2008-12-10, 18:30 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
|
Tż.... :(
A więc tak: Nierozumiem sama siebie. Chodzi o TŻ jesteśmy razem już prawie rok.. Kocham Go bardzo mocno ale.... Ja chyba już tak nie potrafię.. Już kiedyś tu pisałam o tym.. Chodzi o jego przeszłość czyli tzw. "rucha*** kołtunów" On robił to z byle jaką tylko po to aby zamoczyć.... Mówi że to nic nie znaczyło jedyne co mówi mi to "jak suka nie da pies nie weźmie i że chciałamu się rucha*" Kolejna sprawa narkotyki piguły i amfetamina nie bierzę już ale brał.... Trawe pali od lat sześci...
Co mnie najbardziej boli?? Po Pierwsze: Co tych jego przygód seksualnych... Miał ich bardzo dużo... i to jeszcze również z byle kim... Bez prezerwatywy się zdarzało... Obrzydza mnie to.. Jak o tym myśle to go po prostu... nienawidze? jest mi niedobrze... Mówie żeby zrobił testy na choroby weneryczne.. Robi to już chyba 2 miesiące? I w ogóle ja z nim tylko się kochałam.. Czasem się zastanwiam czy nie chciałabym bardziej spróbować życia... Po drugie: Z pigułami i amfą przestał nie byliśmy nawet wtedy razem ale fakt faktem jest że brał mi wystarcza.. Co do trawy... Mam już tego dosyć dosłownie mam dość... Ogranicza dla mnie ale jakoś nie rusza mnie to.. chcę żeby to rzucił definitywnie tyle że on pali już bo musi... Kocham Go nad życie. Ale kiedy poomyśle o jego przeszłości... o jego wadach... O tym jakie ma dziury w mózgu.. o naszej wspólnej Przyszłośći.. Zaczynam w to wątpić... Jeszcze niedawno dostał zawiady.. coś znów odwali i pojdzie siedzieć... Nie chcę tak .... Ale jemu nie da się przetłumaczyć bo jak coś sie stanie koleżce to awanture musi robić ze swoją wielką paczką idiotów.... Kocham Go Ale bycie z nim jest trudne.... Jego przeszłość mnie obrzydza... Z koleji boje sie zerwać... Boje sie samotnosci.. Nie wiem jak to bedzie bez niego... Ale nie wiem jak bedzie z nim... Wiem tylko że go bardzo kocham ... Nie wiem co robić... Jak to odartować, zapomnieć..
__________________
Zostańmy Sami.... |
2008-12-10, 18:38 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 829
|
Dot.: Tż.... :(
ad 1
to co robił było jeszcze przed waszym związkiem, nie chciałąbym być niegrzeczna ale nie możesz mu robić za tapczan i rozliczać z tego ile, kiedy i jak zaliczył. to przeszłość. nie pochwalam tego co robił, rozumiem twoje obawy o możliwośc złapania jakiegoś syfu, ale mysle, że przesadzasz z "obrzydzeniem". pomyśl jesli kiedyś się rozejdziecie i będziesz miała nowego partnera, a on poczuje obrzydzenie do ciebie, bo wczesniej z kims spałas...jak będziesz się czuła?
__________________
|
2008-12-10, 18:38 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Tż.... :(
Cytat:
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło
|
|
2008-12-10, 18:43 | #4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Tż.... :(
Cytat:
Ale ja spałam tylko z jednym i z miłości.. A nie tak jak TŻ... Może i masz racje.. Ale jego przeszłość nie daje moim myślom spokoju
__________________
Zostańmy Sami.... |
|
2008-12-10, 18:56 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Tż.... :(
Po pierwsze to wydaje mi się, że sama siebie usilnie próbujesz przekonać, że kochasz swojego chłopaka. Po drugie to teksty, którymi Cię raczy o psach i sukach mnie zniesmaczyły, są chamskie i prostackie. Po trzecie palenie trawki to poważna rzecz. Mam nadzieje, że nie wierzysz w żadne zapewnienia, że trawka to nic, lekki dopalacz itd. On jest uzależniony i potrzebuje fachowej pomocy.
|
2008-12-10, 19:07 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 190
|
Dot.: Tż.... :(
Cytat:
__________________
Dam radę W byciu wyjątkowym nie chodzi żeby być lepszym od innych tylko żeby żyć w zgodzie ze sobą. http://www.suwaczek.pl/cache/ce3df95e49.png |
|
2008-12-10, 19:16 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 775
|
Dot.: Tż.... :(
wazna jest dla Ciebie przeszlosc... ale chyba ważniejsza jest przyszłość.
jak sobie ją wyobrażasz jeżeli on bedzie caly czas palil trawke ? i zgadzam sie ze mozna czuć do kogos takiego obrzydzenie. co innego miec partnera ktory sypial wczesniej z dziewczynami z ktorymi byl w zwiazku, ktore cos soba reprezentowały, a co innego jak sypia z dziewczynami ktore po prostu byly latwe. i musisz mu wiercic dziure w brzuchu o te badania bo co jezeli ma aids? a co jezeli ma jakies inne choroby? mozesz nie wylizac sie z nich do konca zycia. chcesz zeby taka pamiatka Ci po nim została ? jezeli juz masz z nim byc to koniecznie postaraj sie o badania!!
__________________
***Nie umiem Cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość Ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą*** |
2008-12-10, 19:17 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 046
|
Dot.: Tż.... :(
Cytat:
__________________
Wymiana - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=735896 |
|
2008-12-10, 19:25 | #9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Tż.... :(
Jednym słowem - pociąga Cię puszczalski prostak, narkoman i prawie kryminalista.
Niezły miks. Ja bym się na Twoim miejscu jednak wymiksowała z tego układu. A miłość ma to do siebie, że z czasem przechodzi. Swoją drogą, to staraj się może jednak nie przytaczać tych wszystkich "barwnych" określeń, którymi posługuje się Twój subtelny TŻ. Nie gwałć wizażanek przez oczy, proszę |
2008-12-10, 19:28 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z kontowni
Wiadomości: 1 361
|
Dot.: Tż.... :(
Doskonalę Cię rozumiem. Przeszłość to nie zamknięty rozdział, ona ma decydujący wpływ na teraźniejszość. Ludzie się zmieniają, ale niestety rzadko...
Facet zapewne taką kobietę wyzwałby od dziwek i szmat. Inne kobiety także tak mówią... A jak mężczyzna zalicza to jedną to drugą to jest supermanem? Masz tylko dwa wyjścia - albo zapanujesz nad zazdrością i obrzydzeniem, albo one nad tobą. Ale co do powodu tych odczuć - uważam, że jest jak najbardziej...
__________________
Niewidzialny jak skała, skała Przybywa z otchłani światła, światła Człowiek widmo! Edytowane przez Agatin-K Czas edycji: 2008-12-10 o 19:29 |
2008-12-10, 19:35 | #11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: Tż.... :(
Znowu widzę masz ten sam problem, co poprzednio.
Wydaje mi się, ze bardziej chcesz przekonac sie na siłę, że kochasz TŻta niz tak jest naprawde. A swoja droga, dziwię Ci się, że jestes z takim osobnikiem, bo z tego, co piszesz i wypowiedzi jakie cytujesz, co straszliwym prostactwem od niego wieje. |
2008-12-10, 19:39 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 023
|
Dot.: Tż.... :(
a ile masz lat?
ja jestem w identycznej sytuacji ze swoim!!!! ja mam 17 lat a on 23.. w sumie już ostatnio strasznie w nas zwątpiłam bo tego zielska już sie nie pozbędziemy, a ja jestem takiego zdania,że jeszcze całe życie przede mną i nie jeden facet, dam sobie rade .ale jemu bedzie gorzej, im dojrzalszej bedzie szukał dziewczyny tym mu bedzie gorzej bo kazda bedzie miala tego dosyc :/ co do marihuany to już jest nałóg... ja wiem jak to moze dalej wyglądać ale jestem z nim bo jest mi dobrze... nie reaguje już na to co robi bo wiem,że i tak predzej czy później sie rozstaniemy chociaż bardzo go kocham... nie mam już siły tłumaczyć mu co jest nie tak bo i tak on robi swoje. nie ufam itd. czasami w gniewie mam wielka ochote powiedziec mu ze to koniec! i czuje,ze niedlugo tak sie stanie... usprawiedliwiam sie tylko cały czas,że jeszcze poczekam bo to bo tamto, bo mamy razem jechać na wakacje, razem na sylwestra i tak w kółko... ale już mi na nim nie zależy. on sie tak wychował i chociaż wiem,że mnie tez bardzo kocha to jego te nałogi przerastają ! ale może on to zrozumie dopiero jak mnie straci, a ja jestem taka,że jak już coś skończe to nie wracam ! dwa razy sie nie wchodzi do tej samej rzeki... jestem zdołowana...nie wiem co Ci powiedzieć ale dobrze,że nie jesteśmy same jak widać wielu dziewczynom zdarzają sie takie związki...głupie serce każe kochać i co tu zrobić? mi to tylko niszczy nerwy...
__________________
There is something more eternal than our love... Edytowane przez Valentino Czas edycji: 2008-12-10 o 19:41 |
2008-12-10, 19:43 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Tż.... :(
Rozumiem Cię, i myślę, że Twoje wątpliwości są jak najbardziej uzasadnione. Myślisz o przyszłości, już pomijając jego liczne partnerki seksualne (to kwestia podejścia jednych obrzydza innych nie) To palenie trawki jest poważnym nałogien, szybciej miał doświadczenie z innymi narkotykami, jest w grupie podwyższonego ryzyka, nie byłabym pewna czy kiedyś nie zacznie ćpać na maksa. Poza tym wyrok w zawieszeniu? Niepewna kartoteka, podejrzane towarzystwo... Musisz się sama poważnie zastanowić nad tym związkiem. Czy z biegiem czasu nie zostanie tylko to obrzydzenie niepewność i niesmak.
P.s mam trochę wrażenie, że na siłę starasz się sobie wmówić tę miłość... Coś jakby ona kiedyś była ale się wypala, Ty widzisz jego wady, męczy Cię to, ale dalej chcesz wierzyć w to, że go kochasz bo jak sama napisałaś boisz się samotności. Zastanów się co tak naprawdę do niego czujesz. Czy jest to człowiek, z którym jesteś, żeby być, czy ktoś bez kogo nie wyobrażasz sobie swojego życia.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2008-12-10, 19:49 | #14 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Tż.... :(
Cytat:
A moze chcesz miec męża ktory popala sobie trawe nawet na waszym slubie? Taki przyklad.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=851676
Moja wymiana |
|
2008-12-10, 19:58 | #15 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
|
Dot.: Tż.... :(
Cytat:
Cytat:
Autorko, daj sobie z nim spokój, im szybciej tym lepiej.
__________________
bzzz... bzzz...
|
||
2008-12-10, 19:59 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: Tż.... :(
Maripossa jak dla mnie nie jest to idealny materiał na chłopaka,może się i zmienił( w sprawie tych dziewczyn) ale myślę że konflikty z prawem nie rokują dobrze na przyszlośc...
__________________
|
2008-12-10, 20:01 | #17 |
perfumove love
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 12 640
|
Dot.: Tż.... :(
Ekhm. Wybacz szczerość, ale pójście do łóżka z facetem, który miał bogatą przeszłość seksualną jest w dzisiejszych czasach bardzo ryzykowne. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, gdzie ja wiedziałabym o jego licznych partnerkach i nie poprosiła najpierw o przebadanie się. Ale to ja, niech będzie, że jestem upierdliwa. Tyle że mam koleżankę, która dzięki swojemu pierwszemu w życiu mężczyźnie została obdarowana syfilisem, czyli nieuleczalną chorobą weneryczną. On oczywiście nie żałował sobie wcześniej i nie używał zabezpieczenia. Tyle w temacie.
Co do narkotyków to jestem zupełnie anty, więc wiesz Nawet zioło palone częściej niż max kilka razy w roku bardzo mi przeszkadza. Masz wiele przeciwko przeszłości swojego faceta, czasem Cię brzydzi, irytuje jego zachowanie, jego uzależnienia, i chciałabyś go rzucić i się boisz. Moja rada? Nie bój się. Nie jest powiedziane, że uda Ci się wyprowadzić go na prostą. I czy poświęcając mu najlepsze lata życia nie zmarnujesz naprawdę fajnego czasu w życiu. |
2008-12-10, 20:14 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Tż.... :(
mariposa-taka fajna dziewczyna i taki facet.
sorki,ale ciężko jest zaakceptować przeszłość tak barwną. wiesz,nie jest problemem ile razy to zrobił,ale jak to opisał.po co, i dlaczego tak to nazywał. wyobraźnia działa i nie tak jak powinna. z tego co opisujesz,on nie ma szacunku do siebie i innych ludzi.dziś mówi o innych,a jutro powie o tobie,bo np znudzisz mu się i pojdzie w bok.druga sprawa to bałabym sie zarażenia.miłość miłością,ale życie ma się jedno i trzeba go szanować. jesteś młoda i życie przed tobą.to nie jest ostatni facet,jakiego spotkasz,a może być cudowniej.daj sobie szansę.czy chcesz takiej przyszłości dla siebie? myślę,że nie. strach przed samotnością jest ,cierpienie po zerwaniu jest,ale mija i życie trwa dalej. |
2008-12-10, 20:50 | #19 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Tż.... :(
Cytat:
Dziękuje.... Nawet jak szliśmy ze sklepu widziałam jedną TŻ powiedział "o bożee ten kłak " pytam czyli........ a on ze ją kiedyś rucha* no cóż... nie skomentuje tego jak wyglądała po prostu odrażająco A potem już z tych nerwów zaczełam p0łakać( Wiem że sie zmienił! ale pamietam cały czas tą przeszłośc.... Cytat:
__________________
Zostańmy Sami.... |
||
2008-12-10, 20:55 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Tż.... :(
Cytat:
Ja się dowiedziałam o o tym wszytskim po 7 miesiącach razem.... Mnie też ja już nie wiem mam jakieś katygoryczne anty nawet jeżeli o trawe chodzi.. Ciekawe jaki byłby TŻ bez tego... No własnie wiem ...... Przyjaciolki mowią ze sie przy nim marnuje.. Ale ja sie boje to zakonczyc...
__________________
Zostańmy Sami.... |
|
2008-12-10, 20:58 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Tż.... :(
Cytat:
Wiesz sama nie wiem... Eh NO kocham go ale.... jest to ALE. To tak jakbym nie wyobrażałą sobie życia z nim i bez niego...... Ale oczywiście ma tez swoje zalety za ktore oddałabym wszytsko.!
__________________
Zostańmy Sami.... |
|
2008-12-10, 20:58 | #22 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 919
|
Dot.: Tż.... :(
Cytat:
generalnie jak dla mnie to w tym momencie niewiele się różnisz od niego. Chyba widać pasujecie do siebie, i ty, i on oceniacie innych dość powierzchownie, posiadacie niewybredne słownictwo... no i go kochasz więc może sobie z nim bądź i już; nie szukaj rad na Wizażu, bo i po co. Ooo, albo lepiej zerwij z nim, wtedy on za parę dni powie o Tobie per "kłak" czy "kołtun" w rozmowie z nową niunią. A tak szczerze to nie byłabym dwóch sekund z takim facetem, dziwię się, że godzisz się na bycie z kimś takim. W końcu to nie jest ostatni mężczyzna na ziemi, no proszę! |
|
2008-12-10, 21:00 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Tż.... :(
Cytat:
Ja też mam 17 a TŻ 22... No to jesteśmy w tym samym dołku ?? No cóż... Też czasami sił nie mam.. I te nerwy Rozum mówi co innego a serce co innego... Kocham go nad zycie ale strasznie mnie to nurtuje.... I tak samo jak Ty sie usprawiedliwiam sylwester wakacje moja 18 i tak w kołko :/:/
__________________
Zostańmy Sami.... |
|
2008-12-10, 21:00 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 553
|
Dot.: Tż.... :(
Tak w zupełnie pierwszym odruchu - obrzydzenie i strach przed złapaniem czegoś . Hasła o sukach , psach i ze się ruchać chciało - wybacz ale gdyby tu była haftująca emotka to pewnie bym ją wstawiła . No i , chociaz Was nie znam , to wydaje mi się ze zapewne niejedną osobę dziwi ze jestes z nim . Dlaczego taka dziewczyna jest z takim facetem i co własciwie jest celem w tym zwiazku ? chyba w głębi duszy sama od dawna jesteś przekonana ze nie ma tam nic dla CIEBIE , czego naprawdę szukasz i potrzebujesz . I dlatego tak Cię ten temat męczy .
|
2008-12-10, 21:03 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Tż.... :(
Cytat:
Pierwsza częśc Twojej wypowiedzi jest w wielkim błędzie. No widzisz ja jestem bo się zakochłam ....
__________________
Zostańmy Sami.... |
|
2008-12-10, 21:09 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 369
|
Dot.: Tż.... :(
Cytat:
Dlaczego? Bo wybuchnie wojna? Lenin zmartwychwstanie? Marsjanie zaatkują? Jeżeli głównym powodem, dla którego jesteś z facetem jest strach przed brakiem partnera na imprezy... Dziewczyno, naprawdę... Zmień priorytety.
__________________
bzzz... bzzz...
Edytowane przez Reijel Czas edycji: 2008-12-10 o 21:10 Powód: literówka |
|
2008-12-10, 21:13 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 52
|
Dot.: Tż.... :(
Zrób test na HIV i choroby weneryczne, i zacznij myslec
|
2008-12-10, 21:20 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Tż.... :(
Cytat:
|
|
2008-12-10, 21:22 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 479
|
Dot.: Tż.... :(
Gdzie Wy w ogóle znajdujecie takich facetów? Myślicie, że oni z miłości do Was się zmienią? Może na 2-3 miesiące, a potem będzie gorzej. Zniszczą Was psychicznie, przywiążą do siebie i tyle będziecie miały z życia.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:09.