoja rzesze wielbicielek.I dobrze,nudno by bylo,gdyby wszystkie na jedno kopyto pachnialy.

[Moobi]

Napisane przez Jeanette

Tak, promocja z najnowszej gazetki Przekreślone 34.99, aktualna cena 24.99

chyba się skusze

http://www.rossmann.isens.biz/10/08-pl.jpg