Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 - Strona 140 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-03-10, 20:57   #4171
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez konsternacja Pokaż wiadomość
Dziewczyny jaki polecacie smoczek dla miesięcznego dziecka?



I pytanie do Mam, które wybrały szczepionkę Infanrix IPV+Hib (5w1). Na ulotce jest napisane, że to szczepionka dla dzieci od 2 miesiąca życia http://www.☠☠☠☠☠☠☠/leki/p2366-Infanrix_IPVHib

Czy rzeczywiście Wasze dzieci były nią szczepione po 2 miesiącu? Pytam bo ona jest proponowana jako szczepionka w 6 tygodniu życia.

Link mi nie działa ale z tego co pamietam to w ulotce jest napisane ze moze byc stosowana w drugim miesiącu zycia ( nie po drugim miesiącu) a 6 tydzien to drugi miesiąc.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 21:00   #4172
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

O słodka ciszo! Smerf zasnął Mam nadzieję, że pośpi dłuugo bo dziś go wymęczyliśmy trochę, był na dwóch spacerach i u dziadków, mało spał

Co do fotelików, w naszym głowa nie lata

Justien, współczuję Ci Takie nieustanne wycie plus drapanie i ciąganie za włosy jest megafrustrujące. Doliczyć do tego niewyspanie, głód, zdenerwowanie bo nic nie można w chałupie zrobić i człowiek czuje, że jest w czarnej Trzeba sobie powtarzać "to minie, to minie, to minie" albo "one day at a time" inaczej można zwariować. Ostatnio rozmawaialiśmy z tż o tym, że jak widzi się uśmiech dziecka to wybacza się mu i zapomina te jego wrzaski i marudzenia, tż powiedział że to taki mechanizm obronny dzieci, bo inaczej na dłuższą metę mogłoby być z nimi kiepsko

Senira, dobrze że dzieć uspokoił się na rękach, nasz wrzaskun wył przez dwa km mimo niesienia przeze mnie lub tż

Nasz Smerf też nie znosi czapki i kombinezonu

Shiloh, myślę, że możesz smarować

Moja teściowa wymyśliła, że w prezencie na chrzciny da Smerfowi chodzik. Tak, chodzik. Smerf będzie miał 3,5 mies wtedy. Muszę jej to z głowy wybić i zapowiedzieć, że chcemy pieniądze, bo finansujemy tę imprezę z oszczędności których nie mamy za wiele. Wolałabym te pieniążki przeznaczyć potem na wyjazd nad morze np. A chodzik to nawet nie wiem czy chcę kupować, jeszcze nie ogarniam tematu

perfuzja, super że Emil tak dobrze zniósł podróż powinien dostać cyca w nagrodę za swoje wzorowe zachowanie

Przyszedł mój otulacz SwaddleMe, Smerf został wsadzony, otulony i momentalnie zasnął odłożony do łóżeczka, bez usypiania na rękach Mam nadzieję, że się sprawdzi.

Ok, uciekam obejrzeć odc jakiegoś serialu i spać bo nie tylko Smerf wymęczony po dzisiejszym dniu

Spokojnej nocy Dziewczyny
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 21:14   #4173
konsternacja
Zakorzenienie
 
Avatar konsternacja
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 195
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
Link mi nie działa ale z tego co pamietam to w ulotce jest napisane ze moze byc stosowana w drugim miesiącu zycia ( nie po drugim miesiącu) a 6 tydzien to drugi miesiąc.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Mea culpa, tak jest tam napisane, że może być stosowana OD drugiego miesiąca. Coś mi się pomyliło.

P.S. Nie wiem czemu link się zepsuł.
konsternacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 21:20   #4174
celin10
Rozeznanie
 
Avatar celin10
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 609
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez konsternacja Pokaż wiadomość
Dziewczyny jaki polecacie smoczek dla miesięcznego dziecka?

I pytanie do Mam, które wybrały szczepionkę Infanrix IPV+Hib (5w1). Na ulotce jest napisane, że to szczepionka dla dzieci od 2 miesiąca życia http://www.☠☠☠☠☠☠☠/leki/p2366-Infanrix_IPVHib
Czy rzeczywiście Wasze dzieci były nią szczepione po 2 miesiącu? Pytam bo ona jest proponowana jako szczepionka w 6 tygodniu życia.
moja córa była nią szczepiona od początku i dobrze ją znosiła,bez płaczu,gorączki itp. syna tez będę nią szczepić
celin10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 21:21   #4175
pilotka86
Rozeznanie
 
Avatar pilotka86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

czesć
w końcu dorwałam się do odpisywania
bo odczytywałam prawie cały czas
ale ciągle było COŚ albo komp padał, net, klawiatura albo ja (apropo ostatnio wcześno chodzę spać i np teraz jestem mega zadżumiona i nietomna).

w każdym razie...
Roane GRATULACJE!!!!!. namęczyłaś się, ale czytając Twój opisu dosłwonie czułam że jestem na tej Twojej sali
kefi ... popłakałam się czytając co przeżyłaś!!! mam nadzieję, że wszystko pójdzie po Waszych myślach i synek dostanie najlepszą opiekę!
jeżeli chodzi o zbiórkę to można liczyć na dośc spory odzew umieszczając na stronie "siepomaga" oraz prowadzenie bloga..
Ambrella trzymam kciuki za synka i żeby diagnoza się nie potwierdziła!


całej reszcie graatuluję postęów dzieci przespanych nocy
zakupów
nowych umiejętności

u mnie noce w sumie ok, ale dni różne, ze mną też było gorzej... musiałam karmić butelką z odciąganym i miałam óźniej cyrki przy piersi (zresztą dalej trochę są). chyba nadchodzi kryzys laktacyjny pełną parą. mam zamiar też kupić laktator ręczny, bo mam dość zalanych bluzek, staników, smrodu mleka (nienawidzę chociaż przypomina mi dzieciństwo i ukochaną babcię ) itp. apropo widziałam rozmowę o wkładkach, NIE polecam wielorzowcych dr brown.. co prawdą są chłonne, ale śmierdzą, wyłażą z nich kłaki, swędzą sutki po nich, zbijają się... a z jednorazowych to większość które miałam była do d...:/
pilotka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 21:39   #4176
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Jeszcze pochwalę się Wam moim Smerfem w nowym otulaczu - zdj z przymiarki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_0222.jpg (103,7 KB, 72 załadowań)
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 21:50   #4177
pilotka86
Rozeznanie
 
Avatar pilotka86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

he a co do spacerów bo tak właśnie czytam to ja dzisiaj miałam kompletnie nieudany.
poddałam się po około 15 minutach uspokajania wyjca na wertepach i wróciłam do domu. a później już mi się nie chciało wychodzić żeby nie zaliczyć powtórki z krzyków.
w ogóle to krzykacz zasnął o 19.30 z mężem (nie było mnie na chacie) i aż się boję że zaraz wstanie. no bo to było by zbyt piękne żeby przespała całą noc do rana. standardowo ma 2 pobudki około 2-3 i 6-7. i wg mnie te regularne pobudki nocne to zasługa butelki z pokarmem a nie kamienia na żądanie w nocy. i TAK odpowiadając vacuity uważam, że dawanie butelki w nocy jest 10x szybsze i lepiej działa. nawet z odciąganiem w dzień. tyle, że ja zawsze odciągam wcześniej i mam zapas w lodówce na noc oststanio zaniedbałam odciąganie i znowu muszę wpaść w rutynę 3x dziennie regularnie a nie 2x i kiedy mi się przyomni.
dla mnie najwięszy problem w nocy z mlekiem jest jego podgrzanie. (a na początku w ogóle nie podgrzewałam, dopiero po sugestiach mojej mamy, że dziecku zimne mleko daję itp i teraz żałuję że posłuchałam ale trochę boję się znowu wrócić do zimnego). dlatego też mam zamiar kupić termos i podgrzewać sobie mleko wcześniej żeby mieć już ciepłe i tylko przelewać do butelki no i dawać dziecku.
dla mnie jest to o wiele szybsze bo porównując :
-karmienie na żadanie: matka budzi się, kiedy dzecko zaczyna krzyczeć z głodu (jeżeli się nie najada, słabo ssie albo traktuje pierś jak uspokajacz itp to może budzić się nawet co godzinę). zanim się rozbudziłam, wyjęłam pierś i dziecko które nacelowałam do niej i zassało, czasami może ssać 5 minut a czasami 50. no sorry ja w nocy mniej więcej chce mieć regularny rytm...więc w każdym razie takie karmienie u mnie trwało o wiele więcej. a jeszcze jak nie daj Boże się rozkrzyczy przy piersi:/ . inna sprawa kiedy dziecko dobrze ssie itp. chociaż nawet wtedy dla mnie takie karmienie w nocy dzień w dzień to udręka.
-karmienie butelką: samo karmienie (przystawienie dziecku butelki) trwa góra 5 minut i jest regularne, wiem mniej więcej kiedy się spodziewać i organizm już sam budzi się (coś jak z wstawaniem do pracy). najgorzej jest właśnie z przygrzaniem kiedy np dziecko niespodziewanie się rozkrzyczy z głodu i domaga się natychmiast mleka (ponieważ mój podgrzewacz nie trzyma ciepła:/) . wtedy pierś w nocy góruje nad butelką, bo melko w niej jest zawsze gotowe . ale innych plusów nie widzę. butelką (moja córka w nocy) lepiej się najada, dłużej śpi i co bardzo ważne mąż może karmić i wstawać. także dla mnie prawie same plusy. minusy - może zaburzać ssanie, trzeba grzać no i mój mąż nie zwraca za bardzo uwagi na technikę podawania butelki:/
pilotka86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-10, 22:09   #4178
krolowa_nilu
Rozeznanie
 
Avatar krolowa_nilu
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 591
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Pilotka, trochę się z tobą zgadzam w kwestii butelki. Ja podaję Małej butlę (z moim mlekiem) zawsze przed spaniem. Raz tak zrobiłam przypadkiem i dziecina szybko się najadła, szybko zasnęła i długo spała. Teraz robię tak codziennie i u nas się sprawdza. Przy wieczornej piersi Nela przysypia (bo zmęczona), po chwili budzi się (bo głodna) no i trwa to w nieskończoność, a ja lubię jak te wieczory idą sprawnie.
krolowa_nilu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 22:14   #4179
em ma
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Dorotce się pory poprzestawiały i zasnęła dopiero 22.30.

Dziewczyny Dorotka po ostatniej wizycie u lekarza ma takie leki:
żelazo, b6, kwas foliowy (to wiem że można łączyć), witaminę C, witaminę D3 i wapno. Czy wiecie może czy to wszystko mogę jej podawać przy jednym podejściu (chodzi mi o przyswajalność)? Nie wiem zupełnie jak wapno i d3? wapno i żelazo? Może któraś z Was wie? Ech, nie wiem czemu się lekarza nie zapytałam ogólnie bardzo słabo zarasta jej ciemiączko (od ostatniej wizyty w ogóle się nie zmniejszyło). Neonatolog póki co nie zwiększyła jej dawki d3 tylko dodała wapno.
No i mamy się jednak zapisać do neurologa, bo neonatolog jednak posłała by małą na rehabilitację - wg niej Doris jednak wykazuje za małą świadomość swoich kończyn jak na ten czas i ten odruch moro jest niepokojący.
Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość

Em ma:
wooow 5 miesiąc nie próbuje już siadać? Co w ogóle już robi taki 5 mczny szkrab ? mój ma za tydzień 3 mce
Taki 5miesięczny Szkrab marudzi Z racji tego że Dorotka wcześniak to jednak nie ma co jej porównywać z innymi 5 miesięcznymi dziećmi, ale odzywa się coraz więcej i częściej, macha na przemian nogami i rękami, coraz lepiej celuje i wkłada ręce do buzi, na coraz dłużej unosi głowę leżąc na brzuchu, potrafi obrócić się z brzucha na plecy (ale robi to rzadko), próbuje chwytać, jednak nie utrzymuje jeszcze w rączce żadnych zabawek. Poza tym sztywno trzyma głowę i już się nie obija o ramię gdy ją biorę do odbicia. Społecznie jest super-reaguje na mnie i męża, cieszy się na nasz widok, rozpoznaje nas wśród innych osób, głuży a ostatnio też gaworzy (składa głoski i wychodzi jej "me me", ge ge"), popiskuje z radości, stara się też naśladować nasze miny (no jak mąż pokazuje jej język ona też próbuje tak robić). Poznaje też nasze mieszkanie (widać jaka jest szczęśliwa gdy wracamy do domu np po wizycie u dziadków).
Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość

Emma doris juz 5 miesiac ma?!!!!! Jak to leci! Borys tez sie popsul w nocy, nie ma tragedii ale szalu tez nie.
Tak juz...nie wiem jak to możliwe Jeszcze niedawno nie wyobrażałam sobie, że ktoś może dołączyć do mnie i męża a teraz? Teraz nie wyobrażam sobie jak by to mogło być bez Dorotki
Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość
Emma Marysia też mi się w nocy popsuła. może to przedwiośnie tak działa?
Może...
Marysia już kończy 2 miesiące?! Wow
Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Emma Dorotka to już panna A z rozszerzaniem diety czekacie do pół roczku czy zaczynacie wcześniej?
Dorotka ładnie przybiera na moim mleku (ponad kilogram przez miesiąc) więc póki co dalej będzie tylko na piersi. Neonatolog w ogóle nie widzi sensu żeby zaczynać wcześniej rozszerzanie diety.
A w ogóle to miło mi się zrobiło, bo oprócz Dorotki odwiedzają też panią dr inne mamy z dzieciaczkami z tego okresu co urodziła się mała i pani dr powiedziała, że żadna z nich nie karmi już piersią, a patrząc na to jakie miałam przeboje z tym karmieniem to jestem z siebie (w sumie z nas) bardzo dumna.
Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
My już w domu Drogą w tę stronę tez bezproblemowa. 2/3 podróży Emil przespal, pozostałą cześć patrzył sie jak zaczarowany w taką zawieszkę - jest super!
W naszym foteliku głowa trochę się buja jak Emil śpi, wiec podkładam mu z dwóch stron pieluchy, które trzymają ja we właściwym miejscu.
Jaką zawieszkę? Pokazuj nas też czeka dłuższa podróż i musimy się zaopatrzyć w jakieś ciekawe zabawki
Cytat:
Napisane przez zaana Pokaż wiadomość
Witam,
Po cichu Wam zazdroszczę porodów sn i bólu, gdyż widok dziecka po urodzeniu i możliwość przytulenia go na pewno wynagradza cały trud porodu.. u mnie po 16h próbach urodzenia sn skończyło się cesarskim cięciem w całkowitej narkozie.
Po raz pierwszy ujrzałam dziecko na zdjęciu w telefonie od męża jak leżałam już wybudzona na sali pooperacyjnej, a na żywo córkę dano mi dopiero na drugi dzień
Ja też zobaczyłam moje dziecię dopiero na 2 dzień i to przez chwilę, bo leżała na OIOMie, a ja nie miałam siły ustać przy niej przez ból głowy. Mimo to jakoś nie jestem ciekawa jakby to było gdybym rodziła sn. Pogodziłam sie z faktem cc, sn ciekawa nie jestem, kontakt z córką mam wspaniały, więc myślę, że te pierwsze chwile bardziej mają znaczenie dla nas-dla naszej głowy.
Cytat:
Napisane przez konsternacja Pokaż wiadomość
Dziewczyny jaki polecacie smoczek dla miesięcznego dziecka?
Dorotka od początku najbardziej lubi lovi dynamiczny i do tej pory tylko ten się sprawdza.

Cytat:
Napisane przez sadlaczyca Pokaż wiadomość
Jeszcze pochwalę się Wam moim Smerfem w nowym otulaczu - zdj z przymiarki
Ale słodziak
__________________
em ma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 22:23   #4180
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

My w szpitalu. Adaś mial zabieg pod narkozą na tren ropien i ma załoźony sączek. Jestem razem z nim i z nim bede dbo dostalismy izolatke. Jak wychodziliśmy do pediatry to ten syf pekł i wylało sie morze ropy jak pediatra to zobaczyła to od razu dala skierowanie do szpitala bo trzeba antybiotyk podac bo to zakarzenie. W tym momencie przyszlo mi do glowy tylko jedno slowo "sepsa" i dostałam histerii ( dobrze ze mąż byl ze mną). Lekatka uspokajała mnie ze to nie sepsa i bedzie wszystko dobrze ake musi byc antybiotyk ale ja nie moglam sie uspokoic. W szpitalu przyjeli nas od razu na oddzial i zabrali malego na sale operacyjną. To było najgorsze 47 minut mojego życia- siedzialam i wyłam nie mogłam sie opanowac, Adaś od urodzenia nigdy nie był bez nas to byl pierwszy raz. Teraz maly zjadl i lezy obok mnie. Jak mi go oddali juz do rąk z obserwacyjnej ti dopiero zaczelam sie uspokajac i powoli przestawaly mi łzy lecieć.
Dziewczyny nie ma nic gorszego niż choroba dziecka i teraz rozumiem wszystkie mamy kóre maja cbore dzieci. To jest straszne, po prostu straszne- powiem szzerze że wolałabm go jeszcze raz urodzić niż przeźywac to co dzis...
Jestem starsza o 10 lat po dniu dzisiejszym
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 22:29   #4181
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 453
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez em ma Pokaż wiadomość
Dorotce się pory poprzestawiały i zasnęła dopiero 22.30.

Dziewczyny Dorotka po ostatniej wizycie u lekarza ma takie leki:
żelazo, b6, kwas foliowy (to wiem że można łączyć), witaminę C, witaminę D3 i wapno. Czy wiecie może czy to wszystko mogę jej podawać przy jednym podejściu (chodzi mi o przyswajalność)? Nie wiem zupełnie jak wapno i d3? wapno i żelazo? Może któraś z Was wie? Ech, nie wiem czemu się lekarza nie zapytałam ogólnie bardzo słabo zarasta jej ciemiączko (od ostatniej wizyty w ogóle się nie zmniejszyło). Neonatolog póki co nie zwiększyła jej dawki d3 tylko dodała wapno.
No i mamy się jednak zapisać do neurologa, bo neonatolog jednak posłała by małą na rehabilitację - wg niej Doris jednak wykazuje za małą świadomość swoich kończyn jak na ten czas i ten odruch moro jest niepokojący.

Taki 5miesięczny Szkrab marudzi Z racji tego że Dorotka wcześniak to jednak nie ma co jej porównywać z innymi 5 miesięcznymi dziećmi, ale odzywa się coraz więcej i częściej, macha na przemian nogami i rękami, coraz lepiej celuje i wkłada ręce do buzi, na coraz dłużej unosi głowę leżąc na brzuchu, potrafi obrócić się z brzucha na plecy (ale robi to rzadko), próbuje chwytać, jednak nie utrzymuje jeszcze w rączce żadnych zabawek. Poza tym sztywno trzyma głowę i już się nie obija o ramię gdy ją biorę do odbicia. Społecznie jest super-reaguje na mnie i męża, cieszy się na nasz widok, rozpoznaje nas wśród innych osób, głuży a ostatnio też gaworzy (składa głoski i wychodzi jej "me me", ge ge"), popiskuje z radości, stara się też naśladować nasze miny (no jak mąż pokazuje jej język ona też próbuje tak robić). Poznaje też nasze mieszkanie (widać jaka jest szczęśliwa gdy wracamy do domu np po wizycie u dziadków).
Wapno i żelazo jak najbardziej, wręcz wskazane (wiem to po tym, że żeby żelazo ze szpinaku dobrze się wchłonęło wystarczy dodać np. ser żółty).
Kacper ma prawie to samo, tylko nie ma wapna, a ma magnez.

Czym ta za mała świadomość się przejawia?


O ciemiączku czytałam, że nawet w drugim roku może dopiero się zrosnąć.

Kacper wczoraj 2 razy się przekręcił z brzucha na plecy, ale wydaje mi się, że raczej przypadkowo, niż świadomie i specjalnie.


No i pytałam dzisiaj o tą przepuklinę pępkową, czy coś robić z pępkiem, ordynatorka powiedziała, żeby kłaść dziecko na brzuchu (tylko żeby miało to sens, to jak się rusza, a nie śpi) to wtedy wzmocni mięśnie brzucha i pępek się chował

Od jakiegoś czasu ma naczyniaka na ramieniu, ale podobno nic się z tym nie robi, powinien zninąć w ciągu roku.
__________________
01.11 - nowy wpis z archiwum - palety cieni Zoeva

Instagram
24.12 Kosmetyki kupione w listopadzie
25.12 Piękna paleta do twarzy AA Wings of color
27.12 Duże zakupy Charlotte Tilbury
29.12 Co kupiłam na promocji w Sephorze i Douglasie

Edytowane przez Hosenka*
Czas edycji: 2014-03-10 o 22:37
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-10, 22:29   #4182
Sheperdess
Rozeznanie
 
Avatar Sheperdess
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 760
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
My w szpitalu. Adaś mial zabieg pod narkozą na tren ropien i ma załoźony sączek. Jestem razem z nim i z nim bede dbo dostalismy izolatke. Jak wychodziliśmy do pediatry to ten syf pekł i wylało sie morze ropy jak pediatra to zobaczyła to od razu dala skierowanie do szpitala bo trzeba antybiotyk podac bo to zakarzenie. W tym momencie przyszlo mi do glowy tylko jedno slowo "sepsa" i dostałam histerii ( dobrze ze mąż byl ze mną). Lekatka uspokajała mnie ze to nie sepsa i bedzie wszystko dobrze ake musi byc antybiotyk ale ja nie moglam sie uspokoic. W szpitalu przyjeli nas od razu na oddzial i zabrali malego na sale operacyjną. To było najgorsze 47 minut mojego życia- siedzialam i wyłam nie mogłam sie opanowac, Adaś od urodzenia nigdy nie był bez nas to byl pierwszy raz. Teraz maly zjadl i lezy obok mnie. Jak mi go oddali juz do rąk z obserwacyjnej ti dopiero zaczelam sie uspokajac i powoli przestawaly mi łzy lecieć.
Dziewczyny nie ma nic gorszego niż choroba dziecka i teraz rozumiem wszystkie mamy kóre maja cbore dzieci. To jest straszne, po prostu straszne- powiem szzerze że wolałabm go jeszcze raz urodzić niż przeźywac to co dzis...
Jestem starsza o 10 lat po dniu dzisiejszym
O rany, to się porobiło. Współczuję przejść i życzę Adasiowi dużo zdrowia.
__________________
Adaś - 28.12.2013
Sheperdess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 22:37   #4183
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 453
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez sadlaczyca Pokaż wiadomość
Jeszcze pochwalę się Wam moim Smerfem w nowym otulaczu - zdj z przymiarki
Jaki fajny Chyba nie wie co się dzieje
__________________
01.11 - nowy wpis z archiwum - palety cieni Zoeva

Instagram
24.12 Kosmetyki kupione w listopadzie
25.12 Piękna paleta do twarzy AA Wings of color
27.12 Duże zakupy Charlotte Tilbury
29.12 Co kupiłam na promocji w Sephorze i Douglasie
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 22:48   #4184
em ma
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
My w szpitalu. Adaś mial zabieg pod narkozą na tren ropien i ma załoźony sączek. Jestem razem z nim i z nim bede dbo dostalismy izolatke. Jak wychodziliśmy do pediatry to ten syf pekł i wylało sie morze ropy jak pediatra to zobaczyła to od razu dala skierowanie do szpitala bo trzeba antybiotyk podac bo to zakarzenie. W tym momencie przyszlo mi do glowy tylko jedno slowo "sepsa" i dostałam histerii ( dobrze ze mąż byl ze mną). Lekatka uspokajała mnie ze to nie sepsa i bedzie wszystko dobrze ake musi byc antybiotyk ale ja nie moglam sie uspokoic. W szpitalu przyjeli nas od razu na oddzial i zabrali malego na sale operacyjną. To było najgorsze 47 minut mojego życia- siedzialam i wyłam nie mogłam sie opanowac, Adaś od urodzenia nigdy nie był bez nas to byl pierwszy raz. Teraz maly zjadl i lezy obok mnie. Jak mi go oddali juz do rąk z obserwacyjnej ti dopiero zaczelam sie uspokajac i powoli przestawaly mi łzy lecieć.
Dziewczyny nie ma nic gorszego niż choroba dziecka i teraz rozumiem wszystkie mamy kóre maja cbore dzieci. To jest straszne, po prostu straszne- powiem szzerze że wolałabm go jeszcze raz urodzić niż przeźywac to co dzis...
Jestem starsza o 10 lat po dniu dzisiejszym
Magnusia współczuje bardzo!!!
Mam nadzieję że szybko wrócicie do domu
Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
Wapno i żelazo jak najbardziej, wręcz wskazane (wiem to po tym, że żeby żelazo ze szpinaku dobrze się wchłonęło wystarczy dodać np. ser żółty).
Kacper ma prawie to samo, tylko nie ma wapna, a ma magnez.

Czym ta za mała świadomość się przejawia?

O ciemiączku czytałam, że nawet w drugim roku może dopiero się zrosnąć.

Kacper wczoraj 2 razy się przekręcił z brzucha na plecy, ale wydaje mi się, że raczej przypadkowo, niż świadomie i specjalnie.

Od jakiegoś czasu ma naczyniaka na ramieniu, ale podobno nic się z tym nie robi, powinien zninąć w ciągu roku.
Dziękuję za odpowiedź.
Ta za mała świadomość prawdopodobnie powiązana jest z tym zdecydowanie za silnym odruchem moro jak na ten czas. Poza tym Doris co prawda otworzyła piąstki, ale jednak jeszcze zbyt często są one zaciśnięte (nie są zaciśnięte cały czas, ale jeszcze za często). Powiedziała mi od razu, ze to nie jest jakieś groźne, ale że lepiej teraz pomóc małej. Jednak sama nas nie skierowała na rehabilitację tylko poprosiła o konsultację neurologiczną.

Co do przewrotów z brzucha na plecy to też myślę że są przypadkowe u Dorotki.

Wiem że ciemiączko się długo zarasta ale u Dorotki ono jest spore-3x7 cm.

Dorotka ma naczyniaka na powiece. Mam nadzieję, że jej zniknie, bo jednak jest dość widoczny.
__________________
em ma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-10, 23:20   #4185
Messsuah
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 393
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Zelazo z kwasem foliowym, wit c nie łączyc z zadna z wit b, wapno z wit D wrocilismy z nad morza, maly 8 godz podrozy z przerwami przetrwal super moze za miesiac znowu spontaniczny wyjazd, pogoda byla tak super ze nie chcialo sie az wracac
Messsuah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 00:34   #4186
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Ja dzis nie zasne bo cały czas małego obserwuje. Na ezczescie wszystko jest ok. Zostaniemy tu conajmmiej 4 dni bo tyle czasu chodują bakterie z wymazu. Najgorzej że mąż nie może byc z nami bo tu nie ma takich warunków Wiec jrstem sama

Emma- Adaś też ma naczyniaka na powiece od urodzenia i ponoc i do 1,5 roku migą się wchłaniac
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 00:42   #4187
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez krolowa_nilu Pokaż wiadomość
Pilotka, trochę się z tobą zgadzam w kwestii butelki. Ja podaję Małej butlę (z moim mlekiem) zawsze przed spaniem. Raz tak zrobiłam przypadkiem i dziecina szybko się najadła, szybko zasnęła i długo spała. Teraz robię tak codziennie i u nas się sprawdza. Przy wieczornej piersi Nela przysypia (bo zmęczona), po chwili budzi się (bo głodna) no i trwa to w nieskończoność, a ja lubię jak te wieczory idą sprawnie.
A u nas wieczorną butelka nie działa
Zazwyczaj o 2-3 mam pierwsza pobudkę, a dzisiaj wieczorem dostał butle - jest 1h30, a ja już wstałam drugi raz.

emma zawieszkę miałam pokazać, ale zapomniałam dodać obrazka O taka:



---------- Dopisano o 01:42 ---------- Poprzedni post napisano o 01:40 ----------

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
My w szpitalu. Adaś mial zabieg pod narkozą na tren ropien i ma załoźony sączek. Jestem razem z nim i z nim bede dbo dostalismy izolatke. Jak wychodziliśmy do pediatry to ten syf pekł i wylało sie morze ropy jak pediatra to zobaczyła to od razu dala skierowanie do szpitala bo trzeba antybiotyk podac bo to zakarzenie. W tym momencie przyszlo mi do glowy tylko jedno slowo "sepsa" i dostałam histerii ( dobrze ze mąż byl ze mną). Lekatka uspokajała mnie ze to nie sepsa i bedzie wszystko dobrze ake musi byc antybiotyk ale ja nie moglam sie uspokoic. W szpitalu przyjeli nas od razu na oddzial i zabrali malego na sale operacyjną. To było najgorsze 47 minut mojego życia- siedzialam i wyłam nie mogłam sie opanowac, Adaś od urodzenia nigdy nie był bez nas to byl pierwszy raz. Teraz maly zjadl i lezy obok mnie. Jak mi go oddali juz do rąk z obserwacyjnej ti dopiero zaczelam sie uspokajac i powoli przestawaly mi łzy lecieć.
Dziewczyny nie ma nic gorszego niż choroba dziecka i teraz rozumiem wszystkie mamy kóre maja cbore dzieci. To jest straszne, po prostu straszne- powiem szzerze że wolałabm go jeszcze raz urodzić niż przeźywac to co dzis...
Jestem starsza o 10 lat po dniu dzisiejszym
O kurde biedni jesteście

W którym szpitalu jesteście? Dajecie radę?
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 00:57   #4188
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Perfuzja--- jesteśmy w bielańskim bo tu mają ponoc dobry oddział chirurgii dziecięcej i pediatra powiedziała nam aby jechac. Przyjeto nas na sorze bez kolejki z racji dziecka i od razu skierowano na oddział. Tu od razu pobrali mu krew (mąż byl z małym bo ja chodziłam po oddziale i wyłam) potem dostał kroplówke i po ok 20 min pojechał na sale. A ja nadal wyłam powaga dostałam jakis spazmów i mie mogłam sie uspokoic. Powtarzałam tylko " niech oni juz mi go oddadzą" i " gdsie jest moje dziecko" - wpadłam w jakis taki stan ciężki do opisania. Potem na obserwacyjnej siedziałam i płakałam nad jego łóżeczkiem i jak sie obudził i mogłam go na rece wziąć to jakby mi ktoś kajdany zdjął. Teraz Adaś śpi koło mnie bo mie bede go kładła do jego szpitalnego łóżeczka. Dzisiejszy dzien byl jednym z najgorszych dni w moim życiu a tyle łez co wypłakałam to nie wypłakałam nigdy
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 01:15   #4189
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
Perfuzja--- jesteśmy w bielańskim bo tu mają ponoc dobry oddział chirurgii dziecięcej i pediatra powiedziała nam aby jechac. Przyjeto nas na sorze bez kolejki z racji dziecka i od razu skierowano na oddział. Tu od razu pobrali mu krew (mąż byl z małym bo ja chodziłam po oddziale i wyłam) potem dostał kroplówke i po ok 20 min pojechał na sale. A ja nadal wyłam powaga dostałam jakis spazmów i mie mogłam sie uspokoic. Powtarzałam tylko " niech oni juz mi go oddadzą" i " gdsie jest moje dziecko" - wpadłam w jakis taki stan ciężki do opisania. Potem na obserwacyjnej siedziałam i płakałam nad jego łóżeczkiem i jak sie obudził i mogłam go na rece wziąć to jakby mi ktoś kajdany zdjął. Teraz Adaś śpi koło mnie bo mie bede go kładła do jego szpitalnego łóżeczka. Dzisiejszy dzien byl jednym z najgorszych dni w moim życiu a tyle łez co wypłakałam to nie wypłakałam nigdy
O rany, nawet nie chce sobie wyobrażać
Pewnie jechaliscie do lekarza z myślą, ze dostaniecie maść czy cos, a tutaj szpital

Z rzeczy przyziemnych: Emil ponad 45 minut już obudzony i nie moze zasnąć. Już daaawno tak nie było.
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-11, 02:22   #4190
830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 702
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Magnusia trzymaj się kochana. Wszystko będzie dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 05:23   #4191
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez isia4891 Pokaż wiadomość

Super jak tylko dorwe kompa do dodam na pierwszej stronie i wszedzie indziej gdzie moge


Send from my IPhone
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 05:26   #4192
konsternacja
Zakorzenienie
 
Avatar konsternacja
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 195
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
My w szpitalu. Adaś mial zabieg pod narkozą na tren ropien i ma załoźony sączek. Jestem razem z nim i z nim bede dbo dostalismy izolatke. Jak wychodziliśmy do pediatry to ten syf pekł i wylało sie morze ropy jak pediatra to zobaczyła to od razu dala skierowanie do szpitala bo trzeba antybiotyk podac bo to zakarzenie. W tym momencie przyszlo mi do glowy tylko jedno slowo "sepsa" i dostałam histerii ( dobrze ze mąż byl ze mną). Lekatka uspokajała mnie ze to nie sepsa i bedzie wszystko dobrze ake musi byc antybiotyk ale ja nie moglam sie uspokoic. W szpitalu przyjeli nas od razu na oddzial i zabrali malego na sale operacyjną. To było najgorsze 47 minut mojego życia- siedzialam i wyłam nie mogłam sie opanowac, Adaś od urodzenia nigdy nie był bez nas to byl pierwszy raz. Teraz maly zjadl i lezy obok mnie. Jak mi go oddali juz do rąk z obserwacyjnej ti dopiero zaczelam sie uspokajac i powoli przestawaly mi łzy lecieć.
Dziewczyny nie ma nic gorszego niż choroba dziecka i teraz rozumiem wszystkie mamy kóre maja cbore dzieci. To jest straszne, po prostu straszne- powiem szzerze że wolałabm go jeszcze raz urodzić niż przeźywac to co dzis...
Jestem starsza o 10 lat po dniu dzisiejszym
Straszne przeżycia. Bardzo Ci współczuję. Najważniejsze, że Adaś już tego nie ma. A Twoja obecność na pewno pomoże mu szybciej dojść do siebie bo tej operacji.

A czy wiadomo, że ten ropień powstał na skutek odparzenia, czy może to jest niezależne od niego?
konsternacja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 05:31   #4193
krolowa_nilu
Rozeznanie
 
Avatar krolowa_nilu
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 591
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Magnusia, tak czułam, że szpital, bo się wczoraj nie odezwałaś. Trzymajcie się tam mocno, a płacz sobie ile potrzebujesz. Wspóczuję ci nerwów i strachu. Buziaki dla Adasia!
krolowa_nilu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 05:38   #4194
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

W ogole to dzien dobry
Moje dziecie dzisiaj od rana posyla mi swiadome usmiechu i nie moge sie na nia napatrzec


Send from my IPhone
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 05:39   #4195
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez konsternacja Pokaż wiadomość

A czy wiadomo, że ten ropień powstał na skutek odparzenia, czy może to jest niezależne od niego?
taki ropień powstaje gdy do uszkodzonej tkanki jp otarcie naskórka dostanie sie bakteria. Mo i taki syf sie tworzy. Normalnie to przy otarciach nic sie nie dziee ale jako że Adaś ma obniżoną odporność pfzez ten węzeł no i sie przypałętał syf je****, to sie nazywa ropień okołoodbytniczy
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 06:16   #4196
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Ami wpatruje sie w poduszki bo maja czarno-bialy wzor


Send from my IPhone

---------- Dopisano o 07:16 ---------- Poprzedni post napisano o 06:41 ----------

czy takie info na 1 str wystarczy ?? czy moze jakoś je poprawić ??

linka dodałam od siebie jeszcze na FB i blogu i NK
__________________
sent from iphone

Edytowane przez senira666
Czas edycji: 2014-03-11 o 05:42
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 07:26   #4197
guapissima
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Francja
Wiadomości: 315
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Magnusia- Adas jest pod fachowa opieka , bedzie juz tylko lepiej.Dobrze, ze ma mame obok siebie!

U nas noc kiepska. Leona bolal brzuszek, od 4 nie chcial spac i zrobil zielona kupe
Nie mam pojecia po czym, bo nic nowego nie jadlam, a wczesniej nie mial takich problemow..
Nam udalo sie wypracowac jeden staly element dnia. Ok 7 karmienie i idziemy do salonu, tam maly zasypia na brzuszku i spi ok 3 h. Ja mam czas na sniadanie, internet, ogarniecie sie Mam nadzieje, ze tak juz zostanie
guapissima jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 07:41   #4198
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

magnusia, dużo zdrówka dla Adasia i siły oraz spokoju dla Ciebie

guapissima, czasem dzieci robią zielone kupy, to niekoniecznie musi być od czegoś co zjadłaś. Jak to jednorazowa akcja to nie ma co się przejmować.

Mój Smerf wali na zielono cały czas, niezależnie od tego co jem. Nie dość, że na zielono to jeszcze ze śluzem. Pediatra mówi, że jest ok i że śluzówka w jelitach ma prawo się wymieniać do 6 tyg i mogą być takie kupy. Właśnie minął 4 tydzień mojej diety, kupsztale jakie były takie są. Dodatkowo znowu Smerfa wypryszczyło na jednym policzku, zaczynam podejrzewać, że to nie uczuleniowe a łojotokowe. I że bez sensu katuję się dietą.
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 07:43   #4199
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Wiecie co? Moj syn w przeciągu ostateniego tygodnia zrobił sie naprawdę fajny. Jasne, ze ciagle ryczy czasem i robi awantury. Ale jak jest w dobrym humorze to śmieje się non stop, gaworzy, grucha, no i zaczal interesować się światem. Jeszcze niedawno zabawki mogły nie istnieć, a teraz wpatruje się w nie jak zaczarowany
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-11, 08:00   #4200
malaMigotkAaa
Zakorzenienie
 
Avatar malaMigotkAaa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 979
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Super perfuzja!!

Czekam az tez wam tak napisze. Na prawdr!


Chuste chyba sprzedam jak tak daleh pojdzie. Kolejna proba i wrzask ogladalam filmiki wczoraj ibdzis z enegria znow zabralam sie za zawijanie. Najgorzej idzie mi dociaganie przy glowce i tlow i tu hyba problem jest....
zalamalam sie bo marzylam o spacerach w chuscie, mega wygodniej by mi bylo. Wozek w aucie to porazka, zanim go poskladalam to borys sie prawie zaryczal. Ja sie ubrudzilam smarem z kolek. I noszenie na rece jest klopotliwe a czasem trzeba cos zrobic w domu...

Po chuscie musialam uspokajac moze sprobuje jeszcze raz... eh


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
wymiana
malaMigotkAaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-18 09:18:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:18.