Znalazłam skuteczny sposób na wypadanie włosów :)

[tan88]

a co się stanie gdy się odstawi te tabletki? czy trzeba je już zawsze brać?

[ona911]

Hmm.. mi włosy lecą garściami od kilku dobrych miesięcy..ale nie jestem w stanie określić z których części głowy (musze poobserwować)..do tego strasznie zaczęła przetłuszczać mi się skóra głowy..jak zawsze myłam włosy 2 razy na tydzień to teraz najlepiej jakbym myła co 2 dzień .. do tego skóra twarzy mi się zrobiła tak tłusta... już nie wiem co robić..
Pije pokrzywę..biorę witaminy..dodatkowo revalid..używam szamponu nawilżającego emolium (bo mam też problemy ze swędzeniem skóry głowy)..codziennie piję łyżkę oleju lnianego..i poprawy nie widzę...ręce mi opadają
Może i ja spróbuję tego Prostanalu...tylko też boję się jakichkolwiek skutków ubocznych..ehhhhh

aha dodam jeszcze, że nigdy nie malował włosów..prostownicy i suszarki też używam od wielkiego święta..

[karo:)]

To może którakolwiek z Dziewczyn wypowiedziałaby się na temat skutków ubocznych brania tego specyfiku, jeśli nie ma się łysienia androgennego?

[etha]

Napisane przez karo:)

To może którakolwiek z Dziewczyn wypowiedziałaby się na temat skutków ubocznych brania tego specyfiku, jeśli nie ma się łysienia androgennego?

Rozchwianie równowagi hormonalnej, po odstawieniu większe wypadanie włosów niż wcześniej, również po odstawieniu porost włosów w miejscach gdzie ich nie powinno być..

Dziewczyny, to tak jak brać tabletki na nadciśnienie nie mając nadciśnienia, albo leki na tarczycę bez konsultacji z endokrynologiem. Prostenal jest lekiem, który wpływa na HORMONY. Jeśli nie macie z nimi problemu, to NIE PRÓBUJCIE W NIE INGEROWAĆ! Jeśli przyczyną wypadania włosów nie jest u was łysienie androgenowe, Prostenal NIC nie pomoże, a może tylko zaszkodzić.

Myślę, że jeśli ktoś naprawdę ma problemy hormonalne, to ten Prostenal sobie długo połyka. Samo to się nie ureguluje na zawsze, żeby był efekt, trzeba łykać pigułki. Tak to już jest z męskimi hormonami u kobiet. Nie znam ani jednego przypadku, w którym po odstawieniu tabletek, męskie hormony nie wróciły do poprzedniego stanu. A bardzo chciałabym o takim przypadku usłyszeć.

[abercrombie&fitch]

Napisane przez ona911

Hmm.. mi włosy lecą garściami od kilku dobrych miesięcy..ale nie jestem w stanie określić z których części głowy (musze poobserwować)..do tego strasznie zaczęła przetłuszczać mi się skóra głowy..jak zawsze myłam włosy 2 razy na tydzień to teraz najlepiej jakbym myła co 2 dzień .. do tego skóra twarzy mi się zrobiła tak tłusta... już nie wiem co robić..
Pije pokrzywę..biorę witaminy..dodatkowo revalid..używam szamponu nawilżającego emolium (bo mam też problemy ze swędzeniem skóry głowy)..codziennie piję łyżkę oleju lnianego..i poprawy nie widzę...ręce mi opadają
Może i ja spróbuję tego Prostanalu...tylko też boję się jakichkolwiek skutków ubocznych..ehhhhh

aha dodam jeszcze, że nigdy nie malował włosów..prostownicy i suszarki też używam od wielkiego święta..

Nie eksperymentuj z Prostenalem tylko biegnij do dermatologa. Przetłuszczanie, swędzenie ewidentnie wskazuje że coś się ze skórą dzieje a to może tylko dermatolog zdiagnozować.

Napisane przez karo:)

To może którakolwiek z Dziewczyn wypowiedziałaby się na temat skutków ubocznych brania tego specyfiku, jeśli nie ma się łysienia androgennego?

Nikt ci tu nie odpowie bo zaledwie jedna osoba stosuje dłużnej niż miesiąc, ale nie ma sensu tego brać jeśli nie masz łysienia androgenowego. W niczym ci to nie pomoże! Nie wzmocni włosów i nie spowoduje że szybciej będą rosnąć. Ewentualnie pokrzywa ma takie działanie ale równie dobrze możesz pić herbatki z pokrzywą i jest osobny wątek o tym lub brać suplementy z pokrzywą (wiele z tych na włosy ją zawiera).

Ręce opadają od takich wpisów Po co sobie niepotrzebnie szkodzić i przeprowadzać eksperymenty bez celu? Bo przecież celem jest zapobieganie łysieniu androgenowym!

[karo:)]

Dziękuję Wam Dziewczyny za odpowiedź. Odechciało mi się brać Prostenalu, zostanę przy skrzypie i pokrzywie.

[ona911]

Napisane przez abercrombie&fitch

Nie eksperymentuj z Prostenalem tylko biegnij do dermatologa. Przetłuszczanie, swędzenie ewidentnie wskazuje że coś się ze skórą dzieje a to może tylko dermatolog zdiagnozować.

Ręce opadają od takich wpisów Po co sobie niepotrzebnie szkodzić i przeprowadzać eksperymenty bez celu? Bo przecież celem jest zapobieganie łysieniu androgenowym!

Biegnij do dermatologa..to łatwo powiedzieć jak się jest w Polsce.... tu gdzie jestem..spotkanie z dermatologiem graniczy z cudem...
Do tego widzę, że mam zdecydowanie mniej włosów na czubku głowy..
i zdecydowanie nie chce eksperymentować..dlatego biorę sprawdzone środki..i nie lecę od razu po ten lek...

ale dzięki za radę...

Pozdrawiam

[Monnaria]

Kurczę, mam dokładnie to samo... Pojedyncze włoski/lekkie owłosienie wokół brodawek miałam... od zawsze, tak mi się przynajmniej wydaje, ale włosy wypadają systematycznie i garściami od maja, może ciut wcześniej, czyli pół roku. Stosuję póki co Seboradin, szampon i lotion, ampułki skończyłam w sierpniu. I nic. Żadnej poprawy - ładniej wyglądają, ale lecą na zabój... Ponadto zauważyłam, że im krócej śpię, tym więcej ich tracę. Dermatolog obojętnie do tego podchodzi, zapisała mi Pilonyx, który od dzisiaj biorę, do tego od bardzo długiego już czasu łykam magnez z wit. b6 i wszystkie wit. B compositum, nawet Falvit. Łysieją głównie na czubku, tu widzę największe prześwity, ale straciłam ich już co najmniej połowę, więc lecą pewnie też z całej głowy.
Co robić?
Herbatki ziołowe też stosowałam - zero efektów!
Mam 17 l. Boję się tego Prostenalu, tym bardziej, że nic nie wiem. Wprawdzie TSH i badania krwi nic nie wykazały, ale od dłuższego czasu siostra straszy mnie tymi hormonami. Że mam się pójść zbadać.
Pomóżcie, proszę.

[MM-1968]

Napisane przez Monnaria

Kurczę, mam dokładnie to samo... Pojedyncze włoski/lekkie owłosienie wokół brodawek miałam... od zawsze, tak mi się przynajmniej wydaje, ale włosy wypadają systematycznie i garściami od maja, może ciut wcześniej, czyli pół roku. Stosuję póki co Seboradin, szampon i lotion, ampułki skończyłam w sierpniu. I nic. Żadnej poprawy - ładniej wyglądają, ale lecą na zabój... Ponadto zauważyłam, że im krócej śpię, tym więcej ich tracę. Dermatolog obojętnie do tego podchodzi, zapisała mi Pilonyx, który od dzisiaj biorę, do tego od bardzo długiego już czasu łykam magnez z wit. b6 i wszystkie wit. B compositum, nawet Falvit. Łysieją głównie na czubku, tu widzę największe prześwity, ale straciłam ich już co najmniej połowę, więc lecą pewnie też z całej głowy.
Co robić?
Herbatki ziołowe też stosowałam - zero efektów!
Mam 17 l. Boję się tego Prostenalu, tym bardziej, że nic nie wiem. Wprawdzie TSH i badania krwi nic nie wykazały, ale od dłuższego czasu siostra straszy mnie tymi hormonami. Że mam się pójść zbadać.
Pomóżcie, proszę.

Tak to już jest z dermatologami....mnie spojrzała na włosy powiedziala łysienie typu meskiego zapisała jakąś wcierkę i tyle

Ale jesteś bardzo młodziutka, może to rzeczywiście jakieś zaburzenia hormonalne wieku dojrzewania, może warto jeszcze zasięgnąć rady ...moze ginekolog da skierowanie na poziomy hormonów? A to TSH gdzie badałaś?

[G12acka]

Napisane przez karo:)

Dobrarado, mogłabyś mi powiedzieć, co się stanie, jeśli nie mam łysienia w typie, o którym piszesz, jednak chciałabym, żeby moje włosy szybciej rosły i mniej wypadały, bo wypadają garściami, a chciałabym brać ten specyfik? Jakie mogą być skutki uboczne?

Wiedziałam, że znajdą się chętne do eksperymentowania na swoim zdrowiu... Wybacz, ale nie wiem, jakim ignorantem trzeba być, żeby tak myśleć i jeszcze zadawać takie pytania na forum, szczególnie, że już pisałyśmy, że najpierw konieczne jest wykonanie badań... Większość z wchodzących tu dziewczyn pewnie nie słyszała określenia "łysienie androgenowe", lecz mimo to zachęcone zdjęciami rzucają się na lek na prostatę. Najpierw wykonajcie badania, a później dobrze zaznajomcie się z tematem, bo Prostamol to nie Skrzypovita ani Belissa

Skierowanie na badania hormonów można otrzymać od lekarza rodzinnego lub endokrynologa... I to nie jest żaden problem, chyba, że chodzi o pieniądze... Ale jak już powiedziałam, to nie jest suplement diety heh...

[abercrombie&fitch]

Napisane przez ona911

Biegnij do dermatologa..to łatwo powiedzieć jak się jest w Polsce.... tu gdzie jestem..spotkanie z dermatologiem graniczy z cudem...
Do tego widzę, że mam zdecydowanie mniej włosów na czubku głowy..
i zdecydowanie nie chce eksperymentować..dlatego biorę sprawdzone środki..i nie lecę od razu po ten lek...

ale dzięki za radę...

Pozdrawiam

O eksperymentach bez celu odnosiłam się akurat do karo więc źle przytoczyłaś wypowiedź. Nie jestem wszech wiedząca i nie wiem gdzie mieszkasz dlatego łatwo powiedzieć. Na wątku ogólnym opisałam wiele przyczyn wypadania włosów (klik!)a mam wrażenie że jak wizażanki przeczytają tytuł tego wątku to już gotowe są biegnąć do apteki i nie zastanowią się czego to na prawdę dotyczy.

Samo wypadanie na czubku włosów niekoniecznie musi to potwierdzać bo spotkałam się z wypowiedziami że to może mieć charakter bardziej rozlany. Jak widzisz u siebie więcej oznak łysienia androgenowego to może warto się zastanowić. Wielokrotnie już tu pisano że z hormonami nie ma co ryzykować i brać tabletki nie mając ku temu jakiś poważnych oznak.

Rozumiem że jesteś zdesperowana bo mnie też wypadają włosy ale przetłuszczanie i swędzenie głowy to moim zdaniem jakiś ważniejszy znak. Może powinnaś bardziej w tym kierunku spróbować się leczyć. W internecie też jest dużo artykułów o wypadaniu włosów.

Napisane przez G12acka

Skierowanie na badania hormonów można otrzymać od lekarza rodzinnego lub endokrynologa... I to nie jest żaden problem, chyba, że chodzi o pieniądze... Ale jak już powiedziałam, to nie jest suplement diety heh...

Niekoniecznie To zależy od lekarza. Mnie tam żaden dermatolog nie skierował na badania, a jak byłam u rodzinnej to stwierdziła że ona ma limity i nie może mi na moje widzimisię wypisywać skierowań. Dodam że rzadko chodzę do lekarza i prosiłam o pierwsze badania w życiu W końcu sama zrobiłam morfologię i żelazo żeby wykluczyć niedobory. Mam nadzieję że wam się uda trafić do lepszych lekarzy.

[ona911]

Napisane przez abercrombie&fitch

O eksperymentach bez celu odnosiłam się akurat do karo więc źle przytoczyłaś wypowiedź.

Napisane przez abercrombie&fitch

Nie eksperymentuj z Prostenalem tylko biegnij do dermatologa. Przetłuszczanie, swędzenie ewidentnie wskazuje że coś się ze skórą dzieje a to może tylko dermatolog zdiagnozować.


Ręce opadają od takich wpisów Po co sobie niepotrzebnie szkodzić i przeprowadzać eksperymenty bez celu? Bo przecież celem jest zapobieganie łysieniu androgenowym!

Dzięki za rady na pewno dodatkowo poczytam i pójdę do zwykłego lekarza żeby coś może poradził..w co wątpie..bo jak to tu zwykle bywa..da mi paracetamol..heh
PS. Umiem czytać ze zrozumieniem.. tak jak podkreśliłam.. "nie eksperymentuj"... i "od takich wpisów" a nie od takiego wpisu (czyt. wpisu karo).. albo od wpisów typu karo ..jednoznacznie wskazuje również na moją wypowiedź.. bo zacytowałaś dwie wypowiedzi..wydaje mi się, że to Ty jednak źle sformułowałaś swoją wypowiedź... ale to tak na marginesie..nie mam zamiary się kłócić

Pozdrawiam

[G12acka]

Napisane przez abercrombie&fitch

a mam wrażenie że jak wizażanki przeczytają tytuł tego wątku to już gotowe są biegnąć do apteki i nie zastanowią się czego to na prawdę dotyczy.

Napisane przez abercrombie&fitch

Niekoniecznie To zależy od lekarza. Mnie tam żaden dermatolog nie skierował na badania, a jak byłam u rodzinnej to stwierdziła że ona ma limity i nie może mi na moje widzimisię wypisywać skierowań. Dodam że rzadko chodzę do lekarza i prosiłam o pierwsze badania w życiu W końcu sama zrobiłam morfologię i żelazo żeby wykluczyć niedobory. Mam nadzieję że wam się uda trafić do lepszych lekarzy.

Naprawdę? W głowie się nie mieści. Kiedy ktoś zauważy u siebie zaburzenia gospodarki hormonalnej, obowiązkiem lekarza jest skierowanie na odpowiednie badania. Może należało się udać do endokrynologa.

[abercrombie&fitch]

ona911, rzeczywiście trochę źle to ujęłam ale moim celem było zwrócenie się do was osobno. Tez nie mam zamiaru się kłócić.

G12acka, no niestety taka prawda. Żeby się dostać do endokrynologa też trzeba mieć skierowanie i pewnie poczekać ok 1-2 miesiące.

[etha]

Napisane przez G12acka

Naprawdę? W głowie się nie mieści. Kiedy ktoś zauważy u siebie zaburzenia gospodarki hormonalnej, obowiązkiem lekarza jest skierowanie na odpowiednie badania. Może należało się udać do endokrynologa.

Niestety, ja też tego doświadczyłam. Skierowanie na badania wyglądało u mnie zazwyczaj tak: "Proszę iść do laboratorium na ulicy takiej-a-takiej i zrobić badania na poziom tego-i-tego". Ginekolog, endokrynolog, to samo.. A jak coś, to przecież zostałam skierowana, prawda?

[Monnaria]

Mieszkam w Gliwicach, więc tam poszłam do przychodni, jak zwykle, dostałam skierowanie i poszłam. Na wyniki czekałam tydzień, więc pewnie żeby zrobić badania, pobraną krew gdzieś wysyłali.
Hm... Już nic nie wiem. Nie mam pomysłu, a te tutaj przedstawione [mam na myśli Prostamol...] są, nawet nie trochę, ale przerażające. Bo zabierać się za coś takiego to poważny problem i chyba już nawet o tym nie myślę.
Przeczytałam też o przetłuszczaniu się i swędzeniu głowy - to też mam. Od długiego czasu już zastanawiało mnie, że właściwie co chwilę się drapię po głowie i trochę to głupie - jak małpa.
A pani dermatolog [żeby jeszcze zechciała choć spojrzeć!] skwitowała tak: ,,Jesteś jeszcze młoda, więc odrosną". Ale do tego czasu będę świeciła łysiną. ;|
pójdę jednak zrobić te hormony w najbliższym czasie, ale wcześniej wybiorę się do innego dermatologa [fryzjerka raczej niewiele będzie mogła mi powiedzieć, bo myślałam o tym, żeby przy okazji napomknąć coś przy niej, jak będę ścinać grzywkę] i będę wymyślać tak długo, aż zechce się przyjrzeć i nie wypchnąć mnie za drzwi z jakąś ulotką kolejnego nowego cuda...

[mastiff]

Napisane przez Monnaria

Mieszkam w Gliwicach, więc tam poszłam do przychodni, jak zwykle, dostałam skierowanie i poszłam. Na wyniki czekałam tydzień, więc pewnie żeby zrobić badania, pobraną krew gdzieś wysyłali.
Hm... Już nic nie wiem. Nie mam pomysłu, a te tutaj przedstawione [mam na myśli Prostamol...] są, nawet nie trochę, ale przerażające. Bo zabierać się za coś takiego to poważny problem i chyba już nawet o tym nie myślę.
Przeczytałam też o przetłuszczaniu się i swędzeniu głowy - to też mam. Od długiego czasu już zastanawiało mnie, że właściwie co chwilę się drapię po głowie i trochę to głupie - jak małpa.
A pani dermatolog [żeby jeszcze zechciała choć spojrzeć!] skwitowała tak: ,,Jesteś jeszcze młoda, więc odrosną". Ale do tego czasu będę świeciła łysiną. ;|
pójdę jednak zrobić te hormony w najbliższym czasie, ale wcześniej wybiorę się do innego dermatologa [fryzjerka raczej niewiele będzie mogła mi powiedzieć, bo myślałam o tym, żeby przy okazji napomknąć coś przy niej, jak będę ścinać grzywkę] i będę wymyślać tak długo, aż zechce się przyjrzeć i nie wypchnąć mnie za drzwi z jakąś ulotką kolejnego nowego cuda...

Podobno skóra tak reaguje jak jest pokryta warstwą łoju. Nie musi to oznaczać zapalenia skóry. Ja byłam pewna, że mi się pogorszyło(niby mam łzs), a okazało się, że nie, skóra nie jest czerwona...tylko po prostu zaklajstrowana! nie wiem, może sobie papierem ściernym przejadę po głowie, to trochę tego zejdzie, bo szampony złuszczające sobie nie radzą.

[Monnaria]

No a jak sobie z tym radzić?
Tak jak powiedziałam, używam serii Seboradin do włosów przetłuszczających się, skłonnych do wypadania; jest napisane, że stosuje się do włosów osłabionych lub wypadających. Wspomaga leczenie ŁZS, łuszczycy i łupieżu. Ale od sierpnia nie widzę rezultatów. Właściwie więcej ich wypada. I zastanawiam się, czy tak ma to wyglądać i jak długo jeszcze?
Lekarka, do której chodzę [co prawda nie dermatolog] poleciła mi Dermenę i pewnie jak skończy mi się Seboradin, to kupię taki żel i szampon. Tylko czy ktoś miał z tym już styczność? Wiadomo Wam coś?

[MM-1968]

Napisane przez mastiff

Podobno skóra tak reaguje jak jest pokryta warstwą łoju. Nie musi to oznaczać zapalenia skóry. Ja byłam pewna, że mi się pogorszyło(niby mam łzs), a okazało się, że nie, skóra nie jest czerwona...tylko po prostu zaklajstrowana! nie wiem, może sobie papierem ściernym przejadę po głowie, to trochę tego zejdzie, bo szampony złuszczające sobie nie radzą.

Tylko podobno z łojotokiem i przetłuszczaniem to jest tak, że im więcej masujesz, drapiesz , wcierasz ....tym wiecej łoju się wytwarza

[sroczulla]

Cześć dziewczyny. ja już kupiłam ten prostenal i biorę dopiero 4 dni. czytając cały temat uznałam że ja również mam problem właśnie z tego typu łysieniem. od dawien dawna mam problem z owłosieniem tam gdzie nie powinno go być z kolei na głowie jak na lekarstwo. mam nadzieje, że mi pomoże. jak będą jakieś zauważalne efekty to będę pisać. pozdro dla wszystkich. buźka

[tan88]

pytałam dzisiaj dermatologa o te tabletki i powiedział, że mogę je spokojnie brać, nie zaszkodzą a może pomogą

jednak jeszcze zbyt wielkiego doświadczenia z tym nie mają, więc wieczorem biegnę po nie do apteki

[phenomena]

ile czasu należy łykać ten prostenal? chyba nie do końca życia

[etha]

Napisane przez phenomena

ile czasu należy łykać ten prostenal? chyba nie do końca życia

Z mojego doświadczenia wiem, że problemów hormonalnych nie da się wyleczyć. Można podawać leki, żeby załagodzić objawy, ale po zaprzestaniu ich przyjmowania wszystko zacznie wracać do stanu poprzedniego.

[dobrarada]

za dwa dni będzie równe dwa miesiące mojej kuracji
efekty:
1) bardzo dużo nowych włosków - już zaczynają mi się na nich podnosić włosy (te stare dłuższe na wierzchu głowy)
2) zmniejszenie ilości włosów na baczkach (w zasadzie połowa wypadła i to w ciagu kilku dni)
3) zmniejszenie ilości włosów na twarzy (zwłaszcza w części wąsikowej ) - czyli jest ich sporo mniej a zwłaszcza nie ma tych ciemnych i grubszych (zawsze miałam kilka sztuk po każdej stronie)
4) ewidentnie poprawiły mi się rzęsy (ale to może efekt witamin?)
5) włosów na sutkach nigdy nie miałam więc nie wiem czy to działa na takie włoski
6) nie przybywam na wadze (mimo porzucenia diety Dukana)
7) dostałam już 3 miesiączki w międzyczasie - regularnie a ta ostatnia była nawet krótsza niż zwykle (zazwyczaj miałam 7-8 dni) czyli zaczęła się w pon. a skończyła w sobotę (jest szał na maksa - 5-6 dni!!!)
8) włosy chyba rosną mi szybciej , ale w zasadzie ciężko stwierdzić...
9) skóra na łokciach, kolanach jest miła w dotyku, zresztą na piętach też (ale nie wiem czy to nie przez Vitapil)
10) ogólnie się czuję naprawdę świetnie

zobaczymy jak będzie ...

mam zamiar do końca roku łykać Prostenal i jak mi się poprawi ewidentnie sytuacja na głowie - to dla lepszego efektu albo zwiększę dawkę na 2 tabl. dziennie albo ewentualnie zamienię Prostenal na inny specyfik blokujący 5AR.
za miesiąc wkleję fotki

[etha]

dobrarado, a orientujesz się może, ile mg np. śliwy afrykańskiej wypadałoby w przeliczeniu na saw palmetto?

[tan88]

czy może być prostenal perfect?

[G12acka]

Możesz napisać coś więcej o tym blokerze 5ar?

[MARZENKA1407]

witam
ja kiedyś piłam drożdże z mlekiem i powiem z własnego doświadczenia,że włosy,cera i paznokcie są super

[IwOOOnek]

Dziewczyny ja też chciałam zacząć brać ten Prostenal ale będąc u gin zapytałam czy mogę je brać to pani dr powiedziała że nie. Dodam że mam testosteron w górnej granicy- 1.63 a norma to 1.67. Byłam przekonana że mogę go zażywać a teraz już nic nie wiem. Dodam że mam problem już od dawna z wypadaniem włosów i nieregularnymi cyklami i na to dostałam właśnie na tej wizycie tabletki Cilest.

[xenia37]

dołączam do grona łysiejących ;/ mam bardzo długie włosy prawie do bioder, ścinam je w najbliższym czasie bo lecą mi jak głupie, moja mama jest po chemioterapii a wypadło mi więcej włosów niż jej... wiem mniej wiecej od czego: od stresu, nerwicy, podwyższonej prolaktyny...postaram się ściąć włosy, pić więcej skrzypu, pójść na jogę, zacząć jakąś dobrą dietę no i redukować prolaktynę lekami...