Jaki podkład dla mojej cery? - zbiorczy, cz. II

[KZag]

Ok

[Rotkohl]

Napisane przez Gaggy

Dziękuję za sugestie
Oraz za pozostałe podpowiedzi.
Mam jeszcze 2 pytania: Czy najjaśniejszy Extra Firming będzie za ciemny, jeśli w Macu jestem NC15? Pewnie tak. Napaliłam się jakoś na ten podkład, sama nie wiem czemu.
Bardzo zaintrygował mnie Twój opis Misshy, czy możesz zdradzić, gdzie go kupiłaś i ew. jak dobrać odcień?
Dziękuję!
Edit: Ok, już widzę,że jest oficjalna polska strona

103 na pewno nie będzie za ciemna przy nc15, ja bym się generalnie nad 105 zastanawila ja przy nc15 mam właśnie 105 z Ever Lasting i jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Dzisiaj w Hebe widziałam półkę z kosmetykami P2. Ponieważ dalej szukamm tego jedynego podkładu zastanawiam się, czy któraś z Was miała z tą marką coś wspólnego. Nie testowałam wprawdzie niczego, bo akurat nie miałam czasu, ale może ktoś napisze coś ciekawego o nich (w KWC nic nie znalazłam).

[Gaggy]

Napisane przez Rotkohl

103 na pewno nie będzie za ciemna przy nc15, ja bym się generalnie nad 105 zastanawila ja przy nc15 mam właśnie 105 z Ever Lasting i jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję

Dziś przyszła Missha, odcień 13 wygląda ładnie na dłoni, od jutra zaczynam testy "twarzowe" i napiszę później o wrażeniach.
Narazie mogę tylko napisać, że nie podoba mi się opakowanie, podobne trochę do EL DW. Dwa razy otwarlam i już jest brudne.

[KZag]

Napisane przez Gaggy

Dziękuję

Dziś przyszła Missha, odcień 13 wygląda ładnie na dłoni, od jutra zaczynam testy "twarzowe" i napiszę później o wrażeniach.
Narazie mogę tylko napisać, że nie podoba mi się opakowanie, podobne trochę do EL DW. Dwa razy otwarlam i już jest brudne.

A wiesz, czy można gdzieś zdobyć próbkę ?

[zunia16]

Hej, szukałam trochę na forum, ale znalazłam tylko stare artykuły na ten temat, a wiadomo, że kosmetyki się zmieniają. Poszukuję podkładu w rozsądnej cenie, który będzie miał w sobie naprawdę żółte tony, który na skórze nie będzie się utleniał na różowo i który będzie w miarę jasny (coś jak Revlon CS 180, czy Maybelline affinitone, 03 light sand beige).
Mam nadzieję, że ktoś zna odpowiedz na moje pytanie

[Gaggy]

Napisane przez KZag

A wiesz, czy można gdzieś zdobyć próbkę ?

Niestety nie wiem :-( Ja kupiłam go na oficjalnej polskiej stronie Misshy i dostałam dużo różnych próbek, szamponów, kremów itp, więc może napisz do nich i przyślą Ci?

[shukri]

Hej
Poszukuję podkładu idealnego, prosiłabym o pomoc, bo już sama nie wiem, co wypróbować

Mam cerę mieszaną: błyszczy się w strefie T, ale jednocześnie ma skłonności do przesuszeń (także na czole).

Poszukuję podkładu z górnej półki (do 200 zł): długotrwałego (7-8h), kryjącego oraz takiego, który nie przesuszy cery, ale też nie spotęguje świecenia.

Podkłady, których używałam:
- revlon colorstay- bardzo przesuszył mi cerę (ale to pewniak na imprezę)
- kremy bb Skin79- zbyt krótkortwałe
- Lioele Super Gold Snail BB cream - krótkotrwały+ niemiłosierne świecenie
- Clarins Skin Illusion- jeden z gorszych podkładów, ciemniał, ścierał się
- Smashbox Studio Skin - nie ściera się, matuje, ale mam wrażenie, że wysusza cerę
- Shiseido Synchoskin- bardzo fajny efekt, ale mógłby utrzymywać się dłużej na twarzy, a także nie lubię bardzo płynnych podkładów (zbyt szybko zużywam )
- Guerlain Parure Gold- efekt wow :O niestety miałam tylko próbkę, a podkład na sobie 4h, więc nie wiem, jak się zachowuje przez cały dzień (i ta powalająca cena :/)
- Guerlain Tenue de Perfection- jak wyżej (chociaż cena bardziej zadowalająca). Niestety nie wiem, jak się zachowa przez kilka godzin
- Chanel Les beiges- bardzo fajny podkład, niestety cena zbyt wysoka

Obecnie używam Clarins Everlating- krycie na plus, nawilżenie na plus, trwałość na plus... ale to świecenie :O po 4 h wyglądam, jak bomka choinkowa (nie przesadzam). Bez tego podkładu tak nie świecę. Radzę sobie mieszając everlasting z kremem bb it's skin babyface, ale jednak wolałabym coś innego.

Myślałam o Lancome Teint Idole, Mac Pro longwear, MAP Waterproof Liquid Foundation. Jednak obawiam się przesuszenia i te dwa ostatnie to chyba zbyt duży kaliber na dzień? (nie mam wiele do zakrycia, ale lubię efekt idealnej cery)

Bardzo prosiłabym o pomoc

[cebulki]

Makeup Atelier Paris odcienie w tonacji Y, ale nie wiem czy cena bedzie Ci odpowiadać.
Z tych tanszych to moze jakis Bourjois, ja mam CC z tej firmy i jest ok.

[rochelle_]

Jakaś granica cenowa? Bo ta rozsądna cena dla każdego może co innego oznaczać.

Bourjois Healthy Mix ma żółcie, podobnie Clinique (taka nowa seria, nazwy sobie teraz nie przypomnę).

[cz4rna404]

ZgłośHej dziewczyny! pomożecie?!!żeby nie było kończę 26 lata i pierwszy raz mam zamiar zacząć używać podkład. Zdecydowałam się ze będzie miceralny. ale mam ogromny problem z odcieniem? Cere mam mniej więcej taką jak na załączonym obrazku. raz za ciemny raz za jasny pomocy

[Loyd]

Napisane przez shukri

Hej
Poszukuję podkładu idealnego, prosiłabym o pomoc, bo już sama nie wiem, co wypróbować

Mam cerę mieszaną: błyszczy się w strefie T, ale jednocześnie ma skłonności do przesuszeń (także na czole).

Poszukuję podkładu z górnej półki (do 200 zł): długotrwałego (7-8h), kryjącego oraz takiego, który nie przesuszy cery, ale też nie spotęguje świecenia.

Podkłady, których używałam:
- revlon colorstay- bardzo przesuszył mi cerę (ale to pewniak na imprezę)
- kremy bb Skin79- zbyt krótkortwałe
- Lioele Super Gold Snail BB cream - krótkotrwały+ niemiłosierne świecenie
- Clarins Skin Illusion- jeden z gorszych podkładów, ciemniał, ścierał się
- Smashbox Studio Skin - nie ściera się, matuje, ale mam wrażenie, że wysusza cerę
- Shiseido Synchoskin- bardzo fajny efekt, ale mógłby utrzymywać się dłużej na twarzy, a także nie lubię bardzo płynnych podkładów (zbyt szybko zużywam )
- Guerlain Parure Gold- efekt wow :O niestety miałam tylko próbkę, a podkład na sobie 4h, więc nie wiem, jak się zachowuje przez cały dzień (i ta powalająca cena :/)
- Guerlain Tenue de Perfection- jak wyżej (chociaż cena bardziej zadowalająca). Niestety nie wiem, jak się zachowa przez kilka godzin
- Chanel Les beiges- bardzo fajny podkład, niestety cena zbyt wysoka

Obecnie używam Clarins Everlating- krycie na plus, nawilżenie na plus, trwałość na plus... ale to świecenie :O po 4 h wyglądam, jak bomka choinkowa (nie przesadzam). Bez tego podkładu tak nie świecę. Radzę sobie mieszając everlasting z kremem bb it's skin babyface, ale jednak wolałabym coś innego.

Myślałam o Lancome Teint Idole, Mac Pro longwear, MAP Waterproof Liquid Foundation. Jednak obawiam się przesuszenia i te dwa ostatnie to chyba zbyt duży kaliber na dzień? (nie mam wiele do zakrycia, ale lubię efekt idealnej cery)

Bardzo prosiłabym o pomoc

Jeśli everlasting Ci się wyświeca, zerknęłabym na pielęgnacje jakiej używasz . Może to jest problem?
Cera odwodniona lubi reagować na matujące podkłady nadprodukcją sebum. Stąd może pojawić się świecenie.
Wymieniłaś bardzo różne podkłady, parure gold jest bardzo ciężki przez ilość nawilżaczy w sobie zawartych, lubi się z suchymi cerami , potrzebującymi dodatkowej kołderki.. Z tego co czytam chyba najlepiej utrzymywał Ci się synchro ?
Może taka płynna konsystencja ( nakłada się to zawsze cieńszą warstwą) odpowiada Twojej skórze?
Z podkładów nad którymi myślisz to tak: lancome jest super ale jest mniej trwały od everlastinga ma też mniej matowe wykończenie.
Pro longwear to może być dobry trop bo u mnie w każdym razie trzyma się jak beton...dopóki go nie zmyje, sero świecenia czy tego typu problemów. Map.. Map jest najsłabszym podkładem z wymienionych przez Ciebie podkładów matujących, lubi robić ciacho , lubi się zetrzeć...dziwny jest, trzeba się z nim chyba po prostu polubić.

Napisz coś o swojej pielęgnacji?
Może Twoja skora broni się przed zbyt ciężkimi podkładami...zastanawia mnie to dlatego że napisałaś iż les Beige Ci się sprawdził...

[shukri]

Dziękuję za odpowiedź

Z tego, co czytam na kwc, to nie tylko mnie tak wyświeca ten podkład :/ a robi to niezależnie od tego, co użyję pod niego: czy to krem mocno nawilżający, lekko matujący, czy samo lekkie serum.
Obecnie moja pielęgnacja z rana to tonik+serum z koenzymem q10. Podkład utrwalam strefie T pudrem Rimmel Stay Matte lub pudem ryżowym, a resztę twarzy Meterorytami.

Synchro dość dobrze się utrzymywał, ale zdecydowanie lepiej Smashbox i Everlating, który nie schodzi pomimo świecenia.

Dlaczego zastanawia Cię to, że sprawdził się les Beiges?

W takim razie na pewno odrzucę MAP, właśnie słyszałam o nim podobne opinie, jak Twoja.
A ten Pro longwear nie ma tendencji do zapychania i wysuszania? Tego się w nim obawiam.
Jeżeli masz też jakieś inne propozycje, to chętnie je wypróbuję

[Loyd]

Napisane przez shukri

Dziękuję za odpowiedź

Z tego, co czytam na kwc, to nie tylko mnie tak wyświeca ten podkład :/ a robi to niezależnie od tego, co użyję pod niego: czy to krem mocno nawilżający, lekko matujący, czy samo lekkie serum.
Obecnie moja pielęgnacja z rana to tonik+serum z koenzymem q10. Podkład utrwalam strefie T pudrem Rimmel Stay Matte lub pudem ryżowym, a resztę twarzy Meterorytami.

Synchro dość dobrze się utrzymywał, ale zdecydowanie lepiej Smashbox i Everlating, który nie schodzi pomimo świecenia.

Dlaczego zastanawia Cię to, że sprawdził się les Beiges?

W takim razie na pewno odrzucę MAP, właśnie słyszałam o nim podobne opinie, jak Twoja.
A ten Pro longwear nie ma tendencji do zapychania i wysuszania? Tego się w nim obawiam.
Jeżeli masz też jakieś inne propozycje, to chętnie je wypróbuję

Tonik i serum to troszkę malo. Właśnie to może być powodem świecenia..
Ja mam cerę z tendencją do przesuszania, ale dla porównania rano używam micala, serum , olejków ( wybranej przez siebie mieszanki)i dość treściwego kremu (bobbi brown) , nie dokucza mi mimo to świecenie i podkłady dobrze się trzymają.
Nawet najlżejsze.
Ja mam taką dość podatną na zapychanie cerę i mac pro longwear mnie nie zapchał ale np parure gold już przy dłuższym stosowaniu owszem.

Les Beiges mnie zastanowił po w porównaniu do everlastinga to bardzo lekki podkład..

Z long lastingów najbardziej hard od lat jest double wear. Mi nie robi maski , ale nie polecałabym codziennego stosowania , to jak mała czarna, warto mieć ale na dłuższą mętę przesuszy te rejony które masz suche.

U mnie super sprawdza się shoseido SP... Ten trzyma się ultra ... Nie mam zadnych uwag co do jego trwalosci. Nawet po silowni przetre czoło i mogę biec dalej, jest wodoodporny.

Całkiem okey jest velvet od Chanel i Anti Blamish Clinique..
Pierwszy ma pidrowe wykończenie , nieźle kryje i naprawdę dobrze się trzyma choć ma inną formułę niżeli everlasting czy Double wear.
AntiBlamish to trochę zapomniany i w moim odczuciu niedoceniony podkład.

Najlepszym jednak podkładem matujący,. Naturalnie fajnie wyglądającym ( to zalezy od skóry ale porównując do reszty można tak swobodnie powiedzieć) , super się trzymającym i w dodatku w uczciwej cenie jest ever matte z Clarinsa . Dla mnie mega. Uwazam ze to jeden z lepszych podkladów tego typu na rynku.
Naprawdę warto wziąć próblę. Jest przy tych naprawde dobrych właściwościach matujących i przy trwałości stosunkowo lekki , nie ciastkuje się, jeśli się zetrze to równomiernie. Jest w tubce więc jest przyjazny w podróży.

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Moim najukochańszym long lastingiem jest Bobbi Brown Even finish ale jeżeli nie sprawdził Ci się synchro i everlasting to obawiam się że mimo całej mojej miłości do tego podkładu.. Nie mogę go polecić.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez zunia16

Hej, szukałam trochę na forum, ale znalazłam tylko stare artykuły na ten temat, a wiadomo, że kosmetyki się zmieniają. Poszukuję podkładu w rozsądnej cenie, który będzie miał w sobie naprawdę żółte tony, który na skórze nie będzie się utleniał na różowo i który będzie w miarę jasny (coś jak Revlon CS 180, czy Maybelline affinitone, 03 light sand beige).
Mam nadzieję, że ktoś zna odpowiedz na moje pytanie

Taki maksymalny jasny zółtek, to Kett Creme Foundation odcien O1 - jest swietny, nie utlenia sie, przepieknie wyglada na buzi - mozna stopniowac krycie.

[KZag]

Oglądałam formułę Shiseido Synchro i kurczę jest bardzo lejący, jak dla mnie i mam wrażenie, że raczej nie zakryje zaczerwienienia i krost.
Porównując np. do Bobbiego ?

[Loyd]

Napisane przez KZag

Oglądałam formułę Shiseido Synchro i kurczę jest bardzo lejący, jak dla mnie i mam wrażenie, że raczej nie zakryje zaczerwienienia i krost.
Porównując np. do Bobbiego ?

Kryje duzo mocniej niż Bobbi
Nie ma zaleznosci miedzy gęstością / konsystencją a kryciem
Wszystkie kryjące podkłady shoseido ( i generalnie prawie wszystkie) mają bardzo lejącą formułe . One tak mają po prostu. Kryje bardzo solidnie.

[KZag]

Napisane przez Loyd

Kryje duzo mocniej niż Bobbi
Nie ma zaleznosci miedzy gęstością / konsystencją a kryciem
Wszystkie kryjące podkłady shoseido ( i generalnie prawie wszystkie) mają bardzo lejącą formułe . One tak mają po prostu. Kryje bardzo solidnie.

To chyba muszę dorwać gdzies próbkę. Orientujesz się może, czy najjaśniejszy będzie odcień neutral 1 ?
Mam takie wrażenie o nim, bo przypomina mi Teint Miracle, który właśnie nic mi nie zakrył.

[shukri]

Napisane przez Loyd

Tonik i serum to troszkę malo. Właśnie to może być powodem świecenia..
Ja mam cerę z tendencją do przesuszania, ale dla porównania rano używam micala, serum , olejków ( wybranej przez siebie mieszanki)i dość treściwego kremu (bobbi brown) , nie dokucza mi mimo to świecenie i podkłady dobrze się trzymają.
Nawet najlżejsze.
Ja mam taką dość podatną na zapychanie cerę i mac pro longwear mnie nie zapchał ale np parure gold już przy dłuższym stosowaniu owszem.

Les Beiges mnie zastanowił po w porównaniu do everlastinga to bardzo lekki podkład..

Z long lastingów najbardziej hard od lat jest double wear. Mi nie robi maski , ale nie polecałabym codziennego stosowania , to jak mała czarna, warto mieć ale na dłuższą mętę przesuszy te rejony które masz suche.

U mnie super sprawdza się shoseido SP... Ten trzyma się ultra ... Nie mam zadnych uwag co do jego trwalosci. Nawet po silowni przetre czoło i mogę biec dalej, jest wodoodporny.

Całkiem okey jest velvet od Chanel i Anti Blamish Clinique..
Pierwszy ma pidrowe wykończenie , nieźle kryje i naprawdę dobrze się trzyma choć ma inną formułę niżeli everlasting czy Double wear.
AntiBlamish to trochę zapomniany i w moim odczuciu niedoceniony podkład.

Najlepszym jednak podkładem matujący,. Naturalnie fajnie wyglądającym ( to zalezy od skóry ale porównując do reszty można tak swobodnie powiedzieć) , super się trzymającym i w dodatku w uczciwej cenie jest ever matte z Clarinsa . Dla mnie mega. Uwazam ze to jeden z lepszych podkladów tego typu na rynku.
Naprawdę warto wziąć próblę. Jest przy tych naprawde dobrych właściwościach matujących i przy trwałości stosunkowo lekki , nie ciastkuje się, jeśli się zetrze to równomiernie. Jest w tubce więc jest przyjazny w podróży.

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Moim najukochańszym long lastingiem jest Bobbi Brown Even finish ale jeżeli nie sprawdził Ci się synchro i everlasting to obawiam się że mimo całej mojej miłości do tego podkładu.. Nie mogę go polecić.

Coś może być na rzeczy z tą pielęgnacją, dodam jeszcze krem i tonik z niacynamidem (przy okazji polecam, DIY, 3 tygodnie temu zrobiłam go pierwszy raz sama, zajmuje to 5 min)


Les Beiges poleciła mi pani w S., przyszłam wtedy po próbkę Lancome, a wyszłam z les Beiges... :P

EL DW oczywiście znam też go lubię w roli "małej czarnej". AB Clinique miałam na sobie parę razy za czasów liceum, wtedy nie przywiązywałam zbyt dużej uwagi do podkładu, więc nie pamiętam, czy się sprawdził. Warto przypomnieć sobie tę znajomość.

Zaciekawiłaś mnie Shiseido SP, gdzieś mi się przewijał parę razy, ale nigdy nie zwróciłam na niego uwagi. Na pewno wypróbuję. Edit: właśnie poczytałam o tym podkładzie, są same zachwyty, ale nad starszą wersją- sun protection, a nowa to uv protection. Wiesz może, gdzie znaleźć starszą wersję?
O Velvet Chanel nie słyszałam, też sprawdzę

Przypomniałaś mi o Ever Matte! Też go mam na liście do wypróbowania. Boję się tylko, że się nie sprawdzi, bo jakoś z Clarinsem nie możemy się dogadać. Ale może do trzech razy sztuka :P
Z kolei z produktami Bobbi nigdy nie miałam styczności, więc nie będę skreślać i też wypróbuję.

Ech teraz została najgorsza część w kupowaniu podkładu- trzeba wybrać się po próbki do D. i S. Bardzo tego nie lubię

Napisane przez KZag

Oglądałam formułę Shiseido Synchro i kurczę jest bardzo lejący, jak dla mnie i mam wrażenie, że raczej nie zakryje zaczerwienienia i krost.
Porównując np. do Bobbiego ?

Popieram to, co mówiła Loyd, kryje nie jest to krycie betonowe, ale bardzo naturalne. Dodatkowo u mnie krycie się potęguje, gdy już wykończę makijaż- wtedy Synchro wygląda bardzo ładnie

[Loyd]

Napisane przez KZag

To chyba muszę dorwać gdzies próbkę. Orientujesz się może, czy najjaśniejszy będzie odcień neutral 1 ?
Mam takie wrażenie o nim, bo przypomina mi Teint Miracle, który właśnie nic mi nie zakrył.

Ja uzywam g2 ( na samoopalaczu) więc nie porównam " jedynek" tego podkładu ale neutral 1 bdzie gdzieś około nc15 z mac... Może ciut jaśniejszy. Mniej więcej ten stopień jasności.

Teint miracle jeśli szukasz czegoś kryjącego faktycznie się pewnie nie sprawdził, ale on jest zupełnie różny od synchro. Synchro to półka long lastingów. Z Lancome można go porównać z teint idol ultra raczej, choć formuła też jest inna... Taka własciwa dla shiseido. Oni faktycznie robią te podkłady lejące, nakłada się to cieniutką warstwą, nby jak woda a ultra wydajne. Ja denkuje shoseido sp ...po 2 latach(??) - jakoś tak. Tzn to jeden z moich wielu podkładów ale latem używałam namiętnie. Wystarczy pół standardowej "pompki"( porównując bo podkład ma dzióbek) na całą twarz. Formuła jest specyficzna i on wygląda na twarzy trochę inaczej niżeli inne long lastingi ale krycie jest właściwie prawie pełne ( lekko poniżej DW). Teint miracle jest rozświetlający , raczej lekki ( choć mnie irytuje zapach alkoholu bardzo wyczówalny przy aplikacji (()

---------- Dopisano o 06:53 ---------- Poprzedni post napisano o 06:36 ----------

Napisane przez shukri

Coś może być na rzeczy z tą pielęgnacją, dodam jeszcze krem i tonik z niacynamidem (przy okazji polecam, DIY, 3 tygodnie temu zrobiłam go pierwszy raz sama, zajmuje to 5 min)


Les Beiges poleciła mi pani w S., przyszłam wtedy po próbkę Lancome, a wyszłam z les Beiges... :P

EL DW oczywiście znam też go lubię w roli "małej czarnej". AB Clinique miałam na sobie parę razy za czasów liceum, wtedy nie przywiązywałam zbyt dużej uwagi do podkładu, więc nie pamiętam, czy się sprawdził. Warto przypomnieć sobie tę znajomość.

Zaciekawiłaś mnie Shiseido SP, gdzieś mi się przewijał parę razy, ale nigdy nie zwróciłam na niego uwagi. Na pewno wypróbuję. Edit: właśnie poczytałam o tym podkładzie, są same zachwyty, ale nad starszą wersją- sun protection, a nowa to uv protection. Wiesz może, gdzie znaleźć starszą wersję?
O Velvet Chanel nie słyszałam, też sprawdzę

Przypomniałaś mi o Ever Matte! Też go mam na liście do wypróbowania. Boję się tylko, że się nie sprawdzi, bo jakoś z Clarinsem nie możemy się dogadać. Ale może do trzech razy sztuka :P
Z kolei z produktami Bobbi nigdy nie miałam styczności, więc nie będę skreślać i też wypróbuję.

Ech teraz została najgorsza część w kupowaniu podkładu- trzeba wybrać się po próbki do D. i S. Bardzo tego nie lubię


Popieram to, co mówiła Loyd, kryje nie jest to krycie betonowe, ale bardzo naturalne. Dodatkowo u mnie krycie się potęguje, gdy już wykończę makijaż- wtedy Synchro wygląda bardzo ładnie

Sun protection jest już niedostępny w kolorze poniżej SP60 ...czyli naprawdę ciemnym. Moim zdaniem jednak podkład się nie zmienił. Skład jest praktycznie taki sam. Na polskim wizażu podkład ma mniej - ale tak samo dobre opinie. Na makeupally został zjechany ale jest to garstka recenzji. Ludzie się wściekli bo nagrzebali w kolorach i faktycznie np sp10 jest świnkowo różowy( w pl kolory płynnego podkładu zaczynają się od sp30(light ivory))
Czy sam podkład się zmienił?
Zużyłam 3 opakowania tamtego, jedno tego.. Teraz mam napewno mniej korzystny kolor bo tamtego używalam zawsze w kolorze sp40 gdy byłam przyjemnie opalona. Niemniej nie mam rozbieznych odczuć co do trwałości, z drugiej strony nie ma, skory tłustej i u mnie prawie wszystko trzyma się na mur beton. Napewno ten ma trochę mniej matowe wykończenie, innych różnic nie widzę. Jedyne co jest problematyczne to kolor..najjasniejszy jest dość ciemny..i jak większość podkładów z wysokim filtrem ( lancome visionaire, bobbi brown serum itd) ciemnieje o ton, co napewno nie jest in plus.
Ja go uwielbiam bo znamy się jak "łyse konie" i wiem jak i kiedy zadziała na mojej skórze więc nie mam z nim wtop.

Ever matte jest naprawdę super i nie zrażaj się
Skin ilusion np u mnie wychodzi jak...jak podkład mocno matujący, też nie do końca się lubimy, everlasting natomiast jest za ciężki na dzień dzisiejszy( przynajmniej na codzień) ever matte jest czymś pomiędzy.

Even finish polecam sprawdzić. Z podkladami Bobbi Brown jest tak że chyba trzeba się polubić. Dla mnie są nr1 , ale zdaje sobie sprawę że mają mniejsze krycie, specyficzne bardzo "skórzaste wykończenia".myślę że są niedoceniane i wiele polskich vlogerek ze startu podeszło na nie. Sama widziałam dwie recenzje tego samego podkładu bardzo znanej i generalnie lubianej przezemnie vlogerki...ale ten sam podkład a co innego mówi, nawet krycie określa względem trzeciego podkładu jako inne. Chyba zapomniala że już go oceniała dosłownie mieś wcześniej i nagle całkiem inaczej określiła właściwości. Uwielbiam ją ale chyba popłyneła z ilością recenzji i trochę nastawiła się na nie .Jakby testowała inny podkład albo miała inne wrażenia totalnie... Nie wiem. Co trzeba przyznać nie udaje greka i nie skasowała zadnej recenzji. Tak czy siak mam wrazenie że w Pl jakoś te podkłady nie do końca się przyjeły..Myślę że even finish to mój ulubiony podkład typu long lasting.
Krycie można totalnie budować. Kiedyś łupłam 3,5 pompki , krycie było pełne ( bylam po zabiegi stąd taki rozrzut) a nadal nie był tak widoczny jak jedna warstwa DW także... Kto co lubi ale większość dziewczyn z cerą tłustą uważa go za nietrwały i pewnie mają rację.
Na suchej sprawuje się idealnie, na mieszanej.... Nie wiem.

Shoseido ma tę przewagę że oba podkłady można dostać za odpowiednio 100 i 140zł , na Bb nie ma takich okazji... Nawet sprawdzałam na jednej popularnej stronie czy go mają. Mają...drozej niż w douglasie.

[Rotkohl]

Napisane przez shukri

Hej
Poszukuję podkładu idealnego, prosiłabym o pomoc, bo już sama nie wiem, co wypróbować

Mam cerę mieszaną: błyszczy się w strefie T, ale jednocześnie ma skłonności do przesuszeń (także na czole).

Poszukuję podkładu z górnej półki (do 200 zł): długotrwałego (7-8h), kryjącego oraz takiego, który nie przesuszy cery, ale też nie spotęguje świecenia.

Podkłady, których używałam:
- revlon colorstay- bardzo przesuszył mi cerę (ale to pewniak na imprezę)
- kremy bb Skin79- zbyt krótkortwałe
- Lioele Super Gold Snail BB cream - krótkotrwały+ niemiłosierne świecenie
- Clarins Skin Illusion- jeden z gorszych podkładów, ciemniał, ścierał się
- Smashbox Studio Skin - nie ściera się, matuje, ale mam wrażenie, że wysusza cerę
- Shiseido Synchoskin- bardzo fajny efekt, ale mógłby utrzymywać się dłużej na twarzy, a także nie lubię bardzo płynnych podkładów (zbyt szybko zużywam )
- Guerlain Parure Gold- efekt wow :O niestety miałam tylko próbkę, a podkład na sobie 4h, więc nie wiem, jak się zachowuje przez cały dzień (i ta powalająca cena :/)
- Guerlain Tenue de Perfection- jak wyżej (chociaż cena bardziej zadowalająca). Niestety nie wiem, jak się zachowa przez kilka godzin
- Chanel Les beiges- bardzo fajny podkład, niestety cena zbyt wysoka

Obecnie używam Clarins Everlating- krycie na plus, nawilżenie na plus, trwałość na plus... ale to świecenie :O po 4 h wyglądam, jak bomka choinkowa (nie przesadzam). Bez tego podkładu tak nie świecę. Radzę sobie mieszając everlasting z kremem bb it's skin babyface, ale jednak wolałabym coś innego.

Myślałam o Lancome Teint Idole, Mac Pro longwear, MAP Waterproof Liquid Foundation. Jednak obawiam się przesuszenia i te dwa ostatnie to chyba zbyt duży kaliber na dzień? (nie mam wiele do zakrycia, ale lubię efekt idealnej cery)

Bardzo prosiłabym o pomoc

Pro longwear może przesuszac spróbuj prolongwear nourishing, studio fixa też bym nie skreslala.

Napisane przez zunia16

Hej, szukałam trochę na forum, ale znalazłam tylko stare artykuły na ten temat, a wiadomo, że kosmetyki się zmieniają. Poszukuję podkładu w rozsądnej cenie, który będzie miał w sobie naprawdę żółte tony, który na skórze nie będzie się utleniał na różowo i który będzie w miarę jasny (coś jak Revlon CS 180, czy Maybelline affinitone, 03 light sand beige).
Mam nadzieję, że ktoś zna odpowiedz na moje pytanie

Jeśli ma być to ta sama półka cenowa TP tylko HD Catrice 010

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[quench]

Dziewczyny, czy All Nighter od UD można porównać do jakiegoś innego podkładu? Nie bardzo mam jak udać się do Sephory i poprosić o próbkę, a w ciemno nie chcę zamawiać.

[staska_stasia]

Miałam Revlon CS 180, a z Catrice używam tego 020, bo 010 był dla mnie zbyt jasny. Tak czy inaczej ciężko je upolować teraz

[Loyd]

Napisane przez quench

Dziewczyny, czy All Nighter od UD można porównać do jakiegoś innego podkładu? Nie bardzo mam jak udać się do Sephory i poprosić o próbkę, a w ciemno nie chcę zamawiać.

Do map ale map jest lepszym podkładem
AN chyba był jednym z tych który zdziwił i zawiódł mnie najbardziej.
Nawet do DW trudno mi go porównać.. Oksyduje (AN) jak wariat, a nie mam cery tłustej. Dla mnie porażka

[Gaggy]

Pomyłka.

[Gaggy]

Wstawiam porównanie Misshy z innymi, może komuś się przyda.
Od lewej/od góry:
Missha The style fitting wear foundation odcień 13
Dior Star 011
Mac Pro longwear foundation NW13
Mac Pro longwear concealer NC15

[quench]

Napisane przez Loyd

Do map ale map jest lepszym podkładem
AN chyba był jednym z tych który zdziwił i zawiódł mnie najbardziej.
Nawet do DW trudno mi go porównać.. Oksyduje (AN) jak wariat, a nie mam cery tłustej. Dla mnie porażka

Szkoda. U mnie MAP na początku pięknie się spisywał, ale po jakimś czasie skóra chyba miała dość silikonów bo zaczął ciastkować, podkreślać zmarszczki i pory i ogólnie wyglądać nieświeżo.

Teraz poszukuję czegoś kryjącego, ale w rozsądniej cenie (do 100 zł). No i lekkiego w konsystencji. Mam Estee Lauder DW klasyka i Light, Catrice HD, Inglot Hd ale to wciąż nie to. Revlon CS po reformulacji mi nie odpowiada. Macie jakieś pomysły?

[shukri]

Dziewczyny, a macie jakieś doświadczenia z Make Up For Ever Ultra HD?

[Loyd]

Napisane przez quench

Szkoda. U mnie MAP na początku pięknie się spisywał, ale po jakimś czasie skóra chyba miała dość silikonów bo zaczął ciastkować, podkreślać zmarszczki i pory i ogólnie wyglądać nieświeżo.

Teraz poszukuję czegoś kryjącego, ale w rozsądniej cenie (do 100 zł). No i lekkiego w konsystencji. Mam Estee Lauder DW klasyka i Light, Catrice HD, Inglot Hd ale to wciąż nie to. Revlon CS po reformulacji mi nie odpowiada. Macie jakieś pomysły?

A shiseido sp? Mozna go dorwac przez internet za równą stówkę. Podobnie ever matte... Ever matte ma duźo delikatniejsze wykończenie od RS a moim zdaniem jest super trwały , no i ni śmierdzi tak ...

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez shukri

Dziewczyny, a macie jakieś doświadczenia z Make Up For Ever Ultra HD?

Nowa wersja jest bardzo ok

[shukri]

Dziękuję w takim razie też wezmę próbkę, chociaż na razie Ever Matte mi najbardziej chodzi po głowie (na stronie Clarinsa jest właśnie za 105 zł :O )