dylemat moralny.... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-11-04, 18:40   #1
ElisabethBathory
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 96

dylemat moralny....


Poznałam pewnego faceta, świetny gość, myślę, że "iskrzy" miedzy nami. Z drugiej strony M. ma dziewczynę. Póki co jestesmy na stopie koleżenskiej wiec nikomu nikogo nie odbiłam, ani nic. Nie wiem jak jest z nim i jego dziewczyną, ale skoro daje mi do zrozumienia, że podobam mu się (nie wygląda na ten typ playboy'a który mając dziewczyne szuka nowych zdobyczy do zabawy) że dobrze nam sie rozmawia, że jestem kimś, nie kolejną szarą myszką w tłumie. Mam prawo wiązać sie w taką znajomość? Powinnam z nim pogadać o jego dziewczynie? sama nie wiem...
ElisabethBathory jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 18:43   #2
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: dylemat moralny....

Fajny masz nick... Skad zatem dylemat moralny?

Powazniej, to zastanowiłabym sie, czy warto, bo sama mozesz najwiecej na tym stracic i dodatkowo skrzywdzic inna osobe.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 18:45   #3
crippled
Wtajemniczenie
 
Avatar crippled
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
Dot.: dylemat moralny....

Pierwsza i najważniejsza zasada: nie 'dotyka' się facetów innych kobiet.
__________________
crippled jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 18:49   #4
mariettta
Raczkowanie
 
Avatar mariettta
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 162
Dot.: dylemat moralny....

Cytat:
Napisane przez ElisabethBathory Pokaż wiadomość
Poznałam pewnego faceta, świetny gość, myślę, że "iskrzy" miedzy nami. Z drugiej strony M. ma dziewczynę. Póki co jestesmy na stopie koleżenskiej wiec nikomu nikogo nie odbiłam, ani nic. Nie wiem jak jest z nim i jego dziewczyną, ale skoro daje mi do zrozumienia, że podobam mu się (nie wygląda na ten typ playboy'a który mając dziewczyne szuka nowych zdobyczy do zabawy) że dobrze nam sie rozmawia, że jestem kimś, nie kolejną szarą myszką w tłumie. Mam prawo wiązać sie w taką znajomość? Powinnam z nim pogadać o jego dziewczynie? sama nie wiem...
pierwsze zaznaczone zdanie :

jak ma dziewczynę TO JĄ MA ! Nie jest dla Ciebie i dopóki z nią będzie to Ty trzymaj sie z daleka od pomysłów 'fajnie by było gdyby to nie była tylko przyjaźń / zwykła znajomość'. I nawet mimo , ze nie odbiłaś to kiedy ta dziewczyna sie dowie , ze on ma jakąś koleżankę, z którą coś 'iskrzy' na pewno nie będzie szczęśliwa.

drugie zaznaczone zdanie :

to że nie wygląda , jeszcze nie oznacza , że nie jest ;]

trzecie (bla bla bla):

nie wiem czy powinnaś, chyba tak. Tylko, że jeśli on ma jakieś nieczyste zamiary i np chce sobie kręcić z dwoma dziewczynami na raz to nie będzie szczery

Sorry za chłodna wypowiedź, ale denerwują mnie takie pytania trochę , bo postaw się w takiej sytuacji , będąc na miejscu nieświadomej dziewczyny On ewidentnie jeśli im sie nie układa szuka sobie nowej kandydatki , by przeskoczyć z jednego związku w drugi . A jeśli robi to dla rozrywki to jest zwykłym frajerem

NATOMIAST jeśli z nim pogadasz i przestaniesz gdybać , to będziesz wiedziała czy on chcę z Tobą sie kolegować czy 'kręcić'
__________________
ekstaza milczenia... taniec głuchoniemych...
bez wyrazu, bez słowa ...


w ciszy
mariettta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 18:50   #5
mariettta
Raczkowanie
 
Avatar mariettta
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 162
Dot.: dylemat moralny....

Cytat:
Napisane przez crippled Pokaż wiadomość
Pierwsza i najważniejsza zasada: nie 'dotyka' się facetów innych kobiet.
Święta prawda
__________________
ekstaza milczenia... taniec głuchoniemych...
bez wyrazu, bez słowa ...


w ciszy
mariettta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 19:06   #6
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: dylemat moralny....

Tak, jak pisze mariettta i dziewczyny: mniej gdybania, więcej realizmu. Dopóki on sam nie zacznie mówić o zerwaniu i o nas, to nie powinnaś się mieszać. A jeśli zacznie Cię ostrzej podrywać (tak, że już na 100% będziesz wiedziała, że między Wami iskrzy i coś jest "na rzeczy") to pierwsze co, to powinien pogadać ze swoją dziewczyną i zakończyć związek. A jeśli zacznie z Tobą kręcić bez informowania dziewczyny i zrywania z nią, to bardzooo źle o nim będzie to świadczyć.

Ale na razie to Twoje wrażenia i domysły, a nie 100% pewność.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 19:08   #7
MonikaSk
Raczkowanie
 
Avatar MonikaSk
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 190
Dot.: dylemat moralny....

Cytat:
Napisane przez crippled Pokaż wiadomość
Pierwsza i najważniejsza zasada: nie 'dotyka' się facetów innych kobiet.
nie ma takiego wagonu ktorego nie mozna odczepić...
MonikaSk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-04, 19:10   #8
natalie25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
Dot.: dylemat moralny....

pozwole sie nei zgodzic. faktycznie takie zasady nie sa do zrealizowania w praktyce, gdyz wiekszosc zwiazkow rozpada sie z powodu tego 'ze ktos kogos poznal', czasami ludzie tkwia w zwiazkach poniekad z przyzwyczajenia i potrzebuja silnego impulsu zeby podjac decyzje. nie wiem ile masz lat, ale wnioskuje ze jestem raczej mloda, chlopak ktory ci sie podoba nie ma zony ani dzieci (nie pisalas nic o tym). wiec ja hedonistycznie poradzilabym tobie zebys pokierowala sie swoim osobistym szczesciem, a nie zbawiala caly swiat. oczywiscie nei chodzi to o jakies brutalne i traumatyczne rozgrywki, ale nie uchodz w cien, skoro on cie dostrzegl to pozwol mu sie poznac blizej, tak zeby mogl ocenic cze nie woli byc z toba niz ze swoja obecna sympatia.

nizek ktos wypowiadal sie ze I nawet mimo , ze nie odbiłaś to kiedy ta dziewczyna sie dowie , ze on ma jakąś koleżankę, z którą coś 'iskrzy' na pewno nie będzie szczęśliwa.. no i coz z tego ze nie bedzie szczesliwa?? jezeli nie potrafi zrozumiec ze bycie z drugim czlowiekiem to takze umiejetnosc podzielenia sie nim z jego znajomymi ( w tym takze z kolezankami i przyjaciolkami) to chyba tak naprawde jej srednio zalezy na jego szczesciu.
kazdy normalny czlowiek oprocz bliskiej osoby nawiazuje przyjaznie, ktore okazuja sie czesto trwalsze niz zwiazki, a co za tym idzie - sa wiekszym oparciem w chwilach gdy zwiazek sie konczy. sama mam cudownego przyjaciela od kilku lat i jego kolejne dziewczyny musialy zaakceptowac ze ja jestem (inaczej niz one ale tez jestem). z obecna jego dziewczyna nawet sie zaprzyjaznilam...
natalie25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 19:11   #9
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: dylemat moralny....

Cytat:
Napisane przez ElisabethBathory Pokaż wiadomość
Poznałam pewnego faceta, świetny gość, myślę, że "iskrzy" miedzy nami. Z drugiej strony M. ma dziewczynę. Póki co jestesmy na stopie koleżenskiej wiec nikomu nikogo nie odbiłam, ani nic. Nie wiem jak jest z nim i jego dziewczyną, ale skoro daje mi do zrozumienia, że podobam mu się (nie wygląda na ten typ playboy'a który mając dziewczyne szuka nowych zdobyczy do zabawy) że dobrze nam sie rozmawia, że jestem kimś, nie kolejną szarą myszką w tłumie. Mam prawo wiązać sie w taką znajomość? Powinnam z nim pogadać o jego dziewczynie? sama nie wiem...
za mało konkretow podalas zeby cos stwierdzic
Moze on cie lubi,albo jestes w jego typie i nic wiecej(bo kocha dziewczyne)?
A moze chce miec na boku kochanke i nie ma zamiaru zrywac z dziewczyna?
No i co masz na mysli piszac to co pogrubilam??
przeciez to juz jest znajomosc.Masz na mysli romans?

Natalie wszytsko ladnie pieknie ale wystarczy odrobine wyobrazni i wybiegania w przyszlosc.
Kiedy to juz zostaniemy ta jego dziewczyna,pozna nastepna iskrzącą kolezanke i nas spławi rownie szybko(no ew czeka nas schylanie sie przy przechodzeniu przez futryne z powodu pokaznego poroża)
Co to za problem nawiazywac takie blizsze znajomosci juz po zerwaniu?Jak malpka?nie puszczac galezi zanim sie nie chwyci drugiej??strach przed samotnoscia?ojojoj

Cytat:
Napisane przez MonikaSk
nie ma takiego wagonu ktorego nie mozna odczepić...
hehe wiec uwazaj,zeby ci ktos nie odczepil TZta o ile go masz

Edytowane przez bess
Czas edycji: 2008-11-04 o 19:20
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 19:12   #10
crippled
Wtajemniczenie
 
Avatar crippled
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
Dot.: dylemat moralny....

Cytat:
Napisane przez MonikaSk Pokaż wiadomość
nie ma takiego wagonu ktorego nie mozna odczepić...


ciekawe czy powiedziałabys to samo gdyby chodzilo o ciebie i twoj zwiazek.
__________________
crippled jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 19:13   #11
Reijel
Wtajemniczenie
 
Avatar Reijel
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
Dot.: dylemat moralny....

Cytat:
Napisane przez ElisabethBathory Pokaż wiadomość
Poznałam pewnego faceta, świetny gość, myślę, że "iskrzy" miedzy nami. Z drugiej strony M. ma dziewczynę. Póki co jestesmy na stopie koleżenskiej wiec nikomu nikogo nie odbiłam, ani nic. Nie wiem jak jest z nim i jego dziewczyną, ale skoro daje mi do zrozumienia, że podobam mu się (nie wygląda na ten typ playboy'a który mając dziewczyne szuka nowych zdobyczy do zabawy) że dobrze nam sie rozmawia, że jestem kimś, nie kolejną szarą myszką w tłumie. Mam prawo wiązać sie w taką znajomość? Powinnam z nim pogadać o jego dziewczynie? sama nie wiem...
Najgorsi są właśnie Ci, którzy wygladają na grzecznych, ułożonych, kulturalnych i wrażliwych... A zazwyczaj są po prostu zręcznymi kłamcami.

Daruj go sobie. Widać, że Cię zauroczył, ale wystawia sobie naganną ocenę tym, jak traktuje swoją dziewczynę.

Cytat:
Napisane przez MonikaSk Pokaż wiadomość
nie ma takiego wagonu ktorego nie mozna odczepić...
Czyli nie ma nic złego w odbijaniu facetów?
Reijel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-04, 19:20   #12
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: dylemat moralny....

Myslę ,ze nie chciałabys być na miejscu tej dziewczyny, zeby to Twoj facet sie na boku spotykał z inną?Odpuśc sobie i nie czyn drugiem tego co Tobie nie miłe...
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 19:31   #13
natalie25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
Dot.: dylemat moralny....

sudi: a nie myslisz ze to cos z facetem jest nie tak, skoro na boku spotyka sie z inna? najlatwiej kazac sie wszystkim trzymac z daleka od swojej zdobyczy. ja proponuje zrobic tak zeby ukochany nie chcial podrywac innych dziewczyn, to przede wszystkim JEGO decyzja, chyba ze zalozy sie ze kazda kobieta jest zlym demonem ktory opetal nieszczesnika.

tak wypowiadaja sie kobiety ktore nie sa pewne uczuc i zaagazowania partnera. osobiscie wolalabym zeby chlopak mnie zostawil, jezeli spodoba mu sie inna dziewczyna a do mnie przestanie czuc to cos, niz sie poswiecal. w efekcie taki zwiazek i tak sie rozpadnie, bez wyrazniego powodu, tylko kilka lat pozniej, czesto po slubie i z dziecmi.

moim skromnym zdaniem kazdy (bez wyjatku) ma prawo dazyc do szczescia.
natalie25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 19:37   #14
gohnia
Raczkowanie
 
Avatar gohnia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 302
Dot.: dylemat moralny....

1. nie zbudujesz trwałego szczęścia na czyimś nieszczęściu

2. jeśli jest z tą dziewczyną, a ogląda sie za innymi to istnieje podejrzenie, że jak mu się znudzisz to będzie robił tak samo...co prowadzi do:

3. postaw się na miejscu tamtej


Jeśli już jest taka sytuacja to najlepiej by było gdyby sam, bez rozmów z Tobą na ten temat, zerwał z tamtą i dopiero wtedy startował do Ciebie
__________________
nic nie jest takie na jakie wygląda

12 czerwca 2010
gohnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 19:44   #15
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: dylemat moralny....

Cytat:
Napisane przez MonikaSk Pokaż wiadomość
nie ma takiego wagonu ktorego nie mozna odczepić...
i tu sie mylisz.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 19:52   #16
Hija
Raczkowanie
 
Avatar Hija
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 344
Dot.: dylemat moralny....

Po pierwsze wcale nie znaczy, że jeśli ten chłopak zerwał by ze swoją dziewczyną żeby być z Tobą to ona by się dowiedziała, że to przez Ciebie.
A poza tym uważam, że spokojnie możesz spróbować go "odbić". Chociaż Wasze relacje nie są jakoś szczególnie określone pod względem ewentualnego przyszłego związku i nie wiesz co on czuje do Ciebie. Bo przecież i tak ostateczna decyzja czy będzie dalej w tym związku należy do chłopaka.
Ja bym na Twoim miejscu najpierw poczekała na rozwój wypadków i czy między Wami zacznie to iść jakoś na przód. Bo też może być tak, że Tobie się wydaje, że iskrzy, a on nic nie czuje.
Hija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 19:58   #17
Lukrecja_Borgia
Killing me softly
 
Avatar Lukrecja_Borgia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
Dot.: dylemat moralny....

Masz fajny nick( też o nim myślałam ), więc miło odpiszę:
Odpuść sobie.






Chyba, że jego obecny związek się skończy. Do tego czasu lepiej zejść z chmurki, na której się siedzi.
__________________
Nienawidzę nieoświeconego tłumu i unikam go.
Lukrecja_Borgia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 19:59   #18
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
Dot.: dylemat moralny....

Ty dokonujesz swoich wyborów, on swoich bez względu na to, jak bardzo moralne będą, bądź nie i każdy sam za nie odpowiada.
Jeżeli zdecyduje się z Tobą spotykać, to nie dlatego że mu wolno lub można go "dotykać".

Problem z całą pewnością zaistnieje.
Na pytanie, czy "coś" z tego będzie, czy tylko się "pobawi" i kto na tym ucierpi odpowiedź przyniesie czas.

Nikt nie stanowi niczyjej własności mimo iż bywa, że kobiety mają to poczucie silnie rozwinięte w stosunku do płci przeciwnej.
Warto mieć to na uwadze.
cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 20:03   #19
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: dylemat moralny....

Cytat:
Napisane przez ElisabethBathory Pokaż wiadomość
Poznałam pewnego faceta, świetny gość, myślę, że "iskrzy" miedzy nami. Z drugiej strony M. ma dziewczynę. Póki co jestesmy na stopie koleżenskiej wiec nikomu nikogo nie odbiłam, ani nic. Nie wiem jak jest z nim i jego dziewczyną, ale skoro daje mi do zrozumienia, że podobam mu się (nie wygląda na ten typ playboy'a który mając dziewczyne szuka nowych zdobyczy do zabawy) że dobrze nam sie rozmawia, że jestem kimś, nie kolejną szarą myszką w tłumie. Mam prawo wiązać sie w taką znajomość? Powinnam z nim pogadać o jego dziewczynie? sama nie wiem...
A chciałabyś, żeby koło twojego faceta jakaś dziewoja się kręciła?




Cytat:
Napisane przez MonikaSk Pokaż wiadomość
nie ma takiego wagonu ktorego nie mozna odczepić...
To uważaj, żeby twojej lokomotywy (jak ją masz ) nikt nie odczepił
Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-04, 20:05   #20
natalie25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 163
Dot.: dylemat moralny....

Cytat:
Napisane przez bess Pokaż wiadomość

Natalie wszytsko ladnie pieknie ale wystarczy odrobine wyobrazni i wybiegania w przyszlosc.
Kiedy to juz zostaniemy ta jego dziewczyna,pozna nastepna iskrzącą kolezanke i nas spławi rownie szybko(no ew czeka nas schylanie sie przy przechodzeniu przez futryne z powodu pokaznego poroża)
Co to za problem nawiazywac takie blizsze znajomosci juz po zerwaniu?Jak malpka?nie puszczac galezi zanim sie nie chwyci drugiej??strach przed samotnoscia?ojojoj


hehe wiec uwazaj,zeby ci ktos nie odczepil TZta o ile go masz
to chyba do mnie bylo wiec odpowiem.
oczywiscie wyobraznia jest wskazana, ale ty robisz dalekoidace zalozenia. zakladasz ze on potraktuje takze swoja nastepna dziewczyne, albo zakladasz ze ja bedzie zdradzal. przy czym nie dopuszczasz zupelnie mysli ze moze on w koncu sie zakocha i bedzie chcial z nia byc??

zreszta zarowno moja wizja jak i twoja sa rownie potencjalne. chyba pozostaje to sprawdzic.

i to zwierzece porownanie (chociaz bardzo barwne, niepowiem) moze byc krzywdzace dla osob ktore rzeczywiscie sie zakochaly. podstawowym powodem rozpadu jednego z moich zwiazkow byla fakt ze sie zakochalam wlasnie. oczywiscie zanim nie zerwalam z dotychczasowa sympatia nie bylam w nowym zwiaku, chociaz cale moje serce bylo tego drugiego chlopaka.
i nie czuje sie "odbita", gdyz nie jestem pilka (bawiac sie w porownania). jestem swiadomym czlowiekiem ktory nie chcial spedzic reszty zycia z kims kogo nie potrafil kochac. osobycie dziekuje ze pojawil sie "rycerz". bylismy bardzo szczesliwa para przez 4 lata. wiec bez uogolnien, gdyz zycie samo pisze scenariusze...
natalie25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 20:07   #21
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: dylemat moralny....

No wiec przyjmijmy,ze Ty zakladasz wariant optymistyczny (bo sie zakochalas),a ja pesymistyczny,bo ktos mi doprawil rogi (a pozniej doprawil tej nastepnej)
I szanse sa powiedzmy pol na pół
Zreszta i tak wydaje mi sie,ze dzielimy tu wszytskie włos na czworo ,bo ta znajomosc to tylko kolezenstwo i niewiadomo czy te iskry nie sa odczuwane przez 1 strone

Edytowane przez bess
Czas edycji: 2008-11-04 o 20:09
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 20:11   #22
Taq
Raczkowanie
 
Avatar Taq
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 187
Dot.: dylemat moralny....

Jak zdradzi ją z Tobą, to kiedyś może zdradzić Ciebie z inną - proste.
Taq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 20:28   #23
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: dylemat moralny....

Cytat:
Napisane przez ElisabethBathory Pokaż wiadomość
Poznałam pewnego faceta, świetny gość, myślę, że "iskrzy" miedzy nami.
Jak iskrzy, to lepiej obejrzyj się dokładnie i sprawdź Władco Płomieni, czy ogon Ci się nie fajczy (zainteresowanych odsyłam do Epoki Lodowcowej )

Jak jest dzidziafrajer, to sobie będziecie iskrzyć, jak jest facet z jajami, to nie powinien iskrzyć z kimkolwiek innym niż jego dziewczyna.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 20:38   #24
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: dylemat moralny....

Elżbieto, ja bym na Twoim miejscu nie chciała być z facetem, który zdradził. Choćby dlatego, żeby nie stać się kiedyś tym odczepianym wagonikiem. Popatrz na takiego Henryka VIII, ile jego żony wycierpiały, a na początku też były tymi najcudowniejszymi kochankami...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 20:40   #25
Lena_20
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec :D
Wiadomości: 20 712
Dot.: dylemat moralny....

zgadzam sie z dzustam.

dwa słowa - odpuść sobie zanim z iskier ognisko rozpalicie... ktore kogoś poparzy (czyt.jego dziewczyne)
Niby facet na plejboja nie wygląda ale ... cicha woda..
__________________


Lena_20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 20:41   #26
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: dylemat moralny....

Pomyśl ze jezeli ty jej odbijesz go bez porblemu to z taka samą łatwością zrobi to inna w przyszłości.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 20:48   #27
Paraboliczna
Raczkowanie
 
Avatar Paraboliczna
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 373
Dot.: dylemat moralny....

Ja się poniekąd zgodzę z Natalie.
Oczywiście, powinno iskrzyć z jego dziewczyną, nikt nikogo nikomu nie powinien odbijać.
Wszystko powinno być moralnie czyste jak łza, decyzje banalnie proste do podjęcia.

Ale wszyscy wiemy, że tak nie jest. Jestem ostrożna w stosunku do facetów, którzy będąc w stałym (może i beznadziejnym, ale w nim tkwią) związku rozglądają się za innymi.
Choć jak dla mnie zwyczajnie brakuje im jaj.

Z góry zaznaczam, że nie, nie chciałabym by koło mojego faceta kręciła się jakaś taka, czy żeby coś między nimi iskrzyło.
Ale z drugiej strony nie mam na to żadnego wpływu.

Natomiast w tym wątku padły tylko same frazesy w stylu
"Jak zdradzi ją z Tobą, to kiedyś może zdradzić Ciebie z inną - proste."
Przecież to jest straszne. Mając takie założenia w ogóle nie powinniśmy się z nikim związywać uczuciowo czy emocjonalnie, bo zostawił swoją dziewczynę to zostawi i mnie.
Albo złamał serce Zosi z III A, to mnie na pewno też.
No litości.
__________________
Round here we talk just like lions
But we sacrifice like lambs
Paraboliczna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 20:52   #28
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: dylemat moralny....

Hyh, Elzbieta Batory i Lukrecja Borgia w jednym temacie, dobre.

Droga autorko, postaw sie w sytuacji jego dziewczyny. Moim skromnym zdaniem, dopoki on z nia jest, to odpusc sobie i tyle.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 21:00   #29
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: dylemat moralny....

Cytat:
Napisane przez backie Pokaż wiadomość
Ty dokonujesz swoich wyborów, on swoich bez względu na to, jak bardzo moralne będą, bądź nie i każdy sam za nie odpowiada.
Jeżeli zdecyduje się z Tobą spotykać, to nie dlatego że mu wolno lub można go "dotykać".

Problem z całą pewnością zaistnieje.
Na pytanie, czy "coś" z tego będzie, czy tylko się "pobawi" i kto na tym ucierpi odpowiedź przyniesie czas.

Nikt nie stanowi niczyjej własności mimo iż bywa, że kobiety mają to poczucie silnie rozwinięte w stosunku do płci przeciwnej.
Warto mieć to na uwadze.
zgadzam się z backie.
problem jest z jego obecną partnerką.nawet jesli on z nią zerwie ona bedzie cię za wszystko obwiniać.
ja poczekałam bym trochę w cieniu na rozwoj sytuacji.czasem czas to najlepsze lekarstwo

ps.dołączam się do ochow i achow na temat nicka

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Hyh, Elzbieta Batory i Lukrecja Borgia w jednym temacie, dobre.

Droga autorko, postaw sie w sytuacji jego dziewczyny. Moim skromnym zdaniem, dopoki on z nia jest, to odpusc sobie i tyle.
wyraku.a co ona mogłaby zrobic bedą na tamtej miejscu.
jesli facet bedzie chciał inną to nic nie zmieni.

życie jest okrutne ,wygrywają najlepsi.geny mimo wszystko

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2008-11-04 o 21:02
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-04, 21:03   #30
evangeline
Zakorzenienie
 
Avatar evangeline
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 349
Dot.: dylemat moralny....

Nie wpieprza się w cudze związki.

Minimum słów, maksimum treści

Cytat:
Napisane przez Taq Pokaż wiadomość
Jak zdradzi ją z Tobą, to kiedyś może zdradzić Ciebie z inną - proste.
Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
Jak jest dzidziafrajer, to sobie będziecie iskrzyć, jak jest facet z jajami, to nie powinien iskrzyć z kimkolwiek innym niż jego dziewczyna.
otóż to






Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Hyh, Elzbieta Batory i Lukrecja Borgia w jednym temacie, dobre.
__________________
Czekolady i pacierza nie odmawiam.

WYMIANKA
evangeline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:16.