Morderca dzieci,Gwałciciel-izolowanie,czy powrót do społ.

[Shira Yuki]

W nawiązaniu do najnowszej afery,gdzie mordeczyni 6 letniego dziecka po wyjściu z więzienia powróciła do nauczania .
Dodatkowo była eksperetem w ministerstwie nauczania

Na takiej liście znalazła się jednak m.in. nauczycielka, która 30 lat temu zakatowała 6-letniego chłopca. Sąd skazał ją na piętnaście lat więzienia, ale wyrok uległ już zatarciu. Ostatnio uczyła fizyki w Zespole Szkół nr 53, w skład którego wchodzi 53. Gimnazjum Dwujęzyczne im. Stefanii Sempołowskiej i XVI Liceum Ogólnokształcące na warszawskim Żoliborzu. Jest nauczycielem dyplomowanym, egzaminatorem okręgowej komisji egzaminacyjnej, ekspertem komisji egzaminacyjnych i kwalifikacyjnych komisji do spraw awansu zawodowego nauczycieli.

w mediach pojawiły sie głosy twierdzące,iż ta kobieta odsiedziala swój wyrok,a nagłaśnianie jej przeszłości jest zamachem na jej wolność.


czy uważacie,że ona odpokutowała swój występek,czy do końca życia powinna być izolowana od dzieci?

Katoliczka, z szanowanej i tradycyjnej rodziny, rozsądna, z zasadami. Z dyplomem z matematyki i teologii. Nauczycielka - tak można by scharakteryzować Ewę T. Ale można też o niej powiedzieć: zimna, bezduszna, surowo wychowywana i powielająca te wzorce w dorosłym życiu. Bita przez rodziców i uznająca przemoc za sposób perswazji. Kobieta, nieradząca sobie z okazywaniem emocji. I morderczyni. Regulamin ponad wszystko Ewa T. wychowywała chłopca, syna swojego konkubenta. Metodą wychowawczą były dla niej regulaminy, które każdy członek rodziny musiał bezwarunkowo akceptować. Za niewypełnienie jakiegoś punktu groziła kara - cielesna. Chłopiec nie zjadł całego obiadu? Był bity. Nie umył dokładnie talerza? Dostał nim w głowę. Nie wiedział, gdzie ma kupić sznurowadło - zaczęła go bić. Pasem wojskowym ze sprzączką. Biła go długo, przez kilka godzin. Ojciec o tym wiedział i nie reagował. On również akceptował domowy regulamin. Przestała dopiero, gdy po kilku godzinach Tomek powiedział, że już wie, gdzie kupi nowe sznurowadło. Ale było za późno - obrażenia były tak rozległe, że w nocy dziecko zmarło. Wcześniej wołało: "Tatusiu, daj mi zimnej wody". Nie wiem, dlaczego nie przestałam bić Kobieta nie tłumaczyła śledczym, dlaczego biła dziecko. Nie żałowała również, że to robiła. Nie rozumiała jedynie, dlaczego nie zapanowała nad sobą i nie zauważyła stanu, do jakiego doprowadziła 6-letniego chłopca. Gdyby wcześniej zorientowała się, że przesadziła, udzieliłaby pomocy dziecku. I za kilka dni zapewne znowu uderzyła.

Czytaj wiecej: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/z...3abbe1761a6e17

[paula78]

Tacy "ludzie" powinny zostać straceni- ulga dla społeczeństwa i często dla nich samych.
Do tej grupy dołożyłabym też jeżdzących pod wpływem używek.

[kawa_zmlekiem]

Dobra dobra, tylko że ta kobieta w ministerstwie dziećmi się nie zajmowała. Jej stanowisko było związane z procedurą mianowania nauczyciela. Z dziećmi bezpośredniego kontaktu nie miała.

Poza tym jest już wątek na ten temat: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=701327

[truskawk_a]

Uważam, że nie powinna uczyć dzieci i siedzieć do końca życia w więzieniu. Nawet jeśli żałuje, to co z tego? I dobrze! Niech pokutuje. Jej żale nie zwrócą cierpienia i życia niewinnego dziecka.

[eyo]

uważam, że nie ma znaczenia czy to dzieci czy nie dzieci - uważam że są zbrodnie za które należy się co najmniej dożywocie i ta do nich należy
ja osobiście bym nie chciała z kimś takim pracować nawet jeżeli ta praca nie miałaby związku z dziećmi

[fa0feca723e49cda01cb49e8df3c08d2dfc3b353_5f86318bccb4d]

Moim zdaniem kara dożywocia jest bez sensu, i tak po 9 latach wypiszą taką osobę, a jeżeli nie to będzie utrzymywana przez podatników. Kara śmierci powinna zostać wprowadzona, jednak powinna być wykonywana tylko w ostateczności.

[anjuta]

takie jednostki powinno się eliminować ze społeczeństwa na zawsze

[bentkuff]

Biorąc pod uwagę standard więzień to nie jest to jakaś ogromna kara. A nie wiem czy tacy ludzie trafiają do celi w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze czy takim zwykłym- gdzie jest tv w w celi, jest biblioteka, siłownia itp. Ciekawe co powiecie na temat Breivika i jego kary? Pomijam już standard norweskich więzień.

[eyo]

[1=fa0feca723e49cda01cb49e 8df3c08d2dfc3b353_5f86318 bccb4d;41553072]Moim zdaniem kara dożywocia jest bez sensu, i tak po 9 latach wypiszą taką osobę, a jeżeli nie to będzie utrzymywana przez podatników. Kara śmierci powinna zostać wprowadzona, jednak powinna być wykonywana tylko w ostateczności.[/QUOTE]

a kto powiedział, że mają siedzieć w więzieniu jak pączki w maśle?
nie mówię o realizacji tego celu w obecnych warunkach prawnych bo one są chore (co sama ta sytuacja obrazuje)

[fa0feca723e49cda01cb49e8df3c08d2dfc3b353_5f86318bccb4d]

Ostatnio gdzieś była taka sytuacja, że więźniowie zaczęli się buntować, bo zarząd więzienia wpadł na pomysł, aby musieli sobie sami sprzątać cele (dotychczas robiła to sprzątaczka). Raczej ciężko będzie ich zagnać do jakiejkolwiek roboty. Jednak zawsze trzeba próbować, dlatego uważam, że kara śmierci tylko w ostateczności (np. przytoczony tu już Breivik).

[eternitymoment]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Dobra dobra, tylko że ta kobieta w ministerstwie dziećmi się nie zajmowała. Jej stanowisko było związane z procedurą mianowania nauczyciela. Z dziećmi bezpośredniego kontaktu nie miała.

Poza tym jest już wątek na ten temat: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=701592

chyba pomylilas linki ; )

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez eternitymoment

chyba pomylilas linki ; )

Rzeczywiście.
Już edytowałam

[eyo]

[1=fa0feca723e49cda01cb49e 8df3c08d2dfc3b353_5f86318 bccb4d;41553316]Ostatnio gdzieś była taka sytuacja, że więźniowie zaczęli się buntować, bo zarząd więzienia wpadł na pomysł, aby musieli sobie sami sprzątać cele (dotychczas robiła to sprzątaczka). Raczej ciężko będzie ich zagnać do jakiejkolwiek roboty. Jednak zawsze trzeba próbować, dlatego uważam, że kara śmierci tylko w ostateczności (np. przytoczony tu już Breivik).[/QUOTE]

no i niech sie buntują
i co? przestaną jeść ? świetnie

[bentkuff]

Napisane przez eyo

no i niech sie buntują
i co? przestaną jeść ? świetnie

Pewnie napiszą do Trybunału i potem trzeba będzie płacić im odszkodowania

[201604191001]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Dobra dobra, tylko że ta kobieta w ministerstwie dziećmi się nie zajmowała. Jej stanowisko było związane z procedurą mianowania nauczyciela. Z dziećmi bezpośredniego kontaktu nie miała.

Poza tym jest już wątek na ten temat: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=701327

Ależ była też nauczycielką i to trzech przedmiotów - fizyki, religii i francuskiego (chyba, jakiegoś języka).

[201803290936]

Za ciężkie przestępstwa wobec dzieci, gdy nie ma żadnych okoliczności mocno łagodzących- izolowanie do końca życia. Nie o chlebie i wodzie, nie w ciemnej piwnicy - w normalnych, cywilizowanych warunkach, ale bez dostępu do Internetu, czy telefonu.

Generalnie wielokrotni gwałciciele, nie tylko dzieci, nie powinni mieć możliwości wyjścia z więzienia. Wyroki nawet kilkunastoletnie to za mało dla kogoś, kto zgwałcił kilka osób. Tacy ludzie wg mnie stracili swoją szansę na życie w społeczeństwie.

[Mileva_]

Gwałciciele i pedofile, tacy jak Trynkiewicz, który w przyszłym roku wyjdzie z więzienia na skutek moratorium, powinni być izolowani od społeczeństwa.

...na Kamczatce lub w kopalni w Magadanie o chlebie i wodzie, ale to już takie moje pobożne życzenie.

[Gwiazdeczka1978]

W takim przypadku, jak zakatowanie innego człowieka powinna byc izolowana, niezaleznie, czy odsiedziała wyrok, czy nie.

[ulinkaaa]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

W takim przypadku, jak zakatowanie innego człowieka powinna byc izolowana, niezaleznie, czy odsiedziała wyrok, czy nie.

Też tak uważam. I bez znaczenia jest, czy zamordowanym jest dziecko, czy osoba dorosła.

[Shira Yuki]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

W takim przypadku, jak zakatowanie innego człowieka powinna byc izolowana, niezaleznie, czy odsiedziała wyrok, czy nie.

ale jak widzisz to izolowanie,skoro kończy sie wyrok?

[eyo]

Napisane przez bentkuff

Pewnie napiszą do Trybunału i potem trzeba będzie płacić im odszkodowania

to ja może się powtórzę - izolować
mam teraz napisać poemat w którym wyjaśnie szereg zmian w prawie które za taką decyzją musiałaby iść żeby absolutnie nikt nie musiał zadawać pytań o oczywiste oczywistości ?

Napisane przez Shira Yuki

ale jak widzisz to izolowanie,skoro kończy sie wyrok?

eee - no rozbija się o to, żeby wydawać dłuższe wyroki ponieważ obecne są absurdalne

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez eyo

to ja może się powtórzę - izolować
mam teraz napisać poemat w którym wyjaśnie szereg zmian w prawie które za taką decyzją musiałaby iść żeby absolutnie nikt nie musiał zadawać pytań o oczywiste oczywistości ?



eee - no rozbija się o to, żeby wydawać dłuższe wyroki ponieważ obecne są absurdalne

Mam pytanie: masz jakiekolwiek pojęcie o prawie karnym, zasadach, systemie jaki u nas obowiązuje, możesz podać jakieś konkretne rozwiązanie, pomysł poza argumentem 'to jest chore'?

[Renatka_2108]

Ja również jestem za karą śmierci dla takich osób jak wyzej wymieniana Pani.
Mogłabym być katem i z przyjemnościa (nie dosłownie oczywiście) bym jej ręce i nogi z tyłka powyrywała.

I cóz z tego że odbyła karę, cóż z tego że to bylo 30 lat temu. Zakatowała własne dziecko! I jeszcze jest nauczycielem, ma jakiś tam kontakt z dziecmi, ich rodzicami?!
W zyciu bym nie pozwoliła aby moje dziecko spędzało z taka osoba połowe dnia.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez Renatka_2108

Ja również jestem za karą śmierci dla takich osób jak wyzej wymieniana Pani.
Mogłabym być katem i z przyjemnościa (nie dosłownie oczywiście) bym jej ręce i nogi z tyłka powyrywała.

I cóz z tego że odbyła karę, cóż z tego że to bylo 30 lat temu. Zakatowała własne dziecko! I jeszcze jest nauczycielem, ma jakiś tam kontakt z dziecmi, ich rodzicami?!
W zyciu bym nie pozwoliła aby moje dziecko spędzało z taka osoba połowe dnia.

Tak? Już wyrośliśmy, jako społeczeństwo, z prymitywnej zasady oko za oko, ząb za ząb. Wprowadzając karę śmierci, zniżylibyśmy się do poziomu Białorusi, bo tylko tam w Europie wykonuje się tą karę.

[Renatka_2108]

Napisane przez Shira Yuki

ale jak widzisz to izolowanie,skoro kończy sie wyrok?

Ja widze to tak, żeby dostała dożywocie wtedy.

Wiem co się dzieje w wiezieniach (ale męskich) , kobiece zapewne się wiele nie roznia. Wiec ktos kto tam jest 15 lat czy chociazby 5 nagle nie staje się cudem i najlepszym człowiekiem na świecie, bo przeciez "zrozumiał, odpokutował swoje przewinienie" - może i złodziej odpokutował ale nie zrozumiał.
Więzienie bardziej moze zniszczyć człowieka, i jak dla mnie 2 lata, rok, to nie kara. 15 też nie.

A izolowanie nie w ZK, może byc np przymusowe prace społeczne (czyli sprzatanie ulic, nadzór kuratorski dozywotnio) a nie praca z dziećmi po zakatowaniu 6 latka! Paranoja po prostu.

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

Napisane przez kawa_zmlekiem

Tak? Już wyrośliśmy, jako społeczeństwo, z prymitywnej zasady oko za oko, ząb za ząb. Wprowadzając karę śmierci, zniżylibyśmy się do poziomu Białorusi, bo tylko tam w Europie wykonuje się tą karę.

I cóż z tego? Zniżylibysmy się?

A teraz co jest? Może dla pedofilów-gwałcicieli, gwałcicieli, mordercór, dzieciobójców i innych takich jest lepsza kara leczenie? Albo zamykanie w wiezieniu z taką sama bandą ludzi?
Utrzymywanie ich przed 60 lat? (W przypadku dozywocia o ile by nie wyszedl ktos warunkowo).
Zamiast dozywocia kara śmierci i takie moje zdanie, tyle ze dowody powinny byc oczywiste a nie tak jak czasem się zdarza że ktoś trafi do ZK a jest niewinny.

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:55 ----------

Napisane przez kawa_zmlekiem

Tak? Już wyrośliśmy, jako społeczeństwo, z prymitywnej zasady oko za oko, ząb za ząb. Wprowadzając karę śmierci, zniżylibyśmy się do poziomu Białorusi, bo tylko tam w Europie wykonuje się tą karę.

I cóż z tego? Zniżylibysmy się?

A teraz co jest? Może dla pedofilów-gwałcicieli, gwałcicieli, mordercór, dzieciobójców i innych takich jest lepsza kara leczenie? Albo zamykanie w wiezieniu z taką sama bandą ludzi?
Utrzymywanie ich przed 60 lat? (W przypadku dozywocia o ile by nie wyszedl ktos warunkowo).
Zamiast dozywocia kara śmierci i takie moje zdanie, tyle ze dowody powinny byc oczywiste a nie tak jak czasem się zdarza że ktoś trafi do ZK a jest niewinny.

[kawa_zmlekiem]

Tak, Renatka_2108, takich ludzi można leczyć. Kara śmierci to najgorsze i najgłupsze wyjście z sytuacji, po prostu. Ale zacząć trzeba by było od podstaw, nasz system resocjalizacyjny w tym momencie leży i kwiczy, więźniowie w ramach takiego przystosowywania się czytają 'Łyska z pokładu idy'. No i nie ma żadnych realnych szans na wprowadzenie kary śmierci w Polsce. A nowe metody resocjalizacji a i owszem.

[blekitne_niebo]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Tak, Renatka_2108, takich ludzi można leczyć. Kara śmierci to najgorsze i najgłupsze wyjście z sytuacji, po prostu. Ale zacząć trzeba by było od podstaw, nasz system resocjalizacyjny w tym momencie leży i kwiczy, więźniowie w ramach takiego przystosowywania się czytają 'Łyska z pokładu idy'. No i nie ma żadnych realnych szans na wprowadzenie kary śmierci w Polsce. A nowe metody resocjalizacji a i owszem.

Zainteresowałaś mnie, widać że wiesz o czym piszesz. Możesz coś więcej napisać o metodach resocjalizacji takich ludzi?

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez blekitne_niebo

Zainteresowałaś mnie, widać że wiesz o czym piszesz. Możesz coś więcej napisać o metodach resocjalizacji takich ludzi?

Kiedyś czytałam o resocjalizacji więźniów we Francji, mają (moim zdaniem) dobry system Ale wam się pewnie nie spodoba, tam jest jeszcze większy nacisk na kary nieizolacyjne niż u nas. W Polsce brakuje organów które mogłyby egzekwować, kontrolować więźniów w okresie próby, czy po wyjściu z więzienia. Jak to w praktyce wygląda, każdy widzi, zazwyczaj kurator ma w nosie co robi jego podopieczny. Duży nacisk tam kładzie się na pracę ze skazanym (profesjonalną) - przykład który podałam, z tym Łyskiem, jest autentyczny (przeczyta, napisze sprawozdanie i to już jest przesłanką warunkowego zwolnienia). Dozór elektroniczny - odbywanie kary w domu, które u nas raczej nie jest spotykane. Dlaczego ktoś kto odsiedział 20 lat czy więcej wychodzi z więzienia, nie potrafi się odnaleźć. Bo nie przeszedł prawidłowej resocjalizacji. Kara spowodowała tylko stygmatyzację. To że ta kobieta po zabójstwie dziecka pracowała jako nauczycielka - też ktoś nie dopilnował. Dużo czasu upłynie, zanim coś się u nas naprawdę zmieni.

[Mileva_]

Kara śmierci jako kara specjalnie mnie nie przekonuje - faktyczna kara musi trwać długo, by była odczuwalna dla przestępcy. Jako coś, co jest możliwe i straszy potencjalnych przestępców - już bardziej.

[invisible_01]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Dlaczego ktoś kto odsiedział 20 lat czy więcej wychodzi z więzienia, nie potrafi się odnaleźć. Bo nie przeszedł prawidłowej resocjalizacji. Kara spowodowała tylko stygmatyzację.

Szczerze? Jeśli ktoś zamordował kogoś lub zgwałcił, to ja mam gdzieś psychiczne samopoczucie takiej osoby i jej trudny powrót do życia w społeczeństwie. Ten ktoś żył w normalnym społeczeństwie przed popełnieniem zbrodni, a mimo to ją popełnił - i ja w tym momencie o takiego kogoś nie dbam i mnie nie interesuje to, żeby z moich podatków zrobiono wszystko, żeby ten ktoś mógł wyjść na wolność i żyć normalnie. Bo moim zdaniem nigdy nie powinien zobaczyć więcej świata innego niż poza celą. Więc tak - ja jestem albo za karą śmierci (nie przemawia do mnie, że to kara prymitywna - utrzymywanie przez lata przestępców to moim zdaniem gorsza opcja) lub przynajmniej dożywotnie kary więzienia bez możliwości wcześniejszego wyjścia. To, że ktoś odsiedział 10 lat za zabójstwo i potem wychodzi z czystym kontem, jest dla mnie śmieszne i w życiu nie chciałabym pracować z mordercą czy gwałcicielem ani nawet mieszkać w jego pobliżu.