Polecamy:

Wyrak · 2009-06-05, 18:34

Cytat:

Napisane przez cotynato

Moj też się denerwuje jak chce zobaczyć jego pocztę , może też powinnam się martwić...

Chociaż ja wiem że gdybym znalazła cokolwiek w tym stylu to bym zrobiła taką wojnę że by długo ją pamiętał.

Bez zlosliwosci, naprawde - czy on ma jakiekolwiek zalety i czy Ty sie odnosisz do niego kiedykolwiek inaczej niz zakazy, proby kontroli i wojny

? Bo nie kumam takiej koncepcji zwiazku...

sylwia1983r · 2009-06-08, 07:48

No i byla wojna. Podeszlam go bardzo delikatnie i dalam do zrozumienia ze cos wiem wspaominajac cos o nieuczciwosci i o poczcie. Tym razem to ja bylam gora. Nie dalam sobie zeby on obrocil to wszystko przeciwko mnie. Tym razem znow twierdzil ze to nie on pisze tylko do niego pisza dziewczyny i to nie jego wina ze ktos mu "dupe" truje. Owszem i mial racje gdyby tak faktycznie bylo. Bo przeciez nie jest nasza wina co ktos do nas pisze. Tak wiec powiedzialam mu ze daje mu ostatnia szanse. Ze jezeli to sie powtorzy jezeli nadal bedzie zaczepial laski to miedzy nami koniec. Postawilam mu ultimatum albo one albo ja. Mowie wam jeszcze go nie widzialam tak milutkiego wygladal jak zbity piesek. No coz zobaczymy co bedzie dalej. Dziekuje wam wszystkim za rady bardzo mi pomogly sama pewnie rozwiazalabym to inaczej. Buziaki

**

2009-06-08, 07:48	#32
sylwia1983r Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 9	Dot.: facet klamie... Pomozcie!!! No i byla wojna. Podeszlam go bardzo delikatnie i dalam do zrozumienia ze cos wiem wspaominajac cos o nieuczciwosci i o poczcie. Tym razem to ja bylam gora. Nie dalam sobie zeby on obrocil to wszystko przeciwko mnie. Tym razem znow twierdzil ze to nie on pisze tylko do niego pisza dziewczyny i to nie jego wina ze ktos mu "dupe" truje. Owszem i mial racje gdyby tak faktycznie bylo. Bo przeciez nie jest nasza wina co ktos do nas pisze. Tak wiec powiedzialam mu ze daje mu ostatnia szanse. Ze jezeli to sie powtorzy jezeli nadal bedzie zaczepial laski to miedzy nami koniec. Postawilam mu ultimatum albo one albo ja. Mowie wam jeszcze go nie widzialam tak milutkiego wygladal jak zbity piesek. No coz zobaczymy co bedzie dalej. Dziekuje wam wszystkim za rady bardzo mi pomogly sama pewnie rozwiazalabym to inaczej. Buziaki **

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)