Atrederm

[Ingran]

Wbijam dziś(właściwie wczoraj) użyłam Atredermu 0,05 po raz pierwszy i mój największy lęk dotyczy tego, że po miesiącu będę miała 'rozbuchaną' twarz, kiedy wszystko mi wylezie a tu będzie trzeba zaprzestać, bo lato i dużo słońca, bo brak $ lub inna pierdoła ogólnie unikam słońca, bo nie za dobrze je trawię ale mimo wszystko używanie retinoidów latem to nie za dobry raczej pomysł no późno się obejrzałam z tym, ech...

[_kasias]

Napisane przez LOVimmortality

Identyczny dzien dzis mam, czerwona jestem jak burak, skóra piekła jak cokolwiek przy niej robiłam. Na szczescie caly dzien bez makijazu

A co do Revlona, ja mam na odwrot Jako jedyny podklad nie robi mi maski, pieknie wyglada na twarzy caly dzien, w pracy przez 10 godz. moglam nie robic poprawek a i tak bylo ok. 3 osoby pytaly mnie czym zaczelam sie malowac, ze mam taka ladna cere. To moj zdecydowany faworyt ale jak wspominalam staram sie uzywac go nie czesciej niz 2 dni w tygodniu. Moze rzeczywiscie nakladasz go za duzo, ja uzywam tylko paluszkow do naklania tego podkladu i idealnie stapia sie ze skora

Rzeczywiście lepiej mi się go teraz dozuje i nakłada, gdy stosuję filtr. Wcześniej pod pokładem miałam Skinoren, a wiadomo, on jest tępy na twarzy. Zobaczymy jak będzie się sprawował, gdy nie będe się łuszczyć

Mam wielką czerwoną, złuszczoną plamę na czole

[karmazynka99]

Napisane przez jestemann

Ja stosuję przy retinoidach Krem Brzozowy z Betuliną - Sylveco

"W pielęgnacji skóry atopowej, silnie przesuszonej i wymagającej regeneracji..."

mnie niestety ten sylveco (ale nie wersja lekka bo lekkiej nie uzywałam) zapchał

Napisane przez peach_passion

nie wiem czy tu wyczytałam o tym filtrze, czy na wątku o trądziku, ale skusiałam się na pharmaceris https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...wa-wersja.html próbowałyście? opinie ma rewelacyjne

tak mnie kusi ten filtr tylko gdyby nie te parabeny

[blogerka]

Napisane przez Ingran

Wbijam dziś(właściwie wczoraj) użyłam Atredermu 0,05 po raz pierwszy i mój największy lęk dotyczy tego, że po miesiącu będę miała 'rozbuchaną' twarz, kiedy wszystko mi wylezie a tu będzie trzeba zaprzestać, bo lato i dużo słońca, bo brak $ lub inna pierdoła ogólnie unikam słońca, bo nie za dobrze je trawię ale mimo wszystko używanie retinoidów latem to nie za dobry raczej pomysł no późno się obejrzałam z tym, ech...

Z ciekawości, opłaca Ci się to robić na lato? Nie lepiej poczekać do września chociażby? Bo raz że słońce ostre, a dwa że na wakacje i tak cera lepiej wygląda a Ty sobie narobisz właśnie takiej atredermowej masakry

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Napisane przez _kasias

Rzeczywiście lepiej mi się go teraz dozuje i nakłada, gdy stosuję filtr. Wcześniej pod pokładem miałam Skinoren, a wiadomo, on jest tępy na twarzy. Zobaczymy jak będzie się sprawował, gdy nie będe się łuszczyć

Mam wielką czerwoną, złuszczoną plamę na czole

Keidyś używałam skinorenu i odstawiłam go głównie dlatego, że nie szło się pomalować na nim.

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Napisane przez luffka

U mnie nagła i drastyczna poprawa stanu skóry! Od kilku dni mam wspaniałą cerę, żadnych pryszczy, czyste pory (ale nadal duże...), wyrównany koloryt, zero błyszczenia... Nie wiem jak to się stało ( i ile jeszcze potrwa ) ale jestem zachwycona tym stanem i bardzo bym chciała, żeby to była już ta sławna poprawa po Atre

Filtr używam https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...rsja-2012.html ale na dni z większym przesuszem muszę kupić coś innego, może ten polecany przez Was Pharmaceris...?

pozazdrościć
jak długo trwa Twoja kuracja, czy to pierwszy rok czy kolejny? I jak często nakładałaś?

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------

Napisane przez LOVimmortality

luffka - gratuluję poprawy oby tak dalej! A filtr Pharmaceris naprawdę wypróbuj, mysle ze nie pozalujesz


Napisalaś o malowaniu - zauwazylam to u siebie, ze tak naprawde bez makijazu wygladam lepiej haha ale nie jestem na tyle pewna siebie w tej kwestii, zeby pokazywac sie bez niego komukolwiek procz rodzinie i oczywiscie TŻ (i masz racje, to durna nazwa ). Ale po nalozeniu pudru, fluidu, mineralkow jest gorzej.. podkreslaja wlasnie pory, blizny, kazda niedoskonalosc. Najlepiej na mojej twarzy wyglada Revlon Colorstay, ale nie bylabym w stanie uzywac go codziennie

Ostatnio wrocilam do Acne-Dermu a teraz do Skinorenu i mi naprawde pomagaja zagoic czerwone plamy po pryszczach. Próbowałaś? Wydaje mi sie, ze duzo pomaga tez tonik z Biochemii Urody z kwasami, oczywiscie to nie ten kaliber co Atre, ale wydaje mi sie, ze w polaczeniu ze Skinorenem rozjasnia zaczerwienienia

Revlon to dla mnie za ciężki kaliber, ja nie potrafię nakładać tak gęstych podkładów. Wiem, że to głupie ale ja używam lekkich, wiem że to nie maskuje nawet połowy moich problemów, ale ja lubię jak skóa w miarę oddycha. A że jestem łaciata, cóż

Skonirenu kiedys używałam, to był mój pierwszy "kwas". Nawet trzy razy podchodziłam do niego, ale z tego co pamiętam to nigdy nie przetrwałam fazy "wysypu". Do tego na nim to dopiero nie dało się pomalować.
a ten acne-derm jaki ma skład?

Ps. na biochemiii jest taki tonik z kwasem, zastanawiam się czy można go latem używać? Bo boję się, że jak odstawię atre to stan skóry ulegnie pogorszeniu. W zasadzie pomijając blizny/ rany po tym co sobie ostatnio powyciskałam to reszta skóry jest w lepszym stanie. Nie wiem po jaką cholerę porozdrapywałam sobie malenkie zaskórniki po których mam teraz zaognione rany - akurat na majówkę Człowiek głupi jest czasami.

[Ingran]

Napisane przez blogerka

Z ciekawości, opłaca Ci się to robić na lato? Nie lepiej poczekać do września chociażby? Bo raz że słońce ostre, a dwa że na wakacje i tak cera lepiej wygląda a Ty sobie narobisz właśnie takiej atredermowej masakry

Too late u mnie czy wakacje, czy środek zimy, cera i tak jest do d*py poza tym unikam słońca, więc w sumie wsio rybka

[Nowalijka 32]

Witam wszystkie panie
Przyglądam się temu wątkowi od jakiegoś czasu a teraz zdecydowałam się zadać takie małe pytanko a mianowicie czy atrederm usunie prosaki???
Mam ich całą masę na policzkach, skroniach dosłownie jestem cała w białe kropki a jak podrosną to wyglądam jak ropucha (sie patrzeć na to nie chce jak człowiek ma ciemniejszą karnację jak ja)
Niby całe życie nie miałam problemów z trądzikiem za to zostałam obdarzona sporą ilością tego białego g....( nie może być za pięknie ).
Po tym czymś zostają mi przebarwienia takie ciemniejsze brązowe i jednym słowem jestem człowiek łatka.
Z góry dziękuję za odpowiedż

[blogerka]

Napisane przez Nowalijka 32

Witam wszystkie panie
Przyglądam się temu wątkowi od jakiegoś czasu a teraz zdecydowałam się zadać takie małe pytanko a mianowicie czy atrederm usunie prosaki???
Mam ich całą masę na policzkach, skroniach dosłownie jestem cała w białe kropki a jak podrosną to wyglądam jak ropucha (sie patrzeć na to nie chce jak człowiek ma ciemniejszą karnację jak ja)
Niby całe życie nie miałam problemów z trądzikiem za to zostałam obdarzona sporą ilością tego białego g....( nie może być za pięknie ).
Po tym czymś zostają mi przebarwienia takie ciemniejsze brązowe i jednym słowem jestem człowiek łatka.
Z góry dziękuję za odpowiedż

Ja jestem łaciata Miałam plamy brązowe, czerwone, fioletowe ...
Powiem Tak, używam drugi sezon i jest dużo lepiej w tym względzie.

[Nowalijka 32]

Cosik pocieszającego ( może kiedyś będę wyglądała jak człek )
W tej chwili stosuję od kilku dni Effaclar K i Redermic C. Będę czekać na efekty podobno ilość prosaków ma się zmniejszyć a wit.c trochę rozjaśnić buzię.
O atre wspomniałam już mojej pani dermatolog, trochę nakłamałam, że już stosowałam ( mam to szczęście, że rok czasu mieszkałam gdzie indziej ) więc jakoś poszło zapowiedziałam się z wizytą we wrześniu właśnie po atre
Moja pani dermatolog jest jedynym dermatologiem w mieście i niechętnie przepisuje coś mocniejszego tak więc kobitki drogie dołączę do was tuż po wakacjach.

Ku przestrodze dla innych: kilka lat temu byłam u innej pani dermatolog, która na prosaki zaleciła punktowe smarowanko ACERINEM który jest PŁYNEM NA ODCISKI.No ale przecież zalecił lekarz więc po czterech dniach smarowania wyglądałam jak burak obłażący ze skóry. Całe szczęście ta pani już przeszła na emeryturę a zastąpił ją ktoś inny.

[_kasias]

Napisane przez blogerka

Skonirenu kiedys używałam, to był mój pierwszy "kwas". Nawet trzy razy podchodziłam do niego, ale z tego co pamiętam to nigdy nie przetrwałam fazy "wysypu". Do tego na nim to dopiero nie dało się pomalować.
a ten acne-derm jaki ma skład?

Ps. na biochemiii jest taki tonik z kwasem, zastanawiam się czy można go latem używać? Bo boję się, że jak odstawię atre to stan skóry ulegnie pogorszeniu. W zasadzie pomijając blizny/ rany po tym co sobie ostatnio powyciskałam to reszta skóry jest w lepszym stanie. Nie wiem po jaką cholerę porozdrapywałam sobie malenkie zaskórniki po których mam teraz zaognione rany - akurat na majówkę Człowiek głupi jest czasami.

Acne-derm moim zdaniem jest o wiele gorszy niż skinoren... Nie mogłam go używać. O wiele gorsza konsystencja i zapach. Strasznie źle go wspominam :P

A co do toników, to myślę, że spokojnie powinnaś coś używać, albo może jakieś serum? To wygląda ciekawie i jest raczej delikatne, https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...ezo-serum.html

Napisane przez Nowalijka 32

Cosik pocieszającego ( może kiedyś będę wyglądała jak człek )
W tej chwili stosuję od kilku dni Effaclar K i Redermic C. Będę czekać na efekty podobno ilość prosaków ma się zmniejszyć a wit.c trochę rozjaśnić buzię.
O atre wspomniałam już mojej pani dermatolog, trochę nakłamałam, że już stosowałam ( mam to szczęście, że rok czasu mieszkałam gdzie indziej ) więc jakoś poszło zapowiedziałam się z wizytą we wrześniu właśnie po atre
Moja pani dermatolog jest jedynym dermatologiem w mieście i niechętnie przepisuje coś mocniejszego tak więc kobitki drogie dołączę do was tuż po wakacjach.
.

Ja wzięłam receptę od ginekologa, bo od dermy na lato raczej bym nie dostała

[LOVimmortality]

Napisane przez _kasias

Rzeczywiście lepiej mi się go teraz dozuje i nakłada, gdy stosuję filtr. Wcześniej pod pokładem miałam Skinoren, a wiadomo, on jest tępy na twarzy. Zobaczymy jak będzie się sprawował, gdy nie będe się łuszczyć

Mam wielką czerwoną, złuszczoną plamę na czole

Oj, ja pod Skinoren tez nie nakladam podkladu tak jak mowisz, jest tepy, nie wspolpracowal mi z makijazem jak raz sprobowalam

Napisane przez blogerka

Z ciekawości, opłaca Ci się to robić na lato? Nie lepiej poczekać do września chociażby? Bo raz że słońce ostre, a dwa że na wakacje i tak cera lepiej wygląda a Ty sobie narobisz właśnie takiej atredermowej masakry

---------- Dopisano o 00:20 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------





Keidyś używałam skinorenu i odstawiłam go głównie dlatego, że nie szło się pomalować na nim.

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------




pozazdrościć
jak długo trwa Twoja kuracja, czy to pierwszy rok czy kolejny? I jak często nakładałaś?

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ----------



Revlon to dla mnie za ciężki kaliber, ja nie potrafię nakładać tak gęstych podkładów. Wiem, że to głupie ale ja używam lekkich, wiem że to nie maskuje nawet połowy moich problemów, ale ja lubię jak skóa w miarę oddycha. A że jestem łaciata, cóż

Skonirenu kiedys używałam, to był mój pierwszy "kwas". Nawet trzy razy podchodziłam do niego, ale z tego co pamiętam to nigdy nie przetrwałam fazy "wysypu". Do tego na nim to dopiero nie dało się pomalować.
a ten acne-derm jaki ma skład?

Ps. na biochemiii jest taki tonik z kwasem, zastanawiam się czy można go latem używać? Bo boję się, że jak odstawię atre to stan skóry ulegnie pogorszeniu. W zasadzie pomijając blizny/ rany po tym co sobie ostatnio powyciskałam to reszta skóry jest w lepszym stanie. Nie wiem po jaką cholerę porozdrapywałam sobie malenkie zaskórniki po których mam teraz zaognione rany - akurat na majówkę Człowiek głupi jest czasami.

Masz rację, Revlon do lekkich podkładów nie należy ale powiem Ci, że stosując go dłuuuuugo nigdy nie zauważyłam pogorszenia cery. Czy się nim maluje czy nie i tak niespodzianki wyskakują

Po Skinorenie wysypu na szczescie nie miałam, wogole nie przypominam sobie żebym miała jakies wielkie wysypy po lekach na tradzik, ale moze dlatego, ze jak kilka lat temu ich uzywalam to cala twarz mialam wysypana Poleca ten wpis: http://www.italianablog.pl/2014/05/skinoren/ masz tam podane składy i opisane różnicę pomiędzy Acne a Skinorenem

Co do toniku z kwasami stosuję go cały rok. Ten co ja posiadam zawiera 8% kwas mlekowy i 2% salicylowy, oczywiscie nie sie nie zluszczam bo takie procenty na mnie nie dzialaja Filtruje sie i tak caly czas wiec nie obawiam sie go stosowac. A no, najgorsze jest wyciskanie i grzebanie przy zaskornikach, znam to niestety :P

[Ingran]

Oblaze ze skory jak jaszczur, domownicy patrza z przerazeniem

Wysłano z

[ewunciab]

Tak się naczytalam wczoraj o atre, że dzisiaj wyprosilam szwagierke o recepte ( dzięki ci Panie za lekarza w rodzinie Wiec jestem posiadaczką recepty na atre o stężeniu 0,025 na początek. W poniedziałek wykupie recepte, ale mam dylemat kiedy zacząć stosować, aby największe złuszczanie wypadło nw weekend. No o jeszcze jaki filtr bioderma, pharmaceris czy ziaja. Lato za pasem, a niechcialabym jeszcze bardziej zapychac skóry. No i jakim kremem nawilżającym czy natluszczajscym się smarowac. Wszędzie czytam o sylvesco. Macie jakiś system i żelazny zestaw? Nie mam niestety czasu na testy. Pracuje z ludźmi. Wiem, że to zależy od skóry, ale z propozycji na pewno coś wybiorę. Aha. Mam głównie zaskórników zamknięte na brodzie i straszne przebarwienia po ropnych zmianach, które sama sobie zafundowałam ��

[blogerka]

Napisane przez ewunciab

Tak się naczytalam wczoraj o atre, że dzisiaj wyprosilam szwagierke o recepte ( dzięki ci Panie za lekarza w rodzinie Wiec jestem posiadaczką recepty na atre o stężeniu 0,025 na początek. W poniedziałek wykupie recepte, ale mam dylemat kiedy zacząć stosować, aby największe złuszczanie wypadło nw weekend. No o jeszcze jaki filtr bioderma, pharmaceris czy ziaja. Lato za pasem, a niechcialabym jeszcze bardziej zapychac skóry. No i jakim kremem nawilżającym czy natluszczajscym się smarowac. Wszędzie czytam o sylvesco. Macie jakiś system i żelazny zestaw? Nie mam niestety czasu na testy. Pracuje z ludźmi. Wiem, że to zależy od skóry, ale z propozycji na pewno coś wybiorę. Aha. Mam głównie zaskórników zamknięte na brodzie i straszne przebarwienia po ropnych zmianach, które sama sobie zafundowałam ��

u mnie żelazna zasada przy atre, nakładać jak najmniej na skórę.

* żel hialuronowy z biochemii
* płyn micelarny
* lekki podkład z maca
* osławiony filtr z vichy (mnie wysusza na maxa, ale chociaz nie zapycha)

łuszczenie? Nakladam na noc. Nastepnego dnia skora jest cudownie napieta i odmlodzona, a kolejnego dnia jest łuszczenie masakryczne, skora sie sypie jak lupież.
no i ja jestem ewenementem, bo zaczelam kuracje w pazdzierniku a luszczyc sie dopiero zaczelam jakies miesiac temu wczesniej byly okropne podrazenienia utrzymujace sie do tygodnia.

[ewunciab]

Dziękuje, aż się boje zacząć. Chyba zacznę od środy na noc i poczekam tydzień. Miesiąc temu byłam na laserze nieablacyjnym Icon u lekarza med. estetycznej, ale po jednym razie właściwie żadnej różnicy nie ma. Najbardziej męczą mnie przebarwienia. Używam od dobrych kilku lat acne derm i bardzo mi pomaga w stanach krytycznych, jak również lekko wybiela.

[LOVimmortality]

Napisane przez blogerka

u mnie żelazna zasada przy atre, nakładać jak najmniej na skórę.

* żel hialuronowy z biochemii
* płyn micelarny
* lekki podkład z maca
* osławiony filtr z vichy (mnie wysusza na maxa, ale chociaz nie zapycha)

łuszczenie? Nakladam na noc. Nastepnego dnia skora jest cudownie napieta i odmlodzona, a kolejnego dnia jest łuszczenie masakryczne, skora sie sypie jak lupież.
no i ja jestem ewenementem, bo zaczelam kuracje w pazdzierniku a luszczyc sie dopiero zaczelam jakies miesiac temu wczesniej byly okropne podrazenienia utrzymujace sie do tygodnia.

W jakiej formie nakładasz żel hialuronowy? Z jakimś kremem czy solo? Ja używałam go kilka razy solo i nic mnie nie nawilzył, wręcz po paru minutach miałam uczucie ściągniętej skóry...

[Zielone_korale]

Napisane przez LOVimmortality

W jakiej formie nakładasz żel hialuronowy? Z jakimś kremem czy solo? Ja używałam go kilka razy solo i nic mnie nie nawilzył, wręcz po paru minutach miałam uczucie ściągniętej skóry...

Ja mieszam z olejem pół na pół i bardzo fajnie nawilża

[jestemann]

Napisane przez LOVimmortality

W jakiej formie nakładasz żel hialuronowy? Z jakimś kremem czy solo? Ja używałam go kilka razy solo i nic mnie nie nawilzył, wręcz po paru minutach miałam uczucie ściągniętej skóry...

Bo żelu hialuronowego nie używa się solo, więc nic dziwnego że miałaś uczucie ściągniętej skóry.

[LOVimmortality]

Napisane przez jestemann

Bo żelu hialuronowego nie używa się solo, więc nic dziwnego że miałaś uczucie ściągniętej skóry.

Kurcze, nie mialam pojęcia W instrukcji zastosowania produktu napisali "# Jako lekki żel nawilżający - stosowany jako samodzielny nawilżacz (...) (przetrzyj skórę wybranym Hydrolatem i aplikuj na lekko wilgotną skórę twarzy, szyi, dekoltu oraz okolice oczu, delikatnie wklepując).
UWAGA! - Jeśli stosujesz żel hialuronowy samodzielnie, aplikuj zawsze na WILGOTNĄ skórę." I tak właśnie robilam. Na wiglotna skora nakladałam myslac ze stosowany solo najlepiej zadziała. Pomieszali mi trochę w głowie

Napisane przez Zielone_korale

Ja mieszam z olejem pół na pół i bardzo fajnie nawilża

Mogę wiedzieć z jakim konkretnie olejem? Akurat w tym temacie mam pojęcie zerowe, nigdy nie używalam zadnego olejku do twarzy

[blogerka]

Napisane przez LOVimmortality

W jakiej formie nakładasz żel hialuronowy? Z jakimś kremem czy solo? Ja używałam go kilka razy solo i nic mnie nie nawilzył, wręcz po paru minutach miałam uczucie ściągniętej skóry...

U mnie też napina skórę, używam solo/ Ja po prostu mam dość zapychaczy.
Czasem nakładam po kilka razy dziennie, ale faktycznie on działa na krótko nakładany samodzielnie, natomiast fajnie sprawdza się pod podkłąd u mnie.

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Napisane przez LOVimmortality

Kurcze, nie mialam pojęcia W instrukcji zastosowania produktu napisali "# Jako lekki żel nawilżający - stosowany jako samodzielny nawilżacz (...) (przetrzyj skórę wybranym Hydrolatem i aplikuj na lekko wilgotną skórę twarzy, szyi, dekoltu oraz okolice oczu, delikatnie wklepując).
UWAGA! - Jeśli stosujesz żel hialuronowy samodzielnie, aplikuj zawsze na WILGOTNĄ skórę." I tak właśnie robilam. Na wiglotna skora nakladałam myslac ze stosowany solo najlepiej zadziała. Pomieszali mi trochę w głowie



Mogę wiedzieć z jakim konkretnie olejem? Akurat w tym temacie mam pojęcie zerowe, nigdy nie używalam zadnego olejku do twarzy

A no właśnie ja też kierowałam się tą instrukcją.

[Ingran]

Wypaliło mi twarz zrobię teraz nieco dłuższą przerwę chyba bo narobię konkretnego kuku.

[Zielone_korale]

Napisane przez LOVimmortality

Kurcze, nie mialam pojęcia W instrukcji zastosowania produktu napisali "# Jako lekki żel nawilżający - stosowany jako samodzielny nawilżacz (...) (przetrzyj skórę wybranym Hydrolatem i aplikuj na lekko wilgotną skórę twarzy, szyi, dekoltu oraz okolice oczu, delikatnie wklepując).
UWAGA! - Jeśli stosujesz żel hialuronowy samodzielnie, aplikuj zawsze na WILGOTNĄ skórę." I tak właśnie robilam. Na wiglotna skora nakladałam myslac ze stosowany solo najlepiej zadziała. Pomieszali mi trochę w głowie



Mogę wiedzieć z jakim konkretnie olejem? Akurat w tym temacie mam pojęcie zerowe, nigdy nie używalam zadnego olejku do twarzy

Obecnie używam oleju z czarnuszki siewnej, dobry był też konopny, lniany i z pestek arbuza. Tych używałam ale do cery trądzikowej dobre będą wszystkie oleje schnące

[_kasias]

Napisane przez Ingran

Wypaliło mi twarz zrobię teraz nieco dłuższą przerwę chyba bo narobię konkretnego kuku.

zdarza się 3-4 dni i powinno być ok

[LOVimmortality]

Napisane przez Zielone_korale

Obecnie używam oleju z czarnuszki siewnej, dobry był też konopny, lniany i z pestek arbuza. Tych używałam ale do cery trądzikowej dobre będą wszystkie oleje schnące

Dzięki, kupię sobie jakieś olejki

[_kasias]

Dziewczyny szukające filtra, na wizażu znalazłam, że zamiennikiem osławionego Pharmacerisa jest Lirene emulsja do opalania 50. Kupiłam go i podoba mi się W Hebe zapłaciłam niecałe 28 zł za 175 ml. Bardzo fajna cena moim zdaniem, bo nawet Ziaja matująca już kosztuje 18 zł.

[blogerka]

Napisane przez LOVimmortality

Dzięki, kupię sobie jakieś olejki

Zdecydowałaś się na jakieś olejki?
Ja chętnie kupię też, ale już mam jakieś schizy, że mnie pozapycha

[LOVimmortality]

Napisane przez blogerka

Zdecydowałaś się na jakieś olejki?
Ja chętnie kupię też, ale już mam jakieś schizy, że mnie pozapycha

Jeszcze nie, jak to ja, podczas weekendu poczytalam trochę recenzji, przejrzałam trochę blogów i... wciąż się zastanawiam który kupić I tak jak ty mam schizę, zresztą teraz czegokolwiek nie użyję to wyczuwam podstęp, że "na pewno mnie zapcha!" :P

[karmazynka99]

Napisane przez LOVimmortality

Jeszcze nie, jak to ja, podczas weekendu poczytalam trochę recenzji, przejrzałam trochę blogów i... wciąż się zastanawiam który kupić I tak jak ty mam schizę, zresztą teraz czegokolwiek nie użyję to wyczuwam podstęp, że "na pewno mnie zapcha!" :P

mnie dermogal nie zapchał

[LOVimmortality]

Napisane przez karmazynka99

mnie dermogal nie zapchał

dermogal w sensie te rybki? jesli tak, to uzywalam ich jakos ok 2 miesiecy i chwale, chwale sobie

[Zielone_korale]

Napisane przez LOVimmortality

Jeszcze nie, jak to ja, podczas weekendu poczytalam trochę recenzji, przejrzałam trochę blogów i... wciąż się zastanawiam który kupić I tak jak ty mam schizę, zresztą teraz czegokolwiek nie użyję to wyczuwam podstęp, że "na pewno mnie zapcha!" :P

A ja właśnie zaczęłam walczyć z trądzikiem za pomocą olejków

Na kaszkę na czole pomógł mi kiedyś olej konopny

PS zmieszany z olejkiem z drzewa herbacianego

[LOVimmortality]

Witam Atredermowiczki Coś się cicho ostatnio u nas zrobiło.

U mnie wysyp pryszczy na szyi. Coś okropnego. Jedna wielka, boląca gula i kilka mniejszych wyprysków. Twarz ostatnio w miarę opanowana, za to szyja - porażka. Ze wzlęgow finansowych nie jestem w stanie teraz pójsć do endykronologa.. Wypryski na szyi pojawiają się nie dłużej niż od około 2-3 miesięcy..