2018-03-24, 09:57 | #4681 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 026
|
Dot.: Izotek - cz.II
Co polecacie pod oczy?
O ile skóra na twarzy wygląda ok to pod oczami mam straszny przesusz Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Never give up |
2018-03-24, 13:20 | #4682 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 63
|
Dot.: Izotek - cz.II
Pytanie na czasie. Pokazało się mocniejsze słońce a akurat musiałam wyjść na szybko więc nałożyłam na twarz tylko krem z filtrem (słaby ale nie zdąrzyłam jeszcze od poczatku kuracji zainwestować w coś lepszego z filterm przynajmniej 50 ponieważ nie był mi potrzebny jak narazie) .Starałam się nie wystwiać bardzo twarzy na promienie. Po ok godz wróciłam do domu ,zmyłam filtr i posmarowałam się esencją z Cosrx Advanced Snail 96 Mucin Power Essence (bardzo dobrze sie u mnie spisuje). Po ok pół godz zorientowałam się ,że na moich policzkach tuż przy nosie pojawiły się małe zaczerwienienia ,trochę na skroniach. Posmarowałam to kremem Avenee - troszkę przybladło. Czy wy też tak miewacie i czy rzeczywiście to może być od słońca? Jeśli macie sprawdzone kremy z filterm dajcie znać ponieważ moja kuracja planowao będzie miała finał w czerwcu a dobry filtr napewno się przyda do tego czasu.
Edytowane przez monique97 Czas edycji: 2018-03-24 o 13:22 |
2018-03-24, 19:20 | #4683 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 026
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
1. Anthelios XL Ultra Lekki Fluid SPF 50 2. Anthelios XL Mgiełka do twarzy przeciw błyszczeniu się SPF 50 3. Heliocare color gelcream light SPF 50 Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Never give up |
|
2018-03-25, 20:33 | #4684 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 026
|
Dot.: Izotek - cz.II
Było dobrze, ale właśnie przyplątało się do mnie zapalenie czerwieni wargowej.
Jest na to jakaś maść bez recepty? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Never give up |
2018-03-27, 13:53 | #4685 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 101
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
No i bolą mnie wciąż stopy i nie mogę zbyt dużo chodzić.
__________________
FretkArt - jakby kogoś interesował mój tani ołówek na kartce z drukarki. Ja bym kota nie wzięła
na weekend A ty mi chciałeś serce oddać, na wieczność. |
|
2018-03-30, 08:51 | #4686 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 65
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cześć!
U mnie 98 dzień Izoteku. Wciąż wyskakują mi malutkie płaskie krostki, które po kilku dniach same się zasuszają. Na skórze mam również wiele przebarwień, które niezbyt bledną. Z przesuszeniem twarzy radzę sobie obecnie olejkiem z pestek malin, który zastępuje mi niejako filtr oraz kremem Bioderma Sebium Hydra. Odkryłam też niedawno, iż mycie twarzy rano po wieczornej pielęgnacji znacznie ją wysusza w ciągu dnia, dlatego też każdego ranka spryskuję jedynie buzię wodą termalną i przecieram wacikiem, po czym nakładam krem. Jak tam u was efekty kuracji? |
2018-03-30, 16:14 | #4687 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 731
|
Dot.: Izotek - cz.II
Kończe drugi miesiąc kuracji, efekt znakomity - nie mam pryszczy, ostatnio wyskoczył mi jeden mały ropniak i tyle. Mam za to sporo blizn i przebarwień ( miałam zapalenie skóry i to nie tylko na twarzy ale i na szyi, dekoldcie, nawet na nogach - dlatego też byłam w szpitalu na dermatologii
Efekt super, na poczatku był wysyp ( skarżyłam się tutaj ) i nagle ciach - znikło Poza tym zmagam się chyba ze wszystkimi działaniami niepożądanymi, suche wszystko - musiałam zrezygnować z soczewek,, ciagły katar, drapanie w gardle. Boli mnie wszystko, jestem w stanie przejść jakieś 3-4 km i zaczynają wysiadać mi biodra, jak trochę dłużej postoję to siadają znowu lędźwie - rada lekarza: nie chodzić i raczej leżeć więc powinnam generalnie leżeć i pachnieć. Niestety ale chyba z związku z tym mam 2 kg na plusie Mam też problem z dwoma paznokciami ( zapomniałam jak to się nazwya ale jest charakterystyczne dla tej kuracji). Dopadł mnie też ból w cewce moczowej i szczelina odbytu więc musiałam zejść z dawki. teraz biorę 20 mg / dobę i co załamujące - moja kuracja przy tej dawca potrwa prawie do końca roku!!! Przy dawce poczatkowej miałam wizję kuracji do końca sierpnia. Z pielęgnacją ok - na noc LRP toleriane ultra ale jak się skończy to poszukam czegoś innego ( ten krem mnie trochę piecze zaraz po nałożeniu), na dzień skończyłam effaclar H i przerzuciłam się na Avene antirougeus - koncentrat plus krem na dzień. Z dziennych kremów jestem zadowolona. Co jakiś czas robię sobie maseczkę Origins drink up intensive ( ale nie na noc), demakijaż robię olejkiem gocranberry ( polecam!) a potem emuguję go ich żelem micelarnym, mam też mleczko Avene ( bardzo dobre - świetnie rozpuszcza makijaż i delikatnie myje). Niestety ale swędzi mnie skóra głowy i na to nie mam pomysłu, uzywam delikatnego szamponu, nigdy w zyciu też nie miałam problemu z łupieżem. Makijaż - ponieważ na twarzy mam czerwone placki staram się je zakrywać. Najlepiej wychodzi mi to nakładając kryjący krem bb o działaniu nawilżającym ( np. erborian) i na to kryjący podkład mineralny. Jest to szpachla w sumie ale wolę to niż czerwoną twarz. Żaden podkład nie zakrywa mi tych placków a zdarza się, że wysusza skórę jak Double Wear, kremy BB są jednak bogatsze w strukturze.
__________________
Potwor z Bagien Edytowane przez fi Czas edycji: 2018-03-30 o 16:17 |
2018-03-30, 16:16 | #4688 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 026
|
Izotek - cz.II
Ja zaczęłam siódmy miesiąc.
Na twarzy zero pryszczy, za to dostałam atopowe zapalenie skóry wokół oczu, kiedy nigdy go nie miałam Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Never give up Edytowane przez niezapominajka012 Czas edycji: 2018-03-30 o 16:18 |
2018-03-30, 17:20 | #4689 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 26
|
Dot.: Izotek - cz.II
109 dzień na izoteku. Czasem coś wyskoczy, ale jest mało widoczne i szybko znika więc nie ma się czym przejmować. Ogólnie jest lepiej, ale muszę pamiętać o nawilżaniu i natłuszczaniu twarzy, rąk i szyi, bo zaraz robią mi się czerwone placki od przesuszenia. Doskwiera też ból pleców, ale do wytrzymania. Cały czas ćwiczę siłowo, ale niestety musiałem zmniejszyć intensywność treningu ze względu na to, iż szybciej się męczę. Jestem strasznie senny i czasem boli mnie głowa. Wychodzi słoneczko i muszę uważać, bo zbyt długie przebywanie na nim powoduje,że tworzą się czerwone plamy na skórze. Aha i niestety denerwuje się bardziej niż zwykle i to nawet jakimiś głupotami. Efektów ubocznych jak widać jest sporo, ale może jakoś dotrwam do września, oczywiście jeżeli zostanę przy dotychczasowej dawce.
|
2018-03-31, 11:09 | #4690 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 14
|
Dot.: Izotek - cz.II
Mam dokładnie tak samo po 7 miesiacach od zakonczeni kuracji. Włosy mam bardzo rzadkie wiec tak jak mowisz, widac wszystko z daleka. Głowa zdrapana, codziennie smaruje glowe oliwka ale jest to bardzo uciazliwe. Bylam u innego dermatologa jakis czas temu, właśnie z tym problemem. Stwierdzila ze dostalam po prostu konską dawkę izo i tak mnie pokarało. Była w szoku bo czegos takiego nie widziala. Dostałam płyn na skore glowy ze sterydem, nietstety szybko sie sonczyl i nie przyniosl wielkich rezultatow... Póki masz jeszcze szanse popros dermatologa o zmniejszenie dawki.[COLOR="Silver"]
|
2018-03-31, 23:37 | #4691 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 63
|
Dot.: Izotek - cz.II
Hej! Mam nietypowe pytanie. Otóż za niedługo będe miała egzamin praktyczny na prawo jazdy iii z jazd mam ciekawe spostrzeżenia. Mianowicie kiedy miałam bardzo wcześnie jazdy i nie brałam odrazu Axoretu tylko po jeździe, szło mi super płynnie ,nawet sam instruktor wtedy mnie zachwalał że mam mega szybką reakcję i wzorowo sobię radzę. A kiedy zdążyłam przed jazdą wziąć tabetkę zadarzała się mi opóźniona reakcja, ogólnie czułam się bardzo ospale ,czasem wręcz nie czaiłam co instruktor do mnie mówi. Dodam, że ogólnie ostatnio nie chce mi się praktycznie nic poza spaniem. Czy wy też czujecie skutki uboczne w braku koncentracji za kółkiem? Myślę, żeby sobie odpuścić Axotret w dzień egzaminu. Nie chce mieć poprawki tym bardziej,że sam egazmin jest stresujący.
|
2018-04-01, 08:23 | #4692 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 301
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
114 dni. Dawka 30mg. Ostatnio tragicznie sie czuje - okres, przeziębienie, wyniki mam kiepskie z tych samych powodów. Dermatolog nie odpisuje.. Strasznie mi dokucza suchość spojówek. Raz na dwie godziny musze zakropoć oczy bo dramat. Zanim doszłam do tego co jest z tymi oczami minęło trochę czasu. Miałam spuchniete powieki, jakby jęczmień, ropa na lini wodnej, światłowstręt i niesamowity ból plus wypadła mi połowa rzęs. Teraz jest lepiej. Dodatkowo nawilżam powieki i pamiętam żeby zakrapiać oczy. Z innych skutków ubocznych to suchość ust i skóry na twarzy, ciele. I te moje niegojące sie zajady.. Ale przynajmniej buzia pięknie gładka! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez ikaxd16 Czas edycji: 2018-04-01 o 12:58 |
|
2018-04-01, 09:30 | #4693 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 026
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Never give up |
|
2018-04-01, 13:04 | #4694 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 301
|
Dot.: Izotek - cz.II
Rano La Roche Posay Hydraphase Intense Legre a na noc Mediderm Dermatological Cream Formula albo Lipobase. Polecone przez lekarza rodzinnego, dwie córki pani doktor są po kuracji izo i poleciła mi to co im pomagało a ponoć przetestowały większość sposobów na skutki uboczne.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-01, 22:27 | #4695 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 63
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Jeśli chodzi o suchość powiek to mogę polecić krople w żelu Hylo gel.W prawdzie nie mam bardzo dużych problemów z suchością oczu ale kropie stosuje jak czuje ich zmęczenie i mam je zaczerwienione. |
|
2018-04-02, 17:30 | #4696 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 147
|
Dot.: Izotek - cz.II
U mnie 169 dzień pryszczy nie ma, nie wychodzi mi nawet nic przed okresem.
Włosy póki co nie wypadają jakoś strasznie, ale paznokcie za to słabe. Przed wyjściem z domu zawsze pamiętam o okularach przeciwsłonecznych, bez nich czasem ciężko. Pobolewają mnie kości, plecy, nogi, ogólne zmęczenie takie i ospałość. I też zauważyłam u siebie gorszą koncentrację w trakcie prowadzenia samochodu. Za tydzien wizyta u dermatologa. Liczę na to, że dowiem się kiedy koniec leczenia. Myślę, że za 2 miesiące, ale zobaczymy co tam powie dr |
2018-04-03, 10:42 | #4697 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 65
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Ja jestem troszkę podłamana bo ciągle coś mi wyskakuje i zostawia przebarwienia, ale jestem dwa miesiące przed Tobą w kuracji. |
|
2018-04-19, 19:55 | #4698 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: Izotek - cz.II
Hey mam pytanko do was..
Otóż czy wam dermatolog również powiedział aby nie przesadzać z nawilżaniem twarzy? Od pierwszych dni smarowałem twarz rano i wieczorem kremem nawilżającym lecz moja dermatolog powiedziała mi żebym nie przyklepywał tak intensywnie twarzy nawilżaczami , że wystarczy raz dziennie np rano delikatnie posmarować twarz, a w przypadku kiedy np tego złuszczania aż takiego nie ma to by jej wtedy nie nawilżać ponieważ zbyt intensywne i częste nawilżanie spowoduje że izotek nie będzie w 100% -ach spełniał swojej funkcji i nie złuszczy dokładnie tego naskórka w tym czasie na jaki kuracja została zaplanowana a wszystkie pozostałe niedoskonałości, plamki po wypryskach mogą wtedy pozostać.. Jak jest z tym u was.? |
2018-04-19, 20:05 | #4699 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
|
|
2018-04-20, 12:29 | #4700 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 137
|
Dot.: Izotek - cz.II
Mam pytanie dotyczące depilacji woskiem podczas kuracji. Moja dermatolog powiedziała, że absolutnie nie wolno, bo mogą zostać blizny. Ostatecznie nawet powiedziała, że pęsetą też nie można nic wyrywać. Nie wyobrażam sobie tego przy moim wąsiku. Jak Wy sobie z tym radzicie? Naprawdę zostaną mi blizny jeśli będę wyrywać włoski pęsetą? Dodatkowo zwykle wyrywam włosy na rękach depilatorem albo woskiem, myślicie, że to też aż takie ryzykowne?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-20, 18:44 | #4701 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
|
|
2018-04-23, 19:33 | #4702 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 11 793
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Cytat:
|
||
2018-04-23, 21:51 | #4703 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 26
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cześć po dłuższej przerwie.
U mnie dziś 133 dzień brania izoteku (40mg/doba) i muszę szczerze powiedzieć, że jestem załamany :/ Od ponad tygodnia wyłażą mi jakieś czerwone krosty na twarzy oraz szyi i gdy jedne znikają pojawiają się następne. Ogólnie mam strasznie zły nastrój i wkurzam się dosłownie na wszystko. Normalnie o tej porze roku wystarczyło, że trochę opaliłem twarz i zaraz wszystkie niedoskonałości znikały, a w tej chwili opalać się nie mogę ze względu na lek, a twarz jest w gorszym stanie niż była przed rozpoczęciem kuracji. Podskórne grudki też nie zniknęły. Nie wiem, ale myślę, że po 4,5 miesiąca brania tej "chemii" już powinny być jakieś pozytywne efekty... niestety są tylko skutki uboczne, których jest cała masa. Zaczynam powoli żałować, że zdecydowałem się na kurację, która chłonie pieniądze jak gąbka wodę, a nie przynosi pozytywnych skutków P.S. Czy któraś/yś z Was miał podobny przypadek z tymi krostami na twarzy? |
2018-04-24, 17:31 | #4704 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cześć, chciałbym się podzielić z wami moją historią z izotekiem.
Z trądzikiem męczę się już ponad 10 lat. Jak większość stosowałem milion kremów, brałem też Tetralysal, ale tylko na nic... Zdecydowałem się w końcu na izotretynoinę, ponieważ miałem już dość nieskutecznych leków, a trądzik tak uprzykrza mi życie, że czasem nie wychodzę z domu cały weekend.. Izotek zacząłem brać 1 października 2017 1 x 30 mg. Wyniki przed rozpoczęciem kuracji były idealne. Już 3 dnia zaczęły mi pękać usta, po 2 tygodniach zaczął się problem z widzeniem w nocy, a po 3 tygodniach zaczęła się gorączka 40 stopni. Myślałem, że to grypa więc brałem leki na zbicie gorączki i faktycznie zbiły do 37,5 ale gorączka rano znów 39-40 stopni i tak przez tydzień. Mimo to ciągnąłem izotek aż do badań, które miałem zrobić miesiąc po rozpoczęciu kuracji. A badania wyszły tragiczne... podwyższone limfocyty 70% Alat 822, Aspat 530... Poszedłem do lekarza POZ. Dostałem skierowanie do szpitala na Odział Chorób Zakaźnych, gdzie zdiagnozowano u mnie mononukleozę (choroba pocałunków), którą wywołał wirus EBV oraz cytomegalowirusowe zapalenie wątroby. Miałem powiększoną wątrobę i śledzionę. To akurat nie jest wina Izoteku, zachorowałbym tak czy inaczej - w końcu złapałem dwa wirusy jednocześnie :/ Ale przez Izotek zdecydowanie wątroba jeszcze bardziej ucierpiała. Minęło już prawie pół roku, wyniki są dobre Alat 41, Aspat 23, morfologia ok. Jestem pod stałą kontrolą hepatologa. Brałem Heparegen przez 3 miesiące teraz biorę Essentiale Forte no i cały czas dieta wątrobowa, zero alkoholu. Lekarze mówią, że na jesień będę mógł wrócić do kuracji. Jestem ciekawy, czy wy wrócilibyście do izoteku po takiej chorobie? |
2018-04-25, 05:29 | #4705 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
|
|
2018-04-28, 11:53 | #4706 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 41
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Stosowałam Izotek przez 2 miesiące w zeszłym roku, ale musiałam przerwać ze względu na słabe wyniki wątroby. Większość niedoskonałości mi zeszło, ale chcę wrócić pod koniec wakacji, żeby zamknąć sprawę. Dermatolog teraz przepisała mi Acnelec. Nawet izotretynoina mnie tak nie podrażniła wcześniej. Cała twarz mnie piekła, wysypało mnie i pojawiły się właśnie czerwone placki, które dość długo schodziły, policzek aż spuchnięty był. Jedynie krem Aknicare z nimi sobie radził i na noc olej łopianowy. Nigdy wcześniej tego nie miałam. Dermatolog stwierdziła, że to może być podrażnienie w wyniku mocnego słońca (stosuję filtry, noszę czapkę z daszkiem, nie przebywam na słońcu). Mówiła, żebym dalej stosowała Acnelec, ale rzadziej i gdy będzie następnego dnia pochmurno... W momencie, kiedy placków pojawiło się jeszcze więcej, wyrzuciłam krem, skupiłam się na nawilżeniu podrażnionej cery i wyeliminowaniu placków. Gdzieś z tydzień mi to wszystko zajęło. Też ogólnie mam czerwoną twarz, popękane naczynka i używam Vichy dermablend, dzięki któremu moja twarz nie przypomina buraka, do tego krem CC i delikatny krem z filtrem. Też trochę szpachli. Czekam aż będzie pora bardziej sprzyjająca na Izotek, a teraz dalej koncentruję się na dbaniu o wątrobę i trzymaniu się rutynowej pielęgnacji. |
|
2018-04-29, 19:59 | #4707 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 284
|
Dot.: Izotek - cz.II
Dziewczyny i chłopaki!
Ostatnią tabletkę Izoteku przyjęłam koło 2-4 kwietnia, więc prawie miesiąc temu, wcześniej przez miesiąc będąc na dawce 5 mg na dobę. Cała kuracja trwała nieco ponad 11 miesięcy, z dawką 30 mg na dobę. Dawka skumulowana wyniosła ok. 165 mg/kg masy ciała. Tak jak pisałam wcześniej, zaczynałam ze stosunkowo niewielkim trądzikiem zlokalizowanym na dekolcie, ramionach i plecach, na twarzy wyskakiwało coś pojedynczo. Po pierwszych kilku tygodniach leczenia miałam niemal idealnie czystą skórę, byłam zachwycona, a przy tym prawie żadnych skutków ubocznych i świetne wyniki. Po osiągnięciu dawki minimalnej zaczęło się dziać coś niepokojącego - wyskakiwały mi pojedyncze zmiany. Dermatolog stwierdziła, że nie wie, czemu tak się dzieje. Na szczęście krostki były małe i szybko znikały. Aktualnie, po tym niecałym miesiącu od zakończenia leczenia, usta powoli wracają do normalności, tzn. odczuwam potrzebę ich smarowania znacznie rzadziej, włosy dzięki lekom wyglądały dobrze przez kilka dni, teraz już dzień po umyciu są nieciekawe i czuję taki charakterystyczny zapach przetłuszczenia, choć nie tak bardzo, jak przed leczeniem. Twarz pozostaje czysta, natomiast na dekolcie i plecach pojawiają się pryszcze. Nie są to duże, ropne gule, jakie kiedyś się zdarzały, ale mam wrażenie, że są coraz bardziej czerwone, zaognione, od kilku dni codziennie coś wyskakuje. Na ramionach coś malutkiego, ale jednak jest. Nie wiem, co mam o tym myśleć, czy to reakcja organizmu na odstawienie "wysuszacza" i to się unormuje, czy to okropieństwo powraca. Pociesza mnie, że podobno na ostateczny efekt trzeba poczekać 8 tygodni, bo przez ten czas wszystko się właśnie normuje i uspokaja. Więc czekam, ale z lekkim przerażeniem. Wstawiam zdjęcie mojego dekoltu z dzisiejszego dnia. Na żywo wygląda to gorzej, bo mam bardzo jasną skórę i zaczerwienienia rzucają się w oczy. |
2018-04-29, 21:47 | #4708 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 41
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-04-30, 00:08 | #4709 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 284
|
Dot.: Izotek - cz.II
Cytat:
Życzę Ci, Pieczarko, ładnej skóry, jak Wam wszystkim zresztą |
|
2018-04-30, 21:38 | #4710 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 943
|
Dot.: Izotek - cz.II
okolo 5 miesiecy temu skonczylam roczną przygodę z izotekiem...efekty super, i nadal są efektow ubocznych praktycznie nie mialam...aż do teraz (CHYBA?) otóż zaczeły mi niemiłosiernie lecieć włosy od kilku tygodni... czy to moze byc opozniony zapłon izoteku? inne wyniki mam raczej w normie. Jestem zalamana Stosuje szampony na wypadajace, wcierki, olej na glowe (czarnuszka, vatika) juz te dobra kilka tygodni i nadal nic... Co polecacie? Czy ktoś za podobne doświadczenia?
__________________
|
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:07.