Jestem flak...

[Agusia_88]

Hej Wizażanki!
Od kiedy poszłam na studia (a to już 3 lata) jestem flakiem
Wiadomo, raz zajęcia są, raz nie ma, więc potrafię leżeć w łóżku do 13-14, potem zamówić pizzę i resztę dzień spędzić przed TV lub komputerem...
Wszystko mnie męczy, nic mi się nie chce...
Ostatnio na uczelni to nawet nie potrafiłam być na wszystkich zajęciach. Wstawanie na 8 to było mission impossible, więc nawet nie przychodziłam...
Sportu zero.
Macie jakieś porady co zrobić? Jak się przestawić na wstawanie np o 8? ja przed chwilą wstałam, teraz jem pizzę... ;/ i tak codziennie... robić nic zbytnio nie muszę toteż nie robię... mam już dość!
Nienawidzę się ((((
Pomóżcie!
Jakieś ćwiczenia? Jak się zmotywować?
Jak nastawiam budzik na 8 to go nie slysze... dopiero o 12 wstaje ((

[Heledore]

cóż mogę powiedzieć... też czasem mam taki stan - ja nazywam go memlokowym nastrojem - najlepszy sposób to po prostu wstać z kanapy i coś zrobić. Mnie pomaga zmuszenie się do ćwiczeń - chociażby 10minut, a od razu samopoczucie lepsze. Może rower? Albo ćwiczenia ośmiominutowe?-tak na początek, na zachętę (wpisz w youtube np. 8minutes buns)
Co do porannego wstawania to nic nie doradzę ;P Chyba miałam cięższe studia niż ty, bo ja od rozpoczęcia studiów miałam taki zapierdziel, że do dziś nie potrzebuje więcej niz 6 godzin snu (własciwie to 4 tez obleci).

[Groszek20]

Przede wszystkim potrzebujesz samozaparcia i chęci bez tego nic sie nie uda ćwiczenia o ktorych pisze kolezanka powyżej sa naprawde spoko ja nazywam je cwiczeniami z panem w obcisłych, gosc prowadzi cwiczenia na różne partie ciala i powiem szczerze ze duzo lepiej sie po nich czuje. Ja cwicze codziennie wiec mogę Cie motywowac do cwiczen kazdego dnia trzeba sobie tylko powiedziec dobra teraz 10 min dla siebie i zebrac sie z łóżka. No i przede wszystkim zrezygnuj z tej pizzy bo nie dosc ze ona lubi sie odkladac to na dodatek wplywa na Twoje samopoczucie i to tez dzieki niej nic Ci sie nie chce

[Heledore]

hehe groszek dobrze mówi Mnie się humor poprawia od samego patrzenia na pana prowadzącego. Gacie ma nieziemskie

[Agusia_88]

Dziekuje dziewczyny. Wlasnie sie zebralam i postanowilam pojechac na basen troche poplywac... Juz moj chlopak sie smial teraz ze mnie na wakacjach, ze przeplyne jeden basen i juz mam dość...
Co do studiow... jest to prawo dzienne, wiec niby ciezkie, ale wlasnie - takie domowe, ze sobie leze w lozeczku i czytam kodeks... bo uczyc sie ucze, tego nie powiem...
Dobra, ide na basen i mam nadzieje ze sie lepiej poczuje po godzince w wodzie...
No wlasnie a ja kocham pizze i normalnie prawie codziennie ją jem, jak nie pizza to mcdonald's, kfc lub jakas knysza (po to musze sie akurat przejsc) ale od poniedzialku nie wylazilam z domu...
po prostu sie tak nienawidze! grrr
no nic, ide na basen )))
A z waga to nie mam problemow wlasnie, przy 170cm waze 54kg... ile bym nie zjadla, to waga jest taka, no czasem 1-2kg wiecej, ale nic ponadto...
Pozdrawiam Was))

[Maliniarka]

Napisane przez Agusia_88

Dziekuje dziewczyny. Wlasnie sie zebralam i postanowilam pojechac na basen troche poplywac... Juz moj chlopak sie smial teraz ze mnie na wakacjach, ze przeplyne jeden basen i juz mam dość...
Co do studiow... jest to prawo dzienne, wiec niby ciezkie, ale wlasnie - takie domowe, ze sobie leze w lozeczku i czytam kodeks... bo uczyc sie ucze, tego nie powiem...
Dobra, ide na basen i mam nadzieje ze sie lepiej poczuje po godzince w wodzie...
No wlasnie a ja kocham pizze i normalnie prawie codziennie ją jem, jak nie pizza to mcdonald's, kfc lub jakas knysza (po to musze sie akurat przejsc) ale od poniedzialku nie wylazilam z domu...
po prostu sie tak nienawidze! grrr
no nic, ide na basen )))
A z waga to nie mam problemow wlasnie, przy 170cm waze 54kg... ile bym nie zjadla, to waga jest taka, no czasem 1-2kg wiecej, ale nic ponadto...
Pozdrawiam Was))

kochana, Ty bierz się za siebie, zmuszaj się do wstawania rano i do ruchu, bo to mi wygląda na zaczątki depresji u ciebie sama miałam z nią problem i jak patrzę z perspektywy to widzę wiele podobieństw! walcz, nie dopuść do tego. pozdrawiam i życzę Ci powodzenia!

[Groszek20]

Daj znać jak się po basenie czujesz...xD

[coffee lover]

Kochana, nie jedz tego smieciowego jedzenia! Ono odbiera Ci energie! Z własnego doświadczenia wiem, że zdrowa dieta i ruch to końska dawka energii. Nie jest się zmęczonym, ma się chęci na wszystko, a i nauka wchodzi do głowy jakby sama Trudno jest każdemu cokolwiek zacząć, przekłada się tyle rzeczy codziennie (każdy to zna, człowiek z natury istota leniwa ) Ale jak się zacznie to pozniej z górki Daje Ci 100 % gwarancję i każdy Ci tu ją da, że już po kilku dniach będziesz się czuła wspaniale Tylko trzeba ruszyć. Powodzenia, trzymam kciuki

P.S. Miałam takie same stany, a nawet gorsze... Ale wziełam sie za siebie, zmieniłam myslenie i jestem nie do poznania

[Agusia_88]

Po basenie super )) W sumie wolno plywalam, bo taka kondycje mam, ale ok 30 basenow zrobilam )) Teraz sie czuje wspaniale!
Wlasnie, to moze tez byc depresja... Zapomnialam tez dodac, ze mam nerwice
A znacie jakies zdrowe diety? Tzn., nie zeby schudnac tylko wlasnie zeby bylo zdrowo i duzo energii mi dalo? )))

[Heledore]

zajrzyj na podforum dietetyka tam na pewno coś znajdziesz. Może coś cie zainspiruje w wątku "nasze codzienne jadłospisy" ??

[Martii=*]

Może sama zacznij robić pizze? Może nie codziennie, ale wyjdzie zdrowiej i taniej i przede wszystkim wiesz, co jesz.