Poród we Wrocławiu

[majap]

Dzięki!!!

[Sandrunia Niepoń]

Napisane przez suziaa

SAndrunia ja osobiście przez cala ciaze twardo wierzylam ze urodzimy razem z mezem zimny prysznic byl jak sie dowiedzialam ile to kosztuje u nas w trzebnicy-az 250zł...a malemu zostalo wiele rzeczy do kupienia wiec kazdy grosz sie liczyl...po drugie rodzilam w nocy o 3.30 wiec glucho i cicho wkolo a moj luby smacznie spal w domku niewiedzac co sie dzieje i zostal poinformowany dopiero ok7 rano co by sie wyspal do pracy
szczerze mowiac bardzo sie ciesze ze nie bylo go przy mnie wiadomo sa jakies tam plusy typu przeciecie pepowiny, to on pierwszy widzialby malenstwo itp. ale mezczyzni to jednak wzrokowcy i lepiej im tego widoku zaoszczedzic. tak mysle.
maja-trzymam kciuki aby to juz neidlugo!!jakby co to dawaj znac bede cie duchowo wspierac!!

Moj bedzie niewyspany do pracybo On bedzie mnie zawozil do szpitala
Co do porodu,to moze niech bedzie przy mnie na poczatku,a jak juz zaczne rodzic do moze wyjdzie???
Sama juz nie wiem jak to bedzie
Moj maluszek kopie od 3 sierpniachodz brzuszek jeszcze maly.


Dziewczynki rodzila ktoras na KLINIKACH???

[suziaa]

sandrunia dopiero teraz zauważyłam że bedzies zmiala koziorozca w domku a to bardzo dobry znak bo ja tez jestem koziorozec hehe. moj syneczek kopal mnie od 18tygodnia i tak mu juz zostalo. wierzga rekami i nogami 24h/dobe...

[Sandrunia Niepoń]

Jak urodzi sie w terminie,to juz bedzie wodnikiem
Ja urodzilam sie 23-go grudnia i jestem koziorożcem
Boli mnie brzuch tak jak na okres,a wczoraj przeszlo z przdu na tyl jakby na krzyz niesamowity bolCiekawe co to bylo?Wystraszyl am sie bardzo,bo akurat bylam z psami na spacerku i ledwo szlam

[suziaa]

ojej...może to dzidziuś Ci na coś uciska?na jakis nerw i to stąd. ale wiesz nie lekcaważ jak Cie jeszce raz tak zaboli lepiej idź do lekarza będziesz miała 100%pewności że z dzidziusiem wszystko ok. ja częśto latałam do gina zwłaszcza w pierwszych 3 miesiacach bo miałam plamienia a okazało się że to infekcja ale dzidzius miał się dobrze.
wodniki to tez fajne znaki mój jest byczkiem i zobaczymy co z niego wyrośnie. po środowej wizycie u lekarza przezylismy szok-maly ma czynnosci psycho-ruchowe polrocznego dziecka. lekarz powiedzial ze maly szybciej stane na nogi niz bedzie raczkowal ma bardzo silne podparcie a jak zobaczyla jak on sie przekreca to oczy zrobila jak 5zł...dlatego nei moge spuscic go z oczu bo robi juz rozne sztuczki

[suziaa]

ciekawe jak tam inne mamuski? ALicja chyba juz sie rozsypala bo miala na 10 termin!! mam nadzieje ze sie odezwiw i szybko zda relacje!

[olaklak]

jak tam mamuśki ? rozsypała się już któraś ?

[alicja100808]

Napisane przez suziaa

laseczki i jak tam? rozwiązała się któraś??!!!!

7 sierpnia urodziłam moje cudeńko w Trzebnicy, ten szpital zasługuje na swoją bdb opinię ! Personel wspaniały, nie wiemj ak bym sobie poroadziła gdzie indziej, w pierwszych dobach kiedy człowiek nie ma sił to opieka jest bardzo ważna, a w Trzebnicy można liczyć na pomoc każdego: położnej i lekarza ginekologa i pediatrę, przekonałam się i potwierddzam wszystko.

Pozdrawiam

[suziaa]

kurcze z całego serduszka gratuluję!!!!!!!!!!!!!w wolnej chwili zdawaj szybko relację z przebiegu porodu!! buziaczki!!

[olaklak]

Super gratulacje ogromne, cieszę się,że trzebnica górą !!!

Także widzicie dziewczyny, że w trzebnicy jest naprawdę super opieka !!!

Pozdrawiam gorąco

[Sandrunia Niepoń]

Napisane przez suziaa

ojej...może to dzidziuś Ci na coś uciska?na jakis nerw i to stąd. ale wiesz nie lekcaważ jak Cie jeszce raz tak zaboli lepiej idź do lekarza będziesz miała 100%pewności że z dzidziusiem wszystko ok. ja częśto latałam do gina zwłaszcza w pierwszych 3 miesiacach bo miałam plamienia a okazało się że to infekcja ale dzidzius miał się dobrze.
wodniki to tez fajne znaki mój jest byczkiem i zobaczymy co z niego wyrośnie. po środowej wizycie u lekarza przezylismy szok-maly ma czynnosci psycho-ruchowe polrocznego dziecka. lekarz powiedzial ze maly szybciej stane na nogi niz bedzie raczkowal ma bardzo silne podparcie a jak zobaczyla jak on sie przekreca to oczy zrobila jak 5zł...dlatego nei moge spuscic go z oczu bo robi juz rozne sztuczki

Bylam u lekarza w zeszly poniedzialek i lekarz powiedzial,ze macica mieciutka i ze nic zlego tu nie widzi.Wszystko rozwija sie dobrze.
Wciaz jeszcze nie mam poloznej ani ustalonego szpitala.
Kurcze do Trzebnicy mam kawalalek(wroclaw-Lesnica)jak zaczne rodzic w szcycie gdzie korki na maxa,to boje sie ze nie zdaze
Porod zbliza sie duzymi krokami i moj strach tez
Czy Wy tez tak boicie sie porodu?

[Mbu83]

Napisane przez Sandrunia Niepoń

Bylam u lekarza w zeszly poniedzialek i lekarz powiedzial,ze macica mieciutka i ze nic zlego tu nie widzi.Wszystko rozwija sie dobrze.
Wciaz jeszcze nie mam poloznej ani ustalonego szpitala.
Kurcze do Trzebnicy mam kawalalek(wroclaw-Lesnica)jak zaczne rodzic w szcycie gdzie korki na maxa,to boje sie ze nie zdaze
Porod zbliza sie duzymi krokami i moj strach tez
Czy Wy tez tak boicie sie porodu

Witam wrocławskie mamuski.
Ja również mam w planach Trzebnice, nie mam upatrzonego lekarza ani połoznej wiec zdaje sie na opinie całego szpitala, z tym ze właśnie czy zdązymy???
Ja skolei z Psiaka wiec ciut blizej, ha. No ale jak sie zacznie w dzień i maz bedzie musiał najpierw z pracy przyjechac to nie wiem czy w domu jeszcze nie przyjdzie mi urodzic. Boje sie okrutnie chociaż bardziej tego zeby wszystko było dobrze niz samego bólu, noi tych pierwszych dni po porodzie - czy dam sobie rade. A czas leci nieubłaganie. Poki co w październiku zaczynamy szkołe rodzenia i mam nadzieje ze to cosik rozwieje moje obawy. A co do boleści to ja ostanio mam bardzo dziwne kłucia w róznych miejscach brzuszka. Dziś badanie gin wiec zobaczymy czy wszystko oki.

[suziaa]

Napisane przez Sandrunia Niepoń

Bylam u lekarza w zeszly poniedzialek i lekarz powiedzial,ze macica mieciutka i ze nic zlego tu nie widzi.Wszystko rozwija sie dobrze.
Wciaz jeszcze nie mam poloznej ani ustalonego szpitala.
Kurcze do Trzebnicy mam kawalalek(wroclaw-Lesnica)jak zaczne rodzic w szcycie gdzie korki na maxa,to boje sie ze nie zdaze
Porod zbliza sie duzymi krokami i moj strach tez
Czy Wy tez tak boicie sie porodu?

Sandrunia nei martw się tak szybko nei urodzisz na pewno poczujesz ze to juz ten moment nadchodzi zreszta baardzo zadko sie zdaza taki szybki porod no wiesz nagle dostajesz skurczy i w ciagu 5 minut rodzisz. zazwyczaj skurcze takie porzadne zaczynaja sie dobe wczesniej lub przynajmniej kilka godzin wiec spokojnie nawet jesli odejda wody to porod moze nastapic nawet za 6h...ja cala ciaze chcialam urodzic w nocy i tak tez sie stalo po za tym wiesz zawsze mozesz lekarzowi powiedziec ze chcesz sie polozyc te kilka dni przed terminem na oddzial lekarz zawsze moze cos tam wymyslec np.nierowne tetno maluszka czy cos tkaiego zeby skontrolowalii wtedy mur beton 2-3 dni obserwacji i moze w tym tez czasie urodzisz??albo jak bedziesz po terminie to czasem wystarczy troche ponarzekac i juz choc wszystko w porzadku zawsze jest jakas alternatywa.
ps. mieszkasz w Leśnicy? ja całe swoje zycie mieszkalam na Złotnikach moze sie znamy hehe jak myslisz? jestes na naszej klasie??

[suziaa]

aha. ja sie porodu nie balam tak bardzo dlatego ze wczesniej lezalam na patologi i podczas oczekiwania na probe oxytocynowa pozwiedzalam sobie porodowke(bylo pusto)wiedzialam mniej wiecej jak to bedzie wygladalo. jak juz siedzialam na fotelu to jeszcze zartowalam z polozna itd ale jak kroplowa zaczela dzialac....
w kazdym razie wszystko tak szybko sie dzieje ze nie ma czasu na myslenie o czymkolwiek. a po wszystkim jest cudownie taka energia i adrenalina ze szok.
jedynie co mnie wrecz przerazalo i nadal budzi silne emocje to nacinanie krocza. pomimo ze poczulam tylko uszczypniecie to wspominam ten moment najgorzej...niewiem dlaczego...to dla mnie w ogole oburzajace...no ale to osobny temat...

[olaklak]

Sandrunia ja też mieszkam w Leśnicy Jak coś to możemy się spotkać i pogadać o Trzebnicy
pozdrowienia dla wszystkich

[suziaa]

no nie! ola to może i my się znamy z widzenia? kurcze napisz jakies szczegóły na prov -jak masz ochote oczywiscie-a moze jestescie na naszej klasie abysmy mogly chociaz siebie zobaczyc?buziaczki dla was i waszych maluszkow!!!!!!!!!!

[mahja]

Witam wszystkie mamy ja też szukam sobie szpitala w którym będę chciała rodzić. Dużo dobrego słyszałam o Trzebnicy, ale z tego co wiem nie robią tam znieczulenia zewnątrzoponowego. Czy któraś z was rodziła może z takim znieczuleniem? Jeśli tak, to w którym szpitalu?

[Fira]

Czesc dziewczyny,
Wszystkim Wam z tego watku i z watku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=256452 bardzo dziekuje za wiadomosci dotyczace szpitali i porodow i przede wszystkim wiadomosci o Trzebnicy. Od tygodnia mieszkam we Wroclawiu i nikogo tu nie znam. Nie znam ani lekarzy, ani szpitali wiec bardzo pomogly mi wasze wypowiedzi. Zaczynam 25 tydz ciazy i dzisiaj mam pierwsza wizyte u dr Kucharskiego. Ciekawa jestem co to za lekarz. Mysle, ze tez chce rodzic w Trzebnicy, mimo ze to 30 km od mojego miejsca zamieszkania, ale piszecie same dobre rzeczy o tym szpitalu, a to moja pierwsza ciaza i chcialabym czuc sie w miare bezpiecznie i spokojnie, nie wiem czy to mozliwe, ale dobra atmosfera personelu chyba w tym pomaga. Mam termin na 19 stycznia, wiec jeszcze mam czas, ale poki co bardzo mi pomoglyscie, wielkie dzieki!!!
Acha, mam pytanie w jakiej pozycji rodzilyscie, czy mozna w polsiedzacej czy tylko w lezacej?
Pozdrawiam

[suziaa]

hej Fira bardzo mi miło że do nas dołaczylas!!
jesli chodzi o Trzebnicę to preferują tu tylko pozycję leżąca ale są położne które bardzo pomagają przed tzn polewaja wodą pod prysznicem, czy na piłce.
a co będziesz miała? chłopczyka czy dziewczynkę?
musze sie wam kochane pochwalić-mój Miłoszek skończył dzisiaj 5 miesięcy a dwa dni temu wyrżnął mu się pierwszy ząbek
piszcie co u was!!

[limako]

czesc dziewczynki
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie równiez tak miło jak Firę

Ja również poszukuję informacji na temat wrocławskich porodówek.
Nie wiem na co się zdecydować, ale od początku parę słów o mnie...
Dziś "zaczynamy" z synusiem 25 tydzień ciązy. To moja pierwsza ciąża. Aktualnie mieszkam we Wrocławiu.

W kwestii porodu biorę pod uwage dwie porodówki: Kamieńskiego oraz Dyrekcyjną. Obecnie ciążę prowadzi mi "przyjaciel" męża - właściciel dużej i znanej kliniki ginekologicznej we Wrocławiu, który niestety nie prowadzi praktyki w żadnym ze szpitali. Mając na uwadze fakt, że obie wymienione przez mnie porodówki są "oblepione" rodzącymi - to z informacji które posiadam wynika, żeby się dostać na Kamieńskiego to i tak trzeba wykupić sobie położną (koszt 600 zł - płatne w fundacji szpitala). Do kaminskiego mam blisko, a warunki w szpitalu podobno rewelacja! Gorzej z opieka lekarska!

W kwestii Dyrekcyjnej przed zajsciem w ciaze leczylam sie tam. Mam tam lekarza ktory dwukrotnie mnie operowal. Zna mnie moja historie. Lezalam tam na oddziale ginekologii operacyjnej. Niestety znam warunki szpitale i potwierdzam ze nie sa rewelacyjne. Za to opieka lekarska rewelacja

Doradzcie co robic bo sam juz nie wiem co o tym myslec????

[Goo100]

Witam
Mam pewne rozeznanie w sprawie bo odwiedziłam kilka Wrocławskich szpitali. Pierwszy mój kontakt z porodówką to Brochów. Polecono mi ten szpital i przed porodem lezałam w nim 7 razy na patologii ciąży. Byłam bardzo młodą ciężarną i niestety odbiło się to na moim traktowaniu. Szpital wygląda świetnie-sale małe 2-3 osobowe , do każdej toaleta. Poród rodzinny nic mnie nie kosztował, ale nigdy moja noga nie postanie w tym szpitalu. Rodziłam 58 godzin !!! Bo trafiłam na weekend i nie było zadnego lekarza z porodówki a ci którzy przychodzili to pytali tylko czy ruchy płodu są. W poniedziałek panika co ja tu jeszcze robię. Kroplówka itd Rodziłam w biegu bo to już błąd lekarski był. Wypisano mi dziecko z zółtaczką i biegunką(ja o tym nie wiedziałam) córka lezała miesiąc na Korczaka , a ja miałam zakarzenie. Z zakarzeniem lezałam na Kamińskiego i tam było miło i przyjemnie , ale porodówki nie widziałam. 2 ciąza nie zakonczyła się dla mnie pozytywnie (dziecko miało wady), trafiłam wtedy na Kliniki i muszę powiedzieć ze może nie jest pięknie , ale kolejny mój poród (jestem w 6 tydodniu ciązy) odbedzie sie właśnie tam. Rodziłam synka na porodówce (20tc)- połozne super. Ciągle pytały czy ze mną posiedzieć , czy chcę znieczulenie i takie tam. Tą ciąze prowadził mi ordynator klinik i został wtedy ze mną do końca , trzymał mnie za rękę i pocieszał. Nie dostał ode mnie ani grosza , tylko 50zł brał za wizytę prywatną (w tym USG), a za ostanie wizyty już nic nie brał. Myślę że wazne jest to aby rodzić w szpitalu w którym pracuje Twój lekarz , a im wyżej postawiony tym lepiej. Wtedy nie musisz płacić za położną bo jesteś pacjentką np ordynatora więc traktują Cię lepiej. Smutne , ale prawdziwe.

[suziaa]

cześć NOWE dziewczyny i zarazem przyszle mamuśki mam nadzieje ze dobrze sie czujecie
hmmm..to co piszesz GOO potwierdza tylko jedno nie wszyscy lekarze sa z powolania...neistety ja jak juz wczesniej pisalam bylam swiadkiem bardoz przykrej sytuacji na porodówce wiec moge stwierdzic po prostu ze w kadym szpitalu 1 na 10 porodów bedzie nie milo wspominamy w koncu nei wsyzstkim mozna dogodzic, ale ja takze uwarzam ze najlepiej rodzic tam, gdzie jest cokolwiek znajomego tym bardziej jesli to pierwszy porod. ale ja i tak jestem za TRzebnica. caluje was i wasze nienarodzone jeszcze kruszynki

[limako]

witajcie
Dziękuję bardzo za odpowiedź, zwłaszcza GOO100. No masz dziewczyno spore doświadczenie - nie powiem . Najprawdopodobniej równiez zdecyduje się na Dyrekcyjną. Tak jak pisałam wczesniej miałam już pewne doświadczenia z tym szpitalem (2 - operacje), wiec mniej wiecej wiem czego się spodziewac. Troszę jestem zawiedziona faktem, że nie moge "wykupić" położnej jak w szpitalu na Kamieńskiego, ale mam nadzieję że bedzie dobrze.
Posiadanie znajomej "duszy" w szpitalu to naprawdę duży plus. Leżąc na Dyrekcyjnej byłam dwukrotnie (bez zadnego ale) operowana przez mojego lekarza prowadzacego, pomimo że on pracuje na innym oddziale.
Słyszałam ze ostatnio bardzo dużo lekarzy odeszło z kliniki na dyrekcjnej, ale czy to prawda? zapytam na nastepnej wizycie mojego gina!

Tymczasem nastawiam sie pozytywnie do testu doustnego obciązenia glukoza, az 75 g mam tego wypić? macie jakies doswiadczenia w tym temacie?

[MALGOSIA K]

Hej, przeczytałam Twoje informacje z uwagą. Może mogłabyś mi jakoś pomóc? Mieszkam zagranicą i z powodu ciąży wracamy po kilku latach z mężem do kraju. Będzie to miało miejsce 2-3 miesiące przed porodem. Szukam dobrego miejsca do porodu (w wodzie), lekarza ale przed wszystkim b dobrej położnej, która wie co to znaczy ochrona krocza i potrafi niedopuścić do jego naderwania (że nie wspomnę nacięcia). Jestem w stanie wydać na to odpowiednie pieniądze, byle by tylko być pewną, że mój poród będzie taki jak chcę. Szukam kontaktów na pewne sprawdzone osoby i miejsca. Jak dotychczas nie mogę niczego znaleźć. Przeraża mnie to. Czy mogłabyś mi w tej kwestii pomóc?
Pozdrowienia

[labudka]

czesc Suziaa! napisalas ze mozes sie dowiedziec u jakiego lekara na kamienskiego mozna zalatwic cesarke. moglabys to dla lmnie zrobic i dac mi namiary: labudka@wp.pl z gory dziekuje.
ps. napiszcie mi jak o cesrarce z leakrzem rozmawiac, bo ja ardzo bym chciala, ale mam opory jak o tym rozmawiac.

[suziaa]

jasne, nie ma problemu.odezwe się

[MagMoniq]

Witajcie,
Na dziś mam termin porodu , a wciąż przeraża mnie poród w szpitalu. Mieszkam w połowie drogi między Kamieńskiego i Trzebnicą. Słyszałam wiele dobrych opinii o trzebnickim szpitalu, które tutaj na forum zgodnie potwierdzacie. Miałam okazję się o tym przekonać w ten weekend, gdy trafiłam tam na badanie podczas fałszywego alarmu;-) Teraz wciąż czekam z niecierpliwością na pierwsze skurcze.

Chciałabym Was podbytać o politykę ochrony krocza. Przez całą ciążę ćwiczyłam mięśnie Kegla, przez ostatnie miesiące robiłam masaż krocza (wg wskazówek ze szkoły rodzenia), chciałabym, aby nacięcie było wykonane tylko w sytuyacji niezbędnie koniecznej, a nie rutynowo.
Myślałam, że spotkam się z wyrozumiałością położnych na miejscu, ale prawdopodobnie mogą to zignorować.
Dla mnie to bardzo ważne, tak jak pozycja do porodu (żeby tylko nie leżąca), ale z tym chyba jeszcze trudniej...

Doczytałam na forum, że w Trzebnicy robi się nacięcie rutynowo, czy to prawda? A jak jest na Kamieńskiego?

[suziaa]

w Trzsebnicy krocze nacina się niestety rutynowo no chyba ze przez te 7 miesiecy cos sie zmienilo...
co do pozycji porodowej to leżąco choć wiem że przed samym porodem bardzo pomagają położne i pielęgniarki tzn masują plecy, cghodza pod prysznic masować krzyż czy brzucho dodatkowo materacyk, piłka przepraszam że tak szybko ale moj maly jest dzzisiaj wyjatkowo maruda i nie moge sie skupic za bardzo.

[Mbu83]

Napisane przez MagMoniq

Witajcie,
Na dziś mam termin porodu , a wciąż przeraża mnie poród w szpitalu. Mieszkam w połowie drogi między Kamieńskiego i Trzebnicą. Słyszałam wiele dobrych opinii o trzebnickim szpitalu, które tutaj na forum zgodnie potwierdzacie. Miałam okazję się o tym przekonać w ten weekend, gdy trafiłam tam na badanie podczas fałszywego alarmu;-) Teraz wciąż czekam z niecierpliwością na pierwsze skurcze.

Chciałabym Was podbytać o politykę ochrony krocza. Przez całą ciążę ćwiczyłam mięśnie Kegla, przez ostatnie miesiące robiłam masaż krocza (wg wskazówek ze szkoły rodzenia), chciałabym, aby nacięcie było wykonane tylko w sytuyacji niezbędnie koniecznej, a nie rutynowo.
Myślałam, że spotkam się z wyrozumiałością położnych na miejscu, ale prawdopodobnie mogą to zignorować.
Dla mnie to bardzo ważne, tak jak pozycja do porodu (żeby tylko nie leżąca), ale z tym chyba jeszcze trudniej...

Doczytałam na forum, że w Trzebnicy robi się nacięcie rutynowo, czy to prawda? A jak jest na Kamieńskiego?

Hej, ja skończyłam szkołe rodzenia prowadzona przez położna z Kaminskiego i ona nas zapewniała ze na Kaminskiego na pewno nie nacinaja krocza rutynowo - wola nawet jakby samo troche pekło niz maja naciac ale wszystko tez zalezy od połoznej bo kiedys było tak ze były z tego rozliczane - ochrzan od ordynatora jak nie nacieły, a teraz zalezy na kogo trafisz. Niby maja zasadę nie nacinac kazdej pierwiastce.
A co do pozycji to jest to na tym fotelu ale nie na leżaco ale jakby na siedzaco (mozna podnieść oparcie do pozycji siedzacej) z oparciem na rece i podnożkami o ktore mozna sie zaprzec przy parciu - co bardzo pomaga.
Ja ogolnie poszłam do tej szkoły bo mam blisko ale jak połozna opowiadała o tym szpitalu to sie do niego przekonałam i albo bede tam rodzic albo (jak nie bedzie juz miejsc - choc niby nie odsyłaja nawet jak maja pełne sale, tylko cie kłada na innym oddziale) w Trzebnicy ale to tylko ze wzgledu na to ze najblizej.
A co do porodu w wodzie to była jedyna mozliwość na Kamińskiego ale wanna im sie popsuła i nie wiadomo czy do stycznia zdąża naprawić

[eklerka]

Napisane przez Mbu83

Hej, ja skończyłam szkołe rodzenia prowadzona przez położna z Kaminskiego...

Podasz namiary?

Napisane przez MALGOSIA K

Hej, przeczytałam Twoje informacje z uwagą. Może mogłabyś mi jakoś pomóc? Mieszkam zagranicą i z powodu ciąży wracamy po kilku latach z mężem do kraju. Będzie to miało miejsce 2-3 miesiące przed porodem. Szukam dobrego miejsca do porodu (w wodzie), lekarza ale przed wszystkim b dobrej położnej, która wie co to znaczy ochrona krocza i potrafi niedopuścić do jego naderwania (że nie wspomnę nacięcia). Jestem w stanie wydać na to odpowiednie pieniądze, byle by tylko być pewną, że mój poród będzie taki jak chcę. Szukam kontaktów na pewne sprawdzone osoby i miejsca. Jak dotychczas nie mogę niczego znaleźć. Przeraża mnie to. Czy mogłabyś mi w tej kwestii pomóc?
Pozdrowienia

Jak się pacjentka bardzo upiera, że nie chce nacięcia krocza, to położna może dać do podpisania karteczkę, że się z tego nacięcia rezygnuje. Wtedy jak kobieta pęknie do odbytu, przez co będzie kaleką na całe życie, to położna ma ''świstek'', że to nie z jej winy.