Z czarnego na blond -zbiorczy

[smileyxo]

miałam kiedys identyczny przypadek.

po 1. podetnij włosy.
po 2. możesz u fryzjera zrobic coś takiego jak regeneracja włosów. oczywiście po jednym takim zabiegu nie będziesz miała ślicznych, grubych i błyszczących włosów ale zawsze to już krok do przodu.
po 3. po każdym myciu głowy rób maseczkę
po 4. nie susz włosów ani ich nie prostuj (ale to chyba oczywiste)
po 5. nie rób z włosami nic(farbowanie) dopóki ich nie odbudujesz.
po 6. używaj np. jedwabiu do nawilżenia włosów.
po 7. pamiętaj, że włos rozjaśniany jest włosem martwym.
chyba każda brunetka chciała kiedyś być blondynką )

ile razy rozjaśniałaś włosy? w jakim odstępie czasowym? ile czasu trzymałaś rozjaśniacz na włosach?

[majreg]

Uważam,że farbowanie na czarno w tej chwili to kolejna chwilowa zachcianka. Włosy masz zniszczone na maksa. Malowałas na czarno zdaje sie już wcześniej. Musiało Ci cos w takim razie nie pasować skoro postanowiłas zastosowac tak drastyczne ruchy jak przechodzenie z czarnego rozjaśniaczem na blond. I teraz jak masz już ten blond znowu chcesz czarny???
Moze najpierw się dobrze zastanów i zanim znów zrobisz jakiś kolejny ruch jeszcze raz przeanalizuj wszystko. Naturalne Ci nie pasowały więc zrobiłaś czarne, potem blond i teraz znów chcesz czarne? Ja Ci życzę żebyś podjęła decyzję w jakim kolorze zaakceptujesz siebie, bo może to jednak blond i warto włosy odżywiać, robić same odrosty, na długości z czasem je podetniesz i te sfatygowane kiedyś znikną.
Jeśli włosy są zniszczone to żaden kolor nie upiększy, a zdrowe i odżywione będą wyglądać ładnie w każdej wersji. Radzę zatem zadbać o kondycję włoskow i nie łudzić się, że zmiana koloru da jakiś efekt.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez smileyxo

po 6. używaj np. jedwabiu do nawilżenia włosów.
po 7. pamiętaj, że włos rozjaśniany jest włosem martwym.

Jedwab nie nawilża.
Włos jest martwy zawsze, nieważne czy rozjaśniany czy nie.

[rockandrollqueen]

Napisane przez majreg

Uważam,że farbowanie na czarno w tej chwili to kolejna chwilowa zachcianka. Włosy masz zniszczone na maksa. Malowałas na czarno zdaje sie już wcześniej. Musiało Ci cos w takim razie nie pasować skoro postanowiłas zastosowac tak drastyczne ruchy jak przechodzenie z czarnego rozjaśniaczem na blond. I teraz jak masz już ten blond znowu chcesz czarny???
Moze najpierw się dobrze zastanów i zanim znów zrobisz jakiś kolejny ruch jeszcze raz przeanalizuj wszystko. Naturalne Ci nie pasowały więc zrobiłaś czarne, potem blond i teraz znów chcesz czarne? Ja Ci życzę żebyś podjęła decyzję w jakim kolorze zaakceptujesz siebie, bo może to jednak blond i warto włosy odżywiać, robić same odrosty, na długości z czasem je podetniesz i te sfatygowane kiedyś znikną.
Jeśli włosy są zniszczone to żaden kolor nie upiększy, a zdrowe i odżywione będą wyglądać ładnie w każdej wersji. Radzę zatem zadbać o kondycję włoskow i nie łudzić się, że zmiana koloru da jakiś efekt.

Zgadzam się, lepiej odczekać trochę czasu z tym farbowaniem. Chociaż z drugiej strony też rozumiem, bo jednak na platynie wszystkie zniszczenia widać bardziej.

Też przez pewien czas ciągle myślałam o cudowaniu z kolorem włosów, ciągle zmieniałam i nie wiedziałam czego chcę, aż w końcu dotarło do mnie, że zdrowe i zadbane włosy(no i długie oczywiście), zawsze dodadzą urody, a zniszczone nawet o najpiękniejszym kolorze to już niekoniecznie...

[krd]

Ja na Twoim miejscu nie farbowała bym znów na czarno, o ile ten blond Ci się podoba. Skoro już aż tak wymęczyłaś włosy żeby były jasne to teraz to zostaw. Jeśli będziesz na prawdę dbać o włosy to z każdym tygodniem będą wyglądały coraz lepiej. Jeśli teraz je pofarbujesz na ciemno to wcale ich wizualnie nie uzdrowisz(może zyskają trochę połysku,bo ciemniejsze bardziej odbijają światło),bo jeśli zostały zmaltretowane,tak jak piszesz, to i tak będą wyglądały kiepsko,nieważne czy blond czy czarne. Odpuść sobie koloryzację na jakiś czas i skup się tylko na odżywianiu,regeneracji i zapuszczaniu. Nowe włosy będą Ci już wyrastały ładne i zdrowe i będziesz mogła je również farbować na blond już bez takich szkód jak przy przejściu z ciemnych. No niestety musisz się uzbroić w cierpliwość,ale tak to jest jak sobie zniszczysz włosy. Też to kiedyś przeszłam w liceum, ale nauczka na całe życie. Następnym razem już tak ochoczo nie będziesz się podejmowała metamorfoz, gwarantuję. Będzie dobrze.

[Authentic]

Zrobiłam dokładnie to samo. Z tym, że przed rozjaśnianiem miałam włosy tak zdrowe, że sama fryzjerka była w szoku, ale to za sprawą wieloletniego olejowania włosów i nakładania na nie maski WAX. Po wyjściu od fryzjera było ok, dramat zaczął się po kilku dniach. Z włosów za łopatki połamały się do ramion. Jedyny ratunek? Podcinanie suchych końcówek i prawdziwe poświęcenie się, które nieraz jest męczące. Mianowicie. Przed myciem nakładasz na włosy jakiś olejek (rycynowy, kokosowy np. Vatika, bądź amla), na to czepek i ręcznik, albo czapkę zimową i trzymasz tak ok. godziny. Zmywasz wszystko delikatnym szamponem (niejednokrotnie musisz nakładać szampon z 2-3 razy żeby pozbyć się olejku), nakładasz WAX dobrany odpowiednio do Twoich włosów (blond/ciemne) i trzymasz kolejną godzinę pod czepkiem i ręcznikiem lub czapką. Jak już po godzinie zmyjesz, to pozwól włosom wyschnąć bez użycia suszarki. Poświęć się, a efekty zobaczysz bardzo szybko. Mi pomogło. Ja tak robię od końca lutego i już mam włosy za łopatki, a miałam do ramion. Taką kurację stosuję co drugi dzień, czasem nawet każdego dnia. Coś za coś...

[basiek0109]

A ja Ci radzę zostawić je na razie w spokoju -absolutnie nie farbować znowu One po pewnym czasie odrosną i będziesz mieć swój naturalny kolor, tylko potrzeba teraz trochę czasu i cierpliwości, no ale sama sobie jesteś winna One będą odrastały, Ty stopniowo podcinała końcówki i tak za parę miesięcy pozbędziesz się tego BLONDU i będziesz miała znowu swoje naturalne, zdrowe włoski

[Imakandi]

Kochana autorko!
Radziłabym Ci przez jakiś czas traktowac włosy intensywnie odżywkami. Gliss Kur total repair ekspresowa odzywka - jest naprawdę dobra po umyciu już bez spłukiwania. I wara od suszarek i prostownic! A co do szamponu Dove ma fajne szampony i odzywki bardzo wygładzają, są dobre na popalone włosy. Z tego co wiem mają też maseczkę, którą możesz sobie zafundowac i posiedziec z nią przez 20 min. Co do maseczek sprawdzonych - Oriflame ma świetną maseczkę do zniszczonych włosów no i fajne jest błoto do włosów z glinką Ghassoul z Bielendy. Wybierz jakąś sensowną maseczkę i używaj jej nawet codziennie, nie martw się, że przetłuścisz włosy, bo to mały pikuś przy spalonych po rozjaśnianiu. W międzyczasie tym gliss kurem możesz popsikac suche włosy przed spaniem na przykład, tylko niekoniecznie kładź się w wilgotnych, bo to niedobre dla włosów. Jak już do jako tako lepszej kondycji włosów dojdziesz to radziłabym Ci iśc do jakiegoś np. Rossmana i kupic coś do koloryzacji póltrwałej, tzn. bez amoniaku i do 24 myc. I unikaj farb takich jak Palette, bo to samobójstwo... Żeby odratowac włosy to niestety trzeba się postarac, albo golic na rekruta Mogę Ci polecic L'Oreal Casting z gwarancją, że włosom nic się nie stanie. Ale uwaga: weź jakiś blond. Jakiś taki naprawdę bezpieczny blond, nie zbyt jasny. Żadne brązy. I tak stopniowo jak się będzie spierac z czasem to możesz ponawiac koloryzację, a w tym czasie używac regenerujących maseczek. Jak po czasie włosy do siebie dojdą to możesz uzyc trwałej farby w normalnym blondzie czy nawet jakimś jaśniejszym brązie. Bez sensu ciemny, bo potem się nim znudzisz i znowu rozjaśnisz i włosy spalisz. No i generalnie wiesz myślę, że nie unikniesz wizyty u fryzjera w celu podcięcia końcówek chociażby Pokażesz się babce i powiesz, że zapuszczasz i nie chcesz mocno ściąc to pani coś wymyśli

[topsecret17]

HEJ! Wiem, że wiele dziewczyn chce szybko zmienić czarny na blond, więc może moje doświadczenia komuś pomogą Moja historia z farbowaniem wyglądała następująco: naturalnie mam ciemne brązowe włosy i ponad rok temu pofarbowałam je na blond (który po następnych farbowaniach doszedł do bardzo jasnego blondu) i tak miałam aż do przedwczoraj, kiedy to zachciało mi się zmiany z powrotem na ciemne włosy. Efekt był taki że wyszedł mi prawie czarny z blond prześwitami (farba Garnier Jasny Brąz) i czułam się w tym kolorze strasznie! Byłam zdesperowana, żeby wrócić do jasnych włosów i co? Przeczytałam mnóstwo wątków o rozjaśnianiu i dekoloryzacji i zdecydowałam się zaryzykować i spróbować w domu zejść z tego ciemnego okropnego koloru. Poszłam rano do Rossmanna, zakupiłam Garnier Color Naturals EO Superblond -Krem rozjaśniający (w żadnym wątku, który czytałam nie było nic na jego temat, ale pokierowałam się intuicją;p) i farbę Garnier Color Naturals 10 Bardzo Bardzo Jasny Blond i najpierw użyłam tego kremu, który na opakowaniu był oznaczony jako produkt do dekoloryzacji i czarny zupełnie mi zszedł! (trzymałam 30 minut). Kolor wyszedł taki trochę pomarańczowo- kanarkowy ale nie żaden straszny tylko taki blond wpadający w rudy, więc po jakiejś godzinie położyłam tę wyżej wymienioną farbę i mam piękny blond kolorek z czarnych włosów w kilka godzin w domu, koszt tej całej zabawy to po 15 zł na krem rozjaśniający i farbę. Dodam, że włosy nie są zniszczone (nałożyłam dołączone odżywki, które moim zdaniem są baardzo pomocne Nie wiem czy na każdych włosach można uzyskać taki efekt, ale ja jestem naprawdę zadowolona. Powodzenia Dziewczyny w Waszych bojach z kolorem

[Miluuu]

I nie wiem po kiego grzyba znowu farbowac?

Kazde kolejne farbowanie pogorszy stan Twoich włosów. Zostaw je.

Mówisz, że blond Ci sie podoba - zostaw go. Skróć włosy do najmniejszej akceptowanej przez Ciebie długości, nawilżaj i rób odrosty - w ten sposob bedziesz miala swoj blond i za jakis czas bedzie on ladny, wtedy bedziesz mogla zapuscic wlosy juz w tym kolorze.

Nie, nie zniszczysz sobie dodatkowo wlosow przez rozjasnianie odrostów, bo rozjasniacza nie przeciaga sie po calych wlosach. A nowe wloski po rozjasnieniu jesli sa odpowiednio nawilzone, sa ladne. Z Twoimi wlosami nie bedzie problemu, zeby je doprowadzic do takich jasniutkich, bo jestes jak mowisz na poziomie blondu.

Wzgledem dekoloryzacji - dekoloryzacje wykonuje sie na wlosach farbowanych. Farba dodaje pigmentu, rozjasniacz rozjasnia pigment. W dekoloryzacji chodzi o to, zeby sztuczny pigment "zabrac" z wlosa

Jesli koniecznie chcesz farbowac, to na kolor zblizony do swojego, ale jak mowie - nie polecam Ci teraz katowac wlosow farba, bo zwyczajnie Ci wypadna (skoro juz sie krusza, a Ty chcesz je chemia potraktowac - tak najprawdopodobniej bedzie).

A rzecz najwazniejsza: cierpliwosc.. Niestety, ale nie poprawisz stanu swoich wlosow z dnia na dzien.

[rockandrollqueen]

Napisane przez Miluuu

I nie wiem po kiego grzyba znowu farbowac?

Kazde kolejne farbowanie pogorszy stan Twoich włosów. Zostaw je.

Mówisz, że blond Ci sie podoba - zostaw go. Skróć włosy do najmniejszej akceptowanej przez Ciebie długości, nawilżaj i rób odrosty - w ten sposob bedziesz miala swoj blond i za jakis czas bedzie on ladny, wtedy bedziesz mogla zapuscic wlosy juz w tym kolorze.

Nie, nie zniszczysz sobie dodatkowo wlosow przez rozjasnianie odrostów, bo rozjasniacza nie przeciaga sie po calych wlosach. A nowe wloski po rozjasnieniu jesli sa odpowiednio nawilzone, sa ladne. Z Twoimi wlosami nie bedzie problemu, zeby je doprowadzic do takich jasniutkich, bo jestes jak mowisz na poziomie blondu.

Wzgledem dekoloryzacji - dekoloryzacje wykonuje sie na wlosach farbowanych. Farba dodaje pigmentu, rozjasniacz rozjasnia pigment. W dekoloryzacji chodzi o to, zeby sztuczny pigment "zabrac" z wlosa

Jesli koniecznie chcesz farbowac, to na kolor zblizony do swojego, ale jak mowie - nie polecam Ci teraz katowac wlosow farba, bo zwyczajnie Ci wypadna (skoro juz sie krusza, a Ty chcesz je chemia potraktowac - tak najprawdopodobniej bedzie).

A rzecz najwazniejsza: cierpliwosc.. Niestety, ale nie poprawisz stanu swoich wlosow z dnia na dzien.

Jeśli już robić odrosty na blond to lepiej farbą rozjaśniającą niż rozjaśniaczem. Ciemny blond powinno spokojnie chwycić.

Oczywiście, że na raz rozjaśniane włosy nie powinno się ponownie kłaść rozjaśniacza na całość, tylko rozjaśniać same odrosty. Tylko co do tego, że naturalne włosy mogą być zdrowe nawet potraktowane rozjaśniaczem, no nie sądzę...

[Miluuu]

Napisane przez rockandrollqueen

Jeśli już robić odrosty na blond to lepiej farbą rozjaśniającą niż rozjaśniaczem. Ciemny blond powinno spokojnie chwycić.

Oczywiście, że na raz rozjaśniane włosy nie powinno się ponownie kłaść rozjaśniacza na całość, tylko rozjaśniać same odrosty. Tylko co do tego, że naturalne włosy mogą być zdrowe nawet potraktowane rozjaśniaczem, no nie sądzę...

Zalezy jak ciemna ma nature i jaki jest kolor docelowy, nie zawsze farba rozjasniajaca uzyskasz jednolity kolor na takiej bazie, zreszta - bezpieczniej bedzie jesli zrobi odrosty rozjasniaczem, bo jesli zrobi farba, to moze miec roznice kolorystyczna (a zalezy nam na tym, zeby nie przeciagac produktu na cala dlugosc). Wiadomo, ze farba jest lepsza, ale dopoki chcemy jakas dlugosc wlosow zachowac, to lepiej narazie robic tym rozjasniaczem i jak wlosy odrosna, sciac te zniszczone totalnie i wtedy przerzucic sie na farbe rozjasniajaca.

Na jej stan wlosow nie powinno sie juz w ogole nic klasc, bo bedzie to skutkowalo tym, ze jej sie do konca wlosy wykrusza.. troche szkoda, ale taki urok schodzenia z czarnego na blond.

Rozjasniacz polozony z oksydantem 6% na ok. 10-15 minut (jesli faktycznie jest to ciemny blond, to tyle jej bedzie sie odrost rozjasnial do jasnego) nie uszkodzi struktury wlosa tak bardzo. Wszystko zalezy od pielegnacji, jesli jest prawidlowa - bedzie miala fajne wlosy. Nie chodzilo mi o zdrowe, w sensie, ze superzdrowe, bo takie to moga byc tylko naturalne Ale nie beda zniszczone, o. Struktura bedzie lekko naruszona, ale jest to ubytek do odbudowania, natomiast to, co narobila sobie na reszcie wlosow, nie bardzo (z tego co napisala wnioskuje, ze sa nie do odratowania).

Ale to tez jest takie radzenie przez internet, wlasciwie trzeba by te wlosy zobaczyc i podotykac, zeby mozna bylo faktycznie cos poradzic..

[gosiaaa1908]

hej ; )
mam taki mały problem , mianowicie od zawsze miałam blond włosy .
rok temu coś mi się odwidziało , i z platyny stopniowo chciałam przyciemnić , aż w końcu skończyłam na czarnych . ;]
naturalny kolor moich włosów to blondzik . więc teraz odrosty wyglądaja koszmarnie , za duży kontrast . znajomi mówią mi żebym zrobiła sobie platynkę jak miałam wcześniej bo w takich było mi najładniej . źle się czuje w tych wlosach ( w czerni ) . co mam zrobić ? czy poddac sie dekoloryzacji włosów czy farbować stopniowo jaśniejsze kolory ? nie wiem czemu przefarbowałam włosy , chyba chciałam czegoś innego . nie chce niszczyć włosów ponieważ , mam cieniutkie włosy i dbam o nie jak moge . pomóżcie ! co mam zrobić ?

[gosiaaa1908]

prosze pomóżcie !

[Fisty]

Napisałam w swoim ostatnim poście (powyżej) czego używałam do pozbycia się czarnego koloru. Do tego używaj jeszcze jedwabiu - odżywka do nakładania na włosy po wysuszeniu suszarka, ładnie się wtedy wygładzają i świetnie odżywiają. Utleniacza staraj się nie nakładać na odrosty, bo wyjdzie Ci żółte jajo

[gosiaaa1908]

dziękuje myszko ; )
myślałam żeby nałożyć dekoloryzator firmy goldwell bez utleniacza i nalożyć farbę myśle że najmniej obciąży to moje włosy .

[fryz5]

goldwell ma dekoloryzator? pokaz.
ja bym uzył renee blanche, potem szamponu myjącego włosy po zabiegach chemicznych potem kapiel rozjaśniająca i farbka

[gosiaaa1908]

słyszałam o nim , bo koleżanka zakupila taki dekoloryzator w sklepie fryzjerskim w moim miescie . w ogóle nie ma zniszczonych włosków . jakie jeszcze inne odbarwiacze farb polecacie ? ; ) co to jest ta kompiel rozjaśniająca, jak się ją robi .

[fryz5]

kĄpiel*
dodajesz do mieszanki (rozaśniacz + woda %) szamponu i wmasowujesz w kudełki.

[gosiaaa1908]

haha sory za bląd , szybko pisze ; D
i po tym zabiegu mogę sobie ufarbować włosy swoją farbą ?

[fryz5]

tak

[Cybuch]

Witam, mam pytanie do was, czy "JOANNA ROZJAŚNIACZ PLATINUM CLASSIC" dałby rade rozjaśnić włosy z czarnych na białe. Włosy krótkie, nie farbowane ^^ Z góry dziękuje za odpowiedzi ^^

http://allegro.pl/joanna-rozjasniacz...029848464.html

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

I mam pytanie jeszcze jedno czy najpierw zafarbować włosy na blond, a później rozjaśnić...?

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Chyba, że polecacie inny rozjaśniacz- tylko nie za drogi ^^

[Mandoka]

Hej dziewczyny!
Od około 2 lat farbuję włosy szamponem koloryzującym na czarny kolor, a mój naturalny to ciemny brąz. Wiem, że czeka mnie długa droga jednak bardzo zależy mi aby przejść na jasny blond/białe włosy. Naczytałam się już wielu wątków tutaj i na innych stronach i szczerze mówiąc kompletnie zgłupiałam. Może któraś z was doradziłaby mi w jaki sposób mogę przejść do jasnego blondu tak aby włosy nie były całkowicie popalone i połamane? Kupić najpierw dekoloryzator i wtedy nalożyć rozjaśniacz? Goldwell Oxycur Platin, MATRIX V-Light, Contra czy może loreal platinum jest według was najlepszy?

[Princess.86]

Mój przykład.... Przez 5 lat farbowałam co miesiąc włosy na czarno różnymi farbami i nagle zapragnęłam zmiany!! Postanowiłam zaszaleć i stać się blondynką. Czytałam w internecie, że nie jest to możliwe i że trzeba iść do fryzjera na dekoloryzację, która strasznie niszczy włosy. Postanowiłam, że poeksperymentuje... Kupiłam 2 rozjaśniacze i nałożyłam na włosy tak aby były całe pokryte równomiernie rozjaśniaczem. włosy wyszły rude... włosy o dziwo nie poniszczyły się. Tego samego dnia nałożyłam krem koloryzujący do 24 myć ciemny blond, który zniwelował odcień rudości. Przez następny tydzień na noc wsmarowywałam odżywkę na suche włosy i tak szłam spać. rano myłam włosy i nakładałam odżywkę w sprayu bez spłukiwania. Po tygodniu stwierdziłam, ze włosy się nie zniszczyły i kupiłam rozjaśniacz i zrobiłam sobie cieniutkie pasemka (trzeba pamietać aby nie nakładać rozjaśniacza na pasemko od samej góry tylko np. 1 cm od skóry) było to w piątek a w niedziele nałożyłam na całe włosy farbę blond platynowy, która rozjaśniła mi włosy do jasnego blondu. Końcówki włosów były lekko wysuszone więc przyciełam je 3 cm i przez tydzień nakładałam na noc i na dzień odżywkę aby włosy nawilżyć. Minął miesiąc a ja mam cudowne włosy ciemny blond ze złotymi pasemkami. Chciałam polecić eksperymentowanie jeśli ma się chwile wolnego i chęci. Jestem tego dowodem, iż można w miesiąc zmienić kolor włosów z czarnych na blond. Dzięki stosowaniu przez cały miesiąc 2 razy dziennie odżywki włosy odzyskają formę i będą mięciutki w dotyku.

Wrzucam fotkę i jestem ciekawa co wy na ten kolor http://☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/45030fb71214.jpg.html

[Fisty]

Dekoloryzacja u fryzjera.
Koszt: 150-200 złotych.

PROSZEK SUBRIMA + WODA 12% na 30 minut na włosy pod przykryciem.
Koszt: 15 złotych.

Efekt - taki sam w obu przypadkach

[Mandoka]

Napisane przez Fisty

PROSZEK SUBRIMA + WODA 12% na 30 minut na włosy pod przykryciem.
Koszt: 15 złotych.

12% mówisz? Nigdy nie odważyłabym się użyć tak silnej wody na swoich włosach

Princess.86 a jaką odżywkę stosowałaś na te włoski? Ja obecnie jestem ruda bo miesiąc temu byłam na dekoloryzacji u fryziera i powiem szczerze, że fryzierka miała problemy z usunięciem tej czerni.. Nadal mam niektóre pasma w kolorze ciemnego brązu :/

[fryz5]

Napisane przez Fisty

Dekoloryzacja u fryzjera.
Koszt: 150-200 złotych.

PROSZEK SUBRIMA + WODA 12% na 30 minut na włosy pod przykryciem.
Koszt: 15 złotych.

Efekt - taki sam w obu przypadkach

nie porównuj dekoloryzacji do rozjaśniania włosów zwłaszcza rozjasniaczem z woda 12% pod prykryciem! nie rozjasnia się włosów pod przykryciem nigdy chyba, ze robisz pasemka na folię ale to woda 6% a nie 12

[Princess.86]

Princess.86 a jaką odżywkę stosowałaś na te włoski? Ja obecnie jestem ruda bo miesiąc temu byłam na dekoloryzacji u fryziera i powiem szczerze, że fryzierka miała problemy z usunięciem tej czerni.. Nadal mam niektóre pasma w kolorze ciemnego brązu :/[/QUOTE]


Teraz używam co dwa dni szampon joanny z niebieską płukanką, po myciu nakładam odżywkę Gliss KUR Hair repair 3xkeratyna w czarnym opakowaniu ok 9 zł, spłukuje nakładam z rossmana z seri ISANA ok 7 zł odżywkę w płynie w spray'u żółta do włosów z rozdwojonymi końcówkami a na noc wcieram w końcówki zwykłą odżywkę z LIDLa firmy CIEN ok 5 zł do włosów z rozdwojonymi końcówkami (rano spłukuje końcówki). Polecam szampon ten z joanny, dzięki któremu pozbyłam się rudości ))

a co do brązowych pasm to ja po jakimś czasie rozjaśniaczem porobiłam pasemka tam gdzie miałam ciemniejsze włoski... rozjaśniacz z joanny do pasemek ok 6-7 tonów rozjaśnia, ok 7 zł polecam nim robić pasemka bo rozjaśnia super ( tylko pamiętać żeby nie robić przy samym czubku głowy tylko ok 1 cm. Śmiało można nakładać na nasze brązowe włosy to rozjaśni do ciemnego blondu a nie do żółci. Później tylko szampon z joanny i platynowe pasemka gotowe a brązowe pasma stonowane )


A i NIGDY ale NIGDY nie rozjaśniać włosy pod przykryciem!! Polecam zawinąć rozjaśniane pasemko w kawałek folii aluminiowej to gwarantuje że włosy wypadną ) Kiedyś miałam taki pomysł nałożyłam na pasemko rozjaśniacz i zawinęłam w folie aluminiową, co po 1 minucie zaczęło się robić gorąco i leciał dymek hehe ) Już nie wspomnę jak to podziałało na mój kosmyk włosów hehe Więc lepiej niech wam nie przychodzą takie eksperymenty do głowy

[Mandoka]

Polecam szampon ten z joanny, dzięki któremu pozbyłam się rudości ))

Stosowałaś go na rude włosy?

A co do rozjasniacza to używałam go kiedyś ale strasznie mi popalił włosy i miałam trudności z rozczesaniem nie mówiać już o tym jak fatalnie wyglądały :/ A kolor był mniej więcej taki sam jak teraz gdy fryzierka użyła efassora..

Zastanawiam się ostatnio czy jeśli nałozyłabym blond farbę to byłyby znacznie jaśniejsze czy różnica nie byłaby zbytnio widoczna?

[Fisty]

Ja ostatnio na czarne farbowane włosy użyłam wody 9% i 30 minut trzymałam to pod folią (zwykłą, białą foliową torbą na zakupy ), po czym na kolor który mi wyszedł - miodowy blond, nałożyłam miedziany i wszystko super, włosy mi nie wylazły ani nie leciał mi dymek z głowy
Ale ja mam dość mocne włosy, przeżyły już wiele takich eksperymentów i jakoś nic się złego nie stało