Tż.... :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-12-10, 18:30   #1
mariposa91
Zadomowienie
 
Avatar mariposa91
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188

Tż.... :(


A więc tak: Nierozumiem sama siebie. Chodzi o TŻ jesteśmy razem już prawie rok.. Kocham Go bardzo mocno ale.... Ja chyba już tak nie potrafię.. Już kiedyś tu pisałam o tym.. Chodzi o jego przeszłość czyli tzw. "rucha*** kołtunów" On robił to z byle jaką tylko po to aby zamoczyć.... Mówi że to nic nie znaczyło jedyne co mówi mi to "jak suka nie da pies nie weźmie i że chciałamu się rucha*" Kolejna sprawa narkotyki piguły i amfetamina nie bierzę już ale brał.... Trawe pali od lat sześci...
Co mnie najbardziej boli??

Po Pierwsze: Co tych jego przygód seksualnych... Miał ich bardzo dużo... i to jeszcze również z byle kim... Bez prezerwatywy się zdarzało... Obrzydza mnie to.. Jak o tym myśle to go po prostu... nienawidze? jest mi niedobrze... Mówie żeby zrobił testy na choroby weneryczne.. Robi to już chyba 2 miesiące? I w ogóle ja z nim tylko się kochałam.. Czasem się zastanwiam czy nie chciałabym bardziej spróbować życia...

Po drugie:
Z pigułami i amfą przestał nie byliśmy nawet wtedy razem ale fakt faktem jest że brał mi wystarcza.. Co do trawy... Mam już tego dosyć dosłownie mam dość... Ogranicza dla mnie ale jakoś nie rusza mnie to.. chcę żeby to rzucił definitywnie tyle że on pali już bo musi...

Kocham Go nad życie. Ale kiedy poomyśle o jego przeszłości... o jego wadach... O tym jakie ma dziury w mózgu.. o naszej wspólnej Przyszłośći.. Zaczynam w to wątpić... Jeszcze niedawno dostał zawiady.. coś znów odwali i pojdzie siedzieć... Nie chcę tak .... Ale jemu nie da się przetłumaczyć bo jak coś sie stanie koleżce to awanture musi robić ze swoją wielką paczką idiotów.... Kocham Go Ale bycie z nim jest trudne.... Jego przeszłość mnie obrzydza... Z koleji boje sie zerwać... Boje sie samotnosci.. Nie wiem jak to bedzie bez niego... Ale nie wiem jak bedzie z nim... Wiem tylko że go bardzo kocham ... Nie wiem co robić... Jak to odartować, zapomnieć..
__________________
Zostańmy Sami....







mariposa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 18:38   #2
crippled
Wtajemniczenie
 
Avatar crippled
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
Dot.: Tż.... :(

ad 1
to co robił było jeszcze przed waszym związkiem, nie chciałąbym być niegrzeczna ale nie możesz mu robić za tapczan i rozliczać z tego ile, kiedy i jak zaliczył. to przeszłość. nie pochwalam tego co robił, rozumiem twoje obawy o możliwośc złapania jakiegoś syfu, ale mysle, że przesadzasz z "obrzydzeniem". pomyśl jesli kiedyś się rozejdziecie i będziesz miała nowego partnera, a on poczuje obrzydzenie do ciebie, bo wczesniej z kims spałas...jak będziesz się czuła?
__________________
crippled jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 18:38   #3
miphuhiz
Zakorzenienie
 
Avatar miphuhiz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
Dot.: Tż.... :(

Cytat:
Napisane przez mariposa91 Pokaż wiadomość
A więc tak: Nierozumiem sama siebie. Chodzi o TŻ jesteśmy razem już prawie rok.. Kocham Go bardzo mocno ale.... Ja chyba już tak nie potrafię.. Już kiedyś tu pisałam o tym.. Chodzi o jego przeszłość czyli tzw. "rucha*** kołtunów" On robił to z byle jaką tylko po to aby zamoczyć.... Mówi że to nic nie znaczyło jedyne co mówi mi to "jak suka nie da pies nie weźmie i że chciałamu się rucha*" Kolejna sprawa narkotyki piguły i amfetamina nie bierzę już ale brał.... Trawe pali od lat sześci...
Co mnie najbardziej boli??

Po Pierwsze: Co tych jego przygód seksualnych... Miał ich bardzo dużo... i to jeszcze również z byle kim... Bez prezerwatywy się zdarzało... Obrzydza mnie to.. Jak o tym myśle to go po prostu... nienawidze? jest mi niedobrze... Mówie żeby zrobił testy na choroby weneryczne.. Robi to już chyba 2 miesiące? I w ogóle ja z nim tylko się kochałam.. Czasem się zastanwiam czy nie chciałabym bardziej spróbować życia...

Po drugie:
Z pigułami i amfą przestał nie byliśmy nawet wtedy razem ale fakt faktem jest że brał mi wystarcza.. Co do trawy... Mam już tego dosyć dosłownie mam dość... Ogranicza dla mnie ale jakoś nie rusza mnie to.. chcę żeby to rzucił definitywnie tyle że on pali już bo musi...

Kocham Go nad życie. Ale kiedy poomyśle o jego przeszłości... o jego wadach... O tym jakie ma dziury w mózgu.. o naszej wspólnej Przyszłośći.. Zaczynam w to wątpić... Jeszcze niedawno dostał zawiady.. coś znów odwali i pojdzie siedzieć... Nie chcę tak .... Ale jemu nie da się przetłumaczyć bo jak coś sie stanie koleżce to awanture musi robić ze swoją wielką paczką idiotów.... Kocham Go Ale bycie z nim jest trudne.... Jego przeszłość mnie obrzydza... Z koleji boje sie zerwać... Boje sie samotnosci.. Nie wiem jak to bedzie bez niego... Ale nie wiem jak bedzie z nim... Wiem tylko że go bardzo kocham ... Nie wiem co robić... Jak to odartować, zapomnieć..
juz pisalas kiedys na temat koltunow. w tej sprwie poczytaj sobie tamten watek, bo watpie zeby ktokolwiek mogl rzucic jakies nowe swiatlo w tym temacie :/
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
miphuhiz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 18:43   #4
mariposa91
Zadomowienie
 
Avatar mariposa91
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
Dot.: Tż.... :(

Cytat:
Napisane przez crippled Pokaż wiadomość
ad 1
to co robił było jeszcze przed waszym związkiem, nie chciałąbym być niegrzeczna ale nie możesz mu robić za tapczan i rozliczać z tego ile, kiedy i jak zaliczył. to przeszłość. nie pochwalam tego co robił, rozumiem twoje obawy o możliwośc złapania jakiegoś syfu, ale mysle, że przesadzasz z "obrzydzeniem". pomyśl jesli kiedyś się rozejdziecie i będziesz miała nowego partnera, a on poczuje obrzydzenie do ciebie, bo wczesniej z kims spałas...jak będziesz się czuła?

Ale ja spałam tylko z jednym i z miłości.. A nie tak jak TŻ...
Może i masz racje.. Ale jego przeszłość nie daje moim myślom spokoju
__________________
Zostańmy Sami....







mariposa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 18:56   #5
Dosiak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
Dot.: Tż.... :(

Po pierwsze to wydaje mi się, że sama siebie usilnie próbujesz przekonać, że kochasz swojego chłopaka. Po drugie to teksty, którymi Cię raczy o psach i sukach mnie zniesmaczyły, są chamskie i prostackie. Po trzecie palenie trawki to poważna rzecz. Mam nadzieje, że nie wierzysz w żadne zapewnienia, że trawka to nic, lekki dopalacz itd. On jest uzależniony i potrzebuje fachowej pomocy.
Dosiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:07   #6
AgiGagi
Raczkowanie
 
Avatar AgiGagi
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 190
Dot.: Tż.... :(

Cytat:
Napisane przez Dosiak Pokaż wiadomość
Po pierwsze to wydaje mi się, że sama siebie usilnie próbujesz przekonać, że kochasz swojego chłopaka. Po drugie to teksty, którymi Cię raczy o psach i sukach mnie zniesmaczyły, są chamskie i prostackie. Po trzecie palenie trawki to poważna rzecz. Mam nadzieje, że nie wierzysz w żadne zapewnienia, że trawka to nic, lekki dopalacz itd. On jest uzależniony i potrzebuje fachowej pomocy.
zgadzam się w 100%
__________________
Dam radę


W byciu wyjątkowym nie chodzi żeby być lepszym od innych tylko żeby żyć w zgodzie ze sobą.


http://www.suwaczek.pl/cache/ce3df95e49.png
AgiGagi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:16   #7
Trista
Rozeznanie
 
Avatar Trista
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 775
Dot.: Tż.... :(

wazna jest dla Ciebie przeszlosc... ale chyba ważniejsza jest przyszłość.
jak sobie ją wyobrażasz jeżeli on bedzie caly czas palil trawke ?
i zgadzam sie ze mozna czuć do kogos takiego obrzydzenie. co innego miec partnera ktory sypial wczesniej z dziewczynami z ktorymi byl w zwiazku, ktore cos soba reprezentowały, a co innego jak sypia z dziewczynami ktore po prostu byly latwe. i musisz mu wiercic dziure w brzuchu o te badania bo co jezeli ma aids? a co jezeli ma jakies inne choroby? mozesz nie wylizac sie z nich do konca zycia. chcesz zeby taka pamiatka Ci po nim została ? jezeli juz masz z nim byc to koniecznie postaraj sie o badania!!
__________________
***Nie umiem Cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość
Ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą***
Trista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-12-10, 19:17   #8
Calebia
Wtajemniczenie
 
Avatar Calebia
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 046
Dot.: Tż.... :(

Cytat:
Napisane przez mariposa91 Pokaż wiadomość
A więc tak: Nierozumiem sama siebie. Chodzi o TŻ jesteśmy razem już prawie rok.. Kocham Go bardzo mocno ale.... Ja chyba już tak nie potrafię.. Już kiedyś tu pisałam o tym.. Chodzi o jego przeszłość czyli tzw. "rucha*** kołtunów" On robił to z byle jaką tylko po to aby zamoczyć.... Mówi że to nic nie znaczyło jedyne co mówi mi to "jak suka nie da pies nie weźmie i że chciałamu się rucha*" Kolejna sprawa narkotyki piguły i amfetamina nie bierzę już ale brał.... Trawe pali od lat sześci...
Co mnie najbardziej boli??

Po Pierwsze: Co tych jego przygód seksualnych... Miał ich bardzo dużo... i to jeszcze również z byle kim... Bez prezerwatywy się zdarzało... Obrzydza mnie to.. Jak o tym myśle to go po prostu... nienawidze? jest mi niedobrze... Mówie żeby zrobił testy na choroby weneryczne.. Robi to już chyba 2 miesiące? I w ogóle ja z nim tylko się kochałam.. Czasem się zastanwiam czy nie chciałabym bardziej spróbować życia...

Po drugie:
Z pigułami i amfą przestał nie byliśmy nawet wtedy razem ale fakt faktem jest że brał mi wystarcza.. Co do trawy... Mam już tego dosyć dosłownie mam dość... Ogranicza dla mnie ale jakoś nie rusza mnie to.. chcę żeby to rzucił definitywnie tyle że on pali już bo musi...

Kocham Go nad życie. Ale kiedy poomyśle o jego przeszłości... o jego wadach... O tym jakie ma dziury w mózgu.. o naszej wspólnej Przyszłośći.. Zaczynam w to wątpić... Jeszcze niedawno dostał zawiady.. coś znów odwali i pojdzie siedzieć... Nie chcę tak .... Ale jemu nie da się przetłumaczyć bo jak coś sie stanie koleżce to awanture musi robić ze swoją wielką paczką idiotów.... Kocham Go Ale bycie z nim jest trudne.... Jego przeszłość mnie obrzydza... Z koleji boje sie zerwać... Boje sie samotnosci.. Nie wiem jak to bedzie bez niego... Ale nie wiem jak bedzie z nim... Wiem tylko że go bardzo kocham ... Nie wiem co robić... Jak to odartować, zapomnieć..
A ja rozumiem autorkę i myślę, że nie mogłabym być z kimś z taką przeszłością... po prostu nie, ciągle miałabym w pamięci co robił i z iloma dziewczynami... rozumiem jej obrzydzenie.
__________________
Wymiana - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=735896
Calebia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:25   #9
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Tż.... :(

Jednym słowem - pociąga Cię puszczalski prostak, narkoman i prawie kryminalista.
Niezły miks. Ja bym się na Twoim miejscu jednak wymiksowała z tego układu. A miłość ma to do siebie, że z czasem przechodzi.

Swoją drogą, to staraj się może jednak nie przytaczać tych wszystkich "barwnych" określeń, którymi posługuje się Twój subtelny TŻ. Nie gwałć wizażanek przez oczy, proszę
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:28   #10
Agatin-K
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z kontowni
Wiadomości: 1 361
Dot.: Tż.... :(

Doskonalę Cię rozumiem. Przeszłość to nie zamknięty rozdział, ona ma decydujący wpływ na teraźniejszość. Ludzie się zmieniają, ale niestety rzadko...

Facet zapewne taką kobietę wyzwałby od dziwek i szmat. Inne kobiety także tak mówią... A jak mężczyzna zalicza to jedną to drugą to jest supermanem?

Masz tylko dwa wyjścia - albo zapanujesz nad zazdrością i obrzydzeniem, albo one nad tobą. Ale co do powodu tych odczuć - uważam, że jest jak najbardziej...
__________________
Niewidzialny jak skała, skała
Przybywa z otchłani światła, światła
Człowiek widmo!

Edytowane przez Agatin-K
Czas edycji: 2008-12-10 o 19:29
Agatin-K jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:35   #11
evil minded
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
Dot.: Tż.... :(

Znowu widzę masz ten sam problem, co poprzednio.
Wydaje mi się, ze bardziej chcesz przekonac sie na siłę, że kochasz TŻta niz tak jest naprawde. A swoja droga, dziwię Ci się, że jestes z takim osobnikiem, bo z tego, co piszesz i wypowiedzi jakie cytujesz, co straszliwym prostactwem od niego wieje.
evil minded jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:39   #12
Valentino
Zadomowienie
 
Avatar Valentino
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 023
Dot.: Tż.... :(

a ile masz lat?
ja jestem w identycznej sytuacji ze swoim!!!!
ja mam 17 lat a on 23.. w sumie już ostatnio strasznie w nas zwątpiłam bo tego zielska już sie nie pozbędziemy, a ja jestem takiego zdania,że jeszcze całe życie przede mną i nie jeden facet, dam sobie rade .ale jemu bedzie gorzej, im dojrzalszej bedzie szukał dziewczyny tym mu bedzie gorzej bo kazda bedzie miala tego dosyc :/ co do marihuany to już jest nałóg... ja wiem jak to moze dalej wyglądać ale jestem z nim bo jest mi dobrze... nie reaguje już na to co robi bo wiem,że i tak predzej czy później sie rozstaniemy chociaż bardzo go kocham... nie mam już siły tłumaczyć mu co jest nie tak bo i tak on robi swoje. nie ufam itd. czasami w gniewie mam wielka ochote powiedziec mu ze to koniec! i czuje,ze niedlugo tak sie stanie...
usprawiedliwiam sie tylko cały czas,że jeszcze poczekam bo to bo tamto, bo mamy razem jechać na wakacje, razem na sylwestra i tak w kółko...
ale już mi na nim nie zależy. on sie tak wychował i chociaż wiem,że mnie tez bardzo kocha to jego te nałogi przerastają ! ale może on to zrozumie dopiero jak mnie straci, a ja jestem taka,że jak już coś skończe to nie wracam ! dwa razy sie nie wchodzi do tej samej rzeki...
jestem zdołowana...nie wiem co Ci powiedzieć ale dobrze,że nie jesteśmy same jak widać wielu dziewczynom zdarzają sie takie związki...głupie serce każe kochać i co tu zrobić? mi to tylko niszczy nerwy...
__________________
There is something more eternal than our love...





Edytowane przez Valentino
Czas edycji: 2008-12-10 o 19:41
Valentino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:43   #13
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Tż.... :(

Rozumiem Cię, i myślę, że Twoje wątpliwości są jak najbardziej uzasadnione. Myślisz o przyszłości, już pomijając jego liczne partnerki seksualne (to kwestia podejścia jednych obrzydza innych nie) To palenie trawki jest poważnym nałogien, szybciej miał doświadczenie z innymi narkotykami, jest w grupie podwyższonego ryzyka, nie byłabym pewna czy kiedyś nie zacznie ćpać na maksa. Poza tym wyrok w zawieszeniu? Niepewna kartoteka, podejrzane towarzystwo... Musisz się sama poważnie zastanowić nad tym związkiem. Czy z biegiem czasu nie zostanie tylko to obrzydzenie niepewność i niesmak.

P.s mam trochę wrażenie, że na siłę starasz się sobie wmówić tę miłość... Coś jakby ona kiedyś była ale się wypala, Ty widzisz jego wady, męczy Cię to, ale dalej chcesz wierzyć w to, że go kochasz bo jak sama napisałaś boisz się samotności. Zastanów się co tak naprawdę do niego czujesz. Czy jest to człowiek, z którym jesteś, żeby być, czy ktoś bez kogo nie wyobrażasz sobie swojego życia.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:49   #14
Renatka_2108
Zakorzenienie
 
Avatar Renatka_2108
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Tu i tam ;)
Wiadomości: 7 463
GG do Renatka_2108
Dot.: Tż.... :(

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Jednym słowem - pociąga Cię puszczalski prostak, narkoman i prawie kryminalista.
Niezły miks. Ja bym się na Twoim miejscu jednak wymiksowała z tego układu. A miłość ma to do siebie, że z czasem przechodzi.

Swoją drogą, to staraj się może jednak nie przytaczać tych wszystkich "barwnych" określeń, którymi posługuje się Twój subtelny TŻ. Nie gwałć wizażanek przez oczy, proszę
Wiele dziewczyn pociagaja tacy faceci Mnie tez, mogłam byc z takim panem, choc o jego zyciu seksualnym niewiem nic, wiec troche inaczej. Ale siedzial, heh a ma zaledwie 20 lat. Odpuscilam, nie widze przyszlosci dla takiego zwiazku, a wyjsc z niego ciezko. Wybralam TZ choc tez jest łobuzem ale nie az takim ;] Dobrym chlopakiem. Z takim co zaliczal co popadnie nie umialabym byc, zazdrosc by mnie przerosła. Wiec mysle ze obrzydzenie weznie gore i sie rozstaniecie predzej czy pozniej.

A moze chcesz miec męża ktory popala sobie trawe nawet na waszym slubie? Taki przyklad.
__________________
Renatka_2108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:58   #15
Reijel
Wtajemniczenie
 
Avatar Reijel
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
Dot.: Tż.... :(

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Jednym słowem - pociąga Cię puszczalski prostak, narkoman i prawie kryminalista.
Niezły miks. Ja bym się na Twoim miejscu jednak wymiksowała z tego układu. A miłość ma to do siebie, że z czasem przechodzi.

Swoją drogą, to staraj się może jednak nie przytaczać tych wszystkich "barwnych" określeń, którymi posługuje się Twój subtelny TŻ. Nie gwałć wizażanek przez oczy, proszę
Cytat:
Napisane przez evil minded Pokaż wiadomość
Znowu widzę masz ten sam problem, co poprzednio.
Wydaje mi się, ze bardziej chcesz przekonac sie na siłę, że kochasz TŻta niz tak jest naprawde. A swoja droga, dziwię Ci się, że jestes z takim osobnikiem, bo z tego, co piszesz i wypowiedzi jakie cytujesz, co straszliwym prostactwem od niego wieje.
Zgadzam się. Choć mnie przyszło do głowy określenie "męska dzi**a".

Autorko, daj sobie z nim spokój, im szybciej tym lepiej.
Reijel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 19:59   #16
*Claire*
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 347
Dot.: Tż.... :(

Maripossa jak dla mnie nie jest to idealny materiał na chłopaka,może się i zmienił( w sprawie tych dziewczyn) ale myślę że konflikty z prawem nie rokują dobrze na przyszlośc...
__________________

*Claire* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 20:01   #17
hathayoga
perfumove love
 
Avatar hathayoga
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 12 640
Dot.: Tż.... :(

Ekhm. Wybacz szczerość, ale pójście do łóżka z facetem, który miał bogatą przeszłość seksualną jest w dzisiejszych czasach bardzo ryzykowne. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, gdzie ja wiedziałabym o jego licznych partnerkach i nie poprosiła najpierw o przebadanie się. Ale to ja, niech będzie, że jestem upierdliwa. Tyle że mam koleżankę, która dzięki swojemu pierwszemu w życiu mężczyźnie została obdarowana syfilisem, czyli nieuleczalną chorobą weneryczną. On oczywiście nie żałował sobie wcześniej i nie używał zabezpieczenia. Tyle w temacie.
Co do narkotyków to jestem zupełnie anty, więc wiesz Nawet zioło palone częściej niż max kilka razy w roku bardzo mi przeszkadza.

Masz wiele przeciwko przeszłości swojego faceta, czasem Cię brzydzi, irytuje jego zachowanie, jego uzależnienia, i chciałabyś go rzucić i się boisz. Moja rada? Nie bój się. Nie jest powiedziane, że uda Ci się wyprowadzić go na prostą. I czy poświęcając mu najlepsze lata życia nie zmarnujesz naprawdę fajnego czasu w życiu.
__________________

Kosmetyki

Wish
hathayoga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 20:14   #18
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Tż.... :(

mariposa-taka fajna dziewczyna i taki facet.
sorki,ale ciężko jest zaakceptować przeszłość tak barwną.
wiesz,nie jest problemem ile razy to zrobił,ale jak to opisał.po co, i dlaczego tak to nazywał.
wyobraźnia działa i nie tak jak powinna.

z tego co opisujesz,on nie ma szacunku do siebie i innych ludzi.dziś mówi o innych,a jutro powie o tobie,bo np znudzisz mu się i pojdzie w bok.druga sprawa to bałabym sie zarażenia.miłość miłością,ale życie ma się jedno i trzeba go szanować.
jesteś młoda i życie przed tobą.to nie jest ostatni facet,jakiego spotkasz,a może być cudowniej.daj sobie szansę.czy chcesz takiej przyszłości dla siebie? myślę,że nie.

strach przed samotnością jest ,cierpienie po zerwaniu jest,ale mija i życie trwa dalej.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 20:50   #19
mariposa91
Zadomowienie
 
Avatar mariposa91
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
Dot.: Tż.... :(

Cytat:
Napisane przez Calebia Pokaż wiadomość
A ja rozumiem autorkę i myślę, że nie mogłabym być z kimś z taką przeszłością... po prostu nie, ciągle miałabym w pamięci co robił i z iloma dziewczynami... rozumiem jej obrzydzenie.

Dziękuje.... Nawet jak szliśmy ze sklepu widziałam jedną TŻ powiedział "o bożee ten kłak " pytam czyli........ a on ze ją kiedyś rucha* no cóż... nie skomentuje tego jak wyglądała po prostu odrażająco A potem już z tych nerwów zaczełam p0łakać( Wiem że sie zmienił! ale pamietam cały czas tą przeszłośc....


Cytat:
Napisane przez evil minded Pokaż wiadomość
Znowu widzę masz ten sam problem, co poprzednio.
Wydaje mi się, ze bardziej chcesz przekonac sie na siłę, że kochasz TŻta niz tak jest naprawde. A swoja droga, dziwię Ci się, że jestes z takim osobnikiem, bo z tego, co piszesz i wypowiedzi jakie cytujesz, co straszliwym prostactwem od niego wieje.
Eh .... Sama nie wiem. Czuję że go kocham.... Rozum mówi mi co innego serce co innego :/ Nie wiem co robić... I tez mam momenty że dziwie się samej sobie,.
__________________
Zostańmy Sami....







mariposa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 20:55   #20
mariposa91
Zadomowienie
 
Avatar mariposa91
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
Dot.: Tż.... :(

Cytat:
Napisane przez hathayoga Pokaż wiadomość
Ekhm. Wybacz szczerość, ale pójście do łóżka z facetem, który miał bogatą przeszłość seksualną jest w dzisiejszych czasach bardzo ryzykowne. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, gdzie ja wiedziałabym o jego licznych partnerkach i nie poprosiła najpierw o przebadanie się. Ale to ja, niech będzie, że jestem upierdliwa. Tyle że mam koleżankę, która dzięki swojemu pierwszemu w życiu mężczyźnie została obdarowana syfilisem, czyli nieuleczalną chorobą weneryczną. On oczywiście nie żałował sobie wcześniej i nie używał zabezpieczenia. Tyle w temacie.
Co do narkotyków to jestem zupełnie anty, więc wiesz Nawet zioło palone częściej niż max kilka razy w roku bardzo mi przeszkadza.

Masz wiele przeciwko przeszłości swojego faceta, czasem Cię brzydzi, irytuje jego zachowanie, jego uzależnienia, i chciałabyś go rzucić i się boisz. Moja rada? Nie bój się. Nie jest powiedziane, że uda Ci się wyprowadzić go na prostą. I czy poświęcając mu najlepsze lata życia nie zmarnujesz naprawdę fajnego czasu w życiu.

Ja się dowiedziałam o o tym wszytskim po 7 miesiącach razem....
Mnie też ja już nie wiem mam jakieś katygoryczne anty nawet jeżeli o trawe chodzi.. Ciekawe jaki byłby TŻ bez tego...
No własnie wiem ...... Przyjaciolki mowią ze sie przy nim marnuje..
Ale ja sie boje to zakonczyc...
__________________
Zostańmy Sami....







mariposa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 20:58   #21
mariposa91
Zadomowienie
 
Avatar mariposa91
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
Dot.: Tż.... :(

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość

P.s mam trochę wrażenie, że na siłę starasz się sobie wmówić tę miłość... Coś jakby ona kiedyś była ale się wypala, Ty widzisz jego wady, męczy Cię to, ale dalej chcesz wierzyć w to, że go kochasz bo jak sama napisałaś boisz się samotności. Zastanów się co tak naprawdę do niego czujesz. Czy jest to człowiek, z którym jesteś, żeby być, czy ktoś bez kogo nie wyobrażasz sobie swojego życia.

Wiesz sama nie wiem... Eh
NO kocham go ale.... jest to ALE.

To tak jakbym nie wyobrażałą sobie życia z nim i bez niego......

Ale oczywiście ma tez swoje zalety za ktore oddałabym wszytsko.!
__________________
Zostańmy Sami....







mariposa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 20:58   #22
selfish
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 919
Dot.: Tż.... :(

Cytat:
Napisane przez mariposa91 Pokaż wiadomość
Dziękuje.... Nawet jak szliśmy ze sklepu widziałam jedną TŻ powiedział "o bożee ten kłak " pytam czyli........ a on ze ją kiedyś rucha* no cóż... nie skomentuje tego jak wyglądała po prostu odrażająco
No cóż...
generalnie jak dla mnie to w tym momencie niewiele się różnisz od niego.
Chyba widać pasujecie do siebie, i ty, i on oceniacie innych dość powierzchownie, posiadacie niewybredne słownictwo... no i go kochasz więc może sobie z nim bądź i już; nie szukaj rad na Wizażu, bo i po co. Ooo, albo lepiej zerwij z nim, wtedy on za parę dni powie o Tobie per "kłak" czy "kołtun" w rozmowie z nową niunią.


A tak szczerze to nie byłabym dwóch sekund z takim facetem, dziwię się, że godzisz się na bycie z kimś takim. W końcu to nie jest ostatni mężczyzna na ziemi, no proszę!
__________________
-----------------------


--------l
selfish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 21:00   #23
mariposa91
Zadomowienie
 
Avatar mariposa91
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
Dot.: Tż.... :(

Cytat:
Napisane przez Valentino Pokaż wiadomość
a ile masz lat?
ja jestem w identycznej sytuacji ze swoim!!!!
ja mam 17 lat a on 23.. w sumie już ostatnio strasznie w nas zwątpiłam bo tego zielska już sie nie pozbędziemy, a ja jestem takiego zdania,że jeszcze całe życie przede mną i nie jeden facet, dam sobie rade .ale jemu bedzie gorzej, im dojrzalszej bedzie szukał dziewczyny tym mu bedzie gorzej bo kazda bedzie miala tego dosyc :/ co do marihuany to już jest nałóg... ja wiem jak to moze dalej wyglądać ale jestem z nim bo jest mi dobrze... nie reaguje już na to co robi bo wiem,że i tak predzej czy później sie rozstaniemy chociaż bardzo go kocham... nie mam już siły tłumaczyć mu co jest nie tak bo i tak on robi swoje. nie ufam itd. czasami w gniewie mam wielka ochote powiedziec mu ze to koniec! i czuje,ze niedlugo tak sie stanie...
usprawiedliwiam sie tylko cały czas,że jeszcze poczekam bo to bo tamto, bo mamy razem jechać na wakacje, razem na sylwestra i tak w kółko...
ale już mi na nim nie zależy. on sie tak wychował i chociaż wiem,że mnie tez bardzo kocha to jego te nałogi przerastają ! ale może on to zrozumie dopiero jak mnie straci, a ja jestem taka,że jak już coś skończe to nie wracam ! dwa razy sie nie wchodzi do tej samej rzeki...
jestem zdołowana...nie wiem co Ci powiedzieć ale dobrze,że nie jesteśmy same jak widać wielu dziewczynom zdarzają sie takie związki...głupie serce każe kochać i co tu zrobić? mi to tylko niszczy nerwy...

Ja też mam 17 a TŻ 22... No to jesteśmy w tym samym dołku ?? No cóż... Też czasami sił nie mam.. I te nerwy Rozum mówi co innego a serce co innego... Kocham go nad zycie ale strasznie mnie to nurtuje.... I tak samo jak Ty sie usprawiedliwiam sylwester wakacje moja 18 i tak w kołko :/:/
__________________
Zostańmy Sami....







mariposa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 21:00   #24
Wiolek27
Rozeznanie
 
Avatar Wiolek27
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 553
Dot.: Tż.... :(

Tak w zupełnie pierwszym odruchu - obrzydzenie i strach przed złapaniem czegoś . Hasła o sukach , psach i ze się ruchać chciało - wybacz ale gdyby tu była haftująca emotka to pewnie bym ją wstawiła . No i , chociaz Was nie znam , to wydaje mi się ze zapewne niejedną osobę dziwi ze jestes z nim . Dlaczego taka dziewczyna jest z takim facetem i co własciwie jest celem w tym zwiazku ? chyba w głębi duszy sama od dawna jesteś przekonana ze nie ma tam nic dla CIEBIE , czego naprawdę szukasz i potrzebujesz . I dlatego tak Cię ten temat męczy .
Wiolek27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 21:03   #25
mariposa91
Zadomowienie
 
Avatar mariposa91
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
Dot.: Tż.... :(

Cytat:
Napisane przez selfish Pokaż wiadomość
No cóż...
generalnie jak dla mnie to w tym momencie niewiele się różnisz od niego.
Chyba widać pasujecie do siebie, i ty, i on oceniacie innych dość powierzchownie, posiadacie niewybredne słownictwo... no i go kochasz więc może sobie z nim bądź i już; nie szukaj rad na Wizażu, bo i po co. Ooo, albo lepiej zerwij z nim, wtedy on za parę dni powie o Tobie per "kłak" czy "kołtun" w rozmowie z nową niunią.


A tak szczerze to nie byłabym dwóch sekund z takim facetem, dziwię się, że godzisz się na bycie z kimś takim. W końcu to nie jest ostatni mężczyzna na ziemi, no proszę!

Pierwsza częśc Twojej wypowiedzi jest w wielkim błędzie.


No widzisz ja jestem bo się zakochłam ....
__________________
Zostańmy Sami....







mariposa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 21:08   #26
selfish
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 919
Dot.: Tż.... :(

Nie wydaje mi się.
__________________
-----------------------


--------l
selfish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 21:09   #27
Reijel
Wtajemniczenie
 
Avatar Reijel
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
Dot.: Tż.... :(

Cytat:
Napisane przez mariposa91 Pokaż wiadomość
Ja się dowiedziałam o o tym wszytskim po 7 miesiącach razem....
Mnie też ja już nie wiem mam jakieś katygoryczne anty nawet jeżeli o trawe chodzi.. Ciekawe jaki byłby TŻ bez tego...
No własnie wiem ...... Przyjaciolki mowią ze sie przy nim marnuje..
Ale ja sie boje to zakonczyc...

Dlaczego? Bo wybuchnie wojna? Lenin zmartwychwstanie? Marsjanie zaatkują?

Jeżeli głównym powodem, dla którego jesteś z facetem jest strach przed brakiem partnera na imprezy... Dziewczyno, naprawdę... Zmień priorytety.

Edytowane przez Reijel
Czas edycji: 2008-12-10 o 21:10 Powód: literówka
Reijel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 21:13   #28
Anetka1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 52
Dot.: Tż.... :(

Zrób test na HIV i choroby weneryczne, i zacznij myslec
Anetka1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 21:20   #29
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Tż.... :(

Cytat:
Napisane przez Dosiak Pokaż wiadomość
Po pierwsze to wydaje mi się, że sama siebie usilnie próbujesz przekonać, że kochasz swojego chłopaka. Po drugie to teksty, którymi Cię raczy o psach i sukach mnie zniesmaczyły, są chamskie i prostackie. Po trzecie palenie trawki to poważna rzecz. Mam nadzieje, że nie wierzysz w żadne zapewnienia, że trawka to nic, lekki dopalacz itd. On jest uzależniony i potrzebuje fachowej pomocy.
Zgadzam się, niestety.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 21:22   #30
Broniecka
Raczkowanie
 
Avatar Broniecka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 479
Dot.: Tż.... :(

Gdzie Wy w ogóle znajdujecie takich facetów? Myślicie, że oni z miłości do Was się zmienią? Może na 2-3 miesiące, a potem będzie gorzej. Zniszczą Was psychicznie, przywiążą do siebie i tyle będziecie miały z życia.
__________________
Prawdziwych przyjaciół poznaje się w szczęściu,
bo tylko nieliczni potrafią znieść nasze sukcesy.

Broniecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:09.