2010-01-15, 18:09 | #121 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
gdy ja odstawialam tabsy, to troche okpiłam sprawę i zbyt późno się tym zajęłam myślę, że nie masz się czego bać z tymi włosami, po takim czasie to już wydaje się raczej nieprawdopodobne. |
|
2010-01-15, 23:06 | #122 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Silwena - dziękuję za odpowiedź Z tymi włosami to miałam taki moment w sumie, ale trwało to ze 2 dni, w pierwszym tygodniu po odstawieniu, kiedy miałam wrażenie, że bardziej mi "lecą", od tamtej pory spokój (tfu tfu odpukać ).
Życzę powodzenia w kuracji Izotekiem - mam nadzieję, że raz na zawsze rozwiąże Twoje problemy z cerą Pozdrawiam |
2010-01-16, 15:17 | #123 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 266
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
Teraz chociaż wiem co gdzie czego mam szukać, już sie nie mogę doczekać efektów po zakupie retinoidka mam nadzieję, że pomoże Pozdrawiam |
|
2010-01-22, 10:16 | #124 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Chciałam zameldować, że włoski przestają mi lecieć pomalutku
"pokrzywka" też już znikła z mojej twarzy Wróciłam do popijania wierzbownicy. Na razie jeden kubeczek dziennie, ale później chce pić raz na dwa dni. Ogólnie moje spostrzeżenia po odstawieniu tabletek są jak na razie pozytywne. Sądziłam, że będzie o wiele gorzej Silwena jak samopoczucie po retinoidach? |
2010-01-22, 16:58 | #125 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
o stara, nawet nie wiesz jak bardzo bym Ci chciała cos o tym napisać, ale nie mogę, bo cholera KOLEJNY z rzędu dermatolog okazał się starsznie niekompetentnym, niegodnym zaufania człowiekiem...
wyobraz sobie, że zleciła mi tą kuracje, kazała wykupić recepte brac lek i zgłosic sie po tygodniu, a jak przyjechalam na wizyte to sie okazało, że ona sie nie zjawiła... przepisano mnie na ten tydzien, ja przyjechałam, ona znowu nie stawiła sie do pracy (bo mróz i śnieg - zły dojazd), no i jutro mam wizyte u innej dermy (ktora tez byla beznadziejna i wlepiala mi antybiotyki jak nie mialam ropnych zmian), ale moze ona pociagnie ta kuracje, poprosze ją o to, zobaczymy co powie, a na razie to ja jeżdżę goła dupą po lodzie fajnie, że masz dobre wieści i cofie Ci się to wypadanie EDIT: od jutra biore Izotek, więc jestem cała w skowronkach ta derma polecała Glamuren (suplement), powiedziała, że działa lepiej od wierzbownicy ofkors ja mam go nie brać, bo będę schnąć na wiór przez Izo, ale ogólnie polecała na ograniczenie łojotoku
__________________
Edytowane przez Silwena Czas edycji: 2010-01-23 o 16:03 |
2010-01-29, 10:12 | #126 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 266
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Silweno - mam pytanie, zdecydowałam sie na tą kuracje retinoidami i mam dwa pytania. Czy np Diacneal albo Diroseal - czy mogę je stowować również pod oczy bo przydałaby sie i tam "poprawka czasowa" a z tego co czytałam w kompendium to można, tylko właśnie sie zastanawiam czy te, które mi napisałaś czy ogólnie wszystkie retinoidy można pod oczy itd.., wiesz wolę sie upewnić u nieco bardziej doświadczonych osób (proszę o cierpliwość i wyrozumiałość, już niedługo będę bardziej ogarnięta w te tematy)
No i pytanie drugie - Czy mogłabyś mi polecić jakiś dobry krem z filtrem? pytam o to, gdyż na kompendium, wg mnie sytuacja wygląda tak, że jeśli jakaś osoba coś kupiła to jest dla niej dobre, a znów po kilku postach ktoś mówi że nie jest ok i że nie poleca i tak w kółko raz jedni, że ok a raz drudzy, że nie ok. A wybór tych kremów z porządnymi filtrami jest ogromny więc czuję sie trochę skołowana. Więc ponownie wole swoją decyzję postawić na opinii twojej jako bardziej doświadczoenj w tej kwesti. Bardzo proszę o pomoc, cierpliwość i nie bić proszę też |
2010-01-29, 10:41 | #127 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Co prawda pytanie nie było do mnie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć
Z filtrem jest tak jak napisałaś Kasmi. Jednym pasuję to drugim tamto i nie chodzi tylko o wygląd filtra na twarzy. Filtr jak i każdy kosmetyk może uczulić, zapchać. Jeśli mogę coś doradzić to nim zaczniesz stosować retinoidy rozejrzyj się za próbkami w pobliskich aptekach. Czasami trzeba się mocno prosić Jeśli jesteś z Warszawy to polecam aptekę kosmetyczną w Arkadii. Mają tam spory wybór i szuflady pełne próbek Mi osobiście pasuję filtr biodermy 40 aknmat, ale osadza się i podkreśla suchość skóry dlatego przy retinoidach chyba się nie sprawdzi. EDIT: Doczytałam skąd jesteś. To chyba jesteśmy sąsiadkami |
2010-01-29, 11:15 | #128 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
[1=95a9c0c0ad5413d91ca5eca 5b0ed55ead7480bc2_60568ca a65742;16802137]właśnie sie zastanawiam czy te, które mi napisałaś czy ogólnie wszystkie retinoidy można pod oczy itd[/QUOTE]
te, które wypisałam napewno można stosowac jako kuracje przeciwzmarszczkową z tych na receptę napewno można Zorac, Retin-A, Atrederm, Isotrex - z tych preparatów najagresywniejsza jest tretinoina i tazarotene, czyli najmocniejsza w walce ze zmarszczkami i innymi preparatów złożonych i Differinu nie poleca się do kuracji przeciwzmarszczkowych, ale pewnie to już czytałaś w kompendium Co do filtrów, to tak jak mówi Ghost19: Cytat:
ja przegrałam z aptekami, ale kilka wyszmanił w aptece mój TŻ Antek, SVR i Babydream mi nie podpasowały, robiły sporo nieprzyjemności obecnie na zmiane używam tych dwóch: Lirene, do skóry wrażliwej, SPF 50+ oraz Avene, emulsja, SPF 50+ Lirene można matowić tylko pudrem bambusowym, skrobią, dry flo, etc Avene wszystkim, nawet pudrami drogeryjnymi, bronzerami, itp ps. kupiłam też Pollena-Ewa, Eva Sun, Krem ochronny na superwrażliwe miejsca SPF50+ i nie moge się doczekać kiedy przetestuje |
|
2010-01-29, 15:36 | #129 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 266
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
PS. zgodnie z zaleceniami, odwiedzam dziś Arkadię ciekawe czy mnie spławią czy też nie... Cytat:
|
|
2010-01-29, 15:59 | #130 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
[1=95a9c0c0ad5413d91ca5eca 5b0ed55ead7480bc2_60568ca a65742;16810775] Jak przetestujesz to pochwal sie jak oceniasz te produkty [/QUOTE]
moją recenzje Avenki i Lirene'ki mozna przeczytać na KWC, w linkach ktore podałam jedynie tej Polleny-Ewy, Sun, jeszcze nie ruszyłam, ale to się zmieni, wtedy napisze pozdrawiam |
2010-02-07, 21:58 | #131 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 266
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
no więc ruszyłam Clindacne nic sie nie łuszczy, nic nie szczypie ale zauważyłam poprawę jednolicości skóry, jakby gładsza, krostki jakby sie wgłębiły leciuchno w skórę. Gorzej jest z filtrem, mam Ziaje 30, https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...-protektor.htm ale on ma jedną wielką wadę! Strasznie ale to bardzo bardzo bardzo mnie po nim oczy pieką i robią się czerwone białka od przekrwienia. Tych które polecałaś Silwena nigdzie nie mogłam znaleźć a nie mieszkam w jakimś małym mieście. Pozostało mi jeszcze jedno miejsce, które mam nadzieję, że będzie posiadało na składzie Lirene bo na to w tej chwili sie uczepiłam.
PS. Silwena, przeczytałam twoje wszystkie komentarze w interesujących dla mnie kategoriach. Brawa za realistyczność i treściwe opisy. |
2010-02-07, 22:45 | #132 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
hejka Kasmi
czyli zdecydowałaś się na leczenie antybiotykiem? mam nadzieję, że Ci pomoże, mi klindamycyna nic a nic nie pomagała co do kremu od Ziaji, to nic dziwnego, że piecze i podrażnia, być może nawet to nie wina emigracji kremu do oczu, a nieskutecznej ochrony przed promieniowaniem (słoneczko nieźle daje zimą), ten krem ma niestabilne filtry, ochrona jest marniutka, jeśli w ogóle jest [1=95a9c0c0ad5413d91ca5eca 5b0ed55ead7480bc2_60568ca a65742;17035339]Tych które polecałaś Silwena nigdzie nie mogłam znaleźć a nie mieszkam w jakimś małym mieście. [/QUOTE] ja mieszkam na wsi, ale niedaleko (25km) mam miasto powiatowe i Lirene'ke znalazłam w małym sklepiku z kosmetykami, Avene'ki kupuję na allegro (mozna wysznupać z super promocjami typu woda termalna gratis), a ten filtr z Polleny-Ewy zamówiłam w ich sklepie internetowym za 6zł [1=95a9c0c0ad5413d91ca5eca 5b0ed55ead7480bc2_60568ca a65742;17035339]Silwena, przeczytałam twoje wszystkie komentarze w interesujących dla mnie kategoriach. Brawa za realistyczność i treściwe opisy. [/QUOTE] ..ee.. że w sensie recenzje na KWC? ps.Ghost19 mogę powiedzieć na dzień dzisiejszy tyle, że kolor mojej skóry wygląda jak u normalnych ludzi, a to dopiero 15dni jak biore Izotek przez ostatnie 3lata nie widziałam takiego koloru buźki ani razu (wszystko zwalam na ciągłe-nieustanne-codzienne pacianie się a to antybiotykami, a to retinoidami, a to kwasami..), mój pysk nie wytrzymywał już leczenia miejscowego, a Izotek w 2tygodnie sprawił, że skóra wygląda jak żywa, jest jednolita i zaróżowiona jak u normalnych zdrowych ludzi, a wcześniej twarz strasznie odróżniała mi się od reszty ciała. Nadal mam krosty, prosaki, zaskorniki otwarte i zamkniete, grulki, grudki bolace w skorze, ale sam ten kolor cery jest dla mnie 50% poprawą, bo mimo wyprysków wyglądam zdrowo, a nie jak zatłuszczony, trup, z mordą miejscami bordowosino nakrapianą, pokolorowaną w niektórych miejscach na szaro, a w reszcie na żółto teraz mam skórę twarzy jak normalni ludzie pozdrawiam! |
2010-02-08, 14:26 | #133 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Silwenka bardzo się cieszę, że masz tak dobre wieści
Izotek to już "wyższa szkoła jazdy" ale wielu osobom pomógł, a jeżeli mówisz, że poprawa jest już po 15 dniach to wspaniale Ja przez wysyp przedokresowy wróciłam do wierzbownicy...ona już ze mną zostanie chyba do końca mych dni ale pomaga. Po przeczytaniu wątku na LU zakupiłam też H2O2 w żelu i muszę stwierdzić, że to bardzo szybki pryszczobójca |
2010-02-09, 14:54 | #134 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 266
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
niestabilne? bo to wszystko wina mojej niewiedzy, jeszcze nie wiem, które są dobre a które nie, nie wiem nawet od czego mam zacząć naukę tych wszystkich substancji, na składzie na wizazu już byłam, ogrom ciekawie wymawiający sie nazw ale może kiedyś podołam i nauczę sie odróżniać, które do czego i czy dobre czy niedobre Cytat:
podobają mi sie twoje recenzje bo są prawdziwe, jak coś jest złe to jest złe a nie takie zachwalanie wszystkiego. no i są bardzo szczegółowe, wiecej takich recenzentek poprosze a antybiotyk pomaga, nawet moja mama, która do tego podchodziła dość negatywnie stwierdzila, że widzi różnice wiec oby tak dalej. No i nie "wypala" mi twarzy jak to moglo sie stac wiec bardzo sie ciesze ze jestem troche gruboskórna musze tylko tego filtra poszuakc bo z ziajka to ja daleko nie zajde... Edytowane przez 95a9c0c0ad5413d91ca5eca5b0ed55ead7480bc2_60568caa65742 Czas edycji: 2010-02-09 o 14:59 |
||
2010-02-09, 16:33 | #135 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
ale zaskorniki, krostki, krosty, prosaki, gule nadal są i się pojawiaja nowe kiedy chca, na to trzeba bedzie poczekać, tak samo na ustąpienie łojotoku, nadal ejst jak było ha, ja czekam na to, by wysypy przed okresem sie skonczyły zobaczymy jak będzie, Tobie tez powodzenia z wierzbownicą [1=95a9c0c0ad5413d91ca5eca 5b0ed55ead7480bc2_60568ca a65742;17072829] jeszcze nie wiem, które są dobre a które nie, nie wiem nawet od czego mam zacząć naukę tych wszystkich substancji, na składzie na wizazu już byłam, ogrom ciekawie wymawiający sie nazw ale może kiedyś podołam i nauczę sie odróżniać, które do czego i czy dobre czy niedobre [/QUOTE] na poczatek warto wiedzieć, że na KWC filtry fotostabilne to te które umieszczone są w kategorii "Kremy ochronne - ultrawysoka ochrona anty-UV" - później poczytać pare tematów o filtrach i wsio wiadomo Filtr z Polleny-Ewy wymaga czasu do obadania czy zapycha czy nie zapycha itd na razie użyłam go raz i po powrocie do domu z mroźnego i wietrznego 40minutowego spaceru, nie miałam n abuźce rumienia, więc ładnie chroni buzie (jako krem), a słoneczka nie było wtedy i nie wiem jeszcze jak sobie radzi, gdy promienie przypalają bezpośrednio twarz to wymaga czasu, a ja na razie częściej używam Lirene'ki pozdr |
|
2010-02-10, 16:35 | #136 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Wyczytałam wczoraj w mądrej książce endokrynologicznej, że podawanie progesteronu, który jest inhibitorem 5-alfa-reduktazy (hamuje wydzielanie łoju) ma dobry wpływ na cerę
Oczywiście podłapałam temat Progesteron można podawać zewnętrznie oszczędzając wątrobę. Podobno równie skuteczny jest ten naturalnego pochodzenia Chyba znowu będę królikiem doświadczalnym ps. Jak widze avatara Silweny to aż mi sie humor poprawia taki jest słodziak pps. Wrzucam link do ładnego, przyswajalnego opisu roli estrogenów i progesteronu w organizmie kobiety. Trochę mi śmierdzi reklamą, ale sam opis jest dość dobry http://centrumodnowyzdrowiatarnobrze...ogesteron.html Edytowane przez Ghost19 Czas edycji: 2010-02-10 o 16:56 |
2010-02-10, 17:52 | #137 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
taa, kiedyś i ja czytałam o tym, próbuj
ja teraz zadzieram nosa, bo mam Izo (inaczej bym pewnie testowała Glamuren) co do zewnetrznych preparatów "na każdą kieszeń", to znam żel punktowy z Ziaji, który ma ciekawy skład: - Ac.Net - inhibitor 5 a-reduktazy - Kwas salicylowy w nano-sferach - Alantoina - Ekstrakty z oczaru, białej herbaty, szałwii - D-panthenol a wiadomo oczar, kwas salicylowy, alantoina, D-panthenol, szałwia to składniki idealne dla cer tłustych tradzikowych, no i ten Ac.Net - może wart wypróbowania jako "krem na dobranoc", a nie żel punktowy ja parę lat temu używałam żelu punktowego od Herba Studio, własnie jako krem, bo trzeba sobie radzić na polu walki ostatni mój avec, to była radosna twórczość mojego TŻ, która przedstawiała morderstwo i mordulca więc ten nowy to tak dla zmiany klimatu |
2010-02-11, 00:04 | #138 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Jak brałam tabletki też byłam taka sprytna
Wrzucam tylko link bardziej rozwinę temat jutro, bo już zasypiam http://www.laboratoriumurody.pl/foru...ia,p37358.html http://www.laboratoriumurody.pl/foru...alo,t1322.html http://docs.google.com/viewer?a=v&q=...EBNTEFXIE5aeYA Edytowane przez Ghost19 Czas edycji: 2010-02-12 o 12:45 |
2010-02-12, 13:04 | #139 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Robi się mała biblioteczka
Ostatni artykuł jest stricte medyczny, ale świetnie opisany. Warto zajrzeć jeśli kogoś interesuję wpływ hormonów na organizm kobiety. Silwenka jak tam trucie się witaminką? Zauważyłaś jeszcze jakieś efekty? ---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ---------- Androgeny są to hormony płciowe o budowie sterydowej o działaniu maskulinizującym fizjologicznie występujące u meżczyzn, jak i w małych stężeniach u kobiet. U mężczyzn androgeny produkowane są przez: komórki Leydiga (śródmiąższowe) znajdujące się w męskich gonadach czyli jądrach część siatkowatą kory nadnerczy U kobiet androgeny wytwarzane są przez: jajniki część siatkowatą kory nadnerczy Pierwotnym materiałem do syntezy androgenów jest cholesterol. Jest on wstępnie syntetyzowany z glukozy i kwasów tłuszczowych lub pobierany z dostarczanych drogą krwi cząsteczek lipoprotein LDL. Produkcja androgenów pozostaje pod kontrolą hormonu tropowego wytwarzanego przez przedni płat przysadki mózgowej lutropiny (LH - hormon luteizujący). Między wydzielaniem lutropiny a androgenów zachodzi ujemne sprzężenie zwrotne. Z kolei wydzielanie lutropiny zależy od wydzielanego przez podwzgórze hormonu uwalniającego GnRH czyli gonadoliberyny. Do androgenów wytwarzanych w jądrach należą: testosteron dihydrotestosteron (DHT) androstendion Do androgenów wytwarzanych w jajnikach należą: dihydrotestosteron androstendion Do androgenów wytwarzanych w korze nadnerczy należą: testosteron dehydroepiandrosteron (DHEA) Fizjologiczne działanie androgenów: kształtowanie się męskich narządów płciowych w życiu płodowym wykształcanie się wtórnych cech płciowych (budowa ciała, głos, typ owłosienia itp.) wpływ na spermatogenezę wpływ anaboliczny (zwiększenie masy mięśniowej itp.) Nadmiar androgenów u kobiet powoduje szereg zaburzeń, między innymi wykształcanie się męskiej budowy ciała (maskulinizacja), męskiego typu owłosienia (wirylizacja), a także zaburzenia płodności, trądzik, łojotok, łysienie typu męskiego. źródło: http://www.***************/slownik,a,androgeny.html |
2010-02-12, 15:02 | #140 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 266
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
bardzo ciekawy artykuł!! aż sie wczytam w wiecej oryginałów.
Pozdrawiam |
2010-02-12, 17:10 | #141 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
łojotok się zmniejszył, dziś pierwszy raz po 2 dobach umyje włosy, bo dopiero teraz są nieświeże, a wcześniej po 5-8 godzinach ociekały tłuszczem, buziak też się nie tłuści, plecy też nie ociekają sebum krosty wyłażą, ale mniej bolą, mają bardzo mały stan zapalny, 3 dni i po sprawie oczywiście nic nie wyciskam, nawet jak pryszcze mnie o to proszą wychylając do mnie swoje piękne białe głowki czuje się jak normalny człowiek, normalny człowiek z zaskórnikami, krostami - ale czuję sie wspaniale, bo chyba w moim tradziku głownie chodziło o ten koszmarny łojotok bo przez niego miałam przerabane życie, mój dzień musiał być mu podporzadkowany teraz mogę odetchnąć, wykąpać się wieczorem, a przedpołudniem wstać i umyć się normalnie jak to przy porannej toalecie, ale w koncu bez konieczności mycia i suszenia włosów przed kazdym wyjściem jest bosko (rozdrapałam parę krost i się nieopłaciło, nie ruszane szybko znikają, anwet te większe, a ruszane papraja sie sporo, strupy odpadaja i pojawiaja sie nowe strupy i tak przez tydzien, a jak nie ruszam mam z gowy po 3 dniach, wspaniałe uczucie - zaczynam byc normalna! i trądzik mi już nieprzeszkadza odkąd nie mam takiego łojotoku jak kiedyś) Co do artykułow to te na LU czytałam, fajnie zebrany jest ten o hormonach, ten drugi już mniej, ale wyszukałam dzięki niemu (i podziomce) preparat Tumerin, może pomoże mi na stawy obecnie pije już któryś miesiąc z kolei - Silimarol 140mg na dobe, pewine już ponad pół roku jak go biorę, nic nie daje, bo dawka powinna być 4 razy większa, a do mnie to nie przemawia - takie ilości tabletek łykane na raz, w każdym bądz razie 140mg tradziku ani łojotoku nie ruszyło, ale biore nadal ze względy na Izo biore tez obecnie 4 tabsy Ogórecznika na dzień, bo mam koszmarną wysypkę, która się rozprzestrzenia (biodra, brzuch, uda, ramiona), może on coś zaradzi na to, podobne placki czerwone (ale wieksze i pojedyncze) mam, od czasu do czasu, z uwagi na alergie, pomaga na nie olej z dyni, (NaturKaps Dynia+Cynk), ale teraz postanowiłam wypróbować coś "mocnejszego". Olej rybi mnie wypryszczał kiedys, wzmagał łojotok, podobno ogórecznik i wiesiołek tez nie wszystkim służy, no ale teraz jak biore Izotek, skóra powinna mi sie odwdzięczyć za dodatkową porcją kwasów omega. Od kilku miesiecy jem orzechy włoskie, laskowe, pestki dyni, slonecznika - w dosyc duzych ilosciach, znacznie ponad norme dzienną, do tego siemienie lniane (zawsze swiezo mielone) i inne takie banialuki - pomagac nic nie pomagało (na trądzik, łojotok), ale napewno jest to zdrowe co jem i przy tym zostałam, dzięki temu mam dużo zdrowego cholesterolu we krwi (co tez się zwróciło na plus przy braniu Izo) z imbirem dałam sobie spokój, łykałam też tablety z imbirem - tez zero pomocy, jakiś czas temu pisałam o tabletkach przeciwbolowych łykanych przed okresem, pomagały mi zmniejszyc stany zapalne (wysypy przed @), ale im nie zapobiegły (łykałam ibuprofen, apap). Przeszłam tez przez suplementacje MSMem, Salfazinem, duzymi dawkami rytinoskorbinu, samej wit C tez, wit B3, wit B5, brałam także Femestre, Poldanen, Prostamer, itd szkoda, że moje problemy z cera po suplementach nie chciały się cofnąć/zaleczyć podobnie było z cyproteronem - Diane35 - o czym pisałam, że mnie to nie wyleczyło, raczej zaostrzyło tradzik po odstawieniu eh pisac mogę dużo napewno jakby nie kuracja Izo, to niczym i nigdy nie osiagnełabym takiej skóry jak teraz, mimo, że nadal wyłażą mi krosty i zaskorniki, to jej wygląd jest diametralnie różny od dotychczasowego, w ogóle wydaje mi się, że izotretinoina doustna naprawiła to co przez te 3 osttanie lata napsuły antybiotyki, kwasy i retinoidy stosowane na buzie dzien w dzien - myśle, że skora nie wytrzymywała tego wszystkiego. Niestety odstawienia leków powodowały, że ropniaków przybywało, więc musiałam miec skore cały czas w ryzach leków (co powodowao, że cera wygladała okropnie, nawet jakby nie było na niej krost czy zaskorników). przerąbane z tym wszystkim |
|
2010-02-13, 20:58 | #142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 107
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
hej
ja tak tu z doskoku z pytaniem do was moja 15letnia siostra od jakiegos roku zaczela miec powazny problem z tradzikiem ... kilkukrotnie były z mama u dermatologa,ta zapisuje jej coraz to drozsze leki,ktore pomagaja na chwile.... młoda duzo czyta na ten temat,mama pomaga jej w dobieraniu produktów ktore zmieszyłyby dolegliwosc (dieta) i tu mam pytanie czy taka młoda dziewczynie mozna juz zrobic badanie hormonów??? jak zaradzic problemowi w okesie dojzewania .....???? pewno same przez to przechodziłyscie wiec bede wdzieczna za odp pozdro
__________________
Mad about Mad Men “Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.” ― Albert Einstein |
2010-02-13, 21:09 | #143 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Silwena bardzo się cieszę, że jesteś zadowolona. Może na ból stawów zacznij łykać glukozaminę. Mi bardzo pomogła, a naprawdę miałam mocno zniszczone stawy kolanowe. Ledwo co chodziłam tak bolały Brałam Arthrostop plus.
Kofika w wieku 15 lat badania hormonalne mogą być niemiarodajne ze względu na okres dojrzewania i towarzyszącą temu burzę hormonalną. Wyjątkiem są badania, które nie obejmują hormonów płciowych np. tarczyca, ale ta bardzo rzadko ma wpływ na cerę. |
2010-02-13, 21:46 | #144 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
Przy każdej z tych kuracji (antybiotyki zewnetrzne, retinoidy, kwasy) obowiązkowa jest odpowiednia i umiejętna pielęgnacja cery (by nie było później tekstów, że cera sucha, albo podrażniona od leku, jak się ją w czasie kuracji nie pielęgnowało troskliwie) Rundki antybiotykiem doustnym powinny trwać również od 4 do 6 miesięcy, powinna wybrać zarówno te z działu tetracyklin jak i wypróbować doxycykline i azytromycyne, nim powie się, że coś działa na chwile (chyba, że siostra nie ma ognisk zapalnych, ropnych krost, wtedy derma nie zapisze) po sumiennym i cierpliwym sprawdzeniu na sobie tych kuracji, można szukać przyczyn gdzieś indziej Raczej nie będzie to nieodpowiednia dieta, chyba, że siostra ma niedobory witamin, mikro i makroelementów. Rzadko trądzik ma się przez złą pielęgnacje (zapychajace kosmetyki na bazie parafin itp), bo trądzikowcy powinni wiedzieć czego unikać, a zwykle i tak uzywaja preparatów antytradzikowych (co wedlug mnie jest błedem, ale przynajmniej ustrzega to przed tłustymi kremami itp). Rzadko też trądzik jest z winy hormonalnej - takiej stricte do leczenia, bo mało jest takich przypadków - PCO, czy innych chorób jajników, etc, ale takie choroby zwykle rozpoznawane są poprzez ciężkie SNP, nieregularne okresy, zbyt obfite lub zbyt skąpe, bardzo bolesne, zbyt krótkie, lub zbyt długie, itd. Nadmierne ilości testosteronu były by uciążlie dla siostry na różne sposoby, nie tylko w postaci tradziku, ale też np hirsutyzmu, więc wiedziałybyście o tym. Trądzik to choroba skóry, trudno choroby leczyć na własną rękę, trzeba szukać dobrego lekarza i zdobywać wiedzę o tradziku. Dieta i suplementy to tylko wspomagacze w leczeniu. Jeśli nie ma kłopotów ginekologicznych, ani widocznych objawów nadmiernej ilości testosteronu, to radziłabym zawierzyć preparatom dermatologicznym. Ewentualnie wypróbować niektóre suplementy diety, by zobaczyć czy ma jakieś niedobory - cynku, selenu, wit B5, B3, B6, (unikac B12), wit A, wit E, dodatkowym plusem było by jakby te preparaty miały w składzie: laktoferyne, zioła typu bratek, skrzyp, korzeń łopianu, korzeń mydlnicy, wierzbownice, imbir, etc suple pomagają jak się ma niedobory, ale w 80% leczenie tej choroby zawdzięcza się preparatom dermatologicznym tak to wygląda okiem kogoś kto leczy trądzik od 13lat powodzenia |
|
2010-03-02, 10:52 | #145 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Pierwszy post zaktualizowany
Muszę się pożalić. Po 6 miesiącach od rozpoczęcia mojego "eksperymentu" mam dołka przez ostatnie wyniki badań. Estrogeny spadły, testosteron ponad normę. Trochę czuję się tak jakby moja praca i innych poszła na marne. Jedyna pociecha z tego, że progesteron wzrósł. Przyuważyłam też, że największe problemy z cerą tzn. gule na linii żuchwy wyskakują tak w połowie cyklu. Tylko ciężko strzelić czy chodzi o wzrost androgenów w tym okresie, czy hormonów żeńskich. Drugi plus to taki, że włoski lecą już coraz mniej w porównaniu z tym co się działo po odstawieniu (żebym nie zapeszyła ) No a trzeci plus to próba pocieszenia mnie przez przyjaciela: Owszem testosteron jest ponad normę, ale nie jest znamienny. Nie wiemy czy gdyby nie antyandrogeny poziom nie byłby jeszcze wyższy. Ten tekst trochę mi pomógł Zdołował za to w tamtym miesiącu właśnie w połowie cyklu wysyp ślicznych, czerwonych gul które upodobały sobie tylko prawą stronę...rozprawiłam się z nimi kwasem salicylowym i olejkiem z drzewka herbacianego teraz tylko przebarwienia... Na razie odstawiłam wszystkie ziółka. Dam odpocząć wątrobie i zastanowię się co dalej. Sugestie bardzooo miło widziane |
2010-03-02, 11:16 | #146 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 449
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Witajcie, pozwólcie, że zadam pytanie . Wątek próbowałam czytać już niemal od początku, jak został założony ale przyznam, że temat za trudny dla mnie. Kłopot z pryszczami mam ale nie w tym rzecz. Ghost napisałaś, że wzrósł Ci poziom progesteronu. Proszę napisz mi, czy zaobserwowałaś, co mogło wypłynąć na jego wzrost. Mam za krótką fazę lutealną, więc chciałabym zwiększyć progesteron może czymś innym niż luteiną.
__________________
O nadziejo przedziwna... |
2010-03-02, 12:12 | #147 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Nie odpowiem na to pytanie, bo byłoby to "strzelanie" w ciemno. Nie wiem dokładnie czemu poziom progesterony u mnie wzrósł. Domyślam się tylko. Wiem za to, że istnieję naturalny odpowiednik progesteronu jak i innych hormonów Z powodzeniem stosowany przez kobiety w okresie menopauzy. Duża zaletą progesteronu jest to, że podaję się go zewnętrznie omijając w ten sposób I przejście przez wątrobę co ją bardzo oszczędza. Po wpisaniu w google hasła naturalny progesteron będziesz miała dużo do czytania
|
2010-03-02, 16:25 | #148 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Cytat:
też raz w miesiącu mam przyrost gul, też przeważnie tylko z jednej strony twarzy, z tym, że mnie dermatolodzy mówią, że pryszcze na żuchwie to nie jest żaden objaw trądziku hormonalnego i ja staram się im wierzyć bo inaczej jedynym ratunkiem dla mnie byłyby tabsy antykoncepcyjne do konca życia Ghost19 masz ten przywilej, że Twoje gule reagują na olejek i kwas, ja przed obecną kuracją, widziałam nie raz, że nawet jak niczym krost nie paciam to znikaja w tym samym tempie co i mazane (antybiotykiem, kwasem, retinoidami, czy mieszankami maści+olejków), nawet teraz, już drugi @ w czasie kuracji Izo i miałam dwa piękne wysypy ropnych guzów, nie tylko na policzkach, szyji i żychwie, ale tez i na plecach, ehh.. będę w sobote na kontroli u dermy to spróbuje się dowiedzieć co ona o tym myśli, wcześniejszych lekarzy wypytywałam, tej jeszcze nie, może cos nowego nam objawi a co na to wszystko Twój lekarz? na te wyniki badań, na te wysypy tylko w okreslonym tygodniu miesiąca? w pierwszym poście pisałaś, że masz trądzik na tle androgennym, a tak w ogóle to jaką masz cerę 'nacodzień'? masz trądzik ogólnie, czy tylko te napadowe gule? sugestii nie mam ale myślę nad tym |
|
2010-03-02, 21:20 | #149 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
Wyciągnij z niej coś Jak się nie da inaczej to siła
Tak na serio to moja cera poza tym magicznym okresem "środkowym" jest całkiem dobra. Dziś mam dwie niespodzianki co by było sprawiedliwie jedna po jednej druga po drugiej stronie a właśnie mam okres owulacji. Lekarz stwierdził, że aby dokładnie (dokładniej) poznać przyczynę musiałabym badać hormony płciowe plus lh/fsh dwa razy w cyklu przez co najmniej 4 miesiące Rozumiem go, bo dwa badaniach z czego pierwsze 2 tyg po odstawieniu nie wiele mówią |
2010-03-02, 21:46 | #150 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 266
|
Dot.: Sitosterole oraz fitohormony w leczeniu trądziku
a ja myślałam, że ja mam wysypy jednostronne ale widzę większe grono "szczęśliwców", ja też mam wysypy prawostronne.
Ghost19 - gratuluje nieopornych pryszczy, ja mam oporne. Stosowałam Diacneal i owszem poznikały niektóre, jednak po jakimś czasie zero efektów. Myślałam, że to dlatego, bo już sie skóra przyzwyczaiła. Postarałam się więc o Isotrex, również zero rezultatów!! jakby sie zacieła ta moja skóra! :/ no po prostu nic a nic, jak po Diacnealu zostały przebarwienia tak są nadal po 3 tygodniowym stosowaniu Isotrexu. No i pryszcze sie wciąż tworzą, w tym czasie akurat przeżyje bo to ten specyficzny czas, ale cała reszta to już ręce opadają. Isotrex na pewno, podobnie jak wierzbownica powoduje mniejsze wydzielanie łoju itd no ale ile można łykać/smarować?? Ręce opadają ;( |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:03.