Wasi znajomi czytaja?

[Wyrak]

Napisane przez Blondi2989

Co pokolenie to inni studenci.
Teraz studenci często nie imprezują, ale studiują i utrzymują się samodzielnie, co pochłania dużo czasu, bo ja na studiach mam wiecznie coś do zrobienia.
Za to jak pracowałam w wakacje to miałam zdecydowanie więcej czasu na przyjemności, w tym czytanie, niż w ciągu roku akademickiego - nie wiem skąd to myślenie

Moi znajomi raczej nie czytają. Z nikim nie rozmawiam na temat czytadeł - kilka razy tylko z mamą TŻ, bo ona sporo czyta.

Nie chce offtopowoac, ale jesli Ci sie wydaje, ze:
- poprzednie pokolenia studentow tylko imprezowaly, a obecne nie wiadomo jak ciezko pracuje
- po skonczonych studiach, pracujac na pelny etat bedziesz miala wiecej czasu
to ode mnie krzyzyk na droge i powodzenia z glebi serca

[Blondi2989]

Napisane przez Wyrak

Nie chce offtopowoac, ale jesli Ci sie wydaje, ze:
- poprzednie pokolenia studentow tylko imprezowaly, a obecne nie wiadomo jak ciezko pracuje
- po skonczonych studiach, pracujac na pelny etat bedziesz miala wiecej czasu
to ode mnie krzyzyk na droge i powodzenia z glebi serca

Ja również nie chcę offtopować, ale nie gwarantuję sobie i światu, że po studiach będę mieć więcej czasu, ale przez kilka miesięcy pracując na 1,5 etatu bez ciężaru studiów, przeczytałam więcej książek niż w trakcie całego roku akademickiego

[almondfairy]

Napisane przez Blondi2989

Ja również nie chcę offtopować, ale nie gwarantuję sobie i światu, że po studiach będę mieć więcej czasu, ale przez kilka miesięcy pracując na 1,5 etatu bez ciężaru studiów, przeczytałam więcej książek niż w trakcie całego roku akademickiego

zależy jeszcze co się studiuje. ja nie pracuję w trakcie i mam niewiele czasu na czytanie dla przyjemności bo większość czasu zajmuje mi czytanie "z przymusu"/na zajęcia. też mam nadzieję że "po" będę miała więcej czasu na przyjemności