Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 9

[Ash]

Napisane przez LaFleurBlanche

Co do promo, myślę, że macie rację, miał umrzeć ktoś z głównej obsady, on, jakby nie patrzeć, też do niej należy... I to rozwiązywałoby problem April i Jacksona . Czy ja jestem okropna?

to samo sobie pomyślałam

[somethinggood]

Arizona miala z Alexem fajny watek , teraz rzeczywiscie nie wzbudza sympatii. Ale z kim by mogla byc Calie? Kogos nowego by musieli chyba wprowadzic .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez LaFleurBlanche

Haha, świetne to . Co do promo, myślę, że macie rację, miał umrzeć ktoś z głównej obsady, on, jakby nie patrzeć, też do niej należy... I to rozwiązywałoby problem April i Jacksona . Czy ja jestem okropna?



.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tez tak pomyslalam , wiec juz jestesmy dwie okropne
Ten paramedic nie jest zly , ale nie jest taki super jak reszta ekipy , a tym bardziej Jackson

[Agniesia666]

mi się nie podobała ta scena z zaręczynami, takie to było tanie i nierealne, że masakra

[Ash]

Napisane przez somethinggood

Tez tak pomyslalam , wiec juz jestesmy dwie okropne

trzy

[201706121151]

Napisane przez malootka

Ja myślę, że Arizona się już nie wycofa ze zdrady, co najwyżej będzie z tym związana inna jazda - nie będą mogły wyjść z dyżurki, coś się stanie itp.

Motywu śmierci McBaby nawet do siebie nie dopuszczam. To by było po prostu denne.

Też myślę, że Arizona będzie zdradzać Callie. Nie znoszę tej postaci, jest taka egoistyczna. W ogóle patrzę na link do tej teorii na temat Arizony i nie mogę, że aż tak się tym emocjonujecie, mi by się nie chciało .

A ewentualna śmierć McBaby byłaby totalnym przegięciem, przecież Meredith już raz straciła dziecko. Nikogo nie spotyka aż tyle tragedii .

[fleeting_happiness_]

Napisane przez Ash

trzy

` a właśnie,że cztery Może wcześniej im nie kibicowałam,ale jednak Jackson + April to powinno się udać

[ville]

Napisane przez Agniesia666

mi się nie podobała ta scena z zaręczynami, takie to było tanie i nierealne, że masakra

Mnie również, zamykałam oczy z zażenowania

[asia_z]

sneak peek z finału https://www.facebook.com/video/video...02086050524833

[antonina_bielska]

widziałam właśnie, rozwaliła mnie ich nieodpowiedzialność, powinni chociaż może jakieś gaśnice wziąć w dłoń?

[Parvanti]

Moim zdaniem ta teoria dot. Arizony jest mocno przesadzona i ja jej nie kupuję. Zresztą nie lubię tej postaci, to Callie zawsze dawała z siebie wszystko, miała nawet poważny konflikt z ojcem o ten związek (pamiętacie?) a Arizona jest tylko biorcą w tej relacji. Poza tym tyle było o tym że nie mogła się przełamać w kwestii intymności po wypadku a tu pojawia się ta lekarka i od razu leci do niej. Fu.

[enn_]

Kiedyś dość lubiłam Arizonę, ale w tym momencie nie mogę jej znieść. Odkąd się pojawiła w serialu nigdy nic z siebie nie dała, tylko wieczne pretensje i oczekiwania. Jest koszmarną egoistką.

Co do zaręczyn - czułam się zażenowana sama przed sobą, że to oglądam, okropieństwo.

[masija]

[QUOTE=enn_;40817627]Kiedyś dość lubiłam Arizonę, ale w tym momencie nie mogę jej znieść. Odkąd się pojawiła w serialu nigdy nic z siebie nie dała, tylko wieczne pretensje i oczekiwania. Jest koszmarną egoistką.

Co do zaręczyn - czułam się zażenowana sama przed sobą, że to oglądam, okropieństwo. [/QUOTE]
Hahha ja tak samo

[somethinggood]

Oj dajcie spokój , paramedic i April są tak beznadziejnie romantyczni , że w ich wykonaniu było to do przyjęcia

Najlepsze jest to ile osób się w to zaangażowało

Zawsze mnie to zastanawiało dlaczego April trzyma taką sztamę z Owenem. April uwielbiam Owena , bo jako jedyny non stop jej kibicował . Ale Owen ? Może dlatego , że ona chce być jak on trauma surgeon ?

[ville]

Napisane przez somethinggood

Zawsze mnie to zastanawiało dlaczego April trzyma taką sztamę z Owenem. April uwielbiam Owena , bo jako jedyny non stop jej kibicował . Ale Owen ? Może dlatego , że ona chce być jak on trauma surgeon ?

Tak podejrzewam. Że April jest jego taką chirurgiczną wychowanką, pod jego skrzydłami w sumie zaczęła.

[pitahaya]

Przegięcie z tym autobusem, przypomina mi wypadek, w którym uczestniczyła karetka z Alexem i Mer - też jakiś nierzeczywisty był.

[asia_z]

jakby mi się mój mąż w taki sposób oświadczył, jak ten cały Matthew April, to nie wiem co bym zrobiła. Chyba bym uciekła ale oni są tacy radośni, pozytywni, słodcy aż do bólu, że w ich przypadku jakoś to tak pasuje.
szkoda, ze już się Chirurdzy i inne seriale kończą, bo wakacje idą, co ja będę oglądać <hmmm>

[Lady in Blue]

Napisane przez asia_z

jakby mi się mój mąż w taki sposób oświadczył, jak ten cały Matthew April, to nie wiem co bym zrobiła. Chyba bym uciekła ale oni są tacy radośni, pozytywni, słodcy aż do bólu, że w ich przypadku jakoś to tak pasuje.
szkoda, ze już się Chirurdzy i inne seriale kończą, bo wakacje idą, co ja będę oglądać <hmmm>

True Blood

[torunska_ksiezniczka]

Napisane przez Lady in Blue

True Blood

oj true true true

mi się wydaje że Owen zawsze widział w April coś więcej, niż widzieli inni, na początku wszyscy uważali ją za idiotke, bez jaj, dziewice która nie wie jak poderwać faceta, chce zachować to dziewictwo do ślubu czyli staromodna, zwariowana laska, która zawsze sporo wiedziała, dużo gadała a ze stresu jeszcze więcej, zarówno mądrych jak i głupich rzeczy

Owen dostrzegł w niej to że jak ma cel to się go trzyma, posiada też wewnętrzną empatię i kulturę osobistą, pacjenta traktuje po ludzku a nie jak kolejny papierek z nr ubezpieczenia, zabawką której rozprują brzuch i pobawią się wnętrznościami

Potrafiła sprzeciwiać się całej reszcie kiedy zrobił ją szefem stażystów(chyba tak się to stanowisko nazywało), wszyscy myśleli że będą nią pomiatać a ona jakoś sobie poradziła

takie moje skromne zdanie czekam aż jutro McBaby zapłacze!

[asia_z]

Napisane przez Lady in Blue

True Blood

no właśnie nie podszedł mi ten serial jakoś wakacje chyba poświęcę na jeździe na rowerze i pracy nad swoją kondycją

[girlonthebridge]

ja chyba zabiorę się za castle i the client list, dużo osób mi poleca a ja jakoś miałam dość napięty serialowy grafik

[somethinggood]

True blood

Wszystkie tu lubimy greys , wiec mamy podobny gust
Wiec polecam
Once upon a time
Revenge
Dexter
Suits
Awkward
The big c
Castel i mentalista tez ok
Trawka

Zaznaczone moje ulubione

[kobietasukcesu]

Napisane przez asia_z

szkoda, ze już się Chirurdzy i inne seriale kończą, bo wakacje idą, co ja będę oglądać <hmmm>

pretty little liars startuje w Czerwcu

A z innych seriali zaczęłam oglądam Hart of Dixie, jestem w 3/4 pierwszego sezonu, planuję jeszcze zerknąć na Revenge.

Pędzę obejrzeć finałowy odcinek, a potem powrót do rzeczywistości

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez girlonthebridge

ja chyba zabiorę się za castle i the client list, dużo osób mi poleca a ja jakoś miałam dość napięty serialowy grafik

O dzięki, na ten sobie spojrzę.

W podobnym klimacie jest dziennik call girl.

[Kolorowa89]

Revenge jest dobry . Pretty little liars nie jest tak dobry jak na początku.

Powiem wam, że nowy odc GA jest świetny
Nie zamierzam umieszczać spoilerow, bo jak się czegoś dowiecie to oglądanie nie będzie takie fajne .

[kobietasukcesu]

Napisane przez Kolorowa89

Revenge jest dobry . Pretty little liars nie jest tak dobry jak na początku.

.

Ja pll oglądałam hurtem w tym roku, więc moja ocena może być inna niż osób, którym to oglądanie się rozciągnęło.

Ale też zauważyłam, że chyba mam mniejsze wymagania niż inni, bo często na wątkach serialowych słyszę narzekania, że serial coraz gorszy, że odcinki trzeba przewijać, bo tak są nudne. A ja takich rzeczy nie dostrzegam.

A co do spojlerów- raz, że pisanie o odcinku nie jest spojlerem. A dwa, że jak się czegoś nie obejrzy to się nie czyta :P

Dla mnie odcinek dość przewidywalny. Chyba weszłam w tok myślenia scenarzystki

[pamfilia]

Odcinek niezły Kiedy nie zginął Avery to spodziewałam się że skoro ma być śmierć to będzie to Bailey, Owen lub Richard. Padło na tego, którego odejście będzie dla mnie najbardziej znośne
Scena z Averym wychodzącym zza płonącego busa bardzo wzruszająca, oczy mi zmokły, jedyny raz podczas tego odcinka.
Synek MerDer nazwany Bailey? To w ogóle jest imię? Nie podoba mi się :p
Cristina z Owenem... Ciężka sytuacja ale chyba nie było innego wyjścia, bardzo to przykre
No i oczywiście Whorizona Teorie spiskowo-psychologiczne z zeszłego tygodnia upadły - jak widać nie ma sensu wgłębiać się aż tak w umysł Shondy :p Bardzo dobrze że Callie się dowiedziała, Arizona mnie doprowadzała do szału tym swoim wypominaniem nogi i tego że Callie nie była w samolocie. Ile kuźwa można?! I co to usprawiedliwia? Callie zawsze była przy niej, a ona będzie robić co chce z kim chce i usprawiedliwiać to stratą nogi. Nienawidzę jej i mam nadzieję że zginie okrutną śmiercią w kolejnym sezonie
Szkoda mi Matthew, podejrzewam że April zejdzie się z Jacksonem po tej rozmowie.

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez kobietasukcesu

Ja pll oglądałam hurtem w tym roku, więc moja ocena może być inna niż osób, którym to oglądanie się rozciągnęło.

Ale też zauważyłam, że chyba mam mniejsze wymagania niż inni, bo często na wątkach serialowych słyszę narzekania, że serial coraz gorszy, że odcinki trzeba przewijać, bo tak są nudne. A ja takich rzeczy nie dostrzegam.

A co do spojlerów- raz, że pisanie o odcinku nie jest spojlerem. A dwa, że jak się czegoś nie obejrzy to się nie czyta :P

Dla mnie odcinek dość przewidywalny. Chyba weszłam w tok myślenia scenarzystki

Dokładnie, po emisji nie ma najmniejszego sensu pisać na biało. Jak nie nadrobiłam wcześniej 2 odcinków greysów to po prostu nie wchodziłam na wątek.

[Lady in Blue]

A propo imienia McBaby to ja zrozumiałam, że mały ma na imię Bentley Ale chyba sie przesłyszałam

Ja mam nadzieję, ze Webber przeżyje

[pamfilia]

Napisane przez Lady in Blue

A propo imienia McBaby to ja zrozumiałam, że mały ma na imię Bentley

To by było

[Lady in Blue]

Przez chwilę myślałam, że może dadzą małemu na imię Richard

[BeatriceM]

OMG najlepszy finał od kilku sezonów

[quesstia]

Może kontrakt z grającym Richarda jest niepewny, więc Shonda musiała zostawić sobie furtkę?
Szkoda by było gdyby nie przeżył