Tolkien czy Sapkowski?

[Wyrak]

Napisane przez irene adler

Czemu nie? Chcesz powiedzieć, że nie wykazuje cech baśni: walka dobra ze złem, idealizacja bohaterów, motywy wędrówki i mędrca? Kilka razy spotkałam się z takim określeniem jego twórczości (a podgatunek fantasy, do którego zalicza się Tolkiena to high fantasy - też czasem tłumaczone na pl jako baśniowe fantasy).

Jak dla mnie ze wzgledu na zlozonosc swiata stworzonego przez Tolkiena.
Szybciej to bym porownal z mitologia a nie z basnia, choc i jedno i drugie nie oddaje bogactwa spuscizny Tolkiena.

[Mitsukki]

Ja zaczynałam w jakiejś głębokiej podstawówce od Tolkiena. Sapkowskiego dorwałam parę lat później. I tak bym też zaczęła teraz, Tolkien to moim zdaniem taka podstawa fantastyki.
Sapkowskiego uwielbiam, ale wciąż gdybym miała komuś polecać co pierwsze - to poleciłabym Tolkiena.

[Fantazjaa]

Czy ktoś ma może w posiadaniu, albo widział w księgarni, któreś z tych wydań Władcy? Bo ja nigdzie nie mogę ich złapać, więc musiałabym zamówić bez wcześniejszego "dotknięcia", a zależy mi jednak na ładnym wydaniu, więc proszę o opinie

http://www.empik.com/wladca-pierscie...21,ksiazka-p#e

http://www.empik.com/wladca-pierscie...5727,ksiazka-p

[Dink]

Napisane przez Fantazjaa

Czy ktoś ma może w posiadaniu, albo widział w księgarni, któreś z tych wydań Władcy? Bo ja nigdzie nie mogę ich złapać, więc musiałabym zamówić bez wcześniejszego "dotknięcia", a zależy mi jednak na ładnym wydaniu, więc proszę o opinie

http://www.empik.com/wladca-pierscie...21,ksiazka-p#e

http://www.empik.com/wladca-pierscie...5727,ksiazka-p

Ja mam to wydanie trzytomowe Wydawnictwo Muza. Książki są w grubej oprawie, a oprócz tego w takim kartonie w którym mieszczą się te trzy tomy. Książki są w tłumaczeniu Skibiniewskiej.

[Fantazjaa]

Napisane przez Dink

Ja mam to wydanie trzytomowe Wydawnictwo Muza. Książki są w grubej oprawie, a oprócz tego w takim kartonie w którym mieszczą się te trzy tomy. Książki są w tłumaczeniu Skibiniewskiej.

i jesteś z tego wydania zadowolona?

[Ailanna]

Napisane przez Wyrak

Tolkien jest nieco trudniejszy do wejscia, ale wg mnie to sa takie ksiazki, ktore czytaja fantasy trzeba po prostu miec przerobione i juz



Basniowego Zeby swiat Tolkiena podsumowac takim pojeciem, no ludziska

W ogole to porownywanie jednego i drugiego troche nie na miejscu, bo bez Tolkiena by nie bylo Sapkowskiego tak szczerze.

Oczywiście, że baśniowego! O baśniowości dzieł Tolkiena pisał sam autor + kilku innych, bardziej współczesnych badaczy (niestety, nie pamiętam tytułów, mea culpa ). Poza tym trzeba rozgraniczyć pojęcia "baśniowości" i "bajkowości". Tolkien zdecydowanie zalicza się do tej pierwszej, bo przecież heloł - kto czytał Baśnie Braci Grimm bez cenzury (ucięte stopy, przebijane serca, krew i mrok ) ten wie, że baśń nie zawsze jest cukierkowa, nawet jesli kończy się dobrze (w przeciwieństwie do bajki).

[Dink]

Napisane przez Fantazjaa

i jesteś z tego wydania zadowolona?

Tak, jestem zadowolona. Książki wydają się bardzo solidne, mają mocne szycia. Mam je od niedawna wprawdzie, nie były wielokrotnie czytane, ale nie wydaje się żeby się szybko zniszczyły.

[Fantazjaa]

Napisane przez Dink

Tak, jestem zadowolona. Książki wydają się bardzo solidne, mają mocne szycia. Mam je od niedawna wprawdzie, nie były wielokrotnie czytane, ale nie wydaje się żeby się szybko zniszczyły.

czytałam opinie wielu osób które narzekają na okładkę, ale za to tłumaczenie jest najlepsze

[Dink]

Napisane przez Fantazjaa

czytałam opinie wielu osób które narzekają na okładkę, ale za to tłumaczenie jest najlepsze

Myślę, że najlepiej jakbyś miała okazję przejrzeć te wydania w księgarni i wtedy wybrać.
Ja nie mam nic do zarzucenia, a na co konkretnie narzekają, na trwałość okładki?

[Fantazjaa]

Napisane przez Dink

Myślę, że najlepiej jakbyś miała okazję przejrzeć te wydania w księgarni i wtedy wybrać.
Ja nie mam nic do zarzucenia, a na co konkretnie narzekają, na trwałość okładki?

na oprawę graficzna

[Dink]

Napisane przez Fantazjaa

na oprawę graficzna

Jak dla mnie oprawa graficzna jest ok, ale też nie przykładam do tego aż tak dużej wagi.
Jeśli nie czytałaś jeszcze nigdy Władcy może warto przejrzeć różne tłumaczenia i przeczytać po fragmencie, może u znajomych czy w bibliotece, a potem podjąć decyzję. Znam wiele osób które przez tę książkę nie dało rady przebrnąć. Być może Ci się w ogóle ta książka nie spodoba.

[Fantazjaa]

Napisane przez Dink

Jak dla mnie oprawa graficzna jest ok, ale też nie przykładam do tego aż tak dużej wagi.
Jeśli nie czytałaś jeszcze nigdy Władcy może warto przejrzeć różne tłumaczenia i przeczytać po fragmencie, może u znajomych czy w bibliotece, a potem podjąć decyzję. Znam wiele osób które przez tę książkę nie dało rady przebrnąć. Być może Ci się w ogóle ta książka nie spodoba.

nie lubię czytać po fragmentach, ale może po prostu pierwszą część wypożyczę z biblioteki i jak mi się spodoba to kupię 2 i 3 a pierwszą kiedyś jak będzie dopływ pieniędzy

a czytałaś tłumaczenie Frąców?

[Dink]

Napisane przez Fantazjaa

nie lubię czytać po fragmentach, ale może po prostu pierwszą część wypożyczę z biblioteki i jak mi się spodoba to kupię 2 i 3 a pierwszą kiedyś jak będzie dopływ pieniędzy

a czytałaś tłumaczenie Frąców?

Nie czytałam. Władcę przeczytałam tylko w tłumaczeniu Skibiniewskiej, chyba kiedyś dla porównania przeczytałam kawałek w tłumaczeniu Łozińskiego i bardziej pasuje mi Skibiniewska.

[Mileva_]

To tłumaczenie Łozińskiego można w ogóle potraktować poważnie?

[Wyrak]

Napisane przez Ailanna

Oczywiście, że baśniowego! O baśniowości dzieł Tolkiena pisał sam autor + kilku innych, bardziej współczesnych badaczy (niestety, nie pamiętam tytułów, mea culpa ). Poza tym trzeba rozgraniczyć pojęcia "baśniowości" i "bajkowości". Tolkien zdecydowanie zalicza się do tej pierwszej, bo przecież heloł - kto czytał Baśnie Braci Grimm bez cenzury (ucięte stopy, przebijane serca, krew i mrok ) ten wie, że baśń nie zawsze jest cukierkowa, nawet jesli kończy się dobrze (w przeciwieństwie do bajki).

W sumie, jesli na to tak patrzec. Nieco inaczej odebralem wymowe posta na ktory odpowiadalem.

[Dink]

Napisane przez Mileva_

To tłumaczenie Łozińskiego można w ogóle potraktować poważnie?

Ja tam nie wiem, czytałam na jakimś forum opinie osób które wolą tłumaczenie Łozińskiego, ale raczej są w mniejszości.

[Mileva_]

Napisane przez Dink

Ja tam nie wiem, czytałam na jakimś forum opinie osób które wolą tłumaczenie Łozińskiego, ale raczej są w mniejszości.

Humorystycznie pewnie tak, jak zobaczyłam Aruenę i Hobbitów/ czy tam Hobbitowo, to o mało nie spadłam z krzesła

[Fantazjaa]

postanowiłam na razie wypożyczyć wszystkie części władcy i jeżeli mi się spodoba to kupię sobie silmarilion. Poczekam z władcą ze względu na to, że nie wiem czy kupić wydanie muzy czy amber - muszę to przemyśleć

[Hargalaten]

Nawiązując do pytania zawartego w temacie: chyba wolę Sapkowskiego. Myślę, że jednak jest to związane z faktem, że za twórczość Tolkiena wzięłam się jako dzieciak i bardzo możliwe, że przeciągłe opisy bitew w Dwóch Wieżach (bo do tego etapu dojechałam) mnie przerosły. Niby mogłabym teraz się za to zabrać, ale jakoś uraz jest. No ale, może kiedyś się uda .

[Victorique]

Napisane przez Mileva_

To tłumaczenie Łozińskiego można w ogóle potraktować poważnie?

Tam był o ile dobrze pamiętam "Bilbo Bagosz". Ciężko coś takiego traktować poważnie, za to śmiać się można bardzo długo.

Natomiast co do porównania pisarzy - moim skromnym zdaniem są oni nieporównywalni i niewiele mają ze sobą wspólnego.

Co do sagi Sapkowskiego, to minusem są pewne dłużyzny. Opowiadania moim zdaniem to czysta rewelacja.

Jeżeli natomiast chodzi o twórczość Tolkiena, to jest to literatura nieco ambitniejsza i tu czytelnik niedojrzały czasami się zwyczajnie nudzi. Chociaż tworzył rzeczy dla dzieci i one wyglądają zupełnie inaczej jak "Hobbit" czy "Rudy Dżil i jego Pies". Cudo!