2008-08-06, 21:51 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Straszyn o. Gdańska
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Madzulko dziękuje a co do kolegi... Słoń i smrodek z rur? a to nowość
|
2008-08-06, 21:59 | #32 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
najbardziej wysublimowany ostatnio... '...ale tylek masz swietny'. poprostu poczulam sie wyjatkowo. jak sam s... syn Cytat:
No chyba, ze to mega nosy byly. Ale gdyby to byly takowe to raczej dziwnych reakcji nie wzbudzalby fakt noszenia meskich perfum Cytat:
(Chyba takim podobnym stwierdzeniem podsumowalas ostatnio moje watpliwosci dot. Samochodu babsko-faceckiego ) Cytat:
Ja tez uwielbiam takie uproszczone. Nie tylko juz nawet na podstawie noszonego zapachu co jak wiadomo... ciuchow, koloru wlosia, zainteresowan itp itd (temat rzeka) A co do stereotypow (niestety dotykajacych rowniez zapachy) to powiem jedno... czesto mnie bawia. Chanel, Dior najtrwalsze itp |
||||
2008-08-07, 08:52 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 080
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Oj bardzo prawdziwa W przypływie desperacji nawet wywaliłam Insolence na Allegro, ale całę szczęście nikt ich nie kupił, bo bym sobie w brodę pluła A tak to potraktowałam jako omen, że mają zostać ze mną.
Co do znajomych, taki poprostu znajomych, to może będe niemiła, ale ich zdanie mnie specjalnie nie obchodzi. Z prostego powodu: ja mam spory dystans do samej siebie, a wiec także do opinii innych na swój temat. Tak samo jak mój wygląd, czy sposób ubierania się, tak samo i perfumy nie wszystkim się musza podobać. Wydaje mi sie, że jakbym chciała się liczyć ze zdaniem całego świata i brać do siebie każdą opinię, krzywe spojrzenie, czy krzywe pociągnięcie nosem to niechybnie bym zwariowała |
2008-08-07, 09:14 | #34 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Sabbath, poruszyłaś wyjątkowo cieawy temat
Co do zachowania pań - wpółpasażerek Ivanny w autobusie to ja im tylko serdecznie współczuję ze mimo dożycia pewnego wieku nie wyrobiły w sobie tyle kultury i taktu, żeby nie wiedzieć, ze tego typu opinii nie wyraża się publicznie. OK, rozumiem, że są zapachy, które nie każdemu odpowiadają, ale komentować ten fakt w taki sposób? Ivanno, moim zdaniem Twoja reakcja była doprawdy super opanowana... Jak czytam Wasze wypowiedzi, to dochodze (po raz kolejny zresztą) do wniosku, że ja mam jednak dobrze. Mieszkam sama, stałego partnera nie posiadam, toteż pachnę czym tylko dusza (a raczej nos ) zapragnie, nie zwracając uwagi na otoczenie. Owszem, gdybym na co dzień przebywała z kimś, kogo moje perfumy drażnią, zapewne ograniczyłabym ich stosowanie w obecności tej osoby - najlepszy przykład: mężczyzna, z którym się czasami spotykam, nie zyczy sobie na mnie żadnych perfum - i ja się do Niego dostosowuje, choć wiem, ze na co dzień bym tak nie dała rady. Z kolei w pracy na moje perfumy nikt specjalnie uwagi nie zwraca - chociaż BC i Innocent zostały zauważone i skomplementowane A opiniami obcych osób czy dalszych znajomych zupełnie się nie przejmuję. Co prawda nie używam zapachów uznawanych za kontrowersyjne (no, może Angel) ale np. na temat Theoremy czy Madness usłyszałam parę niespecjalnie miłych uwag. I co? I nic, nosiłam je dalej, bo mnie się te zapachy podobały. Jak się komuś nie podoba, niech mnie nie wącha
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2008-08-07, 09:47 | #35 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Bardzo ciekawy wątek.
Generalnie perfumuję się dla siebie, perfumy muszą podobać się mnie i już. Dobieram je w zależności od nastroju, ale także sytuacji, pory dnia, pory roku, choć jak zatęsknię za jakimś zapachem, "pory" nie mają znaczenia (dobieram wtedy rozsądną dawkę). Ogólnie "większości" podoba się, jak pachnę, często ta "większość" daje temu wyraz, co jest niezwykle miłe. Jest jednak ale- Słoń. Unikam jego używania w pracy- sekretarka się dusi, oskarżenia o chęć uduszenia wysnuwa także mój mąż- w efekcie przy nim też nie używam. Pamiętam też, że moja Mama nie tolerowała pewnego zapachu, który w istocie był duszący. Poprosiła mnie, żebym nie aplikowała przy niej. Z szacunku i miłości do Niej perfumowałam się na klatce schodowej, po wyjściu z domu. Reasumując- istnieją dwa wyjątki "ograniczeń zapachowych"- praca i najbliżsi. Reszta nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia, oczywiście tylko i wyłącznie w tym temacie
__________________
Poszukiwałam korka do Mystery NC. Znalazłam na All- korek z prawie pełnym flakonem |
2008-08-07, 10:19 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 768
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
A wracajac do tematu - zwracam tylko uwage na to, czy rodzina i dziewczyny w pracy toleruja moje perfumy, skoro przebywamy ze soba dosc dlugo. Nie uzywam np. beyond paradise do pracy, bo kolezanka za nos sie wtedy trzyma, wiec w imie przyjazni rezygnuje. Ale gdy gdzies wychodze, to nie zwracam uwagi na to, czy sie to komus podoba czy nie. Nawet jezeli ktos ostentacyjnie zlapalby sie za nos. Sama chce sie czuc dobrze w danym zapachu i juz
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1270304 rękodzieło https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=882341 Moda - wspólne zakupy https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=110 Przeczytaj to, zanim coś kupisz przez wizaż https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...56&postcount=1 |
|
2008-08-07, 11:38 | #37 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 661
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
Cytat:
Unisexem to ja jestem, więc jaki jest perfum, który ja noszę? Moi koledzy to w sumie aby nie dostać kompleksów mają mnie za kolegę - to co aktualna freya pachnie na mnie męsko? jak to jest w takich sytuacjach? Cytat:
|
|||
2008-08-07, 15:55 | #38 |
BAN stały
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
|
2008-08-07, 16:36 | #39 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zapach jest częścią nas? Ja uważam, że zapach jest tylko dodatkiem, miłym akcentem do naszego nastroju, ubrania, pory roku Nerchie, pliss nie pisz "perfumów" tylko perfum
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
|||
2008-08-07, 17:21 | #40 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
Nie uwazam zeby jakikolwiek zapach byl czescia mnie. Jedne ukladaja sie jak druga skora, inne mniej. Dobieram zapach do nastroju, okazji. Wybor jest uwarunkowany wieloma czynnikami. (Te perfumy!!!!!!!) |
|
2008-08-07, 17:58 | #41 |
S. Sssss. SSSSS.
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
o nie! po dzisiejszym dniu zmieniam zdanie. mam gdzies co inni myślą o moich perfumach, jutro bedzie Alien do pepka, niech mdleją w tramwaju
__________________
|
2008-08-07, 17:59 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Straszyn o. Gdańska
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
a co się stało o ile mogę spytać?
|
2008-08-07, 18:08 | #43 |
S. Sssss. SSSSS.
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
musialam wąchac co jeden to gorszy zapach i to w takich ilościach, ze od dzis mam gdzies co kto mysli i moim zapachu
ludzie naprawde nie znają umiaru-jak co dzien chmura radioaktywna envy me a poza tym insolence w ilości po prostu strasznej - na calym korytarzu bylo czuc tylko smrod insolence a baba pytala kolezanki czy czuc jej perfumy, bo ona nie czuje i moze by sie znowu dopsikała no ludzie....
__________________
|
2008-08-07, 18:13 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Straszyn o. Gdańska
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
Masz moje pozwolenie, pisukaj ile wlezie, zlewaj się po pępek! |
|
2008-08-07, 18:23 | #45 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
To bedzie hardcore na moje nieszczescie Stefka ode mnie kupila Aliena... Sile razenia to ten zapach ma. Nie, ze jest brzydki. Ale straszny, ja sie go boje. Do gardla mi podchodzi, dusi i normalnie czuje sie zle. szczesciem po 5 godzinach zelzal na niej i nie byl wyczuwalny w promieniu 10 metrow od niej. Bo uczucie kiedy wchodzisz do biura na sciane tego chemicznie-zimnego-gorzko-kwiatowo-cmentarnego zapachu to dla mnie nieco (!) za duzo |
|
2008-08-07, 18:41 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 042
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
A ja reaguję zupełnie odwrotnie. Im większą traumę przeżywam z powodu przedawkowania perfum u innych, tym oszczędniej dozuję swoje. Nie chciałabym, żeby ktokolwiek z mojego powodu przeżywał takie katusze. Nawet Słonia używałam wyłącznie z miniaturek z koreczkiem, bo jeden psik z atomizera to było dla mnie za dużo. Mnie wystarczy w zupełności, że ja czuję własne perfumy - inni mogą, ale nie muszą. Pewnie jakaś nienormalna jestem
|
2008-08-07, 19:55 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
Hecate, Obcy nie jest taki straszny na jakiego wygląda Kurna, ja go nigdy nie odbierałam jako chemiczny i gorzki; u mnie miano kilera miał tylko ze względu na trwałość, poza tym to taki przyjemny kwiatowy, nawet ciut przestrzenny zapach (wiem herezje gadam dla niektórych)
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
|
2008-08-07, 20:22 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 661
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Wybaczcie błędy.
Zapach, jak ruch, czy sposób patrzenia ; ) Składa mi się na obraz jakiejś osoby, Mam słaby słuch, ale nadrabiam węchem i naprawde odczuwam to jak ktoś zmienia perfumy, jak nie patrze w jego stronę a pochodzi mówi coś do mnie, to nie jestem wstanie się rozeznać, tak jak ktoś poznaje po głosie to tortura zmieniać codziennie perfumy. |
2008-08-07, 21:34 | #49 | |||||||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
Cytat:
Choć w sumie... Moi znajomi akceptują i chyba lubią moją inność. Także zapachową. Cytat:
Cytat:
Cytat:
MoniaK napisała już to, co myślę: że zapach jest tylko dodatkiem do mnie. To ja nadaję mu charakteru i kreuję sposób, w jaki odbierają go na mnie ludzie. Dobrze jest mieć swój styl, także zapachowy. Ale o ile pomysł signature scent jest fascynujący kiedy myślimy i "postaci idealnej" to w przypadku siebie samego... Jakoś nie kusi. Sama miałam przez kilka lat taki signature scent - było mi z tym dobrze w sumie, ale po pierwsze słabo go odczuwałam, nie cieszył mnie tak intensywnie jak zmiany. Po drugie - wówczas nie wiedziałam jeszcze, ile innych cudów zapachowych czeka na mnie nieodkryte... Będę żywić nadzieję. Cytat:
Cytat:
Nerchie, uwierz mi, że nie.
__________________
|
|||||||
2008-08-08, 08:23 | #50 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 768
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
Cytat:
No ladnie - dopiero teraz zalapalam o co chodzi Czytam tutaj dosyc czesto, ze ktoras sie perfumuje do pępka, wię pomyślalam, że pewnie w pępku lepiej zapach się trzyma, skoro doświadczone kobietki tak piszą sprobowałam kilka razy w pępek psiknac, ale nic lepiej nie bylo
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1270304 rękodzieło https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=882341 Moda - wspólne zakupy https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=110 Przeczytaj to, zanim coś kupisz przez wizaż https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...56&postcount=1 |
||
2008-08-08, 12:10 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 661
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Sabbath, dla osoby zmieniającej nie
|
2008-08-08, 12:41 | #52 | |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
A taką torturę, jak używanie codziennie innego zapachu, to ja akurat bardzo lubię
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
|
2008-08-08, 13:37 | #53 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 8
|
Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
ja się doszukujuję w zapachu owej spalenizny i analizuje bardzo dogłębnie ale w końcu i tak zostaje przy swoim ale topic ciekawy,rzeczywiscie wpływ opini znaczenie ma,chocby podswiadome,bynajmniej ja tak uwazam
Cytat:
Edytowane przez tulipanka Czas edycji: 2008-08-08 o 14:32 Powód: post pod postem - proszę korzystać z funkcji edytuj i multicytowanie |
|
2008-08-08, 13:51 | #54 | |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
A możesz sprecyzować, co miałaś na myśli pisząc o tych kąśliwych uwagach? Bo chyba nie moją wypowiedź
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
|
2008-08-08, 14:07 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 39
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
W wyborze swoich zapachów kieruję się tylko i wyłącznie swoim własnym powonieniem i nigdy nie spotkałam się z otwartą krytyką swoich perfum, kiedy miałam je na sobie. Za to bardzo często zapachy, które lubię bądź posiadam spotykają się z, delikatnie mówiąc, niemiłym "odzewem" chociażby na wizażu (w KWC i na forum). Muszę miec chyba jakis dziwny gust, bo lubie i słonia, i nielubianego raczej flower i pachnącego mydłem summera, i brit red, i sztuczną do granic możliwości grosseline, i spaloną gumę bvlgri black, angela i także wiele męskich zapachów, tzw. kontrowersyjnych, jak a*men. I jak tak czytam, że jakiś zapach (nawet taki, którego nie lubię) porówywany jest do moczu, kostki klozetowej, ścieków albo innych ekskrementów, to zawsze robi mi się trochę przykro. Tym bardziej, że czasami ta sama osoba wyrażająca się o jakimś zapachu niepochlebnie pisze, że np. a*men pachnie jej cytryną (????), więc zakładam, że chyba jej słoń na nos nadepnął
I może własnie z tego powodu w doborze zapachu nie kieruję się zupełnie opiniami innych (z jednym jedynym wyjątkiem: mojego tż). Po prostu wszystkim się nie dogodzi. Wystarczy najzwyklejszy umiar. Ale to chyba oczywiste. |
2008-08-08, 14:18 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
--- Oprócz jednorazowego komentarza dwóch łysych panów w ortalionowych sportowych garniturkach na temat Messe de Minuit; nikt obcy nigdy nie zjechał moich perfum. Z drugiej strony, na palcach jednej ręki mogłabym policzyć ile razy usłyszałam komplement... Zastanawiam się, z czego to wynika. Wątpię, aby wszystkim podobało się czym pachnę, szczególnie kiedy wokół mnie unosi się niemoralna chmura Pocałunku Smoka lub Avignon. Więc?... Może patrząc na mnie ludzie stwierdzają, że to całkiem normalne że "to małe czarne tak pachnie" ;] A może po prostu jest im to obojętne; w końcu na świecie mnóstwo jest gorszych 'smrodków'. Staram się pachnieć z umiarem, na szaleństwo i zlewanie się do pępka pozwalam sobie najczęściej wtedy gdy siedzę w domu - na zajęcia nigdy bym tego nie zrobiła, na laboratoria - może. Mogę zrozumieć szaloną miłość do zapachu, ale czasem przydaje się odrobina perfumowej empatii. Nie raz zostałam zabita przez chmurę Słonia albo Hypnose, kiedy miałam napad nerwicy i robiłam się zielona na samą myśl o jakimkolwiek zapachu. To jest naprawdę koszmarne uczucie, jechać tramwajem i modlić się, że zdąży się wysiąść zanim żołądek stwierdzi że pora fiknąć. Dlatego staram się nie torturować innych. I być może dzięki tej prostej filozofii nigdy nie zostałam zrugana za to czym pachnę i jak pachnę. Zastanawiam się, jak czyjś mocno negatywny komentarz wpłynąłby na moje postrzeganie danego zapachu. Biorąc pod uwagę to jakimi epitetami potrafiła określić Scenta i czarną Manię moja matka, chyba nic nie jest w stanie mnie ruszyć. Nie przestanę lubić perfum, tylko dlatego że ktoś je uważa za, dajmy na to, smród. Smród jest rzeczą względną; dla jednych będzie to jaśminowo-cielesny Scent, dla innych kwiatowy Sunny Skies albo Angel użyty w za dużej ilości w za dużym upale. Obawiam się, że zgubiłam w galopie myśl, więc post zostawiam taki. Niedokończony.
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2008-08-08, 16:32 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
Możemy sobie podać rękę, bo mnie też nikt nie komplementuje czasami się zdarzy, ale bardzo rzadko
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
|
2008-08-08, 18:37 | #58 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
Dla mnie torturą byłoby męczyć się używając non-stop tego samego. Rozumiem jednak ludzi, którzy lubią i używają tylko jednych perfum. Do dzisiaj moją ciocię kojarzę z Kobako Używała różnych, ale tych zdecydowanie najczęściej.
__________________
Poszukiwałam korka do Mystery NC. Znalazłam na All- korek z prawie pełnym flakonem |
|
2008-08-08, 23:44 | #59 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Ja generalnie na zapachowa krytyke jestem odporna jedyna osoba, dla ktorej przestaje uzywac jakiegos zapachu jest moj chlopak (badz tez nie uzywam tego zapachu przy nim). Najwiekszym krytykiem moich perfum jest moja mama, ktora nie popisuja sie zbytnia kultura przy ocenie. Uwagi w stylu "co tu tak smierdz? chyba zlał sie ktorys kot" (Hypnose Lancome), "jakas taka tania podroba smierdzisz" (Hot Couture), "ohh, jaki okropny zapach" (to przy prawie wszystkich) tylko zwiekszaja czestotliwosc noszenia przeze mnie tych wlasnie nielubianych zapachow wiem, podla ze mnie bestia, ale nienawidze takich prob wymuszania i narzucania swojej woli!
Od obcych, badz tez mniej znanych ludzi raczej slysze tylko pochlebne komentarze tyczace sie moich zapachow Oczywiscie wielka przyjemnosc sprawia mi taka pochwala i od razu mam ochote uzywac czesciej tych perfum |
2008-08-08, 23:50 | #60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Straszyn o. Gdańska
Wiadomości: 3 770
|
Dot.: Dla kogo pachnieć? Wbrew czemu pachnieć?
Cytat:
A co na takie "zlewanie" Twój pępek? :P chyba nie był zadowolony że go tam atakujesz |
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:39.