|
Notka |
|
Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym. |
|
Narzędzia |
2013-04-08, 21:20 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 5
|
Łojotokowe zapalenie skóry
Zmagam się tym z schorzeniem od ok 3 miesięcy byłam u dermatologa zalecił szampon Capitis duo oraz krem Sensibio Ds z biodermy który pomagał ale skóra się przyzwyczaiła proszę o pomoc w dobraniu kremu
|
2013-04-09, 09:13 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: gdzieś daleko, nie wiadomo gdzie
Wiadomości: 210
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Na skórę głowy to polecam Selsun blue niebieski do włosów tłustych i Pharmaceris h purin- to jak masz tłuste łuski/jak masz dużą łuskę na głowie ( płatki piałe łuszczące się) to szampon Xerial P SVR bo zawiera mocznik- mi bardzo pomógł. CO jakiś czas 2-3 razy w tygodniu Squamax maska nakłada się na 3 godziny potem zmywa szamponem, fajnie działa. I oczywiści odpowiednia dieta dużo oleju lnianego, z wiesiołka i ogórecznika, oliwę z oliwek, kwasy omega są bardzo ważne.
|
2013-04-11, 20:46 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1
|
Łojotokowe zapalenie skóry głowy(Przypuszczenia)
Witam Panie! wiem, że jest to forum dla kobiet ale zauważyłem je jako jedyne kompetentne źródło informacji w internecie, chciałbym opisać tutaj swoją sytuacje i jeżeli będzie taka możliwość otrzymać jakąkolwiek pomoc.
Sytuacja jest ciężka od noworodka miałem poważne problemy z skóra głowy, a raczej z tym co się tam na niej działo, z moich źródeł od siostry. Coś przypominające łuszczyce, i gdy miałem 3 lata to "coś" ustało lecz w wieku 12 lat zaczęło się na nowo podejrzewam, że może mieć na to wpływem dorastanie i rozwoju. Przypomina to małe płatki śniegu w głównie w rejonach: -Kości czołowej -Kości Cierniowej Do tego zdarzają się bardzo ostre swędzenie skóry czaszki ww miejscach oraz zaczerwienienie po umyciu głowy. Staram się nie drapać i ograniczyć to do zera, lecz obawiam się, że podczas snu nie kontroluje się i po prostu drapię się. Dodatkowo jestem alergikiem na sezon Wiosenny, na silne dodatki chemiczne np. w środkach do prania ,w szamponach oraz na kurz, dlatego też w okolicznym super markecie zakupiłem specjalny hipo alergiczny -przeciwłupieżowy szampon firmy "Biały Jeleń" przez pierwszy tydzień Świetny! później już coraz gorzej. Staram się bardzo staranie spłukiwać cały szampon po umyciu, dodatkową chciałbym się umówić do dermatologa ale w moim pięknym mieście służba zdrowia nie funkcjonuję i pytając się o publiczną wizytę musiałbym czekać do Lipca. Są tutaj podstawowe informacje jeżeli będzie mógł by mi ktoś doradzić lub pomóc byłbym bardzo ucieszony, na różne pytania odpowiem pod tym postem. Pozdrawiam. Ps. I jeszcze raz przepraszam za to, że jest to forum dla kobiet lecz widzę tutaj tylko jedną poradę w internecie. Edytowane przez Kacpi324 Czas edycji: 2013-04-11 o 21:24 |
2013-04-12, 22:40 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 321
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry głowy(Przypuszczenia)
http://www.annalotan.pl/bio-toner-100ml.html
w 100% wart swojej ceny. Edytowane przez Pola1974 Czas edycji: 2013-04-12 o 22:41 |
2013-04-15, 18:16 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Przemyśl
Wiadomości: 5
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
dzięki a coś do twarzy???
|
2013-05-01, 16:50 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 30
|
Łzs, trądzik różowaty czy coś jeszcze innego?
Witam!
Mam problem z moją cerą już od 5 lat Początkowo były to drobne pryszcze, później doszło do tego świecenie skóry, zaskórniki. Postanowiłam wybrać się do dermatologa (4 lata temu). Kuracje były różne: zineryt, davercin, duac, epiduo itp. itd. W 2010r. w styczniu dopadła mnie szkarlatyna, dwa rzuty, po niej skóra była dość sucha, lekko czerwona, a gdy nadeszło lato, okazało się , że nie mogę się opalać (podjęłam wówczas kilka prób opalania co poskutkowało zaczerwienieniem skóry twarzy, którego nie leczyłam). W 2011 r. sytuacja się powtórzyła. Styczeń - dwa rzuty szkarlatyny, po tym w gardle najpierw gronkowiec, który został zaleczony antybiotykiem, następnie drożdżaki , które wydaję mi się, że nie zostały odpowiednio "wytępione" (trafiłam do lekarza, który kazał mi pić aloes, jednak piłam go tylko przez 2 tygodnie, później nie robiłam żadnych wymazów). Pomijając ten fakt wówczas zrobiło mi się zapalenie brzegów powiek, nie mogłam jeść niczego kwaśnego ani twardego (strasznie "cięło" mi język). Poza tym pojawił mi się lekki rumień w okolicy nosa, który nasilał się przy emocjach , stresie itp. Pryszcze zniknęły, jednak pojawiło się coś dla mnie dużo gorszego. Nos był bardzo wysuszony (pomimo że strasznie się świecił), pojawiły się na nim suche, czerwone placki i pełno zaskórników (wągrów?). Poza tym "łupież" z brwi. Nawilżałam nosek, zrobił się dużo lepszy, jednak zaczerwienienie ciągle było i te okropne wągry. Trafiłam do kilku dermatologów, otrzymałam skinoren (który zamiast użyć przez dłuższy czas użyłam gdzieś przez 3 tygodnie), metronizadol (który użyłam tylko kilkanaście dni - pewnie to moja głupota). Słyszałam , że to łojotokowe zapalenie skóry, trądzik, początek trądziku różowatego... Od około roku mam łupież na skórze głowy, był jednak znośny , było go bardzo mało. Od dwóch, trzech miesięcy jest on dość uciążliwy, skóra swędzi , łuszczy się, włosy wypadają, stosowałam nizoral, który podrażnił mi skórę , obecnie pirolam ... Najgorsze przyszło jednak z tydzień temu... Obudziłam się z zaskórnikami na całym czole, i na moje nieszczęście wokół ust!! Dodatkowo ta skóra jest zaczerwieniona , suuuucha, swędzi, taka jakby napięta bardzo nieznośnie (gdy np. ruszam szczęką to skóra strasznie ciągnie i piecze nad ustami , pojawia się tam również rumień). Usta również pieką. Gdy zastosuje coś mocno nawilżającego to strasznie mnie to zapycha. Zupełnie nie wiem co z tym zrobić Brak mi sił już na to, tym bardziej , że lekarze ciągle dają mi coś na trądzik a nie na łzs? Sama nie wiem , co to jest, może ktoś z Was miał coś podobnego? Jak to wszystko pielęgnować, jakie ewentualnie zrobić badania? Szukam kremu nawilżającego (ale żeby nie zapychał), czegoś dobrego do oczyszczania skóry (ale nie może wysuszać ani podrażniać, bo skóra mimo suchości błyszczy się). Czy to są jakieś grzyby? Czy co? Proszę o jakieś odpowiedzi, bo nie daje sobie z tym rady już... Znacie jakiś dobrych dermatologów w zachodniopomorskim? Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi i bardzo na nie liczę. (nigdy tu nie pisałam , więc jeśli źle tu coś umiejscowiłam to proszę mi pomóc w odpowiednim; dodam, że przeczytałam mnóstwo wątków podobnych jednak w żadnym nie ma nic takiego co mogłoby mi pomóc). Czekam z niecierpliwością na odpowiedzi ! |
2013-07-10, 15:46 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 617
|
ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Cześć dziewczyny. Na mojej buzi, konkretniej to na obu policzkach są aktualnie czerwone, suche plamy. I one mnie pieką. Mam nawet wrażenie, że policzki są nieco napuchnięte. UWAGA: Nie jest to oparzenie słoneczne, ponieważ stosuję filtry, a dużą część twarzy chronią także okulary przeciwsłoneczne bez których nie chodzę w dzień, dodatkowo unikam słońca i nie opalam się. Ale to nie pierwszy raz w moim życiu, gdy coś takiego się pojawia.
Nie mam pojęcia jaki krem nałożyć teraz na buzię, aby to załagodzić. Posiadam jakieś balsamy LRP, ale prawdę powiedziawszy używam ich regularnie i w sumie to według mnie średnio nawilżają, a już na pewno nie koją skóry. Kiedyś w takich sytuacjach używałam Alantanu, ale teraz nie mam go w domu. Zastanawiam się nad zakupem kremu kojącego Himalaya Herbals, ostatnio jest bardzo chwalony na KWC... Ogólnie mam dosyć kapryśną cerę, zdarzają się jakieś pryszcze (na brodzie zwłaszcza :/), raz się świeci, innym razem pojawia się sporo suchych skórek. Dodatkowym problemem jest łuszcząca się skóra głowy. Serio - masakra. Zmieniam szampony, kombinuję z olejami, odżywkami, ale zawsze są jakieś suche płatki na skórze głowy... Zastanawiam się co to do cholery jest i czy to wszystko nie brzmi jak ŁZS? Już kiedyś to u siebie podejrzewałam, nawet farmaceutka tak mi to zdiagnozowała gdy pewnego dnia pomaszerowałam po jakiś specyfik na te przeklęte plamy, ale dermatolog nigdy tak tego nie określił, mimo, że odwiedziłam kilku. Jak pielęgnować buzię?... Czym myć włosy? Co w ogóle robić? ;/ Edytowane przez xmdln Czas edycji: 2013-07-10 o 15:51 |
2013-07-10, 16:49 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 1 518
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Mi to wygląda na ŁZS, jak mówisz jeszcze, ze nawraca... A masz tez te zmiany na granicy skory i włosów (na czole), na nosie ? Najlepiej wybierz sie do dermaologa, przepisze Tobie odpowiedni preparat, przeciw drozdzakom m.furfur ...
|
2013-07-10, 16:55 | #9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 617
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Cytat:
A łupież występuje głównie właśnie na granicy skóry i włosów, na górze czoła, często też w okolicach uszu... :/ |
|
2013-07-10, 17:18 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 1 518
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Fałdy nosowo-policzkowe, o których napisałaś są charakterystyczne dla ŁZS. To samo właśnie granica skóry i włosów, za małżowinami usznymi, na czole (też okolica mostka, między łopatkami, w fałdach skórnych....). No i niestety ŁZS to choroba nawrotowa. W aptece możesz kupić ketokonazol (Nizoral) w szamponie lub kremie. Nie wiem jak zaawansowane są zmiany, ale w silniejszej postaci ŁZS lekarz może zapisać kortykosteroidy. Wybierz się do dermatologa
|
2013-07-10, 17:20 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 617
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
No to genialnie... Echhh, dziękuję za radę. Wybiorę się.
|
2013-07-10, 17:30 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: w lesie
Wiadomości: 233
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Radze idz do dobrego dermatologa. Ja od 15 roku zycia cierpie na problemy skorne, ktore zostaly dopiero po paru latach zdiagnozowane jako luszczyca. Wczesniej bylo tak ze ludzie nieznajacy sie zupelnie wmawiali mi grzybice skory a ci, ktorzy mieli wczesniej jakis kontakt z LZS mowili, ze to z pewnoscia to...rozwiazanie to dermatolog i to nie jedna wizyta tylko stala kontrola jesli cos powazniejszego wykryja. To moze rowniej dobrze nie byc nic powaznego albo mozesz miec dwie rozne choroby na innych partiach skory np. lupiez na skorze glowy i zwylky liszaj na twarzy. Cokolwiek ci dolega lekarz prawde ci powie a my tu mozemy tylko namieszac. kazdy przypadek jest inny i inaczej sie go leczy wiec odradzam samodzielne kupowanie lekow bo nic z tego dobrego moze nie wyjsc.
|
2013-07-10, 17:35 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 1 518
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Nie jestem lekarzem, więc mogę tylko poradzić. Poza tym ciężko zdiagnozować coś za pomocą opisu. No, ale z tego co piszesz to wydaje mi się, że to może być ŁZS. Daj znać po wizycie
|
2013-07-10, 17:37 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 617
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Jasne, rozumiem. Obawiam się jedynie, że zanim przyjmie mnie jakiś dermatolog (bo prywatny nie wchodzi w grę - aktualnie nie mam na to pieniędzy) to te plamy znikną i generalnie dowiem się tyle, że to może jakieś podrażnienie było itp.
I w sumie zasadnicze pytanie brzmi: co teraz nakładać na twarz, żeby ją uspokoić? Bo te policzki są naprawdę mocno czerwone, trochę pieką i swędzą. Beznadziejnie to wygląda Edytowane przez xmdln Czas edycji: 2013-07-10 o 17:42 |
2013-07-10, 17:46 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: w lesie
Wiadomości: 233
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Ciezka sprawa bo np. jesli to uczulenie to nalozeniem czegos mozna jeszcze bardziej pogorszyc stan skory. Ja bym sprobowala wapno i przanalizowanie po jakich konkretnie kosmetykach czy jedzeniu masz nawroty tych plam na twarzy.
|
2013-07-10, 17:47 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 1 518
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Hmm...
ja mam taki krem Avene Cicalfate, który łagodzi podrażnienia (dostałam po zabiegu kwasami). Poza tym pewnie jakiś łagodzący, nawilżający krem, taki żeby nie zapychał. Masz trądzik? Pytam, bo ŁZS to choroba na łojotokowym podłożu. Najlepiej poradzić się dermatologa, a jak nie masz możliwości wcześniej to farmaceutki I jeśli chodzi o tego dermatologa to masz racje, czasami jak przyjdziesz to już zmian chwilowo nie ma, tyle trzeba czekać na wizytę Edytowane przez chindarella Czas edycji: 2013-07-10 o 17:50 |
2013-07-10, 17:54 | #17 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 617
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Cytat:
Mega tłuste, bardziej natłuszczają niż nawilżają... Co do trądziku to mam, niewielki. Czoła nie tknie, za to brodę dosyć często (takie gule ). Policzki sporadycznie, ale zdarza się kilka krostek. Aż mnie szlag trafia, bo taka ładna pogoda i zamiast spędzać radośnie wakacje, wyjść na spacer z facetem to cały dzień siedzę w domu wściekła i te czerwone policzki wciąż są czerwone! Ugh. Myślicie, że warto zainwestować (całe 5zł) w to? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...septyczny.html |
|
2013-07-10, 18:09 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 1 518
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Ja bym zainwestowała w to http://www.domzdrowia.pl/32777,nizoral-krem-30-g.html. To jest typowy lek na łojotokowe zapalenie skóry. Wiem, że szampon można kupić w saszetkach, a krem nie mam pojęcia. Może jakieś próbki w aptece będą mieli żeby wypróbować?
Wyjdź z domu bo słońce poprawia wygląd skóry. Zaostrzenia przy tej chorobie są głównie jesienią i zimą (właśnie z powodu braku słońca) Edytowane przez chindarella Czas edycji: 2013-07-10 o 18:11 |
2013-07-10, 20:19 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 628
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
[wizaż usuwa bez żadnego wytłumaczenia negatywne (ale sprawiedliwe) recenzje, więc ja usuwam swoje wpisy na wizażu]
Edytowane przez tambourinist Czas edycji: 2013-11-21 o 18:38 |
2013-07-10, 20:56 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 617
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Cholera, żebyś wiedziała... W ostatnią sobotę spotkałam się z dawną kumpelą, trochę wypiłyśmy (jak na moje możliwości sporo) i na drugi dzień miałam czerwoną buzię -.-
A teraz to się tylko "rozwinęło", że tak powiem. Postaram się dorwać ten Nizoral... Dziękuję ślicznie na porady! Chyba muszę zmienić pielęgnację, poczytać więcej o ŁZS no i zapisać się do dermatologa... Oby zaczerwienie prędko minęło. Jak coś to chyba jeszcze będę pić wapno. |
2013-07-10, 23:37 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 628
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
[wizaż usuwa bez żadnego wytłumaczenia negatywne (ale sprawiedliwe) recenzje, więc ja usuwam swoje wpisy na wizażu]
Edytowane przez tambourinist Czas edycji: 2013-11-21 o 18:38 |
2013-07-11, 08:45 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 617
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Po nocy (położyłam jednak warstwę tego balsamu z LRP, bo w sumie nic innego nie miałam na stanie) jest troszkę lepiej - to zaczerwienienie nie jest już takie agresywne i plamy ogólnie są o wiele mniejsze - zaczerwienione zostały tylko małe partie.
Kupić mimo wszystko ten Nizoral w kremie i nakładać na buzię? Znalazłam jeszcze jakiś inny specyfik w necie, Seboderm... |
2013-07-11, 12:21 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 9
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
ten link pomoze Ci sie szybko umówić https://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/jforum/dermatolog
|
2013-07-11, 20:32 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: niewielkie miasto
Wiadomości: 96
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Odstaw alkohol bo ma bezposredni wplyw na nawroty tego typu problemow skornych. No i postaraj sie "ograniczyc stres"- on jest tez przyczyna
|
2013-07-11, 20:52 | #25 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 617
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Cytat:
|
|
2013-07-16, 20:04 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Niestety muszę Cię zmartwić, że jeżeli juz raz złapałaś to świństwo (o ile to faktycznie ŁZS) to nawet jeśli uda Ci się załagodzić objawy na chwilę to i tak będzie to powracać. Ja równiez choruję na łzs tylko u mnie pojawia sie tylko na skórze głowy. Odradzałabym Ci kremy lub inne preparaty ze sterydami bo organizm się od nich uzależnia i później nie reaguje na nic innego a po odstawieniu preparatu choróbsko od razu nawraca.. Najlepsza w walce z łzs jest po prostu odpowiednia dieta a w szczególności nie jedzenie tego co dokarmia grzybki które je wywołują.. Ja wyeliminowalam ze swojej diety pszenicę, mleko i wszystkie jego przetwory (poza naturalnym jogurtem) cukier w każdej postaci, alkohol, drożdże i jest lepiej, z kazdym dniem coraz lepiej a walkę z łzs w ten sposób zaczełam miesiąc temu..
__________________
Marcinek jest już z nami!!! http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5emyht23vm.png [U] |
2013-07-24, 12:18 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 72
|
Dot.: ŁZS czy co? Czerwone placki na twarzy, łupież...
Ludzie często zapominają o odpowiedniej diecie przy tej dolegliwości. Nie polecane są: cukier, alkohol, nabiał, ostre przyprawy. Zalecam Ci jednak znalezienie dobrego dermatologa, który określi co Ci jest i poprowadzi leczenie.
|
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:39.